uważajcie na wypacykowane damulki w BMK-ach |
Autor |
Wiadomość |
Marecki75
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2006
Wiek: 49 Dołączył: 18 Wrz 2012 Posty: 236 Skąd: Konin
|
Wysłany: 2013-04-14, 20:48 uważajcie na wypacykowane damulki w BMK-ach
|
|
|
Jeszcze mną trzęsie z nerwów. Jadę w centrum Konina, prędkość przepisowa, przede mną wypasiona, nowa fura BMW i na wysokości starego klubu Hutnik (ul. Dworcowa w kierunku Koła - ziomale znają miejsce) nagle ni z gruszki , ni z pietruszki,ta pipa przede mną ostro hamuje i włącza awaryjne. Zachciało się jej wysadzić pasażera . No szok Zero kierunku ,zero łagodnego, sygnalizowanego hamowania, tylko ostre stop. Ku..wa ! Co za sucz!!!!
Ja ostro hebel przedni i za chwilę gdy widzę , że dupa auta szybko się zbliża, pomagam jeszcze mocno tylnym, ale na tyle za mocno, że tylne koło już się uślizgnęło i czuję , że zaczyna lecieć prawym bokiem. W ostatnim odruchu odpuściłem tylny hamulec , tylne koło złapało przyczepność , i udało mi się odbić szybkim ruchem kiery, na lewy pas ( na szczęście dwupasmówka) i tam wyhamowałem do zatrzymania . Odwracam się i co widzę. Jakaś "piękna" p..pa za kółkiem, która nawet nie zajarzyła, jakie zagrożenie stworzyła na jezdni. W pierwszym odruchu chciałem podejść i naurągać idiotce, ale gdy ta się spojrzała puknąłem się znacząco w kask, później lala zobaczyła środkowy palec i pojechałem dalej, w duchu dziękując Gwiazdce oraz św. Krzysztofowi, że obyło się bez szlifa i obrażeń.
Uświadomiłem sobie, że sytuacja, która wygląda na w pełni przewidywalną, może w ciągu ułamków sekund zmienić się w bardzo niebezpieczną. Dla mnie, motocyklowego nowicjusza to ogromna nauczka. Wyobraźnia i jeszcze raz wyobraźnia podczas jazdy na motongu.
A jeszcze gdy mija Cię idiotka w super aucie, to najlepiej jak najszybciej się od niej oddalić, bo nie wiadomo co jej do pustego łba strzeli.
Uff, teraz mocny drink , aby uspokoić nerwy.
Pozdrawiam |
_________________ Drag Star w serduchu ...
Kawasaki VN 2000 Classic pod tyłkiem ;-)
Motocyklowa Grupa z Konina
|
|
|
|
|
jaro
Model: BĘDZIE
Rocznik: 2009
Wiek: 55 Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3767 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 2013-04-14, 21:12
|
|
|
Marecki75, A gdzie zachowanie bezpiecznej odległości od poprzedzającego nas pojazdu i oczywiście dostosowanie prędkości do panujących warunków. Co to ma za znaczenie, z jakiego powodu hamowała, a jak by jej wybiegł kotek? to Ty masz myśleć.
Z całym szacunkiem |
_________________
V Star 1300, RS 2008r, RS 2009r, RS 2011R
HOW TO DISMANTLE AN ATOMIC BOMB
|
|
|
|
|
monkton
Model: DS 1100 Custom
Rocznik: 1999
Wiek: 51 Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 575 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: 2013-04-14, 21:24
|
|
|
Ja miałem ostatnio sytuację tego typu .Otóż stoję sobie na "pole position" czyli jestem pierwszy i widzę w lusterku jak jakiś cwaniak leci prawym pasem (do skrętu tylko w prawo) z lewym kierunkiem( teraz trzeba sobie wyobrazić to wszystko w ruchu lewostronnym) wyminął całą kolumnę stojącą grzecznie i czekającą na zielone ze mną na przedzie kiedy był już mniej więcej na mojej wysokości zapaliło się zielone ... niestety micra nie ma zbyt dużej mocy i nie dałem rady wyjebać go na wysepkę. Ale za kilaset metrów następne światła. Zatrzymaliśmy się właczyłem awaryjki , wysiadam z zamiarem jakiegoś liścia czy coś w tym stylu a tu qrwa baba, no ręce mi opadły ja taki nabuzowany żeby jakiegoś dresa wyjąć z fury a tu taki niefart.
