[Endriu74]

tomi, Nie wiem może ja się nie znam - ale jak stoi na dworze to nie odpalać. Bak pod korek, aku do domu i czekać wiosny. Odpalanie robi więcej złego niż dobrego.

[tomi]

U mnie jak narazei nie ma mrozu, aku w moto jest i dzis po ok miesiacu albo i wiecej spoko odpalil. Odpalilem go, pozwolilem ok 20 min pochodzic, popsikalem aCf50, zatkalem wydechi i zakrylem.

[RTP]

tomi, , Endriu74, dobrze prawi. Nie wiem jakie masz moto ale jeżeli gaźnikowe to i powinieneś mieć puste gaźniki.
Jak chcesz to mogę przesłać instrukcję ...... do XV1900 co prawda ale jest tam jak zimować motocykl

[tomi]

RTP mam v-star classic 650, jesli mozesz to podeslij, prosze. Dzieki

[RTP]

tomi, wrzucę w poniedziałek nie ma sprawy...poza tym na Boga dlaczego w temacie jest obrzydliwe słowo "motory" zamiast "motocykle"..... hmmm?

[artek]

Motor jest w ramie motocykla ...

[U-BOOT]

W ramie motocykla jest silnik, nie motor. Motor i motocykl są poprawną formą określającą pojazd jednośladowy z silnikiem. W razie wątpliwości odsyłam do profesora Miodka

[Niedźwiedź]

Cytuję za słownikiem PWN:
motor
1. «mechanizm przetwarzający energię elektryczną lub cieplną na energię mechaniczną»

2. pot. «motocykl»

[Tatuś]

wg Miodka: „motor jest określeniem dużo bardziej potocznym. Słowo motor jest jednak ciągle poprawnym określeniem motocykla w polszczyźnie mniej fachowej"

wynika z tego, że nazywanie naszych pojazdów zarówno motor jak i motocykl jest poprawne

[U-BOOT]

Jeśli już wyjaśniliśmy arkana naszego języka, to może czas do meritum. Odpalanie i rozgrzewanie zimowanego motocykla, może więcej zaszkodzić niż pomóc. Szkoda świec zapłonowych i na ciepłych częściach motocykla, skrapla się woda. Wilgoć to korozja. Korozja na blacharce to jeszcze pół bidy. Gorzej z elektryką. Mało to widać, ale mogą być kłopociki.

[Niedźwiedź]

Po jakiego grzyba zimą odpalać nasze rumaki (poza oczywistą chęcią posłuchania ich brzmienia)? Zdaje się, że to niczemu nie służy. Zdaje się również, że w odpowiednich warunkach może przynieść więcej szkody niż pożytku (powyżej zagrożenia wymienione).
Maszynę na zimę odpowiednio przygotować i czekać na cieplejsze chwile. Niestety.

[RTP]

Panowie celowo wrzuciłem pod dyskusję nazewnictwo "motor" i "motocykl"...ponieważ wierzę , że na tym forum zaglądają ludzie , którzy są zakochani w swoich maszynach ... ja tak mam. tomiemu nie zwracałem uwagi a tylko z uśmiechem wrzuciłem informację .
Wg mnie fajniej nazywać motocykl "motocyklem" "moturem" ,"motongiem", "motungiem" (nazwy potoczne) bo jest to zacna nazwa. Osobiście mam silnik do łódki i w zasadzie też można nazwać go motorem, można też przytoczyć masę przykładów gdzie "motor" będzie oznaczał to o co nam chodzi. Jeżeli natomiast użyjemy słowa "motocykl" nie ma możliwości na domysły o co nam chodzi a brzmi wspaniale bo nie określamy ani silnika do łódki ani tzw. ROMETA, motorynki czy innych pseudo sprzętów
Teraz wracam do meritum U-BOOT, oraz Niedźwiedź, napisali wszystko w temacie

[pyra]

Cytat:

Panowie celowo wrzuciłem pod dyskusję nazewnictwo "motor" i "motocykl"

ale dlaczego w dziale technicznym, chyba żeby modzi mieli więcej roboty

[WADERA]

dobre pytanie pyra/zaśmiecacie temat Panowie, skończy się na tym, że zamiast dobrze maszynę przygotować do zimy, to zainteresowany, uwikłany w Wasze dywagacje, zostawi ją na dworze

[Pio Trek]

jak nie jeżdzę nie odpalam,
i gra gitarrra

[Biały]

Dzisiaj spotkała mnie niemiła niespodzianka w garażu.
Motocykl trzymam w garażu typu "blaszak". Ze 3 miesiące temu postawiłem go w tym blaszaku i przykryłem pokrowcem Oxford. Dzisiaj poszedłem sprawdzić jak moja Jadźka się czuje i jak ją odkryłem to oniemiałem. Zauważyłem, że jest zroszona i w niektórych miejscach zaczęła się pokrywać białymi kuleczkami (pleśń). Wiem, że raczej źle zrobiłem przykrywając go, ale jak się okazało to sufit w blaszaku też jest cały wilgotny. Czy macie jakieś rozwiązanie, żeby zmniejszyć tą wilgotność, bo w tej sytuacji, nie wiem czy zimować moto w tym garażu.

[RTP]

Biały, ja w NETTO kupiłem takie koszyki z wkładem przeciw wilgoci . Co prawda mam garaż murowany ale bez ogrzewania i widzę, że to był dobry pomysł. Po doświadczeniach z lat poprzednich mam motocykle odkryte i kilka tych "koszyków". Wydaje mi się, że to lepszy pomysł niż przykrywanie motura na zimowanie.

[pyra]

Biały, przykryj agrowłókniną

[Biały]

No ja przykryłem tylko dlatego, że jak sąsiedzi palą czym popadnie, to te czarne gówna latające potem są na motocyklu, ale teraz to już wiem, ze nie będę przykrywał. Ja myślałem o tym, żeby kupić jakiś żwirek dla kotów wsypać w coś i zostawić w garażu

[goniak]

Biały, a może rzeczywiście zainwestuj w lepszy pokrowiec. Ja wykosztowałam się ponad 200zł, jak trzymałam moto w większej części roku na dworze i było ok. http://www.sklep.motoszkl...5.html?cPath=23