DŁAWIENIE SILNIKA PRZY STARCIE |
Autor |
Wiadomość |
Rysiek
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2005
Dołączył: 04 Lis 2008 Posty: 2366 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2009-07-08, 14:59 DŁAWIENIE SILNIKA PRZY STARCIE
|
|
|
Czesc, jak w temacie . Podczas startu moto mi sie dławi na wolnych obrotach , potem się wkręca i w górnym zakresie wszystko jest ok. To samo dotyczy powolnej jazdy . Przy powolnym miarowym dodawaniu gazu dusi się , dławi na wolnych obrotach. Pojechałem na regulacje gazników , która niczego nie zmieniła . Wymieniłem swiece i wciąż to samo . Na klemach zero syfu czy luzu . Jezdze sobie po hali podziemnej i kombinuje . Czasem mi sie wydaje , że gdy poruszam przewodami to na jakis czas awaria zanika ale jestem juz nieco przewrazliwiony , zwłaszcza że Grunwald tuż tuż. Prosze o pomoc . Czy to cewki, czy faki i przewody ...co robic . Nadmienie tylko, że jezdzic mi się chce jak diabli a tu taka "Czarna dupa"
[ Dodano: 2009-07-08, 14:59 ]
fajki miało byća nie faki |
Ostatnio zmieniony przez vaaks 2010-12-30, 17:49, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Kozak_Barabasz
Model: BĘDZIE
Wiek: 34 Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 1435 Skąd: Poznań / Konin
|
|
|
|
|
andik
Rocznik: 2007
Wiek: 71 Dołączył: 26 Lut 2009 Posty: 304 Skąd: JANKES
|
Wysłany: 2009-07-08, 16:33
|
|
|
Witaj Rysiu,miałem coś podobnego i to w trasie.
Traiłem na super człowieka dosiadającego virażkę w Pszczynie stacja volvo(jak to czytasz to dzięki kolego).Porobił pomiary napięcia,ładowania aku,okazało się że styki regulatara są zabrudzone.To ta kostka za przednim kołem.
wyczyść styki przesmaruj WD może pomoże.
powodzenia.
P.S.Kolega od wirażki nie wzioł grosza bo motonici powinni sobie pomagać. |
_________________ W STADZIE RAŻNIEJ
|
|
|
|
|
Rysiek
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2005
Dołączył: 04 Lis 2008 Posty: 2366 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2009-07-08, 16:42
|
|
|
biore WD i lece zobaczyc
[ Dodano: 2009-07-08, 17:13 ]
oki, było troche syfu , podłubałem wkretakiem nalot , popryskałem wd, spiąłem kostke i....jak długo trzeba czekac az wd odparuje? |
_________________
|
|
|
|
|
shipp
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 56 Dołączył: 07 Lut 2009 Posty: 2411 Skąd: Kwatera Główna
|
Wysłany: 2009-07-08, 17:20
|
|
|
Ja bym stawiał na syf w gaźniku. Przy wolnych obrotach cisnienie w dyszach jest niskie i jesli jest syfek, to po prostu przytyka dysze. Na wyższych obrotach większe cisnienie daje radę przepchnąc odpowiednią dawkę wachy. Proponuję wyczyscic gaźnik i założyc/zmienic filtr paliwa. |
_________________ I tak zawsze... no zawsze... |
|
|
|
|
Rysiek
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2005
Dołączył: 04 Lis 2008 Posty: 2366 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2009-07-08, 17:22
|
|
|
Shipp, regulacja i czyszczenie gazników miało miejsce po wystąpieniu usterki i niczego nie zmieniło
[ Dodano: 2009-07-08, 17:38 ]
Po wyczyszczeniu styków w tym regulatorze awaria jak była tak jest i nie zmieniło sie absolutnie nic. Filtr powietrza wydaje się byc czysty . Czekam na wasze dlasze propozycje |
_________________
|
|
|
|
|
Lokis
Model: SYMPATYK
Rocznik: 1997
Wiek: 54 Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 3451 Skąd: JANKES-BOROWIANY
|
Wysłany: 2009-07-08, 18:47
|
|
|
Ja bym stawiał że gdzieś zasysa obce powietrze. |
_________________
Wszystkie choroby biorą się ze stresu. Tylko weneryczne z przyjemności
Zbiorowe kamieniowanie - nowa orgia dla mas
dobry kogut nie może być tłusty (q..wa nieaktualne)
|
|
|
|
|
Cosmoo
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2000
Wiek: 55 Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 69 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-07-08, 19:28
|
|
|
Odkręć obudowę filtra powietrza i zajrzyj,czy ino przewód z tlenem jaki nie spadł... |
_________________ "Żyj tak, żebyś po latach mógł powiedzieć - przynajmniej się nie nudziłem"
www.wolfpack.pl
ISRA:30963
SREU:0610
|
|
|
|
|
Rysiek
