YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Kozak_Barabasz
2008-11-15, 13:11
Jak zimują Wasze motory
Autor Wiadomość
Latoch 



Rocznik: 2006
Wiek: 60
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 194
Skąd: Szczyrk
Wysłany: 2008-10-03, 08:29   Jak zimują Wasze motory

Będzie to pierwsza zima mojej gwiazdy, więc proszę o podpowiedzi jak je usypiacie.Brak mi wiedzy w tym temacie.
Opinie są różne, a to rama na klocki i koła w powietrzu, klamka sprzęgła wciśnięta by sprzęgło się nie skleiło, bak pełny, a z gaźników paliwo spuścić.
Z góry dziękuję
_________________

Grzegorz
Ostatnio zmieniony przez Kozak_Barabasz 2008-10-07, 00:02, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
empiq 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2002
Wiek: 48
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 739
Skąd: Koluszki/Warszawa
Wysłany: 2008-10-03, 10:29   

Witaj,
Ja kiedyś tak zimowałem - według instrukcji! (broń boże zostawiać klamkę sprzęgła wciśniętą - sprężyny dociskowe się wyrabiają! - to przed rozruchem rozkleić - jedynka na zgaszonym - wcisnąć sprzęgło i pchać do tyłu aż przestanie opór stawiać)
bak wlewałem do pełna plus ulepszacz paliwa jakiś, koła w górze, olej do cylindrów - po łyżce, zakryć wydechy wyjąć aku , i td itp. ale stwierdziłem że to kicha - bo jak się robi czasem cieplejszy dzień i przejechałoby się ! to moto na kołkach stoi rozgrzebane! Teraz zimuję w garażu - czyszczę i nic poza tym., Co dwa tygodnie maxymalnie rozruch i przejeżdżam go troszkę (mam w garażu podziemnym pod blokiem, garaż duży i można jeździć w koło bez wyjeżdżania na zewnątrz). A jak ciepło i sucho to po okolicy i tak do wiosny. Wiosną wymiana wszystkich płynów i czego tam trzeba i gotowy do sezonu! :)

Pamiętam jak pierwszy raz zazimowałem moja pięknotę właśnie według podręcznika :L) bo to moje pierwsze moto! wytrzymałem do lutego jakoś pierwsze połowy - poskładałem i jeździłem :D a wcześniej tylko frustracja niezła bo ppogoda była piękna - zero śniegu i w grudniu i w styczniu dni do jazdy :( a ja na kołkach :)
teraz garaż podziemny i przepalanie co 2 tyg a jak ciepło to w miasto! :)
pozdr
empiq
_________________
Janinka sprzedana ;( niech wiernie służy nowemu Panu.
 
 
fazzi 



Rocznik: 2008
Wiek: 56
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 2691
Skąd: Jankes
Wysłany: 2008-10-03, 12:28   

ja na szczescie zimowanie mam z glowy, bo tu nie ma zimy a jak temp spadnie w zimie do 15-20 st to wystarczy sie cieplej ubrac :)
Jesli chodzi o wiazanie wcisnietej klamki sprzegla to tez uwazam ze latwiej rozkleic sprzeglo cofajac moto do tylu na biegu niz niszczyc sprzeglo
 
 
Sylwek 



Model: BĘDZIE
Rocznik: 2001
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 2555
Skąd: Luzino
Wysłany: 2008-10-03, 21:34   

Ja nie zamieżam odstawiać maszyny na kołki,jak się da to będę jeździł nawet w grudniu.W grudniu,okolo 6-8 grudnia jest u nas impreza która nazywa się "Mikołaje na motorach"W zeszłym roku było okolo 800 maszyn.Jest przejazd przez Gdynie,Sopot i Gdańsk.Jedynym warunkiem uczestnictwa w tej imprezie jest założenie stroju mikołaja na siebie.Naprawdę extra !

[ Dodano: 2008-10-03, 21:41 ]
Na Długim Targu w Gdańsku

Mikolaje-w-Gdansku-8953[1].jpg
Plik ściągnięto 306 raz(y) 81.17 KB

 
 
Latoch 



Rocznik: 2006
Wiek: 60
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 194
Skąd: Szczyrk
Wysłany: 2008-10-05, 13:38   

Dzięki wielkie za podpowiedzi, chyba mojej też nie zahibernuję .Liczę na dużo ciepłych dni. A z tymi mikołajami to super impreza. Szkoda że mam tak daleko.
_________________

Grzegorz
 
 
Merlin 



Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 62
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 3291
Skąd: JANKES - RACIBÓRZ
Wysłany: 2008-10-05, 18:30   

U mnie będzie zimować w garażu, przed autem (kupiłem specjalny wózek manewrowy na który stawia się moto i jeździ nim jak chce).
Z motocyklem nie robię nic, oprócz wyjęcia akumulatora i przykrycia go (motocykla). Przepalę go tylko co miesiąc. Mój junak stał całą zimę pod wiatą a na wiosnę zapalił za czwartym kopem, to myślę, że i z Yamaszką nie będzie problemów.
Merlin
_________________
Maciek
MS (MaStodont) 1900


Lepiej milczeć i uchodzić za głupiego, niż się odezwać i rozwiać wątpliwości.

