Przeciwskręt dla początkujących |
Autor |
Wiadomość |
Cosmoo


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2000
Wiek: 56 Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 69 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
 |
Grzegorz Anis


Model: MS1300
Rocznik: 2008
Wiek: 58 Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 1069 Skąd: Chelm
|
|
|
|
 |
pan_wiewiorka


Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008 Posty: 2735 Skąd: we mnie moc?
|
Wysłany: 2009-03-01, 21:39
|
|
|
Do momentu, w którym nie przeczytałem nie miałem pojęcia, że stosuję przeciwskręt właściwie od zawsze wink
Swoją drogą polecam ten artykulik. |
_________________ Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
 |
|
|
|
 |
pan_wiewiorka


Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008 Posty: 2735 Skąd: we mnie moc?
|
Wysłany: 2009-03-03, 09:55
|
|
|
Polecam jeszcze filmiki instruktarzowe: tutaj oraz tutaj. Powinny przekonać opornych |
_________________ Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
 |
|
|
|
 |
Rebelsoul


Rocznik: 1999
Wiek: 45 Dołączył: 17 Paź 2008 Posty: 92 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: 2009-03-03, 17:21
|
|
|
Ten też jest niezły, dla znających angielski
http://www.youtube.com/wa...feature=related
dla nie znających: gość fajnie mówi o przeciwskręcie, że zaczyna się od 15-20 km/h. Poniżej tej prędkości motocykl porusza się w tę stronę, w którą ciągniemy kierownicę. Twierdzi, że nawet na hulajnodze działa przeciwskręt jedyny problem to rozpędzić ją do tej prędkości |
_________________
 |
|
|
|
 |
krokodyl


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2007
Wiek: 53 Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 782 Skąd: Sochaczew
|
Wysłany: 2009-03-03, 19:36
|
|
|
Ja dowiedziałem się o technice przeciwskrętu z książki "Motocyklista doskonały" i szczerze ją polecam wszystkim, którzy zaczynają przygodę z motocyklami.
Przeciwskręt cały czas ćwiczę i przyznam szczerze, że jak już człowiek złapie o co chodzi, to zaczyna się bawić tym, w jaki łatwy i posłuszny sposób maszyna kładzie się w zakręt.
Śmiem nawet wysunąć tezę, że z techniki przeciwskrętu korzysta się zjeżdżając na nartach - a to akurat mój drugi konik.
No to życzę zajefajnych przeciwskrętów |
_________________ YAMAHA FJR 1300 AE
http://picasaweb.google.com/Krokodyl317
***Make peace not war, flower power*** |
|
|
|
 |
shipp


Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 57 Dołączył: 07 Lut 2009 Posty: 2411 Skąd: Kwatera Główna
|
Wysłany: 2009-03-05, 00:11
|
|
|
Mogę Wam zaświadczyc, że kiedy świadomie zacząłem stosowac przeciwskręt, moja prędkośc na winklach znacznie się zwiększyła, i to o tyle, że pomimo wchodzenia w zakręt z "mimowolnym" przeciwskrętem wszystko było całkiem nieźle, tak z przeciwskrętem "świadomym" nawet poprzycierałem podnóżki /w innym moto/.
Świadome stosowanie przeciwskrętu w większym stopniu wykorzystuje siły działające na motocykl i motocyklistę przy pokonywaniu winkli, a więc równoważenie się siły odśrodkowej z kątem nachylenia i siłą tarcia. Cały pic polega na tym, że świadomy przeciwskręt "nie przeszkadza" fizyce rozłożyc równomiernie tych sił i fizyka decyduje o tym, jak mocno położyc pojazd przy danej prędkości, aby jak najekonomiczniej pokonac zakręt. Mają tutaj wpływ takie wartości, jak masa motocykla /z motocyklistą i ew. bagażem/, środek ciężkości /różny w zależności co wieziemy/, prędkośc i przyczepnośc opon. Inaczej zachowuje się sprzęt na "pusto" a inaczej obładowany bagażami. Świadome stosowanie przeciwskrętu pozwala na płynną jazdę po winklach bez względu na to czy motocykl jest obładowany czy nie, czy jedzie szybciej czy wolniej.
Ale walnąłem wykład! Sam siebie nie poznaję... wink |
_________________ I tak zawsze... no zawsze... |
|
|
|
 |
fazzi


Rocznik: 2008
Wiek: 57 Dołączył: 27 Sie 2008 Posty: 2691 Skąd: Jankes
|
|
|
|
 |
jusza

