YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Mechanika - Przegląd przekładni wtórnej

Nobody - 2008-10-23, 12:37
Temat postu: Przegląd przekładni wtórnej
EDIT: Kozak_Barabasz

UWAGA ! Jest to niezwykle ważny przegląd dla naszego motocykla !
Zalecam sprawdzanie co 2-3 lata, gdyż kardan nie jest tak bezobsługowy jakby mogło się wydawać !

Skutki zaniechania serwisu kardana będą naprawdę bardzo kosztowne !


Witam,

Typowe dla wszystkich Yamah z tą przekładnią wtórną jest wyrabianie się i rdzewienie wielowpustów na wałku (28), sprzęgle wielowpustowym (27) i wałku przekładni (na rys. pomiędzy elementami nr 8 i 9)

Dlatego przy każdej możliwej okazji (raz/rok) należy odkręcić obudowę (35) od obudowy przekładni, zdjąć gumy ochronne (15 i 30) i przesmarować smarem z dodatkiem dwusiarczku molibdenu MoS2 wszystkie wielowpusty i sprzęgło wielowpustowe.

A jak to się może skończyć przy braku smarowania, możecie zobaczyć na zdjęciu "s20.jpg" (zdjęcie pochodzi z http://www.650ccnd.com

pozdrawiam!
N.

Nobody - 2008-10-24, 11:03

Manual – proszę bardzo :) , umieszczam go tutaj bo poddziału Manuale brak.
Do manuala przydaje się rysunek partimage2.gif, kilka postów wyżej :)

1. Poluzować nakrętki 33 (przekładnia z kołem zamontowane na motocyklu)
2. Odkręcić śrubę/korek 23, spuścić olej z przekładni
3. Odkręcić i zdjąć koło wraz z przekładnią z motocykla (odkręcić cięgno hamulca, śruby drążka reakcyjnego, poluzować oś, odkręcić 4 śruby przekładni od wahacza)
4. Odłączyć koło od przekładni - uwaga na oring na wielowpuście koła
5. Odkręcić całkowicie nakrętki 33 i podkładki 34
6. Odłączyć wałek z obudową 35 od przekładni – uwaga na sprężynkę 32
7. Zsunąć pierścienie sprężyste z osłon gumowych 15 i 30; są to stopniowane gumowe kołnierze o 2 średnicach, kryjące sprzęgło wielowpustowe 27 na obu końcach
8. Zsunąć osłonę gumową 15 do tyłu, może zejść razem ze sprzęgłem wielowpustowym 27
9. Zsunąć osłonę gumową 30 do przodu wałka (nie do tyłu, bo blokuje ją pierścień Segera 29)
10. Zweryfikować stan stożkowej osłony gumowej (simmerring stożkowy) 36, jeśli jest uszkodzona zdjąć pierścień Segera 29, zsunąć obudowę 35 z wałka 28, wymienić osłonę 36
11. Wszystkie elementy oczyścić, zweryfikować stan wypustów na wałkach 29 i wałku przekładni oraz sprzęgle wielowpustowym 27
12. Nasmarować elementy współpracujące smarem z dodatkiem MoS2, wypełnić osłonę gumową 36 smarem litowym
13. Złożyć w odwrotnej kolejności; nie zapomnieć o sprężynie 32!
14. Nasmarować również wielowpust w przegubie Kardana 37
15. Przed połączeniem obudowy 35 z obudową przekładni, powierzchnie styku odtłuścić i pokryć cienką warstwą uszczelniacza silikonowego
16. Dokręcić wstępnie nakrętki 33
17. Założyć koło wraz z przekładnią do wahacza, moment dokręcania osi koła – 92 Nm, moment dokręcania 4 śrub mocujących przekładnię do wahacza – 70 Nm
18. Dokręcić nakrętki 33 z momentem 42 Nm
19. Napełnić przekładnię tylnią olejem 0,19l, specyfikacja minimum API GL-4
20. Momenty dokręcania korka spustowego i napełniania przekładni 23 – 23 Nm
21. Wypić browara i cieszyć się z samodzielnie wykonanej obsługi przekładni :)

pozdrawiam!
N.

Kompletna dokumentacja fotograficzna

i kolejna

Dawid Z. - 2008-12-07, 22:46
Temat postu: Wyciek oleju
Mam problem z wyciekiem oleju z górnej części na wale kardana, jest tam coś takiego w stylu kurka i z pod tego mam wyciek oleju. Proszę o radę jak można to usunąć.
Kozak_Barabasz - 2008-12-07, 22:49

Odkręć tą nakrętkę i sprawdź stan uszczelki.
daro1980 - 2008-12-08, 22:28
Temat postu: Re: Wyciek oleju
Dawid Z. napisał/a:
Mam problem z wyciekiem oleju z górnej części na wale kardana, jest tam coś takiego w stylu kurka i z pod tego mam wyciek oleju. Proszę o radę jak można to usunąć.


tym korkiem wywala olej jak stan jest za wysoki .... sprawdź stan oleju no i nasuwa mi się pytanie kiedy była ostatni wymiana ...

Dawid Z. - 2008-12-08, 22:32
Temat postu: stan oleju
Sprawdzałem stan oleju jest książkowy. A poza tym to ok 2 tyg. temu byłem w serwisie na pełnym przeglądzie z wszystkimi wymianami płynów. I w dniu odbioru sprawdzałem stany płynów (hamulcowy, oleju w silniku i na wale)

[ Dodano: 2008-12-08, 22:35 ]
A poza tym to jutro dopiero to przeglądne i jak trzeba będzie to wymienię kurek o doleję doleję do stanu. I mam nadzieję będzie po sprawie

RafV - 2008-12-09, 21:23

Witaj!

Jeśli byłeś na przeglądzie w serwisie, to zgłoś do nich ten problem, może coś sknocili. Jeśli tak, to w ramach gwarancji serwisowej powinni Ci to zrobić i to bez żadnej łaski.

Pozdr

Dawid Z. - 2008-12-10, 17:42
Temat postu: Wyciek oleju
Już mam po problemie zrobione wymienili kurek i po krzyku. Dzięki
empiq - 2009-01-13, 12:06
Temat postu: Wyciek oleju z kardana
Panowie,

pomóżcie bo mechanicznie nie jestem obeznany. :( - wczoraj odpaliłem maszynkę - wszystko super - garażowana 9-15 stopni parking podziemny. Pojeździłem (7 KM na tymże parkingu nie na zewnątrz) i po jeździe zauważyłem że cieknie mi olej z tylnego koła- a konkretnie z tego ustrojstwa na górze co chyba odpowietrza wał. Tak ze 3 razy porządnie kapnęło. wcześniej nie zauważyłem wycieków - 6 tyś km temu zmieniałem olej w kardanie.
doradźcie czy to coś poważnego - i co z tym fantem zrobić?
pozdrawiam
empiq.

grzechu - 2009-01-13, 12:13

nic nie robić obserwowac czy sie cos dalej dzieje trzy kapnięcia to nie powód do tragizowania wyczyścić sprawdzić poziom oleju i obserwować co dalej
Kozak_Barabasz - 2009-01-13, 12:47

Najprawdopodobniej wymiana o-ringu powinna rozwiązać sprawę :)
empiq - 2009-01-13, 16:18

Grzechu, nie z silnika tylko z Wału.
Kozak - nie przy oringu - tylko jak napisałem z góry z tego odpowietrzacza czy czegoś tam co na górze.
Ktoś wie o czy piszę?
empiq

grzechu - 2009-01-13, 16:29

oczyść sprawdź olej i na razie kontroluj
Jacek - 2009-01-13, 18:58

Myślę, że to nic poważnego. W przekładni wtórnej nie masz niczego co mogłoby wydmuchiwać olej.
Dawid Z. - 2009-01-13, 19:00

KOZAK (Najprawdopodobniej wymiana o-ringu powinna rozwiązać sprawę .)
To nie prawda ja miałem ten sam problem i jedynym rozwiązaniem jest wymiana odpowietrzacza na nowy( NIE MA TAM ŻADNEGO ORINGA), przy czym jest on tylko wbijany na ścisk nie jest zakręcany. A ha jeszcze jedno jest trudno dostępny zamawiałem tylko przez salon Yamahy i na szczęście nie płaciłem za to, bo było to w ramach gwarancji zaraz po kupnie mojej Niuni. I jeszcze jedno cieknie bo jest skorodowany wewnątrz.

empiq - 2009-01-14, 19:01

Dawid Z. ,, dzięki za podpowiedź. Jak długo czekałeś?

pozdr
empiq

Dawid Z. - 2009-01-14, 21:37

Tydzień, ale jeździłem w tym czasie, tylko sprawdzałem poziom oleju na wale, dużo nie ubywało, ale lepiej mieć kontrolę.
empiq - 2009-01-15, 11:46

A no to nie ma tragedii. :) tydzień się wytrzyma :)
a powiedz mi jeszcze - jedynym sposobem sprawdzania poziomu oleju w kardanie jest odkręcenie tej śrubki co się wlewa? I ile powinno być widać?
pozdr
empiq

grzechu - 2009-01-15, 11:59

jak odkręcisz i włożysz czubek palca ale czubek nie caly palec ma zostać na palcu olej znaczy jest ok
moto stoi na wprost

Kozak_Barabasz - 2009-01-15, 15:08

Wszystko widać na poniższym zdjęciu.
empiq - 2009-01-15, 18:31

Ok kumam.
dziękuję wszystkim za pomoc!!! :) i do zobaczenia niebawem na drogach!!! ;D
empiq.

dominik_xvs - 2009-02-04, 16:47

Należy zwrócić szczególną uwagę na smarowanie wałka oraz tulejki ponieważ kiedyś jak serwisowałem swój moplik w autoryzowanym serwisie to po przejechaniu ok 1000 km nagle stanąłem w szczerym polu bo się owy wał kardana ukręcił znaczy frezy na wałku atakującym (a w pierwszej kolejności powinna się uszkodzić tuleja). Po scholowaniu sprzętu do domku zabrałem sie za rozbieranie i szukanie winnego całej sytuacji i jak się okazało to nie jest to punkt smarny przewidziany w instrukcji posiadanej przez ASO więc zapytałem o nową cześć lub wymianę w ramach gwarancji bo owy motocykl jeszcze taką posiadał ale usłyszałem że muszę kupić całego kardana ponieważ wałek atakujący nie występuje osobno cena ok 6000 PLN. Po dokładnej analizie stwierdziłem że VIRAGO 535 ma identyczną przekładnie więc zakupiłem ją za 250 zł.

WYSTRZEGAJCIE SIĘ WIĘC ASO

monkton - 2009-03-14, 14:10

moze jeszcze wyciekac gora bo jest go za duzo :) wyleci ile musi i bedzie git w instrukcji pisza ze nalezy nalac 200ml moze komus sie lekko przelalo
1janbo - 2009-08-27, 15:22

Konsekwencja braku dbałości o wał kardana. Szkoda, że to właśnie mnie spotkało. Cóż, za błędy trzeba płacić.

Ważne też jest sprawdzanie stanu uszczelki na wałeczku. Ja miałem mocno wyrobioną i cały syf z drogi wylądował na przekładni. Skutek? Macie na fotkach w linku powyżej.


Zapomniałbym.

Istotne jest, jak umiejscowimy tylne koło w miejscach mocowania. Niech nikogo nie zmylą pozory, że jest tylko jedno możliwe ustawienie, bo 4 śrubki z prawej strony moto (obudowa kardana) ustawią koło. Nie. Trzeba mocno uważać, żeby koło było w osi motocykla.

Wystarczy przed przykręceniem dokładnie sprawdzić odległość opony od ramy.

Jeśli koło ustawi się, nawet delikatnie, niewspółosiowo - narazicie się na uszkodzenie zembatki w kole lub krzyżaka.

Skąd wiedzieć, czy wszystko jest siiii? Odpal maszynę, rozpędź się, wrzuć luz, wyłącz silnik i słuchaj... Nic nie powinno "tyrkać". Jedź prosto, nawijaj kółeczka w obie strony. Powinna być cisza. I tyle.

Arcon - 2009-09-10, 11:41

1janbo, stało mi się chyba to samo :beczy: Na jakie koszta muszę się nastawić i jakich części szukać???
1janbo - 2009-09-10, 11:49

Arcon, zdiagnozuj, tzn. rozkręć tylne koło + wał. Zobacz co się tam spierdzieliło, i daj znaka. Jakoś zaradzimy.

Dla poprawienia humoru podpowiem, że w serwisie nówka komplet 6 tys. PLN :D

witek1965 - 2009-09-10, 20:52

o Wow, a pisali gdzies tam, juz nie pamietam gdzie, że kardan jest bezobsługowy. Tylko wymiana oleju i wsio. Dobrze wiedziec, na pewno sie tym zajmę. Trzeba rozkręcic jak w pierwszym poście ( i drugim) sprawdzić przesmarować.
Arcon - 2009-09-30, 11:52

Chcę się pochwalić, że od wczoraj znowu jeżdżę :brawo:

Podsumowanie awarii i naprawy jest takie:

1) Oczywiście padła przekładnia tylna, czyli to co u wszystkich - tulejka + wałek atakujący.

2) Polecany tutaj przez kolegów Greedo, niestety, w moim przypadku nie wykazał się. Motocykl więcej u niego stał niż był robiony, na wstępie źle zdiagnozował problem, narażając mnie na stres i zmarnowany czas, a jak wreszcie postanowiłem zmienić mechanika, to czekaliśmy z lawetą ponad pół godziny przed zamkniętym warsztatem, mimo umówienia się na konkretną godzinę. No comments.

3) W temacie naprawy przekładni, jak już było wspomniane, należy kontaktować się z 1janbo - jest patent na zdobycie stosunkowo niedrogich części.

4) Mechanik, który naprawił mi motocykl, jest godny polecenia - gość jest konkretny, zna się na robocie, oferuje własny transport motocykla i ma rozsądne ceny. Namiary zaraz umieszczę w temacie "Warsztaty".

Koledzy moderatorzy, w tym wątku plączą się tematy uszkodzenia przekładni i wycieku oleju - można by to jakoś sensownie rozdzielić? Proszę bardzo - Lokis

Ten problem z przekładnią wydaje się być dość powszechny. Jak wyczytałem na amerykańskim forum V-star, dotyczy większości 650-tek produkowanych w okolicach 2003 roku. Jedna sprawa to brak smarowania i związane z tym rdzewienie wielowpustów, ale druga - ponoć te modele mają wadę fabryczną źle wyprofilowanego wahacza, co powoduje pracę przekładni pod nienaturalnym obciążeniem. Odszukam ten wątek, przetłumaczę co zdołam i wrzucę tutaj.

A teraz... :czoper:

moondek - 2009-09-30, 15:29

Arcon, a ile zapłaciłeś za naprawę tej przekładni u tego gościa na Wale Miedzeszyńskim?
Arcon - 2009-09-30, 15:45

350 za robotę + koszt wymienianych zębatek.
moondek - 2009-09-30, 16:37

No to drążymy dalej...
a ten KOSZT WYMIENIANYCH ZĘBATEK?

Arcon - 2009-09-30, 16:41

moondek napisał/a:
No to drążymy dalej...
a ten KOSZT WYMIENIANYCH ZĘBATEK?


Na priv

gregorklinski - 2009-11-05, 12:33

Mam pytanie do tematu, jestem nowy posiadaczem Draga i usterka jaką zauważyłem to rozchlapany olej po tylnej feldze, pewnie z oringu na kardanie. Poradzcie mi gdzie mogę dostać taki oring, bo na Allegro nie moge znależc. Moto Drag star 650 1998r.
jkurnik - 2009-11-05, 12:53

A pytales w serwisie yamahy ?
Demolka - 2009-11-05, 13:08

* dzwoń do Yamaha_Łabędzki w Z.Górze tel: (68) 451 90 65
-lub jego zakład partnerski WORBIKE w Legnicy na Zamkowej 15 tel: (76) 866 02 55

*lub do Moto_Nova w Z. Górze gdzie mogą Ci naprawić-
tel: (68) 459 30 20, stronka: http://www.moto-nova.pl/

Tyle na gorąco ;D

gregorklinski - 2009-11-05, 13:32

Demolka dzwoniłem własnie do WORBIKE Legnica i niestety facet nie wiediał w jakim rowere może być zamontowany kardan.. :D Dałeś mi namiar do sklepu rowerowego :D Dzwonie teraz do Zielenoej..
Jacek - 2009-11-05, 18:34

A jesteś pewien, że to wina oringu ?
Demolka - 2009-11-05, 21:36

gregorklinski napisał/a:
Demolka dzwoniłem własnie do WORBIKE Legnica i niestety facet nie wiediał w jakim rowere może być zamontowany kardan.. :D Dałeś mi namiar do sklepu rowerowego :D Dzwonie teraz do Zielenoej..

SORRY. Ten adres wziąłem ze strony Łabędzkiego jako zakład partnerski więc myślałem, że to motocykle :nie_wiem:

witek1965 - 2009-11-05, 23:15

W Lubinie masz serwis yamahy. Chłopcy sami działają i co najważniejsze jeżdżą na motocyklach.
jaro - 2009-11-06, 23:29

I w serwisie zapłacisz za ten oring 50zł albo lepiej a w sklepie z oringami 5zł za 3 szt. Weź oring w łapę i poszukaj w zwykłym sklepi z takimi rzeczami. To są standardowe rzeczy i nie muszą być akurat dedykowane do Yamach drag star.
Ja tak zrobiłem, ale akurat z oringiem od pokrywy filtra oleju.

witek1965 - 2009-11-07, 13:07

gregorklinski, podaj wymiar tego oringu, prawdopodobnie jak jest typowy to załatwię w pracy i wyśle ci pocztą.
jaro - 2009-11-07, 13:27

Szukaj w Internecie jest tego cała masa w całej Polsce
np. http://www.oring.pl/
http://www.argis.com.pl/oringi.php
http://www.gummet.pl/
http://www.ggtrading.pl/glowna.htm

Długi63 - 2009-11-21, 12:55

No dobra, gadamy o przekładni 650, a co z przekładnią do 1100 ?
Widzę różnice w budowie, więc chciałbym wiedzieć czy tak samo jak w 650-tce mam zadbać o swój dyfer ?

[ Dodano: 2009-11-23, 14:11 ]
O, kurde , nikt nie jest w temacie?

miodzik - 2010-01-31, 19:34

Zakładałem dzisiaj tylne koło i mam wątpliwości. Dwie śruby (właściwie to ich otwory) mocowania przekładni (te bliżej silnika) wyraźnie odstają od wahacza (2-3mm). Cała reszta poskręcana dosyć mocno. Dociągnąć i się nie przejmować, czy gdzieś jest problem? No i jak się ustawia to koło, bo nie widzę żadnych możliwości regulacji.

[ Dodano: 2010-01-31, 22:11 ]
No więc znalazłem coś takiego. Wklejam dal innych.
Problem pojawia się, gdy odległość obudowy dyfra do piasty nie jest taka sama na obwodzie. Cała regulacja polega na przykręcaniu koła w odpowiedniej kolejności (jak parę postów wyżej). Luzujemy 4 śruby obudowy dyfra (łączą ze sobą 2 połowy). Najpierw "dociągamy" dyfer do wahacza śrubami od strony silnika, jednak nie z pełnym momentem. Potem dokręcamy 4 śruby obudowy dyfra (42Nm). Teraz dokręcamy dyfer do wahacza z pełnym momentem (70 Nm*) i przykręcamy koło.
Jutro będę testował. Obawaim się jednak, że w moim przypadku różnica jest zbyt duża.

*W serwisówce którą posiadam jest napisane, że moment ten powinien wynosić 90Nm. Niestety taka operacja skończyła się naprawą gwintu w jednym z otworów.

MIKI - 2010-01-31, 22:31

Miodzik jakiego smaru użyłeś, Nobody pisał o jakimś smarze z dodatkiem MoS2 ?

[ Dodano: 2010-01-31, 22:33 ]
Dwusiarczek molibdenu, ale w jakich smarach on występuje?

miodzik - 2010-01-31, 22:42

Mam loctide z dodatkiem MoS2. Jutro moge podać oznaczenie. Jest czarny jakby był przepracowany.
Smarowałem nim tylko wieloklin w kole i na wałku od strony skrzyni. Od strony przekładni nie rozbierałem (otwarłem tylko obudowę), wyglądała czysto i szczelnie.

MIKI - 2010-01-31, 22:56

Miodzik widzę że mamy ten sam rocznik, jeżei w naszych rocznikach może się już coś dziać, to jutro zabieram się za przegląd :) dzięki wielkie za ten smar lol
miodzik - 2010-02-01, 21:53

Loctide 8155.
witek1965 - 2010-02-25, 22:35

jaki olejem zalewacie przekładnię wtórną ? tylko nie piszcie, że SAE 80 GL-4 bo tyle wiem i jaki jest zalewany fabrycznie, ponieważ pod SAE 80 i normą GL-4 kryją się zarówno oleje syntetyczne jak i mineralne.
miodzik - 2010-02-26, 23:31

Ja wlałem CASTROL EP 80 W - Mineralny olej przekładniowy
Lokis - 2010-02-26, 23:35

witek1965 napisał/a:
jaki olejem zalewacie przekładnię wtórną ? tylko nie piszcie, że SAE 80 GL-4 bo tyle wiem i jaki jest zalewany fabrycznie, ponieważ pod SAE 80 i normą GL-4 kryją się zarówno oleje syntetyczne jak i mineralne.


W przyszłym tygodniu będę u swojego magika to się go spytam. Na pewno wlał Castrola ale jaki nie wiem.

pandzioch2003 - 2010-02-27, 00:35

Fabrycznie na poczatkach xvs'ow yamaha zalecala olej mineralny marki ARAL :) wiec nalej mineral Castrola i bedzie git.
blady00 - 2010-02-27, 14:10

Co do uszkodzeń przekładni jakie przebiegi miały Wasze Dragi gdy sie to stało. Mam rocznik 2002 przebieg 15tyś. i nikt tam nigdy nie zaglądał wcześniej?
Arcon - 2010-02-27, 14:35

Mój miał jakieś 35 kkm.
witek1965 - 2010-02-27, 16:02

cholera ja muszę wymienić olej w skrzyni biegów i sądziłem, że zaleję tym samym.

http://www.oleje-silnikow...j-przekladniowy
spełnia normę API GL 4, a nawet 5

pandzioch2003 - 2010-03-06, 14:21

A w mojej gwizdeczce zcielo prawie zabierak w kole.Hmm. Pewnie bylo zle zlozone, a ja od zakupu nie zdejmowalem kola, bo nie bylo potrzeby. Jak by co to szukam :)
A zaczelo sie od wymiany uszczelniacza przeciwkurzowego na wale. Pozniej wrzuce foty.

[ Dodano: 2010-03-09, 17:38 ]
Cena nowego jest zabojcza: 390zł, a uzywka 70zl, ale akurat nie ma:(

[ Dodano: 2010-03-12, 12:20 ]
Zabierak zamowiony 70zeta z przesylka ;D A tak jako info zabierak w xvs 1100 jest taki sam jak w xv 750/1100 po roku 1985. Teraz jak przyjdzie to skladam, olej i jazda :)

[ Dodano: 2010-03-18, 21:26 ]
A takie mialem ząbki zabieraka

[IMG=http://img248.images...p.th.jpg][/IMG]


[IMG=http://img168.images...b.th.jpg][/IMG]

Fajne :) Tanio !Sprzedam ;) HiHi

wojo - 2010-04-08, 14:41

Nobody zamieściłeś super rys. oraz opis dot "kardana"za to wielkie dzięki. Tyle że, dot. on z tego co się jorgnołem - 650 pytanie więc brzmi czy w 1100 jest dokładnie tak samo z różnicą ham bębnowy a ham tarczowy na tylnym kole? I czy w 1100 także wystepuje problem braku smarowania tych samych elementów jak w 650 czyli że, także trzeba go co jakiś czas rozbierać, smarować i dalej śmigać?
Pozdrófka

vaaks - 2010-04-08, 17:20

wojo, O ile wiem, a wiem, Nobody z wielu powodow bardzo rzadko tu zagląda i raczej nie licz, że ci odpowie. Opis został wykonany na podstwie przeglądu mojej gwiazdki 650. Nie chcę się wymądrzać, ale nie sądzę, aby były jakieś rożnice w przeniesieniu napędu m. 650 a 1100. Niech się jednak wypowiedzą fachowcy. ;D
pandzioch2003 - 2010-04-08, 22:09

Na szczescie jest roznica w budowie kardana. W 1100 jest to lepiej zabezpiczone od kurzu i brudu wiec mniej roboty. Niestety trzeba pilnowac ustawienia przekladni wzgledem piasty kola - tak samo jak w 650 - musi byc rownolegle. Jak nie bedzie to sie stanie to co mnie 2 posty wyzej.
vaaks - 2010-04-08, 22:47

pandzioch2003 napisał/a:
Niestety trzeba pilnowac ustawienia przekladni wzgledem piasty kola - tak samo jak w 650 - musi byc rownolegle. Jak nie bedzie to sie stanie to co mnie 2 posty wyzej.

Wydaje mi się, że nie da się ustawić nierównolegle - brak możliwości zmiany położenia. :nie_wiem:

pandzioch2003 - 2010-04-08, 23:34

Oj dac sie i nawet nie wiesz jak bardzo!!
bartek_p - 2010-04-08, 23:38

kto mi pomoże przeprowadzić taką akcję??
Znaczy smarowanie tego badziewia.
Mogę wszystko robić byle ktoś kto ma większe pojęcie o tym czuwał nad pracami.
Mogę oczywiście dojechać

pandzioch2003 - 2010-04-08, 23:49

vaaks, co do ustawienia to tez myslalem ze jest tylko jedno mozliwe polozenie, a tu klops.
Dokladny opis masz tutaj:
http://www.650ccnd.com/FinalDrivealignProc.pdf

Zwykle jest dobrze ale przy zdejmowaniu tylnego kola razem z kardanem i ponownym montazu trzeba na to zwracac uwage. Wazne jest nie tylko ustawienie ale takze kolejnosc dokrecania srub ( choc mysle ze to troche przesada). Ja mialem juz wczesniej zle (krzywo)zlozone i mialem co bylo widac na zdjeciach.

vaaks - 2010-04-09, 09:21

pandzioch2003, ops ... no w sumie jest jakaś racja, ale są to chyba odstępstwa tolerowane ze wzgledu na minimalne rożnice. Też nie brałem tego pod uwagę.
witek1965 - 2010-04-09, 15:40

pandzioch2003 napisał/a:
vaaks, co do ustawienia to tez myślałem ze jest tylko jedno mozliwe polozenie, a tu klops.