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2005
Dołączył: 04 Lis 2008 Posty: 2366 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2009-07-08, 20:12
|
|
|
sciągnałem , zajrzałem , założyłem
nic się nie dzieje
buuuu |
_________________
|
|
|
|
|
Jacek
Model: SYMPATYK
Wiek: 60 Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 310 Skąd: Zielonka k/W-wy
|
Wysłany: 2009-07-08, 21:50 Re: Dławienie się przy starcie
|
|
|
Rysiek napisał/a: | Czesc, jak w temacie . Podczas startu moto mi sie dławi na wolnych obrotach , potem się wkręca i w górnym zakresie wszystko jest ok. To samo dotyczy powolnej jazdy . Przy powolnym miarowym dodawaniu gazu dusi się , dławi na wolnych obrotach. Pojechałem na regulacje gazników , która niczego nie zmieniła . Wymieniłem swiece i wciąż to samo . Na klemach zero syfu czy luzu . Jezdze sobie po hali podziemnej i kombinuje . Czasem mi sie wydaje , że gdy poruszam przewodami to na jakis czas awaria zanika ale jestem juz nieco przewrazliwiony , zwłaszcza że Grunwald tuż tuż. Prosze o pomoc . Czy to cewki, czy faki i przewody ...co robic . Nadmienie tylko, że jezdzic mi się chce jak diabli a tu taka "Czarna dupa"
[ Dodano: 2009-07-08, 14:59 ]
fajki miało byća nie faki | To stało się nagle ? |
|
|
|
|
grzechu
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2006
Wiek: 61 Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 949 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 2009-07-09, 01:11
|
|
|
Rysiek, to czy gdzieś ciągnie lewe powietrze można sprawdzić rozpylając na pracującym silniku benzyne np. ekstrakcyjną na i pod gażniki jeśli obroty się zmieniają to znaczy że ciągnie gdzieś lewizne najczęściej na króćcach pod gaźnikami |
_________________ pozdrawiam do zobaczenia na trasie
|
|
|
|
|
Rysiek
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2005
Dołączył: 04 Lis 2008 Posty: 2366 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2009-07-09, 05:06
|
|
|
Jacek- tak to się stało nagle . Wczesniej już mi się to przytrafiło , objawy były identyczne i wystarczyło wtedy zmienic świece. Tym razem wymiana nic nie dała to się wziąłem za regulacje gazników . Przez chwile było dobrze po czym wszystko wróciło do nienormy. |
Ostatnio zmieniony przez vaaks 2010-12-30, 17:54, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
grzechu
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2006
Wiek: 61 Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 949 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 2009-07-09, 09:12
|
|
|
Rysiek, rysiu ja całkiem poważnie o tej benzynie oczywiście z umiarenm i rozwagą i nie na rozgrzane wydechy |
_________________ pozdrawiam do zobaczenia na trasie
|
|
|
|
|
shipp
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 56 Dołączył: 07 Lut 2009 Posty: 2411 Skąd: Kwatera Główna
|
Wysłany: 2009-07-09, 12:06
|
|
|
Rysiek, jeśli to nie syfek w gaźniku, to może przebicie na przewodach wysokiego napięcia? Efekt podobny do tego, co opisałeś. Najlepiej byłoby je podmienic na 100% pewne i porównac, czy są odczuwalne zmiany na plus. |
_________________ I tak zawsze... no zawsze... |
|
|
|
|
Xerus
Rocznik: 1998
Wiek: 41 Dołączył: 16 Cze 2009 Posty: 15 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-07-09, 12:53
|
|
|
Proponuję sprawdzić elektrykę sądzę że tu tkwi problem. Zerknij czy nie ma luzu na instalacji elektrycznej a w szczególności na stykach bezpieczników. Ja miałem bardzo zbliżony efekt też mi prychał i uspakajał się i tak w kółko aż całkowicie odmówił współpracy. A wystarczyło poprawić styki no i kupić drugi bezpiecznik bo się bidak stopił. Sprawdź jeszcze czy nie ma przebicia tak jak "shipp" radzi . |
|
|
|
|
Rysiek
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2005
Dołączył: 04 Lis 2008 Posty: 2366 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2009-07-09, 16:59
|
|
|
Dzis wymieniłem filtr powietrza - bez zmian. Na jutro mam ustawione spotkanie w serwisie . Mam nadzieje , że sie skoncza kłopoty . Bede jeszcze musiał zadzwonic do Waldka , może da rade zamienic przewody w celu ustalenia bądź wykluczenia usterki.