Piwo bezalkoholowe to pierwszy krok do nadmuchiwanej kobiety.

"Trzeźwość jest do dupy" Ozzy Osbourne
 
 
soft 



Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 53
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1489
Skąd: Zamość
Wysłany: 2008-10-05, 22:12   

Ja także trzymam w garażu na parkingu podziemnym. Ciepło i można jeżdzić kiedy tylko przyjdzie ochota.

Mój motocykl jeszcze nigdy! nie maił zamkniętego kranika i wyjętego akumulatora.
I wszystko jest o.k. ....
 
 
RafV 



Model: SYMPATYK
Wiek: 53
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 286
Skąd: Ujście/Piła
Wysłany: 2008-10-06, 08:41   

Ja mojego nie odstawiam na kołki. Jak jest okazja (pogodowa) to staram się małą rundkę zrobić, jak pogody nie ma to raz na dwa tygodnie go odpalam i sobie tyka w garażu, aż się rozgrzeje. I tak do wiosny, a wtedy nie ma żadnego problemu z rozruchem po zimie.
 
 
Robo 



Rocznik: 1999
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 50
Skąd: CHEŁM
Wysłany: 2008-10-06, 08:49   

Mój Drag zimuje na podnośniku przykryty pokrowcem. Akumulator wyjmuje /garaż nieogrzewany a żelowe aku nie lubią mrozów/. Zmniejszam też ciśnienie w oponkach. Zbiornik zatankowany pod korek. Na wiosnę czy w cieplejsze dni przywrócenie go do jazdy zajmuje ok. 15 - 20 min.
 
 
marian00 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2006
Wiek: 32
Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 304
Skąd: Wólka Kosowska
Wysłany: 2008-10-06, 14:39   

Ja trzymam w garazu pod pokrowcem 10-15 stopni i oczywiscie akum wyjety i takie tam podobne....
 
 
virago_78 



Model: SYMPATYK
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Sie 2008
Posty: 330
Skąd: Miłkowice
Wysłany: 2008-10-06, 19:57   

Ta zima będzie pierwsza dla mojego Draga u mnie.Dlatego chętnie czytam ten dział.Czy jeszcze coś oprócz wyjęcia akumulatora i odpaleniu go co jakiś czas konieczne jest tak naprawdę coś jeszcze?

P.S Grzesiu, nie zapominaj , że Mikołajki są 6 grudnia, a nie w październiku ;D
 
 
Kozak_Barabasz 



Model: BĘDZIE
Wiek: 34
Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 1435
Skąd: Poznań / Konin
Wysłany: 2008-10-06, 20:10   

To może ja napiszę coś do siebie ;)

Gdy nadchodzi koniec sezonu robię następujące rzeczy:

- bardzo dokładnie czyszczę motocykl (każde zakamarki),
- po dokładnym wyczyszczeniu nanoszę na niego różne preparaty (plaki i inne duperele),
- wyjmuję akumulator i podłączam go na stałe pod mikroprocesorową ładowarkę,
- przykrywam go kocami (nie, żeby było mu ciepło ale żeby się nie zakurzył lol ),
- podnoszę tył motocykla podnośnikiem (jeśli ktoś nie ma to powinien co jakiś czas przestawić motocykl),
- zalewam bak pod sam korek benzyną,
- zakręcam kranik i czekam aż moto same zgaśnie (z biegiem czasu benzyna traci swoje parametry- wyparowuje). Dlatego pierwsze odpalenia u niektórych są bardzo trudne.
Osobiście nie upuszczam powietrza, ponieważ karkas opony może się odkształcić ...

Na nowy sezon:

- przecieram cały motocykl bawełnianą szmatką,
- montuję akumulator,
- sprawdzam ciśnienie w oponach,
- wymieniam olej oraz filtr oleju.
JAZDA :D

Po tych wszystkich zabiegach wiem, że motocykl będzie zawsze ładnie wyglądał i nie zrobi mi psikusa gdzieś na trasie (wymiana oleju) ;)

Ktoś coś napisał o przepalaniu co jakiś czas.
Osobiście tego nie robię. Jeśli już tak to motocykl musi być przed zgaszeniem dobrze rozgrzany (para wodna się skrapla i osadza w gaźniku, tłumiku). Ostatnio dowiedziałem się, że również w samym silniku.

