[Maku]

Materiał własny. Było blisko...


Normalna, spokojna jazda w mieście. Do czasu... Jadę sobie jadę i nagle kobieta "ninja", wcina mi się na mój pas. Granatowe mondeo, GD 861AV, wbija koło na mój pas i w tym momencie następuje mryg kierunkowskazem, że niby sygnalizuje. Szlifa nie było, ale co się strachu najadłem to moje... Uwaga na tą "Mistrzynię Kierownicy"

[wemar]

Maku, pierwszy sezon na motocyklu?

[Maku]

Heh, nie, będzie już 2,5 roku jak jeżdżę Nie sugeruj się wiekiem, prawko robiłem jeszcze na starych zasadach

[wemar]

Nie, chodziło mi o to zdziwienie, że coś takiego się Tobie przytrafiło.
Takie zdarzenia to (prawie) codzienność motocyklowa.

[OldDiver]

Maku, Czy masz film ze zdarzenia? A czy dało by się zgłosić To na policję?

[Maku]

Wemar - nie dziwię się, wiem, że takie rzeczy się zdarzają często, mnie jakoś na całe szczęście (tfu tfu odpukać) omijało póki co (parę stresików było, ale tu się autentycznie bałem). A że mam od jakiegoś czasu kamerę na kasku, to się mogę podzielić takimi "kfiatkami"

OldDiver - Może być kiepsko, nie widać dokładnie rejestracji, tylko ją na głos odczytałem, żeby się nagrało razem z filmem.

[moondek]

Maku, dzięki za ostrzeżenie Do tej pory nie wiedziałem, że (szczególnie) w mieście trzeba uważać na puchy i mieć oczy do okoła głowy

[adamze27]

[moondek]

Słusznie adamze27 Poczekajmy aż kierowca Forda zabije któregoś z nas, wtedy dopiero "zakapujemy" Na filmie mamy modelowe wykroczenie "zagrożenie w ruchu drogowym", karane mandatem i punktami karnymi. Wczoraj Maku, a dzisiaj ktokolwiek z nas. Na co mamy czekać? Ważniejsze dla Ciebie jest to, że ktoś Ci miejsca przed światłami nie zrobi??? Zajebiste masz chłopie "priorytety"...

[adamze27]

moondek, odpowiem ci tak: ten co bez winy niech pierwszy rzuci kamień gdyby kazdy spojrzał w głąb siebie ,siegnął do pamięci to częsc pewnie miałaby na sumieniu mniejsze lub większe grzeszki

[tqmeh]

Maku, zobacz na tą akcje z dzsiaj

Cytat:

Zajechał drogę innemu kierowcy i wjechał na chodnik - policjanci zatrzymali mu prawo jazdy Wrocławscy funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej samochód, którego kierowca chwilę wcześniej spowodował zagrożenie w ruchu drogowym, zajeżdżając drogę innemu pojazdowi oraz....wjeżdżając bezpośrednio na chodnik. Wobec takiego zachowania na drodze policjanci postanowili zatrzymać mężczyźnie prawo jazdy i skierować do sądu wniosek o ukaranie. Do zdarzenia doszło we Wrocławiu. 29 - latek prowadząc samochód osobowy jechał ul. Grabiszyńską od strony ul. Solskiego w kierunku ul. Hallera. W pewnym momencie wykonał manewr zmiany pasa ruchu nie ustępując pierwszeństwa pojazdowi jadącemu z tego samego kierunku ruchu, w wyniku czego zmusił kierującą tym samochodem do gwałtownego hamowania. To jednak nie koniec – mężczyzna w tym samym miejscu i czasie kontynuując jazdę wjechał na chodnik, co doprowadziło do stworzenia bezpośredniego zagrożenia dla znajdujących się tam pieszych. Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu zatrzymali kierowcy prawo jazdy, skierują też do sądu wniosek o ukaranie go i orzeczenie środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdu.

VIDEO

[ Dodano: 2014-07-27, 18:12 ]

adamze27 napisał/a:

gdybym miał za każdym razem skarżyc na policjii ze mi ścigi wymuszają albo powodują zagrożenie to musiałbym zamieszkac na komisariacie

Nikt Ci nie każe zmieniać meldunku, pytanie czy mamy być ślepi i dawać ciche przyzwolenie na idiotycznie i niebezpieczne zachowania na drodze?
ile razy zadziałałeś? jak znam życie ani jeden raz....

[adamze27]

tqmeh, widzę ze jesteś bardzo obiektywny w tym temacie jedyne co widze to wytykanie błędów kierowcom puszek,a samemu zapominając że kierowcy jednośladów nie są świętoszkami ...szkoda tej dyskusjii,bo to temat rzeka całkowicie odbiegający od tematu topiku

[Madburn]

w Szwajcarii jak widzą że przekroczysz prędkośc zaraz uczynnie dzwonią na polizai
niemiaszki jak idziesz smieci wyrzucić to filuja z okna czy aby do dobrych pojemników wyrzucasz - od razu kara - najpierw zapłacisz a potem możesz udowaniać że ty nie to i tamto

a u nas ?
http://joemonster.org/fil...ra_w_mercedesie

[adamze27]

[Merlin]

Dobrze, że nie mieszkamy w germańskich krajach.

[HELLOWEEN]

Ordnung muss sein meine kameraden

To podpierdalanie z byle powodu jest uciążliwe,ale parę innych spraw (np.: kultura na drodze,przestrzeganie przepisów,czystość i porządek)przydałoby się i u nas zaadaptować.

