Przesunięty przez: vaaks 2010-10-22, 10:10 |
zgrzytanie w tylnym kole / hamulcu |
Autor |
Wiadomość |
lukpiotr
Rocznik: 1999
Wiek: 46 Dołączył: 22 Cze 2010 Posty: 9 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2010-07-21, 19:11 zgrzytanie w tylnym kole / hamulcu
|
|
|
Witam,
Szperałem trochę po forum ale nie znalazłem nic konkretnego na temat tylnego hamulca w Dragu 650.
Ostatnio zauważyłem (a raczej usłyszałem) że podczas jazdy z tyłu dobywa się rytmiczny zgrzyt. Już myślalem ze znowu Kardan (w zeszłym miesiącu tydzień u mechanika Draguś spędził z powodu usterki Kardana) ale zauważylem że przy hamowaniu zgrzyt ustępuje.
Pytanie do bardziej doświadczonych - co może być powodem takiego zachowania? Zgrzyt z czasem coraz głośniejszy a nie bardzo mam warunki żeby koło zdejmować - choć jeśli trzeba to się coś wymyśli.
Jak zdjagnozować usterkę? Instrukcja obsługi w sekcji wymiana okładzin mówi: zgłoś się do serwisu Yamahy! No tak - tylko nie piszą skąd kasę na to wytrzasnąć :-(
Za wszelkie rady odnośnie usterek i wymiany elementów tylnego hamulca będe wdzięczny. |
Ostatnio zmieniony przez 1janbo 2010-07-21, 19:48, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
1janbo
Model: XV 1700 Warrior
Rocznik: 2002
Wiek: 2 Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 4816 Skąd: Poznań, no wiadomo
|
Wysłany: 2010-07-21, 19:47
|
|
|
Zobacz na wskaźnik wytarcia okładzin na bębnie tylnego koła.
Byc może szczęki dokonały żywota.
Najlepiej będzie jednak, jak samodzielnie zdejmiesz tylne koło i obwąchasz co i jak. Wymiana szczęk nie jest trudna - poradzisz sobie. Nawet ja dałbym radę, a to już nie lada deklaracja. |
|
|
|
|
bartek_p
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2009
Wiek: 43 Dołączył: 18 Maj 2009 Posty: 693 Skąd: Dębogóra
|
Wysłany: 2010-07-21, 23:23
|
|
|
może sprężyna od szczęk gdzieś ociera. Trza rozebrać i sprawdzić. Albo gnoju się nazbierało i się coś zawiesza. Czyszczenie na pewno nie zaszkodzi |
_________________ Nie ma złej pogody, czasem tylko ubiór zły.
Dusza z nadzieją czekała piątku, a nerki i wątroba z trwogą - poniedziałku. |
|
|
|
|
Arcon
Model: SYMPATYK
Wiek: 55 Dołączył: 20 Kwi 2009 Posty: 446 Skąd: WuWuzeLe
|
Wysłany: 2010-07-22, 09:31
|
|
|
To raczej nie hamulce. Jeżeli takie zjawisko występuje po naprawie kardana, to na 90% powodem jest złe pozycjonowanie przekładni względem koła przy montażu.
Instrukcyja (po angielskiemu) jest TUTAJ
A jeśli to nie to - to jeszcze mogą skrzypać łożyska. U mnie po wymianie kardana też coś stukało, ale mechanior ponownie rozebrał, coś porobił z łożyskami, i przestało. No ale to był raczej stuk (jakby coś przeskakiwało), a nie zgrzytanie. |
|
|
|
|
witek1965
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14512 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2010-07-22, 09:43
|
|
|
co by nie było bez zdjęcia koła, rozebrania i obejrzenia nic się nie stwierdzi. Proponuję wrócić do tego mechanika, niech sprawdzi co spieprzył. |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
|
|
|
|
|
pan_wiewiorka
Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008 Posty: 2735 Skąd: we mnie moc?
|
Wysłany: 2010-07-22, 12:27
|
|
|
Najprawdopodobniej nie zostało ustawione współosiowo a to może doprowadzić do rozjebania przekładni kątowej (koszt jakieś 4 KPLN + robocizna ok. 1000 PLN). Zmierz odległość między wahaczem a felgą. Jak z jednej strony jest więcej, to lawet i do mechaniora (najlepiej z kolegami; spuścić wpierdol i tyle). |
_________________ Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
|
|
|
|
|
lukpiotr
Rocznik: 1999
Wiek: 46 Dołączył: 22 Cze 2010 Posty: 9 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2010-07-22, 13:21
|
|
|
Dzięki za sugestie. Po pracy będę ze 'szparomierzem' sprawdzał odległości i dam znać co stwierdziłem - na oko wyglądało równo.
