YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Wymiana tylnego błotnika w Customie (650)
Autor Wiadomość
moondek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 4020
Skąd: Józefosław
Wysłany: 2010-03-03, 10:03   Wymiana tylnego błotnika w Customie (650)

W ten weekend przymierzam się do wymiany tego elementu na nowy i tak się zastanawiam, czy czekają mnie jakieś niespodzianki z tym związane? Dodam, że przy okazji będę chciał przeciągnąć kierunki do tyłu na specjalnie przygotowany płaskownik, który będzie zamontowany pod tablicą.
Kiedyś próbowałem odkręcić ten element od reszty, ale trzyma się chyba jeszcze na jakiś zatrzaskach, bo za cholerę nie chciał odejść od głównego błotnika. Dodatkowo zastanawiam się, czy tylna lampa posiada gniazdo, do którego wpina się kabel, czy tak, jak w przypadku kabli od kierunkowskazów, też trzeba je przecinać?
_________________
Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko :idea:
 
 
patryk_c 



Model: RS1700
Rocznik: 2006
Wiek: 45
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 750
Skąd: Warszawa Bemowo
Wysłany: 2010-03-03, 10:16   

Robił, robił pokooj


Demontowałem cały ten plastik - można by go określić jako chlapacz...

Jest zamocowany do błotnika dość solidnie, jeżeli dobrze pamiętam to dwie śruby mocują go samodzielnie i dodatkowo trzy śruby od lampy - przechodzą przez otwory w chlapaczu i dodatkowo mocują całość do błotnika.

Sama lampa jest zakończona szybkozłączką na trzy styki.

Zdjęcie tego nie nastręcza żadnych problemów.



W moim Dragu kierunki tylne też były na złączki - pojedyncze, w kołnierzyku wodoodpornym - nic nie ciąłem przy wymianie... Ale może tak było u mnie tylko :nie_wiem:
_________________
 
 
moondek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 4020
Skąd: Józefosław
Wysłany: 2010-03-03, 10:34   

Podzękował :)

patryk_c napisał/a:
W moim Dragu kierunki tylne też były na złączki - pojedyncze, w kołnierzyku wodoodpornym - nic nie ciąłem przy wymianie... Ale może tak było u mnie tylko


Generalnie chyba tylko iu Ciebie tak było, ale dało mi to teraz temat do przemyśleń, czy czegoś podobnego u siebie nie zrobić :)
_________________
Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko :idea:
 
 
pandzioch2003 



Rocznik: 2002
Wiek: 42
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 198
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-03-03, 10:47   

Zlaczki od kierunkow moga byc schowane pod odblysnikiem lampy. Seryjnie zawsze byly zlaczki, chyba, ze ktos cos juz "naprawiał" przed Toba moondek,
_________________
Współtowarzysze
ISRA 31256
 
 
moondek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 4020
Skąd: Józefosław
Wysłany: 2010-03-03, 11:35   

Ha! Nikt nie naprawiał... Chyba... Naczytałem się już tutaj przy temacie o przesuwaniu kierunków do tyłu, że trzeba ciąć, teraz okazuje się, że nie do końca :/
Sugerujesz, żebym najpierw rozebrał tylną lampę i poszukał tych złączek?
_________________
Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko :idea:
 
 
patryk_c 



Model: RS1700
Rocznik: 2006
Wiek: 45
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 750
Skąd: Warszawa Bemowo
Wysłany: 2010-03-03, 11:46   

W mojej 650-ce kabelki od kierunków były zakończone męską złączką i były wpięte w końcówki układu zabezpieczone takimi fajnymi kondonikami...

Łączenie w moim (rocznik 2002) znajdowało się w połowie drogi między wylotem trzpieni kierunków a chlapaczem - praktycznie obok tych "wsówek" wewnątrz błotnika co trzymają kable...

To tyle o mnie pokooj

Powodzenia.
_________________
 
 
moondek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 4020
Skąd: Józefosław
Wysłany: 2010-03-03, 11:54   

I jeszcze jedno, czy kable nie są mocowane na górze jakimiś spinkami do tego plastiku (chlapacza)?
_________________
Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko :idea:
 
 
patryk_c 



Model: RS1700
Rocznik: 2006
Wiek: 45
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 750
Skąd: Warszawa Bemowo
Wysłany: 2010-03-03, 13:28   

moondek,

ns pewno takie spinko-wsówko-coś jest z jednego i drugiego boku błotnika... a chlapacz... Nie pamiętam, ale leży gdzieś w domu ;D

Jak wrócę z fabryki to obejrzę i napiszę jak to było.
_________________
 
 
moondek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 4020
Skąd: Józefosław
Wysłany: 2010-03-03, 13:37   

To wiem, że do błotnika kable są jakoś mocowane, bardziej mi chodziło o to, czy jest jeszcze jakaś kucha przy tym plastiku :) Ale z tego,co piszecie, jest to prostsze od wymiany oleju, a tam wiadomo, prawie 400 postów nie wzięło się z niczego ;)
Patryk, jak wrócisz z tyrki do domu, to zerknij i napisz, co i jak :)
_________________
Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko :idea:
 
 
RAF 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 1997
Wiek: 44
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 196
Skąd: Kobyłka
Wysłany: 2010-03-03, 14:01   

kierunki powinny mieć złączki za lampą stopu, więc jeśli chcesz je odłaczyć będziesz musiał odkręcić lampę, co nie jest takie proste przy założonym błotniku :|
przewody do błotnika są mocowane za pomocą specjalnej blaszki (w kształcie litery L) przykręcanej na dwie śrubki.
natomiast do samego "chlapacza" są przymocowane tylko za zaczep, wystarczy przewód podnieść do góry.
Z tego co pamiętam przewód powinien być z lewej strony stojąc z tyłu.
_________________

 
 
moondek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 4020
Skąd: Józefosław
Wysłany: 2010-03-03, 14:16   

RAF, a w czym leży problem z tym odkręceniem lampy?

