YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Wrażenia z jazdy - Różnica w prowadzeniu Classic vs Custom (650)

VenoMek - 2012-09-25, 14:38
Temat postu: Różnica w prowadzeniu Classic vs Custom (650)
Szukałem informacji na wyżej postawiony temat i nie znalazłem dlatego zdecydowałem się zapytać.

Jak to jest? Do tej pory przejechałem się kawałeczek dwoma gwiazdami (jazdy testowe przed zakupem). Na tym, jak na razie, moje doświadczenia w prowadzeniu tych maszyn się kończą.

W każdym razie na classicu czułem się jak ryba w wodzie. Jechało mi się płynnie i w zasadzie bez problemu z balansem. Nawet zawrócenie na dość wąskiej jezdni nie sprawiło większego problemu.

Drugą przejażdżkę zrobiłem na customie i o dziwo poczułem się jak na pierwszej jeździe na kursie na prawko. Ledwo co zawróciłem na małym rondzie i na kolejnym dość dużym skrzyżowaniu. A i z balansem było jakoś nie teges. Być może akurat w tym egzemplarzu było coś nie tak z łożyskami kiery??

Wiem, ze te dwie wersje różnią się nieco wymiarami, masą itd. Ale wg teorii to chyba classiciem powinno być trudniej? Większa masa, większy rozstaw kół, większy promień zawracania?

Czy moje odczucia w prowadzeniu faktycznie są prawdziwe, tzn czy jest aż tak odczuwalna różnica w prowadzeniu tych dwóch wersji tego samego motocykla? Czy to tylko jednorazowe odczucie jazdy na konkretnym egzemplarzu? Niestety nie miałem jeszcze przyjemności prowadzić inne egzemplarze classica i customa.

P.S. przypomnę tutaj, że jestem na etapie zakupu i świeżo po odebraniu prawka.

grabi - 2012-09-25, 14:49

Nie wiem jak jest przy 650, ale różnica w prowadzeniu 1100 classic a custom w moim odczuciu równiez jest. Róznice w wadze nie są kolosalne, jednak jest trochę inna pozycja i co najważniejsze inna średniaca, szerokość i kąt pochylenia koła. Mnie osobiście lepiej się jeździ classic-em ale przy małych prędkościach łatwiejszy w zakrętach jest custom
OldDiver - 2012-09-25, 14:58

Jest jeszcze inny aspekt który ja brałem pod uwagę przy przymiarkach do moto. Jak Ja z moja aposturą wygladam na Classicu lub Customie ;p . ? Tak jak na poczatku optowałem za Customem to w koncu wyszło ze lepiej "na mnie leży" Classic.
grabi - 2012-09-25, 15:06

Inny aspekt to czy planujesz długie trasy/plecaczek (classic) czy kominówki/solo (custom)
VenoMek - 2012-09-25, 15:06

Generalnie mnie też classic bardziej się podoba (nie ma to jak przednie koło jak od walca - w sam raz do rozjeżdżania pieszych - takie zdanie kiedyś od kogoś usłyszałem :hahaha: ) i takiego pierwotnie szukałem. Customy są znowu tańsze, nawet sporo w wielu przypadkach. Jeśli jednak moje odczucia będą się powtarzały, no to będę musiał więcej wyłożyć na classica.

grabi początkowo muszę się solo nauczyć jeździć jednak docelowo traski z plecaczkiem - więc również tutaj classic bardziej spasuje.

grabi - 2012-09-25, 15:08

Jak to mówią: O gustach się nie dyskutuje, jeden lubi matkę drugi córkę :hahaha:
OldDiver - 2012-09-25, 15:08

VenoMek napisał/a:
Customy są znowu tańsze, nawet sporo
... bo niechodliwe. lol
grabi - 2012-09-25, 15:11

VenoMek, ja zrobiłem prawko w zeszłym roku i od razu wybrałem Classica 1100, nie chciałem iść na pół środki i po roku wymieniać motonga. Oczywiście na początku jezda z plecaczkiem nie była przyjemnością ale po paru tysiącach km wszystko się unormowało. ;D

PS. i tak wolę jeździć sam ale cicho sza o tym ;p

VenoMek - 2012-09-25, 15:16

grabi też rozpatrywałem taką możliwość, jednak tutaj pojawia się również problem funduszy. 1100 to już zupełnie inne pieniądze :ryczy: No chyba, że przeczekam jeszcze i w zimie jeszcze bardziej ceny spadną... generalnie obawiam się takiej sytuacji jak większość z Was opisuje, że po roku w 650 zabraknie dla mnie pary w garach i będę chciał zmieniać maszynę.... :/
ASPAHARIAN - 2012-09-25, 17:05