No to jestem farciarz. Nie miałem pojęcia, że można coś spieprzyć. jak wymieniałem koło, po prostu założyłem i dokręciłem. Skoro wszystko od ubiegłego roku jest Ok to znaczy, że ustawiłem dobrze. Uff. Ale muszę, a raczej chcę, rozebrać przekładnie i sprawdzić, czy jest smar itd, co prawda żadnych oznak nie widzę, żeby miał wyciekać, ale ................. tylko nie wiem czy da się wykręcić bez zdejmowania koła samego kardana z wałem, czy trzeba razem z kołem.

wojo - 2010-04-09, 16:10

Właśnie dzis mam za smarowanie mam się zabrać i też od razu niejako nasuneła mi się myśl czy dam rade dosmarować wszystko ale bez zdejmowania koła, tylko po odkręceniu dekla itp. Sam się nad tym właśnie zastanawiam.
Długi63 - 2010-04-09, 20:39

Możecie zapomnieć o niewyjmowaniu koła
witek1965 - 2010-04-10, 01:38

no to musi poczekać do jesieni. Będę zakładał nowa oponę to się zrobi przegląd, wymyje, nałoży nowy smar.
Merlin - 2010-04-10, 08:14

miki napisał/a:
Miodzik jakiego smaru użyłeś, Nobody pisał o jakimś smarze z dodatkiem MoS2 ?

[ Dodano: 2010-01-31, 22:33 ]
Dwusiarczek molibdenu, ale w jakich smarach on występuje?


Łatwo dostępny smar molibdenowy CX-80 na temperatury od -20 do + 150 stopni C.
Zresztą z serii CX-80 jest sporo różnych środków, np: smar miedziany, przeciw zapieczeniom.

ttom - 2010-04-10, 16:23

Tak sobie myślę... dlaczego to nie jest smarowane z przekładni tylnej ?
No chyba, że to miało być bezobsługowe zupełnie, ale nie wyszło...
Niedoruba inżynierska jak nic... ;/

wojo - 2010-04-10, 21:16

Dziś jestem włśnie po wyjęciu koła i rozebraniu wału wraz z przekładnią odbiorczą w kole. Zweryfikowałem wiele wypowiedzi które przeczytałem na niniejszym forum i wiele sie też nauczyłem, myslę że dzis moge sie wypowiadac w temacie wału i przekładni od strony koła - narazie. Jak macie pytania chetnie służe pomoca i poradą. Pozdrawiam
Paco - 2010-04-10, 21:25

OK, pod wpływem tego tematu poszedłem do garażu i sprawdziłem ustawienie przekładni względem piasty kola i jest 1 - 1,5 mm różnicy po przeciwległych stronach. Czy to mieści się w dopuszczalnych odchyleniach czy te 1,5 mm jest już drastycznym błędem prowadzącym w efekcie do "tragedii" i muszę szybko rozkręcać układ i składać od nowa ? !
blady00 - 2010-04-10, 22:21

miałem to szczęście ,że zmieniłem opony i wykonano smarowanie
witek1965 - 2010-04-11, 11:45

wojo napisał/a:
Dziś jestem włśnie po wyjęciu koła i rozebraniu wału wraz z przekładnią odbiorczą w kole. Zweryfikowałem wiele wypowiedzi które...
Opisz wszystko krok po kroku, a najlepiej jak masz fotki
vaaks - 2010-04-11, 11:58

witek1965, 1. i 2 post.
witek1965 - 2010-04-11, 12:09

vaaks, chodziło mi przede wszystkim o weryfikację niektórych wypowiedzi i dokumentacje fotograficzną od podniesienia motocykla-krok po kroku. Mi wystarczy opis Nobodego, ale są userzy, dla których demontaż licznika stanowi wielki problem, a mając na fotkach od początku do końca są w stanie sami coś zrobić i uwierzyć, że dadzą radę.
wojo - 2010-04-11, 22:16

Witek - mam 1100 i to tego modelu dotyczy. Nie mam zdjęć ale mogę zrobić bo moto jest rozbebeszone gdyz jutro musze jechać do katowic do yamahy i kupic uszczelniacz pierwszy przeciw syfowi do obudowy pierwszej przekładni oraz drugi do przekładni właściwej. Moge powiedzieć że, sam mechanizm przekładni jest dobrze zabezpieczony przed brudem i raczej nawet jesli padnie pierwszy simmer brud nie powinien zarżnąc samej przekładni gdyz jest jeszcze drugi. Wiem napewno że, nie ma mozliwości załozyc koła krzywo czy nie współosiowo, to jest niemożliwe gdyz srubu mocujące przekładnie ustalaja położenie koła. Generalnie frezy wałka można przesmarować lecz jesli ma to byc specjalne rozbieranie moto to sobie podarujcie, jedynie gdy np. wymieniacie opone lub cos robicie i musicie wyciagnac koło to polecam te operacje, inaczej jest to wszystko dobrze zabezpieczone i powinno pracowac bez zadnego problemu nawet wieksze przebiegi. Nastepna rzecza sa stuki przekładni - trzeba byc naprawde absolutnym fachmanem oraz miec słuch paganiniego aby po stukaniu przekałdni odgadnąć że, jest cos nie halo. Elementów ruchomych przekladni, wału itp jest wiele i każdy z nich ma większy lub mniejszy luz który wywołuje taki czy inny stuk, puk, szmer czy trzask. Wiec po podniesieniu koła i poruszaniu nim na biegu w przód i tył i jesli stuka przy silniku i ktoś stwierdzi że, jest cos nie halo to gratuluje - od razu zapraszma do filharmonii Narodowej. Stuka krzyżak i stukać będzie. Jesli coś faktycznie wali, grzechocze, wyje czy świszczy no to oki, ale samo stukanie o niczym nie swiadczy, mi stuka a mam idealne frezy, wielokliny, zębatki, koła zdawcze i odbiorcze, krzyżak itp. Narazie tyle. Pozdrawiam
pandzioch2003 - 2010-04-11, 22:26

wojo, a jednak po zlozeniu kola i kardana w ramie trzeba sprawdzic czy jest rownolegle. Ja musialem pod dolne sruby mocujace kardan do wahacza podlozyc podkladki zeby bylo rownolegle. Wczesniej bylo krzywo i stalo sie:

http://img248.imageshack.us/i/dsc00182p.jpg/

Pozdrawiam.

wojo - 2010-04-12, 14:17

Jesli oś koła dociągniesz do samego krańcowego momentu i zakrecisz srube mocująca koło później zas ustalisz śrubami przekładni to ...nie wiem, wydaje mi sie ze nie da rady zrobic tego inaczej niz dobrze ale moze jesli cos nie spasi, albo rama jest krzywa, albo os, albo faktycznie moze wazna jest kolejnosc zakrecania srub, nie wiem. Jak bede skłądał to powiem co i jak. Narazie zamówiłemw serwisie dwa uszczelniacze i pierwszy kosztuje 25 a drugi 35złociszy wiec nie sa to wydatki kosmiczne a warto miec je porządne. Pozdrawiam
jusza - 2010-04-12, 14:43

Skąd u Was na zdjęciach suche i pordzewiałe zębatki/wielowypusty???
Te mechanizmy od nowości pracują w smarze i zabezpieczone są uszczelką (albo i nawet dwoma - skądinąd koszt tej pierwszej, widocznej uszczelki to prawie 100zł... - niby takie "nic").

To nie jest retoryczne pytanie. Oglądam zdjęcia, które zamieszczacie i zastanawiam się nad tym.

Teraz doczytałem, co napisał Wojo... Powiedz Wojo gdzie zamówiłeś tak tanio te uszczelki?

wojo - 2010-04-12, 16:48

Wiesz co tez jestem w szoku, wiec moze poczekajmy az gosc odbierze i przekaże mnie i bedzie to co chciałem. Yamaha katowice według goscia 25 i 35zł brutto ale ja tam wole miec w rece. Maja byc w czwartek wiec dajmy sobie trzy dni i bedziemy sie zastanawiac czemu tak tanio.

[ Dodano: 2010-04-18, 08:58 ]
Byc moze komus sie przyda. Na wale nap. jest chromowana nakładka ozdobna, po tej nakładce slizga sie uszczelniacz pierwszy ten od strony pierwszj obudowy (ja go nazwałem przciw kurzowy) jesli ktos ma go zuzyty to slizgając sie ten uszczelniacz pod wplywem piasku, brudu, wody zaczyna niszczyc gladz chrowmowa nakladki (ja tak mialem) poprostu ją toczy albo frezuje zwał jak zwał, mi wywalił niezły rowek. Tak wiec aby zaradzic sytuacji, zdjąłem nakladke z wału i obrocilem ja o 180stp i teraz uszczelniacz bedzie sie slizgał po nowym gladkim elemencie. Tyle. Pozdrawiam Jak ktos potrzebuje moge walnąć foty nakładki w negliżu ;p

Kozak_Barabasz - 2010-05-03, 13:54

Ech i mnie to spotkało .... roll
Nie wiem jak to mogło się skitrać przy motocyklu z 2006r z przebiegiem 12tys km .....

Mam wyciek z miejsca łączenia koła z przekładnią (rysunek poniżej) .....
Chciałbym sam wymienić ten oring (oringi może) ale nie wiem jak to rozkręcić.
Trzeba pewnie mieć specjalny klucz.

Całe tylne koło uwalone było jak u kolegi powyżej.
Stan przekładni wzorowy, wszystko nasmarowane było i nic nietknięte.

pandzioch2003 - 2010-05-03, 22:11

Sluchajcie, ja nie wiem jaki oring uszczelnia wewnatrz ( tzn. nie znam wymiaru) ale ten zewnetrzny na rys. nr 36 w ASO kosztuje 68zł i wyglada jak uszczelniacz zewnetrzy w lagach i ma nietypowy wymiar.Ja zalozylem zwykly uszcelniacz za 3zł, tyle ze wymiar wewnetrzny mam powiedzmy 27mm a powinien byc 27,5 lub 28mm. Byc moze szybcie siezluzyje bo jest berdziej naprezony, ale cena rekompensuje wszystko!!
EDDIE - 2010-05-03, 22:18

pandzioch2003, o ile zrozumiałem Kozaka, to problem jest w rozebraniu przekładni. Oring to mały pikuś, można podebrać wymiar w sklepie z uszczelniaczami i po zawodach, ale najpierw trzeba się do niego dostać idea
Kozak_Barabasz - 2010-05-03, 22:29

Jest potrzebny specjalny ściągacz i dupa ... roll
Jutro do mechaniora trafia przekładni ....

Zawsze staram się wszystko samemu robić no ale tutaj bez potrzebnego narzędzia się nie obejdzie ....

A młotkiem i śrubokrętem nie chcę tego odkręcać ....

No trudno, 100-150zł poleci jak nic ale będzie dobrze zrobione ....
Pierwszy raz takie cyrki o takim dbaniu o motocykl :beczy: ......

Długi63 - 2010-05-05, 11:02

Kozak_Barabasz napisał/a:


ale będzie dobrze zrobione ....
.


Jesteś pewny ?

Kozak_Barabasz - 2010-05-05, 11:59

Jestem bo mam bardzo dobrego mechanika )
Cebula - 2010-05-09, 12:01

hey
jak ściagnąć tę osłonę od kurzu zimering wie ktos ?
na siłe czy jest jakis sposób ?
4738 jak dostać się do srodka przekładni?

Kozak_Barabasz - 2010-05-09, 17:23

Simering przeciw-kurzowy na siłę wyciągnąć.

Co do dostępu do środka przekładni to już nie tak łatwo bo trzeba mieć specjalny ściągacz.
Jeśli ci nic nie cieknie to nie rozkręcaj tej przekładni bo nie ma sensu. Tam jest smarowane wszystko olejem przekładniowym.
30zł kosztuje robocizna (w nieautoryzowanym serwisie) aby wymienić simering ten w środku przekładni.

Tak więc konserwacja dotyczy tylko tego, co widać na zewnątrz ;)

Kozak_Barabasz - 2010-05-12, 22:50

230zł kosztowała mnie zabawa ..... Masakra ....
Mechanik policzył 30zł robocizny a 200zł części (uszczelniacz i jakieś łożysko) ......

No ale co zrobić, trzeba uszczelnić cieknącą gwiazdkę lol

1janbo - 2010-07-07, 00:15

W związku z usterką usera, którego chwilowo nie ma z nami (za karę) - odświeżam temat.

Sprawdzajcie stan uszczeleczki na wale, bo jego uszkodzenia prowadzą do awarii układu napędowego. Zainteresowanym polecam lekturę całości tematu, leniwcom ułatwię :klik:


I żeby nie było, tym razem o XVS 1100 mowa... :(



.... i jeszcze podobny temat...

zen - 2010-08-08, 23:22

pandzioch2003 napisał/a:
Sluchajcie, ja nie wiem jaki oring uszczelnia wewnatrz ( tzn. nie znam wymiaru) ale ten zewnetrzny na rys. nr 36 w ASO kosztuje 68zł i wyglada jak uszczelniacz zewnetrzy w lagach i ma nietypowy wymiar.Ja zalozylem zwykly uszcelniacz za 3zł, tyle ze wymiar wewnetrzny mam powiedzmy 27mm a powinien byc 27,5 lub 28mm. Byc moze szybcie siezluzyje bo jest berdziej naprezony, ale cena rekompensuje wszystko!!


Sorry, że odświeża takiego trupa ;) ale właśnie będę jeszcze raz rozbierał kardan. Jaki dokładnie element założyłeś zamiast uszczelki przeciwkurzowej? Nie mogę znaleźć nic, co by chociaż trochę pasowało.

witek1965 - 2010-08-08, 23:51

Koledzy mi się zdaje, że uszczelka przeciw kurzowa to jest ta na drugim zdjęciu Cebuli, a ta na pierwszym, którą lepiej zlecić mechanikowi to już ten simering właściwy, który ma za zadanie zatrzymać olej przed wyciekiem.
1janbo napisał/a:

Sprawdzajcie stan uszczeleczki na wale, bo jego uszkodzenia prowadzą do awarii układu napędowego


I teraz pytanie czy skupić się głównie na tej z foty 2 ? bo jeżeli pójdzie ta z fotki nr 1 to muszą być ślady wycieku na samym wale plus osiadły na tym kurz.

Jak to u was wyglądało ?

koszerny - 2010-08-09, 11:32

w razie zbyt późnej reakcji
znalazłem na alledrogo taką aukcję
http://allegro.pl/show_item.php?item=1181117967

bartek_p - 2010-08-09, 12:58

Czyli jest sposób na naprawę tego poniżej 1000 zł, oliczając ich robociznę tak by wyszło
mmmmat - 2010-08-09, 13:29

Ciekawe ile dają gw jak ktoś będzie dzwonił niech zapyta i co jest wliczone w cenę 1200zl
witek1965 - 2010-08-09, 14:27

Cytat:
Czyli jest sposób na naprawę tego poniżej 1000 zł, oliczając ich robociznę tak by wyszło


albo to jest cena tylko robocizny. Pieron wie co autor miał na myśli
Cytat:


przedmiotem aukcji jest usługa NAPRAWY WAŁU KARDANA w motocyklu XVS 650 YAMAHA

Merlin - 2010-08-09, 17:54

witek1965 napisał/a:
Koledzy mi się zdaje, że uszczelka przeciw kurzowa to jest ta na drugim zdjęciu Cebuli, a ta na pierwszym, którą lepiej zlecić mechanikowi to już ten simering właściwy, który ma za zadanie zatrzymać olej przed wyciekiem.


I teraz pytanie czy skupić się głównie na tej z foty 2 ? bo jeżeli pójdzie ta z fotki nr 1 to muszą być ślady wycieku na samym wale plus osiadły na tym kurz.

Jak to u was wyglądało ?


Masz racje Witek. 60 zł w autoryzowanym serwisie w Opolu
Zamówiłem, bo rozciągnęła się sprężynka biegnąca dookoła osłonki.
Przy okazji zamówiłem pozostałe 2 uszczelniacze przekładni.

witek1965 - 2010-08-10, 01:58

zen napisał/a:
Nie mogę znaleźć nic, co by chociaż trochę pasowało


bo te skurczybyki zastosowali nienormalizowane wymiary. Podobnie w uszczelnieniami lag. Nie występuja u nas takie wymiary, a takie uszczelnienie kosztuje aż 5 zł, tyle tylko, że jest albo 1 mm za małe, albo za duże i lipa. Podobnie pewnie jest z tym draństwem od strony wału.

co prawda Pandzioch zastosował o 1 mm mniejszy rozmiar, ale jest to o tyle niebezpieczne, że niekoniecznie może się to zakończyć wcześniejszym zuzyciem uszczelnienia, co łatwo powinniśmy zauważyć, a wytarciem zagłębienie na wale. Wiem, że zaraz podniosą się protesty, że to niemożliwe, żeby guma wytarła metal. Wierzcie mi, że to jest możliwe. I wtedy nie jestem przekonany, czy
Cytat:
Byc moze szybcie siezluzyje bo jest berdziej naprezony, ale cena rekompensuje wszystko!!


W zasadzie mogłem tak zrobić z uszczelnieniem lag. Wszak tam jest ruch posuwisto zwrotny i ewentualnie ciężko by chodziło, aż by się dotarło. A może jednak niepotrzebnie kraczę. Jednak patrząc na cenę remontu wału i przekładni może lepiej dmuchać na zimne.

[ Dodano: 2010-08-10, 01:59 ]
Merlin, miałeś zauważalne wycieki, czy po prostu postanowiłeś zrobić przegląd i znalazłeś usterkę ?

Merlin - 2010-08-10, 07:31

Nie mam nawet najmniejszego wycieku ale po lekturze tematów o przekładni wtórnej zdecydowałem sie na przegląd generalny i przy okazji wymienię uszczelniacze.
Łączny koszt uszczelniaczy w serwisie:
30 zł osłonka
60 zł simering "na wejściu" wału do obudowy
30 zł simering przy kole.
Jedynie, to osłonka przeciwkurzowa straciła swoją sprężynkę i może sie tu dostawać kurz i błotko.

zen - 2010-08-11, 01:09

Merlin napisał/a:
Nie mam nawet najmniejszego wycieku ale po lekturze tematów o przekładni wtórnej zdecydowałem sie na przegląd generalny i przy okazji wymienię uszczelniacze.
Łączny koszt uszczelniaczy w serwisie:
30 zł osłonka
60 zł simering "na wejściu" wału do obudowy
30 zł simering przy kole.
Jedynie, to osłonka przeciwkurzowa straciła swoją sprężynkę i może sie tu dostawać kurz i błotko.


Merlin, złociutki, możesz podać namiary na ten serwis proszę?

witek1965 - 2010-08-11, 01:27

zen, A ile wołają w NT ? Domyślam, się że sporo więcej skoro prosisz o namiar na inny serwis. Może ja u nich kupię śrubę do zacisku, którą zgubiłem.
Merlin - 2010-08-11, 07:43

zen napisał/a:


Merlin, złociutki, możesz podać namiary na ten serwis proszę?


Proszę bardzo:

FHU V2
ul. Oleska 169
45-231 Opole
tel: 077/ 402-78-06 sklep wew 15 warsztat wew 16.

Jutro jadę po odbiór uszczelniaczy.

zen - 2010-08-11, 11:45

witek1965 napisał/a:
zen, A ile wołają w NT ? Domyślam, się że sporo więcej skoro prosisz o namiar na inny serwis. Może ja u nich kupię śrubę do zacisku, którą zgubiłem.


W NT nawet nie sprawdzałem, bo mamy z nimi na pieńku evil

Merlin - 2010-08-12, 19:10

Odebrałem dzisiaj
a to skur.....y, facet podał mi przez telefon ceny jakie wpisałem powyżej.
Zapłaciłem:

osłonka przeciwbłotna zwana na paragonie POKROWIEC (stożkowa na zewnątrz) nr 5SEL-46297-00 61,0 zł po rabacie 5%

simmering duży pomiedzy kołem a przekładnią nr 93102-70167 37,0 zł po rabacie 5%

simmering mały widoczny po zdjęciu osłony w kształcie stożka, mocowanej 4-ma śrubami nr
93108-43-14 49,0 zł po rabacie 5%

Wszystko made in Japan

Żądałem sprzedaży w cenach uprzednio podanych ale pan przeprosił, bo sie pomylił (sic)

koszerny - 2010-08-12, 19:33

Merlin napisał/a:
Odebrałem dzisiaj
a to skur.....y, facet podał mi przez telefon ceny jakie wpisałem powyżej.
Zapłaciłem:

osłonka przeciwbłotna zwana na paragonie POKROWIEC (stożkowa na zewnątrz) nr 5SEL-46297-00 61,0 zł po rabacie 5%

simmering duży pomiedzy kołem a przekładnią nr 93102-70167 37,0 zł po rabacie 5%

simmering mały widoczny po zdjęciu osłony w kształcie stożka, mocowanej 4-ma śrubami nr
93108-43-14 49,0 zł po rabacie 5%

Wszystko made in Japan

Żądałem sprzedaży w cenach uprzednio podanych ale pan przeprosił, bo sie pomylił (sic)

a może podał ci ceny bez faktury a ty zakupiłeś i poprosiłeś o fakturę Vat
takie praktyki w warsztatach samochodowych to już norma niestety

Merlin - 2010-08-12, 23:09

To było w serwisie Yamahy w Opolu i kupowałem na paragon.
Kiedyś jak zakładałem alarm do puszki podali mi cene netto. Wziąłem kasę, chcę płacić a tu zonk..

kiszka - 2010-08-13, 22:39

Merlin napisał/a:
To było w serwisie Yamahy w Opolu

No ja dzisiaj nabyłem sama osłonę przeciw błotna w Czechowicach.DZ.Moto Beskid Yamaha.Cena 65zł.zapytałem o cenę wymiany.Gośc policzył i rzekł ok.150.

Merlin - 2010-08-13, 23:43

Dzisiaj pojechałem do sklepu z częściami rolniczymi (super zaopatrzonego) i zakupiłem simmeringi ze sprężynka podobna jaka mi się rozciągnęła na osłonce. Jest trochę grubsza i mocniejsza. Mam obawy, czy nie za bardzo będzie dociskać. Sprawdzę.
Jedyny simmering dostępny poza serwisem to ten pomiędzy przekładnią a kołem ale ten kosztuje w serwisie tylko 38 zł. (mogę komuś podarować jak trzeba).
Drugi simmering przekładni jest nietypowy niestety.

[ Dodano: 2010-08-13, 23:45 ]
kiszka napisał/a:
Merlin napisał/a:
To było w serwisie Yamahy w Opolu

No ja dzisiaj nabyłem sama osłonę przeciw błotna w Czechowicach.DZ.Moto Beskid Yamaha.Cena 65zł.zapytałem o cenę wymiany.Gośc policzył i rzekł ok.150.


A co Ci się stało z osłonką Krzysiu?

zen - 2010-08-14, 00:39

Merlin napisał/a:
Dzisiaj pojechałem do sklepu z częściami rolniczymi (super zaopatrzonego) i zakupiłem simmeringi ze sprężynka podobna jaka mi się rozciągnęła na osłonce. Jest trochę grubsza i mocniejsza. Mam obawy, czy nie za bardzo będzie dociskać. Sprawdzę.


Jak rozumiem, chcesz użyć tylko sprężynkę? Ja niestety cały kołnierz mam zużyty i muszę poszukać całej gumy :/ Chyab pozostanie serwis, a wolałbym wlać zupę do moto.

kiszka - 2010-08-14, 07:42

[quote="Merlin"]A co Ci się stało z osłonką Krzysiu?[/q
Parkując obok ciebie na Grunwaldzie,gdzie mówiłeś o problemie kołnierza na wale-kukam shock na swój a tam sprężynki nima evil a kołnierz zaczyna być zgrębiały -do wymiany.Tylko czy sam to wymienię-Wymiana i wytarganie koła to nic chyba trudnego.Ale go włożyć aby spasowało :?

Merlin - 2010-08-14, 08:22

zen napisał/a:


Jak rozumiem, chcesz użyć tylko sprężynkę? Ja niestety cały kołnierz mam zużyty i muszę poszukać całej gumy :/ Chyab pozostanie serwis, a wolałbym wlać zupę do moto.


Niestety.
Mały uszczelniacz i osłonka maja takie fikuśne kształty, że nie ma możliwości dobrania spoza serwisu.
Wymienić trzeba, bo za jakiś czas błotko i kurz dojdą do małego wewnętrznego simeringu i kolejny koszt.

Dawid Z. - 2010-08-14, 13:01

A podobno wały kardana są bezobsługowe. :beczy: roll evil lol lol lol lol ;D ;D ;D ;D jak to wszystko czytam to sam będę musiał pozaglądać co tam u mnie.
Demolka - 2010-08-14, 13:25

Dawid Z. napisał/a:
A podobno wały kardana są bezobsługowe.

Ale nia na wieki :hahaha:

witek1965 - 2010-08-14, 14:07

jak tak czytam nasze forum i usterki w dbałych i chuchanych maszynach, to dochodzę do wniosku, że nasze maszyny to jakiś złom jest. Sprzęgieł ko rozrusznika, coś zupełnie nieznanego z puszek ( w sensie, zęby miało się coś w rozruszniku w ogóle popsuć ) rozsypuje się po kilkunastu tysiącach km, - ile razy było użyte ? przekazanie napędu- przekładnia kątowa, wał, przekładnia wtórna- - również awaryjne. Ceny części zamiennych- kosmos i biorąc pod uwagę ich wartość powinny być bardzo długowieczne, a nie są. W większości puszek z tylnym napędem, wały są praktycznie dożywotnie. O co tu chodzi :nie_wiem:
Dawid Z. - 2010-08-14, 15:26

A może czas na coś innego. :beczy: :beczy: :beczy:
koszerny - 2010-08-14, 15:35

Dawid Z. napisał/a:
A może czas na coś innego. :beczy: :beczy: :beczy:

sami zobaczcie ilu sympatyków jest na forum a liczba ich się powiększa

Dawid Z. - 2010-08-14, 15:44

koszerny napisał/a:
sami zobaczcie ilu sympatyków jest na forum a liczba ich się powiększa


Sympatyków którzy nie mają problemów z przekładnią. lol lol lol lol lol lol

Bemol - 2010-08-14, 16:52

Osobiście bym nie tragizował. Pytanie jest ile osób które kupiły swoje Yadźki w salonie może powiedzieć że po dwóch trzech latach wał czy sprzęgło rozrusznika im nawaliło. Bądźmy szczerzy, w większości jesteśmy posiadaczami sprzętów z drugi, trzeciej czy nawet czwartej ręki, a przebieg takowych maszyn może być naprawdę różny. Wyjątki się zdarzają( mam na myśli przebieg), ale one tylko potwierdzają regułę. Panowie, pióro jest wieczne a i ono czasami zawiedzie ;D
krotom - 2010-08-16, 11:17

1janbo napisał/a:
W związku z usterką usera, którego chwilowo nie ma z nami (za karę) - odświeżam temat. [...]
jako że user z usterką ;) już odbył karę śpieszy wyjaśnić i ostrzec co i jak go spotkało.

