YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Piszczacy pas napedowy
Autor Wiadomość
kujawiak 



Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2008
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1096
Skąd: Kujawy
Wysłany: 2015-10-01, 16:51   Piszczacy pas napedowy

Od jakiegos czasu pojawil mi sie w silniku swierszcz (MS 1300 Tourer). Nie ma go na wolnych obrotach ani przy redukcji gazu. Glownie jak przyspieszam. Mysle, ze to dzwiek pasa napedowego.

Naciag jest w porzadku. Podpowiedzcie jak sie tego pozbyc. Wkurza jak diabli. Mysle, ze Robert72 ma podobny problem bo jak za nim jechalem to tez tak swistalo.

PS Prosze moda o przeniesienie tematu na dol do xvs 1300
PS A szukajka to juz kompletnie zwariowala... ;/
_________________
"To our Wives and Sweethearts (may they never meet)"
 
 
Roberciano 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2010
Dołączył: 24 Lis 2013
Posty: 108
Skąd: Nowy Tomyśl
Wysłany: 2015-10-01, 17:38   

Kolega w kawasaki miał tez ten problem - ustawialiśmy naciągaliśmy wiele razy ,ktoś podpowiedział aby posmarować wodą z mydłem - pomogło na trochę .Zdecydował się na wymianę pasa i koła - wydatek spory ale problemu nie ma.
 
 
tygrys 


Model: MS1900
Rocznik: 2006
Wiek: 68
Dołączył: 30 Lis 2014
Posty: 1621
Skąd: warmia
Wysłany: 2015-10-01, 17:39   

Ja miałem podobnie z pasem napędowym - wydawało mi się , że jest zbyt luźny (jeździłem sam) więc naciągnąłem - było dobrze , ale jak trochę bagażu plus żonka z tyłu i pojawiło się "świergotanie" , bo pod większym obciążeniem , pas bardziej się naciąga . Dlatego sięgnij w pamięci , czy może ten dziwny dźwięk nie pojawił się pod większym obciążeniem motocykla.Ja poradziłem sobie z tym napinając bardziej amorek , bo bardziej obciążony był zbyt miękki.
_________________
W życiu jest jak w saunie - najbardziej pocą się ci na górze.
 
 
robert bagan 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2011
Wiek: 53
Dołączył: 14 Lis 2011
Posty: 55
Skąd: sokółka
Wysłany: 2015-10-01, 18:14   

Są specjalne spraye do pasa , pewnie do wymiany masz rolki napinające ( te przy silniku) koszt jakieś 20zł
_________________
Gl1800
 
 
artek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 55
Dołączył: 08 Paź 2011
Posty: 4437
Skąd: Jarosław
Wysłany: 2015-10-01, 20:22   

Panowie żadnych siuwaksów do pasów, prawidłowy naciąg, dobrze umyty pas sprawne pulleye i nie ma prawa piszczeć i "osiowość" ...
 
 
pyra 



Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Gru 2011
Posty: 5391
Skąd: pyrlandia
Wysłany: 2015-10-01, 21:57   

robert bagan napisał/a:
pewnie do wymiany masz rolki napinające ( te przy silniku) koszt jakieś 20zł

Jesteś tego pewien, o czym piszesz ? wskaż z łaski swojej, na service manual strona 4-72 (200) co masz na myśli.
 
 
tygrys 


Model: MS1900
Rocznik: 2006
Wiek: 68
Dołączył: 30 Lis 2014
Posty: 1621
Skąd: warmia
Wysłany: 2015-10-01, 22:37   

pyra napisał/a:
robert bagan napisał/a:
pewnie do wymiany masz rolki napinające ( te przy silniku) koszt jakieś 20zł

Jesteś tego pewien, o czym piszesz ? wskaż z łaski swojej, na service manual strona 4-72 (200) co masz na myśli.


Bzdura jakaś - kolega robert zobaczył rolki przy kole napędowym pasa i stwierdził , że to napinacze - one robercie bagan zabezpieczają pas , żeby przy nadmiernym luzie nie wyskoczył z koła napędowego co grozi ścięciem zębów na pasie.
_________________
W życiu jest jak w saunie - najbardziej pocą się ci na górze.
 
 
kujawiak 



Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2008
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1096
Skąd: Kujawy
Wysłany: 2015-10-02, 07:24   

To swiergotanie zaczelo sie poczatkiem tego sezonu i sie nasila bez wzgledu na obciazenie motocykla. Dla mnie sezon juz sie skonczyl wiec moge poprosic brata aby moze podjechal do serwisu, ale sami wiecie jak to z serwisem jest, trzeba samemu znac przyczyne bo cie skasuja za wymiane wielu niepotrzenych rzeczy.
_________________
"To our Wives and Sweethearts (may they never meet)"
 
 
PSZEMAS 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2018
Wiek: 47
Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 5075
Skąd: Kurzętnik / NML
Wysłany: 2015-10-02, 08:11   

kujawiak umyj porządnie pas w mydlinach, ja miałem to samo i nie myślałem, ze tyle syfu zbiera się na pasie, po umyciu piszczenie ustąpiło.