Zależy jaką jazdę się preferuje. Jednym tej pary zaczyna brakować wcześniej drugim później. Ja tam wolę zespolić się z maszyną przez kilka sezonów, niż prze te same kilka się z nią męczyć. Classic najlepszy jest i tyle :roll: :) ;) :hahaha:
remol71 - 2012-09-25, 19:48

OldDiver napisał/a:
VenoMek napisał/a:
Customy są znowu tańsze, nawet sporo
... bo niechodliwe. lol


Kolega się trochę zagalopował :) Różne są gusta ludzi i przeznaczenie tych maszyn. Classic to tak troszeczkę pod leniwca. Custom to coś dla dłubaczy :) Ja to bym naszego customa przerobił na czarnego golasa, ale życie to sztuka kompromisu :)

Wiking - 2012-09-25, 20:00

650 poleci i 140 wiec mocy ci styknie zwłaszcza ze załeś własnie
jaro - 2012-09-25, 20:20

Wiking napisał/a:
650 poleci i 140 wiec mocy ci styknie zwłaszcza ze załeś własnie

Pytanie było o różnice miedzy Custom a Classic. ;/
Wiking napisał/a:
zwłaszcza ze załeś własnie

Zwłaszcza na parapecie, a gołębie na dachu. :hahaha:
Co autor miał na myśli. ?

[ Dodano: 2012-09-25, 20:31 ]
Wiking napisał/a:
mocy ci styknie

Tylko żeby nie przeszedł na ciemną stronę mocy. :hehe: :hehe: :hehe:

VenoMek - 2012-09-25, 22:44

jaro napisał/a:

Pytanie było o różnice miedzy Custom a Classic. ;/


otóż to.... ktoś jeszcze może potwierdzić/zaprzeczyć a propos odczuć i różnic w prowadzeniu obu maszyn?

Ja być może dopiero w nadchodzący weekend będę miał okazję znów się przejechać - mam nadzieję oboma wersjami.

Madburn - 2012-09-25, 23:24

wełdug suchych danych jest inny kąt wyprzedzenia głowki kiery - co wpływa na rostaw osi
co do dziwnego skrecania na customie który testowałes - może to i lepiej że nie kupiłeś
musiał to być dwuślad :)

krotom - 2012-09-26, 07:57

VenoMek, nie wspomniałeś nic czy będziesz śmigał sam czy z plecaczkiem - niby banał ale jazda customem dla plecaczka nie jest za bardzo komfortowa.

Jaśnie Nam Panująca Moderatorka Gosiaczko w tym temacie napisał/a:
Jako były plecaczek zabiorę głos w tej dyskusji : otóż na customie jest zamiast siedzenia tzw. podpaska która gryzie w tyłek jak cholera. Na krótkie przejażdżki da się znieść natomiast dłuższa jazda przestaje sprawiać przyjemność po pół godzinie.


W którymś temacie niejaki ;) pan_wiewiórka fajnie opisał różnice w tych modelach, począwszy od jazdy na zakrętach po zachowanie się motocykla po wjechaniu w dziurę skończywszy. Musisz podrążyć napisane już tematy.

P.S. Zerknij do tego tematu (czyta się lekko i przyjemnie, choć długawo, ale esencję powinieneś wychwycić ;) ).
Powodzenia w zakupie classica życzę :pokooj:

VenoMek - 2012-09-26, 09:03

dzięki krotom za linki - na pewno poczytam. Wcześniej wspomniałem, że docelowo będę z plecaczkiem śmigał (w kolejnym poście tego tematu, nie w pierwszym), więc jest to kolejny aspekt przemawiający za classic'iem.

Madburn, no właśnie muszę się na innym egzemplarzu przejechać aby się upewnić, czy tam faktycznie było coś nie tak, czy geometria customa mi nie leży.