Po kolei

okoliczności zdarzenia
Awaria mnie spotkała gdy ochoczo pomykałem trasą A1 w kierunku Grudziądza. Śmigałem prostą traską z prędkością 90-110 km/h. Przyśpieszając tylko gdy chciałem kogoś wyprzedzić.

objawy
Zwiastunów awarii jako takich nie było. Nie słyszałem żadnego trzasku, zgrzytu, stuknięcia etc :?

diagnoza
Dżemu telefonicznie (jeszcze raz dzięki) mnie poinstruował na co patrzeć. A więc: po puszczeniu klamki sprzęgła wał się obracał ale napęd nie był przekazywany na koło. Przy tej czynności nie dobywały się żadne zgrzyty, przeskakiwania trybów etc.

zobrazowanie przyczyny







a tak powinnien wyglądać "zdrowy" wielowpust



co ciekawe wielowpust od strony kardana wygląda jakby był "nówka nieśmigany" (ale podobno tak ma być by awarii ulegała ta "tańsza" :D część)
.

naprawa
całe koło oddałem w ręce chłopaków z PoweChoppers z Iławy. Naprawa trwała mocne 2 tygodnie, dotoczyli mi uszkodzone ustrojstwo a przy okazji wymienili 2 łożyska.
reszta fot tutaj

i tyle - teraz śmigam i zrobiłem już na tym wielowpuście prawie 1000 km i nic się (puk puk w niemalowane) nie dzieje :dumny:

Dawid Z. - 2010-08-16, 11:37

krotom napisał/a:
całe koło oddałem w ręce chłopaków z PoweChoppers z Iławy. Naprawa trwała mocne 2 tygodnie, dotoczyli mi uszkodzone ustrojstwo a przy okazji wymienili 2 łożyska.


A jaki koszt takiej naprawy jeżeli można zapytać????

krotom - 2010-08-16, 11:53

można można ;p

całkowity koszt to 700 zeta (tyle że w moim przypadku doszły jeszcze dwa łożyska jak wspomniałem). Wielowpustu nie kupili gotowego tylko specjalnie dotaczali.

romus - 2010-08-16, 12:28

Pękniętą lub zbyt naciągniętą sprężynkę na pierwszej osłonie gumowej, można zastąpić oringiem. Ja bez problemu taka dopasowałem i sprawdza się już rok, bez zastrzeżeń.
witek1965 - 2010-08-16, 19:30

romus napisał/a:
Pękniętą lub zbyt naciągniętą sprężynkę na pierwszej osłonie gumowej, można zastąpić oringiem. Ja bez problemu taka dopasowałem i sprawdza się już rok, bez zastrzeżeń.
bo przeciwkurczowa jest, ale na wszelki wypadek trzeba co jakiś czas zerknąć co się dzieje za nią.

krotom napisał/a:
Wielowpustu nie kupili gotowego tylko specjalnie dotaczali.


Frezer więcej miał tam roboty, ale to nic nie szkodzi, wszyscy wiedzą o co chodzi.

i kto wie, czy ti niest najlepsze wyjście. jak zrobiony przez fachowca i dobrze utwardzony, to ten wianuszek pochodzi. Zmielenie twojego koła tak bez zgrzytu to aż dziw, a z kolei jak widac na fotkach tak równomierne zmielenie świadczy tylko o jednym-gówno nie materiał i niech mi nikt nie wmawia, że styl jazdy ma tu cokolwiek do tego, czy ewentualny brak smaru ( bo niestety za wiele go tam nie było.

Hasło bezobsługowy wał napędowy to mit i bzdura, ot co. Sprawdzać, smarować, uszczelniać i smarować. Gorzej wewnątrz silnika.

[ Dodano: 2010-08-16, 19:32 ]
Dobrze Krotomie, że w miarę niskim koszcie naprawiłeś swoją Gwiazdkę ;D pokooj

zajcow - 2010-08-18, 17:01

Sprawdzałem u siebie kardan i tak na oko nic nie widać żeby coś mu dolegało , ale ponieważ przy dodawaniu i ujmowaniu gazu mam takie lekkie szarpniecie (jak by wyczuwalny luz w napędzie ) coś mi sie nie podoba i w związku z tym mam pytanie ,

Czy moglibyscie sprawdzic w swoich gwiazdkach luz na wałku kardana , u mnie kiedy próbuje nim przekręcic w lewo i prawo jest wyczuwalny luz około 0,5 mm i lekki stukot w kardanie - czy to jest prawidłowe ? czy nie powinno być na "sztywno" bez żadnych luzów ?
o ile sie orjętuje to na zębatkach powinien byc minimalny luz żeby sie nie zakleszczały i lekko chodziły -ale może sie myle ;/
Jeśli nie sprawi Wam to kłopotu to prosze o sprawdzenie i odzew :ok:

witek1965 - 2010-08-18, 18:15

zajcow, oprócz przekładni wtórnej, masz jeszcze przekładnię kątowa w silniku, tam gdzie właśnie jest ta część wałka, która nazywa się kardanem. strona 1 tego tematu rys. część 37. Ponadto to co widziałeś na oko, to chyba tylko zębatkę wielowypustu w przekładni i w kole, chyba, że rozebrałeś całą przekładnię wtórną, to zmienia postać rzeczy, bo wewnątrz jest również przekładnia lipoidalna pracująca w oleju.
ttom - 2010-08-18, 20:22

zajcow, jakiś czas temu, kiedy widziałem się z Morsami, oglądaliśmy sobie wałki... :hehe:
Tak jak Ty swojego. I wszystkie miały luz, choć wyczuć można było, że przy dużym przebiegu większy...

witek1965 - 2010-08-18, 20:36

Tu jest ten luz o którym pisał Demolka. Zębatki w przekładni homoidalnej nie są zazębione na "sztywno". Jakiś technologiczny luz musi być, bo inaczej zęby by się zakleszczały. Przy większych przebiegach większy-to świadczy o wycieraniu się zębów. Pytanie na ile ?
zajcow - 2010-08-18, 22:03

;d dzięki uspokoiliście mnie troszke ;d
BtS - 2010-08-20, 23:01

a taki delikatny metaliczny stukot od strony wału wchodzacego do silnika macie?? (oczywiście podczas sprawdzania tego luzu) :-)
Demolka - 2010-08-20, 23:19

Tak. Mikronowe luzy, które muszą być, przy obracaniu ręką wałka są wyraźnie wyczuwalne. Intuicja powinna Ci podpowiedzieć czy nie są za duże 8)
mn55 - 2010-09-26, 11:53

dominik_xvs,
Mam ten sam problem. Prosze o jakis kontakt, w celu potwierdzenia czy rzeczywiscie tak sie da sprawę załatwić. Dzieki


zapraszam do zapoznania się z Regulaminem szczeg. pkt 1.
vaaks

pandzioch2003 - 2010-11-18, 10:48

A moze zamiast dorabiac zebatke kardana do 1100 jak zrobil krotom, leppiej kupic nowa za 390zł albo tak jak ja zrobilem - uzywana za 70zł :) Dla przypomnienia: zebatka odbiorcza ( na kole) w modelu v-star/xvs 1100 jest taka sama jak w modelu xv 750/1100 prod po 1995 roku. Do xvs nie mozna kupic na rynku wtornym, bo nie ma i juz, ale do xv jak najbardziej :) . Co do jakosci oryginalu, to mysle ze jest ok, a ulega awarii sie tylko wtedy, jesli zęby obu kół wspolpracuja niewspolosiowo, tzn. kardan jest nierownolegle do piasty kola - taki byl moj przypadek - roznica "szpary" miedzy piasta i kardanem dochodzila do ok 1-1,5mm co spowodowalo wytarcie zebow :( Wymiana jest prosta jesli tylko ktos umie zdjac kolo to sobie poradzi :) Jak by co sluze pomoca :)
pandzioch2003 - 2010-11-18, 14:22

Hmmmmm.... Jak by to napisac? A nie pisalem??? STrona 3 post 16 :) i nawet sa zdjecia mojej zebatki ktora w ostatniej chwili zostala zmieniona - a tak wogole to mialem moto pojechac na Chorwacje nieswiadom stanu tej zebatki. Ladny bym mial wyjazd jak by sie sypnelo :beczy: np. w Chorwacji albo gdzies rozwnie blisko do narzedzi i rozsadnych cen ;p
Rafał74 - 2010-12-13, 18:59

Uzywam V stara 1100 jeden sezon zrobiłem ok 7000 km ogulnie maszyna jeżdzi bez zarzutu ale jak zwalniam np.dojeżdzam do skrzyzowania słysze szum jakby z kardana nie jest to uciązliwe ale słychać przy większych prdkościach powyżej 40km/h cichnie i nie słychac zaznacam że mam oryginalne wydechy czy też spdkaliście się tym czy to jest normalne?
Demolka - 2010-12-13, 21:11

U mnie też pojawiły się szumy/popiskiwania, nie zawsze i słyszalne przy bardzo małych prędkościach lub staczaniach się bez pracujęcego silnika (posłyszałem to pierwszy raz w Tresnej przy staczaniu się pod domek). Po sezonie robiłem w servisie przegląd i okazało się, że wytarł się uszczelniacz (taki o-ring gdzieś ok. fi 50), który uszczelnia połączenie wału z kołem. Tam powinien być smar, a u mnie była rdza i trochę piachu. Już oczyszczone, nasmarowane i z nowym o-ringiem. Na kolejne 30 tys. wystarczy ;D
Clinton - 2011-01-24, 21:45

Zdemontowałem tylne koło bo chcę je dobrze wyważyć, tak na maszynie, nie tylko statycznie. Przy okazji czytania posu postanowiłem również dokonać przeglądu przekładni. Szczerze mówiąc udało mi się zdjąć tylko pierwszą osłonę, tą w którą wchodzi wałek. Mimo tego że pierwszy zimer nie miał sprężynki zaciskającej (teraz założyłem tam oring, żeby dobrze zasinął) i były luzy międzi nim a kardanem, w środku nie było brudu. Dalszych elementów nie rozbierałem, nie ma luzów i wszystko fajnie pracuje. Co do składania całości to nie wydaje mi się, żeby można to było źle poskładać. Kardan nie jest na sztywno osadzony z przekładnią w tylnym kole. Ono pracuje góra-dół i luzy muszą być. Nawet jeśli będzie jakaś nierównoległość to i tak wszystko powinno się zamknąć w granicach dopuszczalnych i wytarcie zębów nie może być skutkiem takiego poskładania. Coś tam się musiało dostać i spowodowało awarię. Dlatego bardzo ważne jest, żeby wszystko było dokładnie sprawdzone, czy nie ma jakiegoś twardego syfu i dobrze przesmarowane. Jak poskładam wszystko do kupy, co nie stanie się chyba prędko bo warsztat który wyważa koła motocyklowe jest zamknięty do marca, to jeszcze opiszę wrażenia i będę obserwował jazdę. Wszystkim majsterkowiczom życzę miłej pracy. Nic tak nie zbliża jak dogłębne poznawanie ;D
miodzik - 2011-01-24, 22:39

Zanim skręcisz porządnie ze sobą połówki przekładni załóż koło do moto. Problem jest z tym, że inaczej nie ustawisz ich względem siebie tak, żeby nie "próbowały" przestawić koła przy dokręcaniu. Szczegóły w poście powyżej.
Clinton - 2011-01-25, 09:21

Tak też chciałem zrobić. Wszystkie 4 otwory pierwszej i drugiej obudowy powinny być w jednej płaszczyźnie - dopasowane do wahacza. Jak się je mocno ze sobą skręci źle to przy zakładaniu koła może dojść do skręcenia. Dzięki za radę ;D
apstryk - 2011-02-08, 16:29

Zauważyłem, że u mnie też te oringi na wale są porozciągane albo wytarte i brud dostaje się pod spód. Gdzie kupiliście nowe oringi? Dobieraliście z jakichś ogólno dostępnych - jakie dokładnie wymiary? Czy tylko oryginały yamachy - gdzie i za ile można je kupić? A może ktos ma sprawdzony model i odsprzeda komplet do 650?
Merlin - 2011-02-08, 16:52

apstryk napisał/a:
Zauważyłem, że u mnie też te oringi na wale są porozciągane albo wytarte i brud dostaje się pod spód. Gdzie kupiliście nowe oringi? Dobieraliście z jakichś ogólno dostępnych - jakie dokładnie wymiary? Czy tylko oryginały yamachy - gdzie i za ile można je kupić? A może ktos ma sprawdzony model i odsprzeda komplet do 650?


osłonka przeciwbłotna zwana na paragonie POKROWIEC (stożkowa na zewnątrz od strony koła) nr 5SEL-46297-00 61,0 zł po rabacie 5%

nie kupisz nigdzie indziej jak w serwisie.

witek1965 - 2011-02-08, 19:28

Dziś zdjąłem koło, razem z wałem, odkręciłem przekładnie, zdjąłem pokrywę i przekonserwowałem. Czekam teraz na simering przeciw-kurzowy. Czy ktoś chce fotografię tych elementów ?
fazzi - 2011-02-08, 19:33

ja poprosze jesli mozna to sobie uaktualnie http://motory.pogans.pl/i...-wtornej-kardan
witek1965 - 2011-02-08, 19:46

jutro zrobie w takim razie . Puszczę miniaturki na forum, a zassasz sobie w pełnej rozdzielczości. Szkoda, że dzisiaj nie zrobiłem przed nasmarowaniem.

JUtro wykasuje te posty. To tak jakby koledzy modzi się zdenerwowali zbędną dyskusją.

Clinton - 2011-02-09, 09:01

Jeśli osłona przeciwkurzowa jest cała, tylko zginęła/rozciągnęła się sprężynka to można to naprawić z mniej niż 1 zł - w miejsce sprężynki założyć oring o takim wymiarze, żeby delikatnie zacisnął się na kardanie i uszczelnił połączenie. Szkoda z takiego powodu wydawać kilkadziesiąt zeta. Już lepiej kupić za tą kasę skrzynkę browara ;D
witek1965 - 2011-02-09, 11:15

Clinton, niestety jej kondycja jest do bani. Sprężynka spadła, bo nie ma się na czym trzymać, guma zmurszała, jest twarda i kruszy się. Te kilkadziesiąt złotych dzisiaj może uratować kilka tysięcy jutro.

tak wyglada uszczelnienie ( element 36 na schemacie ze strony 1 dodam, że sprężynka jest cała
Nowe ma symbol oznaczenie 35C-46297-00 do XVS 650 do XVS 1100 5EL-46297-00

a z drugiej strony ( od silnika) dla obu modeli 4VR-22184-00

[ Dodano: 2011-02-09, 12:24 ]
fotki przekładni umytej i przesmarowanej ( błąd-powinienem najpierw zrobić foty, a potem nałożyć smar). Mam nadzieję Fazzi, że zadowolą cię




















Merlin - 2011-02-09, 17:10

Clinton napisał/a:
Jeśli osłona przeciwkurzowa jest cała, tylko zginęła/rozciągnęła się sprężynka to można to naprawić z mniej niż 1 zł - w miejsce sprężynki założyć oring o takim wymiarze, żeby delikatnie zacisnął się na kardanie i uszczelnił połączenie. Szkoda z takiego powodu wydawać kilkadziesiąt zeta. Już lepiej kupić za tą kasę skrzynkę browara ;D


Ja tak zrobiłem, konkretnie za 2 zł ale u mnie guma jest jak nówka. Tylko sprężynka się rozciągnęła.
Osłonkę kupioną w serwisie mam w zapasie jakby co.

miodzik - 2011-02-09, 23:22

Merlin napisał/a:
Clinton napisał/a:
Jeśli osłona przeciwkurzowa jest cała, tylko zginęła/rozciągnęła się sprężynka to można to naprawić z mniej niż 1 zł - w miejsce sprężynki założyć oring o takim wymiarze, żeby delikatnie zacisnął się na kardanie i uszczelnił połączenie. Szkoda z takiego powodu wydawać kilkadziesiąt zeta. Już lepiej kupić za tą kasę skrzynkę browara ;D


Ja tak zrobiłem, konkretnie za 2 zł ale u mnie guma jest jak nówka. Tylko sprężynka się rozciągnęła.
Osłonkę kupioną w serwisie mam w zapasie jakby co.


W 1100 jest jeszcze w środku jeden "simering", i tak naprawdę to on łapie cały syf.

Clinton - 2011-02-10, 08:52

No tak on łapie cały syf ale już ten, który dostał się pod pierwszą obudowę. Zawsze lepiej jak coś jest podwójnie zabezpieczone. Będzie bezawaryjnie działać dłużej.
witek1965 - 2011-02-12, 14:35

Noż w mordę, przed demontażem miałem szparę równą, a teraz jest od strony wału większa ? ki diabeł. :evil: Kombinuję jak koń pod górkę i nie wiem co jest grane. jak śruby mocujące przekładnię do ramy są luźne a dokręcę ośkę to jest Ok, a jak dokręcę śruby mocujace przekładnię to robi się szpara.

[ Dodano: 2011-02-12, 14:38 ]
Koło puszczone w ruch obraca się bez żadnego terkotania, ani innych niepokojących zjawisk, ale jest to dziwne.

Clinton - 2011-02-12, 16:59

Witek spróbuj poluzować nakrętki od mocowania dwóch obudów, dokręć ośkę i mocowanie 4 śrub do ramy i wtedy dokręć obudowy. Może będzie lepiej.
Focus - 2011-02-13, 08:20

witek1965 napisał/a:
Noż w mordę, przed demontażem miałem szparę równą, a teraz jest od strony wału większa ? ki diabeł. :evil: Kombinuję jak koń pod górkę i nie wiem co jest grane. jak śruby mocujące przekładnię do ramy są luźne a dokręcę ośkę to jest Ok, a jak dokręcę śruby mocujace przekładnię to robi się szpara.

[ Dodano: 2011-02-12, 14:38 ]
Koło puszczone w ruch obraca się bez żadnego terkotania, ani innych niepokojących zjawisk, ale jest to dziwne.


Tu mam pdf-a o ustawianiu koła, co prawda po angielsku, ale może być przydatne KLIK

gshort - 2011-02-13, 09:06

No właśnie to jest pytanie:
JAKA JEST DOPUSZCZALNA RÓŻNICA SZCZELIN???????

sasza - 2011-02-13, 10:41

Na początku poprzedniego sezonu też demontowałem dyfer celem przeglądu i po montażu też szczelina od przodu była większa o ok. 1,5mm. Rzeźbiłem z podkładkami pod śruby mocujące dyfer ale było tylko gorzej więc je wywaliłem zostawiłem tak jak "wyszło" przy skręcaniu. Przelatałem sezon bez niespodzianek i jest OK. Chyba nie ma się co podniecać tą szczeliną ;-)
Clinton - 2011-02-13, 10:59

Ja teraz założyłem dyfer na koło i szczerze mówiąc weszło dość pasownie, bez luzów. Nie ma możliwości przecylania dyfra - szczelina obwodowa jest ustalona. Muszę tylko sprawdzić czy jest równa na obwodzie. Nie wyobrażam sobie teraz, żeby po skręceniu mogło być inaczej. Ale zobaczę jak będę składał. Widzę, że trzeba się do tego starannie przyłożyć.
witek1965 - 2011-02-13, 12:38

Focus, Dzięki za instrukcję. Wszystkie te triki wykonałem z wyjątkiem ostatniego-podkładki. Drażni mnie ten sposób, ponieważ nie przewidział tego producent, ale jak nie będzie innej możliwości to tak zrobię, podłożę podkładki między przekładnię a ramę.
Kombinując jak koń pod górkę skręciłem przekładnię z kołem bez wkładania jej do widelca samą osią. Szczelina dookoła taka sama.

Na koniec jeszcze jedna uwaga. Jak wymieniacie uszczelnienie wału od strony przekładni, warto spojrzeć jak wygląda uszczelnienie wału od strony skrzyni biegów Moje się kwalifikuje do wymiany. Aż się boje zamawiać. To małe od strony przekładni 60-85 zeta to to pięć x większe ile może kosztować :evil:
cena powinna wynosić pk 85 zł-95 zł w zależności od kursu euro i kaprysu hurtowni nr części 4VR-22184-00

[ Dodano: 2011-02-13, 12:39 ]
Clinton napisał/a:
Nie wyobrażam sobie teraz, żeby po skręceniu mogło być inaczej.


[ Dodano: 2011-02-13, 12:47 ]
Nie tylko ty tak sądzisz. Do wczoraj podzielałem opinię kolegów poniżej i kłóciłbym się w zaparte, że jest to niemożliwe, zwłaszcza, że już demontowałem koło i wszystko było OK. Do dnia wczorajszego :(

vaaks napisał/a:
Wydaje mi się, że nie da się ustawić nierównolegle - brak możliwości zmiany położenia. :nie_wiem:


pandzioch2003 napisał/a:
vaaks, co do ustawienia to tez myslalem ze jest tylko jedno mozliwe polozenie, a tu klops.

wojo napisał/a:
Wiem napewno że, nie ma mozliwości załozyc koła krzywo czy nie współosiowo, to jest niemożliwe gdyz srubu mocujące przekładnie ustalaja położenie koła


Nie wiem jak to się dzieje i czym to jest spowodowane, ale niestety taka możliwość jest :ryczy:

6 godzin kombinacji na wszelkie możliwe sposoby. Wszystkie możliwe kombinacje kolejności dokręcania śrub. Trzykrotne wyjmowanie koła, rozbieranie, ogladanie, składanie w wkładanie i......to samo. Będę musiał poddać się i ................ zastosować te cholerne podkładki dystansowe i koniec.

sasza - 2011-02-13, 13:09

Przy okazji demontażu koła i dyfra warto zwrócić uwagę na uszczelniacz w miejscu gdzie wał wchodzi do obudowy. Jak jest wyrobiony to pęd powietrza wciska wodę i syf do obudowy i szlag trafia wielokliny na połączeniu wału z dyfrem. Ja dopasowałem tam gumkę z kołnierzykiem który zachodzi na uszczelniacz a kręci się z wałem.
sasza - 2011-02-13, 19:52

OK, jutro będzie!

[ Dodano: 2011-02-14, 16:37 ]
witek1965 napisał/a:
sasza napisał/a:
Kurcze, nie mam zdjęcia na którym byłoby ją widać.
No to trzeba zrobić i się pochwalić.


Zdjęcia doszczelnionej osłony przeciwkurzowej. U mnie oryginalna jest tak stwardniała i zmurszała że tylko wymiana albo adam słodowy :>

Dawid Z. - 2011-02-15, 21:59

Mam pytanie.
Już niedługo będę robił przegląd przekładni i potrzebuję kupić wszystki uszczelniacze do przekładni. Więc pytam akie, gdzie i za ile można kupic takie uzczelniacze itp.

Zakładam ,że od strony mechanicznej wszystko jest ok.

kiszka - 2011-02-15, 22:55

Dawid Z. napisał/a:
Więc pytam akie, gdzie i za ile można kupic takie uzczelniacze itp.

osłonę przeciw błotna w Czechowicach.DZ.Moto Beskid Yamaha.Cena 65zł.zapytałem o cenę wymiany.Gośc policzył i rzekł ok.150. :shock: :shock:

Dawid Z. - 2011-02-15, 23:47

kiszka napisał/a:
osłonę przeciw błotna w Czechowicach.DZ.Moto Beskid Yamaha.Cena 65zł.zapytałem o cenę wymiany.Gośc policzył i rzekł ok.150.


Ok. Dzięki ,ale ja potrzebuję wszystkie jakby ktoś wymieniał i był w trakcie kupna to dajcie znać. Dziękuję z góry.

witek1965 - 2011-02-16, 17:12

Dawid Z., Mogę kupić ci oryginała za 60 zł i 84 zł . Pierwsza to ta mała od przekładni wtórnej, druga ta duża od strony skrzyni biegów.

[ Dodano: 2011-02-16, 17:14 ]
Zakładam, że te w środku masz OK. Tylko szybka decyzja, bo moja ma być w piątek

[ Dodano: 2011-02-16, 17:16 ]
kiszka napisał/a:
zapytałem o cenę wymiany.Gośc policzył i rzekł ok.150.
na emeryturze otwieram warsztat mobilny tylko dla forumowiczów 50% rabatu ;p
miodzik - 2011-02-17, 09:45

Płaciłem 46 pln za drugą dwa tygodnie temu w serwisie Yamahy. Pierwsza kosztowała 54 w zeszłym roku.
Clinton - 2011-02-17, 10:05

A mnie zastanawia jedna sprawa - tak wszyscy piszą o szcelinie między przekładnią a kołem że musi być jednakowa na obwodzie. A ja złożyłem przekładnie z kołem, nie zakładałem na moto i w takim położeniu nie mam jednakowej szczeliny, a przecież w tym momencie nie ma zadnych naprężeń, przekładnia obraca się bardzo płynnie. Jak założę i będę chciał ustaliś jednakową szczeline dookoła to wtedy coś ponaciągam niezgodnie z luzem w stanie "wolnym". Dlatego raczej nie będę nic podkładał, założę jak wchodzi teraz. Po montażu dam znać jak to pracuje - na razie "na sucho" bez jazdy.
Dawid Z. - 2011-02-17, 11:27

Ja mam tę książkę serwisową CLYMER i jest tam dużo na ten temat ,ale nie widzę nic na temat szczeliny. Muszę ją przestudiować i może coś tam będzie jak to ustawić.
gshort - 2011-02-17, 12:53

według mnie, jeżeli łożyska są ok, oś jest prosta, wahacz też, to z technicznego punktu niema możliwości żeby była róznica w szczelinie. ja założyłem i u góry 3,4mm na dole 2,7mm czyli 0,7mm różnicy.
koło kreci się cichutko i gładko, więc nie bede kombinował.

:idea: LEPSZE WROGIEM DOBREGO. :idea:

swoję drogą miałem luz jak szarpałem za koło, okazało się że prawie wszystkie szprychy były luźne!!!!!!!!!!!

miodzik - 2011-02-17, 13:41

gshort napisał/a:
według mnie, jeżeli łożyska są ok, oś jest prosta, wahacz też, to z technicznego punktu niema możliwości żeby była róznica w szczelinie.


Też tak myślałem, do czasu aż sam się nie przekonałem. Wystarczy rozkręcić obudowę przekładni. Jak nie dochodzą żadne niepokojące dźwięki to zostaw.

serek0401 - 2011-02-17, 18:06

Używał ktoś do przekładni hipol 80W-90 gl-4 orlena?i co o nim myślicie
jaro - 2011-02-17, 18:12

Jutro będę rozbierał przekładnie i mam pytanie, jaki smar stosowaliście do przesmarowania zwykły towot, czy może jakiś specjalny smar grafitowy, przekładniowy czy jeszcze inny ? .
arekw711 - 2011-02-17, 18:14

Cytat:
Używał ktoś do przekładni hipol 80W-90 gl-4 orlena?i co o nim myślicie

Ja wlałem w tamtym roku jeszcze nie wymieniałem ale myślę że powinno byc OK i teraz też go wleję

witek1965 - 2011-02-17, 19:08

jaro, zwykły towot nie. ja zastosowałem smar ( taki akurat miałem, ale to dobry smar) STIHL do przekładni kos spalinowych. O wiele większe obroty.
Nobody pisze o smarze z dodatkiem MoS2 (dwusiarczek molibdenu), ale smarów z dodatkiem MoS2 jest full i o różnym przeznaczeniu.
Na stonie poświęconej przekładni ( drugi post sa linki) pisza o smarze z dodatkiem azotynu sodu . Biały smar antykorozyjny GPL Krytox 223 u nas pewnie nie do dostania.
Zatanawiałem się nad smarem teflonowym, wypierającym wodę do smarowania piast rowerowych Ceramic Grease
, ale w ostateczności zrezygnowałem.

