Zapalanie |
Autor |
Wiadomość |
jorg


Model: SYMPATYK
Wiek: 64 Dołączył: 28 Lis 2008 Posty: 1572 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: 2008-12-27, 19:39 Zapalanie
|
|
|
I kurna jest problem.Jestem laikiem w sprawach mechaniki,a Dragusia mam od 1,5 miesiąca.Jak wyczytałem na tym forum,to w zimie dobrze jest przepalić moto co jakiś czas.Jak kupiłem moto to były wymienione oleje,filtry i zrobiona regulacja(czegoś tam).Jak zapalałem pierwszy raz (miesiąc temu)to na ssaniu chodził fajnie,ale jak zmniejszyłem to przerywał i strzelało w rurach.A dzisiaj nie chciał zapalić wcale,ale dałem ssanie i gazu i zapalił,ale gasł,a potem już nie chciał zapalić i kurna nie zapalił.Teraz już chyba tylko laweta i spowrotem do serwisu do Rybnika.Chyba nie potrzebnie dodawałem tego gazu COOOO . ops |
_________________ Prawdziwy przyjaciel jest z tobą na dobre i na złe.
Chcąc być czyimś przyjacielem,trzeba stać się godnym przyjaźni. |
|
|
|
 |
pan_wiewiorka


Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008 Posty: 2735 Skąd: we mnie moc?
|
Wysłany: 2008-12-27, 19:54
|
|
|
To raczej normalne
Zanim wezwiesz lawetę naładuj akumulator lub odpal z przewodów. Pamętaj, że silnik osiąga pełnię możliwości po kilkunastu minutach pracy. Na ssaniu zostawiaj do momentu aż sam nie wskoczy w wyższe obroty, później zwolnij ssanie i będzie git. A! I sprawdź w jakim położeniu masz kranik
Swoją drogą po ch... odpalasz? Nie odpalaj w trakcie zimowania chyba, że chcesz wyjechać. Tak silnikowi dobrze nie zrobisz, wręcz przeciwnie |
_________________ Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
 |
|
|
|
 |
jorg


Model: SYMPATYK
Wiek: 64 Dołączył: 28 Lis 2008 Posty: 1572 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: 2008-12-27, 20:21
|
|
|
Kranik jest dobrze bo już ten problem przerobiłem,ale z tymi kablami to dobry pomysł jutro będzie próba.Ale o tym odpalaniu to nie wiedziałem.Dzięki pan_wiewiorka.Narka. |
_________________ Prawdziwy przyjaciel jest z tobą na dobre i na złe.
Chcąc być czyimś przyjacielem,trzeba stać się godnym przyjaźni. |
|
|
|
 |
Gucio68


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2006
Dołączył: 05 Wrz 2008 Posty: 670 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2008-12-27, 23:15
|
|
|
pan_wiewiorka napisał/a: | To raczej normalne
Na ssaniu zostawiaj do momentu aż sam nie wskoczy w wyższe obroty, później zwolnij ssanie i będzie git. |
Ssanie nie dłużej niż 3 minuty, w skutek nadmiernego rozgrzania rura wydechowa może ulec przebarwieniu-instrukcja strona 17 (widziałem takie rury)
A z tym zimowym odpalaniem są podzielone zdania,Tak jak z wymianą oleju przed lub po sezonie. |
_________________ Gucio68 pozdrawia :-)
 |
Ostatnio zmieniony przez Kozak_Barabasz 2008-12-27, 23:20, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
pan_wiewiorka


Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008 Posty: 2735 Skąd: we mnie moc?
|
Wysłany: 2008-12-27, 23:44
|
|
|
Gucio68, silnik na ssaniu wchodzi na wyższe obroty znacznie wcześniej, daje się to usłyszeć; trwa to jakieś 2 minuty |
_________________ Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
 |
|
|
|
 |
fazzi


