|
Akumulator |
Autor |
Wiadomość |
witek1965
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14512 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2020-09-21, 14:07
|
|
|
Nie ma za co. Powodzenia. LWG.Na jaki się zdecydowałeś ? |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
|
|
|
|
|
JARECKI 68
Model: RS1700
Rocznik: 2008
Wiek: 55 Dołączył: 09 Kwi 2017 Posty: 81 Skąd: BRODNICA
|
Wysłany: 2020-09-21, 18:43
|
|
|
Myślę że kupię yuasa, ma dobre opinie |
|
|
|
|
witek1965
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14512 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2020-09-21, 19:22
|
|
|
zgadza się, też kupiłem w tym roku Yuase. Polecaam tego sprzedawce, co wyżej wkleiłem link. Dobre ceny ma. |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
|
|
|
|
|
pawcio81
Model: SYMPATYK
Wiek: 42 Dołączył: 11 Lis 2011 Posty: 30 Skąd: Polkowice
|
Wysłany: 2020-09-22, 10:28
|
|
|
Jeśli mogę coś dodać, to polecam akumulatory Motobatt, są chwalone, sam zakupiłem taki 2 lata temu do Fz6, można je nabyć u użytkownika Rhazz z forum fazera z odbiorem w lokalnych sklepach. Zapłaciłem za niego bodajże 160 zł, oczywiście nie wyjmuję go na zimę, bo i po co. Moja fabryczna Yuasa wytrzymała 9 lat, według mnie te Yuasy dostępne w sieci, to już nie to samo, co fabrycznie montowane. |
|
|
|
|
witek1965
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14512 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2020-09-23, 17:57
|
|
|
pawcio81 napisał/a: | według mnie te Yuasy dostępne w sieci, to już nie to samo, co fabrycznie montowane. | no, to samo mówia o Vartach, Boschach i innych markach.
Fabryka samochodów nie magazynuje akumulatorów na kilkutygodniowy zapas, tylko na kilkudniowy, jak i inne częśći, więc mają cały czas świerze, jak bułki z piekarni o świcie. Natomiast w sklepie sa rózne, najczęściej kilkumiesięczne. Na pytanie o date sprzedawca najczęście odpowiada, że nie wie jak to sprawdzić
A jest to istotne, ponieważ w zalanym akumulatorze, który ma więcej jak 6 miesięcy zachodza reakcje, które się przekłądaja na jego żywotność. Akumulator musi pracować, być ładowany. Jeżeli będzie stał, to zachodzące w nim reakcje będa nieodwracalne i jego zywotność spadnie, a w drastycznych przypadkach ( bardzo długie przechowywanie) nieuzywane aku po prostu padnie na amen.
Trzeba jeszcze wziąc pod uwagę, że nowe są ładowane na 80%. Co powinien zrobic uzytkownik z takim akumulatorem po zakupie ? Najczęściej wkłada, często gęsto pod sklepem, lub w warsztacie do któego zlecił wysyłkę i w drogę. Pół biedy jak jedzie kilkaset kilometrów, ale nie jedzie kilkasetkm, tylko kilkaset metrów lib kilka kilometrów pod dom, czy do garażu i na tym jest koniec. A powinno sie taki nowy akumulator podłaczyć pod łądowarke, najlepiej automatyczna i naładowac do 100% i dopiero uzytkować. A skoro robi sie jak sie robi, to potem się mówi, że te fabryczxne są lepsze. Nie są lepsze, tylko są prawidłowo obsługiwane.
TRoche inaczej jest z akumalatorami motocyklowymi, które są sucho ładowane i sprzedawane z elektrolitem do zalania w szczelnie zamkniętych pojemnikach i w domu, czy warsztacie zalewane tym elektrolitem.
Z ręką na sercu, kto czyta instrukję ? Kto po zalaniu czeka 60 minut ( pojemności aku do naszych motocykli) zanim zamontuje listwę zabezpieczającą (korki) i kto następnie doładowywuje do 100% na automatycznej ładowarce ? A to przekłada sie na zywotność. Te pierwsze kroki jakie należy wykonac, zalać, odstawić na kodzine, zamknąc i naładować do pełna.
