Przesunięty przez: vaaks 2010-10-22, 10:38 |
Naprawa wgniecienia w baku - czy to w ogole jest możliwe? |
Autor |
Wiadomość |
Wawrzek
Rocznik: 2001
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 298 Skąd: Nowy Targ
|
Wysłany: 2009-08-20, 12:22 Naprawa wgniecienia w baku - czy to w ogole jest możliwe?
|
|
|
Tydzień temu miałem szlif na moto w wyniku którego powstało wgniecienie w baku mojego motocykla. Jak ono powstało jest to dla mnie wielką tajemnicą i chyba jej nigdy nie rozwiąże, natomiast jeszcze większą jest jak się z tym wgniecieniem uporać...
Wgniecienie rozmiarów: szerokość ok.12cm, wysokość ok 20cm głębokość ok 2 - 3cm.
Lakier nie jest uszkodzony.
Da się to wyklepać (jeżeli tak to jakim sposobem?) czy pozostaje mi tylko zmiana baku na nowy??
Ktoś miał podobny problem i może podzielić się doświadczeniami w tej sprawie? |
_________________ Where I lay my head is home |
|
|
|
|
1janbo
Model: XV 1700 Warrior
Rocznik: 2002
Wiek: 2 Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 4816 Skąd: Poznań, no wiadomo
|
Wysłany: 2009-08-20, 12:30
|
|
|
Ten temat już gdzieś widziałem.... Ale może się mylę...
Na aledrogo jest taki bajerek "do wyciągania" wgniotów ze zbiorników... poszperaj... ja też pomyszkuję tam nieco... (START) |
_________________
Siczka, cyt: "(...) Biorę z życia to co jest najlepsze, Piję wino i laski pieprzę, Głębsze myśli trzymam na uwięzi, Tak niejako życie chciałbym spędzić, Sram na pracę, marną płacę, mam je gdzieś (...)".
___________________
WOLNOŚĆ!!!
|
|
|
|
|
Wawrzek
Rocznik: 2001
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 298 Skąd: Nowy Targ
|
Wysłany: 2009-08-20, 12:39
|
|
|
1janbo napisał/a: | Ten temat już gdzieś widziałem.... Ale może się mylę...
Na aledrogo jest taki bajerek "do wyciągania" wgniotów ze zbiorników... poszperaj... ja też pomyszkuję tam nieco... (START) |
Ale ten "bajerek" to ma jakaś nazwe? |
_________________ Where I lay my head is home |
|
|
|
|
dragini
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2007
Dołączyła: 18 Paź 2008 Posty: 853 Skąd: Legnica
|
Wysłany: 2009-08-20, 12:45
|
|
|
Wawrzek wszystko jest do naprawienia. W mojej Dragince były dwa wgniecenia- mam nadzieję, że widać na zdjęciu. Na lakierni najpierw wyciągneli to takim "ssakiem". Potem szpachla, szpachla i jeszcze raz szpachla - nie będę ukrywać, że się obeszło bez. Potem piękny czarny lakier.
Wgniecenia.JPG
|
|
Plik ściągnięto 237 raz(y) 148.66 KB |
|
|
|
|
|
Wawrzek
Rocznik: 2001
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 298 Skąd: Nowy Targ
|
Wysłany: 2009-08-20, 12:49
|
|
|
dragini napisał/a: | Wawrzek wszystko jest do naprawienia. W mojej Dragince były dwa wgniecenia- mam nadzieję, że widać na zdjęciu. Na lakierni najpierw wyciągneli to takim "ssakiem". Potem szpachla, szpachla i jeszcze raz szpachla - nie będę ukrywać, że się obeszło bez. Potem piękny czarny lakier. |
U mnie wgniecienie jest przynajmniej 3x większe niż na Twoim foto... |
_________________ Where I lay my head is home |
|
|
|
|
dadamos
Rocznik: 2004
Wiek: 50 Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 397 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2009-08-20, 12:56
|
|
|
Proponuję najprostrze a zarazem najpewniejsze rozwiązanie, czyli wizytę u blacharza. Dobry majster zrobi to szybko i ładnie. A na pewno oceni czy da się to zrobić bez uszkodzenia lakieru. tzn. na tyle ile w ogóle to możliwe. Kiedyś sam próbowałem wyssać, że tak powiem wgniotkę i spieprzyłem sprawę totalnie a kumpel po fachu blacharskim zrobił to w kilkanaście minut. |
_________________ sex & motorcycles & rock'n'roll |
|
|
|
|
monkton
Model: DS 1100 Custom
Rocznik: 1999
Wiek: 51 Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 575 Skąd: Irlandia
|
|
|
|
|
Wawrzek
Rocznik: 2001
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 298 Skąd: Nowy Targ
|
Wysłany: 2009-08-20, 14:46
|
|
|
monkton sposób ciekawy hehe, ale chyba na moje wgniecienie nie zadziała, ale sprawdze |
_________________ Where I lay my head is home |
|
|
|
|
dadamos
Rocznik: 2004
Wiek: 50 Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 397 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2009-08-20, 17:38
|
|
|
monkton, To jest na delikate wtłoczki i dziala na zasadzie szybkiej zmiany temperatury. Widziałem to na żywo i nie powiem wrażenie robi niemniej przy większych wgniotach nie daje nic. |
_________________ sex & motorcycles & rock'n'roll |
|
|
|
|
gimli75
Rocznik: 1999
Wiek: 49 Dołączył: 20 Sie 2009 Posty: 3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 2009-08-21, 14:28
|
|
|
widzialem kiedys jak prostowali butle na gaz.kompresor pompowal butle gosc palnikiem podgrzewal i samo odskoczylo no ale lakierem to on sie nie przejmowal |
|
|
|
|
witek1965
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14512 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2009-08-21, 20:44
|
|
|
