YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
kwestia szybkiej jazdy
Autor Wiadomość
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 60
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14539
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2011-09-09, 15:14   

Rado napisał/a:
(chociaż jeszcze nie widziałem korku spowodowanego przez pojedynczego motocyklistę)


Kodeks Drogowy nie został napisany dla motocyklistów, tylko dla wszystkich użytkowników dróg.

[ Dodano: 2011-09-09, 15:24 ]
Rado napisał/a:
warto przypomnieć że oprócz autostrad kodeks nie określa prędkości minimalnej.
zgadza się, co nie oznacza, że jadąc drogą gdzie dozwolona jest prędkość 90 km/h oraz na długim odcinku występuje zakaz wyprzedzania ( wzniesienia, zakręty) możesz sobie jechać 40 km/h w warunkach dobrej widoczności, idealnej pogodzie itd. To chyba będzie można zakwalifikować do utrudniania ruchu. Pojazdy jadące za tobą nie będą miały możliwości wyprzedzenia i z każdym kilometrem przy dużym natężeniu ruchu będzie się robić zator.

Jako ciekawostkę dodam, że na niemieckich autostradach, gdzie nie ma limitu wyświetlane są zarówno zakazy przekraczania prędkości, jak również prędkość wskazana (sugerowana) i jazda zarówno z prędkością wyższą od zabronionej jak i zdecydowanie niższą od sugerowanej jest niedozwolona. I Niemcy się tego trzymają. Jak jest sugerowana 100 km/h to nikt nie jedzie wolniej. Szybciej owszem.
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
Rado 



Model: DS 650 Classic
Rocznik: 1997
Wiek: 49
Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 236
Skąd: Toruń
Wysłany: 2011-09-09, 15:53   

Jasne- bezmyślna upierdliwość to bezmyślna upierdliwość, czy spowodowana brawurą czy inną odmianą lenistwa umysłowego. Mam jednak wrażenie że nadmierna prędkość zabija- mimo wszystko- o wiele częściej, a mimo to jest na nią w wiele większe przyzwolenie niż na jakiekolwiek inne łamanie przepisów.

Co do prędkości- nasze ograniczenia prędkości to- jak wiesz lepiej ode mnie- nie prędkość sugerowana ale maksymalna dozwolona w optymalnych warunkach. Biorąc poprawkę na stan drogi, pogodę i wszystko inne może (nie musi) się okazać że jest ona o wiele wyższa od tej, z jaką jest sens jechać (weź choćby ulewę na trasie krajowej, gdzie teoretycznie można jechać 90, a gdzie miejscami są głębokie koleiny, dziury i BARDZO mało miejsca). Jasne, są ludzie którzy ZAWSZE jadą więcej niż ograniczenia- i niech sobie jadą, zjadę im do prawej i pomacham.
_________________
When I want your opinion, I'll remove the duct tape
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 60
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14539
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2011-09-09, 16:14   

Rado, całkowita racja. Nic dodać nic ująć
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
Nosiu 



Model: DS 1100 Custom
Rocznik: 2003
Wiek: 53
Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 298
Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-09-10, 00:42   

witek1965 napisał/a:


Nosiu napisał/a:
Kara ma zaboleć....
ale nie zrujnować


Są tacy, dla których 50 zł mandatu to ruina
ale znam i takich co maja głęboko te 500 zł byle tylko punktów nie było.....
Poza tym myślę, że jak kogoś stac za "sprzet" za paręnaście lub nawet kilkadziesiąt tys. to 1000 PLN nie jest rujnacją....
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 60
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14539
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2011-09-10, 02:03   

Nosiu a jak ktoś ma bandytę za ledwie 5 koła, a tym można trochę polatać. Tysiak to już 1/5 wartości motocykla, a jak przekroczy powyżej 20 km/h, to trzeba zabrać motocykl a kierowcę zakuć w kajdany i do kieratu. Pięknie, po prostu pięknie.