Najlepiej twierdzic, że te fabrycznie montowane sa lepsze. Przeciez to niemozliwe, że sami dalismy dupy Niestety, ale tacy w większości jesteśmy.
pawcio81 napisał/a: | oczywiście nie wyjmuję go na zimę, bo i po co | no właśnie po co ?
Ja wiem po co, pytanie czy w każdych warunkach trzeba.jeżeli parkujesz w garażu, gdzie jest dodatnia temperatura, to jasne, że nie ma po co go wyjmowac, a jeżeli w blaszaku na dworze, czy pod chmurka, to wierz mi, albo nie, bo to nie jest obowiązek żaden, jest po co go wyjmować. To przekłada sie na żywotność. |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
|
|
|
|
|
mayu
Model: MS1300
Rocznik: 2012
Dołączył: 05 Paź 2019 Posty: 75 Skąd: Grodzisko Górne
|
Wysłany: 2020-09-23, 18:44
|
|
|
Jak kupowałem aku chyba Varta i na pewno Exide, to przychodziły suche.
Elektrolit był w takim fajnym pakiecie do prostego zalania bez obaw o oblanie.
Po chyba godzinie od zalania można było zatkać zaślepkę i gotowe.
Mowa tu o akumulatorach żelowych. Jeden z nich był w enduro co czasem leżał na glebie, a drugi Exide leżał na plecach bo takie miał miejsce w BT1100 i nic nie ciekło. Mimo że producent dopuszczał tylko pochylenie nie pamiętam już ile stopni. Ale koledzy z forum przetestowali, że na leżąco też działa, to i ja taki u siebie zamontowałem. Obie marki mogę polecić. Jeszcze Yuasa i GS są super, ale ceny..
W MS1300 mam Banner i też daje radę. |
|
|
|
|
pawcio81
Model: SYMPATYK
Wiek: 42 Dołączył: 11 Lis 2011 Posty: 30 Skąd: Polkowice
|
Wysłany: 2020-09-23, 20:42
|
|
|
Aleś Witek wykład zrobił
Nie ze wszystkim się zgadzam, a trochę mam pojęcia o akumulatorach, bo pracuje w branży elektrycznej i przewalam ich trochę w różnych układach zasilania. Nie napisałem może zbyt precyzyjnie, chodziło mi o to, że jakość akumulatorów czy też innych części, które są stosowane na tzw. pierwszy montaż jest zawsze lepsza niż części tego samego producenta dostępnych na wolnym rynku. Właśnie dlatego wolę kupić zamiennik Yuasy za znacznie mniejsze pieniądze, bo jest niemalże pewne, że wytrzyma z 5 lat, a nie ma opcji, że taka Yuasa wytrzyma 8-10 lat, a kosztuje prawie drugie tyle.
Jeśli chodzi natomiast o przechowywanie, to ja mam garaż murowany nieogrzewany, w którym mam przez większość zimy temperaturę w okolicy 5 stopni, czasem spadnie na kilka dni poniżej zera, wcale mnie to nie martwi, bo nic akumulatorowi nie będzie, nie zamarznie, owszem ma wtedy mniejszą pojemność, ale ja przecież nie potrzebuje wtedy uruchamiać motocykla, natomiast przy niższych temperaturach procesy chemiczne są wolniejsze, co jest na plus. Podłączam sobie w zimie raz na tydzień ładowarkę impulsową o prądzie 500mA i po temacie. Znacznie większym złem jest demontować akumulator i trzymać go w domu na przysłowiowym kaloryferze, temperatura większa od 20 stopni nie służy żywotności akumulatora. Akumulator wcale nie musi być stale naładowany na 100%, ważniejsze jest by pracował w cyklu ładowanie/rozładowywanie, praca buforowa(jak np. w UPSach) jest bardzo niekorzystna dla akumulatora, powinno się cyklicznie odłączać zasilacz i pozwolić się akumulatorowi rozładować. Drugim istotnym negatywnym czynnikiem jest pozostawienie na dłuższy okres rozładowanego akumulatora oraz rozładowanie do napięcia poniżej 10,5V - wtedy zachodzą nieodwracalne procesy chemiczne i pojemność drastycznie spada. |
|
|
|
|