[ttom]

[Wojciech Ginal]

Witka wszystkim
Se czytam temat i widzę,że mamy identyczny problem w regionie produkcji paprykarzu... , czyli Szczecin i okolice.
Ze wzgledu na rosną ce chamstwo na drodze, aroganckie zachowania kierowców samochodów wobec jednośladów (czyli nie tylko motocykli): zajeżdżanie drogi, zmiana pasa bez sygnalizacji, używanie tel.komórkowych w czasie jazdy, itp. motocykliści zachodniopomorscy rozpoczęli serię działań zorganizowanych jakieś dwa lata temu (we współpracy z Policją, Wojewodą Zachodniopomorskim, lokalnymi szkołami nauki jazdy, MotoFundacją, PZMot, oraz klubami motocyklowymi w regionie.
Główny cel prowadzonych równolegle akcji to ciągłe podnoszenie świadomości zagrożenia na drodze pośród motocyklowej braci, treningi i cykliczne szkolenia (darmowe uczestnictwo), szkolenia w zakresie doskonalenia techniki jazdy (gymkhana, treningi indywidualne na torze kartingowym w Szczecinie oraz na tzw. pasku chociwelskim - ojjj...tam się trochę dzieje prawie codziennie ).
Oprócz tego cylklicznie organizowane są przejazdy zbiorowe po ulicach miasta w sposób bardzo zorganizowany gdzie pokazujemy mieszkańcom miasta a zwłaszcza kierowcom samochodów, że też mamy prawo normalnie uczestniczyć w ruchu drogowym (często używamy podczas takich manifestacji kamizelek z nadrukowanymi stosownymi napisami). Generalna idea ruchu naszych Zgromadzeń Motocyklowych w regionie to zmniejszenie agresji w relacjach kierowcy samochodów - motocykliści, raportowanie niebezpiecznych zdarzeń bezpośrednio na Policję celem utemperowania "jednostek wywrotowych"... (dotyczy to obydwu stron: "motórzystów" oraz "puszkarzy" - chamstwa, głupoty, niebezpiecznej brawury wśród swoich też już nie chcemy tolerować).
Przekonujemy też naszych kolegów/koleżanki do "pozytywnych postaw" w konfrontacji z pozostałymi uczestnikami ruchu na drodze:
1) jeśli jest chamskie zachowanie na drodze ze strony kierowcy samochodu, to musi być natychmiastowa, grzeczna ale stanowcza reakcja z naszej strony: klakson, po heblach (nawet przyblokować pacjenta ) i chwila stanowczej ale grzecznej rozmowy z krewkim kierowcą/kierowniczką (zazwyczaj to działa i to podwójnie , bo z reguły pozostali użytkownicy drogi całe zajście z zainteresowaniem obserwują...;
2) jeśli mamy do czynienia z gestami sympatii na drodze: ustąpienie pasa, zwiększenie odstępu, podzielenie się pasem celem umożliwienia przejazdu, itp. to po prostu DZIĘKUJEMY (gestem "LWG", mrugnięciem świateł awaryjnych, uśmiechem i kiwnięciem głowy).
Po dwóch latach obserwuję,że te akcje powolutku zaczynają odnosić skutek, tzn kierowcy zaczynają otwierać nieco szerzej oczy, patrzyć w lusterka wsteczne o ZAUWAŻAĆ MOTOCYKLISTĘ NA DRODZE
Można się sprzeczać o zasadność takich działań (mamy także oponentów na forach w regionie), ale to jedyna zgodna z prawem droga do poprawy bezpieczeństwa motocyklistów na drodze w naszym kraju
To działa, powoli ale działa.
Pewnie,że wszystkich wypadków nie da się uniknąć (wiele innych czynników gra tutaj rolę: np. przybywa na drogach coraz więcej nowych "świeżaków" na motocyklach, często "młodych i gniewnych"...tutaj niestety wypadków jest bardzo dużo i ta grupa nazwijmy to "użytkowników motocykli" (celowo nie będę nazywał tej grupy motocyklistami, bo uważam,że nie zasługują na to miano) najbardziej wk...wia puszkarzy oraz resztę "normalnych" motonnitów (skutecznie zresztą spowalniając poprawę bezpieczeństwa motocyklistów na drodze...i zwiększają liczbę nekrologów w lokalnej prasie, niestety
Jeszcze jedna kwestia do rozważenia: współpraca z Policją jest rzeczą konieczna, jeśli chcemy wywalczyć swoje miejsce na drodze w sposób zgodny z prawem oraz uzyskać należny respekt pośród pozostałych użytkowników drogi - najlepsze przykłady skuteczności takiej formy to Austria, Szwajcaria (raportowanie do służb patrolowych "piratów drogowych" lub chamstwa na drodze, to rzecz normalna: kary są wysokie, jest spokój i każdy "jakoś" jedzie grzecznie ). Druga sprawa,że sami musimy krytycznie popatrzyć na własny ogródek i "wyplenić chwasty" ... zanim zaczniemy wymagać od pozostałych aby nas szanowali na drodze.
Do przemyślenia...
Pozdrawiam,

LWG

[fazzi]

Uważam że powinny być naszywki na plecy z napisem"Moto Konfident Polska"
Piszecie o Szwajcarii i innych krajach tylko że tam wytyka się każde wykroczenie, już widzę waszą radość jak puszkarze zaczną wam robić fotki w orzeszkach i z głośnymi wydechami i składać na was donosy

[adamze27]