Mam lepsza propozycję. Zbudujmy nowe szerokie drogi, niech będą nawet płatne autostrady i dużo ich. Niech każda krajówka będzie wielopasmową a potem karajmy za łamanie przepisów. Jakoś za granica nikogo to nie razi ani nie dziwi. Wypadkowość się zmniejszy i to znacznie. Niemcy doszli do wniosku, że nie mają ograniczenia prędkości maks na autostradach i żyją, i mają się z tym dobrze , jeżdżą bez świateł i też nic się nie dzieje. Tam nikt nie zapierdziela przez teren zabudowany, bo nie musi. Tylko nasza mentalność i horyzonty są już chyba tak ubogie, że jedyne co potrafimy wymyślić, to zaostrzyć kary. Dojebać, zniszczyć, złamać niech się obywatel nie wychyla.
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
Dag 


Rocznik: 2002
Wiek: 40
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 683
Skąd: Turek/Poznań
Wysłany: 2011-09-10, 15:06   

Witek odnosnie niemiec tam troszke inaczej juz jest. W niemczech sa ograniczenia na autostradzie ale nie takie jak u nas np autostrada jest remontowana ograniczenie do 100 np a nie jak u nas do 60 czy 50.

Lepiej by bylo w polsca aby byla nieuchronosc kary i tyle a nie czy ma mandat kosztowac 1000 zl czy 10000 zl . Przykladem sa Stany Zjednoczone niby kara smierci jest, a i tak jak sie zabijali tak sie nadal zabijaja.


Co do zapierdzielania w niemczech po terenie zabudowanym tam czasami naprawde sie nie da bo musisz jechac nonstop ustepujac bo masz slup , mor na drodze i albo czekasz w terenie zabudowanym albo przebuszczasz(tylko u nas idioci klada non stop progi zwalniajace ktore nic nie daja .. iles znajdzie sie ludzi i zdzieraja gumowe progi. Wracajac jeszcze do tego ze progi niszcza auta i sa utrapieniem dla ludzi bo kazde auto przejezdzajace przez ten prog powoduje walenie lub wstrzasy kolo domu danego)
 
 
Demolka 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 78
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3747
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2011-09-10, 18:12   

Dag napisał/a:
Lepiej by bylo w polsca aby byla nieuchronosc kary i tyle a nie czy ma mandat kosztowac 1000 zl czy 10000 zl .

To, to, to !
_________________
Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia ;)
 
 
Nosiu 



Model: DS 1100 Custom
Rocznik: 2003
Wiek: 53
Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 298
Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-09-21, 13:30   

witek1965 napisał/a:
Nosiu a jak ktoś ma bandytę za ledwie 5 koła, a tym można trochę polatać. Tysiak to już 1/5 wartości motocykla, a jak przekroczy powyżej 20 km/h, to trzeba zabrać motocykl a kierowcę zakuć w kajdany i do kieratu. Pięknie, po prostu pięknie.

Jak go stać na bandyte z 5 tys. to tysiacz go nie zrujnuje... a może nawet uratuje ...
Tak piłeczkę możemy sobie odbijać....

Witku wybacz jednak w Twoich postach zauważam schizofrenie.
Z jednej strony chcesz bronić tych, którzy nagminnie przekraczają przepisy.
a z drugiej
witek1965 napisał/a:
witek1965 napisał/a:
Poprawa kultury jazdy i w ogóle mentalności naszej to bardzo długa droga. ....
Aczkolwiek po ostatniej nowelizacji i marginesie błędu pomiaru coraz rzadziej (dop. nosiu: Witek przekracza prędkość)- czyli tak po polskiemu frajerem się robię.


twierdzisz, że czujesz się frajerem bo w zasadzie jeździsz zgodnie z przepisami.
Ja też nie jestem za tym, żeby podnosić kary. Sam przecież jeżdżę i wiem jak jeżdżę....