witek1965
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14512 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2020-09-23, 21:06
|
|
|
pawcio81 napisał/a: | Właśnie dlatego wolę kupić zamiennik Yuasy za znacznie mniejsze pieniądze, bo jest niemalże pewne, że wytrzyma z 5 lat, a nie ma opcji, że taka Yuasa wytrzyma 8-10 lat, a kosztuje prawie drugie tyle. | no jasne, że tak. Ale jak za Exide wydałbym 181 zł, a za Yuase 245, to juz nie było tak źle pawcio81 napisał/a: | Podłączam sobie w zimie raz na tydzień ładowarkę impulsową o prądzie 500mA i po temacie. | czli umiesz zadbać o aku pawcio81 napisał/a: | Akumulator wcale nie musi być stale naładowany na 100%, | ja miałem na myśli naładowanie do 100% po zakupie. Przez zamontowanie w samochozie. pawcio81 napisał/a: | Drugim istotnym negatywnym czynnikiem jest pozostawienie na dłuższy okres rozładowanego akumulatora oraz rozładowanie do napięcia poniżej 10,5V - wtedy zachodzą nieodwracalne procesy chemiczne i pojemność drastycznie spada. | bez dwóch zdań. |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
|
|
|
|
|
dziapi
Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 61 Dołączył: 24 Lip 2011 Posty: 44 Skąd: Krosno
|
Wysłany: 2020-09-25, 20:45
|
|
|
Cytat: | Akumulator wcale nie musi być stale naładowany na 100%, ważniejsze jest by pracował w cyklu ładowanie/rozładowywanie, praca buforowa(jak np. w UPSach) jest bardzo niekorzystna dla akumulatora, powinno się cyklicznie odłączać zasilacz i pozwolić się akumulatorowi rozładować. Drugim istotnym negatywnym czynnikiem jest pozostawienie na dłuższy okres rozładowanego akumulatora oraz rozładowanie do napięcia poniżej 10,5V - wtedy zachodzą nieodwracalne procesy chemiczne i pojemność drastycznie spada.
|
Każdy akumulator, bez względu na typ, ma "jakąś" żywotność liczoną w cyklach ładowanie/rozładowanie.
Utrzymywanie akumulatora w stanie wysokiego naładowania (co najmniej 12,8 V) jest BARDZO istotne jeśli nie jest eksploatowany, a tym samym doładowywany.
Krótkie wyjaśnienie - w rozładowanym aku zachodzą procesy fizyczne (nie chemiczne), w wyniku rozładowania (poboru prądu) powstaje siarczan ołowiu, który w dłuższym okresie przechowywania, jak również w związku z każdym cyklamem rozładowania, ulega rekrystalizacji, czyli mniejsze kryształy ulegają rozpuszczeniu do roztworu elektrolitu, a narastają większe kryształy ( w analogiczny sposób "hoduje" się duże kryształy różnych soli). Te duże kryształy bardzo trudno ulegają rozpuszczeni przy ładowaniu. Z tego wynika żywotność akumulatora.
Ja kupiłem swoją gwiazdkę sprowadzoną ze USA w 2011 roku i nie zaglądałem do tej pory do aku - minęło 9 lat, nie sprawdzałem daty produkcji, a nie sądzę że ktoś wymieniał go przed sprzedażą, więc wysłużył więcej niż powinien i nadal daje radę z odpalaniem.
Może mam szczęście, ale raczej w dużej mierze jest to wynik tego, że po sezonie podłączam ładowarkę przez gniazdo zapalniczki na cały okres zimowy i utrzymywany jest wysoki stopień naładowania akumulatora. |
_________________ Piotr |
|
|
|
|
soft
Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 53 Dołączył: 21 Sie 2008 Posty: 1489 Skąd: Zamość
|
Wysłany: 2020-09-25, 21:10
|
|
|
Onanizujecie się tymi akumulatorami jakby kosztowały 7800,00 za sztukę i trzeba by je było wymieniać co roku i to dokładnie przed pierwszym dniem wiosny.
