shipp - malutki szlif po błocie |
Autor |
Wiadomość |
shipp
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 57 Dołączył: 07 Lut 2009 Posty: 2411 Skąd: Kwatera Główna
|
Wysłany: 2010-05-31, 12:30 shipp - malutki szlif po błocie
|
|
|
Jak pisałem w innym temacie, wczoraj babka wjechała mi w kufer w wyniku czego lekko szlifnąłem. Uszkodzenia: zeszlifowany porządnie gmol (nie wiem czy też nie wygięty lekko), uszkodzony zbiornik na płyn hamulcowy, uchwyt lusterka, podrapana sakwa, szyba i dolny tłumik, powyginane prawe kierunki i porysowany przedni błotnik, rozdarte spodnie, zniszczony but, lekkie ryski na wizjerze kasku, i jeszcze jakieś drobne uszkodzenia.
Za kilka dni przyjedzie likwidator, i teraz pytanie do "doświadczonych" w dochodzeniu odszkodowań, jak postąpić, co zrobić żeby wyjść jak najbardziej na swoje? Nie wiem czy wypłacą kasę na podstawie orzeczenia rzeczoznawcy-likwidatora szkody czy na podstawie przedstawionych rachunków, bo z tym będzie kłopot - nie mam za co naprawiać ani kupić żeby wymienić uszkodzone elementy. Co najlepiej zrobić w tej sytuacji? |
Ostatnio zmieniony przez 1janbo 2010-05-31, 12:33, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
aks
Model: RS1700
Rocznik: 2006
Wiek: 46 Dołączył: 29 Cze 2009 Posty: 326 Skąd: Warszawa/Rzeszów
|
Wysłany: 2010-05-31, 12:34
|
|
|
Ponieważ jest to z OC sprawcy, likwiduj wszystko jako wartość odtworzeniowa (wycena mechanika który będzie naprawiał motor). Tak samo daj do wyceny całe ubranie, bo za to też muszą Ci zwrócić kasę. Nie będą zbytnie chciel, ale taki mają obowiązek. |
_________________ Obecnie Radek 1700 ... |
|
|
|
|
shipp
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 57 Dołączył: 07 Lut 2009 Posty: 2411 Skąd: Kwatera Główna
|
Wysłany: 2010-05-31, 12:45
|
|
|
Njbardziej zależy mi na gotówce, uszkodzenia są takie że da się z nimi jeździć a motocykl poszedłby do "kosmetyczki" dopiero po sezonie. Mam nadzieję dodać mu to i owo, dać jakiś aerofraf i parę innych ładnych, cieszących oko "cacków" |
_________________ I tak zawsze... no zawsze... |
|
|
|
|
jaro
Model: BĘDZIE
Rocznik: 2009
Wiek: 55 Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3767 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 2010-05-31, 12:51
|
|
|
I od razu odrzuć pierwszą wycenę, jako zbyt niską, za wszystko muszą zwrócić kasę, moto ciuch kask. Jak nie masz kasy to idź na kosztorys. Wyślij maila do Yamahy i poproś o wycenę tych części. Albo napisz do mnie to jutro pojadę do Yamahy i się dowiem.
[ Dodano: 2010-05-31, 12:55 ]
Tak na oko to kilka tysięcy muszą wypłacić. Mareckiemu przy pierwszej wycenie za sam tylni błotnik zaproponowali 3 tyś zł |
_________________
V Star 1300, RS 2008r, RS 2009r, RS 2011R
HOW TO DISMANTLE AN ATOMIC BOMB
|
|
|
|
|
shipp
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 57 Dołączył: 07 Lut 2009 Posty: 2411 Skąd: Kwatera Główna
|
Wysłany: 2010-05-31, 13:09
|
|
|
jaro, Wg mnie do wymiany kwalifikuje się gmol (oryginał Silverado), szyba (Silverado), tłumik, uchwyt lusterka i zbiornik płynu hamulcowego. Przedni błotnik do malowania. Sakwa oryginalna Silverado podrapana lekko, ćwieki przyjęły szlif i skóra lekko podrapana. Gdybyś mógł zasięgnąć języka u Yamahy ile kosztowałaby wymiana tego, byłbym Ci niezmiernie wdzięczny. pokooj
Ciuchy wycenię chyba na podstawie cen w sklepach internetowych bo żadnych paragonów nie mam - spodnie, buty, rękawice, kurtka i kask.
