oto wpłynąłem na mokry przestwór oceanu... po raz pierwszy.. |
Autor |
Wiadomość |
kapat
Model: SYMPATYK
Wiek: 46 Dołączył: 17 Sie 2012 Posty: 796 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: 2012-10-07, 19:34 oto wpłynąłem na mokry przestwór oceanu... po raz pierwszy..
|
|
|
Opiszę Wam historię, która zdarzyć się może tylko w Polsce!!!
Wczoraj stałem się szczęśliwym aniołem piekieł - przywożąc do domu Yamahę Drag Star 650 z Kórnika do Wieliczki... Radość miała być doskonała... Po kolei jednak:
Przygotowałem się do zakupu dosyć solidnie. Wynająłem blaszany garaż (to był 1 warunek zakupu) w pobliżu moich bloków, urobiłem żonkę i rodzinę, zakupiłem elementy podstawowej skórzanej zbroi... jednym słowem nie mogłem się doczekać...
Będąc "po słowie" z kolegą Pawełkiem wynająłem przyczepkę motocyklową i ruszyłem w 900km trasę. Motor był cudny, sprzedający ok, wszystko było cudnie. Przyjeżdżam do Wieliczki - szczęśliwy, o 19.00 i kompletnie padnięty. Jadę do garażu. Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że mojego garażu NIE MA!. Fizycznie nie istnieje. Dzwonię do właściciela z którym nota bene podpisałem umowę, a on nie tylko mnie spławia ale dziwi się że ja miałem tam garaż (?!!!) "Bardzo mi przykro ale został sprzedany" Szaleństwo i obłęd mnie opętały, mało samochodem nie wjechałem mu do domu. Ten cholerny złodziej miał połowę garaży "na lewo". Wpadła kontrol i kazali mu je likwidować... (Czeka mnie jeszcze rozprawa z tym łobuzem) Zostałem z moją Jadźką sam - bez domu. I zaczęła się panika. Gdzie schować? , u kogo? Pod blokiem odpada, bo rano znajdę tylko tablice rejestracyjne. Ponieważ mieszkam krótko w Wieliczce - znajomych zero. Motor na parking pobliskiego motelu. Następnego dnia jeździłem w ulewnym deszczu, z gębą pełną wody ale jakże dumnie na moim nowym koniku szukając kogoś kto mi go przechowa przynajmniej przez 3 dni. Nie miałem się gdzie podziać więc czułem się jak "człowiek drogi" Przemarzłem na maxa ale JECHAŁEM W rezultacie bezowocnych poszukiwań pomocy moja Jadzia stoi w garażu budowlanym obok betoniarki i stołu ślusarskiego a właściciel (sympatyczny skądinąd gość) mówi: "to panie, jak będziemy na budowie co potrzebować to go wypchniemy a potem wstawimy na miejsce K...wa i gdzie tu sprawiedliwość? A miało być tak pięknie |
|
|
|
|
MarMar
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2008
Dołączył: 28 Lis 2009 Posty: 1204 Skąd: Waleniowo
|
Wysłany: 2012-10-07, 19:41
|
|
|
Jak z filmów Barei wyjęte |
_________________ ...........................................................
Jest - FJR1300AS
Były: DragStar 650, MS1300
|
|
|
|
|
soft
Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 53 Dołączył: 21 Sie 2008 Posty: 1489 Skąd: Zamość
|
Wysłany: 2012-10-07, 19:42
|
|
|
Nie martw się, znajdziesz garaż.
Jak nie masz nic - zacznij poszukiwania garażu podziemnego w jakimś kompleksie np mieszkalnym. To najlepsze garaże - bo w zimie ciepło, można pojeździć i porobić maszynę.
Ps. też miałem taki problem jak Ty. Przygarnął mnie Dealer Fiata - którego byłem stałym klientem - za friko!!!.
Szacun dla właściciela - myślę że też znajdziesz takich ludzi.
(Tak na marginesie - ta sprawa wpłynęła potem na zakup kilku garaży podziemnych jako inwestycji ...... ) |
_________________ XV1900 Stratoliner Midnight |
|
|
|
|
Madburn
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Dołączył: 22 Kwi 2012 Posty: 354 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: 2012-10-07, 19:46
|
|
|
u mnie jadzia mieszka z .... żóltą łódką wiosłowa w jednym garażu |
|
|
|
|
Gostek
Model: SYMPATYK
Wiek: 52 Dołączył: 23 Wrz 2011 Posty: 628 Skąd: Warszawa-Wesoła
|
Wysłany: 2012-10-07, 20:35
|
|
|
Wprawdzie to nie załatwia Twojego problemu, ale poszukaj w internecie, bo jest sporo firm, które oferują zimowanie motocykli.