Model: SYMPATYK
Rocznik: 2011
Wiek: 61 Dołączył: 11 Paź 2008 Posty: 367 Skąd: Kraków
|
|
|
|
 |
fazzi


Rocznik: 2008
Wiek: 57 Dołączył: 27 Sie 2008 Posty: 2691 Skąd: Jankes
|
|
|
|
 |
andrzejnow666


Model: MS1900
Rocznik: 2009
Wiek: 52 Dołączył: 21 Paź 2011 Posty: 817 Skąd: Łabiszyn
|
Wysłany: 2011-10-21, 15:03
|
|
|
Witam wszystkich. Właśnie dzisiaj dołączyłem do tego zacnego forum i liczę na pewną pomoc lub sprostowanie dotyczące przeciwskrętu. Od września tego roku posiadam drag stara 1100. Wcześniej czyli około 15-16 lat temu śmigałem etz i jawą i też jakoś się przemieszczałem
Moja wątpliwość dotyczy pokonywana zakrętu tzw. przeciwskrętem. Niby wszystko wiem co i jak ale po wczytaniu się w forum i obejrzeniu filmików nasuwa mi się następująca wątpliwość :
Ja gdy np. dojeżdżam do zakrętu w prawo to popycham kierownicę prawą ręką przed siebie, motor jakby na chwilę przechyla się w lewo a ja w tym momencie przechylam motor w prawo i składam się w zakręt i następuję jakby takie szybkie bujnięcie motoru i można wejść dość ciasno w zakręt.
A wątpliwość moja dotyczy trzymania kierownicy juz pochylonego motoru. Czy w momencie przechyłu powinna być skierowana w kierunku zakrętu ( ja chyba tak robię i wydaje mi się że tak jest na tych filmikach) czy lekko nazwijmy to skontrowana jak w momencie popychania jej prawą ręką przy wejściu w zakręt coś jak żużlowcy ale oczywiście bez takiego wyłamania
Cały czas wydawało mi się że robię to w miarę dobrze ale teraz pojawiły się wątpliwości, tym bardziej, że śmigam z racji małego doświadczenia raczej szybkościami w granicach max 80-100 i to na prostej a jak to mówią każdy będzie śmigał po prostej a dopiero różnicę widać na zakrętach
Pozdrawiam Andrzej
powitalnia jest tutaj http://www.yamaha-dragstar.pl/viewforum.php?f=18 . Wklej tam początek wypowiedzi przed edycja i będzie wszystko OK. |
Ostatnio zmieniony przez witek1965 2011-10-21, 17:20, w całości zmieniany 5 razy |
|
|
|
 |
moondek


Model: SYMPATYK
Wiek: 51 Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 4023 Skąd: Józefosław
|
Wysłany: 2013-11-01, 09:29
|
|
|
Odrobina przydatnej fizyki, która pomoże zrozumieć do końca przeciwskręt
http://www.youtube.com/watch?v=sWoVoTWOrEs |
_________________ Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko |
|
|
|
 |
Kyokushin


Model: DS 1100 Custom
Rocznik: 2008
Wiek: 43 Dołączył: 28 Sie 2012 Posty: 271 Skąd: Układ Słoneczny
|
Wysłany: 2013-11-02, 14:21
|
|
|
A tu drag w pochyleniu, takim że już podnóżek mu się składa. Niech mi ten kolo z pierwszego postu wytłumaczy jak zszedł na kolano, w dodatku z gmolami.
Tu też drag w pochyleniu, jeszcze brakuje do tarcia, ale widać, ze nichuja na kolano się NIE DA.
Normalnie fantastyka.
Tu motocyklista który 'ZSZEDŁ' na kolano.
Gołym okiem widać że na dragu technicznie się nie da tego wykonać, chyba że ktoś ma jakieś szczudła zamiast nóg, metrowy piszczel i metrowa kość udowa.
[ Dodano: 2013-11-03, 22:48 ]
Wittek powyższy mój post doklej też do tematu science-fiction w koszu, a ten skasuj, on tyczy się postu kozaka o schodzeniu na kolano, nie przeciwskretu. |
_________________ Dragstar uber alles! |
Ostatnio zmieniony przez Kyokushin 2013-11-02, 14:50, w całości zmieniany 5 razy |
|
|
|
 |
kroolik

Model: WS1600
Rocznik: 2002
Wiek: 44 Dołączył: 17 Lip 2011 Posty: 38 Skąd: Szczurowa
|
Wysłany: 2013-11-17, 23:58
|
|
|
Na moich gmolach są już ślady starć o asfalt, ale do kolana to raczej daleko. |
_________________ Boże pozwól mi być takim człowiekiem za jakiego uważa mnie mój pies |
|
|
|
 |
skygge