Teraz każdy będzie pisał co innego. I dobrze :D W tym temacie wyjątkowo można pisać o przeróżnych opcjach zimowania Draga ;)
_________________
OFERTA KIA używane www.nowickikalisz.otomoto.pl / www.nowicki.otomoto.pl
 
 
Jacek 


Model: SYMPATYK
Wiek: 60
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 310
Skąd: Zielonka k/W-wy
Wysłany: 2008-10-06, 20:12   

Z przykrością stwierdzam, że nie śledzę tego działu, ale dam parę porad jak przezimować moto.
1. Wymienić olej ( i nie przepalać w czasie zimy) .
2. Wyjąć akumulator.
3. Zatankować zbiornik do pełna.
4. Jak jest możliwość postawić moto na "kołkach".
5. Zatkać wydechy szmatami nasączonymi olejem silnikowym.
6. Wstrzyknąć w pancerze linek za pomocą strzykawki parę kropel oleju.
7. Nakryć pokrowcem.
 
 
virago_78 



Model: SYMPATYK
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Sie 2008
Posty: 330
Skąd: Miłkowice
Wysłany: 2008-10-06, 20:15   

Jacku , bardzo ciekawe porady, ale napisz dlaczego nie przepalać?Myślałam , że tak jest lepiej dla silnika roll
 
 
Kozak_Barabasz 



Model: BĘDZIE
Wiek: 34
Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 1435
Skąd: Poznań / Konin
Wysłany: 2008-10-06, 20:18   

virago_78 napisał/a:
z dlaczego nie przepalać?Myślałam , że tak jest lepiej dla silnika roll

Przeczytaj mój powyższy post.
Tam podałem dlaczego.
_________________
OFERTA KIA używane www.nowickikalisz.otomoto.pl / www.nowicki.otomoto.pl
 
 
Jacek 


Model: SYMPATYK
Wiek: 60
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 310
Skąd: Zielonka k/W-wy
Wysłany: 2008-10-06, 20:27   

A jakbyś chciała zabezpieczyć patelnię na 6 miesięcy, to smarowałabyś ją co tydzień przepalonym po pieczeniu, zawierającym szkodliwe środki olejem ? Czy nasmarowałabyś ją czyściutkim olejem i pozostawiła w spokoju.
 
 
fazzi 



Rocznik: 2008
Wiek: 56
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 2691
Skąd: Jankes
Wysłany: 2008-10-06, 23:46   

ja tylko dodam ze jesli drag star ma byc faktycznie zimowany to olej wymienia sie przed zimowaniem a nie na wiosne bo to ogromna roznica :)
 
 
Kozak_Barabasz 



Model: BĘDZIE
Wiek: 34
Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 1435
Skąd: Poznań / Konin
Wysłany: 2008-10-06, 23:57   

fazzi napisał/a:
olej wymienia sie przed zimowaniem a nie na wiosne bo to ogromna roznica :)

Właśnie tutaj będzie największa dyskusja ...
Każdy mówi inaczej i każdy trzyma się swojej wersji.
Jeśli ktoś chce zabrać głos w tej dyskusji to proszę o konkrety, czyli dlaczego tak a nie inaczej.
Może jednak zmienię swoje zdanie ;)

PS: Załączam ankietkę ;)
_________________
OFERTA KIA używane www.nowickikalisz.otomoto.pl / www.nowicki.otomoto.pl
 
 
Robo 



Rocznik: 1999
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 50
Skąd: CHEŁM
Wysłany: 2008-10-07, 09:13   

Jeżeli chodzi o wymianę oleju przed zimowaniem czy na wiosnę to sprawa jest prosta – olej powinno wymieniać się przed zimowaniem. /Ja osobiście tego nie robię bo mi się nie chce./ Takie pytanie zadałem kiedyś pewnemu doktorkowi na zajęciach z silników spalinowych i potwierdził moje przypuszczenia.

UZASADNIENIE:
Jak wiemy obecne „oleje” są substancjami czyszcząco smarującymi. Po całym przelatanym sezonie olej jest już zużyty a więc zawiera w swoim składzie to co udało mu się wyczyścić /osady/ i związki kwasowe które powstają podczas pracy silnika. Podczas zimowania osady niekoniecznie mogą spłynąć z olejem do miski olejowej /mogą pozostawać wraz z olejem w cienkich kanałach przesyłowych i odkładać się na ich ściankach powodując zmniejszenie przepływu lub nawet zatkanie owych/. Skutkować to może niedostarczaniem odpowiedniej dawki oleju po rozruchu do poszczególnych elementów silnika a co za tym idzie zmniejsza ich trwałość. Ponadto związki kwasowe zawarte w zużytym oleju mogą wpływać na korozję wewnętrznych elementów silnika co wpływa również negatywnie na jego trwałość.
To co napisałem wyżej jest oczywiście skrótem zachodzących procesów a nie naukową dywagacją.

Jeżeli chodzi o zmniejszenie ciśnienia w oponie to nie mogę pojąć jak może odkształcić się kord w oponie skoro jest ona odciążona /motocykl stoi na podnośniku/.
 
 
fazzi 



Rocznik: 2008
Wiek: 56
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 2691
Skąd: Jankes
Wysłany: 2008-10-07, 09:14   

stary olej posiada zwiazki siarki i nie jest korzystne aby byl w silniku ktory nie jest odpalany przez tak dlugi okres i dlatego lepiej zostawic silnik na zime z nowym olejem.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group