YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Ssanie - zasada działania, elementy powiązane z usterkami
Autor Wiadomość
teodor2424 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2005
Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 12
Skąd: Sierakowice
Wysłany: 2011-12-22, 00:28   Ssanie - zasada działania, elementy powiązane z usterkami

Chciałbym się dowiedzieć na jakiej zasadzie działa ssanie, co jest za nie odpowiedzialne i co może być przyczyną niedziałającego prawidłowo ssania.
Chodzi o motocykl Bulldog BT1100 jednak to ten sam silnik i oprzyrządowanie co w Dragstarze.
Czy w moim przypadku z rocznika 2005 po lifcie za ssanie jest odpowiedzialny jakiś zawór podciśnieniowy, jakiś elektromagnes w gaźniku.
Miałem już wykręcony cały gaźnik, wyczyszczone wszystkie dysze, ustawiony poziom paliwa w komorach, a nadal ssanie nie działa prawidłowo, już opisuję co się dzieje przy odpalaniu na zimno:

Ssanie włączone na max, przekręcam stacyjkę - słyszę jakieś pięć cyknięć elektrozaworu, włączam "on" pompka pompuje paliwo, przyciskam starter i po 2 sec motor odpala, nie dodaję gazu, silnik wskakuje na obroty 2tyś i utrzymuje je przez 5 sec potem w przeciągu następnych 5sec obroty spadają do 1tyś i po 2-3sec się dławi i gaśnie.
Ponowne odpalenie na max ssaniu nie daje rezultatów, motor nie odpala, świece są zalane.

Teraz drugi przypadek:
Ssanie na max, ....,....,...,..., silnik wskakuje na obroty 2tyś, ja odejmuję całkowicie ssanie ale dodaję gazu manetką, utrzymując obroty 2-3tyś, jak silnik się rozgrzeje po ok 1min to chodzi już normalnie bez odkręcania manetki i utrzymuje płynne obroty na poziomie 1100obr/min. Po rozgrzaniu silnik pali do strzała, bez zająknięcia.
I jeszcze taka uwaga: kiedy przy trzymaniu obrotów manetką na poziomie 2tyś dodają mu ssanie to silnik na moment wchodzi na wyższe obroty po czym zaraz spadają mu one tak jakby się miał zadławić, po wyłączeniu ssania obroty znowu powracają do normy.

Próbowałem również nie dodawać przy starcie ssania na max lecz tylko troszkę ale objawy te same jak bym dodał max ssanie, czyli chwilowe wejście na obroty i zaraz po tym dławienie i zgaszenie silnika.
 
 
Pirania_LM 



Model: RS1600
Rocznik: 2003
Dołączył: 01 Lis 2011
Posty: 1742
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2011-12-22, 12:16   

Bez sprzecznie silnik się zalewa paliwem. Jakie masz świece ? ( stan, przebieg, typ ) Z odgłosów jakie opisujesz wynika, że układ ssania powinien być OK.
_________________
Sprawa wygląda jasno, Zielonogórzanie trzymają to miasto.
 
 
teodor2424 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2005
Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 12
Skąd: Sierakowice
Wysłany: 2011-12-22, 12:27   

Świeca NGK BPR7ES, stan nowy przejechane 200km.
Też mi się wydaje że po prostu dostaje taką dawkę paliwa na tym ssaniu że się cholernie zalewa i dusi, a może z paliwem jest wszystko ok tylko powietrza do jego spalenia nie dostaje wystarczająco dużo?
 
 
Pirania_LM 



Model: RS1600
Rocznik: 2003
Dołączył: 01 Lis 2011
Posty: 1742
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2011-12-22, 12:39   

a jak wygląda filtr powietrza ?
_________________
Sprawa wygląda jasno, Zielonogórzanie trzymają to miasto.
 
 
teodor2424 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2005
Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 12
Skąd: Sierakowice
Wysłany: 2011-12-22, 12:43   

Czysty jak łza chociaż nie jest nowy, czyściłem go mocną sprężarką i wszystko gra, a poza tym gdyby był brudny to motorek nie chodziłby "bardzo dobrze" po rozgrzaniu i w trasie nic mu nie dolega, tylko spalanie jakie odnotowałem to ok 7,5-8l/100km z tym że to 50/50 trasa i miasto (parada mikołajów gdańsk-gdynia) więc i spalanie mogło w takim momencie wzrosnąć.
 