Jednak jeżdżąc po Szwajcarii czułem się dziwnie kiedy jechałem 50 km/h (bo takie było ograniczenie) nikt mnie nie wyprzedził....
Spróbuj tak jechać w Polsce....
Ja wiem
Nie ma dróg A i S itd itp.
Ale tam gdzie już one są np (Kraków - Wrocław) nic się nie zmieniło.
Ja mam wątpliwości do wielu ograniczeń prędkości szczególnie tych z cyklu obszar zabudowany, i kilka domów stoi na 500 m.
Mam wątpliwości co do egzaminu na prawo jazdy.
Pytań w nim występujących i odpowiedzi na nie....
Pytanie i odpowiedź o długość drogi hamowania to chyba z głębokiej komuny pochodzi....
Ale to co napisałeś kultura jazdy to się musi zmienić
To my nasi sąsiedzi, znajomi itd jeździmy po tych drogach. Czyli tworzymy tą kulturę....
Tu każdy powie tak jak ja i ty przekraczam prędkość, święty nie jestem, ale wiem gdzie i jak i na co moge sobie pozwolić etc... I tak oto powstaje przyzwolenie i niektórzy przekraczają przepisy dalej w miejscach i sytuacjach gdzie powodują duże zagrożenie i mówią jechałem tu tak tyle razy i nigdy nic się nie stało.... jaki więc problem ...

Jest taka prosta zależność, która opisuje nie tylko ten temat:
Więcej bezpieczeństwa = mniej wolności
Więcej wolności = mniej bezpieczeństwa

Nie dyskutujmy czy 100 czy 1000 czy 10000 to za duża czy za mała kara ....
Propagujmy kulturę jazdy cokolwiek to znaczy
Pogardzajmy cwaniakami, jeżdżącymi na bani....
itd itp...
Będzie wtedy coraz bezpieczniej również dla nas motocyklistów....
 
 
Albertus 



Rocznik: 2008
Wiek: 40
Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 98
Skąd: Piaseczno
Wysłany: 2011-09-21, 13:39   

Ja dorzucę od siebie tylko taką uwagę, nieuchronność kary (poniesienia konsekwencji własnych czynów) jest podstawą do zmiany zachowania, w Polsce jednak nie ma na razie takich możliwości i podnoszenie mandatów w tym momencie na niewiele się zda. Oddzielną kwestią jest mądre stawianie ograniczeń i zakazów oraz absurdy jakie są na naszych drogach. Przykład droga po remoncie (była wysypana żwirem kamykami czy co to tam było) ograniczenie słusznie do 30 km/h, 2 miesiące później ta sama droga po kamykach już nawet wspomnienie nie zostało a ograniczenie i owszem wciąż stoi i policja z suszarką również. No i flagowa ulica w programach typu "Uwaga Pirat" Puławska na odcinku Piaseczno Warszawa ograniczenie do 50 gdzie jadąc tyle powoduje się zator drogowy, zaś sama policja nie przestrzega podczas jazdy tego zakazu (ostatnio wyprzedzał mnie radiowóz nie uprzywilejowany który jechał ok 90), jednak jak już staną z suszarką to nagle ograniczenie zaczyna obowiązywać. Absurd.
_________________
"No. Try not. Do... or do not. There is no try."
 
 
Demolka 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 78
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3747
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2011-09-21, 13:51   

Nosiu napisał/a:
...Jednak jeżdżąc po Szwajcarii czułem się dziwnie kiedy jechałem 50 km/h (bo takie było ograniczenie) nikt mnie nie wyprzedził....

"czułem się dziwnie" świetnie nazwałeś to uczucie :brawo:
Sporo jeżdżę na zachód od Polski i mam to samo ;D
_________________
Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia ;)
 
 
ttom 



Model: RS1700
Rocznik: 2005
Wiek: 56
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 1709
Skąd: Nomad
Wysłany: 2011-09-21, 16:54   

Demolka napisał/a:
Sporo jeżdżę na zachód od Polski i mam to samo

Wszyscy z PLką tak tam mają... bo jeżdżą zgodnie z przepisami... ;D
_________________
Bo w życiu chodzi o to, żeby nadać mu sens... :pokooj:
 
 
yho 



Model: DS 1100 Custom
Rocznik: 2004
Wiek: 59
Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 51
Skąd: Iława
Wysłany: 2011-11-09, 00:28   Ale jesteśćie święci :-)