Grzes to dobry pomysł ale sam tego niestety nie zrobie-cykoria na maxa . Dzieki serdeczne za pomoc , jutro dam znac jak poszło u Macka. Sciągne filtr paliwa a pózniej zobacze z tymi przewodami wys napiecia .
[ Dodano: 2009-07-22, 14:22 ]
Po raz kolej ny dzis odebrałem moto z naprawy. Było bardzo ciężko ustalic rodzaj czy przyczyne usterki gdyż za kazdym razem jadąc do Maćka (mech) motocykl ulegal "samonaprawieniu" . Dopiero ostatnim razem , tuż po Grunwaldzie moto było definitywnie zdefektowane . Podejrzenie padło na iglice , którą Maciek nareperował jednak po krótkiej przejazdzce okazało sie , że awaria niczym jeb...y bumerang powróciła .
Po nareperowaniu iglicy poprawiona została tez praca przepustnicy , która potrafiła sie przyblokowac . Dzis w tempie konduktu załobnego polatałem po 3city i moto chodziło bez zarzutu. Jutro śmigniemy do Malborka to bedzie okazja sprawdzic Yasie podczas ofensywnej jazdy i wtedy przekonamy sie czy Przepustnica pracuje tak jak Japanesse jej nakazali .
Szukając przyczyny wymieniłem tez swiece i filtr powietrza
Pozdrawiam
[ Dodano: 2009-07-26, 07:54 ]
Do Malborka nie pojechałem gdyż po raz kolejny zablokowała się przepustnica. Na zdjęciu widać dokładnie zaistniałą sytuacje. Iglice (obie ) mają luz , są proste zatem nie mogła sie blokowac o boczne scianki gaźnika .
Na drugiej fotce jest widoczna tylna osłona membrany. Po jej poluzowaniu przepustnica wracała do prawidłowej pozycji. Pierd....ne hokus pokus
Ta osłona ma po środku przetłoczenie , taką wypukłosc . Na tejże wypukłosci siedzi sobie sprężyna , której drugi koniec jest w tulejce . Po odkręceniu manetki wszystko to się sciska , przepustnica się unosi, spręzyna kurczy i jednoczesnie wraz z tulejką blokuje się lekko przy tym przetłoczeniu. Dlatego po poluzowaniu osłony, zestaw drgnął i wszystko wracało do normy.
Wykonaliśmy przetarcie papierem sciernym plastkikowej tulejki , która jest w membranie i która jest (luźne mysli autora) przyczyną wszystkich moich nieszczęść . Yasia już po raz drugi wróciła do boksu sprawna po krótkich spacerach co niezmiernie napawało i wciąż napawa mnie szczęsciem niezmiernym .
