YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Elementy nadwozia - Jak ściągnąć tylne koło? Demontaż koła

fasol52 - 2008-06-29, 19:31
Temat postu: Jak ściągnąć tylne koło? Demontaż koła
panowie mam kapcia w tylnej oponie, na razie dopompowuje powietrze, jak wykręcę ośkę, jak oddzielić kolo od napędu?
adun2 - 2008-07-02, 12:06

Proponuję dać do kogoś kto zrobi to fachowo ze względu na kardan. Jeżeli chcesz sam wymieniać to opis demontażu jest w książce "Haynes service and repair manual - Yamaha XVS650and 1100" modele od 1995 do 2005 ale w języku angielskim.
Miałem ten sam problem jak zmieniałem oponę tylną bo sie już zjechała. Zastanawiałem się, czy robić samemu czy dać do mechanika i ze względu na braki literaturowe oddałem do mechanika. Potem zakupiłem książkę i zaczynam sam grzebać. Jest to duża pomoc - dużo zdjęć i cenne uwagi.
Pozdrawiam i zyczę udanej naprawy.

daro1980 - 2008-08-21, 16:37
Temat postu: Re: jak ściągnąć tylne koło?
fasol52 napisał/a:
panowie mam kapcia w tylnej oponie, na razie dopompowuje powietrze, jak wykręcę ośkę, jak oddzielić kolo od napędu?


sprawa banalna .... podnosisz moto do góry ... jeżeli jest to 650 to odkręcasz nakrętkę na śrubie od hamulca w prawej strony moto .... odkręcasz kolo (ośkę) i wysuwasz kolo z całym kardanem do tylu .... montaż odbywa sie w odwrotnej kolejności z tym ze zauważ iż na tylnym wahaczu masz na samym końcu gdzie przychodzi oska takie zagłębienia .... w to wkładasz ośkę kola i celujesz walem kardana a następnie dopychasz kolo do przodu ... resztę powinieneś dać rade ...jak co to pytaj ....

Długi63 - 2008-09-28, 11:56
Temat postu: Re: jak ściągnąć tylne koło?
daro1980 napisał/a:
[

jeżeli jest to 650 ....


... a jeżeli jest to 1100 ?

daro1980 - 2008-09-28, 20:26
Temat postu: Re: jak ściągnąć tylne koło?
Długi63 napisał/a:
daro1980 napisał/a:
[

jeżeli jest to 650 ....


... a jeżeli jest to 1100 ?


na 100% nie jestem pewny ale chyba niema żadnej różnicy jeżeli chodzi o samo mocowanie kola .... trzeba się tylko bliżej przyjrzeć bo tarcza z tylu jest a nie bęben i tu może być mała różnica ...

Robo - 2008-09-29, 13:43

W przypadku DS 1100 jest trochę więcej zachodu z wyjęciem tylnego koła.
Może opisze proces w punktach /gdybym coś przeoczył proszę mnie poprawić/:
1. Podnosimy tył motocykla,
2. Odkręcamy tłumik /lepszy dostęp do zacisku tylnego hamulca/,
3. Odkręcamy tylny zacisk,
4. Odkręcamy śrubę wspornika zacisku,
5. Okręcamy nakrętkę tylnej osi,
6. Okręcamy śruby zabezpieczające oś koła /po stronie tarczy hamulcowej/,
7. Wyciągamy oś koła /Uwaga!!! Na wypadający wspornik zacisku hamulca/,
8. Odkręcamy 4 śruby mocujące dyfer,
9. Wyciągamy koło wraz z dyfrem,
10. Zdejmujemy koło z zabieraka dyfra.

Montaż w odwrotnej kolejności.

Mam nadzieję że się przyda.

