Toskania "żółtodzioba" :) |
Autor |
Wiadomość |
Dariow
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2008
Wiek: 55 Dołączył: 14 Lis 2010 Posty: 883 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2015-06-22, 18:32 Toskania "żółtodzioba" :)
|
|
|
Witam wszystkich
Chciałbym się z Wami podzielić wrażeniami z mojego drugiego dalszego wyjazdu na motocyklu. Pierwszy był do Chorwacji 1,5 roku temu a teraz obrałem kierunek Włochy
a konkretniej Marlia koło Lukki w Toskanii. Jeżeli macie ochotę poczytajcie moje wypociny
i pooglądajcie filmy. Chciałbym tylko poinformować że pierwszy raz kręciłem kamerką
i składałem z tego filmy tak więc osądzicie co z tego wyszło.
Dzień 1
Sobota 30 maj 2015
Dojazd czeskimi autostradami do Regensburga w Niemczech gdzie odwiedzamy moją kuzynkę i nocujemy dwie nocki. Droga jak to droga nudna i niczego nie wnosząca, wiało jak cholera. Przed Pragą na remontowanym odcinku dorwała nas ulewa, jak to w deszczu zwolniłem trochę ale już z tyłu w lusterkach widziałem dochodzące mnie Tiry więc postanowiłem zjechać na stację benzynową. Spotkaliśmy tam trzy Harleye z jakiegoś międzynarodowego zlotu, chłopaki mieli w telefonie jakąś aplikację pogodową która pokazywała że za 20 minut będzie po deszczu i faktycznie tak się stało i nawet wyszło słoneczko. Nie znoszę autostrad ale był to najszybszy dojazd bez dodatkowego noclegu i tak naprawdę od poniedziałku zacznie się nasza prawdziwa przygoda. Zrobione 697 km https://goo.gl/maps/1FGZ3
Dzień 2
Niedziela 31-05-2015
Dzień wolny
Dzień 3
Poniedziałek 01 czerwiec 2015
Wyjazd na spokojnie około 9.00 po śniadanku w kierunku Monachium i dalej na Garmisch-Partenkirchen. Po co? A no po to że chciałem zobaczyć skocznię i cyknąć fotki. Kuzynka przestrzegała nas że mogą być blokady w okolicach Garmisch w związku z szczytem G7 ale co mi tam, na motorze się przecisnę . Pogoda fajna więc do Monachium autostradą a później jak się da. Udało się dojechać bez przeszkód pod skocznię chociaż policji faktycznie było sporo. https://goo.gl/maps/tKAzL Zdjęcia zrobione więc kierunek Innsbruck. G7 odbywało się w Zamku Elmau więc drogi dojazdowe były totalnie obstawione, porobili punkty sprawdzające jak w stanie wojennym, miasteczka policyjne, kolczatki itp. Przed Innsbruckiem na McDonaldzie postój co by trochę ochłonąć po przejeżdzie przez "górkę" z pochyłością 16% na której po raz pierwszy widziałem specjalne pasy do zatrzymywania samochodów ciężarowych jak by im się przegrzały hamulce. Trzeba dać odpocząć silnikowi i hamulcom aaaaaaaaa i przykleić naklejkę autostradową no i znaleźć jakieś lokum na wieczór https://goo.gl/maps/JCijZ Innsbruck ominęliśmy szybko autostradą ale zaraz za uciekamy z niej i nieświadomi kierujemy się na pierwszą w naszej podróży Przełęcz Brennerpass czyli autostradę mamy nad głowami https://goo.gl/maps/FZN68 Nocleg w Brennero zaraz za austriacko-włoską granicą gdzie zaliczyliśmy pierwsze włoskie mangiare
http://www.booking.com/ho...e=total;ucfs=1&
W sumie zrobione jakieś 350 km
Filmik część I
https://plus.google.com/110285366407855438209/posts/MSzoyUrHrNE?pid=6163208172191617650&oid=110285366407855438209
[ Dodano: 2015-07-02, 22:40 ]
Dzień 4
Wtorek 02 czerwiec 2015