Jężeli da radę ostatnia propozycja to warto, jest tylko jeden mankament. To jest zbiornik paliwa i podgrzanie do może, a raczej na pewno spowoduje wybuch. Chyba, zeby grzac profesjonalna dmuchawą (takie cudo do opalania starej farby), gorącym powietrzem, ale to jest małe urządzenie. Ciśnienie, które powinno wypchnąć z powrotem blachę na miejsce musiałoby być spore. Lepeij dac do dobrego blacharza, na pewno coś wymyśli. No a nowy lakier to nie jest wielki problem, jeżeli nie ma aerografu to pikuś. U mnie były małe wgniotki to zrobili, ale dupowato. Wywiercili dziurki po przeciwnej stronie i po po postu wypchali. A szkoda, ze nie próbowali suchym lodem, lub preparatem do mrożenia. |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
|
|
|
|
|
Wawrzek
Rocznik: 2001
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 298 Skąd: Nowy Targ
|
Wysłany: 2009-08-23, 12:41
|
|
|
Zdecydowałem się na inne rozwiązanie, w sumie poddał mi je tata. Zwyczajnie w świecie wziąłem ssaka jaki jest do przetykania rur w umywalce Przyłozyłem do wgniecienia, zassałem i ciągnąłem i tak z kilkanaście razy Najlepsze jest to, że sposób zadziałał i udało mi się zredukować wgniecienie o 2/3! Zawsze to coś i bak nie wygląda już tak paskudnie jak przedtem
Czasami "prymitywizm" jest najskuteczniejszy |
_________________ Where I lay my head is home |
|
|
|
|
Ziółek
Model: DS 125
Rocznik: 1997
Dołączył: 12 Maj 2009 Posty: 1425 Skąd: 4 planeta
|
Wysłany: 2009-08-23, 16:43
|
|
|
Nie no ... pewnie ... ssanie zawsze działa |
_________________ "Mówimy sobie na Ty. Nie ma między nami jakichś zadrażnień. Czujemy się fantastycznie w naszej grupie." |
|
|
|
|
witek1965
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14512 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2009-08-23, 16:48
|
|
|
Wawrzek napisał/a: | Zdecydowałem się na inne rozwiązanie, w sumie poddał mi je tata. Zwyczajnie w świecie wziąłem ssaka jaki jest do przetykania rur w umywalce Przyłozyłem do wgniecienia, zassałem i ciągnąłem i tak z kilkanaście razy Najlepsze jest to, że sposób zadziałał i udało mi się zredukować wgniecienie o 2/3! Zawsze to coś i bak nie wygląda już tak paskudnie jak przedtem
Czasami "prymitywizm" jest najskuteczniejszy |
Jakbyś się nie denerwował tylko poszukał dobrego blacharza, to kto wie, czy za niewielkie pieniądze nie wyciągnął by ci tego profesjonalnym ssakiem do 0, ale cóż pomysł miałeś dobry i skutecznie poradziłeś sobie w 2/3, teraz aby do końca sezonu i trzeba temat zakończyć. Moim zdaniem ten ssak do zlewu był po prostu za mały i dlatego nie udało ci się całości wyciągnąć.
Takim sprzętem, tylko w wersji prfii można zrobić cuda ssak
a dobry warsztat ma coś takiego PDR |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
|
|
|
|
|
Wawrzek
Rocznik: 2001
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 298 Skąd: Nowy Targ
|
Wysłany: 2009-08-24, 17:34
|
|
|
Byłem u 3 blacharzy. Tylko 1 ewentualnie chciał się podjąć naprawy, ale z "metodą szpachlowania". Chce tego uniknąć za wszelką cenę. A ten zestaw co podałeś na Allegro wcale nie jest głupi, może się skuszę |
_________________ Where I lay my head is home |
|
|
|
|
Tomero
Model: SYMPATYK
Wiek: 44 Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 174 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-08-24, 18:17
|
|
|
Porozmawiaj z ludźmi od renowacji starych samochodów...
Najpierw wyciąga się ile się da a następnie cynuje/ołowiuje - wychodzi rewelacja...
Ale bez szpachli to nie ma opcji żeby się dało... |
_________________ Born to be Wilde... |
|
|
|
|
witek1965
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14512 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2009-08-25, 01:07
|
|
|
Wawrzek napisał/a: | Byłem u 3 blacharzy. Tylko 1 ewentualnie chciał się podjąć naprawy, ale z "metodą szpachlowania". Chce tego uniknąć za wszelką cenę. A ten zestaw co podałeś na Allegro wcale nie jest głupi, może się skuszę |
Takie rzeczy można wyrównać ołowiem, a nie szpachlą, chociaz jak szpachli pójdzie mało, tylko na wyrównanie drobnych nierówności to mozna cyknąć delikatnie szpachlówką natryskową. Zresztą co ma blacharz do szpachlowania. On niech p[orządnie wyciagnie blache, a reszta zajmie sie lakiernik |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
|
|
|
|
|
Wawrzek
Rocznik: 2001
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 298 Skąd: Nowy Targ
|
Wysłany: 2009-08-27, 12:33
|
|
|
witek1965 zamówiłem to cudo Ding King. Może jutro już dostane, wypróbuje w weekend i zobaczymy jakie będą efekty |
_________________ Where I lay my head is home |
|
|
|
|
witek1965
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14512 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2009-08-27, 14:12
|
|
|
Daj znać i zrób fotki jaki efekt. |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
|
|
|
|
|
Wawrzek
Rocznik: 2001
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 298 Skąd: Nowy Targ
|
Wysłany: 2009-08-27, 23:33
|
|
|
witek1965 masz to jak w banku |
_________________ Where I lay my head is home |
|
|
|
|
|