YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
wczoraj podczas omijania korka
Autor Wiadomość
pyra 



Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Gru 2011
Posty: 5391
Skąd: pyrlandia
Wysłany: 2013-06-23, 12:14   

Podobno wszedł przepis: można w przeciągu 7 dni odwołać się od decyzji policjanta do jego przełożonego ( np byłem w stresie) = nieprzyjecie mandatu. W sądzie wszystko możliwe tylko trzeba się przygotować
_________________
Bo droga jest celem
 
 
wemar 


Model: RS1700
Rocznik: 2006
Dołączył: 16 Sty 2013
Posty: 1133
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2013-06-23, 12:24   

artek napisał/a:
... przyjęcie mandatu = przyznanie do winy ...

Nie, jeśli mandat został wystawiony bezpodstawnie - tj. za wykroczenie, którego nie było. Ze dwa miesiące temu było o tym na Interii, gdy pracownicy zostali ukarani mandatem za wyprzedzania na skrzyżowaniu. Mandat przyjęli, ale po analizie okazało się, że przepis nie dotyczy skrzyżowań o ruchu kierowanym. Od mandatu się odwołali, sprawa trafiła do sądu, który mandat unieważnił.
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 60
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14539
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2013-06-23, 12:53   

Nie podobno, tylko tak jest. Od przyjętego mandatu można się odwołać. Ja wypowiedź Wujka zrozumiałem w innym kontekście. Kolega przyjął mandat ponieważ uznał swoją winę.
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
Dag 


Rocznik: 2002
Wiek: 40
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 683
Skąd: Turek/Poznań
Wysłany: 2013-06-24, 00:52   

O czymś takim słyszałem winę kolizji w podobnej sprawie ponosił włączający się do ruchu .... a motocyklista otrzymuje mandat za wyprzedzanie na skrzyżowaniu...
Sprawdź jeszcze czy na pewno to jest skrzyżowanie czy po prostu dołączenie drogi
 
 
Xavier 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 39
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 836
Skąd: JANKES-ANDRYCHÓW
Wysłany: 2013-06-24, 08:43   

Meku - miałem dokładnie taką samą sytuację co kolega ale na szczęście jechałem puchą.

Wyprzedzałem w zeszłym roku na skrzyżowaniu i gość mi wyjechał z lewej strony na czołówkę której już nie uniknąłem.
Gliniarze z drogówki dali mi mandat za wyprzedzanie na skrzyżowaniu 300 zł ale to tamtego gościa orzekli sprawcą bo wyjeżdżając z podporządkowanej drogi on musi się upewnić czy pas na który wjeżdża jest wolny czy nie i nie ważne czy ty na tym pasie wyprzedzasz, cofasz itp. Ponieważ gość wymusił pierwszeństwo on jest bezpośrednio sprawcą wypadku.

Kolega niestety przyjmując mandat przyznał się do orzeczonej jego winy - ale nic straconego - może się jeszcze odwołać i to cofnąć. w sądzie powinni mu albo przenieść całkowicie winę na tego drugiego albo zrobić co najmniej współwinę a to ma znaczenie przy odszkodowanie.

Koledze doradził bym jeszcze iść do lekarza jak najszybciej. W razie czego dzwoń szybko to pomyślimy co jeszcze można zrobić - tel w profilu.
Jak coś to dzwoń do mnie - nr w profilu.
_________________
W rytmie V2 przejechane już:
Yamaha XVS 1100 - 28 545 km (2016: 6743 km | 2015: 4013 km | 2014: 10 962 km | 2013: 6827 km)
Yamaha XVS 650 - 44 893 km (2012: 12 330 km | 2011: 15 543 km | 2010: 17 020 km)

Stan na koniec 2016: 23 141 m
 
 
filipesku 


Model: BĘDZIE
Rocznik: 2006
Wiek: 55
Dołączył: 24 Lis 2012
Posty: 3505
Skąd: Wilcza Góra
Wysłany: 2013-06-24, 13:15   

trzeba jeszcze skalkulować sobie czy oplaca się nie przyjąć mandatu. sprawa w sądzie właściwym do miejsca zdarzenia. odbędzie się pewnie za jakiś czas. dochodzą więc koszty dojazdu na rozprawę, urlop, no i strata czasu. jeśli mandat był "symboliczny" i nikomu nic poważniejszego się nie stało, to chyba lepiej przyjąć
_________________
Życie to taka impreza z której nikt nie wychodzi żywy....