[ Dodano: 2011-02-17, 19:16 ]
smar stihla jaki zastosowałem http://www.allegromat.pl/aukcja71573

[ Dodano: 2011-02-17, 19:19 ]
o smary Krytox można zapytać http://smary.pl/krytox_ogolne.php

serek0401 - 2011-02-17, 23:22

arekw711 napisał/a:
Cytat:
Używał ktoś do przekładni hipol 80W-90 gl-4 orlena?i co o nim myślicie

Ja wlałem w tamtym roku jeszcze nie wymieniałem ale myślę że powinno byc OK i teraz też go wleję


dzięki arekw711 :)

Andrzej11 - 2011-02-20, 21:15

Szczelina między przekładnią a kołem musi być jednakowa na całym obwodzie ! !!!!!! Można ja ustawić na "równo". Sruby trzeba przykręcać w odpowiedniej kolejności, część dokręcamy na dwa razy. Zdarza się że "coś" jest krzywo i wtedy należy użyć podkładek. Przekładnie przerabiałem w ubiegłym roku, zobacze, może mam jakieś zapiski w jakiej kolejności dokręca się te śruby.

tutaj

http://www.650ccnd.com/do...vealignProc.pdf

witek1965 - 2011-02-20, 21:18

Andrzej11, przerobiłem wszystkie możliwe warianty dokręcania śrub ( prawie 6 h w garażu kombinowania). Nie obejdzie się bez podkładek.
Dawid Z. - 2011-02-20, 21:26

witek1965 napisał/a:
Andrzej11, przerobiłem wszystkie możliwe warianty dokręcania śrub ( prawie 6 h w garażu kombinowania). Nie obejdzie się bez podkładek.



To dlaczego oryginalnie zakręcona na równą szczelinę???????
Też mnie to w niedługim czasie czeka. Przegląd przekładni.

witek1965 - 2011-02-20, 21:39

Cytat:
To dlaczego oryginalnie zakręcona na równą szczelinę???????


Dawid, zabij nie mam pojęcia. Co więcej. dwa sezony temu zdejmowałem koło i zakłądałem oponę. Złożyłem bez żadnych ceregieli i wszystko było lala. Nawet wyraziłem swoją dezaprobatę, że inaczej nie można założyć bo śruby nie pozwalają na żadną korektę. No nie pozwalają. A jednak robi się lipa i mus ratować się podkładkami, żeby nie narobić sobie bałaganu z wielowypustami

Andrzej11 - 2011-02-20, 21:39

Znalazłem

http://www.650ccnd.com/do...vealignProc.pdf

Fajna strona, dużo ciekawych rzeczy.

http://www.650ccnd.com/

A tutaj jak już zrobi się bum

http://www.stargis.net/we...pfor650Vsta.pdf

Clinton - 2011-02-21, 10:59

Zastanawiam się jak można podkładkami wyregulować szczelinę "góra - dół". W końcu przekładnia razem z kołem siedzą na wspólnej osi. Każde odchylenie od współosiowości powoduje, że oś przekładni tworzy minimalny kąt z osią koła co jest bardzo niewskazane.
witek1965 - 2011-02-21, 13:29

Clinton, góra dół to nie wiem, ale najczęściej szczelina jest na godzinie 9 większa od szczeliny na godzinie 3. Powodowane to jest przyciąganiem przekładni przez śruby do widelca wahacza. Przynajmniej tak sie dzieje u mnie w tej chwili.

[ Dodano: 2011-02-21, 13:30 ]
Andrzej11, szczere chęci się liczą. Któregoś dnia wezmę się za ten temat i spróbuję uporządkować.

Clinton - 2011-02-21, 17:00

Witek u mnie bez założenia koła na widelec jest różnica w szczelinach na 3 i 9. Widać to gołym okiem, nie trzeba mierzyć. I co teraz :nie_wiem: Chyba założę bez żadnych podkładek tak jak było zanim zdjąłem.
gshort - 2011-02-21, 17:07

Clinton, dokręcaj w odpowiedniej kolejności, to szczelina bedzie mniejsza, też się zdziwiłem. :shock: :shock: :shock: :shock:
Clinton - 2011-02-21, 18:40

Mam zamiar zabrać się za to jutro. Zobaczymy jak mi pójdzie.
kiszka - 2011-02-21, 20:55

Ok,ala jaka jest ta kolejność dokręcania ? ? Wie ktoś ?
gshort - 2011-02-21, 21:09

kiszka,
post Andrzej11

maniek - 2011-02-21, 21:28

Jest w pierwszym linku Andrzeja11 ale wydaje mi się że to nie do końca prawda mam różnicę góra dół ,przelatałem cały sezon , sprawdziłem pod wpływem lamentów na forum zużycia nie widać a i hałas się nie pojawia więc zostawię jak jest :nie_wiem:
witek1965 - 2011-02-22, 02:31

maniek napisał/a:
a i hałas się nie pojawia więc zostawię jak jest
jak zacznie się pojawiać to będzie za późno. Wole dmuchać na zimne. Albo kolejność dokręcania, albo podkładki, albo jedno i drugie.
Clinton - 2011-02-22, 12:14

No, moto poskładane ;p kolejność montażu wg dokumentu Andrzeja - to ma sens. Szczeliny jakie są takie są, podkładek nie podkładałem bo wcześniej też ich nie było. Koło obraca się płynnie, bez zacięć i oporów. Czy poskładałem dobrze pokaże najbliższy sezon :roll:
Nobody - 2011-02-22, 14:33

Witam,

Nie dawać tam żadnych podkładek, fabryka tego nie przewidziała ani żadna fabryczna serwisówka. To, że ktoś sobie tak wymyślił to jego sprawa. Przy zastosowaniu podkładek następuje "zukosowanie" układu napędowego w osi wałka, co nie jest zbyt korzystne dla trwałości napędu.
Istotna jest przede wszystkim prawidłowa kolejność dokręcania śrub.

Pozdrawiam
N.

vaaks - 2011-02-22, 18:42

To wiemy, tylko jaka jest ta kolejność? ;D
Clinton - 2011-02-22, 19:22

Kolejność jest taka:
-umieszczasz koło z osią na tylnym widelcu, nie przykręcasz nic na "sztywno", delikatnie - palcami przykręć śruby mocujące oś tylnego koła po prawej stronie (od strony kominów)
-tak samo delikatnie przykręcasz wspornik zacisku tylnego hamulca

po lewej stronie (dwie obudowy przekładni muszą być skręcone luźno ze sobą)
-przykręcasz obudowy przekładni do widelca 4 śrubami(oś tylnego koła po lewej stronie nie przykręcona)
-skręcasz obudowy ze sobą
-przykęcasz oś tylnego koła z lewej strony
-przykręcasz oś tylnego koła z prawej strony (zacisk z dwoma nakrętkami)
-przykręcasz wspornik zacisku hamulca i zacisk do wspornika
Generalnie zasada jest taka: najpierw należy dobrze przymocować lewą stronę do widelca, potem prawą. Ale pamiętaj - wszystko robisz na własną odpowiedzialność!

Ja tak zrobiłem ale jeszcze nie testowałem na trasie.

witek1965 - 2011-02-23, 01:13

Dołączam przetłumaczoną na j. polski instrukcję montażu przekładni. Wszak Polacy nie gęsi i swój język mają.

Ograniczyłbym się do pierwszej strony za radą Nobodego.

serek0401 - 2011-02-23, 15:10

Super Witek wielkie dzięki :)
FhissT - 2011-03-26, 19:54

dziś zrobiłem trase ok 150 km... po ok 50km wyszuciło olej przez ta górną srube w dyfrze... tak jest jakiś odpowietrznik (to część nr 25 na schemacie)? wywaliło delikatnie, koło usyfiło, tak ok 20ml, potem przez całe 100km było sucho... możliwe że olej po zimie sie zapienił, wzrosło ciśnienie i wywaliło górą?
arekw711 - 2011-03-27, 13:28

Cytat:
wyszuciło olej przez ta górną srube w dyfrze...


W tamtym roku miałem tak samo i zdarzyło się to tylko raz , później już nic nie wywalało .
A za dużo nie wlałeś?

Dawid Z. - 2011-03-27, 13:28

Nie przejmuj się mi też tak się czasami robiło. Najważniejsze żeby stan oleju w przekładni był książkowy. Odpowietrznik właśnie po to jest żeby wyrzucić powietrze a wraz z nim zawsze troszkę oleju wycieka.
FhissT - 2011-03-27, 17:42

dziś to samo... znowu skubaniec troche fuknął olejem... wniosek z tego taki ze w sakwie wozić olej przekładniowy. jak sprawdzić jego stan? niby ma być 0,2l ale nigdy nie wiadomo ile wyciekło.
Wiatr w Polu - 2011-03-27, 17:56

Nie wygłupiaj się. Jak Ci wyrzuciło przez odpowietrznik, to znaczy, że za dużo. Nie dolewaj, bo Ci znowu dyfer zasyfi
witek1965 - 2011-03-27, 19:14

FhissT napisał/a:
k sprawdzić jego stan?
jest na forum napisane
Dawid Z. - 2011-03-27, 19:29

Masz śrubę po prawej stronie dyfra odkręcasz i widzisz.
ttom - 2011-03-27, 20:39

Może olej niewłaściwy... albo stary... Bo jakoś nie kojarzę żeby na forum ktoś o tym wcześniej pisał...
FhissT - 2011-03-27, 20:58

oleju raczej być za wiele nie może bo poprzedni właściciel jeżdził poprzedni sezon cały i nic takiego sie nie działo. wymienił olej po sprowadzeniu jej zza wielkiej wody, dokładnie w maju tamtego roku (razem z reszta olejów, filtrów i świec) tak dla świętego spokoju.

zauważyłem że spocił się w miejscu śruby spustowej oprócz tego... objawy jakby faktycznie oleju było za wiele ale ja nic nie dolewałem...

Wiatr w Polu - 2011-03-27, 21:19

Po lewej. Zresztą przez ten otwór wlewa się olej.
FhissT - 2011-03-27, 21:25

wyczytałem że oleju w dyfrze ma być tyle że lustro ma sie zaczynać tam, gdzie kończy gwint od śruby wlewowej... dotyczyło to dyfru w 650. czy tak samo jest w 1100?
jeśli tak to oleju u mnie było troche za mało, tym dziwniejsze że go dwa razy w ciągu dwóch dni wywaliło...

Wiatr w Polu - 2011-03-27, 21:40

Jak wywaliło, to było za dużo i basta. Ma być tyle, żeby sie przelało przez otwór śruby wlewowej i więcej nie kapało. Moto ma być na bocznej stopce.
W 1100 jest tak samo.

Dawid Z. - 2011-03-27, 21:50
Temat postu: Śruba
Tu masz w którym miejscu sprawdza się i wlewa olej.


Czy ten temat musi rozrosnąć się do kilkunastu stron, tylko dlatego, że się nie chce FhissT, poszukać. Napisałem, że wszystko jest opisane . Po co kolejne pytania, co gdzie jak. Strona pierwsza i dalsze. witek

witek1965 - 2011-03-27, 22:07

ttom napisał/a:
Bo jakoś nie kojarzę żeby na forum ktoś o tym wcześniej pisał..


to wróć do pierwszej strony :nie_wiem:

Wiatr w Polu - 2011-03-27, 22:43

Chłopaki, przeczytałem wszystkie strony i wszystkie posty. Chyba wszystko już zostało napisane. Co 3 post to pytanie o to, gdzie sie wlewa olej, ile go ma być i dlaczego odpowietrznikiem leje po feldze. Ogarnijcie się. To wszystko juz zostało napisane. Widzę też panikę z rozbieraniem kardana, z simeringami, wymianą opon, szczelinami i kolejnością dokręcania śrub- 6 lat miałem draga, zmieniałem olej i tyle. Jak za dużo wlałem to mi sadziło odpowietrznikiem i wycierałem. Uwierzcie: KARDAN JEST PRAKTYCZNIE BEZOBSŁUGOWY. Nie ma co szukać dziury w całym, dopÓki wszystko hula. Smarować i jechać...
Żeby nie było - rocznie przejeżdżałem ok 15 000 km, Raz w sezonie zmieniałem opony. Kardan przez 8 lat nie wymagał ode mnie niczego prócz wymiany oleju.

witek1965 - 2011-03-27, 23:04

Wiatr w Polu napisał/a:
Uwierzcie: KARDAN JEST PRAKTYCZNIE BEZOBSŁUGOWY


Nie uwierzymy, przynajmniej nie tak do końca.
Po pierwsze zużywają się uszczelnienia, a ich skutkiem jest to co na pierwszej stronie. Ale jak się obserwuje i na czas reaguje, to można niewielkim kosztem zadbać o to by służył bardzo długo. Trochę smaru na zębatki i wszystko będzie miodzio, oraz olej w przekładni systematycznie wymieniać i musi pracować.

arekw711 - 2011-03-29, 12:00

Panowie jest mały problem szczelina w jednym miejscu 2,7 mm a w drugim 3,1 mm zakręcam na różne sposoby i nic koło obraca się bez żadnych niepokojących odgłosów :nie_wiem: chyba tak już zostawię , bo nic nie da się zrobic
miodzik - 2011-03-29, 18:32

Dobrze jest.
Wiatr w Polu - 2011-03-29, 20:23

A ja wrócę do pierwszego postu i odniosę się do niego. Obsługa i konserwacja wału kardana sprowadza się do wymiany oleju i finał. Poczytajcie serwisówkę :)
arekw711 - 2011-03-29, 20:28

No i właśnie sprawdzałem na 650 miesiąc temu ściągnięta ze stanów , u nas jeszcze nikt w niej nie grzebał , opona z tyłu do wymiany czyli już trochę przejechała na takim ustawieniu a różnica to 0,8 mm . Myślę że amerykaniec sam nie grzebał tylko jakiś warsztat :nie_wiem: , ale jeździ bez problemu przynajmniej na razie
vaaks - 2011-03-29, 20:43

arekw711, 0,4 mm to nie różnica, jakbyś miał 4mm to już różnica. Śmiało śmigaj.
miodzik - 2011-03-29, 21:06

Wiatr w Polu napisał/a:
A ja wrócę do pierwszego postu i odniosę się do niego. Obsługa i konserwacja wału kardana sprowadza się do wymiany oleju i finał. Poczytajcie serwisówkę :)

W serwisówce jest parę ładnych stron o kardanie. Szczególnie o pomiarze i ustawianiu luzów, wymianie łożysk, uszczelniaczy, itp. Lepiej tego nie czytać bo można się nabawić nerwicy.
Natomiast jeśli chodzi o instrukcję użytkownika, to faktycznie przewiduje ona tylko sprawdzenie poziomu oleju i wymianę co jakiś przebieg. Tylko że przewiduje ona również wizytę w serwisie ;p

Jednak w 100% zgadam się z tym, że zdrowy rozsądek przede wszystkim.

Wiatr w Polu - 2011-03-29, 21:47

Sorry, miałem na myśli instrukcję użytkownika oczywiście, a nie serwisówkę. Wychodzę z założenia, że należy regularnie wymieniać materiały eksploatacyjne, robić przeglądy zgodnie z tabelą i cieszyć się z jazdy. Jak sie nic nie dzieje i nie ma wskazań do dodatkowej konserwacji i dodatkowego przeglądu, nie ruszać. Jeśli zaś idzie o serwis, robią to samo (przynajmnmiej w przypadku kardana) - patrza czy nic nie cieknie, nic nie rdzewieje, czy guma się nie kruszy i przegląd zrobiony.
FhissT - 2011-04-12, 12:23

Wiatr w Polu napisał/a:
Jak wywaliło, to było za dużo i basta. Ma być tyle, żeby sie przelało przez otwór śruby wlewowej i więcej nie kapało. Moto ma być na bocznej stopce.
W 1100 jest tak samo.


jeszcze jedno pytanie: poziom oleju sprawdzamy przy moto w pionie czy na stopce? są różne opinie. stan taki żeby olej był przy samym gwincie śruby wlewowej?

Arcon - 2011-04-12, 12:42

Opinie mogą być różne, a motocykl musi stać pionowo i kropka.
Demolka - 2011-04-12, 14:12

Arcon napisał/a:
Opinie mogą być różne, a motocykl musi stać pionowo i kropka.

Nawet duża kropa ;D :brawo:

Wiatr w Polu - 2011-04-12, 14:36

Cofam to, co napisałem. Sprawdziłem - motocykl ma stać prosto, czyli pionowo.
Kozak_Barabasz - 2011-04-13, 23:50

Wiatr w Polu coś taki nerwowy i w pełni przekonany swego jak nie masz do końca racji ?
Nie jednemu już przeskrobał się kardan od braku smarowania zewnętrznego .....
Co 3 lata lub co wymianę opony dobrze byłoby zajrzeć do niego.

Wiatr w Polu - 2011-04-14, 10:09

E, nie jestem nerwowy. Dzielę się swoim doświadczeniem, z którego wynika, że nie ma co sobie szukać problemów na siłę. Stosować się do instrukcji obsługi, szczególnie do tabeli przeglądów i konserwacji i cieszyć się jazdą. Mój drag z 2002 roku poza awarią sprzęgła rozrusznika już po 20 tys km (a jakże) do dziś jeździ bezawaryjnie a ma blisko 80 tysięcy najechane, nigdzie nic nie wycieka, nic nie dzweoni itp. Czytając wiele tematów na tym forum można odnieść wrażenie, że to kupa złomu, w której jak nie rozrząd, to sprzęgło, jak nie sprzęgło to kardan - ciągle coś się psuje i trzeba naprawiać, rozkręcać, sprawdzać itp. Z moich doświadczeń wynika, że wcale tak nie jest :) Może trafiłem na jakiś wyjątkowy egzemplarz... czego i Wam życzę. Amen ;)
miodzik - 2011-04-14, 10:41

Amen
marek-stom - 2011-04-14, 11:14

W jednych Dragach coś się zepsuje ale inne są robione na zapas żeby zwiększyć komfort lub inni coś robią szczególnie w zimie. Tak było i będzie.
witek1965 - 2011-04-14, 11:27

marek-stom napisał/a:
W jednych Dragach coś się zepsuje ale inne są robione na zapas żeby zwiększyć komfort
Masz sporo racji. Mając zdemontowaną przekładnię ( nie da się inaczej zdemontować koła) aż się prosi żeby zerknąć, wyczyścić i nałożyć świeżego smaru. Przy okazji w 650 wyczyścić bęben hamulcowy
Z drugiej strony
Wiatr w Polu napisał/a:
robić przeglądy zgodnie z tabelą i cieszyć się z jazdy


gdzie jest napisane w tabeli przeglądów lub innej instrukcji użytkownika, sprawdzaj uszczelnienia gumowe i je olej jak skruszeją ? Tylko mi nie mów, że
Wiatr w Polu napisał/a:
Może trafiłem na jakiś wyjątkowy egzemplarz...

i twoje nie skruszały od nowości . Guma ma to do siebie, że ulega starzeniu się, a skoro nie spełnia swoich właściwości to należy ją wymienić. Wymienić i nie zajrzeć czy wewnątrz jest smar i zębatki są w należytym stanie to chyba byłoby głupota. to tylko 4 nakrętki kołpakowe. To co przedstawiają fotki z pierwszego postu to zapewne jakaś ściema.
A może po prostu ty stosujesz się do instrukcji obsługi-tam jest napisane, żeby tak poważną czynność jak demontaż koła powierzyć serwisowi. Oni wiedzą na co przy okazji zerknąć, a ci co nie wiedzą płacą ciężka kasę.

Druga zasada-kto smaruje ten jedzie-w dosłownym tego słowa znaczeniu.

A ponadto ten temat jest o tym jak zrobić przegląd przekładni wtórnej, a nie czy warto, nie warto, potrzeba czy nie potrzeba. Ot co. Kto skorzysta z załączonych opisów, fotek to skorzysta, a kto nie to nie. Nikt do niczego nie namawia.

Kozak_Barabasz - 2011-04-14, 11:52

Każdy pojazd ma swoje dolegliwości ....
W Dragach jest to wał kardana i sprzęgiełko rozrusznika w kwestii technicznej a wizualnej kolanko wydechu.

Trzeba zawsze minimalizować skutki.

Wiatr w Polu - 2011-04-14, 14:41

witek1965 napisał/a:
twoje nie skruszały od nowości

Sprawdzałem je - nie skruszały. Koło zdejmowałem raz w roku, przy wymianie ogumienia.
Pierwszy raz słyszę, żeby w drag starach mankamentem był wał kardana. A z kolankami to jest tak, że stanowią mankament jeśli ktoś jeździ na ssaniu, popisuje się pałując na jałowym biegu do odcięcia zapłonu albo paląc gumę ku uciesze zgromadzonej gawiedzi - wszystkie trzy sytuacje prowadzą do przegrzania silnika, czego kolanko jest tylko objawem.

fazzi - 2011-04-14, 14:59

Kozak_Barabasz napisał/a:
Każdy pojazd ma swoje dolegliwości ....
W Dragach jest to wał kardana i sprzęgiełko rozrusznika w kwestii technicznej a wizualnej kolanko wydechu.

Trzeba zawsze minimalizować skutki.

kozak zrob kiedys ankiete z awariami i wtedy okaze sie jaki procent uwarii to kardan, bo ja osobiscie uwazam ze to bzdura i podobnie jak wymienione przez ciebie kolanko to tylko objaw glupoty i zlego uzywania sprzetu a nie jego przypadlosc.
Kardan nie lubi palowania i palenia gumy dlatego nie stosuje sie go w maszynach sportowych, pokaz mi na forum kogos kto uzytkuje draga od nowosci i zajechal kardan

miodzik - 2011-04-14, 15:41

fazzi napisał/a:
Kozak_Barabasz napisał/a:
Każdy pojazd ma swoje dolegliwości ....
W Dragach jest to wał kardana i sprzęgiełko rozrusznika w kwestii technicznej a wizualnej kolanko wydechu.

Trzeba zawsze minimalizować skutki.

Kardan nie lubi palowania i palenia gumy dlatego nie stosuje sie go w maszynach sportowych

Błąd, nie stosuje się go ze względu na masę, straty mocy większe niż na łańcuchu i kilka innych faktów.

witek1965 - 2011-04-14, 16:11

Cytat:
Sprawdzałem je - nie skruszały
no to faktycznie miałeś wyjątkowy egzemplarz. Wczoraj poszły do śmietnika, pokazywałem nawet je OLI jak wyglądały. Kruche i spękane.
W moich zębatkach smar jeszcze był, ale pozostawiał naprawdę wiele do życzenia, (sucha brudna maź) więc wyszedłem przed szereg i wymyłem je oraz nałożyłem nowy smar oraz zakupiłem i założyłem nowe uszczelnienia. . Może nie zaszkodzi to zębatkom i wałowi. Za cenę 60 zł kupiłem sobie spokój i samozadowolenie.
Swoją drogę raz w roku wymieniać oponę, to pogratulować przebiegów rocznych. fazzi, mogę zgodzić się, że kardan nie jest mankamentem takim jak sprzęgieł ko, które jest wadliwe konstrukcyjnie, ale nie oszukujmy się, kontrolować stan uszczelnienia i co jakiś czas (kilka lat) po prostu umyć i nałożyć nowy smar inaczej woda a potem rdza zrobi swoje oraz wymieniać olej w przekładni. Z tym się chyba zgodzisz.

Wiatr w Polu - 2011-04-14, 21:04

witek1965 napisał/a:
Swoją drogę raz w roku wymieniać oponę, to pogratulować przebiegów rocznych

Ok. 15 tys rocznie. Tył łysiał środkiem, przód po bokach - mamy tu dużo zakrętów. Do wymiany szła zawsze para. I to był największy ból i wydatek roczny. Ale to już off top, tak że po przeczytaniu można usunąć tego posta :)

Przy okazji, może mi ktoś podrzuci linka do tematu o sprzęgiełku. Słaby jestem w kompach, internecie i szukaniu tematów. Ciekawi mnie, czy doszliście, co z tymi cholernymi sprzęgiełkami jest, że pada po kilkunastu tysiącach, a po wymianie przez kilkadziesiąt tysięcy nic się nie dzieje - czy to wada materiałowa, czy niewłaściwa eksploatacja, czy metal za miękki, czy może jeszcze coś innego...

vaaks - 2011-04-14, 21:17

http://yamaha-dragstar.pl/viewtopic.php?t=1453
Wiatr w Polu - 2011-04-14, 21:48

Dzięki Vaaks. Wszystko jasne. Dziwiłem si, że po kolejnych 20 tys nie wysiadło i czekałem na ten moment. Teraz już wiem. Problem został rozpracowany.
miodzik - 2011-04-16, 22:41

witek1965 napisał/a:
Cytat:
Sprawdzałem je - nie skruszały
no to faktycznie miałeś wyjątkowy egzemplarz. Wczoraj poszły do śmietnika, pokazywałem nawet je OLI jak wyglądały. Kruche i spękane.
W moich zębatkach smar jeszcze był, ale pozostawiał naprawdę wiele do życzenia, (sucha brudna maź) więc wyszedłem przed szereg i wymyłem je oraz nałożyłem nowy smar oraz zakupiłem i założyłem nowe uszczelnienia. . Może nie zaszkodzi to zębatkom i wałowi. Za cenę 60 zł kupiłem sobie spokój i samozadowolenie.
Swoją drogę raz w roku wymieniać oponę, to pogratulować przebiegów rocznych. fazzi, mogę zgodzić się, że kardan nie jest mankamentem takim jak sprzęgieł ko, które jest wadliwe konstrukcyjnie, ale nie oszukujmy się, kontrolować stan uszczelnienia i co jakiś czas (kilka lat) po prostu umyć i nałożyć nowy smar inaczej woda a potem rdza zrobi swoje oraz wymieniać olej w przekładni. Z tym się chyba zgodzisz.


Mi też nie skruszały. Rozwaliłem próbując zdjąć i był niepotrzebny wydatek.