To jest tylko urządzenie, które jest tańsze niż przejechanie autostrada A4 "w te i wewte" licząc koszty paliwa. Trzeba go mieć, jeździć i jak się spieprzy wymienić. |
_________________ XV1900 Stratoliner Midnight |
|
|
|
|
JARECKI 68
Model: RS1700
Rocznik: 2008
Wiek: 55 Dołączył: 09 Kwi 2017 Posty: 81 Skąd: BRODNICA
|
Wysłany: 2020-09-26, 09:23
|
|
|
SOFT,masz rację...ja podałem temat z zapytaniem o dobry akumulator,a nie o tani i dobry.....
Nie ma znaczenia dla mnie czy zapłacę 180 czy 300 PLN...przy takich cenach nie robi różnicy,najważniejsze co by dawał radę zakręcić wałem i odpalić te 1700 cm...Bo 650 łatwiej się odpala i dlatego chcę kupić dobry,sprawdzony i polecany akumulator......A nie tani. |
|
|
|
|
SATURIAN
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2016
Wiek: 24 Dołączył: 12 Mar 2010 Posty: 1600 Skąd: Dziki Wschód
|
Wysłany: 2020-09-26, 20:58
|
|
|
JARECKI 68 napisał/a: | SOFT,masz rację...ja podałem temat z zapytaniem o dobry akumulator,a nie o tani i dobry.....
Nie ma znaczenia dla mnie czy zapłacę 180 czy 300 PLN...przy takich cenach nie robi różnicy,najważniejsze co by dawał radę zakręcić wałem i odpalić te 1700 cm...Bo 650 łatwiej się odpala i dlatego chcę kupić dobry,sprawdzony i polecany akumulator......A nie tani. |
Więc kup dobrą yuasę , sprawdź tylko , gdzie została wyprodukowana . Ale za 300 zł jej nie kupisz . Cena dobrej yuasy to około 500 i więcej zł . Nie będę się pałował jakie aku i za ile . Mnie yuasy służyły po 10 lat . |
_________________ RS 1700 SILVERADO Midnight Star
" NAJLEPSZY ROTTWEILER "
|
|
|
|
|
JARECKI 68
Model: RS1700
Rocznik: 2008
Wiek: 55 Dołączył: 09 Kwi 2017 Posty: 81 Skąd: BRODNICA
|
Wysłany: 2020-09-27, 12:45
|
|
|
No i o to chodziło...krótko i na temat. |
|
|
|
|
witek1965
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14512 Skąd: Gdzieś
|
|
|
|
|
soft
Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 53 Dołączył: 21 Sie 2008 Posty: 1489 Skąd: Zamość
|
Wysłany: 2020-09-27, 17:01
|
|
|
Ja już 2x kupowałem na akumulatory24 i wszystko jest o.k. To jest ten sam towar co u stacjonarnych sprzedawców. |
_________________ XV1900 Stratoliner Midnight |
|
|
|
|
SATURIAN
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2016
Wiek: 24 Dołączył: 12 Mar 2010 Posty: 1600 Skąd: Dziki Wschód
|
Wysłany: 2020-09-27, 18:41
|
|
|
Panowie , faktycznie , tanie są , aż dziw bierze . Faktem jest , że ja kupowałem je parę ładnych lat temu . Ciekawy jestem , kto to zrobił , może to jakieś chińskie |
_________________ RS 1700 SILVERADO Midnight Star
" NAJLEPSZY ROTTWEILER "
|
|
|
|
|
pyra
Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Gru 2011 Posty: 5355 Skąd: pyrlandia
|
Wysłany: 2020-09-27, 19:08
|
|
|
I tu się nie mylisz choć nie oznacza to z automatu gorszej jakości. |
_________________ Bo droga jest celem |
|
|
|
|
witek1965
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14512 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2020-09-28, 12:11
|
|
|
pyra, Niektórzy jak nie przepłacą, to nie zasną. A chińskiej gospodarce to do pięt nie dorastamy. Tylko nasz rynek jest nastawiony na chłam, więc importerzy sprowadzają ten chła, kupowany na wagę i potem idzie opinia, że chińskie to gówniane. Więc po co kupujemy gówniane ? Kupujmy porządne i markowe - też będą z Chin, malezji, czy Vietnamu. Wystarczy spojrzeć na metkę |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|