---------------------------------
Yamaha Drag Star 650
2013 - 7 tys. km
2014 - 14 tys. km
Honda VTX 1800
2015 - 7 tys. km
2016 - 8,5 tys. km
2017 - zmieniła właściciela
 
 
Gordo 



Rocznik: 2001
Wiek: 41
Dołączył: 06 Lip 2011
Posty: 31
Skąd: Pruszków
Wysłany: 2013-06-24, 13:17   

Też opiszę zdarzenie do którego doprowadziłem bo wydaje się bardzo podobne do opisywanego.

stało się to tu :( :

http://maps.google.pl/map...,218.53,,1,-0.1

w złączniku poglądowy obrazek... :)

Prowadząc pojazd czerwony chciałem skręcić w lewo, w ulicę Ryżową omijając korek (niebieskie samochodziki :) ) . Daleko nie zajechałem, ponieważ uderzyłem w lewe drzwi pojazdu zielonego wyjeżdżającego z uliczki osiedlowej w lewo, w ulicę Dzieci Warszawy.

Od razu po zdarzeniu najmocniej przeprosiłem Panią prowadzącą pojazd zielony i zaproponowałem, ze napiszę oświadczenie o mojej winie. Niestety pani odmówiła tłumacząc, że to samochód służbowy i wezwała policje. Przyjechała drogówka i orzekła, że sprawcą kolizji jest pani w zielonym pojeździe ponieważ nie ustąpiła pierwszeństwa włączając się do ruchu. :shock: Ja dostałem mandat za przekroczenie linii ciągłej. Policjant mi wytłumaczył, że nawet jak bym napisał tej Pani oświadczenie to ubezpieczyciel i tak by je zanegował i nie wypłacił pieniędzy. Pani została poinformowana, że włączając się do ruchu trzeba ustąpić pierwszeństwa wszystkim, nawet pojazdom poruszającym się niezgodne z przepisami. Czułem się naprawdę paskudnie :(

s.jpg
Plik ściągnięto 91 raz(y) 31.64 KB

 
 
Xavier 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 39
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 836
Skąd: JANKES-ANDRYCHÓW
Wysłany: 2013-06-24, 14:23   

Gordo - dokładnie tak jest jak mówisz.

Tak więc proponuję sobie te opisane sytuacje zapamiętać aby Wam później nikt ciemnoty w razie kolizji nie wciskał.
_________________
W rytmie V2 przejechane już:
Yamaha XVS 1100 - 28 545 km (2016: 6743 km | 2015: 4013 km | 2014: 10 962 km | 2013: 6827 km)
Yamaha XVS 650 - 44 893 km (2012: 12 330 km | 2011: 15 543 km | 2010: 17 020 km)

Stan na koniec 2016: 23 141 m
 
 
Lutek 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2000
Wiek: 50
Dołączył: 21 Paź 2011
Posty: 70
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-24, 18:52   

Ale pozostaje kwestia włączania się do ruchu: jeżeli nie było znaku typu strefa zamieszkania, lub droga nie była gruntowa (nie pamiętam wystarczy 10 czy 15 m asfaltu przy skrzyżowaniu by nie była). to że jest ślepa nie ma nic do rzeczy, jest po prostu podporządkowana - a zatem jest to skrzyżowanie i za wyprzedzanie na nim słuszny jest mandat. Inna kwestia że dla kierowcy puszki też za wjechanie z podporządkowanej bez zachowania ostrożności czy jak to się w kodeksie nazywa
_________________
Lutek
 
 
Raider 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2008
Dołączył: 11 Maj 2013
Posty: 119
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-24, 20:39   Re: wczoraj podczas omijania korka

MEKU napisał/a:
z policjantami wskazując na to, że gość autem włączał się do ruchu i powinien upewnić się czy może wyjechać nawet jeśli auta stały. Niestety bez zrozumienia. Ponieważ kolega podzielał zdanie policjantów (nie drogówka lecz prewencja) odpuściłem ale nurtuje mnie czy słusznie została orzeczona wina motocyklisty. Ma ktoś doświadczenie w podobnym zdarzeniu?


Dość typowa sytuacja. Wielkiego doświadczenia nie mam, ale w podobnym przypadku chyba bym nie przyjął winy na siebie, ponieważ... obaj uczestnicy kolizji byli winni ale wina kierującego autem była większa.

1. Kierowca auta włączał się do ruchu nie mając należytej widoczności co jest stwarzaniem zagrożenia - a gdyby przywalił nie w motocykl tylko w nadjeżdżającą karetkę albo kolumną premiera ;p ? Nie mając widoczności powinien wysiąść i sprawdzić czy może się włączyć do ruchu.


2. motocyklista omijał stojące pojazdy. Od kiedy nie można tego robić? Owszem, jeżeli pojazdy się toczyły, to jest to wyprzedzanie na skrzyżowaniu, ale z tego co czytam stały i miał na to świadka.

