WYMIANA KLOCKÓW HAMULCOWYCH TYŁ |
Autor |
Wiadomość |
Biały
Model: MS1900
Rocznik: 2007
Wiek: 49 Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 1617 Skąd: Wa-wa/Bydgoszcz
|
Wysłany: 2009-07-13, 16:01
|
|
|
hexim napisał/a: | He he, przy okazji wymienię olej bo aby zmienić filtr oleju trza je zdemontować. |
Nie musisz zdejmować całego tłumika, wystarczy ta część co nakręcasz na rurę |
_________________ Wolałbym żałować, że coś zrobiłem niż, że czegoś nie zrobiłem - James Hetfield |
|
|
|
|
shipp
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 57 Dołączył: 07 Lut 2009 Posty: 2411 Skąd: Kwatera Główna
|
Wysłany: 2009-07-13, 23:32
|
|
|
Nosz karwasz twasz, wytłumaczcie koledze bo i mnie najszła potrzeba wymiany klocków z tyłu, oleju i filtra. Pójdzie za jednym zamachem, a właściwie tłumikiem... |
_________________ I tak zawsze... no zawsze... |
|
|
|
|
hexim
Rocznik: 2004
Wiek: 48 Dołączył: 13 Lip 2009 Posty: 10 Skąd: CIESZYN
|
Wysłany: 2009-07-14, 06:51
|
|
|
Więc czekamy z niecierpliwością na prawdziwego fachowca w tej dziedzinie...;)
[ Dodano: 2009-07-14, 19:38 ]
ALE TAKICH NIESTETY BRAK!!!!!!!!
[ Dodano: 2009-07-15, 20:33 ]
HELP...
[ Dodano: 2009-07-30, 11:01 ]
No i wymienione, bez odkręcania koła itd. Wystarczy odkręcić śrubkę mocującą szlauszek ciśnieniowy do ramy, potem 2 śruby docisku. Wyjmujemy wszystko na rurę wydechową, zdejmujemy plaskikową osłonę z środka docisku. Demontujemy druty blokujące trzpienie przechodzące przez klocki i je wyciągamy. Wymieniamy klocki wcześniej ściskamy tłoczki, bo inaczej nowe klocki nie wejdą i składamy w odwrotnej kolejności. Dzięki za forum ale poradzić trzeba było sobie samemu |
|
|
|
|
krzycho_r
Rocznik: 2000
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 50 Skąd: Kolno
|
|
|
|
|
fazzi
Rocznik: 2008
Wiek: 56 Dołączył: 27 Sie 2008 Posty: 2691 Skąd: Jankes
|
Wysłany: 2011-11-28, 15:08
|
|
|
fajna foto relacja tylko w czasie montazu chyba najpierw daje sie blaszke dociskowa a pozniej bolce (przynajmniej jeden) |
|
|
|
|
krzycho_r
Rocznik: 2000
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 50 Skąd: Kolno
|
Wysłany: 2011-11-29, 11:06
|
|
|
fazzi napisał/a: | fajna foto relacja tylko w czasie montazu chyba najpierw daje sie blaszke dociskowa a pozniej bolce (przynajmniej jeden) |
No wiesz , nie pamiętam dokładnie jak to robiłem , ale sądząc po kolejności fotek , że jest O.K.
A możesz mi wytłumaczyć jakie ma znaczenie ,c chodzi o aspekt techniczny, włożenie jednego sworznia a dopiero później blaszki a nie odwrotnie ?