 
fazzi 



Rocznik: 2008
Wiek: 57
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 2691
Skąd: Jankes
Wysłany: 2011-12-22, 13:43   

zapytajcie sie jeszcze jaki ma kolor kasku ;D
skoro motocykl dobrze chodzi gdy sie nagrzeje to znaczy ze wszystko poza ssaniem jest ok
 
 
miodzik 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 45
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 719
Skąd: ST
Wysłany: 2011-12-22, 15:17   

1. Może na początku spróbuj w miarę nagrzewania silnika zmniejszać ssanie. To nie jest układ automatyczny i sam się nie cofa.
2. Silnik ewidentnie się zalewa. Za zwiększanie dawki paliwa na ssaniu odpowiada dysza "starter jet", powinna być możliwość jej regulacji - odsyłam do serwisówki.
3. W gaźniku nie ma żadnych cewek, jedyna elektryka to podgrzewacz i czujnik położenia przepustnicy.

P.S. Piszę jak jest w XVS-1100, nie wiem jak w BT1100.
_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." - Stanisław Lem
Ulica to nie tor.
 
 
teodor2424 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2005
Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 12
Skąd: Sierakowice
Wysłany: 2011-12-22, 15:19   

fazzi napisał/a:
zapytajcie sie jeszcze jaki ma kolor kasku ;D
skoro motocykl dobrze chodzi gdy sie nagrzeje to znaczy ze wszystko poza ssaniem jest ok

Z jednaj strony masz rację a z drugiej to wolę żeby cokolwiek ktoś napisał w tym temacie może do czegoś wspólnie po głębszych rozważaniach dojdziemy :)
A co do kasku to mam biały :) a ssanie dalej nie działa prawidłowo :)

Jakieś inne pomysły??

Może mi ktoś powie na jakiej zasadzie działa w tym gaźniku ssanie, czy otwiera się przy tym przepustnica? czy może mieć na dawkowania powietrza na ssaniu jakieś podciśnienie lub jakiś zawór zwrotny??

Swoją drogą w jakim kierunku ma być odwrócony przewód podciśnieniowy z zaworkiem ze strzałką (rys nr3 i 4) który idzie od króćca ssącego przedniego cylindra do urządzonka tzw. AIR INDUCTION SYSTEM

Air Induction System.jpg
Plik ściągnięto 11384 raz(y) 89.14 KB

 
 
miodzik 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 45
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 719
Skąd: ST
Wysłany: 2011-12-22, 15:28   

teodor2424 napisał/a:

Swoją drogą w jakim kierunku ma być odwrócony przewód podciśnieniowy z zaworkiem ze strzałką (rys nr3 i 4) który idzie od króćca ssącego przedniego cylindra do urządzonka tzw. AIR INDUCTION SYSTEM


AIS nie ma nic wspólnego z ssaniem.

O działaniu ssania masz na wiki:

..."Urządzenie rozruchowe nazywane potocznie “ssaniem” powoduje wzbogacenie mieszanki w momencie rozruchu zimnego silnika. Rozrusznik obraca wał korbowy silnika z prędkością ok. 100 obr/min co jest prędkością niepozwalającą na wytworzenie odpowiednio silnego strumienia powietrza w gaźniku do zassania wystarczającej ilości paliwa. Dodatkowo paliwo skrapla się na zimnych ściankach kolektora ssącego. Do wzbogacenia mieszanki stosowany jest tzw. zasysacz lub dodatkowy kanał z zaworem (gaźnik rozruchowy).
Zasada działania jednego z typów urządzenia rozruchowego

Działanie zasysacza jest identyczne jak działanie przepustnicy. Jest on wbudowany na wlocie powietrza do gaźnika, przed gardzielą. Jego przymknięcie zwiększa znacząco podciśnienie w dolocie co powoduje wzrost ilości paliwa wydobywającego się z dyszy. Sterowanie zasysaczem odbywa się ręcznie z kabiny kierowcy lub zastosowany może być układ automatycznie przymykający dodatkową przepustnicę zależnie od temperatury silnika (sprężyna z bimetalu). Stosowane są rozwiązania pośrednie, w których uruchomienia zasysacza odbywa się ręcznie a za jego stopniowe zwalnianie odpowiedzialny jest układ reagujący na temperaturę silnika.