Byko - 2009-10-03, 00:58
Temat postu: Jak odkręcić tylne koło???
Przeczytałem wszystkie posty na temam odkręcenia tylnego koła
i mam następujący problem:

Strzelila mi szprycha w tylnym kole chce ją wymienić
ale za cholere nie moge odkręcić nakrętki w ośce.
Nie jest ona zapieczona (wygląda dobrze nie widać śladów
korozji, widać że była kiedyś odkręcana) ale nie moge jej ruszyć.
Kombinowalem ze 2 godz. złamałem 2 klucze oczkowe,
i ani drgnie. Nie wiem o co chodzi.
Wszyscy pisza ze jest to proste ale mi cos nie wychodzi.
A może jest tam jakieś dodatkowe zabezpieczenie o którym nie wiem.
Poratujcie koledzy bo szlag mnie jasny trafia, miałem na zlot lecieć a tu lipa
:ryczy:

Acha i zeby nie bylo, kręcę w dobrą stronę bo sprawdzałem
(nakręciłem na końcówke ośki inna nakrętke, bo myslalem ze moze jest tam
lewy gwint ale jest normalny)

Pozdr

Cebula - 2009-10-03, 08:37

Byko kluczem oczkowym odkręcasz ?
Proponuje, weź raczej nasadowy, jak trzeba to z przedłużką i nie powinno być problemu. Daj znaka jak ci poszło.

Byko - 2009-10-03, 09:13

Cebula napisał/a:
Byko kluczem oczkowym odkręcasz ?
Proponuje, weź raczej nasadowy, jak trzeba to z przedłużką i nie powinno być problemu. Daj znaka jak ci poszło.


Hej,
kombinowałem z czym sie tylko da zaczolem od oczkowego strzelil jak potraktowalem
go przedłużką, pożniej nasodowe i ani drgnie az zaczely sie wcinac w srube
pozniej byl francuz z przedłużką ale nic nie idzie a nakrętka zaczyna wygladac coraz gorzej

Kurde nigdy nie widzialem tak zakręconej nakrętki

A miał być zlocik :ryczy:

Byko - 2009-10-04, 14:06

grzechu napisał/a:
pytanie zasadnicze gdzie dany motór się znajduje ?
jak w wa-wie to kręce się po mieście więc 601215226


Dzieki grzechu ale moto mam teraz poza Warszawą

No ale poradzilem sobie, podjechalem do stacji obslugi pojazdów i tam potraktowali
tą nakrętkę kluczem pneumatycznym. Jednak znajomy mechanik z tej stacji sam sie dziwil kto to mogl tak zakręcić. Trzeba teraz tylko wymienić nakrętkę bo ta średnio się nadaje do użytku.

Jakby ktoś posiadał to chętnie odkupię
albo wiecie może gdzie można nabyć nakrętkę do tylnej ośki.

witek1965 - 2009-10-04, 15:22

Robo napisał/a:
W przypadku DS 1100 jest trochę więcej zachodu z wyjęciem tylnego koła.
Może opisze proces w punktach /gdybym coś przeoczył proszę mnie poprawić/:
1. Podnosimy tył motocykla,
2. Odkręcamy tłumik /lepszy dostęp do zacisku tylnego hamulca/,
3. Odkręcamy tylny zacisk,
4. Odkręcamy śrubę wspornika zacisku,
5. Okręcamy nakrętkę tylnej osi,
6. Okręcamy śruby zabezpieczające oś koła /po stronie tarczy hamulcowej/,
7. Wyciągamy oś koła /Uwaga!!! Na wypadający wspornik zacisku hamulca/,
8. Odkręcamy 4 śruby mocujące dyfer,
9. Wyciągamy koło wraz z dyfrem,
10. Zdejmujemy koło z zabieraka dyfra.

Montaż w odwrotnej kolejności.

Mam nadzieję że się przyda.


Trzeba jeszcze poluzować górny tłumik w classicu

A poza tym ten temat już był opisany. Trzeba scalić z tematem http://yamaha-dragstar.pl/viewtopic.php?t=1846 i wpisać słowa kluczowe, bo inaczej jest nie do znalezienia przez opcję szukaj. Jest jeszcze opisany dokładnie w innym temacie, ale nie pamiętam w jakim.