Dzięki za zainteresowanie tematem :) Mam nadzieję, że po przyszłym weekendzie przekonam się sam. Oczywiście podzielę się wtedy spostrzeżeniami.

witek1965 - 2012-09-26, 13:04

OldDiver napisał/a:
VenoMek napisał/a:
Customy są znowu tańsze, nawet sporo
... bo niechodliwe. lol


A niechodliwe bo ......
niekompletne, stąd i waga mniejsza :hahaha: Trzymaj się classica

wolf - 2012-09-26, 13:21

Nie sluchaj Classic-i sa dla cieniasow ;p :hahaha: a na Customie trzeba twardym byc ;D
W Customie wystarczy tez dokupic siedzenie pasazera od Classica i juz jest ok ale coz dla niektorych to "wieeeelki" problem :nie_wiem:
Lepiej tez poszukaj zadbanej i drozszej maszyny bez wzgeldu na to, czy Classic czy Custom a nie jakiegos strucla w ktorego potem bedziesz musial ciagle pchac kase

witek1965 - 2012-09-26, 13:36

wolf napisał/a:
Lepiej tez poszukaj zadbanej i drozszej maszyny bez wzgeldu na to, czy Classic czy Custom a nie jakiegos strucla w ktorego potem bedziesz musial ciagle pchac kase


PRAWDA

wolf napisał/a:
Nie sluchaj Classic-i sa dla cieniasow ;p


FAŁSZ ;D

remol71 - 2012-09-26, 13:52

wolf napisał/a:
....
Lepiej tez poszukaj zadbanej i drozszej maszyny bez wzgeldu na to, czy Classic czy Custom a nie jakiegos strucla w ktorego potem bedziesz musial ciagle pchac kase



Święte słowa Kolego.

grabi - 2012-09-26, 14:11

remol71 napisał/a:
wolf napisał/a:
....
Lepiej tez poszukaj zadbanej i drozszej maszyny bez wzgeldu na to, czy Classic czy Custom a nie jakiegos strucla w ktorego potem bedziesz musial ciagle pchac kase


lepiej poczekać trochę i poodkładać na malinkę, niż później mieć grata w garażu i zbierać na naprawy

Pio Trek - 2012-09-26, 19:01

[quote="grabi"]
remol71 napisał/a:
wolf napisał/

lepiej poczekać trochę i poodkładać na malinkę, niż później mieć grata w garażu i zbierać na naprawy


Prawda,

A ja wole customa, sie mi lepiej podoba ;D
Pozatym w mieście Wawa dużo lepiej sie przecisnac ;D

DRAGON - 2012-09-27, 08:25

Pio Trek napisał/a:


A ja wole customa, sie mi lepiej podoba ;D
Pozatym w mieście Wawa dużo lepiej sie przecisnac ;D


No to w czym problem ? :shock: Wolisz customa to takiego kupuj. Każdy z nas jeździ na tym co mu pasuje. ;p

Mnich - 2012-09-27, 09:28

Sie nie ma co sie lubi, sie lubi co sie ma :)

Do miasta custom i to 650 idealny. W dalszą trasę z bagażem i plecakiem duży classic, w trase samotnie duży custom. Zawsze chciałem mieć tyle motoroow ile S. Vai gitar :)

Kyokushin - 2012-09-27, 09:53

Czytam i oczom nie wierzę :D

Przecież classic i custom sa niemal identyczne, różnią się błotnikami, zawieszeniem przednim oraz kołem.

Oba tak samo będą nieporęczne w korku, tak samo przyspieszają, tak samo się nimi jeździ, bo są takie takie same, różnica to tylko wygląd w detalach.
Nawet jak mają nieco inne siedzenie, to też nie jest to różnica że jeden wygodny a drugi nie.

Myślę że tutaj powinno się kupować to co się bardziej podoba i tylko tym się kierować.

DRAGON - 2012-09-27, 10:07

Kyokushin napisał/a:


Oba tak samo będą nieporęczne w korku,


Szczena mi opadła :shock: Niemało jeżdżę po mieście Dragiem 1100 i jakoś nie odczułem żeby był nieporęczny w korku. Ma wprawdzie swój ciężar ale jakoś nie narzekam. Może przesiąć się na rower :hahaha: bo motory są dla facetów ;p I żeby nie obrazić naszy Amazonek - dla kobiet z j....mi

Kyokushin - 2012-09-27, 10:12

DRAGON napisał/a:
jakoś nie odczułem żeby był nieporęczny w korku


A jakieś porównanie np w stosunku do zwinnej 250ccm masz? lub roweru? skutera?

Czy tylko tak sugerujesz coś, trzy po trzy, żebym się na rower przesiadł, taki prezydencki żarcik rozumiem.

DRAGON - 2012-09-27, 10:47

Nie bierz tego tak dosłownie ;D . Nie miałem zamiaru Cię obrażać. Ale odpowiadając na twoje pytanie. Mam porównanie. Nie będę opowiadał o motorach na których jeździłem ileś tam lat temu. Po długiej przerwie żeby się na nowo wjeździć kupiłem sobie Virago 535 :czoper: . Jeździłem nią 4 sezony. Po przesiadce na Draga 1100 byłem pozytywnie zaskoczony. Motor jest w moim odczuciu bardziej stabilny nawet przy małych prędkościach. W mieście biorąc namiary na szerokość nie mam żadnych problemów z manewrowaniem nawet między samochodami ( oczywiście w ramach rozsądku ). ;D
Kyokushin - 2012-09-27, 10:55

Spoko.