Wiatr w Polu - 2011-04-17, 21:56

Spotkałem dziś w Częstochowie Mojego byłego draga i jego nowego właściciela (potem nawet wracaliśmy razem). Uważnie oblukałem całego kardana a jeszcze uważniej gumy... Wierzcie, albo nie. Nic nie skruszało, nic nie spękało, nigdzie nic nie cieknie. Przypomnę, że wymieniałem tylko olej w przekładni.
Nie odradzam nikomu dbałości i zapobiegliwości. Nie chcę też odbierać przyjemności tym, co lubią sobie w zimie pogrzebać coś tam, popoprawiać, poczyścić.
Tym, którzy tego nie lubią robić, a czytając temat łapią się za głowę, że coś powinni zrobić, a nie zrobili tego, tym doradzam spokój. Nie ma potrzeby nic tam grzebać. Optycznie sprawdzić, czy wszystko ok i jeździć :)

witek1965 - 2011-04-17, 23:45

Wiatr w Polu napisał/a:
nigdzie nic nie cieknie


tam nie będzie nic cieknąć.
Wiatr w Polu napisał/a:
Optycznie sprawdzić, czy wszystko ok i jeździć :)
i tu masz rację. Optycznie stwierdziłem, że jest coś nie tak jak powinno mając zdemontowane koło i siłą rzeczy przekładnię na wierzchu. A juz przy okazji umyłem zębatki i nałożyłem nowy smar.
sa1at - 2011-05-23, 13:01
Temat postu: "pstrykanie " w kardanie
Czy miał ktoś z szanownych forumowiczów taki przypadek ,że podczas obracania kołem coś pstrykało w okolicach przenoszenia napędu ? Nie chcę od razu rozbierać wszystkiego bo dopiero co kupiłem motor . Trzask następuje raz na jeden obrót koła podczas pchania jak i podczas jazdy. Od czego zacząć sprawdzenie ? Z tego co wyczytałem na tym formum to musi być cisza podczas jazdy na luzie bez włączonego silnika. Boję się że coś się uszkodzi od jazdy z takim objawem.
witek1965 - 2011-05-23, 14:31

sa1at napisał/a:
Boję się że coś się uszkodzi od jazdy z takim objawem.
i słusznie. jak mam być cicho to tak mam być. Zacznij od zdjęcia koła (wraz z przekładnią), następnie oddziel przekładnię od koła i sprawdź obracając wałkiem czy coś pstryka, jak jest cicho i bezproblemowo wał obraca zębatka napędzająca koło, to sprawdź okładziny.
Na stronie ósmej masz rozebraną przekładnię (bez zaglądania do środka przekładni, tam gdzie pracują części w oleju). Jeżeli nie będzie pstrykać w bębnie hamulcowym, ani nie zauważysz nic niepokojącego na zębatkach zewnętrznych i nadal będzie pstrykać, to nie ma wyjścia, trzeba rozebrać przekładnię i zajrzeć do środka. W porę usunięta usterka zaoszczędzić może niemałych kosztów. Przy okazji przesmarujesz wszystkie zębatki zewnętrzne ( te od strony uszczelnienia wałka (4 nakrętki kołpakowe trzeba odkręcić, również)

sa1at - 2011-06-07, 14:49
Temat postu: trzaski w przekładni
Tak jak poradził mój poprzednik odkręciłem koło wraz z całą przekładnią . Po dokładnym rozebraniu wszystkich elementów okazało się ,że krzyżak jest w idealnym stanie , przekładnia w środku jak nowa , wielowypust i wszystkie mechaniczne elementy wysmarowane jak należy. Żadnej rdzy opiłków czy śladów zużycia. Okładziny w dobrym stanie , luz między zębowy jest niewielki , nic nie blokuje przekładni obracając ją w rękach. Łożyska ok , olej czysty , stan prawidłowy . Wszystko jest dobrze dopuki nie zostanie dokręcona śruba mocująca koło wtedy wali w dyfrze aż miło .Muszę do mechanika sam już nie mam pomysłu.
Clinton - 2011-06-07, 19:25

Sa1at, pamiętaj, że składając przekładnię i zakładając ją na wahacz musisz dokręcać śruby w odpowiedniej kolejności. Inaczej może dojść do naprężeń i nieprawidłowej pracy całego zespołu a w efekcie do zniszczenia. Przeglądnij wcześniejsze posty. Tam wszystko napisane jest. Ja przekładnie w tym sezonie rozbierałem już 2 razy i wszycho gra. Zrobiłem już ze 2000 km.
sa1at - 2011-06-15, 13:55
Temat postu: stukanie w dyfrze
Problem rozwiązany , powodem szczelania w przekłani był brak podkładki na osi koła , po dociągnięciu śruby było za ciasno . Teraz błoga cisza.
Pancernik - 2011-06-25, 23:27

Po rozkręceniu wału mam sytuację dokładnie jak w pierwszym poście. Wałek atakujący jest pięknie zeszlifowany, a przydałoby się również wymienić ten element łączący kardan z wałkiem atakującym, bo nie ma zębatek w najlepszym stanie. Będę wdzięczny za pomoc, co z tym fantem zrobić, bo motocykl stoi na podnośniku i czeka :poddajesie:
fuko - 2011-06-26, 19:17

jak chcesz sam robić to musisz pw zgłosić się do 1janbo a jak do warsztatu to wał międzeszyński - michał. namairy w dziale warsztat.
Pancernik - 2011-06-26, 20:02

Do Janbo napisałem jakiś czas temu, ale z tego co widzę wiadomość nie została odebrana. Zamówiłem już dzisiaj na Allegro przekładnię i tuleję z Virago, bo motocykl już tydzień stoi a ja dostaję kurwicy serca za przeproszeniem. Mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu będzie na kołach.

[ Dodano: 2011-07-05, 20:13 ]
Oczywiście w serwisie Yamahy nie mają odpowiedniego klucza kłowego, by rozłożyć przekładnię. Brak mi słów.

Dawid Z. - 2011-07-08, 00:54
Temat postu: Olej.
Mam pytanko ,czy mogę zastosować do przekładni ten olej.
Olej MOBIL


Mobilube HD-A 85W-90 to najwyższej jakości olej przekładniowy przeznaczony do przekładni


motocyklowych.

Polecany wszędzie tam,


gdzie wymagane jest stosowanie olejów przekładniowych spełniających wymagania


klasyfikacji API GL-5.

witek1965 - 2011-07-08, 07:21

no pewnie, że tak
vaaks - 2011-07-08, 08:29

Ja zastosowałem ostatnio olej przekładniowy z dwusiarczkiem molibdenu. Zdecydowanie dobry do obciążonych przekładni.
Dawid Z. - 2011-07-08, 10:20

witek1965 napisał/a:
no pewnie, że tak

vaaks napisał/a:
Ja zastosowałem ostatnio olej przekładniowy z dwusiarczkiem molibdenu. Zdecydowanie dobry do obciążonych przekładni.


Dzięki.

Pancernik - 2011-07-09, 18:45

Ja właśnie odebrałem, lżejszy o 1,6k pln (holowanie, części, robocizna), motocykl z warsztatu. I jestem wściekły. Okazało się w ogóle, że w przekładni brakowało części (12 lub 13 na schemacie, taka tulejka), więc śmiem podejrzewać, że warsztat naprawiający wcześniej ten "dyfer" zanim jeszcze kupiłem motocykl zrobił go "dla Żyda". Generalnie od początku posiadania wpakowałem już 2,6k w części i serwis. Przynajmniej jak komuś będę odsprzedawał Smoczycę to będzie miał wypieszczony motocykl, jedyna pociecha.
sorcos - 2011-07-15, 21:13

Witam.
W sprawie części nr 25. Nie pytajcie jak to się stało :) element jest w częściach. (zdjęcie)
Pytanie, czy mogę wymienić tą cześć bez rozkręcania wału i jak to zrobić, to jest w kształcie stożka . Czekam na info. Zdrówko

[ Komentarz dodany przez: krotom: 2011-07-17, 21:38 ]
przy okazji zapraszam do przywitalni (jak nakazuje Regulamin) :rtf:

Dawid Z. - 2011-07-15, 23:45

sorcos napisał/a:
Witam.
W sprawie części nr 25. Nie pytajcie jak to się stało element jest w częściach. (zdjęcie)
Pytanie, czy mogę wymienić tą cześć bez rozkręcania wału i jak to zrobić, to jest w kształcie stożka . Czekam na info. Zdrówko


Też miałem ten problem , to jest odpowietrzacz, żeby bo wyjąć spryskaj dobrze odrdzewiaczem w miejscu styku z osłoną , poczekaj chwilę i kluczem żabkowym rozruszaj kręcąc raz w prawo raz w lewo i ciągnij do góry. Ma wyjść nie jest to na żaden gwint tylko jest wbijane od góry.

miodzik - 2011-07-17, 01:46

Uważaj, żeby nic syfu nie wpadło do środka.
blady00 - 2011-08-11, 22:24

1. Poluzować nakrętki 33 (przekładnia z kołem zamontowane na motocyklu)
2. Odkręcić śrubę/korek 23, spuścić olej z przekładni
3. Odkręcić i zdjąć koło wraz z przekładnią z motocykla (odkręcić cięgno hamulca, śruby drążka reakcyjnego, poluzować oś, odkręcić 4 śruby przekładni od wahacza)
4. Odłączyć koło od przekładni - uwaga na oring na wielowpuście koła
5. Odkręcić całkowicie nakrętki 33 i podkładki 34
6. Odłączyć wałek z obudową 35 od przekładni – uwaga na sprężynkę 32
7. Zsunąć pierścienie sprężyste z osłon gumowych 15 i 30; są to stopniowane gumowe kołnierze o 2 średnicach, kryjące sprzęgło wielowpustowe 27 na obu końcach
8. Zsunąć osłonę gumową 15 do tyłu, może zejść razem ze sprzęgłem wielowpustowym 27
9. Zsunąć osłonę gumową 30 do przodu wałka (nie do tyłu, bo blokuje ją pierścień Segera 29)
10. Zweryfikować stan stożkowej osłony gumowej (simmerring stożkowy) 36, jeśli jest uszkodzona zdjąć pierścień Segera 29, zsunąć obudowę 35 z wałka 28, wymienić osłonę 36
11. Wszystkie elementy oczyścić, zweryfikować stan wypustów na wałkach 29 i wałku przekładni oraz sprzęgle wielowpustowym 27
12. Nasmarować elementy współpracujące smarem z dodatkiem MoS2, wypełnić osłonę gumową 36 smarem litowym
13. Złożyć w odwrotnej kolejności; nie zapomnieć o sprężynie 32!
14. Nasmarować również wielowpust w przegubie Kardana 37
15. Przed połączeniem obudowy 35 z obudową przekładni, powierzchnie styku odtłuścić i pokryć cienką warstwą uszczelniacza silikonowego
16. Dokręcić wstępnie nakrętki 33
17. Założyć koło wraz z przekładnią do wahacza, moment dokręcania osi koła – 92 Nm, moment dokręcania 4 śrub mocujących przekładnię do wahacza – 70 Nm
18. Dokręcić nakrętki 33 z momentem 42 Nm
19. Napełnić przekładnię tylnią olejem 0,19l, specyfikacja minimum API GL-4
20. Momenty dokręcania korka spustowego i napełniania przekładni 23 – 23 Nm
21. Wypić browara i cieszyć się z samodzielnie wykonanej obsługi przekładni

Dałem dziś moto do mechanika aby wymienić uszczelkę na wałku i przy okazji nasmarować przekładnię.Mechanik zatrzymał się na punkcie 5 i mam pytanie bo zdejmując obudowę wałek pozostał w przekładni. Dodam ,że nie spuszczał oleju - czy to może być przyczyną ,że wałek nie chce wyjść z przekładni ? Wzrokowo wyglądało ,że nic do srodka się nie może dostać ,skręcilismy i teraz jak patrzę w instrukcję to jednak coś nie tak.

witek1965 - 2011-08-11, 22:49

blady00 napisał/a:
Dałem dziś moto do mechanika aby wymienić uszczelkę na wałku i przy okazji nasmarować przekładnię.Mechanik zatrzymał się na punkcie 5


zmień mechanika

i po co kopiujesz cały opis Nobodego ? Nie wystarczy napisać, że jest problem z wyjęciem wału pędnego z wielowypustu ?

vaaks - 2011-08-11, 22:50

Wałek został w przekładni, bo trzyma go uszczelniacz z metalowym kołnierzem wciśnięty w korpus obudowy. Ja wybijając ( wyszarpując) wałek uszkodziłem go ( 70zł)ale był zapieczony w obudowie. Warto jednak zajrzeć dalej. Czyt. temat http://yamaha-dragstar.pl/viewtopic.php?t=8803
witek1965 - 2011-08-11, 22:55

vaaks, blady00, oddał motocykl do "mechanika", płaci za to kasę. Do tego już dochodzi, że właściciel motocykla musi pytać na forum żeby potem przekazać mechanikowi co ma zrobić ? :poddajesie: :poddajesie: :poddajesie:
Arcon - 2011-08-11, 23:10

A przy okazji, to opis i schemat są do 650, zaś w 1100 są pewne różnice w budowie przekładni, z tego co pamiętam.
blady00 - 2011-08-12, 07:21

Vakss dzięki za odpowiedź.
Sorry witek za skopiowanie, ale bez urazy ,Twoje posty nie zawierały odpowiedzi na moje pytanie.Jak znajdę jakiś podnośnik to sam rozbiorę

witek1965 - 2011-08-12, 15:05

blady00, nie chodziło mi o moje posty, tylko po co kopiować taki materiał skoro można po prostu napisać : nie możemy odłączyć wałka od wielowypustu i wyjąc go z kielicha. Przecież napisałem
Cytat:
Nie wystarczy napisać, że jest problem z wyjęciem wału pędnego z wielowypustu ?


blady00 napisał/a:
Twoje posty nie zawierały odpowiedzi na moje pytanie


masz rację ponieważ dotyczyły przekładni do 650 i nie zawierały opisu występujących trudności ponieważ ich nie było.

Dariow - 2011-08-17, 16:33

Witam
Czy ktoś zna wymiary i moze mi podac simeringa tego na zdjęciu, niestety w serwisach w Katowicach braki i musze gdzieś znależc jakis zastępczy, no i pytanie gdzie coś takiego znalexc na sląsku, jest jeszcze jeden problem potrzebuje to na jutro bo wymieniam opone i przy okazji chciałem go wymienic

vaaks - 2011-08-17, 16:49

Tylko serwis - ok. 70zł.
Dariow - 2011-08-17, 16:57

No właśnie mam dwa serwisy u siebie w katowicach i ani jeden nie ma takiego czegoś na stanie co najlepsze w jednym kosztuje 75zeta a w drugim 40zł :)
Arcon - 2011-08-17, 17:04

W Wawce mamy 5 i też nie mieli na stanie. Zamówiłem i po 3 dniach był.
witek1965 - 2011-08-17, 20:39

vaaks napisał/a:
Tylko serwis - ok. 70zł
nie tylko. Poza serwisem również oryginał logowany przez Yamahę można kupić w dobrych sklepach motocyklowych i taniej. Patrz wcześniejsze posty-symbol i cena.
Dariow napisał/a:
jest jeszcze jeden problem potrzebuje to na jutro,bo wymieniam oponę i przy okazji chciałem go wymienic

trochę za późno pomyślałeś o tym. Chyba nie postanowiłeś zmienić opony z dnia na dzień. Przy okazji przejrzyj również stan zębatek i wymyj wszystko, nałóż nowego smaru

czaha - 2011-10-03, 20:33

no niestety i mnie to dopadło. nie wiedziałem, że tak się dzieje w tych motocyklach a kardan do tej pory uznawałem za bezobsługowy dlatego jeździłem....do dziś.Oczywiście zaniedbanie doprowadziło do zerwania wielowpustów na tulejce (27) i wałku atakującym. już się boję ile będzie kosztować mnie doprowadzenie mojej dragi do prawidłowego stanu

proszę forumowiczów o pomoc gdzie i jak mogę zdobyć te części???

MIKI - 2011-10-03, 23:38

Czaha, polecam opcje "szukaj", temat jeden z najbardziej chyba wałkowany i o fotografowany co tu więcej pisać, czytaj jeszcze raz czytaj a wszystko masz jak na tacy. Sorry Witek że cię wyręczyłem ale nie mogłem się powstrzymać ;D


miki, :uklon5: :uklon3: witek

FhissT - 2011-11-04, 14:40

ile macie luzu na wale kardana? tzn łąpiąc ręka za wał przed dyfrem dacie rade go obrócić i wyczuć moment bezwładności? u mnie jest ok 0,5 do 1mm luzu..

jak spadnie śnieg wezme się za przekładnię, raczej to nie jest trudna robota a warto zrobić to jak należy. pisaliście kiedyś o problemach z ustawieniem koła po odkreceniu dyfra. jak wymieniałem oponę to mechanior mowił że wszystko wraca na swoje miejsce i nic nie trzeba ustawiać... jeżdże tak juz prawie 1000 km.

czaha - 2011-11-25, 23:12

no i poskładałem moją dragę. ponieważ wszyscy piszą w tym temacie bardzo tajemniczo o kosztach dlatego ja napisze jak to było w moim przypadku:
przekładnia virago z przesyłką - 270zł
sprzęgło (tulejka z wielowpustami) 70zł+14zł przesyłka
za uszczelniacz w serwisie zapłaciłem 54zł
dodatkowo miałem uszkodzony oring przy kole ale dopasowałem w sklepie rolniczym inny-koszt 80gr
robocizna - 0 zł, satysfakcja bezcenna!!
różnica luzów miedzy przekładnią a kołem na godzinach 12 i 6 max.0,7 mm
na godzinach 9 i 3 ->0,1 mm
luz na wałku atakującym i kole talerzowym ustawiłem robiąc podkładkę z kartki papieru pod dekiel dyfra. luz jest ledwo wyczuwalny ale jest.
testu w trasie jeszcze nie zrobiłem

FhissT u mnie jest na kardanie ok.0,5 do max 1mm luzu przy czym luz w większości jest na sprzęgle gdyż rdza leciutko podżarła wielowpusty

FhissT - 2011-12-03, 20:57

może jestem leniwy i nie ruzmiem w 100% tego tematu, ale byłbym naprawde wdzięczy żeby ktoś kompetentny zaznaczył na schemacie NEWRALGICZNE miejsca gdzie co może zostać zmielone, wychodzi na to że prawie każda część przenosząca moc w przekładni może ulec zniszczeniu?
raz jest mowa o krzyżaku przy skrzyni, potem wałku atakującym i zdawczym, gdzieś po drodze zębatka przy samym kole... temat jest troche nieuporządkowany i laikowi (mi!) trudno jest się w tym połapać, a wziąć i wszystko rozbebeszyć to nie sztuka...

vaaks - 2011-12-03, 21:38

Przeczytaj uważnie cały ten temat oraz te:
http://yamaha-dragstar.pl/viewtopic.php?t=9338
http://yamaha-dragstar.pl/viewtopic.php?t=8803
w nich znajdziesz wszystkie przypadki gnębiące DS i ich naprawę oraz zapobieganie.

FhissT - 2011-12-04, 12:43

dzięki wielkie! czyli reasumując wszystki wielowpusty hehe

wiec najczęściej padają te które łączy ta tulejka nr 27 w pierwszej obudowie dyfra (tam gdzie nie ma oleju przekłądniowego...)

oliwier - 2012-01-03, 22:25

mam pytanie o przegląd krzyżaka mało na ten temat wypowiedzi pozdrawiam.

/* Jest wyszukiwarka :evil:
Tematu krzyżaka jako takiego nie ma ale należy zapoznać się z tematami gdzie jest
opisany cały mechanizm przeniesienia napędu w motocyklu Yamahy i czynności
naprawcze jak i serwisowe...

http://yamaha-dragstar.pl/viewtopic.php?t=9338
http://yamaha-dragstar.pl/viewtopic.php?t=8803
MarcinBig

Rumun1983 - 2012-01-18, 07:23

Wymieniłem uszczelkę zwaną "Pokrowiec" od strony przekładni, poskręcałem wszystko ładnie zgodnie z Waszymi wskazówkami no i próba na podniesionym motorze. Obracając koło zauważyłem że wałek napędowy ma lekkie "bicie" tzn. rusza wymienioną uszczelką tak ok1mm na boki. I teraz pytanie czy ja coś źle złożyłem czy po prostu ten typ tak ma? Czytałem posty o drganiach Drag Starów i teraz się zastanawiam czy te drgania właśnie nie powstają od tego wałka? Czy może ktoś sprawdzał jak jest u niego z tym "biciem"?
witek1965 - 2012-01-18, 07:39

Rumun1983 napisał/a:
Obracając koło zauważyłem że wałek napędowy ma lekkie "bicie" tzn. rusza wymienioną uszczelką tak ok1mm na boki


I to wg. Ciebie jest miarodajny objaw bicia wału napędowego ? Sam nie wiem do jakiego wniosku dojdziesz jak odkręcisz pokrywę i zerkniesz od strony skrzyni.

Rumun1983 - 2012-01-18, 07:54

Ale to jest właśnie uszczelka od strony przekładni. Poza tym przyjmując za bazę ramę motoru wałek też ma bicie. Nie wiem tylko czy to jest normalne bo wcześniej na to nie zwracałem uwagę.
Demolka - 2012-01-18, 10:15

Na pewno nie normalne. Tym bardziej, że degraduje to uszczelkę.
Przyczyny mogą byś różne. Sam wałek skrzywiony, przegub "wychechłany", może łożysko padło.
Mi kiedyś przez rok na przeglądach gwarancyjnych "Espero" mówiono, że bicie kierownicy w przedziale 100 - 110 km/h jest normalne skoro nie można znaleźć przyczyn (wszystko było dobre). Otóż przyczynę znalazłem wertując opisy podobnych kłopotów w innych autach. W pewnej partii samochodów zamontowano wadliwe (skrzywione odkuwki) lewe półosie.

Rumun1983 - 2012-01-18, 12:40

No właśnie mi też nie podoba się to-logicznie myśląc to bicie takie może uszkodzić łożyska, przekładnie itd. Sprawdzałem luzy na krzyżaku i nie ma w nim nic niepokojącego. Jest ktoś w stanie sprawdzić w swoim moto czy też tak ma?Bo nie wiem czy z powrotem rozbierać całą przekładnie czy coś innego?
witek1965 - 2012-01-18, 16:52

Rumun1983, podnieś motocykl, odpal, zapnij bieg. Posmaruj paluchy olejem i dotkij obracającego się wału.Powinien się ślizgać ci po palcu. Jeżeli wał nie ma bicia (musisz to wyczuć, nie ma opcji, żeby krzywy wał chodził prosto) i będzie się obracał równomiernie, to masz przestawiony kielich i dlatego rusza uszczelnieniem na boki. Ten kielich można minimalnie przesuwać. Jest szeroki opis tego na forum. Ustawienie wszystkiego po demontażu jest trochę upierdliwe. Ponadto drgania wału przy takim odchyleni (1mm) powodowałyby, że ten motocykl dostałby takiej wibracji, że na siedzeniu mógłbyś pustaki robić.
Rumun1983 - 2012-01-18, 17:02

witek1965, o ustawianiu chodzi Ci o instrukcje co jest w umieszczona w tym poście z kolejnościami dokręcania śrub oraz z podkładaniem podkładek pod przekładnie?zaraz zabieram się za sprawdzanie wszystkiego jeszcze raz.
witek1965 - 2012-01-18, 17:03

tak jest. Cudów nie ma. Jak przed wymianą uszczelnienia było OK, to teraz nagle się skrzywił wał ? Taki kawał złomu wykrzywił się od czego ?
Rumun1983 - 2012-01-18, 17:10

Oczywiście masz rację, żeby się skrzywił to jest praktycznie nie możliwe. Tylko teraz mi przyszło na myśl- jak montowałem wszystko do kupy to w miejscu gdzie uszczelka "Pokrowiec" współpracuje z wałkiem było wytarte, tylko że nie równomiernie (z jednej strony bardziej drugiej mniej). I sie zastanawiam czy nie miałem tak od początku. Ale nic ide zaraz do garażu sprawdzać wszystko od nowa.
fazzi - 2012-01-18, 18:24

mi sie wydaje ze najprostsza przyczyna tego jest to ze nie usadowiles tego uszczelniacza dobrze w gniezdzie do ktorego ciasno wchodzi i stad te jego ruchy w czasie obrotu, oczywiscie mozesz miec rowniez krzywy wal tego nie da sie zrobic bez ogromnej sily wiec nie da sie tego zrobic bezwiednie
Rumun1983 - 2012-01-18, 19:54

Koledzy sprawę chyba wyjaśniłem. Na spokojnie przyglądnąłem się wszystkiemu po kolei zgodnie z Waszymi wskazówkami. Odległości -szczelina między obudową a przekładnią są praktycznie idealne (różnica 0,1 do 0,2mm). Ale co się okazało.W zewnętrznej (obudowa) części wałka napędowego (ta widoczna na co dzień chromowana) wprowadzony jest właściwy wałek przenoszący wszystkie obciążenia. Okazało się że ta część jest nie współosiowo osadzona z walkiem który właśnie przenosi obciążenia, różnica w szczelinie wynosi w jednym miejscu 3mm a w drugim 4 mm. Czyli obudowa ta chromowana działa jak mimośród na uszczelkę którą wymieniałem (pokrowiec). W załączeniu przesyłam zdjęcie żeby lepiej było widać o co chodzi. W miejscu nr 1 szczelina ma 3mm a w miejscu nr 2 4 mm. Ale tak musiało być od początku bo mam ślad wytarcia (zaznaczony na żółto) nierównomierny. I teraz ciekaw jestm czy tak było od początku czy coś się komuś przydarzyło czy może w końcu to jest wada fabryczna powodująca różne wibracje w naszych DS-ach?
rafuss - 2012-01-19, 15:45

Rumun1983 napisał/a:
Koledzy sprawę chyba wyjaśniłem. Na spokojnie przyglądnąłem się wszystkiemu po kolei zgodnie z Waszymi wskazówkami. Odległości -szczelina między obudową a przekładnią są praktycznie idealne (różnica 0,1 do 0,2mm). Ale co się okazało.W zewnętrznej (obudowa) części wałka napędowego (ta widoczna na co dzień chromowana) wprowadzony jest właściwy wałek przenoszący wszystkie obciążenia. Okazało się że ta część jest nie współosiowo osadzona z walkiem który właśnie przenosi obciążenia, różnica w szczelinie wynosi w jednym miejscu 3mm a w drugim 4 mm. Czyli obudowa ta chromowana działa jak mimośród na uszczelkę którą wymieniałem (pokrowiec). W załączeniu przesyłam zdjęcie żeby lepiej było widać o co chodzi. W miejscu nr 1 szczelina ma 3mm a w miejscu nr 2 4 mm. Ale tak musiało być od początku bo mam ślad wytarcia (zaznaczony na żółto) nierównomierny. I teraz ciekaw jestm czy tak było od początku czy coś się komuś przydarzyło czy może w końcu to jest wada fabryczna powodująca różne wibracje w naszych DS-ach?


Wykonywałem wczoraj akurat wymianę uszczelki przeciw-błotnej na wale napędowym Cardana i zwróciłem uwagę na to co piszesz i także mam wytarte na połowie obwodu części chromowanej osłony wału. Szczelin nie mierzyłem.
Ale ja niestety musiałem wykonać osiowanie przekładni wtórnej do koła podkładając podkładki pod śruby górnej części przekładni i zauważyłem ,że podkładając podkładki dystansowe tworzy się szczelina miedzy ramą a przekładnią w miejscu osi koła i moim zdaniem tam należy także zastosować podkładki korygujące w innym przypadku rama w tym miejscu zostanie wręcz nagięta i powstaną niepotrzebne naprężenia.