Model: RS1600
Rocznik: 2003
Dołączył: 12 Lip 2012 Posty: 376 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-11-18, 00:41
|
|
|
A da się skręcać bez przeciwskrętu? Na moje oko nie, przecież zawsze jak kręcę kierą w lewo to motor kładzie się na prawo i na odwrót. No chyba że na ciasnym rondzie, ale normalnie podczas jazdy to bez przeciwskrętu w ogóle się nie da... próbowałem i nic z tego. |
_________________ Moje fotki: http://www.skygge.com
In Heaven I am a wild ox, on Earth I am a lion, a jester from hell and shadows almighty
The scientist of darkness older than constellations, the mysterious jinx and the error in heaven's masterplan... |
|
|
|
 |
pyra


Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Gru 2011 Posty: 5386 Skąd: pyrlandia
|
Wysłany: 2013-11-18, 06:49
|
|
|
kroolik, skygge, i co wasze posty wniosły do tematu niedawno mod posprzątał tutaj 10 stron takich wypocin
[ Dodano: 2013-11-21, 18:59 ]
http://www.youtube.com/watch?v=u-xcLctMTYM |
_________________ Bo droga jest celem |
|
|
|
 |
Graboss


Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2005
Dołączył: 21 Lut 2012 Posty: 222 Skąd: Lublin
|
|
|
|
 |
burza


Model: RS1700
Rocznik: 2006
Wiek: 51 Dołączył: 07 Lip 2011 Posty: 6695 Skąd: GŁ Koluszki
|
Wysłany: 2014-01-11, 14:15
|
|
|
no to kto jeszcze nie załapał to... czekać do wiosny i ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć |
_________________ RS 1700 SILVERADO Midnight Star - diabeł
każdy kij ma dwa końce, tylko proca ma trzy...
 |
|
|
|
 |
witek1965


Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 60 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14538 Skąd: Gdzieś
|
|
|
|
 |
kapat


Model: SYMPATYK
Wiek: 47 Dołączył: 17 Sie 2012 Posty: 796 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: 2017-01-25, 13:29
|
|
|
To właśnie jest film nad którym warto zatrzymać się dłużej
Pisaliśmy już o tym, że do tego są dwie książki Przyspieszenie" i "Przyspieszenie II". Mylące mogą być okładki tych książek przedstawiające motocykl sportowy na torze. Przekazywane treści są mega uniwersalne. Opisują typy zakrętów, ich "fizykę" sposoby pokonywania i typowe błędy, pozycję za kierownicą i co najważniejsze - i co jest przesłaniem tego filmu: operowanie manetką gazu.
Doskonale opisują też zabójcze reakcje obronne motocyklistów. Dopiero po całej zimie spędzonej nad tymi i podobnymi książkami uświadomiłem sobie - jak odruchy obronne utrudniają nam poprawną jazdę.
andrzejnow666, wlatując w zakręt w prawo, mówiąc obrazowo - nie używasz lewej manetki. Wchodząc w łuk pchasz prawą manetkę. Motocykl się pochyla w stronę zakrętu. Jednostajnie i bez przerwy ciśniesz coraz więcej gazu. Jeśli tor jazdy jest nie taki, jak chcesz delikatnie popuszczasz prawą ręką. Nie pchasz lewą bo wyprostujesz motocykl, przetniesz zakręt i pójdziesz w las W mniej więcej 3/4 zakrętu mówiąc po naszemu możesz przypierdolić gazu ile chcesz
Bez przeciwskrętu praktycznie nie da się skręcić. Fizyka...
Z tym kolankiem na Dragu, to ktoś poleciał...
Kolanko, szybkość, przeciwskręt w odpowiednich warunkach daje maksymalny orgazm. Polecam spróbować, tym bardziej, że powstaje u nas coraz więcej torów.
Pewnych manewrów można doświadczyć tylko przy pewnej prędkości.
Żeby mi ktoś jednak nie dosrał, to też uważam, że żeby zrozumieć narkomana, nie trzeba brać prochów...
|
_________________ To mój motocykl. Jest takich wiele, ale ten jest mój. Mój motocykl to mój najlepszy przyjaciel. Jest moim życiem. Muszę nad nim panować tak, jak panuję nad moim życiem. Beze mnie mój motocykl jest niczym. Ale i ja bez motocykla jestem niczym. |
|
|
|
 |
|