 |
Kopcenie z jednego cylindra |
Autor |
Wiadomość |
komboj


Model: SYMPATYK
Wiek: 47 Dołączył: 31 Lip 2010 Posty: 116 Skąd: Kostrzyn nad Odrą
|
Wysłany: 2010-11-13, 12:40 Kopcenie z jednego cylindra
|
|
|
Witam,problemik mam taki,że po założeniu czyszczonych gaźników po odpaleniu motora(zaskoczył dosyć ciężko po kilku próbach)z jednego wydechu(przedni garnek) kopci jak dwusuw .Silnik rozgrzałem na postoju,na obroty wchodzi,nie puka nie dzwoni nie prycha.Chodzi trochę nierówno,bo gaźniki jeszcze nie zsynchronizowane.Czy takie dymienie może być przyczyną np.rozregulowanego gaźnika?Dysz od składu mieszanki nie ruszałem.Jednak mam czarne myśli,bo to był niebieskawy dym i śmierdziało jak z rometa.Czyli co robimy? Dajemy do mechanika odrazu,czy po synchronizacji gaźiorów może się uspokoi?[/list] |
|
|
|
 |
Demolka


Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 78 Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3747 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2010-11-13, 12:47
|
|
|
Niepokojące. Czarny dym byłby skutkiem źle ustawionego składu mieszanki (za mało powietrza) co mogło by się zdarzyć po grzebaniu w gaźnikach.
Niebieski i do tego zapach spalanego oleju (dwusuw) to objawy np. popękanych pierścieni Tylko dlaczego zbiegło się to z pracami przy gaźnikach ? A nie zalałeś np. I cylindra olejem przy jakichś pracach ? A może olej dostał się do wydechu od I cylindra i w wydechu się wypala ? Przypomnij sobie wszystkie prace jakie wykonywałeś, może coś wymyślisz |
_________________ Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia
 |
|
|
|
 |
komboj


Model: SYMPATYK
Wiek: 47 Dołączył: 31 Lip 2010 Posty: 116 Skąd: Kostrzyn nad Odrą
|
Wysłany: 2010-11-13, 13:26
|
|
|
No więc przed operacją wyjmowania gaźników,postanowiłem się jeszcze raz przejechać.Moto nie odpaliło właśnie na ten cylinder.Ja głupi cymbał przy następnej próbie odpaleniu na ssaniu odkręciłem trochę manetkę i tak przytrzymałem.Przez tem czas sprzęt prychał na jednym(tylnym) cylindrze,a z pierwszego się tylko dymiło (w okolicy łączenia kolanka z wydechem).Skończyło się totalnym zalaniem cylindra.Po zdjęciu gaźników nad zaworem było jezioro wachy .Otwory dolotowe w cylindrach zatkałem szmatkami trochę nasączonymi olejem(może jedna była bardziej mokra i zasyfiła cylinder? )Ale taka odrobinka oleju powinna się ulotnić w parę minut,a tu cały czas kopci .
Jednak jutro pójdę jeszcze raz odpalić.Ciąglę mam nadzieję,że to olej z mojej szmatki tak mi robi koło pióra.W razie czego to orientuje się ktoś +- w kosztach remonciku cylinderka np.?
[ Dodano: 2010-11-13, 13:56 ]
Może to być wina np.zużytego uszczelniacza zaworowego? |
|
|
|
 |
pandzioch2003


Rocznik: 2002
Wiek: 43 Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 198 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2010-11-18, 11:06
|
|
|
A przed wyjeciem gaznikow palil i jezdzil normalnie? Sprawdz jak wyglagaja swiece, po ich kolorze mozna sie takze czegos dowiedziec Narazie zachowaj spokoj, bo raczej niemozliwe zeby od czyszczenia gaznikow uszkodzil sie cylinder ( szybciej tlok albo zawory moga sie wypalic przy zbyt ubogiej miesance, ale to tez po dluzszym uzytkowaniu).
Czy jak czysciles gazniki, to wykrecales wszystkie dysze i srubki regulacyjne ( glownie te od skladu mieszanki? ) Jesli tak, to jak ustawiles srubki regulacji skladu.
A dla rozwiania watpliwosci o stan cylindra zmierz kompresje i porownaj z drugi cylindrem. |
_________________ Współtowarzysze
ISRA 31256
 |
|
|
|
 |
komboj


Model: SYMPATYK
Wiek: 47 Dołączył: 31 Lip 2010 Posty: 116 Skąd: Kostrzyn nad Odrą
|
Wysłany: 2010-11-18, 15:42
|
|
|
Oddałem draga do moto-kliniki,jeszcze nie wiem co tam nawaliło.Panowie doktorzy wszystko przejrzą i dadzą znać na czym stoimy . |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|