| 
		
		|  |  
 
	
			| ROZŁADOWANY AKUMULATOR W TRASIE |  
      | Autor | Wiadomość |  
      | moondek   
  
  
 Model: SYMPATYK
 Wiek: 52
 Dołączył: 17 Sie 2008
 Posty: 4024
 Skąd: Józefosław
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2011-09-26, 00:03   I ja dołączyłem do ekskuzywnego klubu "JWASwS" |   
 |  
               | 
 |  
               | ChGW co się stało...  W sobotę zrobiłem trasę 130km z Wawyy do Przysuchy. Na miejscu DS już mi nie zagadał... Amba Fatima prądu ni ma... Mając w pamięci ostatnią przygodę Etka podczas drogi powrotnej z Grunwaldu i zabiegi lecznicze Profesora Palca, szybko zdiagnozowałem problem. Ale... u Etka strzelił regler... Akumulator dostawał prąd taki, jak złoty strzał heroiny... Efekt? Akumulator miał temperaturę rozgrzanego żelaza. U mnie wręcz przeciwnie. Aku zimne jak Finka podczas orgazmu...
 Cóż było robić? Trzeba było wracać do Warszawy. Ale jak? Krótki telefon do Etka - "Pamętaj, żebyś zmostkował kable rozruchowe, bo bez tego chuujnia-grzybnia-silnia". Jeszcze tylko Touur de Przysucha w poszukiwaniu akumulatora i kabli... Sobota godz. 15... To nie mogło się udać... A jednak!
  W desperackim czynie, niczym Reytan na obrazie Matejki, na stacji benzynowej stwierdziłem: "Panie, ale ja stąd nie wyjdę, jak mi Pan nie pomoże", pracownik stacji stwierdził: "W sumię to mam kolegę, który ma sklep motoryzacyjny i może panu pomoże...". Jeden krótki telefon i za 10 minut miałem już aku i kable  Jeszcze tylko podłączenie i... Tadaaaaaam!!!! 
 
   
 Teraz Yadźka odpoczywa w garażu, a ja zachodzę w głowę, łozaaaaap???? Skoro aku był zimny, to raczej nie regler. A skoro nie regler to albo alternator, albo strzeliła cela w aku... W tygodniu zrobię pomiary i dam znać, co się zjebało...
 |  
				| _________________ Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko
   |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | komboj   
  
  
 Model: SYMPATYK
 Wiek: 48
 Dołączył: 31 Lip 2010
 Posty: 116
 Skąd: Kostrzyn nad Odrą
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2011-11-08, 19:44 |   
 |  
               | 
 |  
               | No tak nie do końca,że nie regler.Ja miałem też odwieczny problem z prądem podczas jazdy i właśnie regulator okazał się przyczyną.Akumulator zimny jak nawet dwie Finki  a prądu niestety często brakowało.Dobrze,że to był DS 650,bo można było na pych zapalić maszynę.Ładowanie było tak mizerne,że jak rozpędzałem maszynę gdzieś do 110 km/h to normlnie moto gasło z braku prądu,potem przez parę minut nie dawało się odpalić.Pomierzyłem miernikiem,kupiłem nowy regulator i mogłem spokojnie nawijać kilometry.[/list] |  
				| _________________ Suzuki VL 1500
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | moondek   
  
  
 Model: SYMPATYK
 Wiek: 52
 Dołączył: 17 Sie 2008
 Posty: 4024
 Skąd: Józefosław
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2011-11-08, 20:04 |   
 |  
               | 
 |  
               | Zrobiłem pomiary u elektryka samochodowego i w moim przypadku ładowanie jest modelowe, a przyczyną usterki była awaria jednej celi akumulatora   |  
				| _________________ Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko
   |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      |  |  
    
      | Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach
 Nie możesz zmieniać swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz głosować w ankietach
 Nie możesz załączać plików na tym forum
 Możesz ściągać załączniki na tym forum
 
 | Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
 
 
 |  |