Zaczynamy od śniadania 8.00 i ustalenia trasy. Kierujemy się w dół mapy czyli Bolzano, w sumie mamy 3 drogi do wyboru ale wybieramy tą środkową SS508 przez Przełęcz Penser Joch https://goo.gl/maps/vH9P8 Droga jest zajebistaaaaaaa polecam wszystkim. Podjazd na 2211 m n.p.m robi wrażenie, droga prowadzi przez las, dopiero gdzieś od połowy wjazdu jest mniej drzew i można podziwiać widoki. Pogode mieliśmy super więc widoki ze szczytu niesamowite. Natomiast zjazd do doliny Sarntal był moim zdaniem o niebo lepszy. Przełęcz ma około 46 km ale myślałem że zjazd nigdy się nie skończy, na początku parę ostrych zakrętów a później już w dolinie długie wiraże a na końcu kilka kilometrów niekończących się zakrętów przez prawie nieoświetlone antyczne tunele skalne. Ogólnie mielismy się kierować cały czas w dół do jeziora Garda i tam zanocować ale pokusiło mnie o zboczenie z tej trasy i zaliczenie jeszcze jednej przełęczy San Boldo, której zdjęcia widziałem w internecie. No więc obieramy kierunek Trichiana https://goo.gl/maps/FXjwa gdzie jest początek przełęczy i dalej do Toveny gdzie się kończy omijając całkowicie Bolzano. Droga ma przepiękne krajobrazy, ciągnie się między stromymi ścianami, tunele, przepaście no i oczywiście zakręty po prostu zajefajnie. Później okazało się że droga SS241, którą jechaliśmy to Przełęcz Di Costalunga. Przed szczytem przełęczy jest bardzo ładne jezioro Karersee polecam się zatrzymać, można tam kupić pamiątki, zjeść coś dobrego i napić się kawki. Po drodze oczywiście super widoki i zjazd do doliny Val di Fassa. Przed przełęczą zrobilismy sobie postój z kawką w knajpce przy wjeździe, ruch na przełęczy jest wahadłowy bo dwa samochody nie sa w stanie przejechać a i dwa duże motocykle na zakręcie w tunelu chyba by miały problem. Przełęcz na żywo taka sobie, wizualnie fajna ale tylko 16km, 10 minut jazdy i koniec chyba że doliczymy do tego jeszcze dłuuuuugi zjazd . Z Toveny kierujemy się znowu w dół na Bolonię ale po drodze musimy zaliczyć McDonalda i znaleźć nocleg na bookingu. Najbliższy McDonald w Conegliano ale tu tzw zonk, we włoszech na McDonaldach nie ma darmowego WiFi więc szybkie frytki i jedziemy dalej. Po drodze znajdujemy na stacji Wifi podłączamy ipada i na 2% baterii rezerwujemy nocleg tutaj https://www.booking.com/h...t=0&type=total&
W sumie tylko 272 km ale widoki niezapomniane
[ Dodano: 2015-07-13, 22:38 ]
Poprawione linki do filmów
https://plus.google.com/u/0/110285366407855438209/posts/cAgFaaYsKQZ?pid=6175052222690487394&oid=110285366407855438209
https://plus.google.com/u/0/110285366407855438209/posts/cAgFaaYsKQZ?pid=6175052397305914418&oid=110285366407855438209
Filmik część IV Przełęcz Di Costalunga i San Boldo
https://youtu.be/RSbVaz2EafI
Dzień 5
Środa 03 czerwiec 2015
Dzisiaj pobudka trochę wcześniej bo o 7.00 pakowanie, śniadanko i wyjazd. Do godziny 12.00 jest fajnie czasami nawet rześko ale im dłużej jedziemy tym jest gorzej. Kierunek znowu w dół czyli Bolonia ale w okolicach Padwy postanawiamy odbić na Veronę, przejechać i zobaczyć miasto, zjeść coś dobrego czyli lody i pizza https://goo.gl/maps/EFuBL Tak naprawdę w planach mieliśmy jeszcze jeden nocleg gdzieś po drodze bo apartament wykupiony mamy od 4 czerwca ale okazało się że możemy przyjechać jeden dzień wcześniej. Tak więc z Verony postanawiamy jechać autostradą aż do Lukki żeby jak najszybciej dojechac na miejsce https://goo.gl/maps/c783i Rezerwację mamy w takim miejscu http://www.villacosta-toskania.pl/ apartament Prato . Wszystko to znaleźliśmy na stronie http://www.toskania.org.pl/ z której to można wybrać naprawdę fajne miejsca noclegowe. Naszym zdaniem jest to super miejsce wypadowe do Lukki, Pizy, Florencji czy nawet Sieny. W okolicy jest naprawdę co ogladać i tydzień nie wystarczy.