Może następnym razem będę miał więcej szczęścia. |
|
|
|
|
trufel
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2011
Dołączył: 12 Mar 2013 Posty: 41 Skąd: poznań
|
|
|
|
|
Radio
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2010
Wiek: 60 Dołączył: 26 Cze 2012 Posty: 901 Skąd: ZSD
|
Wysłany: 2013-04-14, 22:27
|
|
|
Marecki75, pierwsze koty za płoty ale w sumie zapamiętasz do końca życia że należy trzymać bezpieczną odległość od poprzedzającego pojazdu |
_________________ Pozdrawiam.
Mariusz |
|
|
|
|
illusion
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2008
Wiek: 52 Dołączył: 10 Cze 2010 Posty: 1702 Skąd: Poznań/Golęczewo
|
Wysłany: 2013-04-14, 22:31
|
|
|
Marecki75, nerwów nie zazdroszę ale jaro, napisał wszystko w temacie
... i nie ma znaczenia jakie auto i jaka "blond idiotka" w środku ... niejednokrotnie i bruneta idiote trafisz ... Ty jedziesz z tyłu i Twoim zasranym obowiązkiem jest odpowiednia jazda ... amen |
_________________ Grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą |
|
|
|
|
Bemol
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2004
Wiek: 58 Dołączył: 25 Wrz 2009 Posty: 6510 Skąd: GŁ Free Star Łódź
|
Wysłany: 2013-04-14, 22:45
|
|
|
Widzisz Marecki75, chciałeś poskarżyć się na złego kierowcę puszki a op....l zebrałeś Zasada ograniczonego zaufania na dzień dobry się kłania. Aczkolwiek w jakimś stopniu jestem w stanie zrozumieć Twoje poddenerwowanie |
_________________
Lola 1100 V STAR SILVERADO 2004
I'm a rolling thunder, a pouring rain
I'm comin' on like a hurricane.....
http://www.youtube.com/watch?v=kmFBABd5zZU
|
|
|
|
|
kriwas
Rocznik: 1998
Wiek: 45 Dołączył: 20 Wrz 2011 Posty: 53 Skąd: Szamotuły
|
Wysłany: 2013-04-15, 07:41
|
|
|
Marecki75, żeby nie było tak źle, że ci wszyscy dowalają, to ja ciebie rozumiem i myślę, że jak któryś z nas miałby sytuacje identyk - to nie mówiłby " no faktycznie powinienem przewidzieć, że tak młoda pani zechce nagle zastopować", tylko by się wqrwił na maxa - i tyle.
A zasada ograniczonego zaufanie -jasne :-)
Wyobraź sobie, że na paradzie jakiś kolo z plecaczkiem nagle hamuje, bo mu się przypomniało, że zostawił ziemniaki na gazie:-) |
_________________ "KIEDY SIADAM NA MASZYNĘ TOTALNY CZUJĘ LUZ..."
|
|
|
|
|
Merlin
Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 62 Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 3291 Skąd: JANKES - RACIBÓRZ
|
Wysłany: 2013-04-15, 08:13
|
|
|
Też rozumiem ale powiedzcie jaką odległośc zachować w mieście w kolumnie pojazdów...
wiem... bezpieczną.
Jak debil/ka zahamuje bardzo ostro, nie ma praktycznie szans.
Upier....ł bym mu/jej lusterka, bo widać niepotrzebne
Piszę tutaj nie o hamowaniu aby uniknąć stłuczki czy wypadku ale o nagłym przypomnieniu sobie, że trzeba skręcić, wysadzić pasażera, zatrzymać sie pod sklepem, itp. |
_________________ Maciek
MS (MaStodont) 1900
Lepiej milczeć i uchodzić za głupiego, niż się odezwać i rozwiać wątpliwości.
Piwo bezalkoholowe to pierwszy krok do nadmuchiwanej kobiety.
