Deszcz i koleiny |
Autor |
Wiadomość |
Demolka


Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 78 Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3747 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2009-10-11, 20:33
|
|
|
Doszło szerokie czerwone - przejazdy rowerowe przy przejściach. Tylko proszę nie wybrzydzać bo na rower też wsiadam |
_________________ Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia
 |
|
|
|
 |
żmija


Rocznik: 2002
Wiek: 64 Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 1541 Skąd: Brwinów
|
Wysłany: 2009-10-11, 20:42
|
|
|
Puszką jeżdże bo muszę, motocyklem dla przyjemności, rowerem dla zdrowia Z tymi czerwonymi to się jeszcze nie spotkałem, ale dzięki za ostrzeżenie. |
_________________ ssssssssssssss, co to tak syczy, a teraz? przestało.
 |
|
|
|
 |
jaro


Model: BĘDZIE
Rocznik: 2009
Wiek: 56 Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3781 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 2009-10-11, 20:46
|
|
|
Dobrze, że nie wiało wtedy jest dopiero zabawa, ja tak miałem tydzień temu deszcz i wichura z drogi myślałem, że mnie zwieje. |
_________________
V Star 1300, RS 2008r, RS 2009r, RS 2011R
HOW TO DISMANTLE AN ATOMIC BOMB
 |
|
|
|
 |
żmija


Rocznik: 2002
Wiek: 64 Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 1541 Skąd: Brwinów
|
Wysłany: 2009-10-11, 20:55
|
|
|
No, nie wiem Jaro, czy to można nazwać zabawą. Czytałem twoją relację z jazdy z badylami na kolanach i chyba nie było Ci zabawnie? |
_________________ ssssssssssssss, co to tak syczy, a teraz? przestało.
 |
|
|
|
 |
jaro


Model: BĘDZIE
Rocznik: 2009
Wiek: 56 Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3781 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 2009-10-11, 20:56
|
|
|
No nie |
_________________
V Star 1300, RS 2008r, RS 2009r, RS 2011R
HOW TO DISMANTLE AN ATOMIC BOMB
 |
|
|
|
 |
FORDON


Model: SYMPATYK
Wiek: 49 Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 106 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-10-11, 20:59
|
|
|
Ja czerwonego już doświadczyłem. Przejeżdżałem w czasie deszczu przez wioskę, w której przy szkole było biało czerwone przejście i jadąc prosto bez hamowania, przyspieszania itp, tylne koło zerwało przyczepność. MASAKRA z tymi pasami i liniami. W większych miastach i na bardziej uczęszczanych ulicach/drogach malowane są zupełnie innymi farbami. Wyraźnie czuć lepszą przyczepność. Ale i tak najlepiej wyrobić sobie nawyk nie najeżdżania na nie. |
_________________
 |
|
|
|
 |
żmija


Rocznik: 2002
Wiek: 64 Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 1541 Skąd: Brwinów
|
Wysłany: 2009-10-11, 21:05
|
|
|
Po dzisiejszym dniu to i przy dobrej pogodzie będę omijał białe, czerwone, żółte i każde inne. |
_________________ ssssssssssssss, co to tak syczy, a teraz? przestało.
 |
|
|
|
 |
Lokis


Model: SYMPATYK
Rocznik: 1997
Wiek: 55 Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 3451 Skąd: JANKES-BOROWIANY
|
Wysłany: 2009-10-11, 23:18
|
|
|
Pasy czerwono-białe - k*****wo nawet niema jak po tym nie przejechać. |
_________________
Wszystkie choroby biorą się ze stresu. Tylko weneryczne z przyjemności
Zbiorowe kamieniowanie - nowa orgia dla mas
dobry kogut nie może być tłusty (q..wa nieaktualne)
 |
|
|
|
 |
Sylwek


Model: BĘDZIE
Rocznik: 2001
Wiek: 50 Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 2569 Skąd: Luzino
|
Wysłany: 2009-10-12, 08:44
|
|
|
Ja bym dołożył do tych niebezpiecznych miejsc jeszcze jedno . W 3-mieście w miejscach gdzie krzyżują się tory tramwajowe z jezdnią powykładali - tak do końca to nie wiem po co i dlaczego - pasy z gumy. Jak ta guma dostanie wody to farba na jezdni to pikuś . Nosi jak na lodzie . |
_________________ AB Rh+
HONDA VTX 1800 Neo
Nie wdawaj się w dyskusję z głupcem, bo najpierw sprowadzi Cię do własnego poziomu, a później pokona doświadczeniem |
|
|
|
 |
Demolka


Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 78 Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3747 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2009-10-12, 12:17
|
|
|
To czerwone o którym pisałem to jeszcze gorsze niż pasy biało/czertwone. To ma szerokość ok. 1,5 m (a i więcej też) i namalowane jest w poprzek jezdni jako jednolita czerwona powierzchnia. Nie ma czarnego paska by prześmignąć. I trzeba uważać bo będzie takich przejazdów przybywać w miarę budowy ścieżek rowerowych krzyżujących się z ulicami shock
Czerwone nigdy nam nie służyło za bardzo |
_________________ Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia
 |
|
|
|
 |
warek07


Model: SYMPATYK
Wiek: 47 Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 1534 Skąd: P-T (Free Star)
|
Wysłany: 2009-10-12, 17:12
|
|
|
jest jeszcze czarne - lepik ktorym wykonczone są łaty na dziurach - ładnie lśni w deszczu i często jest wzdłuż drogi - jak tego złąpiesz Bracie - dupa tańczy lambade |
_________________ carpe diem
 |
|
|
|
 |
żmija