Drag dobrze się prowadzi i nie manewruje się nim źle, ale nie ukrywajmy, są pojazdy i jest ich wiele które w mieście są po prostu bardziej ergonomiczne.
Np weź taką Hondę CBR250R, albo jakiegoś nie wiem typowego golasa jakiegoś Horneta. One są bardziej poręczne od Draga. A czy classic czy custom to już różnicy nie będzie.

Na szerokość to różnicy nie ma wielkiej, przynajmniej moim zdaniem, w najszerszym punkcie drag custom ma 890mm a przeciętny golas 720-780mm, więc to jest 10-15cm na całości.
Natomiast różnica będzie jak ktoś będzie chciał lawirować na zasadzie ostrych skrętów pomiędzy dwoma autami stojącymi jedno za drugim na tym samym pasie, ze względu na długość i rozstaw kół w Dragu.

DRAGON - 2012-09-27, 11:00

Kyokushin napisał/a:


Oba tak samo będą nieporęczne w korku,


Odniosłem się do tej części twojej wypowiedzi którą cytuje, i z którą się nie zgadzam. ;p
Zawsze będzie można powiedzieć że jakiś motocykl jest mniejsz, lżejszy itp. Ale moim zdaniem Draga prowadzi się dobrze i jak już napisałem nie mam żadnych problemów z manewrowaniem w mieście.

Pio Trek - 2012-09-27, 11:33

DRAGON napisał/a:
Pio Trek napisał/a:


A ja wole customa, sie mi lepiej podoba ;D
Pozatym w mieście Wawa dużo lepiej sie przecisnac ;D


No to w czym problem ? :shock: Wolisz customa to takiego kupuj. Każdy z nas jeździ na tym co mu pasuje. ;p


noooooo, nie ma problemu, kupilem customa, i rzeczywiscie kazdy jezdzi na tym co mu pasuje. :idea:

Kyokushin - 2012-09-27, 14:16

DRAGON napisał/a:
Zawsze będzie można powiedzieć że jakiś motocykl jest mniejsz, lżejszy itp. Ale moim zdaniem Draga prowadzi się dobrze i jak już napisałem nie mam żadnych problemów z manewrowaniem w mieście.


Oczywiście, myśle że to dobre podsumowanie. Mi bardziej chodziło o to że custom czy classic będą w tej materii bardzo podobne, natomiast ogólnie ten typ motocykla nie należy do jakichś super manewrowalnych. Oczywiście nie oznacza to że jest jakiś problematyczny, mi tez się dobrze jeździ.

JozefK - 2012-09-27, 17:09

VenoMek napisał/a:
Czy moje odczucia w prowadzeniu faktycznie są prawdziwe, tzn czy jest aż tak odczuwalna różnica w prowadzeniu tych dwóch wersji tego samego motocykla? Czy to tylko jednorazowe odczucie jazdy na konkretnym egzemplarzu? Niestety nie miałem jeszcze przyjemności prowadzić inne egzemplarze classica i customa.


Czytam i czytam ten temat i powiem tak.
Kupuj co Ci się podoba i tak będziesz musiał się nauczyć praktycznie prowadzić motocykl.
Różnice w prowadzeniu mogą wystąpić nawet w tych samych modelach np: jeden z szybą a drugi nie itd.
do każdego motocykla poprostu trzeba się przyzwyczaić. Takie jest moje zdanie a od roku 1973 jeździłem naprawdę różnymi motocyklami i jak to się dzisiaj mówi motocyklo podobnymi lat 70 i 80 ubiegłego stulecia. Nie da się udowodnić wyższości Świąt Wielkanocnych nad Świętami Bożego Narodzenia. Choć wielu próbowało.

goniak - 2012-09-27, 17:37

Ja jestem laikiem, bo jeżdże samodzielnie zaledwie od 2 m-cy, ale dla mnie największą różnicę w prowadzeniu motocykla sprawiła kwestia właściciela: pożyczonym- nerwy i świadomość nie swojego sprzętu, swoim- jak ryba w wodzie ;D Nie ma większego myślę znaczenia, że jeden z nich to był classic, a drugi custom ;p Zakup akurat takiego nastąpił, gdyż trafiła się dobra okazja ;p
VenoMek - 2012-09-27, 18:55

Dzięki wszystkim za odpowiedzi.