"Trzeźwość jest do dupy" Ozzy Osbourne
|
|
|
|
|
JozefK
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2013
Wiek: 67 Dołączył: 18 Maj 2012 Posty: 592 Skąd: Łabiszyn
|
Wysłany: 2013-04-15, 08:22
|
|
|
Nie chcę zadrażniać dyskusji, to wszystko co piszecie jest prawdą, ale i jest punkt w kodeksie drogowym.
Art. 19.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia;
Także takie hamowanie bez powodu jest wbrew kodeksowi drogowemu.
Ale to właśnie się zdarza i niestety trudno przewidzieć wszystko, kolega się wkurzył i prawdopodobnie każdy na jego miejscu byłby wkurzony.
Najważniejsze że jest cały. |
_________________ Jeździjmy tak aby było nas coraz więcej a nie mniej.
|
|
|
|
|
Żółw
Model: RS1700
Rocznik: 2009
Dołączył: 02 Sty 2011 Posty: 4528 Skąd: W-wa Bemowo
|
Wysłany: 2013-04-15, 08:26
|
|
|
Marecki75, miałem podobny incydent z tym, że facet nikogo nie wysadzał a jedynie sie czegoś przestraszył (może zahamował celowo - nie wiem). U mnie skończyło sie na szlifie ostrym obiciu czterech liter i podejrzeniu wstrząśnienia. Wk...ienie było olbrzymie ale prawda jest taka jak napisał jaro, - zbyt mała odległość. Ciesz się że udało Ci się utrzymać i skończyło się jedynie na nerwach.
à propos nagłego hamowania - takie zagrywki mają też czasami nauki jazdy (znam z autopsji) - więc też trzeba uważać jak się za takimi jeździ. |
_________________ The man makes the patch, the patch don't make the man!!! |
|
|
|
|
kriwas
Rocznik: 1998
Wiek: 45 Dołączył: 20 Wrz 2011 Posty: 53 Skąd: Szamotuły
|
Wysłany: 2013-04-15, 08:27
|
|
|
Najważniejsze że jest cały.[/quote]
TAK - święte słowa |
_________________ "KIEDY SIADAM NA MASZYNĘ TOTALNY CZUJĘ LUZ..."
|
|
|
|
|
gery73
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2003
Dołączył: 29 Lis 2011 Posty: 232 Skąd: Kielcówek
|
Wysłany: 2013-04-15, 09:27
|
|
|
JozefK napisał/a: | Nie chcę zadrażniać dyskusji, to wszystko co piszecie jest prawdą, ale i jest punkt w kodeksie drogowym.
Art. 19.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia;
Także takie hamowanie bez powodu jest wbrew kodeksowi drogowemu.
Ale to właśnie się zdarza i niestety trudno przewidzieć wszystko, kolega się wkurzył i prawdopodobnie każdy na jego miejscu byłby wkurzony.
Najważniejsze że jest cały. |
Nie można prawa traktować w sposób który zaprezentowałeś - pkt. 3 tego samego artykułu mówi "3) utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu"
W praktyce będzie tak że temu który zatrzymał pojazd w sposób nieprzepisowy nie da się udowodnić dlaczego to zrobił, a z kolei osoba dokonująca kolokwialnie mówiąc "dupowiazdu" dostarcza niezbitego dowodu w postaci uszkodzeń pojazdu poprzedzającego i niestety w przypadku motocyklistów uszkodzeń własnych.
pozdrawiam gery73 |
_________________ Suzuki LS 650, V-star 650, Kawasaki ZG 1200 Voyager |
|
|
|
|
fazzi
Rocznik: 2008
Wiek: 56 Dołączył: 27 Sie 2008 Posty: 2691 Skąd: Jankes
|
Wysłany: 2013-04-15, 09:47
|
|
|
Marecki to sól życia motocyklisty i takich sytuacji nie unikniesz, nie raz ktos wyjedzie z bocznej, ktos inny bedzie cie chcial zepchnac gdy go bedziesz wyprzedzal i poprostu musimy byc czujni, wazne ze nic sie nie stalo a zdarzenie zakoduje w pamieci ze ludzie czasem nagle hamuja awaryjnie |
|
|
|
|
JozefK
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2013
Wiek: 67 Dołączył: 18 Maj 2012 Posty: 592 Skąd: Łabiszyn
|
Wysłany: 2013-04-15, 10:00
|
|
|
gery73 napisał/a: | Nie można prawa traktować w sposób który zaprezentowałeś |
Nie chodziło mi o jednoznaczne określenie, a tylko o podkreślenie, że na drodze wszyscy powinni myśleć o innych a nie tylko o sobie, tak samo jest z zachowaniem bezpiecznej odległości bardzo trudno jest ją określić i przewidzieć jednoznacznie jeżeli ktoś myśli że zawsze mu się uda , wszyscy wsiedli na Mareckiego75., i dlatego podałem ten wyrwany fragment że w tej sytuacji kobieta też zachowała się wbrew przepisom. |
