Przesunięty przez: vaaks 2010-10-22, 10:40 |
Zniknął tylni hamulec |
Autor |
Wiadomość |
Sylwek
Model: BĘDZIE
Rocznik: 2001
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 2557 Skąd: Luzino
|
Wysłany: 2009-08-16, 22:49 Zniknął tylni hamulec
|
|
|
Cały wypad do Austri można uznać za udany czyli bezawaryjny , ale podczas ostrych zjazdów na alpejskiej trasie zdażyło mi się coś dziwnego. Jechaliśmy dość ostro w dół , oczywiście hamowanie silnikiem ( ostre zbijanie biegami w dół ) do tego przedni hamulec i ostre dohamowanie tyłem . No i w pewnym momencie zabawa się skończyła , przed ostrym nawrotem o 180 stopni zabrakło tylnego hamulca . Trzeba było się mocniej złożyć na winklu i udało się z tego wyjść . Ale tyłu brak . Po naciśnięciu hamulca - pedał miękki , tak jakby był zapowietrzony . Zero reakcji . Zatrzymaliśmy się na chwilę i zaczeliśmy szukać przyczyny : klocki - są , płyn w zbiorniczku - jest , pęknięć przewodów i wycieków - brak. A hamulec nie działa . Jednak po chwili postoju wszystko wróciło do normy i hamulec znowu się pojawił , a co ciekawsze działał prawidłowo . Więc zabawę można było kontynułować . Pytanie - co mogło być przyczyną takiej awarii ? |
_________________ AB Rh+
HONDA VTX 1800 Neo
Nie wdawaj się w dyskusję z głupcem, bo najpierw sprowadzi Cię do własnego poziomu, a później pokona doświadczeniem |
|
|
|
|
Dawid Z.
Model: SYMPATYK
Wiek: 44 Dołączył: 04 Gru 2008 Posty: 1772 Skąd: Przemyśl,Anglia.
|
Wysłany: 2009-08-16, 22:56
|
|
|
Tylko jedno nasuwa mi się do głowy po prostu przegrzałeś hamulec. Takie jest moje zdanie, na krętych drogach tak się zdarza gdyż bardzo często używasz hamulca. |
_________________ Dawid Z. |
|
|
|
|
Sylwek
Model: BĘDZIE
Rocznik: 2001
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 2557 Skąd: Luzino
|
Wysłany: 2009-08-16, 23:02
|
|
|
No dobra , padł tył , ale czemu nie padł w takim razie przód skoro był mocniej dociskany ? Jakbym przegrzał przód to by dopiero była jazda ............................ |
_________________ AB Rh+
HONDA VTX 1800 Neo
Nie wdawaj się w dyskusję z głupcem, bo najpierw sprowadzi Cię do własnego poziomu, a później pokona doświadczeniem |
|
|
|
|
Dawid Z.
Model: SYMPATYK
Wiek: 44 Dołączył: 04 Gru 2008 Posty: 1772 Skąd: Przemyśl,Anglia.
|
Wysłany: 2009-08-16, 23:07
|
|
|
Przód masz dwie tarcze, a tył tylko jedną i na nią idzie siła hamowania. Z przodu rozkłada się to równomiernie na dwie tarcze. Tak myślę. |
_________________ Dawid Z. |
|
|
|
|
Mario
Model: BĘDZIE
Wiek: 47 Dołączył: 13 Maj 2009 Posty: 110 Skąd: Gorzów Wlkp
|
Wysłany: 2009-08-17, 06:37
|
|
|
Daleko mi do wielkiego fachowca ale wydaje mi się, że temperatura płynu hamulcowego podskoczyła, miałem podobny efekt w osobówce w górach. Pedał do podłogi auto ledwo hamuje... |
|
|
|
|
grzechu
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2006
Wiek: 61 Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 949 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 2009-08-17, 08:00
|
|
|
ponieważ tylny zacisk hamulcowy jest mniejszy i jest za silnikiem szybciej się nagrzewa niż przód , dlatego płyn hamulcowy się zagotował to że wrócił do normy to poprostu ostygł ale płyn należało by wymienić bo stracił swoje właściwości |
_________________ pozdrawiam do zobaczenia na trasie
|
|
|
|
|
Merlin
Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 62 Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 3291 Skąd: JANKES - RACIBÓRZ
|
Wysłany: 2009-08-17, 09:29
|
|
|
grzechu napisał/a: | ponieważ tylny zacisk hamulcowy jest mniejszy i jest za silnikiem szybciej się nagrzewa niż przód , dlatego płyn hamulcowy się zagotował to że wrócił do normy to poprostu ostygł ale płyn należało by wymienić bo stracił swoje właściwości |
Nie można tego lepiej wytłumaczyć.
Płyn do wymiany. |
_________________ Maciek
MS (MaStodont) 1900
Lepiej milczeć i uchodzić za głupiego, niż się odezwać i rozwiać wątpliwości.
Piwo bezalkoholowe to pierwszy krok do nadmuchiwanej kobiety.
"Trzeźwość jest do dupy" Ozzy Osbourne
|
|
|
|
|
Sylwek
Model: BĘDZIE
Rocznik: 2001
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 2557 Skąd: Luzino
|
Wysłany: 2009-08-17, 09:52
|
|
|
Przed wyjazdem płyny zostały wymienione . A to że się zagotował --- bardzo możliwe. |
_________________ AB Rh+
HONDA VTX 1800 Neo
Nie wdawaj się w dyskusję z głupcem, bo najpierw sprowadzi Cię do własnego poziomu, a później pokona doświadczeniem |
|
|
|
|
Długi63
Rocznik: 2002
Wiek: 61 Dołączył: 27 Wrz 2008 Posty: 192 Skąd: poznański łazarz
|
Wysłany: 2009-08-17, 14:34
|
|
|
Sylwek napisał/a: | Przed wyjazdem płyny zostały wymienione . A to że się zagotował --- bardzo możliwe. |
Wymień jeszcze raz na taki z wyższą temperaturą wrzenia |
_________________ serwisy to zło!!! |
|
|
|
|
Nobody
Model: SYMPATYK
Dołączył: 23 Paź 2008 Posty: 31 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2009-08-20, 10:52
|
|
|
Witam,
To zjawisko to fading - słabnące hamulce w miarę podnoszenia się temperatury klocków. Mogłeś też, jak wspomnieli Poprzednicy, przegrzać płyn hamulcowy. Do ciężkich motocykli dobrze zakładać klocki HH, są odporniejsze na fading niż standardowe. No i obowiązkowo przewody w stalowym oplocie zamiast gumiaków.
Trochę latałem po Alpach, moje moto waży 300kg, hamulce mi jeszcze nigdy nie zniknęły... a lubię pobawić się zakrętami i zjazdami
pozdrawiam
N. |
_________________ 5 szt. w stadzie, w tym 2 V-ki |
|
|
|
|
|