Bo jakoś nie kaman |
_________________ Junaczysko znów furcy aż miło:)
Pozdrawiam Krzycho_R
http://dzikijunak.org/gallery/KrzychoR |
|
|
|
|
fazzi
Rocznik: 2008
Wiek: 56 Dołączył: 27 Sie 2008 Posty: 2691 Skąd: Jankes
|
Wysłany: 2011-11-29, 13:00
|
|
|
na fotce sa wlozone 2 bolce bez blaszki a wtedy juz jej sie nie da wlozyc, da sie ja wsadzic gdy wlozony jest jeden bolec lub gdy nie ma zadnego |
|
|
|
|
krzycho_r
Rocznik: 2000
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 50 Skąd: Kolno
|
Wysłany: 2011-11-29, 22:16
|
|
|
fazzi napisał/a: | na fotce sa wlozone 2 bolce bez blaszki a wtedy juz jej sie nie da wlozyc, da sie ja wsadzic gdy wlozony jest jeden bolec lub gdy nie ma zadnego |
Widzisz nie wiedziałem o tym i dlatego bez problemu włożyłem rzeczoną blaszkę.
Gdybym dysponował taką wiedzą wcześniej z pewnościa nie dał bym rady włozyć tych "bolców", o które się rozchodzi.
P.S.
A co uniemożliwia włożenie blaszki ? |
_________________ Junaczysko znów furcy aż miło:)
Pozdrawiam Krzycho_R
http://dzikijunak.org/gallery/KrzychoR |
|
|
|
|
fazzi
Rocznik: 2008
Wiek: 56 Dołączył: 27 Sie 2008 Posty: 2691 Skąd: Jankes
|
Wysłany: 2011-11-29, 23:48
|
|
|
Widocznie nie jestem tak zdolny jak ty i ja po wsadzeniu 2 bolcow musialem jeden usunac aby wsadzic blaszke, bo nijak nie potrafilem jej tam umiescic, uznalem ze bolce ja rowniez zabezpieczaja przed wypadnieciem. |
|
|
|
|
krzycho_r
Rocznik: 2000
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 50 Skąd: Kolno
|
Wysłany: 2011-11-30, 11:43
|
|
|
Ale słodzisz
Moja żona jak mi tak mówi , to znak że cuś kce
Ale rozumiem że dałeś radę i jesteś ciągle śmigalny.
Gratulacje. |
_________________ Junaczysko znów furcy aż miło:)
Pozdrawiam Krzycho_R
http://dzikijunak.org/gallery/KrzychoR |
|
|
|
|
blady00
Model: MS1900
Rocznik: 2013
Wiek: 52 Dołączył: 23 Sty 2010 Posty: 131 Skąd: T-ów
|
Wysłany: 2011-11-30, 17:29
|
|
|
[quote="krzycho_r"]Ale słodzisz
Moja żona jak mi tak mówi , to znak że cuś kce
chodzi jej o ten podpis w 12 zdjęciu |
_________________ Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia,
nie obleka tego faktu w słowa |
|
|
|
|
fazzi
Rocznik: 2008
Wiek: 56 Dołączył: 27 Sie 2008 Posty: 2691 Skąd: Jankes
|
Wysłany: 2011-12-01, 12:24
|
|
|
zebys nie myslal ze ci slodze to dodam jeszcze ze na twoich fotkach blaszka przed demontazem jest odwrotnie zalozona niz po demontazu |
|
|
|
|
krzycho_r
Rocznik: 2000
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 50 Skąd: Kolno
|
Wysłany: 2011-12-12, 11:21
|
|
|
fazzi napisał/a: | zebys nie myslal ze ci slodze to dodam jeszcze ze na twoich fotkach blaszka przed demontazem jest odwrotnie zalozona niz po demontazu |
Widzę , że Cię gryzie.
Wytłumaczenie tego jest bardzo proste. Pierwsze zdjęcie zrobiłem po demontażu , a wszystko zostało "położone" do zdjęcia.Nie widziałem potrzeby dokładnego "układania" do fotki , bo ważniejszy wydawał mi się właściwy montaż.