Rocznik: 2002
Wiek: 64 Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 1541 Skąd: Brwinów
|
Wysłany: 2009-10-12, 17:26
|
|
|
warek07 napisał/a: | jest jeszcze czarne - lepik ktorym wykonczone są łaty na dziurach - ładnie lśni w deszczu i często jest wzdłuż drogi - jak tego złąpiesz Bracie - dupa tańczy lambade |
O tak, to są te czarne placki o których pisałem i nie wiem czy to nie przez to mnie tak rzuciło evil |
_________________ ssssssssssssss, co to tak syczy, a teraz? przestało.
 |
|
|
|
 |
warek07


Model: SYMPATYK
Wiek: 47 Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 1534 Skąd: P-T (Free Star)
|
Wysłany: 2009-10-14, 09:39
|
|
|
no ja tez w drodze na zlot pare razy tańczylem na czarnej łacie (nie mylić z czarną szmatą) |
_________________ carpe diem
 |
|
|
|
 |
żmija


Rocznik: 2002
Wiek: 64 Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 1541 Skąd: Brwinów
|
Wysłany: 2009-10-25, 21:15
|
|
|
Dzisiaj oglądając filmy na naszm forum trafiłem na ten filmik, tak ładnie wchodził w zakręty,
a tu panie brak doświadczenia na żółtym http://www.joemonster.org...tajacy_motocykl |
_________________ ssssssssssssss, co to tak syczy, a teraz? przestało.
 |
|
|
|
 |
darkside


Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 49 Dołączył: 27 Kwi 2009 Posty: 1717 Skąd: Gdańsk/Banino
|
Wysłany: 2009-10-26, 00:05
|
|
|
warek07 napisał/a: | no ja tez w drodze na zlot pare razy tańczylem na czarnej łacie (nie mylić z czarną szmatą) |
Do kogo ta mowa to bylo po czarnej na czarnej ( szmacie = lacie )
Co do jazdy to dzis nasmigalem 210 w deszczu, a wracalem w nocy i uwazam, ze taka jazda jest potrzebna. Uczy pokory jak zachowac sie na drodze. W sytuacjach kiedy czlowiek ma inne plany i lapie go deszcz choc nie panikuje. |
_________________
|
|
|
|
 |
fazzi


Rocznik: 2008
Wiek: 57 Dołączył: 27 Sie 2008 Posty: 2691 Skąd: Jankes
|
Wysłany: 2009-10-26, 15:01
|
|
|
chcial pokazac jak sie jezdzi na tylnim kole a pokazal jak mozna zrujnowac maszyne a samemu nie doznac wiekszej kontuzji |
|
|
|
 |
szczepan


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2007
Wiek: 50 Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 249 Skąd: Żyrardów
|
Wysłany: 2009-10-26, 15:19
|
|
|
Dobrze że się ubrał. Z moich obserwacji wynika, że ściganci tam ubierają się tak jak u nas na wsi z tym, że u nas to mają przynajmniej (i często tylko) kask, a tam czapkę he he |
|
|
|
 |
krokodyl


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2007
Wiek: 53 Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 782 Skąd: Sochaczew
|
Wysłany: 2009-10-30, 20:38
|
|
|
To nie żółte go zgubiło, tylko to czarne po prawej stronie kierownicy - co się da to tak przekręcać. |
_________________ YAMAHA FJR 1300 AE
http://picasaweb.google.com/Krokodyl317
***Make peace not war, flower power*** |
|
|
|
 |
żmija


Rocznik: 2002
Wiek: 64 Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 1541 Skąd: Brwinów
|
Wysłany: 2009-10-30, 20:45
|
|
|
krokodyl napisał/a: | To nie żółte go zgubiło, tylko to czarne po prawej stronie kierownicy - co się da to tak przekręcać. |
Masz rację, ale nie zaprzeczysz, że gość się przeliczył z umiejętnościami.
[ Dodano: 2009-10-30, 20:46 ]
Ps . śmieję się, bo wiem, że nic mu się nie stało. |
_________________ ssssssssssssss, co to tak syczy, a teraz? przestało.
 |
|
|
|
 |
Xavier


Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 39 Dołączył: 08 Wrz 2009 Posty: 838 Skąd: JANKES-ANDRYCHÓW
|
Wysłany: 2009-10-31, 00:55
|
|
|
tym razem nie ... ale ilu jest takich którzy się przeliczają z umiejętnościami i już się nie podnoszą ... najgorzej gdy swoim egoistycznym zachowaniem zmusi późnij najbliższych do opieki na sobą gdy nie będzie się mógł podnieść z łóżka do końca życia ...
Kurde ... dobrze ze mi się szlifierki nie podobają - wiem że bym się na takiej rozwalił jak nie w pierwszym to w drugim sezonie ... za bardzo uzależniłbym się od adrenaliny aż w końcu bym przesadził ... |
_________________ W rytmie V2 przejechane już:
Yamaha XVS 1100 - 28 545 km (2016: 6743 km | 2015: 4013 km | 2014: 10 962 km | 2013: 6827 km)
Yamaha XVS 650 - 44 893 km (2012: 12 330 km | 2011: 15 543 km | 2010: 17 020 km)
Stan na koniec 2016: 23 141 m |
|
|
|
 |
|