Planowanie glowicy. |
Autor |
Wiadomość |
bezasekuracji

Model: DS 125
Rocznik: 2002
Wiek: 40 Dołączył: 15 Mar 2015 Posty: 6 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2015-06-11, 07:01 Planowanie glowicy.
|
|
|
Witam.
Jako ze mechanim uznal ze naprawa silnika jest nieoplacalna, bez dociekania przyczyny, sam sie za to zabralem i przyczyne znalazlem. Teraz czeka mnie montowanie cylindra, glowicy i wymiana zebatki lancuszka rozrzadu. Dowiedzialem sie ze glowice trzeba splanowac, sam tego n8e chce robic wiec oddam do mechanika. Pytanie do was, czy wystarczy do mechanika sama glowice zabrac do splanowania czy trzeba moze z calym silnikiem jechac? |
|
|
|
 |
Tatuś


Model: RS1700
Rocznik: 2008
Dołączył: 15 Lut 2015 Posty: 1169 Skąd: ok Bydgoszczy
|
Wysłany: 2015-06-11, 08:09
|
|
|
do planowania zawozisz samą głowicę (może być ubrana w zawory). przy okazji w warsztacie gdzie planują mogą sprawdzić Ci szczelność głowicy. |
|
|
|
 |
tqmeh


Model: MS1300
Rocznik: 2018
Dołączył: 12 Cze 2013 Posty: 1261 Skąd: Liberec
|
Wysłany: 2015-06-11, 09:03
|
|
|
Dobrze by wyło zmierzyć ją przed i po planowaniu = ile zostało zebrane |
_________________ Pozdrawiam Tomek
http://aprs.fi/?call=SQ6OEN-10 Link do skopiowania trasa na żywo |
|
|
|
 |
wemar

Model: RS1700
Rocznik: 2006
Dołączył: 16 Sty 2013 Posty: 1133 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2015-06-11, 10:28 Re: Planowanie glowicy.
|
|
|
bezasekuracji napisał/a: | Dowiedzialem sie ze glowice trzeba splanowac, ... |
Czemu ma być planowana? Uszkodziła się? Spadła lub została zdemontowana łomem i straciła gładkość? Wystarczy ją dobrze oczyścić (i cylinder) z resztek starej uszczelki, założyć nową uszczelkę i skręcić odpowiednim momentem.
No i wypadałoby wcześniej wpaść do przywitalni, a nie tak w kaloszach od razu do salonu. |
_________________ Jeżdżę, ... bo lubię. |
|
|
|
 |
Tatuś


Model: RS1700
Rocznik: 2008
Dołączył: 15 Lut 2015 Posty: 1169 Skąd: ok Bydgoszczy
|
Wysłany: 2015-06-11, 18:19
|
|
|
wemar napisał/a: | Czemu ma być planowana? |
tak jak wemar napisał, jeśli nie wywaliło wcześniej uszczelki, nie było jakiejś dziwnej przygody z głowicą, jeśli nie przegrzałeś silnika to trzeba najpierw sprawdzić czy planowanie jest potrzebne. jeśli zachowana jest gładkość, nie ma odchyleń na powierzchni to oczyścić, nowa uszczelka, odpowiednie momenty i będzie ok. |
|
|
|
 |
tygrys

Model: MS1900
Rocznik: 2006
Wiek: 68 Dołączył: 30 Lis 2014 Posty: 1621 Skąd: warmia
|
Wysłany: 2015-06-11, 19:12
|
|
|
Jeżeli głowica jest aluminiowa i nie była zdejmowana od nowości to po pierwszym zdjęciu zawsze trzeba szlifować (planować) , bo na pewno uległa odkształceniu czyli po "naszemu" jest zwichrowana . Przy następnych zdjęciach głowicy alu nie koniecznie może być odkształcona , ale trzeba mierzyć . Przy silnikach chłodzonych powietrzem raczej zawsze się odkształci . Najlepszym sposobem domowego pomiaru jest posypanie mąką lekko tłustej szyby (wystarczy przetrzeć szmatką spryskaną WD-40) grubej 4-5 mm i strzepnięcie nadmiaru mąki . Teraz kładziesz głowicę na tą mąkę i po chwili zdejmujesz - tak żeby nie przesunąć po szybie . Jeżeli odcisk na mące jest równomierny to jest O-key , ale jeżeli głowica nie przylega dokładnie , to niestety do szlifowania . Pamiętać należy , żeby głowica do "pomiaru" była czysta. |
_________________ W życiu jest jak w saunie - najbardziej pocą się ci na górze. |
|
|
|
 |
wemar