Wg mnie sprawa mocno sporna.
_________________
www.cppro.pl
 
 
monkton 



Model: DS 1100 Custom
Rocznik: 1999
Wiek: 52
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 575
Skąd: Irlandia
Wysłany: 2013-06-24, 21:02   

Szkoda ,że sprawa skończy na forum ,bo pewnie kolega się nie odwoła . A chętnie poznałbym finał sądowy. Jest też przepis , mówiący , że nie wjeżdża się na skrzyżowanie jeżeleli nie ma pewności , że się je opuści . Można się prawdopodobnie przerzucać przepisami, potrzebny jest ktoś kto siedzi w przepisach i powie , które przewinienie jest wyższe w skali niebezpiecznej jazdy , czy np. wyprzedzanie czy w tym przypadku omijanie (?) czy wyjazd z podporządkowanej bez upewnienia się...... itd itp
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 60
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14539
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2013-06-24, 21:29   

monkton napisał/a:
wyjazd z podporządkowanej bez upewnienia się...... itd itp
a kto twierdzi, że bez upewnienia się ?

ten koleś żeby wjechać został wpuszczony przez którąś z puszek z tego korka, bo inaczej by tam zakwitł. A musiałby być wróżką, żeby przewidzieć, że ten korek puszek wyprzedza jeszcze motocykl. No bez jaj. ja wiem, że motocykle są wszędzie i że trzeba bronić swojego, ale wierzcie, że nie przwidziałbym takiej sytuacji., zwłaszcza, że wskakuję w wyniku czyjejś uprzejmości. Zresztą nie mam pewności, czy przemieszczając się w korku wolno blokować skrzyżowanie utrudniając innym wyjazd, skoro mają taka możliwość. :nie_wiem:
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
Demolka 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 78
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3747
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-06-24, 22:22   

Cały czas mieszacie pojęcia i tak też byłoby w sądzie !
W końcu jak ?
- włączał się do ruchu czy wjeżdżał z podporządkowanej ? (to wielka różnica chyba, że ktoś jej nie widzi)
- było to omijanie pojazdów na postoju czy wyprzedzanie będących w ruchu, mimo, że stały (dla mnie to było wyprzedzanie).
- stanie w korku nie jest postojem (więc i nie ma omijania) cyt. z Prawa o Ruchu Drogowym: "postój pojazdu - unieruchomienie pojazdu niewynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające dłużej niż 1 minutę").
Warto wiedzieć o czym się pisze ;/
_________________
Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia ;)
 
 
Raider 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2008
Dołączył: 11 Maj 2013
Posty: 119
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-24, 22:26   

witek1965 napisał/a:
monkton napisał/a:
wyjazd z podporządkowanej bez upewnienia się...... itd itp
a kto twierdzi, że bez upewnienia się ?

ten koleś żeby wjechać został wpuszczony przez którąś z puszek z tego korka, bo inaczej by tam zakwitł. A musiałby być wróżką, żeby przewidzieć, że ten korek puszek wyprzedza jeszcze motocykl. No bez jaj. ja wiem, że motocykle są wszędzie i że trzeba bronić swojego, ale wierzcie, że nie przwidziałbym takiej sytuacji., zwłaszcza, że wskakuję w wyniku czyjejś uprzejmości. Zresztą nie mam pewności, czy przemieszczając się w korku wolno blokować skrzyżowanie utrudniając innym wyjazd, skoro mają taka możliwość. :nie_wiem:



A ja w Wwie widziałem już kilka takich "uprzejmości". Wąska uliczka, ktoś tam bez widoczności wjeżdża bo ktoś inny z korka go wpuszcza, ale jako, że tamten robi to powoli, to z naprzeciwka już się pojawia auto. "Uprzejmy" trąbi, ale maska włączającego się do ruchu już na drugim pasie i ssssru. I czyja wina? Uprzejmego? Tak, bo zatrzymał się na skrzyżowaniu. Tego jadącego z naprzeciwka? Nie. Tego włączającego się do ruchu. Tak. Co powinien zrobić? Wysiąść i upewnić się, że nikt nie jedzie.


To samo jak mamy zaparkowany samochód w zatoczce - tyłem do ruchliwej ulicy. Obok zaparkowały inne auta. Nic nie widać. To co, cofamy na czuja? Nie, w razie potrzeby prosimy kogoś, nawet przechodnia o zerknięcie czy nikt akurat nie jedzie.
_________________
www.cppro.pl
 
 
Xavier 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 39
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 836
Skąd: JANKES-ANDRYCHÓW
Wysłany: 2013-06-24, 23:48   

Jak zwykle rozdzielacie włos na czworo.

