[nafciarz]

Cześć wszystkim.
Mam problem z moim DS 1100. Kilka dni temu podczas wyprzedzania przekręciłem mocniej gaz i od tej chwili zaczęły się problemy . Moto przy delikatnym płynnym przyspieszaniu działa prawidłowo jednakże wystarczy manetkę przekręcić mocniej i dławi się jakby brakowało mu paliwa i wali w tłumiki. Oczywiście nie jest to zjawisko występujące regularnie. Niekiedy jak przyspiesza prawidłow to przy prędkości 90-100 km/h mam odczucie jakby brakowało mu 'siły' Wczoraj podjechałem do mechesa by sprawdził po swojemu i... wszystko było prawidłowo. Gaźniki wyczyszczone, wyregulowane, zawory też regulowane zarówno przed samym zdarzeniem jak i po, świece ok. Z czym próbować dalej? Dodam, że na luzie moto wkręca sięna obroty prawidłowo jedynie przy zwalnianiu z wysokich jest strzał w tłumik. Przed tym 'wyprzedzaniem' ani razu taki problem się nie pojawił. Nawet jak się gaźniki rozregulowały to walił tylko w wydech ale przyspieszenie było prawidłowe. Podpowiedzcie co z tym zrobić.

[kapat]

Jestem na podobnym etapie i moto stoi w warsztacie. Objawy podobne bez strzałów w tłumik. Sprawdź przekaźnik pompy paliwowej. Może coś pada. Nie dam Ci więcej wskazówek bo nie mam DSa poza tym sam jeszcze nie mam sprawnego moto jak się coś rozwiaze to dam znać.

[nafciarz]

Wczoraj ponownie wybrałem się na przejażdżkę (na zlecenie mechanika by poobserwować) i jest to tak: po odpaleniu motocykla zimnego na jałowym jest ok. Po ruszeniu przez ok 2 km szarpie i się dławi później problem zanika. Jednakże nie jest to kwestia rozgrzania silnika. Po wyłaczeniu i kilkuminutowym przestoju (3-4 minuty) szarpanie ponownie pojawia się i po 2-3 km przejechanych ustępuję. Przekaźnik pompy sprawdzony.

[toni175]

Nie znam gaźników Draga i niewiem czy we wszystkich były elektrozaworki pod dyszami - - w bulldogach miałem do czynienia właśnie z takimi objawami i pomagało czyszczenie albo usuniecie elektrozaworów.