Ciekawe czy trauma i strach przed wsiadaniem na motykl da się wycenić? |
_________________ I tak zawsze... no zawsze... |
|
|
|
|
oldnita
Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2000
Wiek: 59 Dołączył: 25 Kwi 2009 Posty: 1810 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2010-05-31, 13:14
|
|
|
Shipp kumpel ślizgnął ostatnio midnightem 1300 lekkie rysy na gmolu , szybie sakwach itp Yamaha wyceniła na 13000 trwają przepychanki z ubezpieczycielem który na razie odmawia wypłaty w tej wysokości z polisy AC |
_________________ Maszka (XVS650A) i Suzi (DL650A) |
|
|
|
|
jaro
Model: BĘDZIE
Rocznik: 2009
Wiek: 55 Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3767 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 2010-05-31, 13:21
|
|
|
Tak jak pisałem wcześniej są to szkody na kilka tyś zł i z OC sprawcy, więc łachy nie robią. Poza tym możesz przyjąć na początek to, co proponują, ale nie zgodzić się na ogólną wycenę i toczyć z nimi bój o resztę.
[ Dodano: 2010-05-31, 13:28 ]
Kurtka, spodnie, buty, rękawice, kask według mnie 2 tyś zł do 2,5 tyś. Zależy, jaki kask miałeś jak Shoei to sam kask 2 tyś. |
_________________
V Star 1300, RS 2008r, RS 2009r, RS 2011R
HOW TO DISMANTLE AN ATOMIC BOMB
|
|
|
|
|
witek1965
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14512 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2010-05-31, 14:04
|
|
|
Cholera przykra sprawa. Mam nadzieję, że nic ci się nie stało.
naklejka na kask, że to shoei wysoki model. Ceny podawaj maksymalne z serwisu. Po wycenie masz prawo odwołać się.
Cytat: | Ciekawe czy trauma i strach przed wsiadaniem na motykl da się wycenić? |
pewnie, że tak |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
|
|
|
|
|
bartek_p
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2009
Wiek: 43 Dołączył: 18 Maj 2009 Posty: 693 Skąd: Dębogóra
|
Wysłany: 2010-05-31, 14:55
|
|
|
Jak przyjmiesz pierwsza wycenę to masz już sprawę pozamiataną.
Są firmy które zajmują się dochodzeniem odpowiedniej wysokości odszkodowań.
Biorą co prawda 10-15% ale wycisną z ubezpieczyciela ostatnie soki.
Był już taki temat na forum kiedyś |
_________________ Nie ma złej pogody, czasem tylko ubiór zły.
Dusza z nadzieją czekała piątku, a nerki i wątroba z trwogą - poniedziałku. |
|
|
|
|
EDDIE
Model: SYMPATYK
Wiek: 60 Dołączył: 16 Wrz 2009 Posty: 1109 Skąd: Radom
|
Wysłany: 2010-05-31, 15:04
|
|
|
shipp napisał/a: | Njbardziej zależy mi na gotówce |
Nawet jak będziesz naprawiał nie na kosztorys, tylko na faktury za naprawę, to ubezpieczyciel musi na twój wniosek wypłacić ci zaliczkę w gotówce. Najlepiej jednak naprawiać na kosztorys wcześniej zaakceptowany przez Ciebie. Mnie ubezpieczyciel wypłacił bez mojej wiedzy i zgody równowartość pierwszego kosztorysu, ale odwołałem się i dopłacili różnicę bez słowa. Widocznie myśleli, że skoro pieniądze mam na koncie to będę zadowolony. |
_________________ Przyjmuję wszystko na klatę. Make peace not war.
Kontakt ze mną albo na PW albo telefon.
Na forum zaglądam.
Fotki ze Szlaku Orlich Gniazd -> www.skracaj.com/af76.html
.
|
|
|
|
|
tomek
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2004
Wiek: 48 Dołączył: 22 Lut 2010 Posty: 604 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2010-05-31, 15:12
|
|
|
Shipp,ale przyjedziesz do Zaniemyśla?