Rumun1983 - 2012-01-19, 18:18

Ja zdemontowałem cały wałek jeszcze raz i jutro zawoże do tokarza żeby sprawdził jak to bicie wygląda i jeżeli da radę to naprostuje tą część chromowaną. Bo ta część chromowana w miejscu od uszczelki przeciwbłotnej do przewężenia nie styka się z walkiem w środku ("wisi w powietrzu"). Jak uda mi się wyprostować tą obudowę chromowaną to dam znać.
FhissT - 2012-01-19, 20:26

ja u siebie zauważyłme też niewielkie bicie wału przy obracaniu go na podnośniku z zapiętym biegiem...

ale inna rzecz mnie nurtuje.
jak to możliwe że przed demontażem jest wszystko ok a przy montażu układu napędowego wychodzą takie kwiatki że trzeba podkładać jakieś blachy jak na zdjęciu powyżej?? czy ktorykolwiek z mechaniorów gdy zmieniamy ogumienie cokolwiek podkłada? skręca wszystko do kupy jak było i śmigamy dalej... może tak ma być albo nie ma to znaczenia czy tu jest szpara 2 a tu 4 mm... dziwne. dużo problemów z tymi naszymi kardanami...

Rumun1983 - 2012-01-19, 21:17

Ja szczerze powiem mam duże wątpliwości co do zakładania właśnie tych podkładek. Czy właśnie te podkładki nie spowodują z czasem jakiś uszkodzeń uzębień przekładni lub wielowypustów wałków. Ja jak mi się uda trochę naprostować tą obudowę chromowaną to nie będę napewno zakładał podkładek.
rafuss - 2012-01-19, 21:36

Przekładnia musi być wyosiowana ja akurat nie sprawdzałem szczeliny przed demontażem ale po demontażu za to bardzo się przyłożyłem do ustawienia nie chciałem sztucznie naprężać koła wyginać/naciągać ramy ale z drugiej strony zazębienie musi pracować odpowiednio nie może występować przekoszenie 1 mm czy 2 mm na przekładni zębatej. Tak więc podkładki dystansowe były niezbędne, inaczej zęby na kołach zębatych uległy szybszemu zużyciu. Poza tym podkładając podkładki u góry bądź na dole przekładni obracasz ją w koło jej osi. Nic złego się nie dzieje stosując podkładki dystansowe.
Myślę ze tak: duży/długi tylni widelec który nie jest zbyt zwartą sztywną konstrukcja, który pracuje na jednym amortyzatorze + nasze drogi musi ulegać niewielkim odkształceniom i po odkręceniu koła/przekładni następuje rozprężenie materiału rzędu właśnie 1-1,5mm i stąd po ponownym montażu koła obserwujemy rozosiowanie przekładni zębatej.

Rumun1983 - 2012-01-20, 20:38

Dzisiaj zmontowałem wszystko do kupy. Tokarz naprostował mi obudowę chromowaną (bicie wynosi tylko 0,07mm a przedtem ok1mm). Po złożeniu wszystkiego przyszedł czas na próbę, koło w górę i obserwacja. Widoczne bicie ale minimalne dużo dużo mniejsze niż przedtem :brawo: W końcu moto stanęły na własnych nogach.
FhissT - 2012-01-23, 14:22

XVS 1100: rozebrałem dziś przekładnię ale nie dałem rady zdjąć uszczelki wraz z sprzęgiełkiem wielowpustowym wewnątrz pierwszej obudowy dyfra, zauważyłem jedynie że pod spodem jest biały smar, pewnie ten antykorozyjny i dałem sobie spokój, uszczelka cała to co będe szarpać, na pozostałe wielowpusty dałem modila litowego do przegubów. ogolnie było nasmarowane ale jak już rozebrałem... w sumie nie było potrzeby ;D
Pirania_LM - 2012-01-23, 14:34

Nie na darmo piszą, że jest to element bezobsługowy ;p
witek1965 - 2012-01-23, 15:40

Pirania_LM napisał/a:
Nie na darmo piszą, że jest to element bezobsługowy ;p


A gdzie tak jest napisane ?
Zapytaj tych, którzy uwierzyli w takie bzdety co się dzieje z wielowypustem, na którym już nie ma smaru. Wadera, Xavier i jeszcze kilka osób. Wystarczy zerknąć do Manual service, żeby wiedzieć, że pewne elementy wymagają smarowania, a jest to czynność jak najbardziej obsługowa. Podobnie jak wymiana oleju w przekładni. Wymiana uszczelnienia, które jest gumowe i ulega po pewnym czasie po prostu zniszczeniu ze starości wiąże się z obowiązkową kontrolą stanu wielowypustów.

rafuss - 2012-01-23, 15:50

witek1965 napisał/a:
Pirania_LM napisał/a:
Nie na darmo piszą, że jest to element bezobsługowy ;p


A gdzie tak jest napisane ?
Zapytaj tych, którzy uwierzyli w takie bzdety co się dzieje z wielowypustem, na którym już nie ma smaru. Wadera, Xavier i jeszcze kilka osób. Wystarczy zerknąć do Manual service, żeby wiedzieć, że pewne elementy wymagają smarowania, a jest to czynność jak najbardziej obsługowa. Podobnie jak wymiana oleju w przekładni. Wymiana uszczelnienia, które jest gumowe i ulega po pewnym czasie po prostu zniszczeniu ze starości wiąże się z obowiązkową kontrolą stanu wielowypustów.

Potwierdzam ja także rozebrałem swój napęd miałem uszkodzoną uszczelkę przeciw błotną niepokoił mnie także luz po obrocie około 10mm i całe szczęście ,że zaglądnąłem to był ostatni dzwonek tuleja z wielowypustem zużyta od strony krótkiego wałka w 50%(wałek nie uległ uszkodzeniu) no i oczywiście po smarze ani śladu. Po wymianie tulei na nową i uzupełnieniu smaru na połączeniach wieloklinowych luz obwodowy około 1-2mm :)

FhissT - 2012-01-23, 19:08

no tak, te ukręcowe wielowpusty to na pewno nie przypadek.

większość schematów i instrukcji z forum dotyczy 650, w 1100 nie jest tak łatwo dostać się do wielowpustów znajdujących się w pierszej obudowie dyfra. tam chyba trzeba użyć jakiegoś sciągacza?
nie chciałem szarpać na siłę bo uszczelnieni jest OK a ceny serwi kosmos!
ja użyłem smaru litowego do przegubów. powinien tez spełnić swoją funkcje.

rafuss - 2012-01-23, 19:31

FhissT napisał/a:
no tak, te ukręcowe wielowpusty to na pewno nie przypadek.

większość schematów i instrukcji z forum dotyczy 650, w 1100 nie jest tak łatwo dostać się do wielowpustów znajdujących się w pierszej obudowie dyfra. tam chyba trzeba użyć jakiegoś sciągacza?
nie chciałem szarpać na siłę bo uszczelnieni jest OK a ceny serwi kosmos!
ja użyłem smaru litowego do przegubów. powinien tez spełnić swoją funkcje.

Jeżeli nie wyczuwasz nadmiernych luzów wału napędowego po obwodzie jak i góra dół a udało się nasmarować połączenia wielo-klinowe to moim zdaniem jak najbardziej wystarczy.

Demolka - 2012-01-23, 21:19

Ta wzbudzająca tyle emocji i nieporozumień bezobsługowość zespołu napędowego wynika z marketingowego opisu motocykla, że element przeniesienia napędu nie wymaga obsługi w przeciwieństwie (i w rozumieniu) do przeniesienia napędu łańcuchem w innych motocyklach (łańcuch wymaga smarowanie, regulacji naciągu, wymiany wraz z zębatkami itp.).
Ale nie można odczytywać tego w ten sposób, a czyni tak wielu, że bez dotykania go zespół będzie w pełni sprawny nawet po 20 latach i 200 tys. kilometrów :shock:

witek1965 - 2012-01-25, 03:04

FhissT, napisał/a:
większość schematów i instrukcji z forum dotyczy 650....


umieściłem schemat z manual service XVS 1100 :evil: , Zresztą wystarczy spojrzeć, żeby zobaczyć różnicę chociażby po wale. Smar powinien być molibdenowy i taki również używa się do przegubów, jeżeli mówimy o przegubach samochodowych, półosi napędowych (kiedyś grafitowy). Smar litowy na pewno nie zaszkodzi i leszy będzie iż żaden
Zauważ, że są dwa pierścienie zabezpieczające Nawet każą je wymieniać na nowe. Nie rozbierałem, więc na 100% nie powiem, ale na rysunku przypominają pierścień segera.
Po odkręceniu "kielicha" nie da się wyjąć wału z tulei wychodzącej z przekładni (razem z kielichem na przykład) , czy zdjąć kielich z wału ?
Vaaks rozbierał, to może jak przeczyta to się wypowie.

[ Dodano: 2012-01-25, 03:04 ]
Demolka, święte słowa.

FhissT - 2012-01-25, 16:23

jestem ciekaw jak się dobrac do tych wielowypustów wewnątrz pierwszej obudowy... chwyciłem za wał napędowy i jedynie chodzi w tej dużej tulei wewnątrz w przu i w tył jakieś 2-3 cm na jakiejś wewnętrznej sprężynie...

litowy akurat w łapy wpadł, dowiedziałem się że wykorzystuje sie go do miejsc gdzie występuje duże tarcie stykowe i że zabezpiecza przed korozją, juz sie bałem ze zjebałem hehe i bede musiał rozbierać.
a fabrycznie tam było smarowanie? pytam bo u mnie wszystko ładnie bylo skąpane w smaru, może poprzedni właściciel w stanach o to zadbał? a opony w tamtym sezonie miałem od nowego, czyli od 2003 więc nikt tego nie rozbierał żeby zmienić opony (chyba)

vaaks - 2012-01-25, 16:47

W miejscu zaznaczonym strzałką jest uszczelniacz, który trzyma wał. Wystarczy wyciągnąć - wyszarpnąć wał razem z uszczelniaczem, aby mieć dostęp do wielowpustów.
FhissT - 2012-01-26, 12:58

troche szarpałem ale widocznie nie dość... to uszczelnienie "pracuje" w czasie szarpania wału i sie obawiałem że prędzej pęknie mi ta guma niż wał wyciągnę... uszczelka była w super stanie. ale zżera mnie ciekawość o stan wielowypustów własnie w tym miejscu ale skoro od od strony skrzyni i koła było OK to może i tam nie ma tragedii.
vaaks - 2012-01-26, 13:15

FhissT, też uszczelniacz miałem OK, a w środku było sucho ( śladu smaru nie było) i kaszana. Ten uszczelniacz ma metalowy pierścień na zewnątrz i ciasno siedzi.
WADERA - 2012-01-26, 16:45

smarować co półtora sezonu a nie będzię kichy, a raczej co 15.000 km, taką dostałam wskazówkę, jak mój portfel znacznie ucierpiał po awarii przekładani
FhissT - 2012-01-26, 18:48

vaaks a pozostałe wielowypusty przy skrzyni i kole były nasmarowane czy też suche? nie chce mi się na nowo tego wszystkiego rozbierać ;D
nurek301 - 2012-01-26, 18:52

Dzisiaj też rozebrałem swoją przekładnie i powiem, że był to ostatni dzwonek smaru prawie już nie było, całość po wyczyszczeniu wygląda tak







Na pewno mam do wymiany pierwszy uszczelniacz ten na obudowie reszta w stanie zadowalającym.

vaaks - 2012-01-26, 19:51

FhissT, tylko duży w kole widział smar.
rafuss - 2012-01-26, 21:07

nurek301 napisał/a:
Dzisiaj też rozebrałem swoją przekładnie i powiem, że był to ostatni dzwonek smaru prawie już nie było, całość po wyczyszczeniu wygląda tak
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Na pewno mam do wymiany pierwszy uszczelniacz ten na obudowie reszta w stanie zadowalającym.

Napisz jak ci się udało ustawić szczelinę między przekładnią a kołem po zmontowaniu wszystkiego.

nurek301 - 2012-01-26, 21:18

rafuss napisał/a:
Napisz jak ci się udało ustawić szczelinę między przekładnią a kołem po zmontowaniu wszystkiego.

Ostatnim razem nie maiłem żadnego problemu szczelina była równa mam nadzieję, że teraz będzie tak samo :) .
Nie wiem kiedy założę koło, muszę najpierw wyważyć (zmieniałem oponę) a jeszcze nie znalazłem zakładu z wyważarką do motocykli.

Bemol - 2012-01-29, 21:09

Powoli tracę cierpliwość :evil:
fazzi - 2012-01-30, 08:12

mamy juz 16 stron o smarowaniu przekladni a ja ciagle nie wiem co zrobic jak juz mamy przekladnie na stole i mamy juz odkrecony kołniez, widac wał, ktory wchodzi do przekladni , na nim jest uszczeniacz , simering i nie da sie go wyciagnać. Czy nalezy odkrecic tą duza tuleje z 4 nacieciami?
vaaks - 2012-01-30, 09:20

fazzi, pisałem o tym wyżej. Ten simering ma zewnętrzną tuleję metalową i bardzo ciasno siedzi w gnieździe, trzymając wał. Nie tak łatwo go wyjąć. Istnieje duże podobieństwo jego uszkodzenia przy wyciąganiu, a wał wyszarpywałem z simeringiem. Zamocuj przekładnię do np. stołu i metodą wyszarpywania wyjmiesz go, albo po prostu zniszcz simering i wał sam wypadnie.
fazzi - 2012-01-30, 10:29

wybacz ale nie widzialem twojego opisu, czyli nalezy poprostu ciagnac i nic wiecej nie rozkrecac. A po co tam jest ten pierscien segera


vaaks - 2012-01-30, 11:37

Po co - nie wiem, ale przed ciągnięciem lepiej go zdejmij :hahaha:
witek1965 - 2012-01-30, 12:58

fazzi napisał/a:
A po co tam jest ten pierscien segera


jeżeli to jest typowy pierścień segera i siedzi w rowku to się zdejmuje za pomocą specjalnych szczypiec do pierścieni segera lub męczy cieniutkimi śrubokręcikami. Po co jest ? Przeważnie zabezpiecza coś przed przesunięciem się lub wypadnięciem. Nie rozbierałem jeszcze przekładni w 1100 ( latem, przy okazji wymiany opony zajrzę) i nie wiem jak to dokładnie wygląda.

FhissT - 2012-01-30, 19:46

i tu nasuwa się pytanie czy warto ryzykować uszkodzenie tego całego uszczelnienia... ja wolałem nie ryzykować. między tą tuleją a obudową widziałem na dnie biały smar i zrezygnowałem z procesu wyrywania wału...
jeśli ten "kołnierz" wart jest w serwisie stówe (dokładnie 95 PLN) to to uszczelnienie conajmniej dwa razy tyle zapewne.

u mnie za pierścieniem segera była jeszcze przed samym uszczelnieniem podkładka i to ją trzymał seger.
miałem drugi przy skrzyni na wale kardana ale zupełnie nie wiem w jakim celu go tam umiejscowiono...

vaaks - 2012-01-30, 19:55

Przecież nie koniecznie trzeba kupować uszczelniacz w ASO z 95zł. wystarczy dobrać zwykly simering za kilka zł.
jusza - 2012-03-03, 20:29

Powodowany zgromadzonymi tu doświadczeniami, podczas przedsezonowego przeglądu, poprosiłem mechanika o rozebranie wału kardana (motocykl ma przebieg ~40tys. km., jeździł podczas deszczów... hmmm... deszczów, czy deszczy???... ad rem:, podczas ulew też jeździł, miał kontakty bliskie z myjkami ciśnieniowymi...).
Zapłaciłem 100zł (więc tyle jesteście mi winni), by zobaczyć, że wielowypusty i przekładnia są czyste i nasmarowane.

Ale - choć jesteście mi winni 100zł. - podzielę się wiedzą: w osłonie wału kardana, pod spodem osłony, jest otwór o średnicy 2-3mm. To nim ma być usuwana woda, która - gdyby pierwsza uszczelka zaczynała się zużywać - tam się może gromadzić. Zatem trzeba kontrolować drożność tego otworu (można bez zbędnej delikatności drutem - tam nie da się niczego uszkodzić).

Może powinniście już zacząć organizować zbiórkę 100 złotych???

FhissT - 2012-03-05, 17:54

heheh a ja dopiero po założeniu dwóch 1mm podkładek pod dolne śruby mocujące dyfer widzę jak lekko powinno się poruszać koło gdy dupa jest w górze... prawie jak w rowerze! przedtem było o wiele ciężej, więc chylę czoła przed tymi którym nie wierzyłem że te podkładki cokolwiek dają...

przy luzowaniu śrub zauważyłem że dół dyfra uciekł i powstała większa szpara przy kole na godzinie 6. podkłożyłem te podkładki, koło chodzi gładziutko i szpara jest równa.

witek1965 - 2012-09-06, 14:55

Cytat:

i tu nasuwa się pytanie czy warto ryzykować uszkodzenie tego całego uszczelnienia...


Warto, ponieważ koszt remontu przekładni jest zdecydowanie większy. Na zdjęcie uszczelnienia bez jego uszkodzenia jest również sposób.

Ale po kolei :

Zdejmujemy przekładnie z kołem (okazjonalnie przy zmianie ogumienia na przykład) i oddzielamy ją od koła



Następnie delikatnie zdejmujemy uszczelnienie wału, tak żeby go nie uszkodzić. Ja użyłem tępego noża, którego ostrze wsadziłem pomiędzy krawędź uszczelnienia a krawędź "kielicha" i podważając dookoła wysuwałem milimetr po milimetrze wzdłuż wału napędowego



Następnie zdejmujemy uszczelnienie wału i kielich i odstawiamy na bok.

fazzi napisał/a:
A po co tam jest ten pierscien segera

Pokazuje nam się pierścień segera, który przytrzymuje stalowa podkładkę, zabezpieczającą uszczelnienie przed wysunięciem się w kierunku kielicha. Bez tej podkładki i pierścienia uszczelnienie nie miałoby żadnego oparcia i mogłoby się wysunąć, co spowodowałoby bezpośredni dostęp wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń i wody do wielowypustów.



Po zdjęciu pierścienia segera (odpowiednie szczypce) i podkładki widzimy uszczelnienie, które lubi się zapiec. Wyciąga się je wraz z wałem ciągnąc do siebie. Można zrobić to energicznie krótkimi szarpnięciami. Tylko co z tego, skoro pierścień się zapiekł i zaraz się rozerwie ? Ano trzeba użyć odrobiny penetratora, WD40, Sonax, czy co kto posiada. Po kilu-kilkunastu sekundach, lekko szarpiąc do siebie wyciągamy wał z tulei wraz z uszczelnieniem



Jak widać smaru tam zostało niewiele, jest jedynie mokry od penetratora a uszczelnienie w jednym kawałku



Bierzemy więc smar - ja użyłem


teflonowego smaru syntetycznego Finish Line TEFLON GREASE ze względu na zawartość teflonu oraz polimerów zapobiegającym wymywaniu przez wodę








Jak już został smar nałożony pozostaje nam tylko poskładać to wszystko do kupy w odwrotnej kolejności.

vaaks napisał/a:
Przecież nie koniecznie trzeba kupować uszczelniacz w ASO z 95zł. wystarczy dobrać zwykly simering za kilka zł.


Jasne, że tak.

Dupa ze mnie z uszami . Była okazja dokonania pomiaru i podania na tacy wymiarów simmeringu, niestety tego nie zrobiłem :wmur: :wmur: :wmur: :beczy:

J36 - 2012-11-06, 22:02

Przymierzam się do wymiany tylnej opony i przy okazji zgodnie z tym co zostało tu już napisane (a jest co czytać ;D ) chciałbym z ciekawości przejrzeć przekładnie. Wiadomo niema co przesadzać ale przy okazji zmiany opony warto tam luknąć i sprawdzić czy wszystko jest ok. Jedyne co mnie niepokoi to ta szpara, którą jedni zalecają regulować kolejnością dokręcania śrub a inni stosowaniem podkładek dystansowych. Osobiście jakoś te podkładki mi się tam nie widzą. Znalazłem w sieci coś takiego: https://www.youtube.com/watch?v=lQ1BTVjqpKg Wydaje mi się, że kolega mówi coś o kolejności dokręcania śrub. Niestety mój angielski jest na bardzo niskim poziomie, gdyby mógł ktoś to przetłumaczyć byłbym bardzo wdzięczny.

pozdrawiam, Łukasz

Kyokushin - 2012-11-16, 19:50

Panowie, przeczesałem temat i serwisówki ale nadal nie wiem.
Element 28. To takie srebrne coś u góry.

Widzę że tamtędy poci się olej. Nie pocił się i zaczał (chyba po tym jak dotknąłem tego miejsca).
Z tym coś się robi, wykręca, wbija, wyciąga? Bo to takie jakieś owalne jest że nie bardzo wiem jak podejść a nie chcę popsuć.


vaaks - 2012-11-16, 20:48

Jest to odpowietrznik przekładni. Jak się poci to prawdopodobnie masz za dużo oleju lub jest uszkodzony. Poszukaj w manualu.
Kyokushin - 2012-11-16, 21:11

no wlasnei szukalem i NULL, moze źle szukam nie wiem. Jak go wyjąć, włożyć?
witek1965 - 2012-11-16, 21:39

Kyokushin, strzelam : zawleczka, spinka, czy co to tam jest - element nr 3 być może zabezpiecza odpowietrznik - 28 przed jego wypadnięciem. I być może trzeba go po prostu wyjąc, ale to tylko moje domniemania, na podstawie rysunku.
Kyokushin - 2012-11-16, 22:43

Jakoś nie widzę możliwości dostania się tam od 'drugiej strony' :/

Próbowałem to wyciągnąć jakoś, powoli coś tam wychodziło, podwżałem delikatnie płaskim śrubokrętem... ale w końcu bez efektu. Finalnie oczyściłem tyle ile mogłem papierem i przez klocek uderzyłem kilka razy młotkiem (starałem się jakoś z wyczuciem, o ile można z wyczuciem użyć młotka... hell yeah).

Zrobiłem kilka kółek po garażu, w sumie z 10 min pojeździłem i niby nie cieknie, ale przy takim toczeniu się to tam nie robota... zobaczymy jak będzie, ale czuję że będę musiał pojechać do serwisu żeby to wymienili na nowe. Kosz tego to 10 usd, więc nie sądze bym w PL zapłacił więcej niż paczke za element z wymianą.

Nie mniej jednak chciałbym wiedzieć jak to wyjąć, to może bym wyjął, oczyścił etc.

vaaks - 2012-11-17, 09:00

Kyokushin, jeżeli nie masz odpowiedzi jak to zdemontować ( po co? ) to znaczy, że nikt tego nie robił. Sprawdź poziom oleju - może za wysoki i dlatego się poci - zrób traskę i zobaczysz czy problem występuje, a dopiero potem do fachmana.
witek1965 - 2012-11-17, 17:10

Cytat:

Kyokushin, jeżeli nie masz odpowiedzi jak to zdemontować ( po co? ) to znaczy, że nikt tego nie robił.
robił. Trzeba przebuszować forum. Ktoś wymieniał ten odpowietrznik.
Kyokushin napisał/a:
Jakoś nie widzę możliwości dostania się tam od 'drugiej strony'
na pewno jest możliwość, pytanie czy konieczność.
Vaaks rozebrał całą przekładnię, tylko nie zwrócił zapewne uwagi na odpowietrznik od strony środka przekładni.
Kyokushin napisał/a:

Zrobiłem kilka kółek po garażu, w sumie z 10 min pojeździłem i niby nie cieknie

Nawet nie zagrzałeś oleju ;/

[ Dodano: 2012-11-17, 17:18 ]
to chyba nie powinno być skomplikowane, skoro nie poświęcili temu ani zdania w Manual Servive.
Na mój nos, to jest on wciśnięty z lekkim pasowanie, ale mogę się mylić.

Kyokushin - 2012-11-17, 19:23

No mi też się wydaje że on po prostu tam wepchnięty jest, ale bałem się podejść zbyt siłowo bo pewnie bym to pogiął, urwał etc, a jutro chciałem kilka km nawinąć o ile pozwoli pogoda.
Pirania_LM - 2012-11-18, 18:22

chyba mały seger jest od wewnątrz o ile pamiętam
witek1965 - 2012-11-18, 19:27

ale na schemacie nie widać żadnego segera
ksiezyc69 - 2013-04-02, 15:50
Temat postu: podcisnienie
witam grono,pojawil sie problemik z olejem z walu kardana-po przejechaniu kilku km pojawia sie wyciek oleju z pod odpowietrznika na wale-usunalem brud iglą zrobilem 20km zauwazylem na postoju plame na asfalcie-pozniej pilnowalem obserwowalem bylo spoko wyciek sie nie pojawil a to co scieklo po obudowie walu wyschlo-poziom oleju na stopce jest pod sam wlew.....co w tym temacie zrobic-----dzieki za wszelkie porady....
Pirania_LM - 2013-04-02, 18:22

wygląda jakby ktoś przelał, nic nie rób
witek1965 - 2013-04-02, 18:59

ksiezyc69, to co opisujesz, to jest przekładnia wtórna. Tak jak napisał Pirania_LM, miałeś przelany olej ponad stan. Wyciekło co miało wyciec. Przekładnię wytrzyj do sucha i po kłopocie. W przyszłości pamiętaj, że oleju leje się tylko tyle ile wchodzi pod owy wlew, a potem najlepiej odessać kilka centymetrów sześciennych Olej się nagrzewa i zwiększa swoją objętość.
ksiezyc69 - 2013-04-04, 06:55

dzieki....
Stefi - 2013-05-03, 10:22

witam, u mnie uszczelniacz przeciął chromowaną osłonę wału i teraz czeka mnie wymiana, czy ktoś wie gdzie można takową dostać ?
robert bagan - 2013-05-03, 11:35

Stefi napisał/a:
witam, u mnie uszczelniacz przeciął chromowaną osłonę wału i teraz czeka mnie wymiana, czy ktoś wie gdzie można takową dostać ?

u mnie też przeciął nic nie musisz wymieniać po demontażu przeżuć na drugą stronę do krzyżaka pospawaj imasz jak nówka

Stefi - 2013-05-03, 12:34

dzięki za info, myślałem że coś gorszego mnie czeka.
panek8080 - 2013-05-03, 17:31

powitać z Krainy Deszczowców ;D

podczas rutynowej kontroli nakrętek, śrubek i tym podobnych rzeczy przy moim moto ( bo jak wiadomo, a może tylko ja tak mam, że Yadzia podczas użytkowania potrafi odkręcić co nieco ;D ) ukręciłem a raczej odkleiłem " kapturek " odpowietrznika wału kardana :beczy: ( rysunek poniżej ) i teraz wystaje tylko śruba stożkowa czy jak to tam się nazywa??

i tutaj pytanie czy ten " kapturek " to tak ma być tylko przyklejony do tej śruby?? a jeżeli tak, to jak to odkręcić w razie "W"??

jestem laikiem jeżeli chodzi o mechanikę ( aczkolwiek szybko się uczę ;D ) a więc proszę o wyrozumiałość..