A ja jak sobie pojechałem motorkiem do Strasburga, to w zasadzie większość drogi jechałem 180 km/h, czy ile tam "Jadźka" mogła jak pod górkę było. Buło fajnie i żadnego mandatu na autbahnie nie dostałem. Jak jeżdżę puszką po Polsce, to w terenie zabudowanym jadę 50 km/h, ale poza to już staram się ograniczać do 120-180 km/h. Na Autostradach naszych to czasem i 330 km/h na godzinę sobie przez moment pojadę, coby sprawdzić czy koniki nie zdechły. I co ?
Przez 30 lat jeżdżenia żadnego wypadku i ZERO (od ponad roku) punktów karnych. Przejechane ponad 2M kilometrów.
Wnioski ?
Jak jesteś piz...a to wywrócisz się wyjeżdżając z garażu, złamiesz kręgosłup i jeszcze mandat + punkty za to dostaniesz. Więc lepiej nie wyjeżdżaj, tylko wypchnij motor z garażu (koniecznie w kasku ! !!). A jak już uda ci się nim ruszyć to jedź najlepiej 20 km/h i pochwal się na forum jakim to bezpiecznym i kulturalnym kierowcą jesteś. Kierowcą klawiatury.

P.S.
Nie będę pisał jak to zacni jeźdźcy przy lancparadzie i prędkości 50 km/h sobie jadźkami w dupy powjeżdżali, bo to przecież wszyscy widzieli.

Ograniczenia prędkości są ogólne - dla tirów i stetryczałych dziadków, o normalnych kierowcach ustawodawca po prostu zapomniał. A że w innych krajach jest jak jest, no cóż głęboko im współczuję. Czytając Wasze posty odniosłem wrażenie, że chyba kierowcami tirów jesteście, no bo że nie stetryczałymi dziadkami to wiem z reala :-)

Pozdro
 
 
Ziółek 



Model: DS 125
Rocznik: 1997
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1425
Skąd: 4 planeta
Wysłany: 2011-11-09, 01:03   

yho napisał/a:
...Na Autostradach naszych to czasem i 330 km/h na godzinę sobie przez moment pojadę,..
:stars: :dance3: :ok: :okok: :meksyk: :dziadek:
_________________
"Mówimy sobie na Ty. Nie ma między nami jakichś zadrażnień. Czujemy się fantastycznie w naszej grupie."
 
 
winiar 


Model: MS1900
Rocznik: 2006
Wiek: 48
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 1363
Skąd: z Polski
Wysłany: 2011-11-09, 07:40   

Cytat:
Ograniczenia prędkości są ogólne - dla tirów i stetryczałych dziadków, o normalnych kierowcach ustawodawca po prostu zapomniał. A że w innych krajach jest jak jest, no cóż głęboko im współczuję.
Zal mi Ciebie chłopie :beczy: skoro takiś madry to ciekaw jestem jak byś rozpoznał normalnego kierowcę a jak nienormalnego? i jak powinien on jechać i gdzie?
yho napisał/a:
Przejechane ponad 2M kilometrów.
i to powoduje, że jesteś bezpiecznym kierowca? i takim z wiedzą, umiejętnością zachowania w każdych warunkach? a może są takie sytacje w których nigdy jeszcze nie byłeś i nie będziesz. Nawet nie wiesz jak będziesz reagował w większości sytuacji które kiedykolwiek Cię jeszcze spotkają. Wiesz kto takim bezpiecznym kierowcą jest? Od razu Ci odpowiem - każdy kto właśnie zaparkował swo pojazd pod domem i udał się do niego. Siada w fotelu i czyta gazetę.
_________________
winiar dobre pomysły, dobry smak ... a lepsze motocykle ... to miłość ...