Ja też prawie wynająłem garaż od jednego dziadka, ale gość postawił warunek, że nie da mi kluczy tylko będzie sam mi otwierał i zamykał
Więc zrobiłem radykalną czystkę w garażu i udało mi się upchnąć moto razem z samochodem, 3 rowerami, kosiarką itp. |
_________________ Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem... |
|
|
|
|
kapat
Model: SYMPATYK
Wiek: 46 Dołączył: 17 Sie 2012 Posty: 796 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: 2012-10-07, 20:55
|
|
|
Powiem Wam, że z samym zimowaniem nie będzie dużego problemu - odwiozę w swoim czasie maszynę do rodziny. Ale kto z Was odstawi do zimowania pierwszy motocykl po jednym dniu "posiadania" ?! Chcę zrobić choć jeden weekendowy kurs po Krakowie |
|
|
|
|
winiar
Model: MS1900
Rocznik: 2006
Wiek: 47 Dołączył: 28 Gru 2010 Posty: 1363 Skąd: z Polski
|
Wysłany: 2012-10-07, 22:22
|
|
|
Zawsze możesz ponegocjować i parkować obok smoka na Wawelu pod dachem i chyba ciepło |
_________________ winiar dobre pomysły, dobry smak ... a lepsze motocykle ... to miłość ...
XV 1900 Roadliner S |
|
|
|
|
kujawiak
Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2008
Dołączył: 18 Maj 2010 Posty: 1079 Skąd: Kujawy
|
Wysłany: 2012-10-07, 22:39
|
|
|
Faktycznie tak jak pisze Mariusz komedia. Niech tylko nie przyjdzie Ci na mysl poprosic gornikow aby ci przechowali w kopalni. Aluminium nie znosi soli. Cos o tym wiem bo mam dwa motocykle z Florydy. |
_________________ "To our Wives and Sweethearts (may they never meet)"
|
|
|
|
|
Xavier
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 38 Dołączył: 08 Wrz 2009 Posty: 831 Skąd: JANKES-ANDRYCHÓW
|
Wysłany: 2012-10-08, 12:04
|
|
|
kapat - wejdź na listę użytkowników forum - posortuj wszystkich wg miejsca zamieszkania i zobacz kto jest z Wieliczki/Krakowa
Obdzwoń ludzi - na pewno ktoś pomoże i tymczasowo będziesz miał miejsce dla motocykla dopóki nie znajdziesz rozwiązania.
Motocyklista zawsze drugiemu motocykliście pomoże - tym się właśnie różnimy od wędkarzy i innych świrów, |
_________________ W rytmie V2 przejechane już:
Yamaha XVS 1100 - 28 545 km (2016: 6743 km | 2015: 4013 km | 2014: 10 962 km | 2013: 6827 km)
Yamaha XVS 650 - 44 893 km (2012: 12 330 km | 2011: 15 543 km | 2010: 17 020 km)
Stan na koniec 2016: 23 141 m |
|
|
|
|
kapat
Model: SYMPATYK
Wiek: 46 Dołączył: 17 Sie 2012 Posty: 796 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: 2012-10-08, 12:57
|
|
|
Bardzo dobra myśl. Bardzo dziękuję - na pewno tak zrobię. |
|
|
|
|
gregor_1973
Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2006
Wiek: 50 Dołączył: 09 Gru 2008 Posty: 29 Skąd: Polska
|
|
|
|
|
artek
Model: SYMPATYK
Wiek: 54 Dołączył: 08 Paź 2011 Posty: 4437 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: 2012-10-10, 18:38
|
|
|
Kapat zadzwoń, masz numer postawisz koło Radka jakoś się zmieścimy. W sobotę jestem w domu ... wiesz gdzie ... zawsze to pod dachem i nikt nie będzie Twojej Yadzki przepychał ... aku tez w zimie podładuję ... |
|
|
|
|
Robrob
Model: RS1700
Rocznik: 2013
Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 1708 Skąd: Dziki Wschód
|
Wysłany: 2012-10-10, 21:40
|
|
|
kopat ale pomyśl ile cię to będzie kosztowało może szkoda zdrowia i wątroby |
_________________ Do byka nie podchodż z przodu,
do konia z tyłu,
a do IDIOTY - w ogóle!
XI zlot YDS w Łomży w dniach 2-4 maja 2014
|
|
|
|
|
kapat
Model: SYMPATYK
Wiek: 46 Dołączył: 17 Sie 2012 Posty: 796 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: 2012-10-11, 19:35
|
|
|
Zajebiaszczo artek pewnie zadzwonię w przyszłym tygodniu. Byłoby super. Dziś zrobiłem pierwsze 400km... nie mogłem sobie odmówić choć tak zmarzłem, że historia |
|
|
|
|
gery73
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2003
Dołączył: 29 Lis 2011 Posty: 232 Skąd: Kielcówek
|
Wysłany: 2012-10-20, 22:52
|
|
|
Ja tylko w kwestii formalnej - nie postaw motonga tam gdzie zniknie razem z garażem.
pozdrawiam gery73 |
_________________ Suzuki LS 650, V-star 650, Kawasaki ZG 1200 Voyager |
|
|
|
|
|