[Biały]

Chyba wolno nie jechał, a tam raczej wąsko i dziury.

http://kontakt24.tvn.pl/t...scu,111079.html

[PrzemekN]

Tak, jak już pisałem przy tego typu wypadkach - ręce opadają..
Jeżeli prawdą jest, że chłopak jechał 200 km/h na tylnym kole na uliczce osiedlowej, to to musiało się tak skończyć...

[Arcon]

Biały, to było po drugiej stronie torów, tam gdzie nawierzchnia jest gładka i wyremontowana. Natomiast jest dość kręto i nie widać, co jest za zakrętem. Chłopak zapierdalał tak, że jak wbił się w samochód, to potem jeszcze długo leciał i leciał w powietrzu. A babka kierująca samochodem nie miała szans go zobaczyć przed wykonaniem manewru skrętu w lewo. Motocykl po uderzeniu rozpadł się na dwie części - wyobraźcie sobie, jaka była prędkość i siła uderzenia.

Napiszę raz jeszcze - faktycznie puszkarze często robią głupoty na jezdni. Ale to, co robią gówniarze bez wyobraźni na ścigach, to jest jak gra w rosyjską ruletkę.

[moondek]

Z tego, co piszą w komentarzach to leciał grubo ponad normę i w dodatku na jednym kole... Ech... [*]

[Grzegorz Anis]

[*] Tak czy inaczej

[HORSZCZAR]

[*]

[Ziółek]

Nie wiem jak było ale sądząc po resztkach motocykla to chłopak sam się zaprosił na wieczne łowy. Szczególnie że nam ta ulicę i nie jest to autostrada .

[*]

[PSZEMAS]

[Galder]

Nie to żebym źle życzył ludziom, ale jak się ostro przegina, to trzeba zapłacić, w pewnym momencie anioł stróż tylko zamyka oczy, bo i on nie zdąży.
W zeszłą niedzielę sam się nieźle spietrałem, na Puławskiej niedaleko Auchan, jadę spokojnie, spacerowo, a obok mnie śmignęły dwa ścigacze, jeden ubrany w pełen kombinezon, drugi t-shirt. Spotkaliśmy się na światłach, zielone, ruszamy, gościu w t-shircie natychmiast max przyspieszenie i na jednym kole się popisuje, lewo wyhamował przed następnymi światłami. Jakoś od razu przeszła mi ochota aby jechać w pobliżu, tak samo gościowi w kombinezonie, zmieniliśmy pasy i daliśmy debilowi odjechać.

Szkoda każdego człowieka, który ginie, ale czasem, jego śmierć to jedyne co może uratować rzesze innych użytkowników drogi przed takim piratem.

[*]