[Broda4]

witam
kupielm kurteczke modeki. mierzylem w sklepie oczywiscie, jednak w domu naszly mnie dylematy.
zaczne ze mam 165 cm ale 100 w klacie i troche mniej w brzuchu.
Mierzac Ske bylem tak ponapinany ( z wszystkimi podpinkami) ze nie moglem zlapac przeciwnych łokci.
Natomiast Mka jest fajna, oczywiscie luźniejsza, , mozna ja swobodnie wszedzie podciagac , jednak bez podpinek wiadomo - troche wieksza, posciagana na maxa, rekawy minimalnie dluzsze ( jak w marynarce:) ) , ale takie podobno powinny byc.

jak wyglada to w waszych kurtkach?

[kostass]

JA bym wybrał większa , waznijesze jest luz i wygoda . Jak ma zewnętrzne sciagacze to je sciagniesz zeby ci kurtka nie fruwała na wietrze . M jest tez perspektywiczna , zawsze mozesz załozyc jakas bluze i smigac zima . A jak sie "rozbędziesz" to nie bedizesz musiał na gwałt kupowac nowej . Rekawy to nie problem ja w swojej mam praktycznie do palców

[Broda4]

dokladnie tak samo sobie pomyslalem

dzieki

[kostass]

to jak tak myslales to czemu zadajaesz takie oczywiste pytania . Ja zawsze kupuje rzeczy troche za duże . Tych kupowanych akurat mam pól szafy . A i zdarzaja sie okresy ze musze w texach pootwierac suwaki z boku zeby sie dopiąc

[Broda4]

bo mnie sumienie gryzlo ze za duza kupielm hehehehehehe

[kostass]

... ale miałes problem ... pewnie ktos ci głupot naopowiadał "żle wygladasz kochanie "