| Przesunięty przez: vaaks 2010-10-22, 09:40
 | Zniknął tylni hamulec | 
    
   
      | Autor | Wiadomość | 
            
      | Sylwek   
  
  
 Model: BĘDZIE
 Rocznik: 2001
 Wiek: 51
 Dołączył: 08 Cze 2008
 Posty: 2583
 Skąd: Luzino
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2009-08-16, 21:49   Zniknął tylni hamulec |   
 |  
               | 
 |  
               | Cały wypad do Austri można uznać za udany czyli bezawaryjny , ale podczas ostrych zjazdów na alpejskiej trasie zdażyło mi się coś dziwnego. Jechaliśmy dość ostro w dół , oczywiście hamowanie silnikiem ( ostre zbijanie biegami w dół ) do tego przedni hamulec i ostre dohamowanie tyłem . No i w pewnym momencie zabawa się skończyła , przed ostrym nawrotem o 180 stopni zabrakło tylnego hamulca . Trzeba było się mocniej złożyć na winklu i udało się z tego wyjść . Ale tyłu brak . Po naciśnięciu hamulca - pedał miękki , tak jakby był zapowietrzony . Zero reakcji . Zatrzymaliśmy się na chwilę i zaczeliśmy szukać przyczyny : klocki - są , płyn w zbiorniczku - jest , pęknięć przewodów i wycieków - brak. A hamulec nie działa . Jednak po chwili postoju wszystko wróciło do normy i hamulec znowu się pojawił , a co ciekawsze działał prawidłowo . Więc zabawę można było kontynułować . Pytanie - co mogło być przyczyną takiej awarii ? |  
				| _________________ AB Rh+
 HONDA VTX 1800 Neo
 
 Nie wdawaj się w dyskusję z głupcem, bo najpierw sprowadzi Cię do własnego poziomu, a później pokona doświadczeniem
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Dawid Z.   
  
 Model: SYMPATYK
 Wiek: 46
 Dołączył: 04 Gru 2008
 Posty: 1772
 Skąd: Przemyśl,Anglia.
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2009-08-16, 21:56 |   
 |  
               | 
 |  
               | Tylko jedno nasuwa mi się do głowy po prostu  przegrzałeś hamulec. Takie jest moje zdanie, na krętych drogach tak się zdarza gdyż bardzo często używasz hamulca. |  
				| _________________ Dawid Z.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Sylwek   
  
  
 Model: BĘDZIE
 Rocznik: 2001
 Wiek: 51
 Dołączył: 08 Cze 2008
 Posty: 2583
 Skąd: Luzino
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2009-08-16, 22:02 |   
 |  
               | 
 |  
               | No dobra , padł tył , ale czemu nie padł w takim razie przód skoro był mocniej dociskany ? Jakbym przegrzał przód to by dopiero była jazda ............................ |  
				| _________________ AB Rh+
 HONDA VTX 1800 Neo
 
 Nie wdawaj się w dyskusję z głupcem, bo najpierw sprowadzi Cię do własnego poziomu, a później pokona doświadczeniem
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Dawid Z.   
  
 Model: SYMPATYK
 Wiek: 46
 Dołączył: 04 Gru 2008
 Posty: 1772
 Skąd: Przemyśl,Anglia.
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2009-08-16, 22:07 |   
 |  
               | 
 |  
               | Przód masz dwie tarcze, a tył tylko jedną i na nią idzie siła hamowania. Z przodu rozkłada się to równomiernie na dwie tarcze. Tak myślę. |  
				| _________________ Dawid Z.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Mario   
  
  
 Model: BĘDZIE
 Wiek: 48
 Dołączył: 13 Maj 2009
 Posty: 110
 Skąd: Gorzów Wlkp
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2009-08-17, 05:37 |   
 |  
               | 
 |  
               | Daleko mi do wielkiego fachowca ale wydaje mi się, że temperatura płynu hamulcowego podskoczyła, miałem podobny efekt w osobówce w górach. Pedał do podłogi auto ledwo hamuje... |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | grzechu   
  
  
 Model: SYMPATYK
 Rocznik: 2006
 Wiek: 62
 Dołączył: 29 Gru 2008
 Posty: 949
 Skąd: warszawa
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2009-08-17, 07:00 |   
 |  
               | 
 |  
               | ponieważ tylny zacisk hamulcowy jest mniejszy i jest za silnikiem szybciej się nagrzewa niż przód , dlatego płyn hamulcowy się zagotował  to że wrócił do normy to poprostu ostygł   ale płyn należało by wymienić bo stracił swoje właściwości |  
				| _________________ pozdrawiam do zobaczenia na trasie
 
  |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Merlin   
  
  
 Model: MS1900
 Rocznik: 2008
 Wiek: 63
 Dołączył: 17 Sie 2008
 Posty: 3296
 Skąd: JANKES - RACIBÓRZ
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2009-08-17, 08:29 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | grzechu napisał/a: |  	  | ponieważ tylny zacisk hamulcowy jest mniejszy i jest za silnikiem szybciej się nagrzewa niż przód , dlatego płyn hamulcowy się zagotował  to że wrócił do normy to poprostu ostygł   ale płyn należało by wymienić bo stracił swoje właściwości | 
 
 Nie można tego lepiej wytłumaczyć.
 Płyn do wymiany.
 |  
				| _________________ Maciek
 MS (MaStodont) 1900
 
 
 Lepiej milczeć i uchodzić za głupiego, niż się odezwać i rozwiać wątpliwości.
 
 Piwo bezalkoholowe to pierwszy krok do nadmuchiwanej kobiety.
 
 "Trzeźwość jest do dupy" Ozzy Osbourne
 
  |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Sylwek   
  
  
 Model: BĘDZIE
 Rocznik: 2001
 Wiek: 51
 Dołączył: 08 Cze 2008
 Posty: 2583
 Skąd: Luzino
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2009-08-17, 08:52 |   
 |  
               | 
 |  
               | Przed wyjazdem płyny zostały wymienione . A to że się zagotował --- bardzo możliwe. |  
				| _________________ AB Rh+
 HONDA VTX 1800 Neo
 
 Nie wdawaj się w dyskusję z głupcem, bo najpierw sprowadzi Cię do własnego poziomu, a później pokona doświadczeniem
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Długi63   
  
  
 Rocznik: 2002
 Wiek: 62
 Dołączył: 27 Wrz 2008
 Posty: 192
 Skąd: poznański łazarz
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2009-08-17, 13:34 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | Sylwek napisał/a: |  	  | Przed wyjazdem płyny zostały wymienione . A to że się zagotował --- bardzo możliwe. | 
 Wymień jeszcze raz na taki z wyższą temperaturą wrzenia
 |  
				| _________________ serwisy to zło!!!
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Nobody   
  
  
 Model: SYMPATYK
 Dołączył: 23 Paź 2008
 Posty: 31
 Skąd: mazowieckie
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2009-08-20, 09:52 |   
 |  
               | 
 |  
               | Witam, 
 To zjawisko to fading - słabnące hamulce w miarę podnoszenia się temperatury klocków. Mogłeś też, jak wspomnieli Poprzednicy, przegrzać płyn hamulcowy. Do ciężkich motocykli dobrze zakładać klocki HH, są odporniejsze na fading niż standardowe. No i obowiązkowo przewody w stalowym oplocie zamiast gumiaków.
 Trochę latałem po Alpach, moje moto waży 300kg, hamulce mi jeszcze nigdy nie zniknęły... a lubię pobawić się zakrętami i zjazdami
   pozdrawiam
 N.
 |  
				| _________________ 5 szt. w stadzie, w tym 2 V-ki
   |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      |  |