Przegląd przekładni wtórnej |
Autor |
Wiadomość |
WADERA

Model: SYMPATYK
Rocznik: 2007
Wiek: 59 Dołączyła: 04 Mar 2009 Posty: 3456 Skąd: Jankeska/Wrocław
|
Wysłany: 2012-01-26, 16:45
|
|
|
smarować co półtora sezonu a nie będzię kichy, a raczej co 15.000 km, taką dostałam wskazówkę, jak mój portfel znacznie ucierpiał po awarii przekładani |
_________________
 |
|
|
|
 |
FhissT


Model: RS1700
Rocznik: 2005
Wiek: 38 Dołączył: 14 Sty 2011 Posty: 283 Skąd: podlasie
|
Wysłany: 2012-01-26, 18:48
|
|
|
vaaks a pozostałe wielowypusty przy skrzyni i kole były nasmarowane czy też suche? nie chce mi się na nowo tego wszystkiego rozbierać |
|
|
|
 |
nurek301

Model: SYMPATYK
Rocznik: 2000
Wiek: 49 Dołączył: 26 Paź 2010 Posty: 106 Skąd: Kożuchów
|
Wysłany: 2012-01-26, 18:52
|
|
|
Dzisiaj też rozebrałem swoją przekładnie i powiem, że był to ostatni dzwonek smaru prawie już nie było, całość po wyczyszczeniu wygląda tak
Na pewno mam do wymiany pierwszy uszczelniacz ten na obudowie reszta w stanie zadowalającym. |
|
|
|
 |
vaaks


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2017
Wiek: 75 Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 2579 Skąd: PWL
|
Wysłany: 2012-01-26, 19:51
|
|
|
FhissT, tylko duży w kole widział smar. |
_________________ Młodość przychodzi z wiekiem. S. Tym
Był:
DS 650
DS 1100
Honda Varadero 1000
Jest: Suzuki DL 650 |
|
|
|
 |
rafuss


Model: DS 650 Custom
Rocznik: 1998
Wiek: 49 Dołączył: 27 Gru 2011 Posty: 55 Skąd: Toruń
|
Wysłany: 2012-01-26, 21:07
|
|
|
nurek301 napisał/a: | Dzisiaj też rozebrałem swoją przekładnie i powiem, że był to ostatni dzwonek smaru prawie już nie było, całość po wyczyszczeniu wygląda tak
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Na pewno mam do wymiany pierwszy uszczelniacz ten na obudowie reszta w stanie zadowalającym. |
Napisz jak ci się udało ustawić szczelinę między przekładnią a kołem po zmontowaniu wszystkiego. |
|
|
|
 |
nurek301

Model: SYMPATYK
Rocznik: 2000
Wiek: 49 Dołączył: 26 Paź 2010 Posty: 106 Skąd: Kożuchów
|
Wysłany: 2012-01-26, 21:18
|
|
|
rafuss napisał/a: | Napisz jak ci się udało ustawić szczelinę między przekładnią a kołem po zmontowaniu wszystkiego. |
Ostatnim razem nie maiłem żadnego problemu szczelina była równa mam nadzieję, że teraz będzie tak samo .
Nie wiem kiedy założę koło, muszę najpierw wyważyć (zmieniałem oponę) a jeszcze nie znalazłem zakładu z wyważarką do motocykli. |
|
|
|
 |
Bemol


Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2004
Wiek: 59 Dołączył: 25 Wrz 2009 Posty: 6537 Skąd: GŁ Free Star Łódź
|
Wysłany: 2012-01-29, 21:09
|
|
|
Powoli tracę cierpliwość |
_________________
Lola 1100 V STAR SILVERADO 2004
I'm a rolling thunder, a pouring rain
I'm comin' on like a hurricane.....
http://www.youtube.com/watch?v=kmFBABd5zZU
 |
Ostatnio zmieniony przez Bemol 2012-01-30, 09:18, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
fazzi


Rocznik: 2008
Wiek: 57 Dołączył: 27 Sie 2008 Posty: 2691 Skąd: Jankes
|
Wysłany: 2012-01-30, 08:12
|
|
|
mamy juz 16 stron o smarowaniu przekladni a ja ciagle nie wiem co zrobic jak juz mamy przekladnie na stole i mamy juz odkrecony kołniez, widac wał, ktory wchodzi do przekladni , na nim jest uszczeniacz , simering i nie da sie go wyciagnać. Czy nalezy odkrecic tą duza tuleje z 4 nacieciami? |
|
|
|
 |
vaaks


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2017
Wiek: 75 Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 2579 Skąd: PWL
|
Wysłany: 2012-01-30, 09:20
|
|
|
fazzi, pisałem o tym wyżej. Ten simering ma zewnętrzną tuleję metalową i bardzo ciasno siedzi w gnieździe, trzymając wał. Nie tak łatwo go wyjąć. Istnieje duże podobieństwo jego uszkodzenia przy wyciąganiu, a wał wyszarpywałem z simeringiem. Zamocuj przekładnię do np. stołu i metodą wyszarpywania wyjmiesz go, albo po prostu zniszcz simering i wał sam wypadnie. |
_________________ Młodość przychodzi z wiekiem. S. Tym
Był:
DS 650
DS 1100
Honda Varadero 1000
Jest: Suzuki DL 650 |
|
|
|
 |
fazzi