Czy wyjazd lipcowy jest nadal aktualny? |
|
|
|
|
bartek_p
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2009
Wiek: 43 Dołączył: 18 Maj 2009 Posty: 693 Skąd: Dębogóra
|
Wysłany: 2010-05-31, 16:23
|
|
|
Może sie coś pozmieniało, dawno nie korzystałem |
_________________ Nie ma złej pogody, czasem tylko ubiór zły.
Dusza z nadzieją czekała piątku, a nerki i wątroba z trwogą - poniedziałku. |
|
|
|
|
Lokis
Model: SYMPATYK
Rocznik: 1997
Wiek: 54 Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 3451 Skąd: JANKES-BOROWIANY
|
Wysłany: 2010-05-31, 18:45
|
|
|
Shipp a babka żyje czy jednak wyprałeś obcję z kawa w ramach rekompensaty
Na szczęście nic Ci się większego nie stało a to najważniejsze. |
_________________
Wszystkie choroby biorą się ze stresu. Tylko weneryczne z przyjemności
Zbiorowe kamieniowanie - nowa orgia dla mas
dobry kogut nie może być tłusty (q..wa nieaktualne)
|
|
|
|
|
shipp
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 57 Dołączył: 07 Lut 2009 Posty: 2411 Skąd: Kwatera Główna
|
Wysłany: 2010-05-31, 21:58
|
|
|
Byłem w serwisie Yamahay z Zielonej Górze i wstępnie wymianę uszkodzonych elementów wyceniono na około 11 tys zł. Oczywiście mowa o częściach nowych, montowanych w salonowych Dragach. Nie ma w tym odzieży.
Do Zaniemyśla oczywiście jadę, Wódz jest oszpecony ale jeździ bez problemu, na szczęście kolizja nie wpłynęła na silnik, skrzynię ani inne elementy mechaniczne.
Włochy też aktualne bez zmian.
Panie wracały wczoraj z zajęć na uczelni, zagadały się i wystarczyło, żeby "zaliczyć" motocyklistę. Sprawczyni poczuwa się do winy, wszystkie lubią motocykle więc przyszłość przynajmniej z towarzyskiej strony nie wygląda najgorzej. Można znaleźć jakieś plusy w tych minusach |
_________________ I tak zawsze... no zawsze... |
|
|
|
|
voitec
Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2000
Wiek: 53 Dołączył: 05 Wrz 2009 Posty: 298 Skąd: Morscity
|
Wysłany: 2010-05-31, 22:15
|
|
|
I to mi się podoba. Z każdej ch... sytuacji wyciągnąć jakieś plusy |
_________________ Najlepszych ludzi uformowało naprawianie własnych błędów - William Shakespeare |
|
|
|
|
maniek
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 59 Dołączył: 18 Lut 2010 Posty: 556 Skąd: Kotla
|
Wysłany: 2010-05-31, 22:37
|
|
|
No nielicha historia ,dobrze że tak się skończyło a za traumę i strach musiał byś założyć sprawę |
_________________ Do szczęścia człowiekowi niezbędny jest motocykl ;-]
|
|
|
|
|
jaro
Model: BĘDZIE
Rocznik: 2009
Wiek: 55 Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3767 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 2010-05-31, 23:50
|
|
|
shipp, Czyli nie ma sensu żebym jutro jechał do serwisu już wszystko wiesz na temat cen części. ? |
_________________
V Star 1300, RS 2008r, RS 2009r, RS 2011R
HOW TO DISMANTLE AN ATOMIC BOMB
|
|
|
|
|
shipp
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 57 Dołączył: 07 Lut 2009 Posty: 2411 Skąd: Kwatera Główna
|
Wysłany: 2010-05-31, 23:59
|
|
|
jaro, nie, chyba że będziesz przy okazji, ale żebyś specjalnie jechał to nie, dzięki za oferowaną pomoc pokooj |
_________________ I tak zawsze... no zawsze... |
|
|
|
|
Novy
Model: SYMPATYK
Wiek: 48 Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 267 Skąd: Kórnik
|
Wysłany: 2010-06-02, 23:47
|
|
|
Przykra sprawa! Nie mogę sobie wyobrazić Ciebie Shipp na glebie... no chyba, że po 1,5 l.
Szkoda "Wodza", Ty się wyliżesz. Do zobaczenia w Zaniemylu, tam odreagujemy. |
_________________ Nie czytam wszystkich postów
...bo nie zawsze forum działa.
|
|
|
|
|
Demolka
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 77 Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3747 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2010-06-03, 13:41
|
|
|
Shipp'o, w Twojej sytuacji (np. miejsce zamieszkania) proponował bym Ci tak jak Bartek_p skorzystanie z tych "hien" wypadkowych, którzy ściągają odszkodowania za dolę dla siebie. Im więcej ściągną tym więcej sami z tego mają, więc się starają. Dobrze by było z Zielonej Góry lub gdziekolwiek poza Żarami bo to najczęściej byli pracownicy ubezpieczeń i znów nie wiesz z kim się dzielą kasą. Więc dla bezpieczeństwa lepiej z poza Żar. Dobrze, żeś dojechał, Maro czekał z busem gotów do wyjazdu, ale wiem, że skomunikowaliście się. Ja byłem wyłączony, więc pomagałem ile mogłem. Teraz już OK.
Remontuj się bo Świat woła |
_________________ Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia
|
|
|
|
|
|