Jedyne co mnie zastanawia to to że podczas hamowania nastaje kompletna cisza.
Tak czy inachej kolo będzie zdejmowane :-( |
|
|
|
|
pan_wiewiorka
Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008 Posty: 2735 Skąd: we mnie moc?
|
Wysłany: 2010-07-22, 13:31
|
|
|
Jeśli będzie równo, to może być też zwalona sprężyna odciągająca w samym bębnie, która odpowiada za powrót i utrzymanie szczęk/okładzin w położeniu bez tarcia. Sprawdź jeszcze czy nie masz luzu na samym wale (powinien być wyczuwalny jak coś nie halo). Jednak podczas jazdy cisza byłaby tylko podczas wysprzęglania lub na ciągłym wysprzęgleniu. |
_________________ Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
|
|
|
|
|
lukpiotr
Rocznik: 1999
Wiek: 46 Dołączył: 22 Cze 2010 Posty: 9 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2010-07-22, 14:26
|
|
|
Aha. Jeszcze jedna żecz mi się przypomniała. Po nawet niedługiej trasie obudowa przekłądni i bęben hamulca (czyli cały korpus) są gorące. Czy to normalne? |
|
|
|
|
gshort
Model: RS1700
Rocznik: 2005
Wiek: 47 Dołączył: 21 Sie 2009 Posty: 595 Skąd: Bielawa
|
Wysłany: 2010-07-22, 15:31
|
|
|
Stawiam na hamulec, pewnie sprężynka(-ki) "skończyły się",i nie ściągają do siebie szczęk, znaczy się szczęki ( lub pozostałości po nich) obcierają o beben.,
jak hamujesz kasują się luzy i jest git... |
|
|
|
|
1janbo
Model: XV 1700 Warrior
Rocznik: 2002
Wiek: 2 Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 4816 Skąd: Poznań, no wiadomo
|
Wysłany: 2010-07-22, 16:26
|
|
|
Zdejmij koło i wszystko będzie jasne. |
_________________
Siczka, cyt: "(...) Biorę z życia to co jest najlepsze, Piję wino i laski pieprzę, Głębsze myśli trzymam na uwięzi, Tak niejako życie chciałbym spędzić, Sram na pracę, marną płacę, mam je gdzieś (...)".
___________________
WOLNOŚĆ!!!
|
|
|
|
|
Dawid Z.
Model: SYMPATYK
Wiek: 44 Dołączył: 04 Gru 2008 Posty: 1772 Skąd: Przemyśl,Anglia.
|
Wysłany: 2010-07-22, 17:01
|
|
|
Zobacz może jakiś kamyczek dostał się pomiędzy szczęki a bęben. Ewentualnie jakiś metal. |
_________________ Dawid Z. |
|
|
|
|
pan_wiewiorka
Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008 Posty: 2735 Skąd: we mnie moc?
|
Wysłany: 2010-07-23, 07:37
|
|
|
Cytat: | Aha. Jeszcze jedna żecz mi się przypomniała. Po nawet niedługiej trasie obudowa przekłądni i bęben hamulca (czyli cały korpus) są gorące. Czy to normalne? |
To na 99,99% masz walnięty hamulec, wg mnie sprężyna odciągająca. Chociaż w tym wypadku okładziny do wymiany. |
_________________ Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
|
|
|
|
|
lukpiotr
Rocznik: 1999
Wiek: 46 Dołączył: 22 Cze 2010 Posty: 9 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2010-09-24, 17:06
|
|
|
No i nareszcie się do tego zabrałem. Moto podniosłem. Koło wyjąłem (samemu to trochę zabawy jest) i... nic nie znalazłęm!
Hamulec wygląda sprawnie więc zabrałem się za korpus. Ta sama bajka - wszystko wygląda ok. Rozczarowany faktem że sam nic nie potrafię zrobic złożyłem wszystko tak jak było i po przejażdżce okazało się że zgrzytanie zupełnie ustąpiło.
Wolałbym się pochwalić że znalazłem usterkę i ją naprawiłem, ale i taki efekt jest satysfakcjonumący. I jak tanio!!! |
|
|
|
|
|