_________________ Jeździjmy tak aby było nas coraz więcej a nie mniej.
|
|
|
|
|
Demolka
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 77 Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3747 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2013-04-15, 10:05
|
|
|
Nad czym tu deliberować? Słonko świeci, a smutasy humor psują
Zasada jest taka, każdy kiedyś się zatrzymuje, czasem gwałtownie = awaria, sytuacja na drodze, coś sobie przypomniał lub po prostu wjechał na podwórko czy do garażu
Rada dla Mareckiego75 - nie będziesz patrzył gdzie jedziesz, pojedziesz tam gdzie patrzysz |
_________________ Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia
|
|
|
|
|
gery73
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2003
Dołączył: 29 Lis 2011 Posty: 232 Skąd: Kielcówek
|
Wysłany: 2013-04-15, 10:09
|
|
|
Tez bym sobie zyczyl zeby bylo jak piszesz. Ale nasze drogi to dzugla - mam wrazenie ze zadz zasada silniejszego. Tak więc wolniej a do celu . |
_________________ Suzuki LS 650, V-star 650, Kawasaki ZG 1200 Voyager |
|
|
|
|
jaro
Model: BĘDZIE
Rocznik: 2009
Wiek: 55 Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3767 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 2013-04-15, 10:14
|
|
|
Nikt na niego nie wsiadł, tylko przestawiliśmy mu inny punkt widzenia, tej sprawy. Sam miałem podobny przypadek i nie winię kierowcy tira, że musiał się zatrzymać a ja(osioł) za blisko się trzymałem i zonk, szkoda była. A w innej sytuacji kierowca osobówki nie zachował bezpiecznej odległości od kumpla na motocyklu i niestety zabrał go ze sobą. Co by napisał Marecki75 jakby ta „Baba” w BMW jechała za nim i się w porę nie zatrzymała po jego hamowaniu ? . |
_________________
V Star 1300, RS 2008r, RS 2009r, RS 2011R
HOW TO DISMANTLE AN ATOMIC BOMB
|
|
|
|
|
Radio
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2010
Wiek: 60 Dołączył: 26 Cze 2012 Posty: 901 Skąd: ZSD
|
Wysłany: 2013-04-15, 10:48
|
|
|
Merlin napisał/a: | Też rozumiem ale powiedzcie jaką odległośc zachować w mieście w kolumnie pojazdów...
wiem... bezpieczną. |
Kupę lat temu, instruktor u którego zdawałem prawko powiedział..... z racji tego iż przepisy jasno nie określają w metrach tej minimalnej odległości od pojazdu poprzedzającego to należy uznać że jeżeli jedziemy z prędkością 50km/h to odległość powinna być nie mniejsza niż 50 metrów, czyli jadąc 90km/h daje to 90 metrów i tak dalej..... wiem że dziwnie to wygląda i takiego kierowcę uważa się za zawalidrogę ale trzymam się tego (jak nie zapomnę ) cały czas i nikomu w dupę nie wjechałem, i oby było tak dalej a swoją drogą takie sytuacje na drodze uczą i Marecki75 już wie aby baczniej przyglądać się damulkom w BMkach |
_________________ Pozdrawiam.
Mariusz |
|
|
|
|
fazzi
Rocznik: 2008
Wiek: 56 Dołączył: 27 Sie 2008 Posty: 2691 Skąd: Jankes
|
Wysłany: 2013-04-15, 11:30
|
|
|
przypomniales mi mojego ojca, ktory zawsze sie wsciekal bo jak tylko zrobil sobie bezpieczny odstep to jakis pajac sie tam wciskal doprowadzajac ojca do szewskiej pasji |
|
|
|
|
|