Model: RS1700
Rocznik: 2006
Dołączył: 16 Sty 2013 Posty: 1133 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2015-06-11, 23:16
|
|
|
tygrys napisał/a: | Jeżeli głowica jest aluminiowa i nie była zdejmowana od nowości to po pierwszym zdjęciu zawsze trzeba szlifować (planować) , bo na pewno uległa odkształceniu czyli po "naszemu" jest zwichrowana . |
Jak ktoś nie umie prawidłowo odkręcić, to pewnie będzie musiał planować.
Tylko tu mowa o głowicy do 125-ki i wątpię by kiedykolwiek była tu potrzebna taka operacja, o ile nie skaleczy się jej mechanicznie. Nawet starą uszczelkę można spokojnie założyć, jeśli nie ma przepalonego rantu. |
_________________ Jeżdżę, ... bo lubię. |
|
|
|
 |
tygrys

Model: MS1900
Rocznik: 2006
Wiek: 68 Dołączył: 30 Lis 2014 Posty: 1621 Skąd: warmia
|
Wysłany: 2015-06-11, 23:53
|
|
|
No tak pewnie nie umiem , bo tylko dziesiątki głowic odkręciłem - zawsze myślałem , że najważniejsze jest dokręcanie , ale...całe życie się człowiek uczy... |
_________________ W życiu jest jak w saunie - najbardziej pocą się ci na górze. |
|
|
|
 |
wemar

Model: RS1700
Rocznik: 2006
Dołączył: 16 Sty 2013 Posty: 1133 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2015-06-12, 00:02
|
|
|
Nie wiem ile odkręciłeś, ja zaledwie kilka, wszystkie aluminiowe i żadnej nie musiałem dawać do planowania. |
_________________ Jeżdżę, ... bo lubię. |
|
|
|
 |
HELLOWEEN


Model: SYMPATYK
Wiek: 59 Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 1557 Skąd: Nomad
|
Wysłany: 2015-06-12, 00:12
|
|
|
Jeżeli jest to głowica na jeden cylinder,to z odkręcaniem raczej nie ma problemu. Cztery nakrętki i szpilki blisko siebie raczej nie stanowią zagrożenia dla głowicy. Gorzej jest w rzędówkach z długimi głowicami. Tam trzeba je odkrecac w ten sam sposób jak się dokręcało inaczej może się zdeformować.
Co do uszczelki,to Wemar jestem w szoku Założyłbyś starą,przegrzaną i spłaszczoną na maxa uszczelkę po raz drugi? Chyba w trasie jak już nie ma innego wyjścia,ale w życiu nie w warsztacie! |
_________________ Bądź zawsze sobą! Pojebanych też lubią...
Oprócz marzeń warto też mieć wódkę i fajki...
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham się napić...
 |
|
|
|
 |
wemar

Model: RS1700
Rocznik: 2006
Dołączył: 16 Sty 2013 Posty: 1133 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2015-06-12, 09:25
|
|
|
HELLOWEEN napisał/a: | Co do uszczelki,to Wemar jestem w szoku Założyłbyś starą,przegrzaną i spłaszczoną na maxa uszczelkę po raz drugi? |
Tak. Wiele razy tak robiłem w WSK. Silniki tej pojemności nie mają tak mocno dociąganych głowic, by jakoś niemiłosiernie spłaszczyć uszczelkę (metalową krawędź). Pilnowałem tylko, by zawsze była tak samo założona. Podobnie w 80-tce syna, choć chłodzona cieczą, też nie ma problemu. Przy większych pojemnościach i głowicach montowanych na wiele śrub, wstawiłbym nową, ale w takich bzykach będzie OK. Ale nie namawiam, wkładaj nową kiedy tylko chcesz.
Chciałem tylko pokazać, że to są silniki, które spokojnie zadziałają na używanej uszczelce, więc tym bardziej nie ma potrzeby planowania głowicy. Tylko sam zainteresowany chyba nie bardzo jest zainteresowany meritum tematu ... |
_________________ Jeżdżę, ... bo lubię. |
|
|
|
 |
HELLOWEEN


Model: SYMPATYK
Wiek: 59 Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 1557 Skąd: Nomad
|
Wysłany: 2015-06-12, 09:39
|
|
|
wemar napisał/a: | Wiele razy tak robiłem w WSK. |
A cóż tam była za kompresja,stopień sprężania i obroty rzędu max 5000? Jak już mówimy o dwusuwach,to spróbuj tak zrobić np. w Aprilli (Rotax). "Sukces" gwarantowany! To samo w 4 taktach nowszych generacji. W życiu nie zaryzykowałbym założenia starej uszczelki. I co z tego że to "tylko" 125 ccm? |
_________________ Bądź zawsze sobą! Pojebanych też lubią...
Oprócz marzeń warto też mieć wódkę i fajki...
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham się napić...
 |
|
|
|
 |
wemar