Drugim popularnym rozwiązaniem urządzenia rozruchowego jest dodatkowy kanał biegnący z komory pływakowej z zaworem sterowanym podobnie jak przy zasysaczu ręcznie bądź automatycznie. Uruchomienie urządzenia powoduje otwarcie dodatkowego kanału, którym paliwo dostarczane jest do przelotu gaźnika."...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ga%C5%BAnik
_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." - Stanisław Lem
Ulica to nie tor.
 
 
teodor2424 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2005
Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 12
Skąd: Sierakowice
Wysłany: 2011-12-22, 16:03   

miodzik napisał/a:
1. Może na początku spróbuj w miarę nagrzewania silnika zmniejszać ssanie. To nie jest układ automatyczny i sam się nie cofa.
2. Silnik ewidentnie się zalewa. Za zwiększanie dawki paliwa na ssaniu odpowiada dysza "starter jet", powinna być możliwość jej regulacji - odsyłam do serwisówki.
3. W gaźniku nie ma żadnych cewek, jedyna elektryka to podgrzewacz i czujnik położenia przepustnicy.

P.S. Piszę jak jest w XVS-1100, nie wiem jak w BT1100.


1. Próbowałem nic nie daje zmniejszanie ssania już po rozruchu, czy też odpalanie na już zmniejszonym ssaniu.
2. Nie wiem czy jest jakaś regulacja, możliwe że jest, tylko jak?
3. Podgrzewacz ok, czujnik położenia przepustnicy rys2 ok a może to on własnie szwankuje, czy u Was teź parę razy puknie stuknie po przekręceniu kluczyka? , ale co takiego jeszcze na kablu jest u mnie rys 1 ?? :

dysze małe.jpg
Plik ściągnięto 16126 raz(y) 155.76 KB

gaźnik m.jpg
Plik ściągnięto 12780 raz(y) 315.97 KB

 
 
miodzik 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 45
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 719
Skąd: ST
Wysłany: 2011-12-23, 11:38   

Gaźnik wygląda inaczej niż u mnie (2005). Ma jakieś oznaczenia modelu?

Element nr 1 może być zaworem odcinającym dopływ paliwa (cykanie może pochodzić od niego, jakaś procedura testowa). Zazwyczaj działa to tak, że zamykając przepustnicę w określonym zakresie obrotów (np. >1500) odcina dopływ paliwa do gaźnika. U mnie nie ma tego badziewia na gaźniku.
Skoro motocykl pracuje normalnie po nagrzaniu wykluczyłbym czujnik położenia przepustnicy.
Sprawdź jeszcze linkę ssania, czy pracuje płynnie. Może jest jakaś możliwość regulacji jej naciągu?

Znalazłem jakiś rysunek na: http://www.oemmotorparts....2=YA-BT-1100_aj ale słaba jakość.

Forum BT: yamahabulldog.com.pl

Sprawdzanie czujnika położenia przepustnicy:

http://www.paulmilner.com...rvicemanual.pdf str 5-8.
_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." - Stanisław Lem
Ulica to nie tor.
 
 
soft 



Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 54
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1489
Skąd: Zamość
Wysłany: 2011-12-23, 14:02   

Te różnice w gażniku może wpływają też na parametry silnika, bo znalazłem że Yamaha Buldog 1100 ma:
Moc: 65 KM przy 5500 obr/min
Moment obr.: 88 Nm przy 4500 obr/min
a XVS 1100
Moc: 62 KM przy 5500 obr/min
Moment obr.: 85 Nm przy 4500 obr/min

Więc różnice jakieś muszą być.
_________________
XV1900 Stratoliner Midnight
 
 
teodor2424 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2005
Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 12
Skąd: Sierakowice
Wysłany: 2011-12-23, 14:48   

Na polskim forum Bulldoga jestem jeszcze zanim kupiłem ten motocykl, ale tam słabo działają, bo nikt nie potrafi mi udzielić informacji co może być przyczyną niedziałającego ssania.

Cały problem polega na tym że motor się zalewa zbyt dużą dawką paliwa przy ssaniu, po prostu nie może jej przepalić i wejść na wyższe obroty, zauważyłem że po delikatnym dodaniu ssania to trzyma obroty na ok 2tyś ale jak delikatnie się doda więcej ssania to obroty maleją i się dusi.
Jakie obroty trzymają wasze DS na pełnym ssaniu??

