[monkton]

Fajne . Ciekawe jakby wyglądał wywiad ze mną hmmm.

[Tytus]

Monkton plizzzzz

[monkton]

No trochę powiało czarnym humorem fakt.

[Radio]

monkton, obyśmy nigdy tego nie musieli doświadczyć.

[monkton]

oby ale jakoś tak zawsze mnie ciekawi jakby to miało wyglądać, no wiadomo że świat się nie zatrzyma ale .... ale z drugiej mańki wyobrażając sobie taki wywiad ze mną, zauważyłem kilka przegięć ze swojej strony i niepotrzebnego kozactwa

[DRAGON]

[Endrju]

Cóż, niektórym nawet takie wywiady nic nie dadzą do myślenia
niektórzy uważają że ich to nie dotyczy że są "nieprzemakalni" ( dosłowne tłumaczenie- nieśmiertelni)

[Ghost_Writer]

Ten wywiad nic nie daje.
Zerkam od czasu do czasu na p2oo i widzę że ludzie tam dalej mają burdel w głowie a już na pewno że są nie zniszczalni... a potem płacz i tragedia ... a można było tego uniknąć

[Bemol]

niby że wszyscy wiedzą że trzeba myśleć za siebie i innych użytkowników dróg ale jak wsiądą i odkręcą manetkę to myślenie idzie w odstawkę i wtedy Anioł Stróż ma pełne ręce roboty. Niestety czasami on też się zagapi

[Demolka]

Nie wierzę w Anioła Stróża. To szkodliwa wiara bo przyćmiewa rozsądek - no bo przecież anioł pomoże.
Trzeba liczyć na siebie i własny rozsądek, a wszystkich wokół traktować jakby chcieli nas zabić

[Ghost_Writer]

Bemol,
Ten Anioł się u nas w regonie w ostatnim czasie baardzo często zagapia. Średnio raz na 2 tygodnie.

[Luk]

Ja mam zupełnie inny pogląd.

Oczywiście, że jak się umie liczyć to liczy się na siebie. Oczywiście, że każdy inny uczestnik ruchu jest potencjalnym zabójcą. Oczywiście, że manetka nie służy do odkręcania na maksa.

Co innego Anioł Stróż. Dla mnie to odrębny temat.

Mam jednak nadzieję, że jeśli kiedyś miałbym mieć wypadek na moto - lub jakikolwiek inny - to mój Anioł Stróż mi pomoże.... lub pomoże przedostać się w spokoju do Nieba!

Demolka - i nie pisz że wiara w Anioła Stróża jest szkodliwa... to żenada kompletna. Nikt nie każe Ci wierzyć w Boga choć jesli w Niego nie wierzysz, to ja Tobie bardzo współczuję. Z pewnością moja wiara w Anioła Stróża nie przyćmiewa mojego rozsądku. To co napisałeś jest dla mnie obrazą.

[Demolka]

[Luk]

Fakt - Demolka pisze co chce. A Luk współczuje komu chce - czy to Tobie wisi, czy stoi.

Obraża mnie Twój brak szacunku. Wyrażony zdaniem :

[pyra]

[Kyokushin]

Badania powinny być, niestety człowiek nie jest wiecznie młody, refleksiasty i wszystko widzący. Co jakiś czas powinne być testy psychologiczne i psychotechniczne, dla każdego.
Bo to że ktoś jest sprawny technicznie, tez nie oznacza że powinien jeździć.

[Lady Blue]

dlaczego obrazić? kolega napisał tylko, że był kiedyś taki pomysł, przecież nie on to wymyślił. a co do starszych osób (za kółkiem szczególnie) to się zgodzę, że większość nie powinna już prowadzić, albo już nie widzą, albo już nie słyszą, reakcje nie te same, jak jest ograniczenie do 50 to jadą 35 bo przecież im wolno... spójrzmy realnie, nie jest tak zawsze oczywiście można mieć 70 lat i być w świetnej formie ale ile jest takich osób? a ile jeździ takich "nie w formie"? ja, jak dożyję takiego wieku, to osobiście się zgłoszę do lekarza i zapytam czy mogę prowadzić auto, bo nie chce zagrażać sobie i innym. trochę samokrytyki nie zaszkodzi... zresztą to Demolka zawsze powtarza że wyobraźnia jest najważniejsza i ja się z tym zgadzam, a im się jest starszym to trzeba mieć jej więcej...

[ Dodano: 2012-10-26, 18:07 ]

[kudybuś]

Zważcie jednak, że to młodzi kierowcy i ci z krótkim stażem powodują najwięcej wypadków. Młodzi wypadają w testach psychotechnicznych najlepiej. Refleks, koncentracja uwagi, wzrok, ocena odległości i prędkości... i co z tego?

[pyra]

[Lady Blue]

bo brakuje im WYOBRAŹNI! oto co z tego...

[ Dodano: 2012-10-26, 18:20 ]