Model: RS1700
Rocznik: 2006
Dołączył: 16 Sty 2013 Posty: 1133 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2015-06-12, 11:43
|
|
|
HELLOWEEN napisał/a: | I co z tego że to "tylko" 125 ccm? |
Ano to z tego, że siły działające na głowicę i uszczelkę są pochodną ciśnienia spalania (ciśnienie sprężania przy tym to mały pikus) i powierzchni, na jaką to ciśnienie działa. W 125 powierzchnia głowicy jest niewielka, taka jak średnica cylindra, a obwód uszczelki też proporcjonalnie mały. W większych pojemnościach siła unosząca, działająca na głowicę, przy tym samym ciśnieniu spalania, wzrasta wykładniczo do wzrostu średnicy tłoka. Z tego wynika konieczność lepszego doszczelnienia.
Nie wiem jak jest w Aprilli, nie grzebię w sprzętach niszowych. Zrobiłem tak z konieczności w Radku, choć potem zmieniłem, ale też nie protestował. Pewnie z tego powodu, że tam uszczelka wygląda zupełnie inaczej, bo nie ma zakutej krawędzi lub Japończycy doszli do wniosku, że mogą tak precyzyjnie obrobić głowicę (aluminiową) i cylinder, że za uszczelnienie wystarczą 3 blaszki, jedna na drugiej.
OK. wysiadam, czepiliście się jednego wątku, który dodałem ilustracyjnie. |
_________________ Jeżdżę, ... bo lubię. |
|
|
|
 |
HELLOWEEN


Model: SYMPATYK
Wiek: 59 Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 1557 Skąd: Nomad
|
Wysłany: 2015-06-12, 12:41
|
|
|
Wemar nie złość się! Nikt się nie czepił,wymieniamy tylko poglądy! |
_________________ Bądź zawsze sobą! Pojebanych też lubią...
Oprócz marzeń warto też mieć wódkę i fajki...
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham się napić...
 |
|
|
|
 |
bezasekuracji

Model: DS 125
Rocznik: 2002
Wiek: 40 Dołączył: 15 Mar 2015 Posty: 6 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2015-06-12, 22:32
|
|
|
Dzisiaj gadalem z polskim mechanikiem w londynie i powiedzial ze przy pojemnosci 125cc glowicy nie trzeba planowac. Uszkodzen na oko nie widac, lomem nie sciagalem wiec chyba obejdzie sie bez planowania. Wemar, w przywitalni bylem jakis czas temu. |
|
|
|
 |
Jaro5

Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2006
Wiek: 48 Dołączył: 14 Sie 2012 Posty: 192 Skąd: Poddębice
|
Wysłany: 2015-06-13, 00:03
|
|
|
Ja się wtrącę mimochodem i dodam ze taka niemiecka myśl technologiczna jsk simson s51 fabrycznie nie ma uszczelki pod głowicą.
A co do wysilonych jednostek ,to fakt że uszczelka to trzy stalowe blaszki o grubości wspólnej około 0,15mm.
Co do tematu ,to wystarczy oddać samą głowicę do planowania.
Mechanik od tych rzeczy będzie najlepiej wiedział co z nią zrobić ,i czy jest potrzeba splanowania tejże głowicy. |
_________________ "Podczas dobrej jazdy na motocyklu przeżywasz więcej w ciągu 5 minut niż niektórzy ludzie przez całe swoje życie." |
|
|
|
 |
arkady007

Model: MS1900
Rocznik: 2011
Wiek: 53 Dołączył: 23 Maj 2015 Posty: 208 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2015-08-02, 23:57
|
|
|
Koledzy
Problem nie jest w "siłach unoszących" a w temperaturze i to temperaturze zmiennej (startuje od zimnego i nagrzewa się do temperatury pracy).
Bezwzględnie uszczelkę należy wymienić a głowicę splanować (a jak jest na wierzchu to i sprawdzić szczelność (eliminacja ew. niewidocznych pęknięć i szczelności zaworów).
Jedynym wyjątkiem jest ponowny wymont głowicy np po przebiegu 500 600 km (jak się okazuje, że coś nadal jest do d...). Wtedy nie trzeba planować bo się nie zdążyła odkształcić.
Dokręcanie śrub (kolejność i moment) jest niesamowicie ważne i zasada jest następująca, że odkręca się od zewnątrz do wewnątrz a dokręca odwrotnie (żeby się dobrze ułożyła i docisnęła uszczelkę) |
_________________ Arkady007
Był Stryker 1300 Raider zakupiony
Z motocyklami jest jak z wódką...
Fun zaczyna się od litra ... |
|
|
|
 |
|