Tomero - 2010-04-26, 13:58

Robo napisał/a:
W przypadku DS 1100 jest trochę więcej zachodu z wyjęciem tylnego koła.
Może opisze proces w punktach /gdybym coś przeoczył proszę mnie poprawić/:
1. Podnosimy tył motocykla,
2. Odkręcamy tłumik /lepszy dostęp do zacisku tylnego hamulca/,
3. Odkręcamy tylny zacisk,
4. Odkręcamy śrubę wspornika zacisku,
5. Okręcamy nakrętkę tylnej osi,
6. Okręcamy śruby zabezpieczające oś koła /po stronie tarczy hamulcowej/,
7. Wyciągamy oś koła /Uwaga!!! Na wypadający wspornik zacisku hamulca/,
8. Odkręcamy 4 śruby mocujące dyfer,
9. Wyciągamy koło wraz z dyfrem,
10. Zdejmujemy koło z zabieraka dyfra.

Montaż w odwrotnej kolejności.

Mam nadzieję że się przyda.



W tym tygodniu zabiorę się za to - dzięki temu opisowi będzie znaaaaacznie łatwiej - dziękuję z góry :brawo:

Demolka - 2010-04-27, 10:27

W DS1100Classic wyjmuję koło bez ruszania tłumików (prawą sakwę ściągam), poza tym podobnie jak opisał Robo 8)
fazzi - 2010-04-27, 18:04

opis z fotkami jest na forum motocyklistow w dziale drag star
romus - 2010-05-07, 07:36

Witam
Panowie doradzcie, sprawa ma się tak.
Kupiłem nową opone tylną, a że po znajomości to sam koło ściagłem. Motocykl mam podniesiony do góry, koła mogą się swobodnie obracać. Po wymianie opony i zmontowaniu wszystkiego zapaliłem, wrzyciłem jedynke i gaz, chcąc zobaczyć czy koło równo się obraca. I lipa :( Widać małe bicie między deklem hamulca z prawej strony moto, a kołem. To samo z lewej strony moto, szczelina między kardanem, a kołem na oko jest równa, ale podczas obracania widać minimalne ruchy.
Nie przypuszczam, żebym coś zmaścił przy montażu, powiedzcie czy to jest normalne(może po prostu musi się uleżeć)? ewentualnie gdzie szukać przyczyny?
Opona nowa, wyważona, wszystko oszczyszczone i przesmarowane, luzy nigdzie niewyczuwalne, ośka koła wydaje się być prosta, ogólnie oględziny wzrokowe wskazują, że wszystko mechanicznie jest w najlepszym porządku.

Demolka - 2010-05-07, 09:23

Na pewno koło po montażu opony wyważone ? Coś mi ta okazyjna opona "śmierdzi" :nie_wiem:
arekw711 - 2010-05-07, 09:53

Sprawdź czy opona leży równo na feldze , u mnie w starym sprzęcie kiedyś wulkanizator założył tak oponę że z jednej strony siedziała bardziej , na oponie są takie paski nie wiem jak się to fachowo nazywa , no i twierdził że się ułoży ale nie dałem mu spokoju i poprawił , wtedy dopiero było OK
witek1965 - 2010-05-07, 10:28

przyczyn może być wiele:
1. niewycentrowane koło-naciąg szprych sprawdza się okresowo
2. opona jest uszkodzona lub bardzo długo leżało w nieodpowiedniej pozycji i taki kształt jej się zachował.
3. koło jest niewyważone.

Zacząłbym od zdjęcia tego koła wstawieniu na wyważarkę, jeżeli widać będzie boczne bicie, to opona do zdjęcia i sprawdzamy felgę, jeżeli ma bicie to centrowanie, jeżeli nie ma opona szajs

Demolka - 2010-05-07, 12:14

Zastanawiające jest to, że napisał, że koło było wyważone :nie_wiem:
Nigdy też nie można liczyć, "że się ułoży", ułożone ma być przy montażu, jeśli wykonujący usługę mówi inaczej to coś kręci. A ta opona od tego co "wyważał"? 8)

witek1965 - 2010-05-07, 15:37

arekw711, byłeś przy montażu opony na felgę i wyważaniu ? jeżeli tak to nie sposób nie zauważyć bicia.
SATURIAN - 2010-05-07, 15:50