Co do wkładania blaszki , to obawiam się , że możesz mieć rację. |
_________________ Junaczysko znów furcy aż miło:)
Pozdrawiam Krzycho_R
http://dzikijunak.org/gallery/KrzychoR |
|
|
|
|
Dzarko
Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 49 Dołączył: 08 Cze 2012 Posty: 642 Skąd: WA-rszawa
|
Wysłany: 2013-06-20, 18:20
|
|
|
Rozmontowałem, zdjąłem zacisk ale tłoczki za cholerę nie chcą wyjść. Nie ruszają się. Znajomy twierdzi, że zapowietrzyłem układ i dlatego nie ruszają się. Jak je wyjąć? |
_________________
|
|
|
|
|
Demolka
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 77 Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3747 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2013-06-20, 21:47
|
|
|
Dzarko napisał/a: | Rozmontowałem, zdjąłem zacisk ale tłoczki za cholerę nie chcą wyjść. Nie ruszają się. Znajomy twierdzi, że zapowietrzyłem układ i dlatego nie ruszają się. Jak je wyjąć? |
A po co wyjmować jeśli nie mają wycieków? Popsikaj uszczelniacze (są płyny do zacisków) i wciśnij tłoczki za pomocę np. trzonka od młotka (jest owalny, dopasuj go węższym przekrojem i obracaj). Możesz je jaszcze podpompować z włożonymi klockami i powtórzyć wciśnięcie trzonkiem. Złóż zacisk, a tłoczki i tak będą pracowały w nowych miejscach w zw. z wymianą klocków. |
_________________ Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia
|
|
|
|
|
CaponeAl
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2006
Wiek: 50 Dołączył: 09 Paź 2009 Posty: 423 Skąd: Kórnik
|
Wysłany: 2013-06-20, 21:50
|
|
|
A po co chcesz wyjąć tłoczki?
Z tego co pamiętam to po wyjęciu starych klocków należy wszystko porządnie wyczyścić, wcisnąć tłoczki w zacisk i założyć nowe klocki, ewentualnie zewnętrzną część klocka tą przylegającą do tłoczka przesmarować smarem miedzianym. Potem wszystko ponownie zmontować i naciskać i luzować tak długo klamkę aż klocki dojdą do tarczy. Ot i cała robota. |
_________________ Daj z siebie 100% aby żyć jak 1%. |
|
|
|
|
Demolka
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 77 Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3747 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2013-06-20, 21:57
|
|
|
CaponeAl napisał/a: | A po co chcesz wyjąć tłoczki?
... wcisnąć tłoczki w zacisk... |
W tym celu urządzenie do wciskania opisałem (trzonek). Tanie, działa, nic nie uszkodzi, każde tłoczki wciśnie |
_________________ Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia
|
|
|
|
|
CaponeAl
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2006
Wiek: 50 Dołączył: 09 Paź 2009 Posty: 423 Skąd: Kórnik
|
Wysłany: 2013-06-20, 22:02
|
|
|
No tak uprzedziłeś mnie z odpowiedzią. |
_________________ Daj z siebie 100% aby żyć jak 1%. |
|
|
|
|
Dzarko
Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 49 Dołączył: 08 Cze 2012 Posty: 642 Skąd: WA-rszawa
|
Wysłany: 2013-06-21, 21:22
|
|
|
Dałem radę. Tłoczków nie wyjmowałem. |
_________________
|
|
|
|
|
fazzi
Rocznik: 2008
Wiek: 56 Dołączył: 27 Sie 2008 Posty: 2691 Skąd: Jankes
|
Wysłany: 2013-06-22, 09:20
|
|
|
tloczkow nie trzeba wyjmowac tylko wazne aby dobrze wymyc do polysku wystajaca czesc, poniewaz gdy zalozymy nowy klocek to wejdzie on glebiej i ta czesc zasyfina bedzie pracowac w srodku i moze zniszczyc uszczelnienie a jesli nawet nie to tloczek nie bedzie chodzil plynnie i sie bedzie grzala tarcza bo nie beda sie dobrze chowaly tloczki do srodka |
|
|
|
|
|