[ Dodano: 2011-12-23, 21:16 ]
No to mam filmiki jak i co mi idzie źle:
Odpalenie na pełnym ssaniu aż do zgaśnięcia:

http://www.youtube.com/wa...47aAUAAAAAAACAA

Odpalenie zaraz po zgaśnięciu na pełnym ssaniu , tym razem po zdjęciu całkowicie ssania i trzymaniu obrotów za pomocą manetki gazu:
http://www.youtube.com/wa...87bAUAAAAAAABAA

A tutaj po całkowitym rozgrzaniu i sprawdzenie wpływu ssania na obroty:
http://www.youtube.com/wa...911AUAAAAAAAAAA

[ Dodano: 2011-12-28, 16:35 ]
Jakaś lipa z tym ssaniem, nigdzie nikt nie może mi pomóc.
Koledzy może macie kolegów a ci koledzy znają magików, którzy wsparli by radą w tym temacie, bo moto stoi rozkręcone, a nie chcę go skręcać z tym felerem.

[ Dodano: 2011-12-29, 20:11 ]
Dodam nowe fakty, rozkręciłem ponownie Airbox, dobrałem się do gaziorów od góry i tam jest taka rurka która łączy Airbox z trójnikiem który wchodzi w oba gaźniki, dmuchając w rurkę podnoszą się membrany i iglica.
Wyjąłem tą plastikową rurkę (rys) i dmuchając ustami ledwo dało się czuć przepływ powietrza, był tam jakiś papierek, tylko nie wiem czy nie był on oryginalny, wydmuchałem go sprężarką i teraz przepływ jest dużo większy. Może powiecie mi co to za ustrojstwo i do czego ma słuzyć ten rodzaj połączenia airboxu z gaźnikami??

A i znalazłem jeszcze jedną kostkę niepodłączoną, ciekawi mnie do czego może służyć, znajduje się przy główce ramy i idzie w wiązce do której podpięty jest czujnik położenia przepustnicy, podgrzewacze paliwa i te dwa zaworki które są w gaźnikach, a do czego ten podpiąć??

[ Dodano: 2011-12-29, 20:11 ]
Dodam nowe fakty, rozkręciłem ponownie Airbox, dobrałem się do gaziorów od góry i tam jest taka rurka która łączy Airbox z trójnikiem który wchodzi w oba gaźniki, dmuchając w rurkę podnoszą się membrany i iglica.
Wyjąłem tą plastikową rurkę (rys) i dmuchając ustami ledwo dało się czuć przepływ powietrza, był tam jakiś papierek, tylko nie wiem czy nie był on oryginalny, wydmuchałem go sprężarką i teraz przepływ jest dużo większy. Może powiecie mi co to za ustrojstwo i do czego ma słuzyć ten rodzaj połączenia airboxu z gaźnikami??

A i znalazłem jeszcze jedną kostkę niepodłączoną, ciekawi mnie do czego może służyć, znajduje się przy główce ramy i idzie w wiązce do której podpięty jest czujnik położenia przepustnicy, podgrzewacze paliwa i te dwa zaworki które są w gaźnikach, a do czego ten podpiąć??

[ Dodano: 2011-12-29, 21:59 ]
:brawo: :brawo: :brawo: USTERKA NAPRAWIONA :brawo: :brawo: :brawo:

Było mało powietrza do spalenia tak dużej dawki paliwa od ssania, a wina leżała własnie na tym że ten kruciec rurka z sitkiem była zapchana.
Teraz motorek chodzi idealnie :) :brawo:

rurka pod airboxemm 1.jpg
Plik ściągnięto 23955 raz(y) 252.45 KB

rurka pod airboxemm 1.jpg
Plik ściągnięto 23958 raz(y) 252.45 KB

 
 
miodzik 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 45
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 719
Skąd: ST
Wysłany: 2012-01-02, 14:37   

:brawo: :brawo: :brawo:
Ciszę się że usterka rozwiązana. Wrzuć na forum Buldoga, też Im się przyda.
Niepodpięta kostka może służyć np. do diagnostyki.
_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." - Stanisław Lem
Ulica to nie tor.
 