XV 1900 Roadliner S
 
 
Sylwek 



Model: BĘDZIE
Rocznik: 2001
Wiek: 50
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 2573
Skąd: Luzino
Wysłany: 2011-11-09, 07:58   

yho napisał/a:
no bo że nie stetryczałymi dziadkami to wiem z reala

Hamuj "dziadku " hamuj
yho napisał/a:
Na Autostradach naszych to czasem i 330 km/h na godzinę sobie przez moment pojadę, coby sprawdzić czy koniki nie zdechły. I co ?

I twój kompletny brak wyobraźni mnie przeraża . Resztę dopowiedz sobie sam .
_________________
AB Rh+
HONDA VTX 1800 Neo

:D MODERATOR EMERYT :D
Nie wdawaj się w dyskusję z głupcem, bo najpierw sprowadzi Cię do własnego poziomu, a później pokona doświadczeniem
 
 
Demolka 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 78
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3747
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2011-11-09, 08:54   Re: Ale jesteśćie święci :-)

yho napisał/a:
... Przejechane ponad 2M kilometrów...

Jestem pod wrażeniem całej treści postu, ale szczczególnie cytowanego fragmentu.
Proste wyliczenie wskazuje, że od ca 18 roku życia yho przejeżdża codziennie, wliczając w to piątki, świątki i niedziele nie robiąc przerw na urlopy, choroby, seks czy nawet chwilowego kaca - po 220 do 250 kilometrów dziennie.
Podziw wzbudza też majętność yho, bo prócz zakupu 10 - 15 samochodów (i to nowych, bo rzęchem 150 - 200 tys. km nie przelecisz) na paliwo wydał około miliona złotych :shock: (przyjąłem tylko 10 l/100, ale musiałem no bo te 330 km/h?).
Powiem tak, można koloryzować, zwłaszcza przy gorzale, ale blaga też ma granice śmieszności ;D
_________________
Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia ;)
 
 
vaaks 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2017
Wiek: 75
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 2579
Skąd: PWL
Wysłany: 2011-11-09, 09:04   

yho, cmentarze są pełne takich "kierowców" jak ty. Gratuluję wyobraźni, a właściwie jej kompletnego braku. Bez obrazy.
_________________
Młodość przychodzi z wiekiem. S. Tym

Był:
DS 650
DS 1100
Honda Varadero 1000
Jest: Suzuki DL 650
 
 
kostass 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2009
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 2111
Skąd: GŁ Grupa Łódzka
Wysłany: 2011-11-09, 09:09   

moze Yhu jezdził na TIR-ach i wtedy to byłoby mozliwe .... ale te 300km/h mnie nurtuje , nie słysząłem o cieżarówce ktora jechałby tak szybko lol . Ale moze jeszcze z akrotko zyje zeby o tym wiedziec .
_________________
Garfield i .... w oczekiwniu na nowego Ogryzka
 
 
Banditos 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączyła: 09 Paź 2011
Posty: 273
Skąd: Przemków
Wysłany: 2011-11-09, 09:15   

Cytat:

yho, cmentarze są pełne takich "kierowców" jak ty

a co gorsze, to zupełnie niewinnych ludzi (ojców, matek, dzieci ) którzy nie przeżyli "spotkania" z takimi jak Ty
 
 
Demolka 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 78
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3747
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2011-11-09, 09:15   

vaaks napisał/a:
yho, cmentarze są pełne takich "kierowców" jak ty. Gratuluję wyobraźni, a właściwie jej kompletnego braku. Bez obrazy.

Vaaks'iu, nie przejmuj się, przecież to czysta blaga.
Też sporo jeżdże (20 lat dłużej niż yho) w tym około 30 lat samochodami służbowym (ale te mimo dłuuuugachnych tras nie latały 330km/h) i nie wiem czy nawet milion pękł.
Mój 60-letni brat jeżdżący TIR-em, kiedyś po świecie teraz na regularnej lini 2-3 razy tygodniowo do Warszawy-Nadarzyna, też się uśmiał ;D
_________________
Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group