Rocznik: 2008
Wiek: 57 Dołączył: 27 Sie 2008 Posty: 2691 Skąd: Jankes
|
Wysłany: 2008-12-28, 00:25
|
|
|
ja zapalam na ssaniu bez gazu i pali na dotyk i po zapaleniu daje ssanie na polowe i jak wyjade z garazu ubiore kask,rekawice i zamkne garaz zamykam ssanie i w droge |
|
|
|
 |
Kozak_Barabasz


Model: BĘDZIE
Wiek: 35 Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 1435 Skąd: Poznań / Konin
|
Wysłany: 2008-12-28, 01:04
|
|
|
fazzi napisał/a: | ja zapalam na ssaniu bez gazu i pali na dotyk i po zapaleniu daje ssanie na polowe i jak wyjade z garazu ubiore kask,rekawice i zamkne garaz zamykam ssanie i w droge |
To ty musisz ssanie wyciągać ?
Przecież ty masz cały czas rozgrzane moto |
_________________ OFERTA KIA używane www.nowickikalisz.otomoto.pl / www.nowicki.otomoto.pl |
|
|
|
 |
fazzi


Rocznik: 2008
Wiek: 57 Dołączył: 27 Sie 2008 Posty: 2691 Skąd: Jankes
|
Wysłany: 2008-12-28, 10:00
|
|
|
Kozak_Barabasz napisał/a: | fazzi napisał/a: | ja zapalam na ssaniu bez gazu i pali na dotyk i po zapaleniu daje ssanie na polowe i jak wyjade z garazu ubiore kask,rekawice i zamkne garaz zamykam ssanie i w droge |
To ty musisz ssanie wyciągać ?
Przecież ty masz cały czas rozgrzane moto |
to to chyba byla klamka od sprzegla |
|
|
|
 |
Jacek

Model: SYMPATYK
Wiek: 61 Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 310 Skąd: Zielonka k/W-wy
|
Wysłany: 2008-12-28, 10:07
|
|
|
Jorg. Przed próbą odpalenia, proponowałbym wykręcić świece i wyżarzyć je nad kuchenką gazową. Najprawdopodobniej zalałeś je na amen. |
|
|
|
 |
jorg


Model: SYMPATYK
Wiek: 64 Dołączył: 28 Lis 2008 Posty: 1572 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: 2008-12-30, 08:24
|
|
|
Jeszcze w tym temacie bo dalej nie chce zapalić.Czy mogę odpalić motor z kabli z samochodu,bo słyszałem,że w aucie za dużej mocy akumulator i może spieprzyć akumulator w moto.Pozdro. |
_________________ Prawdziwy przyjaciel jest z tobą na dobre i na złe.
Chcąc być czyimś przyjacielem,trzeba stać się godnym przyjaźni. |
|
|
|
 |
pan_wiewiorka


Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008 Posty: 2735 Skąd: we mnie moc?
|
Wysłany: 2008-12-30, 08:30
|
|
|
Ja tak zrobiłem dwukrotnie (jak zostawiłem Gwiazdkę na włączonych światłach). Musisz jednak pamietać zeby akumulator samochodu był na 12V. |
_________________ Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
 |
|
|
|
 |
fazzi


Rocznik: 2008
Wiek: 57 Dołączył: 27 Sie 2008 Posty: 2691 Skąd: Jankes
|
Wysłany: 2008-12-30, 11:29
|
|
|
jorg napisał/a: | Jeszcze w tym temacie bo dalej nie chce zapalić.Czy mogę odpalić motor z kabli z samochodu,bo słyszałem,że w aucie za dużej mocy akumulator i może spieprzyć akumulator w moto.Pozdro. |
Nie jestem elektrykiem ale uwazam jesli akumulator ma 12 V to nie moze zaszkodzic jego duza pojemnosc poniewaz rozrusznik draga nie pobierze wiecej amper niz potrzebuje |
|
|
|
 |
Kamyk