JozefK napisał/a:
Kupuj co Ci się podoba i tak będziesz musiał się nauczyć praktycznie prowadzić motocykl.


Jestem tego jak najbardziej świadomy.

Fakt, że classic mi się bardziej podoba może też ma znaczenie.

Jak napisała goniak
goniak napisał/a:
ale dla mnie największą różnicę w prowadzeniu motocykla sprawiła kwestia właściciela: pożyczonym- nerwy i świadomość nie swojego sprzętu, swoim- jak ryba w wodzie
u mnie może podświadomość podpowiedziała w ten sposób "bierz classica bo ładniejszy i się lepiej prowadzi" :hahaha: :hahaha: :hahaha:

muszę się jeszcze kilka razy przejechać aby się upewnić. Dzięki wszystkim jeszcze raz za uwagi ;D

JozefK - 2012-09-27, 19:07

VenoMek napisał/a:
u mnie może podświadomość podpowiedziała w ten sposób "bierz classica bo ładniejszy i się lepiej prowadzi"


I właśnie o to chodzi - a mnie custom bo trzymam nogi na podnóżkach a nie podłodze jak w samochodzie, ale nie będziemy się o to sprzeczać, "bo każda sroczka swój ogonek chwali"

:czoper: :hahahahaa:

Bakteria77 - 2012-09-27, 19:44

a ja mam classica z podnóżkami, k...a chyba jakiś składak ;D
artek - 2012-09-27, 20:34

Twój rocznik tak miał ... ;/
Endrju - 2012-09-28, 13:15

goniak napisał/a:
ale dla mnie największą różnicę w prowadzeniu motocykla sprawiła kwestia właściciela: pożyczonym- nerwy i świadomość nie swojego sprzętu, swoim- jak ryba w wodzie Nie ma większego myślę znaczenia, że jeden z nich to był classic, a drugi custom Zakup akurat takiego nastąpił, gdyż trafiła się dobra okazja

Goniak, święta racja jak komu się nie podoba to przecież może zmienić 2oo ;D

artek - 2012-09-29, 09:04

... classic mniej chlapie w deszczu, custom bardziej wdzięczny do przebudowy ... róznica w prowadzeniu prawie niezauważalna ... jak dla mnie ...
VenoMek - 2012-10-01, 10:13

Tak jak obiecałem podzielę się spostrzeżeniami. Co prawda nie porównałem classica i customa ale miałem okazję przejażdżki oprócz DS 650 classic z 2005r. również Kawasaki VN800 Vulcan z '97 oraz Hondą Shadow VT750 C2 ACE z 2003r.

Jeżeli chodzi wygodę i łatwość prowadzenia to kolejność wg mnie jest następująca:

1. Szadołka
2. Dragusia ( nie wiele za cieniem poprzedniczki :) )
3. Vulcan (no i tu już daleko z tyłu)....

Suzuki w ogóle nie próbowałem bo jakoś nawet mi się niewygodnie siedziało...

Takie są moje osobiste wrażenia z jazdy - jazdy to za wiele jak na razie powiedziane... z przejażdżek.


w każdym razie chyba rozszerzę poszukiwania o Hondę... jak się trafi coś w dobrych pieniądzach to wezmę pod uwagę.

Ktoś ma doświadczenia z Hondami? na co zwrócić szczególną uwagę? oprócz stanu łańcucha oczywiście.

U-BOOT - 2012-10-01, 12:55

A po co ci łańcuch?
VenoMek - 2012-10-01, 13:54

żeby przenieść napęd z silnika na koło :nie_wiem: :hahaha:

Honda Shadow VT750 C2 (modele do 2004r) miały/mają napęd poprzez łańcuch.

U-BOOT - 2012-10-01, 20:56

Tak sobie myślałem że modele z napędem na wałek są lepsze. Ale mogę się mylić... :mysli:
JozefK - 2012-10-01, 21:14

U-BOOT napisał/a:
Tak sobie myślałem że modele z napędem na wałek są lepsze. Ale mogę się mylić... :mysli:


z mojego doświadczenia wszystko ma swoje zalety i wady. Wałek wymaga mniej obsługi ale bardziej przenosi drgania silnika na motocykl a łańcuch trzeba częściej smarować ale jest bardziej elastyczny i drgania się nie przenoszą.

spider - 2012-10-02, 13:33

Czyli najlepszy jest pasek ;p
JozefK - 2012-10-02, 15:43

spider napisał/a:
Czyli najlepszy jest pasek ;p


z paskiem nie jeździłem :nie_wiem:

Pio Trek - 2012-10-03, 14:44

pasek najlepszy,
poprzednia yamahe mialem na kardanie, a obecna shadowke na lancuchu
mialem na poczatku pewne watpliwosci, i co ??
i nic, nie ma zadnych problemow, wystarczy psiknac sprayem od czasu do czasu przy polerowaniu chronow i tyle.
;D

U-BOOT - 2012-10-03, 15:17

Łańcuch w motocyklu smaruje się co 300 km i przy tej czynności warto sprawdzić jak jest napięty. Naprawdę warto,bo mogą być kłopociki.
Madburn - 2012-10-03, 18:38

to wszystko OT
ani custom ani classic nie maja lancucha ani paska
temat sie zbacza :)

U-BOOT - 2012-10-03, 18:52

Ale szadołka ma łańcuszek.
jaro - 2012-10-03, 19:53

Madburn napisał/a:
ani custom ani classic nie maja lancucha

I tu się mylisz kolego i to bardzo, bo mają i to po dwa.

[ Dodano: 2012-10-03, 20:00 ]
;D

Madburn - 2012-10-03, 20:35

jaro aleś "mondrala"
za karę referat na 3 strony zalety łancucha rozrządu nad paskiem i różnice w prowadzeniu pojazdów w nie wposażonych

podobno custom jest szybszy - weższa opona ma mniejsze opory powietrza :)

jaro - 2012-10-03, 20:40

Madburn napisał/a:
podobno custom jest szybszy

Pod warunkiem że są czarne. ;D

Mnich - 2012-10-05, 12:03

Madburn napisał/a:
podobno custom jest szybszy - weższa opona ma mniejsze opory powietrza


w podnoszeniu z gleby, napewno :)

lppbgn - 2012-10-11, 08:22

jaro napisał/a:
Madburn napisał/a:
podobno custom jest szybszy

Pod warunkiem że są czarne. ;D


A słyszałem, że najszybsze są czerwone ;)

A tak poważnie to szukając motocykla jeździłem i w wersji custom i clasic. Moje wrażenie było takie, że custom łatwiej prowadził się w zakrętach, pewnie przez to, że opona węższa, a co za tym idzie naciski jednostkowe większe. Poza tym pewnie nie bez znaczenia jest to, że custom jest tez odrobinę krótszy (chyba).

VenoMek - 2012-10-11, 09:04

Reasumując, wrażenia z jazdy różnymi typami tych samych modeli jak również modeli innych marek motocykli są sprawą całkowicie indywidualną. Ja się przekonałem, że lepiej mi się jeździ classiciem. Zarówno Jadźką jak i Hanką.

Kolega lppbgn (jak i wielu innych) znów twierdzi, że lepiej custom.

Wniosek: każdy kto szuka motocykla musi sam sobie odpowiedzieć, przejechać się kilkoma różnymi maszynami i znaleźć dla siebie odpowiednie moto. Ja już też znalazłem ;D i teraz śmigam sobie jak pogoda pozwala :wiewior:

Mr.Spider - 2013-01-27, 19:23

Classic ma jeszcze jedną zaletę. Przez szerszą oponę z przodu jest dużo bardziej przyczepnym motocyklem od custom'a podczas deszczu. Tylna opona ma lepszą przyczepność przez "tunel" wytworzony przez przednia oponę
remol71 - 2013-01-27, 19:32

Czególnie, że ma mniejszy nacisk jednostkowy, a musi odprowadzić więcej wody.
Kyokushin - 2013-01-28, 08:23

Mr.Spider napisał/a:
Classic ma jeszcze jedną zaletę. Przez szerszą oponę z przodu jest dużo bardziej przyczepnym motocyklem od custom'a podczas deszczu. Tylna opona ma lepszą przyczepność przez "tunel" wytworzony przez przednia oponę


Może jest i szersza ale custom ma większe przednie koło (obwód) :D

Tak więc powierzchnia styku może być podobna, w classicu 'w szerz' w customie 'wzdłóż' opony.