Rocznik: 2008
Wiek: 57 Dołączył: 27 Sie 2008 Posty: 2691 Skąd: Jankes
|
Wysłany: 2012-01-30, 10:29
|
|
|
wybacz ale nie widzialem twojego opisu, czyli nalezy poprostu ciagnac i nic wiecej nie rozkrecac. A po co tam jest ten pierscien segera
 |
|
|
|
 |
vaaks


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2017
Wiek: 75 Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 2579 Skąd: PWL
|
Wysłany: 2012-01-30, 11:37
|
|
|
Po co - nie wiem, ale przed ciągnięciem lepiej go zdejmij |
_________________ Młodość przychodzi z wiekiem. S. Tym
Był:
DS 650
DS 1100
Honda Varadero 1000
Jest: Suzuki DL 650 |
|
|
|
 |
witek1965


Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 60 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14539 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2012-01-30, 12:58
|
|
|
fazzi napisał/a: | A po co tam jest ten pierscien segera |
jeżeli to jest typowy pierścień segera i siedzi w rowku to się zdejmuje za pomocą specjalnych szczypiec do pierścieni segera lub męczy cieniutkimi śrubokręcikami. Po co jest ? Przeważnie zabezpiecza coś przed przesunięciem się lub wypadnięciem. Nie rozbierałem jeszcze przekładni w 1100 ( latem, przy okazji wymiany opony zajrzę) i nie wiem jak to dokładnie wygląda. |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
 |
|
|
|
 |
FhissT


Model: RS1700
Rocznik: 2005
Wiek: 38 Dołączył: 14 Sty 2011 Posty: 283 Skąd: podlasie
|
Wysłany: 2012-01-30, 19:46
|
|
|
i tu nasuwa się pytanie czy warto ryzykować uszkodzenie tego całego uszczelnienia... ja wolałem nie ryzykować. między tą tuleją a obudową widziałem na dnie biały smar i zrezygnowałem z procesu wyrywania wału...
jeśli ten "kołnierz" wart jest w serwisie stówe (dokładnie 95 PLN) to to uszczelnienie conajmniej dwa razy tyle zapewne.
u mnie za pierścieniem segera była jeszcze przed samym uszczelnieniem podkładka i to ją trzymał seger.
miałem drugi przy skrzyni na wale kardana ale zupełnie nie wiem w jakim celu go tam umiejscowiono... |
|
|
|
 |
vaaks


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2017
Wiek: 75 Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 2579 Skąd: PWL
|
Wysłany: 2012-01-30, 19:55
|
|
|
Przecież nie koniecznie trzeba kupować uszczelniacz w ASO z 95zł. wystarczy dobrać zwykly simering za kilka zł. |
_________________ Młodość przychodzi z wiekiem. S. Tym
Był:
DS 650
DS 1100
Honda Varadero 1000
Jest: Suzuki DL 650 |
|
|
|
 |
jusza

Model: SYMPATYK
Rocznik: 2011
Wiek: 61 Dołączył: 11 Paź 2008 Posty: 367 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-03-03, 20:29
|
|
|
Powodowany zgromadzonymi tu doświadczeniami, podczas przedsezonowego przeglądu, poprosiłem mechanika o rozebranie wału kardana (motocykl ma przebieg ~40tys. km., jeździł podczas deszczów... hmmm... deszczów, czy deszczy???... ad rem:, podczas ulew też jeździł, miał kontakty bliskie z myjkami ciśnieniowymi...).
Zapłaciłem 100zł (więc tyle jesteście mi winni), by zobaczyć, że wielowypusty i przekładnia są czyste i nasmarowane.
Ale - choć jesteście mi winni 100zł. - podzielę się wiedzą: w osłonie wału kardana, pod spodem osłony, jest otwór o średnicy 2-3mm. To nim ma być usuwana woda, która - gdyby pierwsza uszczelka zaczynała się zużywać - tam się może gromadzić. Zatem trzeba kontrolować drożność tego otworu (można bez zbędnej delikatności drutem - tam nie da się niczego uszkodzić).
Może powinniście już zacząć organizować zbiórkę 100 złotych??? |
|
|
|
 |
FhissT


Model: RS1700
Rocznik: 2005
Wiek: 38 Dołączył: 14 Sty 2011 Posty: 283 Skąd: podlasie
|
Wysłany: 2012-03-05, 17:54
|
|
|
heheh a ja dopiero po założeniu dwóch 1mm podkładek pod dolne śruby mocujące dyfer widzę jak lekko powinno się poruszać koło gdy dupa jest w górze... prawie jak w rowerze! przedtem było o wiele ciężej, więc chylę czoła przed tymi którym nie wierzyłem że te podkładki cokolwiek dają...
przy luzowaniu śrub zauważyłem że dół dyfra uciekł i powstała większa szpara przy kole na godzinie 6. podkłożyłem te podkładki, koło chodzi gładziutko i szpara jest równa. |
|
|
|
 |
witek1965


Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 60 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14539 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2012-09-06, 14:55
|
|
|
Cytat: |
i tu nasuwa się pytanie czy warto ryzykować uszkodzenie tego całego uszczelnienia... |
Warto, ponieważ koszt remontu przekładni jest zdecydowanie większy. Na zdjęcie uszczelnienia bez jego uszkodzenia jest również sposób.
Ale po kolei :
Zdejmujemy przekładnie z kołem (okazjonalnie przy zmianie ogumienia na przykład) i oddzielamy ją od koła
Następnie delikatnie zdejmujemy uszczelnienie wału, tak żeby go nie uszkodzić. Ja użyłem tępego noża, którego ostrze wsadziłem pomiędzy krawędź uszczelnienia a krawędź "kielicha" i podważając dookoła wysuwałem milimetr po milimetrze wzdłuż wału napędowego
Następnie zdejmujemy uszczelnienie wału i kielich i odstawiamy na bok.
fazzi napisał/a: | A po co tam jest ten pierscien segera |
Pokazuje nam się pierścień segera, który przytrzymuje stalowa podkładkę, zabezpieczającą uszczelnienie przed wysunięciem się w kierunku kielicha. Bez tej podkładki i pierścienia uszczelnienie nie miałoby żadnego oparcia i mogłoby się wysunąć, co spowodowałoby bezpośredni dostęp wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń i wody do wielowypustów.
Po zdjęciu pierścienia segera (odpowiednie szczypce) i podkładki widzimy uszczelnienie, które lubi się zapiec. Wyciąga się je wraz z wałem ciągnąc do siebie. Można zrobić to energicznie krótkimi szarpnięciami. Tylko co z tego, skoro pierścień się zapiekł i zaraz się rozerwie ? Ano trzeba użyć odrobiny penetratora, WD40, Sonax, czy co kto posiada. Po kilu-kilkunastu sekundach, lekko szarpiąc do siebie wyciągamy wał z tulei wraz z uszczelnieniem
Jak widać smaru tam zostało niewiele, jest jedynie mokry od penetratora a uszczelnienie w jednym kawałku
Bierzemy więc smar - ja użyłem
teflonowego smaru syntetycznego Finish Line TEFLON GREASE ze względu na zawartość teflonu oraz polimerów zapobiegającym wymywaniu przez wodę
Jak już został smar nałożony pozostaje nam tylko poskładać to wszystko do kupy w odwrotnej kolejności.
vaaks napisał/a: | Przecież nie koniecznie trzeba kupować uszczelniacz w ASO z 95zł. wystarczy dobrać zwykly simering za kilka zł. |
Jasne, że tak.
Dupa ze mnie z uszami . Była okazja dokonania pomiaru i podania na tacy wymiarów simmeringu, niestety tego nie zrobiłem |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
 |
|
|
|
 |
J36


Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2004
Wiek: 47 Dołączył: 24 Mar 2012 Posty: 104 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2012-11-06, 22:02
|
|
|
Przymierzam się do wymiany tylnej opony i przy okazji zgodnie z tym co zostało tu już napisane (a jest co czytać ) chciałbym z ciekawości przejrzeć przekładnie. Wiadomo niema co przesadzać ale przy okazji zmiany opony warto tam luknąć i sprawdzić czy wszystko jest ok. Jedyne co mnie niepokoi to ta szpara, którą jedni zalecają regulować kolejnością dokręcania śrub a inni stosowaniem podkładek dystansowych. Osobiście jakoś te podkładki mi się tam nie widzą. Znalazłem w sieci coś takiego: https://www.youtube.com/watch?v=lQ1BTVjqpKg Wydaje mi się, że kolega mówi coś o kolejności dokręcania śrub. Niestety mój angielski jest na bardzo niskim poziomie, gdyby mógł ktoś to przetłumaczyć byłbym bardzo wdzięczny.
pozdrawiam, Łukasz |
|
|
|
 |
Kyokushin


Model: DS 1100 Custom
Rocznik: 2008
Wiek: 43 Dołączył: 28 Sie 2012 Posty: 271 Skąd: Układ Słoneczny
|
Wysłany: 2012-11-16, 19:50
|
|
|
Panowie, przeczesałem temat i serwisówki ale nadal nie wiem.
Element 28. To takie srebrne coś u góry.
Widzę że tamtędy poci się olej. Nie pocił się i zaczał (chyba po tym jak dotknąłem tego miejsca).
Z tym coś się robi, wykręca, wbija, wyciąga? Bo to takie jakieś owalne jest że nie bardzo wiem jak podejść a nie chcę popsuć.
 |
|
|
|
 |
vaaks


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2017
Wiek: 75 Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 2579 Skąd: PWL
|
Wysłany: 2012-11-16, 20:48
|
|
|
Jest to odpowietrznik przekładni. Jak się poci to prawdopodobnie masz za dużo oleju lub jest uszkodzony. Poszukaj w manualu. |
_________________ Młodość przychodzi z wiekiem. S. Tym
Był:
DS 650
DS 1100
Honda Varadero 1000
Jest: Suzuki DL 650 |
|
|
|
 |
|