PS. Dzięki za wspornik, wygląda na to, że jest ok :)
_________________
Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko :idea:
 
 
RAF 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 1997
Wiek: 44
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 196
Skąd: Kobyłka
Wysłany: 2010-03-03, 14:28   

jest problem z dostępem do śrub....są cholernie głęboko schowane (jest ich 3).
Potrzebny Ci będzie dłuższy klucz nasadowy 10.....
Szkoda ze wczoraj nie powiedziałeś, podskoczylibyśmy do mnie do domu....błotnik leży odkręcony ;/

ps. to sie cieszę ;D

[ Dodano: 2010-03-03, 14:29 ]
ale sprawdź jeszcze może złącza są na wierzchu....ja u siebie nie chowałem żeby był łatwiejszy dostęp
_________________

 
 
moondek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 4020
Skąd: Józefosław
Wysłany: 2010-03-03, 14:42   

Taki typ klucza będzie ok?

_________________
Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko :idea:
 
 
pandzioch2003 



Rocznik: 2002
Wiek: 42
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 198
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-03-03, 14:49   

Ja poradze Ci tak: odkrec siedzenia, odkrec boczne banany chromowane na ktorych trzyma sie blotnik z zdejmij go calego. Nastepnie polecam polozyc na czyms miekkim ( poduszka) i masz super dojscie do calej koncowki blotnika. Pewnie zapytasz dlaczego tak?? Bo nie sztuka bedzie odkrecic te shcowane srubki, ale sztuka bedzie je potem przykrecic :) Wiem bo sam sie meczylem i zrobilem tak jak napisalem.
Acha, jak zdejmiesz siedzenia to odepnij jeszcze kostke zasilajaca tylna lampe - jest na polaczeniu blotnika z rama w okolicy akumulatora.
_________________
Współtowarzysze
ISRA 31256
 
 
moondek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 4020
Skąd: Józefosław
Wysłany: 2010-03-03, 15:12   

Pandzioch, odpada. Ostatnio pół dnia się męczyłem z tym. Mam ubrane moto i nie mam zamiaru jebać się z tym po raz kolejny ;) A ktoś, kto sam demontował, a potem montował banany do tylnego błotnika, a później do tego siedzenie, wie ile przy tym jobów leci, o brakującej drugiej parze rąk nie wspomnę. Wolę już zdemontować tylne koło, bo moto mam na kołkach i dostać się od spodu, będzie prościej i szybciej ;)
Kurna, czy aż takim problemem jest demontaż tego g***na, żeby rozbierać pół motocykla? :nie_wiem: Tobie się udało to zamontować ponownie, pomimo tego, że się przy tym narobiłeś? Czy skapitulowałeś i demontowałeś cały tylny błotnik?
_________________
Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko :idea:
Ostatnio zmieniony przez moondek 2010-03-03, 15:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
pandzioch2003 



Rocznik: 2002
Wiek: 42
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 198
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-03-03, 15:15   

Jak latwiej Ci zdjec kolo to jeszcze lepiej, tylko ze trzeba podniesc moto.
_________________
Współtowarzysze
ISRA 31256
 
 
patryk_c 



Model: RS1700
Rocznik: 2006
Wiek: 45
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 750
Skąd: Warszawa Bemowo
Wysłany: 2010-03-03, 15:30   

Hehehe...

Chlapacz jak obiecałem obejrzę, ale mam tu coś co umili oczekiwanie pokooj

Przypomniałem sobie, że od tego zacząłem przerabianie mojego Draga i robiłem sobie zdjęcia "pamiątkowe":


PRZED:





W TRAKCIE:





PO:





Cały myk po to, żeby usunąć inne kolory lamp - zostawić tylko chrom i srebrny - kierunki poszły białe LED - świecące na pomarańczowo, pozycja/stop - białe LED z białym kloszem, oczywiście świecące na czerwono (z białym podświetleniem tablicy).

U mnie zamiana wymagała jeszcze wycięcia z blachy kwasoodpornej 2mm takiej kształtki, która posłużyła za łącznik między błotnikiem a nową lampą.

Pozdrawiam.



--------------------------------
edit:


Żeby nie było - cały demontaż w ciągu jednego piwka się odbył - a jakby co - to w myśl myśli pomysłodawcy Jeżyka - umawiajmy dłubane spotkanko gdzieś na mieście i temat rozpracujemy ;D

PC
_________________
 
 
RAF 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 1997
Wiek: 44
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 196
Skąd: Kobyłka
Wysłany: 2010-03-03, 22:24   

pazdzioch ma racje. Szybciej będzie zdemontowac cały błotnik. To 7 śrub i kostka przy aku które są łatwo dostępne lub jak piszesz moondek, całe koło.
Bez tego będzie problem i to spory.

ps. klucz powinien pasic :)
_________________

 
 
moondek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 4020
Skąd: Józefosław
Wysłany: 2010-03-04, 09:34   

No dobra, trzeba będzie zrobić, jak mówicie ;/ Rozumiem, że ta kostka jest gdzieś przy akumulatorze, jak ją odepnę, to błotnik zostanie mi w ręku?
_________________
Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko :idea:
 
 
pandzioch2003 



Rocznik: 2002
Wiek: 42
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 198
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-03-04, 09:45   

Zostanie w reku jak odkrecisz sruby ;p
_________________
Współtowarzysze
ISRA 31256
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group