Jeśli gość wyjeżdża z podporządkowanej to musi ustąpić pierwszeństwa pojazdom poruszającym się na danym pasie ruchu - nie ważne czy wyprzedają czy jadą zgodnie. I dlatego to pucha jest sprawcą kolizji.

Oczywiście motocykliście należy się mandat za wyprzedzanie na skrzyżowaniu.

Zostało to potwierdzone empirycznie - na własnym przypadku oraz u znajomych gliniarzy drogówki

Ot cała filozofia - a teraz proszę bardzo zapisujcie kolejne strony forum rozważając wszystkie przypadki świata.
_________________
W rytmie V2 przejechane już:
Yamaha XVS 1100 - 28 545 km (2016: 6743 km | 2015: 4013 km | 2014: 10 962 km | 2013: 6827 km)
Yamaha XVS 650 - 44 893 km (2012: 12 330 km | 2011: 15 543 km | 2010: 17 020 km)

Stan na koniec 2016: 23 141 m
 
 
monkton 



Model: DS 1100 Custom
Rocznik: 1999
Wiek: 52
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 575
Skąd: Irlandia
Wysłany: 2013-06-25, 00:27   

witek1965 napisał/a:
monkton napisał/a:
wyjazd z podporządkowanej bez upewnienia się...... itd itp
a kto twierdzi, że bez upewnienia się ?

Ja tak twierdzę , a co z regułą ograniczonego zaufania?
 
 
Demolka 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 78
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3747
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-06-25, 14:28   

Xavier napisał/a:
Jak zwykle rozdzielacie włos na czworo.
... a teraz proszę bardzo zapisujcie kolejne strony forum rozważając wszystkie przypadki świata.

Ja Xavciu akurat nie dzieliłem włosa na czworo, ani nie rozpatrywałem wszystkich przypadków świata :|
Ja starałem się podpowiedzieć i przestrzec, że zanim pójdzie się na udry z policjantem czy odda sprawę do sądu, trzeba wiedzieć czego się chce i wykazać znajomością prawa w tym zakresie. Nie można w jednym zdaniu mówić raz o wjeździe z podporządkowanej, a raz o włączaniu się do ruchu. Nie można również mówić raz o wyprzedzaniu, a raz o omijaniu itd. itp.
Chcąc dochodzić swoich praw należy prawa choć ogólnie znać, a przynajmniej "definicje kodeksowe" zwłaszcza gdy się ma prawo jazdy. I tyle :?
_________________
Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia ;)
 
 
MEKU 


Model: SYMPATYK
Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 23
Skąd: Ząbkowice Śląskie
Wysłany: 2013-06-25, 16:56   

poprosiłem kolegę pracującego w dochodzeniówce o sprawdzenie sprawy w wydziale ruchu drogowego.

Dziś mi odpowiedział, że policjanci na miejscu dali dupy bo wina jest po stronie samochodu, który w tym przypadku MA OBOWIĄZEK ustąpić pierwszeństwa przejazdu. Niezależnie czy motocyklista wyprzedzał czy omijał, niezależnie skąd wjechał samochód JEŻELI wjeżdżał z PODPORZĄDKOWANEJ. Druga sprawa to mandat dla motocyklisty, ktory jest uzalezniony od pozostałych okoliczności (znaki na jedni, wyprzedzanie, omijanie itd itp)

Co do definicji włączania do ruchu czy wjeżdżania z podporządkowanej pozostawiam to purystom słowa, w tym przypadku nie ma znaczenia jak nazywać będziemy pojawienie się samochodu - miał obowiązek ustąpić pierwszeństwa przejazdu. Nie muszę wiedzieć czy droga z której wjeżdża jest publiczna czy nie jeśli widzę na swojej znak oznaczający pierwszeństwo przejazdu.

Tyle mam w temacie do powiedzenia, dziękuję wszystkim za wypowiedzi.
 
 
Dzarko 



Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 50
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 642
Skąd: WA-rszawa
Wysłany: 2013-06-25, 17:42   

No i taka prawda.
_________________

 
 
Demolka 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 78
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3747
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-06-25, 21:43   

MEKU napisał/a:
Nie muszę wiedzieć czy droga z której wjeżdża jest publiczna czy nie jeśli widzę na swojej znak oznaczający pierwszeństwo przejazdu...

Skoro widzisz znak oznaczający pierwszeństwo przejazdu to znaczy, że ta druga droga jest publiczna. To wynika wprost z przepisów, wyjazdy z posesji, parkingów z pola itp. nie są oznakowane jako skrzyżowania ;/
_________________
Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group