Panowie , jak ktoś tu gdzieś już pisał . Zaczynajmy od rzeczy najprostszych , tzn . to co mówi arekw711 , czy opona leży równo na feldze. To jest bardzo częstą przyczyną bicia koła. W autach pompujemy dotąd powietrze , aż opona wskoczy w rant , tzn aż strzeli . W moto i rowerach należy właśnie na to zwracać uwagę , gdyż nieposmarowana opona siedzi za głęboko w feldze i nie chce wskoczyć na swoje miejsce.
Nie chcę się wymądrzać , ale zawsze podczas pompowania uderzało sę kołem o podłoże , właśnie po to , aby opona dobrze się ułożyła i nie biła.

witek1965 - 2010-05-07, 15:54

SATURIAN, no to chyba ten kto zakładał powinien wiedzieć jak oponę założyć na koło, bo jeżeli nie wie jak prawidłowo osadzić oponę, to o wyważaniu nie ma już zielonego pojęcia, a w takim razie zrobił Romusowi kichę. Przy wyważaniu widać każde bicie na boki
romus - 2010-05-07, 23:35

Dzięki za podpowiedzi,
Dziś zdjąłem koło raz jeszcze by wszystko przeglądnąć, i wszystko wydawało się być OK. MaJąc zdjęte koło pojechełem do przypadkowego wulkanizatora by sprawdził Wyważenie. Stwierdzono, że jest wszystko OK.
Złe wycentrowane koło wykluczyłem - bicie widać przy bębnie koła (środku koła), centymetr po centymetrze obejrzałem ułożenie opony na feldze oraz samą felgę. Nie stwierdziłem jakichkolwiek niedokładności.
Rozłożyłem koło (kardan-koło z oponą-bęben hamulca-ośka podkładki-dystans) wszystko krok po kroku obejrzałem, pomierzyłem, sprawdziłem możliwość ewentualnych luzów i nic nie zauważyłem niepokojącego oprócz okrągłej uszczelniacza, który według mnie leżał dobrze, ale nie idealnie (Mowa o objemce gumowej na kole od strony kardana - wchodzi w nią wielopust mechaniizmu kardana) -nie przypuszczam by to było przyczyną problemu.
Następnie wszystko złożyłem i zamontowałem koło. Znów zapaliłem motocykl, jedynka, gaz (koło w powietrzu) i Wszystko w najlepszym porządku. Nie widać bicia które widziałem wcześniej:)
Podsumowanie: Z racji wykonywanego zawodu jestem uczulony na jakiekolwiek niedkładnmości (projektuje typowo mechniczne rozwiązania), Przypuszczam że zauważyłem coś na co pewnie z 50% uzytkowników nie zwraca uwagi (po prostu jedzie wymienić opone i ma być dobrze). Przypuszczam, że w moim przypadku minimalna niedokładność, lub kolejność dokręcania ślub, w montażu koła dała efekt bicia. Zaznaczam że zarówno za piewszym razem jak i za drugim byłem świadomy tego co robię. ( inna przyczyna, nie przychodzi mi do głowy)
Mam nadzieję że mój przypadek pomoże komuś następnemu zaoszczędzić nerwa.
dziękuje, pozdrawiam

Merlin - 2010-05-08, 00:59

U mnie po wymianie opony i wyważeniu było wrażenie jakby nowa opona była jajowata.
Kierownica przy małej prędkości szła góra dół. Chciałem już reklamować oponę ale
pojechałem do drugiego zakładu (serwis Yamahy) , przełożyli oponę twierdząc, że poprzednio źle siadła na feldze. A WYWAŻENIE BYŁO OK.

Wiem, że temat jest o tylnym kole ale uważam, że warto o tym powiedzieć aby uczulić wszystkich co do prawidłowości montażu opony-nówki.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group