Mnich - 2013-01-28, 09:06

Mi najlepiej jeździ się na tym, co mi się podoba, czyli custom. Motywacja wewnętrzna tak rośnie, że obiektywnie nawet "trudniejsze" moto wydaje się lepsze pod moją dupę.
DRAGON - 2013-01-28, 12:01

Mnich napisał/a:
Mi najlepiej jeździ się na tym, co mi się podoba,


I to jest najzdrowsze podejscie. :ok: ;D

sagittarius - 2013-02-19, 17:40

Widzę, że temat już jakiś czas temu poruszany ale i tak chcę się swoimi myślami podzielic... Wprawdzie ja tu nowy jestem a i jako motocyklista też świeżak bom niedawno zakupił swój pierwszy motór ale jedna myśl jaka we mnie siedzi to... Jedni kupują co chcą i tego im gratulowac, inni kupują to na co ich stac i myślę, że tych drugich choc troszku szanowac za chec, zaparcie i zawzięcie ;) bo tak szczerze mówiąc od czegoś trzeba zacząc i nie zawsze musi to byc maszyna z najwyższej półki :D
Pozdrawiam wszystkich ;D
P.S. Tak, tak pisałem m.in. o sobie ;p ;D

Robrob - 2013-02-19, 18:34

sagit tu wcale nie chodzi o kasę, bo obydwa są w podobnej cenie, tylko jest wiele osób które nie rozróżniają tych modeli :hahaha:
moondek - 2013-02-19, 18:57

Wcześniej dosiadałem 650- kę Customa, teraz mam 1100 Classic i stwierdzam subiektywnie, że najlepiej się jeździ na czarnym motocyklu lol
U-BOOT - 2013-02-19, 20:08

Ale ten twój obecny to taki mało czarny jakiś jest. A może byłem pijany... :stars: Generalnie custom to wersja uboga jest. Inna nazwa : anoreksja. Będzie dym....
Pio Trek - 2013-02-20, 00:36

no uboga ;p
sagittarius - 2013-02-20, 05:26

A tak w ogóle to chiba nie do końca chodzi o to czym ale o to, że można nawijac km i to najlepiej w doborowym towarzystwie :browarek:
Robrob - 2013-02-20, 06:59

sagittarius napisał/a:
można nawijac km i to najlepiej w doborowym towarzystwie
o ja, naturliś lol
bynio - 2014-09-29, 22:08

Od grzeję trochę temat i opisze swoje wrażenia . Przesiadłęm się po czterech sezonach jazdy xv1100 czyli virago na v-stara 1300 . Powiem szczerze że jazda dla mnie jest trochę dziwna nawet się zastanawiałem czy z moim motorem nowym jest coś nie tak. JEżdżąc na virówce byłem jak rybka w wodzie każde drgnięcie motocykla już mogłem zareagować . WV-star jest jakoś dziwnie , pomijam fakt ciężkości motocykla , mnie chodzi o jazdę w mieście gdzie są bardzo wolne prędkości i małe zakręty. Wchodząc w zakręt czy nawet wyjeżdżając z innej ulicy po prostu walczę z ta kierownica? Jak skręcam to musze używac siły żeby mi nie skręciła sama całkowicie bo to wygląda tak jak by coś ją ciągnęło w lewo albo w prawo. Przy dużych prędkością wchodzę w zakręty lekko pochylając motocykl i wszystko jest dobrze .Moi koledzy którzy jeżdżą takimi motocyklami mówia że to normalne , nawet jeździli na moim i twierdzą że lepiej się prowadzi niż ich maszyny . Czy to efekt tego że latałem chooperm ? i kiedyś minie ? Fakt że jazda wychodzi już coraz lepiej ale nadal nie mam komfortu z jadzy gdyż boję się tych zakrętów . Jak lecimy w grupie większą szybkością to ja musze zwalniać a oni jakoś te zakręty pokonują jak ja kiedyś na virago . Ogólnie jazda takim kolosem jest super , jak leci się prosto natomiast tez zakręty trochę mnie stresują .
Beny - 2014-09-29, 22:28

Zgodzę się z Tobą. Nie dalej jak w niedzielę rozmawiałem z naszym kolega forumowym na ten temat. Aktualnie sprzedaję customa 650 i zastanawiałem się czy może jednak nie jakiś clasic.
Po weryfikacji mam dokładnie takie same obawy jak Ty przemyślenia i wiem, że kupię customa.
"Czucie" motocykla w wersji custom jest o niebo wyższe niż na clasicu, porównalne bardziej z jazdą na motocyklu typu naked. Podstawową różnicą jest pozycja za kierownicą a nie tylko w podestach :)
Ale jak to mówią jedni wolą córki inni teściowe :D

woy - 2014-09-30, 21:30

....no i ja sie podłącze z krotką opinią...
miałem customa obecnie classic i za nic w świecie go nie oddam ;p
...dla mnie (180cm i 90kg) po prostu bajka....no ale jedni wolą pepsi inni coca-cole .. ja wole ta drugą ... lol

bynio - 2014-09-30, 21:34

No ja to wszystko rozumiem tylko powiedzcie mi czy tez mieliście takie problemy ( może za duże słowo) z prowadzeniem po przesiadce na cruisera ?
skygge - 2014-09-30, 21:45