Model: BĘDZIE
Dołączył: 21 Gru 2008 Posty: 505 Skąd: polska
|
Wysłany: 2008-12-30, 11:57
|
|
|
Najważniejsze jest napięcie, musi być 12 V. Pojemność akumulatora Ah mówi nam ile jest prądu w nim, im większy tym większa ilość rozruchów z niego. Podłączyć trzeba + +, - -. I gotowe. |
|
|
|
 |
pan_wiewiorka


Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008 Posty: 2735 Skąd: we mnie moc?
|
Wysłany: 2008-12-30, 13:53
|
|
|
Tylko nie pomyl klem, bo zafurczy, zaśmierdzi i już nigdzie nie pojedziesz |
_________________ Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
 |
|
|
|
 |
jorg


Model: SYMPATYK
Wiek: 64 Dołączył: 28 Lis 2008 Posty: 1572 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: 2008-12-30, 14:24
|
|
|
Właśnie wróciłem z garażu i Draguś dalej milczy.Ładowarka kupiona,akumulator naładowany,kręcił fajnie bo teraz znów nie kręci,i moto nie pali.Nawet na popych też nie zapalił.O kuźwa muszę wziąść urlop bo po tym pchaniu nie mam siły.HAHAHA. Chciałem zrobić tak jak Jacek radził czyli wyczyśćić świece i je wyżarzyć,ale tu właśnie pies pogrzebany bo kurna jak je wyciągnąć,czy trzeba podnieś bak,a jeśli tak to jak to zrobić.Wyciągłem siedzenia a baku ni jak nie idzie podnieś. ops .Pomocy.Tylko się nie śmiać z Jurka.Narka. |
_________________ Prawdziwy przyjaciel jest z tobą na dobre i na złe.
Chcąc być czyimś przyjacielem,trzeba stać się godnym przyjaźni. |
|
|
|
 |
pan_wiewiorka


Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008 Posty: 2735 Skąd: we mnie moc?
|
Wysłany: 2008-12-30, 14:31
|
|
|
Jak naciskasz na starter to masz takie 'pyknięcie' dobywające się z trzwi Gwiazdki? |
_________________ Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
 |
|
|
|
 |
jorg


Model: SYMPATYK
Wiek: 64 Dołączył: 28 Lis 2008 Posty: 1572 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: 2008-12-30, 14:41
|
|
|
Jest takie pyknięcie,ale akumulator fajnie kręcił dopóki go znów nie rozładowałem. |
_________________ Prawdziwy przyjaciel jest z tobą na dobre i na złe.
Chcąc być czyimś przyjacielem,trzeba stać się godnym przyjaźni. |
|
|
|
 |
pan_wiewiorka


Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008 Posty: 2735 Skąd: we mnie moc?
|
Wysłany: 2008-12-30, 14:46
|
|
|
Masz objaw typowy dla rozładowania. Przecież fajkę do świecy masz na wierzchu. |
_________________ Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
 |
|
|
|
 |
jorg


Model: SYMPATYK
Wiek: 64 Dołączył: 28 Lis 2008 Posty: 1572 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: 2008-12-30, 14:51
|
|
|
Nie mam fajki na wierzchu,tylko jest taka obudowa z chromu i chyba,żeby dostać się do świec to trzeba ją odkręcić,jedną śrubę idzie odkręcić ale drugiej nie bo przeszkadza bak. |
_________________ Prawdziwy przyjaciel jest z tobą na dobre i na złe.
Chcąc być czyimś przyjacielem,trzeba stać się godnym przyjaźni. |
|
|
|
 |
pan_wiewiorka


Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008 Posty: 2735 Skąd: we mnie moc?
|
Wysłany: 2008-12-30, 14:53
|
|
|
To 3eba było kupić 650
Na forum gdzieś była instrukcja do ściągnięcia. |
_________________ Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
 |
|
|
|
 |
|