Jeśli po umyciu piszczenie nie ustąpi zabierz się za osiowość i naciąg. Po co od razu serwis, takie czynności norbas ogarnie Ci bez problemu.
_________________
--> Yamaha Virago XV 535
--> Yamaha Drag Star XVS 650
--> Yamaha Road Star XV 1700
--> Yamaha FZ6-N
--> Yamaha Tracer 900
--> :nie_wiem:
 
 
robert bagan 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2011
Wiek: 53
Dołączył: 14 Lis 2011
Posty: 55
Skąd: sokółka
Wysłany: 2015-10-02, 09:22   

tylko u mnie jak świergotało sprawdzana była osilowość naciąg i nic z tych zabiegów nie pomogło
A wymiana rolek jak ręką odjąć to bzdura
_________________
Gl1800
 
 
waldek.pl 



Model: MS1300
Rocznik: 2007
Wiek: 58
Dołączył: 09 Kwi 2014
Posty: 37
Skąd: Krotoszyn
Wysłany: 2015-10-02, 11:19   

Witam miałem to samo po dłuższych wyprawach kilkudniowych wybrałem się na tzw. myjkę
bezdotykową i w ten sposób umyłem motocykl i się zaczęło "piszczenie" najtańszy i najprostszy sposób to zakup mydła szarego "biały jeleń" nacięcie drobnych wiórków i zrobienie pianki mydlanej z tych wiórków w niedużej ilości wody .Podnieść motocykl na podnośniku (wystarczy tylne koło) żeby można było nim pokręcić ( chodzi o przesunięcie pasa tak żeby można całość przemyć ) trzeba też zdjąć dolną osłonkę pasa napędowego .Do tego najzwyklejsza szczoteczka do zębów (może być używana ) .należy przemyć dokładnie cały pas ząbek po ząbku . Roboty na 30 minut u mnie pomogło .Jeśli nie pomoże to dopiero wtedy pomyślał bym nad serwisem pasa i koła bo to wydatek dość poważny.
_________________
http://www.youtube.com/us...04?feature=mhee
 
 
tygrys 


Model: MS1900
Rocznik: 2006
Wiek: 68
Dołączył: 30 Lis 2014
Posty: 1621
Skąd: warmia
Wysłany: 2015-10-02, 11:52   

robert bagan napisał/a:
tylko u mnie jak świergotało sprawdzana była osilowość naciąg i nic z tych zabiegów nie pomogło
A wymiana rolek jak ręką odjąć to bzdura


Cuda się zdarzają.
_________________
W życiu jest jak w saunie - najbardziej pocą się ci na górze.
 
 
kujawiak 



Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2008
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1096
Skąd: Kujawy
Wysłany: 2015-10-02, 18:42   

Mysle, ze w moim przypadku bedzie tak jak pisze waldek.pl i PSZEMAS - umyc dokladnie pas.
Musze powiedziec, ze myje moto na tych cholernych myjkach. Poprzednio robilem to na myjni parowej ale tam trzeba bylo czekac.
Dzieki za porade ale chyba teraz bedzie ciezko namowic brata na mycie zaczal sie dla niego pracowity okres w cukrowni.
Any way dam znac jak sie sprawy maja.
_________________
"To our Wives and Sweethearts (may they never meet)"
 
 
pyra 



Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Gru 2011
Posty: 5391
Skąd: pyrlandia
Wysłany: 2015-10-02, 22:09   

robert bagan, nie odpowiedziałeś na moje pytanie, następnym razem zanim napiszesz ,przeczytaj p.19 regulaminu
 
 
robert bagan 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2011
Wiek: 53
Dołączył: 14 Lis 2011
Posty: 55
Skąd: sokółka
Wysłany: 2015-10-03, 00:19   

pyra napisał/a:
robert bagan, nie odpowiedziałeś na moje pytanie, następnym razem zanim napiszesz ,przeczytaj p.19 regulaminu

Napisałem na swoim przykładzie mająć podobne swirgotanie nie piszczenie w okolicach silnika,xv1900 raider po różnych próbach ustawiania itp nic nie pomagało spryskanie pasa sprayem na krutko wyciszało ,doradzono mi posypać pas talkiem , było jeszcze gorzej i dopiero wymiana plastikowych rolek ,które kosztowały coś koło 20 zeta uleczyły moto więc jak ktoś napisał o bzdurach i cudach powinien się zastanowić ,a chciałem tylko pomóc dla kujawiaka
Myślę że udzieliłem wyczerpującej odpowiedzi pozdrawiam
_________________
Gl1800
 
 
arekw711 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2010
Wiek: 55
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 2173
Skąd: Jarosław
Wysłany: 2015-10-03, 22:30   

nie wiem prawdopodobnie po myciu szarym mydłem przechodzi ( nie wiem na kogo ) nawet w HD :nie_wiem: :nie_wiem: :nie_wiem: ale może tak być .. kto wie ?
_________________

 
 
kujawiak 



Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2008
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1096
Skąd: Kujawy
Wysłany: 2016-03-31, 09:53   

Dopiero teraz moge zakonczyc swoj temat. Dzieki za rady byly trafne - piszczenie to brudny i luzny pas.
Ze wstydem sie przyznam, ze czyszczenia dokonal Norbas Po prostu umyl go najpierw na myjni pozniej juz recznie. Razem naciagnelismy i ...CISZA.
Takze trzeba o niego dbac ot co. Dostep nie jest latwy trzeba bylo zdemontowac oslony i zdjac sakwy no i przydal sie podnosnik. Upierdliwe jest naciaganie bo z prawej strony przeszkadzal nam stelaz sakwy.
_________________
"To our Wives and Sweethearts (may they never meet)"
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group