Jeżeli jednak awaria znów powróci to dam znaka
Osłona.jpg
|
|
Plik ściągnięto 260 raz(y) 69.44 KB |
zawieszona przepustnica.jpg
|
|
Plik ściągnięto 254 raz(y) 83.86 KB |
|
_________________
|
|
|
|
|
Sylwek
Model: BĘDZIE
Rocznik: 2001
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 2556 Skąd: Luzino
|
Wysłany: 2009-07-29, 22:54
|
|
|
No i po sprawie. Taka pierdółka ale jakże uciążliwa. |
_________________ AB Rh+
HONDA VTX 1800 Neo
Nie wdawaj się w dyskusję z głupcem, bo najpierw sprowadzi Cię do własnego poziomu, a później pokona doświadczeniem |
|
|
|
|
DUDAS
Rocznik: 1997
Wiek: 39 Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 106 Skąd: Słupca
|
Wysłany: 2010-05-12, 23:42 POMOCY
|
|
|
Witam Serdecznie,
moze zaczne od poczatku.. 100% sprawny drag 1997 zawiozlem do elektryka by podlaczyc alarm, hm niby prosta rzecz, po odbiorze ( alarm dziala jak ta lala) przy ruszaniu Drag zgasl, po czym jak ruszylem jechal dalej jak komarek, zawrocilem wiec i mowie, ze nie pali jak trzeba, tylko na jeden cylinder.. jak sie okazalo Pan elektryk slizgnal sie wiertlem montujac syrenke i pojechal po wiazce kabli robiac zwarcie.. przyznal sie do bledu..naprawial i szukal.. w koncu zadzwonil od mnie, ze spalil "modol zaplonowy" ale ze mam sie nie martwic bo juz zamowil nowy.. pogoda akurat nie ciekawa wiec poprosilem o to by bylo to tylko naprawione.
Motorek odebralem wczoraj, odpalam .. i chodzi jak wczesniej .. hm tak mi sie wydawalo.. pierwsze sto metrow, moc jest.. ale przerywa przy ruszaniu z wolnych obrotow.. Mistrzunio powiedzial, ze zaraz to sie unormuje... i jak pewnie sie domyslacie.. przerywa dalej.. az mi wstyd bylo do miasta wjechac bo szarpal jak byk na rodeo w Texasie na wolnych obrotach.( poza miastem na wyzszych bez problemu smiga i przyspiesza)
Modul ten rzekomo byl wymieniony.
Dzis sprawdzilismy swiece, odpalil rowno, jak ruszylem tez bez wariacji, ale po malej przejażdżce, postoju i ponownym ruszeniu, znow to samo..
Wina nowego modulu, uszkodzonej wczesniej instalacji, czy moze swiece jak sie rozgrzeja to nie dzialaja poprawnie? ? a moze jakis syf w srodku- Mistrzunio sciagal zbiornik... ?
Pomozcie prosze ? ? ?
aha jeszcze przy ruszaniu z jedynki spokojnym gasnie.. |
_________________ "Primum non nocere" |
|
|
|
|
pandzioch2003
Rocznik: 2002
Wiek: 42 Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 198 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2010-05-12, 23:53
|
|
|
Swiece mozesz wykluczyc, bo gdyby to ich wina, to by nie chodzil na zimnym, a na cieplym silniku byloby lepiej. Sprawdzilbym raczej co odcina alarm, tzn. czy alarm odcina np. przez przekaznik jakis obwod i czy tam nie jest "pies pogrzebany". Najlepiej byloby wyppiac na probe alarm z instalacji ( tylko nie wypiac centralke alarmu, tylko powrocic do seryjnego ukladu z obwodem jaki odcina alarm.Wtedy bedziesz wiedzial czy to nie alarm - ale jak dla mnie to on.
p.s. Moto nie jest przypadkiem po powodzi z USA? |
_________________ Współtowarzysze
ISRA 31256
|
Ostatnio zmieniony przez vaaks 2010-12-30, 17:57, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
DUDAS
Rocznik: 1997
Wiek: 39 Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 106 Skąd: Słupca
|
Wysłany: 2010-05-13, 00:35
|
|
|
ok dziekuje, jutro sprawdze z tym alarmem. Drag 100% Europejczyk, wczesniej smigal jak lala.. tylko po alarmie i tym zwarciu jest problem.. |
_________________ "Primum non nocere" |
|
|
|
|
|