[ Dodano: 2013-05-03, 19:24 ]
dobra już chyba kminie o co kaman :brawo: w tej stożkowej śrubie o której wspomniałem, zwanej dalej odpowietrznikiem, na ściance bocznej znajduje się dziurka, właśnie do zmniejszenia ciśnienia wewnątrz kardana, a " kapturek " jest przyklejony po to żeby żaden brud tam się nie dostał ;D tzn. ja to tak widzę :shock:

panowie/panie tak to działa??

Stefi - 2013-05-06, 21:22

chciałem się tylko upewnić, czy ten uszczelniacz przeciwbłotny to numer 32 ze schematu?
(5EL-46297-00) może podacie jakieś namiary na serwis gdzie będę mógł taki uszczelniacz zamówić wysyłkowo. w serwisie do, którego pisałem najpierw się dowiedziałem, że części o takim numerze nie ma a potem jak im zaznaczylem na schemacie - to się znalazła ale za 110 zł - narma? z góry dzięki.

Jarek74 - 2013-11-19, 21:52

Czytając cały ten temat, mam dylemat, czy dam radę to sam rozłożyć, a tym bardziej potem złożyć i właściwie zamontować w motocyklu, niezły elaborat z tego powstał ;D
witek1965 - 2013-11-20, 07:09

Jarek74 napisał/a:
czy dam radę to sam rozłożyć, a tym bardziej potem złożyć i właściwie zamontować w motocyklu


jeśli masz podstawowe pojęcie w posługiwaniu się narzędziami, moja odpowiedź brzmi : dasz

Jarek74 - 2013-11-26, 18:51
Temat postu: ?
Zaznaczę, że nie jestem mechanikiem, więc jeśli pytam, to dlatego, że mogę nie wiedzieć ;p
Rozebrałem przekładnię w swoim motocyklu DS 1100, ogólny stan bardzo dobry, mam do wymiany pierwszą uszczelkę, tzw przeciw-kurzową i drugi uszczelniacz który znajduje się na końcówce wału raczej też wymienię, choć na obecną chwilę nie mogę go zdjąć ? (seger i podkładka zdjęte) :nie_wiem:
Mam pytanie, czy w 1100 za tym drugim uszczelniaczem jest olej czy smar ? Bo u mnie było trochę oleju i jakby troszkę smaru, ktoś to przesmarował, mimo, że dociera tam olej ?

Pirania_LM - 2013-11-26, 19:44

Jarek74, na wieloklinie smar, w przekładni olej.
Jarek74 - 2013-11-26, 20:03

Czyli jeżeli tam jest olej to jest coś nie tak ?
Tam jest jeszcze jeden jakiś uszczelniacz ?

[ Dodano: 2013-11-26, 20:32 ]
[quote="witek1965"]Koledzy mi się zdaje, że uszczelka przeciw kurzowa to jest ta na drugim zdjęciu Cebuli, a ta na pierwszym, którą lepiej zlecić mechanikowi to już ten simering właściwy, który ma za zadanie zatrzymać olej przed wyciekiem.
1janbo napisał/a:

Sprawdzajcie stan uszczeleczki na wale, bo jego uszkodzenia prowadzą do awarii układu napędowego


I teraz pytanie czy skupić się głównie na tej z foty 2 ? bo jeżeli pójdzie ta z fotki nr 1 to muszą być ślady wycieku na samym wale plus osiadły na tym kurz.

Według tego co pisze Witek, to za tym drugim uszczelnieniem jest już właśnie olej

witek1965 - 2013-11-27, 01:35

Jarek74, olej najwidoczniej delikatnie przecieka przez simmering. Jeżeli są to śladowe ilości, to olej to. Gra niewarta świeczki Sprawdzaj stan w przekładni i uzupełniaj. Jeżeli wyciek będzie spory, to nie ma wyjścia mus wymienić, ale jeżeli ubędzie ci naparstek, to po co ? .Na wielowypustach ( można również nazywać wieloklin) jest smar. Ja użyłem smaru teflonowego. Dostępny w sklepach rowerowych. Bardzo mocno się trzyma, 100% syntetyczny, odporny na wodę.
Segera zdjąć, popsikać WD40 lub czymś podobnym i góra-dół i wyjdzie wyjdzie . jeżeli nie jest zużyty, to nie musisz wymieniać. Jest dość drogi. Gdzieś umieściłem zdjęcia z rozbiórki .
Do tego simmeringu oddzielający część w której zębatki kąpią się w oleju, nie jest tak łatwo się dostać. Trzeba dorabiać klucz. To ta wielka nakrętka z 4 wycięciami. Uwaga lewy gwint.

[ Dodano: 2013-11-27, 01:54 ]
Jarek74 napisał/a:
I teraz pytanie czy skupić się głównie na tej z foty 2 ?


tu masz rozebrana przekładnię z xvs 650 http://yamaha-dragstar.pl...r=asc&start=140 na pierwszy zdjęciu jest uszczelka na wale. Niech jej będzie przeciw-kurzowa. Jest identyczna jak do XVS 1100. Podane są również nr katalogowe części

Tu http://yamaha-dragstar.pl...r=asc&start=300 masz rozebraną przekładnię XVS 1100 od strony tych uszczelnień .

Na ostatnim zdjęciu ( tego nie widać) jest pokazana tuleja z wielowypustem wewnętrznym. Jest ona przykręcona ( w XVS 650 nie jest) śrubą. Żeby ją zdjąć trzeba tą śrubę odkręcić. Żeby tego dokonać, trzeba zblokować wałek, najlepiej zakładając przeglądnie na koło i blokować koło. Jak się to odkręci i zdejmie, to już będzie dostęp do tej nakrętki pod którą jest simmering, oddzielający część "olejową"
Jak się dobrze przyjrzysz, to na wprost dolnej prawej śruby widać wycięcie na klucz.
Ale naprawdę, daj sobie z tym spokój, jeżeli nie jest to naprawdę konieczne

Jarek74 - 2013-11-27, 08:59

Dzięki Witek za odpowiedź, sporo mi pojaśniłeś i pomogłeś.
Więc może od początku, kupiłem motocykl pod koniec sierpnia, przejechałem ponad 3000 km do końca tego sezonu i nie było wycieków, pocenia się, stan oleju utrzymywał się na swoim poziomie, jak wczoraj rozebrałem przekładnie, to w pierwszej części obudowy przekładni było tylko troszkę kurzu (pewnie z powodu uszkodzenia uszczelki przeciwkurzowej).
Natomiast po wyjęciu wału za tym drugim uszczelnieniem na wieloklinie i sprężynce był smar i trochę oleju. Wytarłem wszystko i przemyłem, stan wieloklinów bardzo dobry, zresztą od strony silnika i koła też na pięć. I teraz taka ciekawostka, jak przekładnia jest w pozycji poziomej, czyli takiej w jakiej pracuje, to olej nie pojawia się, jeśli ją przechylę to sączy się podobnie jak z odpowietrznika u góry.
Podsumowując, z tego co mi napisałeś to rozumiem, że jeśli tylko trochę się sączy i nie ma wycieków na zewnątrz, nie ubywa stanu to zostawię to tak jak jest. Zamówię uszczelkę przeciwkurzową, ten drugi uszczelniacz też bo jest lekko zdeformowany, zmienię olej, przesmaruję i złożę.

witek1965 - 2013-11-27, 10:17

jak przewrócisz przekładnie, to nawet cały olej wyleci odpowietrznikiem. Wywmień w takim razie oba uszczelnienia i gra. Wymień również olej. Patrz, żeby spełniał normę API GL4 lub API GL5 i nie szukaj na siłę po sklepach motocyklowych. Jeszcze lepeij jakby miał w składzie MoS2 ( dwusiarczek molibdenu Te samochodowe są nawet lepsze, bo pracują w cięższych o wiele warunkach. Przekładnia motocyklowa, to najprostsza z możliwych.
Jarek74 - 2013-11-28, 12:44

Serwisy chyba wyczuły popyt na osłonki przeciw-kurzowe :evil: , bo cena skoczyła do 101PLN ! !!
(sprawdzone w serwisie w Poznaniu, Wrocławiu i Zielonej Górze), drugi w kolejności simering 45PLN.
Jeśli ktoś potrzebuje, to mam katalog PDF z rysunkami i numerami części zamiennych do XVS 1100 wersja europejska.

witek1965 - 2013-11-29, 02:11

Jarek74 napisał/a:
Serwisy chyba wyczuły popyt na osłonki przeciw-kurzowe :evil: , bo cena skoczyła do 101PLN ! ! !
w USA 20 szt. 7-10 $.
rafi001 - 2013-12-10, 22:12

witam a ja mam takie pytanie jak gleboka obsadzić ten pierscien gomowy co jest na walku w ta tuleje i czy jest sens smarować wieloklin smarem jak i tak smarowany jest przez olej z przekladni
oldnita - 2013-12-10, 22:26

rafi001, olej tego nie smaruje
rafi001 - 2013-12-11, 21:53

Witek to wytłumacz mi dlaczego przez te dwa otwory w tej tuleji wycieka olej na wieloklin i powraca do przekładni. Motocykl przejechane 15000 mil a walek i tuleja jak nowa zero zużycia ani wycieków na zewnątrz
witek1965 - 2013-12-11, 22:25

rafi001 napisał/a:
Witek to wytłumacz mi dlaczego przez te dwa otwory w tej tuleji wycieka olej na wieloklin i powraca do przekładni.
to Twoja teoria, nie moja, zresztą pozbawiona kompletnie sensu, więc co mam ci wytłumaczyć. Zapoznaj się z Service Manual XVS 1100
vaaks - 2013-12-12, 19:38

Cytat:
Witek to jak napiszą w manualu posmaruj walek gównem to tez tak zrobisz

.
rafi001, Widzę, że jak nie masz argumentów merytorycznych, to piszesz głupoty. Jak przeczytasz uważnie 1. post tematu dowiesz się wszystkiego o przeglądzie przekładni, a nawet to, czym smarować wielowpust wałka. Nie jest to post teoretyka, a kogoś kto nie jeden motocykl rozebrał do śrubki, a potem go złożył i nawet nie została mu żadna. I daję ci słowo, że nie smaruje go "wyciekający olej ". Też rozbierałem, naprawiałem, składałem przekładnię i wiem co piszę.

arekw711 - 2013-12-12, 19:56

Panowie ja swoim przejechałem 57 tys. km i nie miałem żadnych problemów , OK to nie ten dział miałem kupiony na tzw. zapas na wszelki wypadek i się nie przydał całe szczęście . Muszę pisać chyba moje lata z XVS 1100
witek1965 - 2013-12-12, 20:48

rafi001, manuale piszą inżynierowie, nie idioci ;/ Dlatego tam gdzie należy smaruje, a tam gdzie potrzeba oliwię. Tobie zaproponowałem zerknięcie do Manual Service, bo tam jest rozebrana przekładnia. Ponadto na forum są zdjęcia poszczególnych elementów itd. Ty natomiast swoje braki próbujesz zrekompensować chamskimi i durnowatymi odzywkami. Gdybyś te słowa skierował do kogo innego, za taki merytoryczny post w temacie technicznym dostałbyś pięknego liścia. Kończę jakąkolwiek wymianę zdań z Tobą w tym temacie, nie mam zamiaru kopać się z koniem i dyletantem.

[ Dodano: 2013-12-12, 20:55 ]
vaaks napisał/a:
I daję ci słowo, że nie smaruje go "wyciekający olej "
zapomniałeś dodać - w cudowny sposób wracający poprzez otworki w tulei i specjalnie skonstruowany simmering do przekładni :hahaha: :wmur: :wmur: :wmur:
mielon - 2014-02-19, 18:13

Witajcie :)
Ludziska szykuję swoją "piękność" do sezonu i mam pewną zagwozdkę, a mianowicie, czy ktoś z Was zalewał kardan tym olejem CASTROL AXLE EPX 80W-90???
Proszę o info czy warto się pokusić, czy szukać czegoś innego.

witek1965 - 2014-02-20, 14:39

Wymagania producenta motocykla lepkość - SAE 80
Klasa API GL-4
zastosowanie - przekładnie hipoidalne

resztę znajdziesz w poniższym zestawieniu ;D

Cytat:
GL-1

Olej bez dodatków uszlachetniajacych

Przekładnie reczne i mosty napedowe w starszych konstrukcjach samochodów w lekkich warunkach pracy
- mo¿e zwykle byc zastepowany olejem silnikowym



GL-2

Olej z dodatkami przeciwutleniajacymi i przeciwkorozyjnymi

J.w. przy nieco cie¿szych warunkach pracy



GL-3

Olej z dodatkami jak w GL-2 z pewna iloscia dodatków EP

Przekładnie walcowe i sto¿kowe w umiarkowanych warunkach obcia¿en i predkosci



GL-4

Olej z wieksza iloscia dodatków smarnosciowych ni¿ GL-3

Przekładnie srednioobcia¿one, w tym hipoidalne, pracujace przy du¿ym momencie obrotowym i małej
predkosci lub odwrotnie; typowe zastosowanie - reczne skrzynie przekładniowe



GL-5

Oleje o około dwukrotnie wiekszej ilosci dodatków smarnosciowych w porównaniu z GL-4

Przekładnie srednio i wysokoobcia¿one - du¿y moment obrotowy i wysoka predkosc, skokowe zmiany
obcia¿en, szczególnie hipoidalne przekładnie główne mostów napedowych

Jarek74 - 2014-02-20, 15:27

Ja kupiłem i wleję to:
MOTUL GEARBOX 80W90 API GL 4+5 z dodatkiem MoS2
W sumie do silnika i lag też kupiłem oleje MOTUL

mielon - 2014-02-21, 09:08

Dzięki za oświecenie :uklon3:
padło na Valvoline GL-4 80W-90 myślę, że będzie oki.

Ruffi - 2014-02-24, 11:31

Przeczytałem post z zaciekawieniem a zarazem z przerażeniem. W Haynesie jest napisane ze obsługa przekładni polega na wymianie w niej oleju. Dla modelów europejskich co 20tys, amerykańskie 13tys. Jest także napisane ze należy sprawdzić i przesmarować po zdjęciu koła tylnego smarem koła zębate i oringi - smarem litowym np:Smar litowy COMMA Multipurpose Grease . Oczywiście jeśli zdejmujemy koło to dla swojego spokoju i zdrowego rozsądku można a nawet trzeba sprawdzić czy jest smar jeśli nie to przejechać zęby smarkiem. Myślę, ze jeżeli z przekładni nie ma żadnych wycieków to należy ja zostawić w spokoju wymieniać olej na czas i tyle. A tu czytam ze koła zębate się ścinają kurde szok. Wina materiału (zła obróbka cieplna) czy wina montażu koła która przyczyniła się do zjechania zębów. Wiadoma sprawa, że należy zerknąć na stan ogumienia, które styka się bezpośrednio z walem kardana (zabezpieczenia przed dostawaniem sie syfów,wody). Wiadomo ze guma się starzeje także można rozpoznać czy sparciała czy są jakieś przecięcia itd. W swoim moto moja obsługa przekładni jak narazie polega tylko na wymianie oleju w i sprawdzeniu wzrokowemu stanu elementów gumowych. Jak narazie nie miałem żadnych wycieków z okolic przekładni (i oby tak zostało). Koła tylnego od zakupu moto nie zdejmowałem bo nie było takiej konieczności. Kupiłem go w 2011 od znajomego z przebiegiem 25800 w tej chwili ma napykane 32900. Moze niektóre z waszych maszynek miały napykane wieciej niż na liczniku i może to jest przyczyna uszkodzeń przekładni - zużycie materiału. Przejechane 80tys a na liczniku 30tys. jak się go kupuje, oczywiście wynika to z nieuczciwości sprzedającego. Nie mniej jednak post daje do myślenia i do chęci zajrzenia w bebechy przekładni
witek1965 - 2014-02-24, 18:53

Ruffi napisał/a:
Dla modelów europejskich co 20tys, amerykańskie 13tys.


dla modeli europejskich po 20 tyś kilometrów, a dla amerykańskich po 13 tyś mil.
13 tyś mil, daje nam ciut ponad 20 tyś km.
Inne przypadłości dopadają XVS 650, a inne XVS 1100. W 650-tce najczęściej "ścierają" się zęby, ale nie jest to raczej wina materiału, aczkolwiek by mnie to nie zdziwiło, tylko zużyty uszczelniacz na wale, o którym wspomniałeś. Przez niego dostaje się woda. Woda wypłukuje smar, następuje proces utleniania, zwany korozją, rudym, bądź po prosty rdzą. Tlenek żelaza, czyli rdza, to już nie jest materiał,tak jak próchno to nie drewno. Więc jak rdza zacznie zbierać swoje żniwo na zębach wielowypustu, wiadomo jak to musi się skończyć. Więc jak dbasz tak masz. Nie wiem co jest napisane w Haynesie, wiem natomiast co jest napisane w Service Manual, a tam jest napisane - SMAROWAĆ i tyle, więc przy każdej okazji jak mam w zdemontowane koło, to smaruje. Z drugiej strony nie można nie zgodzić się z Haynesem. Ten wałek, który koroduje jest już poza przekładnią ;D więc może autor tylko bierze pod uwagę, że to co zamknięte, to jest przekładnia, a to co za nią to już nie ;D :nie_wiem: co autor ma na myśli.

oldnita - 2014-02-24, 21:25

Ruffi, nie przejmuj się tak w moim przy 50000 nie ma żadnych luzów . Kupiony przy 12500 i od tego czasu smarowany 2 razy . Tak jak pisze Witek smarować przy każdej okazji i będzie dobrze .
Ruffi - 2014-02-27, 21:03

W Haynesie napisane jest tak:
Europe models - every 12,000miles (20000 km)
US models - every 8000 mil (13000 km)
- Change the engine oil and oil filter
- Renew the air filter element
- Renew the fuel filter
-Check the EVAP system - California models
-Renew the spark plugs
-Change final drive oil
- Re - grease the steering head bearings

Nie mam pojęcia dlaczego dla modeli amerykańskich (V star) jest mniejszy przebieg :nie_wiem:
Postanowiłem sprawdzić stan uszczelek gumowych na wale kardana. Od strony silnika jest ok od strony przekładni jest sprężynka ale n zauważyłem ze w jednym miejscu jest delikatne naderwanie gumki ale nie tej części która dociska sprężynka. Chodzi o część zewnętrzna rowku w którym spoczywa sprężynka. No i teraz mam dylemat demontować przekładnię i wymieniać czy zostawić w spokoju. W jaki sposób się wam ta gumka od strony przekładni na wale uszkadzała?
kolego oldnita czy masz na myśli tylko smarowanie kola zębatego, które jest połączone z kołem czy również wpustów walu z obydwu stron co wiąże się z rozebraniem całej przekładni.

oldnita - 2014-02-27, 21:33

Ruffi, również wieloklinów :)
Madburn - 2014-02-27, 22:38

Ruffi - a nie chciałbyś się podzielić skanem z Haynesa w celach edukacyjnych ? :)
miałem do Bravo - to silnik rozebrałem -złożyłem i nawet działał potem ;D

filuje na yebaiu - ale koszt wysyłki od dzikusów z Brytanii przekracza wartość książki :/

witek1965 - 2014-02-27, 22:48

jest dostępna u nas, chyba za 135 zeta
Madburn - 2014-02-27, 22:57

wiem ale na ebay chodza po 7Ł ale wysyłka i wychodzi tyle co u nas - a że sa w barbarzyńskim języku to "nasza" nie ma wielu zalet - nie spieszy mi się - mam serwisowke hamerykańską - chciałem zrobić właśnie analizę porównawczą
witek1965 - 2014-02-27, 23:03

niestety nikt nie chciał się pokusić o przekład ;/
remol71 - 2014-02-28, 08:47

Ruffi napisał/a:
W jaki sposób się wam ta gumka od strony przekładni na wale uszkadzała?


U nas w zeszłym sezonie ta gumka wydawała pisk. Taki pisk, że hamując przed skrzyżowaniem myślałem, że telefon dzwoni. Podlałem pod gumkę trochę WD-40. W tym sezonie będę obserwował. Nie chce mi się tego całego interesu rozbierać. W tej chwili nic tam nie cieknie.

Ruffi - 2014-03-05, 18:22

Kolego Madburn co rozumiesz przez podzielenie się? Jeśli będziesz potrzebował jakiś informacji to daj znać to ci zrobię edukacyjna odbitkę :) i podeśle na e-maila
Marecki75 - 2015-01-30, 13:52

.. mam popękaną tę gumkę :
https://plus.google.com/u/0/photos/107670902536158091868/albums/6110114099636841969

ktoś zna jakieś alternatywne miejsce ( oprócz serwisów) , gdzie można kupić ?

vaaks - 2015-01-30, 13:56

Chyba mam taką używkę w dobrym stanie ( gdyby była kiepska to wyrzuciłbym) - muszę sprawdzić.
Marecki75 - 2015-02-01, 13:07

Jeszcze prozaiczne pytanie , jak i czym wymyć porządnie ten wewnętrzny wielowypust, który jest otoczony tym gumowym kołnierzem:

https://plus.google.com/app/basic/photos/photo/107670902536158091868/6110841995265623602

, zanim nałoże nowy smar i umieszczę w nim wałek? Muszę jakoś ten element wykręcić ? Może jakieś rady praktyków ?

arekw711 - 2015-02-01, 16:22

Cytat:
.. mam popękaną tę gumkę :
https://plus.google.com/u/0/photos/107670902536158091868/albums/6110114099636841969

ktoś zna jakieś alternatywne miejsce ( oprócz serwisów) , gdzie można kupić ?



mam nową nie używana

Marecki75 - 2015-02-01, 16:38

arekw711, dzieki za informację, ale czekam na przesyłkę od Vaaksa. :) . Dam Ci info gdyby jakiś kolega potrzebował. Pozdrawiam.
witek1965 - 2015-02-01, 16:46

Marecki75 napisał/a:
zanim nałoże nowy smar i umieszczę w nim wałek? Muszę jakoś ten element wykręcić ? Może jakieś rady praktyków ?
_________________
Są opisane w temacie
Dzarko - 2015-03-19, 23:05

Też szukam tej osłony przeciwpyłowej do XVS 1100. Ma ktoś jeszcze może?
vaaks - 2015-03-20, 08:46

Dzarko, W ASO ok. 80-90 zł.
witek1965 - 2015-03-20, 11:59

w miejsce oryginalnej osłony można zastosować "zwykły" simmering o takich samych rozmiarach. Już ktoś tu coś takiego robił i umieszczał foty. Może nie wygląda oryginalnie, ale kosztuje 10x mniej
Dzarko - 2015-03-20, 18:15

W Yamaszce chcą za 112 złotych. Uważam, że to złodziejstwo. A propos tego zastąpienia innym, jesteś może w stanie to znaleźć?
witek1965 - 2015-03-21, 01:22

Dzarko napisał/a:
A propos tego zastąpienia innym, jesteś może w stanie to znaleźć?
zmierz średnice wewnetrzną obudowy, średnice wału oraz głębokość ( może być szerszy, najwyżej będzie wystawał) i idź do sklepu, gdzie takowe sprzedają i po kłopocie. Omijaj motoryzacyjne sklepy, bo oni pytają do czego. Po rozmiarze nie kumaja i nie znajdą.

[ Dodano: 2015-03-21, 01:22 ]
Dzarko napisał/a:
W Yamaszce chcą za 112 złotych.
to wzrost o 100% w ciągu kilku lat :shock:

[ Dodano: 2015-03-21, 01:26 ]
a w USA 10,5 $ http://www.amazon.com/Yam...r/dp/B004K9CQGI tylko koszt przesyłki duży. Może jakby kupić 10, to byłby sens.
Vaaks ma używkę, może zdjąć wymiary, o których wyżej pisałem

remol71 - 2015-03-21, 08:01

Można kupić kilka. Ja potrzebuję do XVS 650.
witek1965 - 2015-03-21, 14:22

remol71, oba uszczelnienia maja różne symbole ale są .....................identyczne.
Jarek74 - 2015-03-21, 14:30

witek1965 a to dobre, i pewnie to wg serwisu jest powód żeby ten do 1100 był droższy
witek1965 - 2015-03-21, 14:33

nie wiem, cena jest równiez inna. Ale tak sie kiedys złozyło, że kupiłem dwa. jeden dla siebie do 650-tki i jeden dla kolegi z forum do 1100. Miałem je w rękach oba. Wygląd oraz wymiary identyczne. Nie wiem skąd wynika różnica :nie_wiem:
Jarek74 - 2015-03-21, 14:34

może cena wyjściowa motocykla ;D
Dzarko - 2015-03-22, 09:00

Ja pisałem do Boats.net, ale mi nie odpisali.
witek1965 - 2015-03-22, 18:08

Dzarko, to nie pisz, tylko dokonaj zakupu. Poza tym boats, to nie jedyny sprzedawca. Amazon równiez posiada i wiele innych e-sklepów
Dzarko - 2015-03-22, 19:48

Z kolegą Arkiem się dogadam.
Ruffi - 2015-03-23, 16:10

Zabrałem sie za konserwacje przekładni i do wymiany uszczelnienie walka wchodzące w obudowę co prawda tragedii nie ma ale jak wszystko rozebrane to aż sie prosi żeby wymienic. Dla zainteresowanych zamówiłem stożkowe uszczelnienie cena 82 zł pierscien zegara 15zl orginaly
Dzarko - 2015-03-30, 19:58

Mam takie pytanie do doświadczonych. Zauważyłem, że wał w obudowę, w miejscu tego plastikowego uszczelniacza, nie wchodzi współosiowo. Jest nieco w górę i w stronę koła jakby przesunięty. Dość sporo. Na tyle, że gdy motocykl stoi na stopce to między wałem a tą osłoną, w miejscu gdzie jest on najbliżej, odległość między tymi elementami nie przekracza jakichś 3 milimetrów. Normalne to?
Ruffi - 2015-03-30, 23:19

A jakie masz ustawienie pomiędzy środkowa częścią koła a obudowa kardana? Na godzinie 12 i 6 powinno byc równe jesli tak masz to moim zdaniem jest ok. Jesli chodzi ci o gumę ta przy przegubie krzyżykowym to ona u mnie posiada luz co wynika z budowy tej gumy.Ja teraz po założeniu koła po wyczyszczeniu nasmarowaniu wielowypustow przekładni nie mam równych odległości na 12 i 6 różnica 1 mm i czeka mnie podkładanie podkładek. Jutro bede musiał podjechać do jakiegoś metalowego sklepiku i zaopatrzyć sie w podkładki. Uszczelka gumowa stożkowa wraz z pierścieniem zegera wymienione :brawo:
Dzarko - 2015-03-31, 18:00

No i nie jest równo. Na górze szczelina sporo mniejsza, niż na dole. Gdzie daje się te podkładki?
Ruffi - 2015-03-31, 22:06

Kolego Dzarko informacje na sposób sprawdzenia i ustawienia szczeliny pomiędzy piasta koła a obudowa kardana jest gdzieś w postach na forum. Jeśli nie chce Ci się szukać to poniżej link
http://www.650ccnd.com/do...vealignProc.pdf
adres do strony
http://www.650ccnd.com/ht.htm
Jest to gdzieś również przetłumaczone na polski ale do końca dla mnie nie zrozumiale dlatego korzystałem z anglojęzycznej wersji. Jeśli będziesz chciał to daj znać podeśle Ci na emaila.
Ja miałem na godzinie 12 wielkość szczeliny 3.5mm na dolnej tzn. godzina 6, 2.5mm. Dzisiaj zaopatrzyłem się w sklepie metalowym i Praktikerze w rożne grubości podkładek. Zastosowałem dwie na gorze o wymiarze 1.5mm po dociśnięciu z zalecanymi momentami wymienionych w specyfikacji śrub uzyskałem przerwę około 3mm na każdej godzinie. Czyli podłożenie podkładek pomogło i szczelina jest na całym obwodzie prawie równa nie można powiedzieć idealna bo nie ustawisz z dokładnością do 0,001mm lol .