 
fazzi 



Rocznik: 2008
Wiek: 57
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 2691
Skąd: Jankes
Wysłany: 2012-01-03, 11:35   

fajnie ze dzieki Tobie dowiedzielismy sie czego nowego :)
 
 
teodor2424 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2005
Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 12
Skąd: Sierakowice
Wysłany: 2012-01-11, 23:04   

Witam ponownie.
Takie małe pytanko związane ze ssaniem i gaźnikiem:
Dzisiaj po postoju motorku przez tydzień, próbowałem odpalić maszynkę na pełnym ssaniu, efekty takie:
Odpalił od strzała, pięknie, równiutko wszedł na obroty 2,5k.
Po 5 sec zaczął się lekko dławić i obroty spadły na 1,5k, odjąłem trochę ssania, ale to nic nie dało, silnik pracował równo na 1,5k lecz trochę bardziej strzelał w wydechy. Po dodaniu gazu manetką i odpuszczeniu, wchodził na chwilę na wyższe obroty ssania i spadał do 1,5k i tak za każdym razem.
No i przy tym całym rozgrzewaniu silnika na ssaniu słychać było ostrą pracę membran gaźnika takie mocne uderzenia w gaźniku, o czym to może świadczyć??
Czy może wilgoć takie cuda czynić? Chociaż moto stoi w garażu nie opalanym ale ocieplanym lecz tam nie spada tam poniżej 5stC.
 
 
Dzarko 



Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 50
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 642
Skąd: WA-rszawa
Wysłany: 2013-01-15, 06:44   

Podłącze się do tematu. Problem występuje tylko teraz, kiedy wyjechać na ulicę za bardzo nie mogę a nie chcę piłować na wysokich obrotach w garażu, co by nie denerwować ludzi.

Chodzi mianowicie o to, że moto dobrze odpala na zimnym przy ssaniu, dobrze także na ciepłym. Natomiast szara strefa pomiędzy tymi dwoma stanami jest problematyczna. Nigdy nie wiem jak dać ssanie. Włączam przykładowo silnik, chwilę popracuje, zmniejszam ssanie trochę za mocno, zaczyna się dławić i gaśnie. Próbuję kręcić i muszę piłować rozrusznik, bo nie chce załapać silnik. Potem przestawiam ssanie, kręcę aż w końcu trafię.

Jak pisałem. Jeśli na całkiem zimnym dam pełne ssanie - zapali od razu. Gdy jest w pełni nagrzany - zapala świetnie. Co jednak zrobić z szarym polem pomiędzy? To samo jest kiedy motocykl stoi i stygnie. Później jest problem ze złapaniem odpowiedniego momentu ssania. Nie lubię za dużo kręcić ze względu na niedostosowanie sprzęgiełka do 1100.

Dodam, że jeśli rozgrzewam jadąc to problemu właściwie nie ma. Pojawia się tylko wtedy, kiedy staram się na siłę ograniczać hałas/obroty na osiedlu.
_________________

 
 
Robrob 



Model: RS1700
Rocznik: 2013
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1723
Skąd: Dziki Wschód
Wysłany: 2013-01-15, 06:49   

jest to normalne, zimny silnik wyłączysz za mocno ssanie ma złą mieszankę i musi gasnąć, a zima nie jest po to abyś mordował motocykl w garażu, to mu nie służy :ryczy:
_________________
Do byka nie podchodż z przodu,
do konia z tyłu,
a do IDIOTY - w ogóle!


XI zlot YDS w Łomży w dniach 2-4 maja 2014
 
 
Dzarko 



Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 50
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 642
Skąd: WA-rszawa
Wysłany: 2013-01-15, 07:00   

Kurcze, myślałem że lepiej go przepalić raz na 2-3 tygodnie, żeby się przesmarowł, podładował, etc. Źle robię?
_________________

 
 
Kyokushin 



Model: DS 1100 Custom
Rocznik: 2008
Wiek: 43
Dołączył: 28 Sie 2012
Posty: 271
Skąd: Układ Słoneczny
Wysłany: 2013-01-15, 07:06   

Normalnie co tydzień-dwa przepalam i robię kilka kółek po garażu, żeby się silnik nagrzał, przesmarował, żeby opony w jednej pozycji nie stały, płyn hamulcowy żeby się przepompował.

Myślę że to lepsze niż postawić na kilka miesięcy w bezruchu, spuszczać paliwo etc. Do baku wlewam środek wiążący wodę.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group