 |
Wałęsa miał wypadek motocyklowy |
Autor |
Wiadomość |
Dag

Rocznik: 2002
Wiek: 40 Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 683 Skąd: Turek/Poznań
|
Wysłany: 2012-02-21, 16:28
|
|
|
Powiem wam jedno czytając wasze posty jak nie zna się prawa to trzeba dostać w dupę porządnie, aby zacząć samemu się go uczyć. Prawo polskie jest stworzone na kruczkach które tworzą prawnicy i inni pomocnicy polityków aby w razie takich "awarii" można było sobie normalnie żyć. Zapewne strona Wałęsy jak i tego kierowcy postarają się o wykorzystanie ich.. znajomość sędziego może coś wskórać ale później sprawa i tak trafi na wyższą wokandę. I tam się wyciągnie wszystkie błędy sędziego czy sędziny.
PS: to że ktoś ma odmienne zdanie i nie potraficie z nim dyskutować to świadczy tylko o was |
|
|
|
 |
witek1965


Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 60 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14539 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2012-02-21, 16:44
|
|
|
Dag napisał/a: |
PS: to że ktoś ma odmienne zdanie i nie potraficie z nim dyskutować to świadczy tylko o was | cały pic polega na tym, że niektórzy z kolegów nie chcą widzieć sytuacji, a tylko i wyłacznie nazwisko. Ten sam wypadek z udziałem zupenie anonimowych Kowalskich i nie byłoby emocji.
Co do reszty, całej otoczki, full servis medyczny, najlepsza w Polsce instytucja do badania wypadków, znajomości etc etc. zgadzam się z Tobą, Lokisem i wszystkimi.Tak niestety jest. |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
 |
|
|
|
 |
Lokis


Model: SYMPATYK
Rocznik: 1997
Wiek: 55 Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 3451 Skąd: JANKES-BOROWIANY
|
Wysłany: 2012-02-21, 19:00
|
|
|
No to pogadajcie z Miodzikiem a zobaczysz jakie jest podejście policji do motocyklisty. A takich przykładów jest w c**l |
_________________
Wszystkie choroby biorą się ze stresu. Tylko weneryczne z przyjemności
Zbiorowe kamieniowanie - nowa orgia dla mas
dobry kogut nie może być tłusty (q..wa nieaktualne)
 |
|
|
|
 |
Pirania_LM


Model: RS1600
Rocznik: 2003
Dołączył: 01 Lis 2011 Posty: 1742 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2012-02-21, 20:29
|
|
|
witek1965, wybacz,ale Twoje samopoczucie nie jest moim priorytetem. Nie czytałem artykułu, nie czytałem opinii biegłych sądowych, nie znam ustaleń śledztwa, więc nie przesądzam winy kierowcy. Widać masz większą wiedzę ode mnie, skoro ferujesz wyroki..... |
_________________ Sprawa wygląda jasno, Zielonogórzanie trzymają to miasto. |
|
|
|
 |
Luk

Model: SYMPATYK
Rocznik: 2007
Dołączył: 24 Cze 2009 Posty: 840 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2012-02-21, 21:11
|
|
|
Lokis napisał/a: | No to pogadajcie z Miodzikiem a zobaczysz jakie jest podejście policji do motocyklisty. A takich przykładów jest w c**l |
Ja akurat miałem wypadek motocyklem - kilka najgorszych sekund w moim życiu. Naprawdę brakowało niewiele bym moim zakutym łbem uderzył w zaparkowane wzdłuż ulicy samochdy. Jechałem pożyczonym motocyklem. Sprawcą był pier.... taksówkarz, który zaczał pierwotnie spierd...ć z miejsca wypadku. Ostatecznie się zatrzymał. Skończyło się na szczeście tylko oderwaniem kości barku i dość poważną operacją - potem jeszcze jedną już mniej poważną. Policja zachowała się super. Ludzie z karetki to już rewelacja. Izba przyjęc w szpitalu to już akurat masakra ale genralnie i nam "maluczkim" nie jest potrzebna znajomość w "Służbach" czy jakieś specjalne znajomości "polityczne" by wszytsko się odbyło w zgodzie z prawem. Pozdrawiam niedowiarków i tych co to uważają, że trzeba być "Wałęsą" by nie zostać zrobionym w ch..ja. Sprawca dostał wyrok w "zawiasach" - i słusznie. Pretensji nie mam. Każdy na drodze może popełnić błąd.
ps Co innego szpital. Tam akurat znajomości bardzo mi pomogły
pps Mój pierwszy post był faktycznie troszkę przesadzony. Bez urazy. Niepotrzebnie się podkurzyłem. |
_________________ Pozdrawiam
Luk |
|
|
|
 |
witek1965


Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 60 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14539 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2012-02-22, 02:14
|
|
|
Pirania_LM napisał/a: | więc nie przesądzam winy kierowcy. | to prokuratura oskarża w takich sprawach na podstawie poszlak, czy fusów ? Pirania_LM napisał/a: | Twoje samopoczucie nie jest moim priorytetem. | Moje samopoczucie nie ma nic wspólnego ze zdarzeniem.
Pirania_LM napisał/a: | Nie czytałem artykułu, nie czytałem opinii biegłych sądowych, nie znam ustaleń śledztwa, | są dostępne, ale nikt nikomu na siłę nie każe nic robić. Zakładała się o wyrok nie będę, to znaczy się mam na myśli o sankcję, ale o wskazanie winy mogę już teraz.
[ Dodano: 2012-02-22, 02:22 ]
A jako doświadczony policjant, powiedz ile znasz takich wypadków, do których wyjaśnienia okoliczności zaprzęgnięto takie siły ? Skal wypadku jest równa katastrofie samolotu z głową państwa na pokładzie, skoro zajmował się tym sam Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof.dra Jana Sehna. To tak poza tematem.
[ Dodano: 2012-02-22, 02:26 ]
No i nikt nie twierdzi, że kierowca Toyoty to potencjalny zabójca i pirat. . Błąd może popełnić każdy i popełniamy je codziennie, tylko ile razy tego nie zauważamy, bo nic się nie stało. |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
 |
|
|
|
 |
Dag

Rocznik: 2002
Wiek: 40 Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 683 Skąd: Turek/Poznań
|
Wysłany: 2012-02-22, 03:34
|
|
|
witek1965 napisał/a: |
[ Dodano: 2012-02-22, 02:22 ]
A jako doświadczony policjant, powiedz ile znasz takich wypadków, do których wyjaśnienia okoliczności zaprzęgnięto takie siły ? Skal wypadku jest równa katastrofie samolotu z głową państwa na pokładzie, skoro zajmował się tym sam Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof.dra Jana Sehna. To tak poza tematem.
|
Witek po za wypadkiem wałęsy przynajmniej 4-5 w ciągu roku na małym obszarze |
|
|
|
 |
witek1965


Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 60 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14539 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2012-02-22, 13:44
|
|
|
Dag napisał/a: | 4-5 w ciągu roku na małym obszarze |
Masz rację po to jest ten instytut,to ja źle sformułowałem pytanie. Zamiast takich, powinno być tego typu, ponieważ ten wypadek, poza tym, że brał w nim udział i został poszkodowany europoseł, niczym szczególnym nie był. Są o wiele groźniejsze w skutkach wypadki i bardziej dyskusyjne sytuacje i do nich prokuratorzy nie wzywają biegłych z IES, tylko posiłkują się ekspertyzami rzeczoznawców firm o mniejszej randze. Np. BIO-GEN czy po prostu biegłych sądowych. |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
 |
|
|
|
 |
Andrzej11


Model: DS 650 Classic
Rocznik: 1998
Dołączył: 03 Gru 2009 Posty: 169 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
 |
JOKER


Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 55 Dołączył: 24 Kwi 2011 Posty: 1305 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2012-03-15, 13:08
|
|
|
Sam śmigałem i śmigam na plastiku, niestety tym motocyklem nie da się jechać mniej niż 150 po prostu się nie da. Nie jednokrotnie miałem ratowanie, ale za każdym razem była to prędkość. Gdyby wbił się w ciężarówkę można by coś rozstrzygać, a on się wbił w naczepę, prędkość zrobiła swoje, no bo jaką prędkością ciężarówka wchodziła w zakręt ? Nie mi tu oceniać, ale ja zawsze byłem świadom konsekwencji prędkości którymi się poruszałem. To nie kierowca ciężarówki złamał przepisy, wystarczające będzie dla niego życie ze świadomością iż pod jego kołami zabił się człowiek. |
_________________ To nie śmierć za rogiem, to czas Twoim wrogiem
 |
|
|
|
 |
Pirania_LM


Model: RS1600
Rocznik: 2003
Dołączył: 01 Lis 2011 Posty: 1742 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2012-03-15, 13:38
|
|
|
Art. mocno kontrowersyjny. Analiza jego treści stwarza wiele wątpliwości. Jednak....jeśli kierowca podjął manewr, to w jego ocenie musiał mieć dość miejsca i czasu by go wykonać. Widząc motocyklistę nie może wiedzieć z jaką prędkością jedzie. Jeśli przyjąć, że moto leciało z prędkością 120 km/h ( podają też 160 ) to w sekundę robił ok. 30 metrów, czyli jeśli kierowca widział moto w odległości 200 metrów od siebie, to moto zameldowało się przy naczepie po ok. 7 sekundach. Za mało by wykonać manewr dla TIR-a, jednak dość czasu na reakcję kierowcy motocykla ( widzącego TIR-a z odległości 200 m). I tu pytanie. Ile metrów to odległość bezpieczna lub wystarczająca dla kierowcy ? Można dywagować, bo przy prędkości moto 90 km/k w ciągu sekundy przelatujemy ok. 25m, przy 50 km/h ok. 14m. Sam nie wiem, jak oceniłbym materiał procesowy.
Wnioski - prędkość nie zabija, zabija gwałtowne zatrzymanie. |
_________________ Sprawa wygląda jasno, Zielonogórzanie trzymają to miasto. |
|
|
|
 |
witek1965


Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 60 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14539 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2012-03-15, 18:53
|
|
|
JOKER napisał/a: | To nie kierowca ciężarówki złamał przepisy |
Od kiedy to wymuszenie nie jest złamaniem przepisów ?
Biorac pod uwagę obliczenia Pirania_LM, przy przepisowej prędkości 90km/h kierowca miałby az 1 sekundę więcej. Wybaczcie, w jedna sekundę przy skrędcie 90 st jaka mamy prędkość? ile przejechałby ten TIR - 1 metr więcej, może pół metra. Naczepa TIR-a to nie przyczepka do transportu motocykli -to kilkanaście metrów stali wypełnionej towarem. Uderzyłby po prostu w inne miejsce. Równie dobrze z naprzeciwka mógł jechać samochód osobowy z ABS-em. Śladów hamowania nie będzie.
Z całym szacunkiem dla kierowców TIR-ów, ale niestety jak często słychać w CB, za kółkami tych maszyn siadają coraz częściej nie kierowcy, tylko szoferacy, bez doświadczenia, szczyle, którym się zdaje, że mogą wszystko bo są po prostu duzi.
Mój osobisty przypadek, który nie zaowocował na szczęście żadnymi skutkami.
Jadę do Łodzi z Yadwinią na przyczepce. jadę spokojnie, ale przed Lesznem jedzie kawalkada TIR-ów, których kierowcy najwidoczniej uczą się na pamięć tego co jest napisane na plandece kolegi przed sobą. jadą dość wolno -ok 70 km/h Do mojego postulatu przyłącza się kilka osób. Zrobili kilka luk i jakoś się rozładowało. . Zapytałem grzecznie, czy nie mogliby zrobić luki, bo robi się coraz większy zator i nijak nie idzie wyprzedzić. Oczywiście cały czas gadają o dupie Maryni.
Po jakis czasie w jakiejś wsi jadę za busem, który ciągnie przyczepę z jakimś agregatem. Bus zwalnia coraz bardzie, co jest dla mnie ewidentnym sygnałem, że zaraz skręci. Zwalniam również i toczę się za nim kilkadziesiąt, kilkaset metrów,za mną kilka osobówek solo. Za chwilę słyszę w CB wiązankę, że najpierw jęczałem, żeby zrobić miejsce, a teraz jadę jak p...a . Jeszcze nie zdążyłem podnieść gruszki, jak widzę w lusterku jak mój "znajomy " z przed Leszna, wyprzedza cztery osobówki, plus mnie i już skręcającego busa ( na szczęście w prawo) na linii ciągłej i przez skrzyżowanie. Ręce mi opadły.
[ Dodano: 2012-03-15, 18:58 ]
Pirania_LM napisał/a: | to w jego ocenie musiał mieć dość miejsca i czasu by go wykonać. | Bardzo dobrze napisałeś. W jego ocenie, co nie znaczy,czy faktycznie miał miejsce. Jego zasranym obowiązkiem jest zatrzymać się i przepuścić pojazdy nadjeżdżające z naprzeciwka. Może jechałby z przekroczeniem prędkości wóz policyjny, albo karetka ? Tylko nie mówcie mi, że koguty i sygnał dźwiękowy jest wystarczający, zwłaszcza dla kogoś, kto ma włączony sprzęt audio na całą parę, a kogutów w słoneczny dzień i pod słońce po prostu niezbyt dobrze widać. |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
 |
|
|
|
 |
shipp


Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 58 Dołączył: 07 Lut 2009 Posty: 2411 Skąd: Kwatera Główna
|
Wysłany: 2012-03-15, 19:15
|
|
|
witek1965, może niezbyt uważnie patrzyłem na sytuację na drodze, bo nie pamiętam, czy tam była prosta czy jakiś winkiel, nawet łagodny? A nawiązuję do wypadku, jaki miał miejsce w Żarach 2 lata temu, kiedy motocyklista wbił się w tylnią oś naczepy wielkiego TIRa, który wykonywał manewr skrętu w lewo i przecinał przeciwległy pas ruchu. Kierowca został skazany /nie pamiętam ile dostał/ za niezachowanie szczególnej uwagi przy wykonywaniu manewru i spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Sytuacja w miejscu wypadku była taka, że od strony z której nadjeżdżał motocykl jest dość łagodny zakręt a droga w którą zjeżdżał TIR kilkadziesiąt metrów za nim. Jadąc zgodnie z przepisami /ograniczenie do 70km/h/ daje wystarczająco dużo czasu na reakcję i zauważenie skręcających w lewo, ale rzadko kto przestrzega tam tego ograniczenia, bo droga szeroka, widoczność dobra, żadnych drzew ani krzewów w okolicy, żadnych zabudowań, a jednak łagodny winkielek wystarcza żeby co jakiś czas dochodziło tam do kolizji. |
_________________ I tak zawsze... no zawsze... |
|
|
|
 |
Dag

Rocznik: 2002
Wiek: 40 Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 683 Skąd: Turek/Poznań
|
Wysłany: 2012-03-15, 19:20
|
|
|
Fajny artykuł tylko co było w aktach to nie wiemy
Po drugie czy was nie wk.... te artykuły pisane niby przez specjalistów, a nawet nie wie dana osoba że jest coś takiego jak "Ciągnik siodłowy" , ciężarówka .... a nie je... TIRy (Transports Internationaux Routiers) czy inne instytucje czy zrzeszenia. |
|
|
|
 |
shipp


Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 58 Dołączył: 07 Lut 2009 Posty: 2411 Skąd: Kwatera Główna
|
Wysłany: 2012-03-15, 19:27
|
|
|
Dag, czepiasz się, pisze się zwyczajowo "TIRy" o dużych ciężarówkach tak samo, jak "adidasy" o wszelkiej maści butach sportowych. I tak wiadomo o co chodzi. |
_________________ I tak zawsze... no zawsze... |
|
|
|
 |
JOKER


Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 55 Dołączył: 24 Kwi 2011 Posty: 1305 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2012-03-15, 19:32
|
|
|
Dag napisał/a: | Fajny artykuł tylko co było w aktach to nie wiemy
Po drugie czy was nie wk.... te artykuły pisane niby przez specjalistów, a nawet nie wie dana osoba że jest coś takiego jak "Ciągnik siodłowy" , ciężarówka .... a nie je... TIRy (Transports Internationaux Routiers) czy inne instytucje czy zrzeszenia. |
TIR
Pojazd przewożący ładunek pod osłoną karnetu TIR opatrzony powinien być niebieską tabliczką z białym literowym skrótem TIR - stąd też w języku potocznym duże ciężarówki określa się mianem tir. Użycie słowa tir w języku polskim jako określenie każdej, dużej ciężarówki jest również poprawne[2]. |
_________________ To nie śmierć za rogiem, to czas Twoim wrogiem
 |
|
|
|
 |
witek1965


Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 60 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14539 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2012-03-15, 19:35
|
|
|
shipp, Nie dążę do skazania kierowcy na odsiadkę, ale nie mogę pogodzić się z tym, że całkowicie został zwolniony z odpowiedzialności, za spowodowanie wypadku. Filmik zapewne by dał jakiś obraz. Tak czy siak społeczeństwo jest nastawione do motocyklistów negatywnie, jakby na to nie patrzył.
Pamiętasz zapewne wypadek Wiewióra. Pierwsze słowa policjanta -zapierdalało się i zdziwienie, jak kierowca Tira przyznał się do wymuszenia. Ot takie zycie |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
 |
|
|
|
 |
Dag

Rocznik: 2002
Wiek: 40 Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 683 Skąd: Turek/Poznań
|
|
|
|
 |
witek1965


Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 60 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14539 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2012-03-15, 20:03
|
|
|
Dag, niestety nie masz racji w tym wypadku
Tak jak napisał Shipp i Joker. TIR, zwyczajowa ciągnik siodłowy z naczepą. Ciekawostką jest, że tabliczki TIR mają nierzadko pojazdy poruszające się tylko po kraju.
Jak również w tym, że Transports Internationaux Routiers to zrzeszenie, czy organizacja, czy instytucja, więc nie czepiaj się naszych kolokwializmów |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
 |
|
|
|
 |
Pirania_LM


Model: RS1600
Rocznik: 2003
Dołączył: 01 Lis 2011 Posty: 1742 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2012-03-15, 20:29
|
|
|
witek1965, wkurzasz mnie, zachowujesz się jak wróżbita. Byłeś na miejscu wypadku opisanym w art. ? widziałeś jaki tam jest odcinek drogi ? prosta ? zakręt ? ferujesz wyroki, piszesz o wymuszeniu. Jesteś lepszy niż Kaszpirowski....Chciałbym tak stawiać zarzuty ludziom, na podstawie przeczytanych kilku linijek tekstu, pisanego przez dziennikarzynę, który na pewno zapoznał się z materiałem procesowym i na pewno jest ekspertem z dziedziny ruchu drogowego. Wyluzuj gumkę w majtach i przestań się napinać, bo Ci żyłka pęknie. Powinieneś zostać sędzią pokoju. Z Twoich wypowiedzi wynika, że w Policji i Prokuraturze pracują tylko debile, którym te formacje uratowały życie. A w konsekwencji większości Twoich postów "witek1965" ma zawsze rację. Zupełnie jak za rewolucji październikowej. Kto jest ZA, opuścić ręce i odejść od muru |
_________________ Sprawa wygląda jasno, Zielonogórzanie trzymają to miasto. |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|