Dzarko - 2015-04-02, 06:19

Dzięki. Żałuję, że nie mam podnośnika, zajrzałbym tam. Jeśli zajączek przyjdzie, to może sobie kupię.
Ruffi - 2015-04-02, 13:38

Dzarko, niektorzy radza sobie tak:
http://www.chopcult.com/f...?t=14089&page=3
lewaruja zwyklym podnosnikiem a potem podkladaja klocki drewniane. Ja zainwestowalem w podnosnik przydaje sie, w zimowe dni moto spoczywa na nim a przy jakis robotach tez sie go wykorzysta,

Dzarko - 2015-04-02, 14:13

Ja mam w samochodzie tylko i to taki z 1 stopka. To jak mam wydac 100 na zabe to wole za 300 platforme kupic
Uryś - 2015-04-02, 14:47

Dzarko, jeśli masz dostęp do spawarki i potrafisz ją wykorzystać, możesz sam zrobić podnośnik. Wystarczy mieć jakiś wzór podnośnika. Mnie wyniósł 100zł najdroższy był lewarek ;)
Dzarko - 2015-04-02, 17:03

Nie mam dostępu i nie spawam :)
cruenzo - 2015-05-10, 00:31

podpinam się pod wątek. Sprawa dot XVS 650. U mnie jest wyrąbany wielowpust na wale (28) od strony koła i tulejce - sprzęgle wielowpustowem (27). O ile wyczytałem, że przekładnia pasuje od Virażki 535 to nie udało mi się nigdzie znaleźć, czy potrzebne mi elementy 28 i 27 będą tożsame dla tych motocykli?
Ruffi - 2015-05-10, 23:34

cruenzo, nie odpowiem Ci bezposrednio na twoje pytanie dot. elementow xv 535. Czy patrzyles na allegro w dziale czesci:
Zobacz ofertę: TULEJKA DYFER KARDAN YAMAHA XVS 650 DRAG STAR
http://allegro.pl/showItem2.php?item=4784137077
Zobacz ofertę: WAŁ KARDANA KARDAN YAMAHA XVS650 XVS 650 DRAG STAR
http://allegro.pl/showItem2.php?item=4852491145
walek uzywany tuleja nowa, a ponizej filmik jak koles sobie poradzil z problemem oczywiscie ja tego nie pochwalam i tak bym nie zrobil, lepiej zalozyc uzywke.
http://youtu.be/Q5B-Bonf2dM

cruenzo - 2015-05-11, 08:41

Hej!

No patrzyłem na te aukcje i problem w tym, że te wałki są dość skorodowane i nie chciałbym trafić z deszczu pod rynnę

Ruffi - 2015-05-11, 11:57

Przy zakupie z internetu masz prawo na oddanie towaru w ciągu 14 dni od zakupu bez podania przyczyny. Także możesz sprawdzić i ewentualnie odesłać , nieskorodowane to tylko jako nówki musisz szukać. Myślę ze jak jest to rdza to tylko na wierzchu, wyczyścisz i będzie git. Ja jak rozbierałem element to miałem rdze pomieszana z końcówka smaru a raczej brudu. Po wyczyszczeniu (usunięciu rdzy) było git jak nówka. Chcesz to mogę ci przesłać foty jak to wyglądało po wyjęciu i po wyczyszczeniu.
cruenzo - 2015-05-11, 12:27

poproszę na cruenzo@o2.pl
Ruffi - 2015-05-11, 16:14

cruenzo, poszło spakowane 7zipem
witek1965 - 2015-05-11, 16:29

cruenzo napisał/a:
te wałki są dość skorodowane
raczej brudne. Jak chcesz miec ideał to oddaj do chromowania, albo kup w ASO, tyle tylko, że cena nie będzie 99 zeta, a duuuuuuuuuuuuuuużo więcej. Ważne, żeby był prosty i nie miał skorodowanych wielowypustów.
cruenzo - 2015-05-11, 17:15

wałek w ASo kosztuje 110 zł - pytałem dziś.
Dowiedziałem się też, ze wałek od Virago pasować będzie. Jest tylko jedno "ale"
w DSach wał jest umieszczony w osłonie chromowanej. Niby nic, ale czy aby przypadkiem jak założę wał od Virago (który z racji tego, że pracuje w obudowie osłony nie posiada) nie dojdzie do sytuacji, gdzie sławetna już gumowa osłona osłona zwana kapturkiem będzie miała zbyt duży luz na wale i będzie po prostu spora szczelina na całym jej obwodzie.

Jarek74 - 2015-05-11, 19:59

cruenzo napisał/a:
osłona zwana kapturkiem będzie miała zbyt duży luz na wale

wtedy ta osłona przeciw-kurzowa na niewiele się zda, syf dostanie się do środka
cruenzo napisał/a:
DSach wał jest umieszczony w osłonie chromowanej

którą np w 1100 zbijesz bez większego problemu i nabijesz ponownie, być może w 650 można tak samo ?

cruenzo - 2015-05-11, 20:33

może i zbije, ale nie wiem czy da się nałożyć. poćwiczę na starym wale. Jakby nie było udało mi się kupić wał dedykowany do Draga w ludzkich pieniądzach i w ładnym stanie :-)
Uryś - 2015-05-11, 20:38

Jarek74 napisał/a:
być może w 650 można tak samo


jest tak samo, osłona powinna zejść bez problemu, uderzaj przez jakąś deskę, drewno

Jarek74 - 2015-05-11, 20:39

cruenzo napisał/a:
nie wiem czy da się nałożyć

da się, porządna gumowana rękawica na jedną łapkę, chwytasz nią chromowaną osłonę, w drugą łapkę gumowy młotek i nabijasz, jak zeszło, to i wejdzie ;D

Ruffi - 2015-05-11, 21:29

cruenzo, to o jakich ludzkich pieniadzach mowisz ile cie kosztowal ten wal? piszac walek 110zl w ASO czy miales na mysli tulejke sprzegielka?
cruenzo - 2015-05-11, 21:45

uch...mea culpa - wałek 1100 zł.
Tulejka 123 zł.
ja wałek kupiłem za 140 a tulejkę właśnie w ASO nową. Taniej niż używka z allegro.

Ruffi - 2015-05-12, 11:20

:roll: zawsze mnie zastanawiają te ceny w ASO skąd tyle narzutu.
cruenzo - 2015-05-12, 14:51

w końcu to salon, to i ceny salonowe ;-)

[ Dodano: 2015-05-26, 10:53 ]
obiecałem fotki wałka i tulejki. Oto i one:









motocykl miał w chwili wymiany przebieg 80300 km

Arcon - 2015-05-26, 11:34

Ładnie na tych fotkach widać zjechane wielowpusty :) A luzy jakie piękne były... :D
witek1965 - 2015-05-26, 13:43

Arcon napisał/a:
Ładnie na tych fotkach widać zjechane wielowpusty :)
biorąc pod uwagę przebieg, to koszmar. Nie bardzo potrafię sobie wytłumaczyć dlaczego taka tandeta. Mozna porównać do przegubów w PF 126p. Chyba tylko tam padały cześciej, ale i tak nie wielowypusty, a tuleje metalowo gumowe.
W samochodach przeguby wytrzymują po 200 tyś km. No chyba, że wcześniej pójdzie osłona gumowa i piasek je załatwi. Wielowypusty natomiast jeszcze mi się nie trafił, ani w piaście, ani w przegubie.
Passat ma ok 450 kkm, z tego moje 200 kkm. Wymieniałem przeguby z powodu jak powyżej. Pęknięta osłona..Wielowypusty bez szwanku.
Każdy przenosi o wiele większe obciążenie. :shock:

cruenzo - 2015-05-26, 15:05

a najlepsze jest to, że sławetna gumowa osłona przeciwpyłowa była u mnie w stanie bardzo dobrym.
Arcon - 2015-05-26, 15:10

I żeby było ciekawiej, to jak rozebraliśmy przekładnię, to wcale tam nie było jakoś specjalnie widać rdzy. Wał i tulejka miały 80 tysięcy, a wałek atakujący w tylnej przekładni "ściął się" przy przebiegu ok. 35 tys. Była w to miejsce założona używka od Virago, która w tej chwili (czyli po 45 tys.) nie wykazywała specjalnie śladów zużycia. Wniosek dla mnie jest taki, że te oryginalnie te części były jakby za mało utwardzone, czy coś... Tak jak piszesz - tandeta :)
danek25 - 2015-09-28, 16:57

Ruffi napisał/a:
A jakie masz ustawienie pomiędzy środkowa częścią koła a obudowa kardana? Na godzinie 12 i 6 powinno byc równe jesli tak masz to moim zdaniem jest ok. Jesli chodzi ci o gumę ta przy przegubie krzyżykowym to ona u mnie posiada luz co wynika z budowy tej gumy.Ja teraz po założeniu koła po wyczyszczeniu nasmarowaniu wielowypustow przekładni nie mam równych odległości na 12 i 6 różnica 1 mm i czeka mnie podkładanie podkładek. Jutro bede musiał podjechać do jakiegoś metalowego sklepiku i zaopatrzyć sie w podkładki. Uszczelka gumowa stożkowa wraz z pierścieniem zegera wymienione :brawo:


Panowie nie czaję o co chodzi z tym ustawieniem, a widzę, że uszczelniacz pyłkowy nie siedzi centrycznie bo wał też nie wchodzi centrycznie w obudowę przekładni. Może ktoś mi to jaśniej wytłumaczyć ewentualnie jakieś foto? Sprawa dotyczy DS1100

[ Dodano: 2015-09-28, 18:52 ]
dobra załapałem o który wymiar chodzi. Różnice w pomiarach pomiędzy godzinami 12-6 wynoszą około 0,4mm a między godzinami 9-3 około 0,3mm jest sens regulowania czy różnica mieści się w dopuszczalnej wartości? Dyfer mam skręcony bez żadnych podkładek.

Ruffi - 2015-09-28, 19:22

Ja bym pobawił się jeszcze z podłożeniem podkładek i zobaczył czy nie jest lepiej. Tzn. czy jesteś w stanie uzyskać jednakowy odstęp na każdej godzinie. Jeśli się nie uda tzn. nie uzyskasz jednakowych odległości to nie bedzie wyboru musi zostać taka różnica jaką uzyskałeś. Myślę że 0,1m nie jest dużo ale niech się inni spece wypowiedzą. Jakieś małe podkładeczki powinny polepszyć sprawę. Jak ustawiałem u siebie podłożyłem podkładki pod dwie śruby dolne i to polepszyło ustawienie luzu. Na każdej godzinie uzyskałem jednakowy odstęp. Uważam że warto spróbować z podkładkami jeśli nie masz instrukcji serwisowej do tej procedury daj znać na pw to ci podeślę.
danek25 - 2015-09-29, 07:21

Ok tylko nie chodzi tu chyba o tylko 0,1 bo różnice w pomiarze między godziną 12-6 wynoszą 0,4mm, czyli na 12 mam 2,8mm a na 6 mam 3,2 mm. Natomiast na 9 mam 2,6mm na 3 mam 2,9mm.
Ruffi - 2015-10-01, 13:01

No to w takim razie można zapodać te podkładki i zobaczyć jak będzie wyglądał luzik - decyzja należy do Ciebie. Przynajmniej zmniejszyć do minimum różnicę na poszczególnych godzinach. Jak Ci się to uda to banan na twarzy się pojawia, tak przynajmniej było w moim przypadku. Jest z tym trochę pierdzielenia ale jak zrobisz to będzie zadowolenie. Pamiętaj żeby śruby dokręcić z wymaganymi momentami.
GG - 2016-04-01, 10:18

Trafiło mojego kumpla, v-star 1100 2004. Potrzebna zębatka zabieraka przy kole , osłona przeciw kurzowa na wał . :beczy:
witek1965 - 2016-04-01, 17:09

GG, allegro. Przy okazji łozyska mozna wymienic. .

Jest kompletne koło z zabierakiem. Cena moim zdanie jest bardzo dobra, bo tylko 400 zł



oferta nr 6057239186

Na innej aukcji, ktos sprzedaje bez zabiueraka za tryle i mocno zmeczone, na jeszcze innej rózniez bez zabieraka za 600, wiec proponuje się spieszyć

[ Dodano: 2016-04-01, 17:10 ]

simering 24x34x7-10 i po temacie. Koszt 5 zł

Endrjul - 2016-04-01, 18:11

witek1965 napisał/a:
GG, allegro. Przy okazji łozyska mozna wymienic. .

Jest kompletne koło z zabierakiem. Cena moim zdanie jest bardzo dobra, bo tylko 400 zł



oferta nr 6057239186
.........

może cena jest taka bo, tutaj cytat:
"Używany- uszkodzony,
delikatnie bije"

witek1965 - 2016-04-01, 18:27

Endrjul, delikatnie bije = centrowanie - to jest wszak koło szprychowe.
Policz inaczej :
za sam zabierak w tamtym roku dla naszego kolegi płaciłem 300 zł i to była dobra cena, a samego na razie nie widze, a tem wyglada na idealny
komplet szprych - co rusz ktoś pyta
piasta
rafka

danek25 - 2016-04-01, 18:48

panowie a po czym poznać że szprychy wybite w osadzeniu felgi bo piszecie o kompletach szprych itd, a i drugie pytanie czy przekłądnia wtórna nie powinna być kompletna z atakującym wałkiem? Składając z dwóch różnych przekładnia nie będzie wyć?
witek1965 - 2016-04-01, 18:51

danek25, koledze GG nie padał przekładnia, a zabierak koła. To inasza inszość. Nikt nie pisze, że wybite szprychy. To tylko uwaga do konkretnej oferty.
danek25 - 2016-04-01, 18:55

rozumiem, nie bo na jednym z foto z linku jest zbliżenie na osadzenia szprych w obręczy i wyglądają jakby otwory były wybite, a że piszecie o szprychach to się zastanowiłem, czy się wybijają otwory w obręczy 8) Spoko nie było tematu hehe.
arkady007 - 2016-04-01, 23:31

Danek
Każda przekładnia kątowa powinna być kompletowana bo jest wykonywana jako para. Jeśli zdekompletujesz kątową przekładnię - będzie wyła. Uwaga lu międzyzębny w przekładniach kątowych się zasadniczo reguluje podkładkami. Stare podkładki niekoniecznie muszą spasować do "nowych" kół stokowych. Natomiast czy to sie w motocyklach robi tego Ci nie powiem - proponuję poczytać dokładnie w instrukcji (nigdy nie miałem moto z kardanem).
Natomiast przekładnie proste nie koniecznie muszą być kompletowane (chyba że są oznaczone tolerancję - to wtedy tak). Tolerowana przekładnia prosta będzie stukać (duże luzy) lub się zatrze (za mały luz). ale w motocyklach przekładnie proste są w skrzyniach biegów i tam nie ma tolerancji na kołach zębatych. Trzeba jedynie sprawdzić liczby zębów (mogą być zmiany rocznikowe i przełożeń biegów.
Nie mówię tego bo przeczytałem manuala tylko są to ogólne zasady mechaniki pojazdowej.

GG - 2016-04-02, 14:45

Witek dzięki.
Dwa lata temu zmieniałem oponę w warsztacie , wszystko było ok , a tu taki zonk. Ośka nie chciała wyjść jak koło było założone .Przepatrzyliśmy wszystko i okazało się że jest jeden klocek ham. zjechany i lekko tarcza. Podkładka z prawej strony, była włożona między uchwyt zacisku ham. a koło, przez co moim zdaniem , uchwyt zacisku pływał na ośce (podkładka lepiej pasuje między uchwyt ,a ramę ). Moje pytanie do biegłych . Czy może to być powodem sfrezowania zębatki zabieraka przy kole?
Moim zdaniem ta durna podkładka odpowiadała za złe zamontowanie osi po stronie kardana.

danek25 - 2016-04-02, 17:25

ja nie mam podkładki u siebie między uchwytem a ramą więc raczej obalam Twoją teorię. Podkładka jest owszem między kołem a uchwytem zacisku ham.
witek1965 - 2016-04-02, 19:20

podkładka jest między uchwytem a ramą. Dziwi mnie, że wstawiona między uchwyt a koło, dało się wsadzić koło do końca. jak mi taki zonk się zrobił, to za cholerę nie mogłem koła wsadzić do końca.
Później wstawię fotkę jak to ma być.
Zębatka zabieraka się zjechał, jest jest zrobiona z plasteliny, ot co. To nie jest pierwszy przypadek. Modge zapodac fotke tego zabieraka, mimo prawidłowego zamocowania

[ Dodano: 2016-04-02, 19:29 ]
http://www.cheapcyclepart...5cbc/rear-wheel nr 20. O tą podkładkę chodzi ?

GG - 2016-04-02, 21:23

danek25 napisał/a:
ja nie mam podkładki u siebie między uchwytem a ramą więc raczej obalam Twoją teorię. Podkładka jest owszem między kołem a uchwytem zacisku ham.

Więc spodziewaj się problemów minimum z klockami + tarcza. Uchwyt będzie pływał w stronę ramy.
Witek , dokładnie ta podkładka .

witek1965 - 2016-04-02, 21:39

to ona jest między widelcem a uchwytem hamulca. Ja omyłowo ja dałem zaraz za łbem szpili i koła nie mogłem wsadzić za cholerę.
danek25 - 2016-04-02, 22:50

Jeszcze raz dziś patrzyłem i jednak jest . Zmyliła mnie szczelina pomiędzy widelcem a owa podkładką bo na pierwszy rzut oka podkładki brakuje ale oś jest przetoczona i na przetoczeniu właśnie siedzi podkładka a potem mocowanie zacisku.
Daro1 - 2017-01-22, 16:03

Witam .
Ściągnąłem tylne kolo w mojej maszynie i mam pytanie czy smaruje się wielowpust w kole . Jeżeli tak
to jakim smarem.
Pozdrawiam .

vaaks - 2017-01-22, 16:33

Tak, smarem z dodatkiem dwusiarczku molibdenu MoS2.
witek1965 - 2017-01-22, 17:28

jeżeli juz masz koło zdjęte, to aż sie prosi odkręcić jeszcze 4 nakrętki i dostać się do tulejki w którą wchodzi wał napedowy. Patrz pierwsza strona tematu. I wszystko pięknie wyczyścić i przesmarować.
Daro1 - 2017-01-22, 18:21

Dzieki.
Ten smar ma jakaś ogólną nazwe czy szukać po tym co Napisałeś.
A co z ustawieniem koła. Czy jakaś procedura podczas przykrecania .
Sory ale nie chce popsuc.

vaaks - 2017-01-22, 18:44

Wpisz w google " smar dodatkiem dwusiarczku molibdenu MoS2" i bedzie wszystko jasne.
O ustawieniu koła już na tym forum doktoryzowano się, więc użyj szukajki i znajdziesz to czego potrzebujesz.

witek1965 - 2017-01-22, 18:56

http://yamaha-dragstar.pl...ko%B3a&start=20
http://yamaha-dragstar.pl...ight=demonta%BF

odnośnie koła
a smar to jak sobie wymyślił producent - Mannol, Molytex itp. Po prostu powiedz w sklepie, że potrzebujesz smar litowy z dodatkiem dwusiarczku molibdenu i już.

pdrobny - 2017-02-05, 21:02
Temat postu: Przekładnia kątowa od strony silnika
Witam,
a czy ktoś dobierał się w 1100 do przedniej przekładni, która w 99% przypadków wycia wału od strony silnika może mieć do wymiany jakieś łożysko?
Czy trzeba wyciągać silnik?

Ruffi - 2018-03-09, 21:29

Koledzy i Koleżanki, czy może mi ktoś pomóc w rozwiązaniu mojej niepewności. Mianowicie chodzi o stożkowe uszczelnienie walu napędowego. Nie pamiętam czy ma ono całym obwodem przylegać do powierzchni wału czy też powinien być tam mały luz. Wymieniam oponki na nowe i wywaliłem tylne koło i teraz sprawdzam kontrolnie stan zębów itd. Zauważyłem, że guma uszczelnienia tam gdzie jest sprężynka dociskowa nie przylega na całym obwodzie do powierzchni wałka. Wymieniałem uszczelnienie kurzowe (stożkowe) w marcu 2015 na nowe oryginalne i czy możliwe jest żeby się już po 3 latkach skończyło? Nie pamiętam jak miałem po wymianie, jeśli ktoś ogarnia temat to proszę o info. Nie wiem czy mam tak to zostawić czy wymieniać to uszczelnienie.
LWG

witek1965 - 2018-03-09, 21:33

powinno przylegać. Inaczej nie spełniałoby swojej roli. Sprężynka nie pękła ?
Ruffi - 2018-03-09, 21:48

Wszystko jest ok nie zwróciłem uwagi :shock: na to, że po wyjęciu wał się przemieszcza na boki. Zszedłem do swojej świątyni (tzn. warsztat) i jak ustawiłem wał w osi to widać, że guma przylega. Także chyba nie potrzebnie się zamartwiam, sprawdzę jeszcze po zamontowaniu koła. Tak to jest jak o swoją maszynę dba się lepiej jak o swoją Żonę we wszystkim szuka się problemu którego nie ma :hahaha:
Witek dzięki za odpowiedz.
PZDR

witek1965 - 2018-03-09, 21:50

Cytat:
Wszystko jest ok
i super
georgeiii - 2019-03-18, 18:58

Moje pytanie po przeczytaniu całego wątku - czy montował ktoś z Was zamiast oryginalnej osłony przeciwkurzowej simering? Z tego co mierzyłem powinien pasować 24x35x7 i powinien spełniać tą samą funkcję. Z góry dziękuję za pomoc.
mike79 - 2019-03-18, 21:31

Montowałem i był problem z dobraniem odpowiedniej średnicy, założyłem 24x35x7 i wydawało sie ok, po kilkunastu km zaczął piszczeć i się rozwalił, dokładniej wewnetrzna krawędź nie podołała wachaniom wałka. Praca oryginalnego uszczelniacza jest delikatniejsza i spełnia zadanie. Polecam zmienić na nowy oryginał jeżeli stary jest sparciały i twardy.
witek1965 - 2019-03-18, 23:21

mike79 napisał/a:
Polecam zmienić na nowy oryginał jeżeli stary jest sparciały i twardy



cena dość mocno podrożała od czasu jak ja wymieniałem :nie_wiem:

georgeiii - 2019-03-19, 08:19

W takim razie szukam części, choć zastosowanie simeringu i tak przetestuje dla samego siebie.
mike79 - 2019-03-20, 20:33

georgeiii, pewnie że tak tylko troszkę roboty ;D
Cena?....132,76 gumka i 14,58 sprężynka. No fakt, o połowę za dużo.
Źródło:
https://enduro7.pl/sklep/czesci-oem-yamaha

witek1965 - 2019-03-20, 21:21

mike79 napisał/a:
Cena?....132,76 gumka i 14,58 sprężynka.
żartujesz ? sprzedają teraz ten uszczelniacz bez sprężynki ?
georgeiii - 2019-03-21, 06:29

witek1965 napisał/a:
mike79 napisał/a:
Cena?....132,76 gumka i 14,58 sprężynka.
żartujesz ? sprzedają teraz ten uszczelniacz bez sprężynki ?


Powiem jak dostanę przesyłkę, znalazłem osłonę za 110 zlotych, nigdzie nie było mowy o braku sprężynki.

witek1965 - 2019-03-21, 18:32

http://plenternz.com/prod...oducts_id=71882

jak się powiększy fotkę, to widać, że jest. W takim stanie zakupiłem. A najlepsze jest to, że sama sprężynka nie występuje jako część, więc ktoś sobie robi jakieś jaja. Albo rozrywa opakowanie i zdejmuje sprężynke, żeby ja potem opchnąć, albo kupije za 1-2 zł simmering o takim samym wymiarze i sprzedaje samą sprężynkę osobno za kilkakrotnie wyższą wartość

mike79 - 2019-03-21, 22:57

Cytat:
witek1965 napisał/a:
A najlepsze jest to, że sama sprężynka nie występuje jako część, więc ktoś sobie robi jakieś jaja

...chyba wystepuje
https://www.yamahapartsho...2039-00/circlip

witek1965 - 2019-03-21, 23:34

mike79 napisał/a:
...chyba wystepuje
serio ?

podałeś nr części, którą się u nas nazywa pierścieniem Segera a u nich po prostu pierścień zabezpieczający ( tak mówi translator ;D )

https://www.yamahapart.co...c87/drive-shaft a tak wygląda na zdjęciu.

to na pewno nie jest sprężynka okalająca kołnierz uszczelnienia przeciw kurzowego.

mike79 - 2019-03-23, 20:49

Masz rację :dumny: Pomyliłem się :klaps:
Przyjzałem się w powiększeniu i osłona wystepuje ze sprężynką https://enduro7.pl/sklep/czesci-oem-yamaha

http://plenternz.com/prod...oducts_id=71882

Jesze raz przepraszam :uklon3:

witek1965 - 2019-03-24, 00:36

mike79, mylić się ludzka rzecz.

:uklon3:

Espenkruger - 2019-05-28, 19:09

Witam. Mam pytanie czy wasze kardany chodzą cicho? Mój na styku wałka i gumowej uszczelki przy kole zaczął popiskiwać w czasie jazdy i przetaczania motocyklaa. Czy coś to oznacza? Motocykl V Star 650, rocznik 2015, przebieg około 8000km. Pozdrawiam:)

[ Dodano: 2019-05-30, 09:02 ]
Może kogoś zainteresuje co było dalej;) Pojechałem do mechanika. Zsunął uszczelkę, przeczyścił, usunął syf który za nią się dostał i przesmarowal smarem wodoodpornym. Wnioski: uszczelka po takim czasie (dane moto w poście wyżej) uległa pewnemu stwardnieniu i sporowaceniu. Po sezonie wymieniam na nową i przy okazji opony bo ich czas też nadszedł. Jak widać warto dbać i kontrolować stan napędu. Pozdrawiam


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group