Czasami jak czytam takie wątki to się cieszę, że przed Krówką nie jeździłem żadnym innym motocyklem, dzięki temu jest dla mnie idealna pod każdym względem ;D
fazzi - 2014-09-30, 23:46

bynio napisał/a:
No ja to wszystko rozumiem tylko powiedzcie mi czy tez mieliście takie problemy ( może za duże słowo) z prowadzeniem po przesiadce na cruisera ?

może to głupie pytanie bo jeździłeś wcześniej ale czy używasz przeciwskrętu, pytam bo mam 1100, mieszkam w krainie tysiąca zakrętów i ten motocykl prowadzi się dobrze, nie twierdzę ża jak BMW 1200 ST czy coś lekkiego ale jest spoko :)

yapkovitz - 2014-10-01, 07:21

bynio, mialem Customa 1100, ktorego zamienilem na Vulcana 2000 (motocykl wazy 400 kg). Customem jezdzilem po mega winklach w gorach na Sycylii oraz w Apeninach, Vulcanem natomiast jezdzilem po winklach w Grecji, Chorwacji, Bosni, Macedoni. Motocykle wszedzie dawaly rade, nie mialem problemow z ich prowadzeniem.
bynio - 2014-10-01, 07:29

używam przeciwskrętu oczywiście tylko w małych zakrętach i przy małej prędkości się nie da tak jaechać.
robert_p (vel Hipis) - 2014-10-01, 09:46

bynio, te dwa motocykle czyli Virago i V-star 1300 różnią się bardzo budową , przede wszystkim rozstawem osi który w 1300 jest większy o 164mm .
To powoduje między innymi "ciężkość" podczas skręcania. Im większy rozstaw tym więcej siły wymaga skręcanie. Kąt pochylenia główki też jest różny i dlatego wpływa na takie a nie inne prowadzenie. Dodatkowo wpływ mogą mieć też opony różne zapewne przy obu motocyklach.

Taki jest niestety urok tego typu motocykli i trzeba z tym żyć :)

Bardziej fachowo na ten temat poczytasz TUTAJ

bynio - 2014-10-01, 10:45

Zdaję sobie sprawę bo i koledzy i mówili że ciężej się skręca ale u mnie chyba jest lęk przed wywaleniem i podświadomie się tego boje bo mam łysą oponę z przodu a wymieniał będę dopiero na wiosnę więc chyba tutaj też jest pies pogrzebany że ze strachu nie wchodzę w zakręty tak jak moi koledzy tylko zwalniam dość znacznie.
wemar - 2014-10-01, 11:52

bynio napisał/a:
... podświadomie się tego boje bo mam łysą oponę z przodu ... więc chyba tutaj też jest pies pogrzebany że ze strachu nie wchodzę w zakręty tak jak moi koledzy tylko zwalniam dość znacznie.

Łysa opona pokazuje rogi na drodze mokrej lub zapiaszczonej. Jeśli jedziesz po normalnej, użytkowanej drodze przy suchej pogodzie, to paradoksalnie masz lepszą przyczepność niż koledzy na głębokim bieżniku. Bardziej istotne jest tu ciśnienie w oponach, a nie głębokość bieżnika.
Poza tym masz rację, wszystko jest zależne od Twojej podświadomości, bo zdecydowanie lepiej jedzie się cięższym motocyklem niż lekkim, przez jego lepszą stabilność, szczególnie na nierównej drodze. Jedynie przy bardzo ciasnych zakrętach (slalom między stojącymi na jednym pasie samochodami i parkingi) przy prędkości poniżej ok. 30 km/h kierowanie cięższym i dłuższym motocyklem sprawi więcej problemów.
Jeśli problemy występują na normalnych ulicach i przy większych prędkościach, to albo nieprawidłowo wchodzisz w zakręt, albo trzeba sprawdzić działanie łożysk główki ramy, wahacza oraz ustawienie wstępnego napięcia na amortyzatorze. Ten ostatni oraz stan łożysk wahacza są często bagatelizowane, a mają duży wpływ na stabilność.

bynio - 2014-10-01, 12:21

W trakcie jazdy nie mam problemów takich jak przy na przykład ruszaniu i od razu skręcaniu lub na małych rondach gdzie jadę bardzo wolno
skygge - 2014-10-01, 15:24

Sprawdź ciśnienie w oponach...

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group