Dzisiaj zrobione 420 km
https://plus.google.com/u/0/photos/110285366407855438209/albums/6176446360142886609/6176446369878604706?pid=6176446369878604706&oid=110285366407855438209&authkey=CIDM9fOT7vadWw
Dzień 6
Czwartek 04 czerwiec 2015
Dzisiaj po 3 dniach podróży interesuje nas tylko plaża i morze Do najbliższej plaży w Marina di Vecchiano mamy 35km zajmuje to drogami lokalnymi około 50 minut jazdy. Plaża fajna z ewentualnymi płatnymi parasolami i leżakami jak by ktoś chciał. Ciągnie się około 2km pełno parkingów oczywiście płatnych ale są też wydzielone miejsca dla motocykli gdzie nie trzeba płacić. Ja na drugi dzień zacząłem stawiać motor na płatnym parkingu 4 Euro pod zadaszenie bo temperatury były okropne a zawsze to lepiej żeby motocykl stał w cieniu i przebieranie w ciuchy motocyklowe nie jest tak męczące Powrót do apartamentu około 16.00, po drodze zakupy i obowiązkowe winko
Dzień 7
Piątek 05 czerwiec 2015
Plan był taki że jak dojedziemy do apartamentu to jeden dzień spędzamy na plaży drugi jedziemy cos oglądać i tak na zmianę. Doszliśmy jednak do wniosku że w sobotę i niedzielę włosi mają wolne i wszyscy cisną na plażę dlatego my te dni spędzimy na zwiedzaniu i ogladaniu. Tak więc dzisiaj po śniadaniu kierunek plaża i leżenie bykiem ja oczywiście pod kupionym za 10 Euro parasolkiem . Nie wiem jak to się działo ale wracając z plaży docieraliśmy na kwaterę zawsze inna drogę więc zawsze coś ciekawego było do ogladania a to jakiś zamek na wzgórzu a to jakis kościółek a to fajne domki itp.
Dzień 8
Sobota 06 czerwiec 2015
Czas na ogladanie widoczków !!!!!!!!! Dzisiaj w planach droga widokowa https://goo.gl/maps/ZEkCw A co można zobaczyć?? Pierwszy postój w Borgo A Mozzano miejscowości, która słynie z mostu Św. Magdaleny (St. Maddalena) - powszechnie znanym jako Most Diabła - Ponte del Diavolo. Drugi postój w miejscowości Barga z super katedrą i widokami. Następnie Castelnuovo di Garfagnana z twierdzą, zamkiem i katedrą a na koniec jezioro Vagli i miasteczko Vagli Sotto. Po drodze widoczki, zakręty, góry, rzeka, zakręty ........ pięknie
Część VI trasa widokowa
https://youtu.be/9TCYvKf0Kp8
Dzień 9
Niedziela 07 czerwiec 2015
Dzisiaj czas na zwiedzanie i w planach Lukka, po śniadaniu na motocykl bo trzeba jakoś dojechać a temperatury w miarę znośne 26-27 stopni . Lukka to tak naprawdę Stare Miasto otoczone ponad czterokilometrowym murem obronnym z jedenastoma bastionami i sześcioma bramami wjazdowymi. Kto chce może wypożyczyć rower i przejechać się po tych murach . Parkujemy darmowo zaraz za bramą na miejscu dla motocykli, szybka przebierka w krótkie spodenki i w miasto. Można było wjechać dalej w głąb starego miasta ale .... po co. My nie jesteśmy typem zwiedzaczy więc spacerujemy sobie po uliczkach ile nam się chce, robimy parę fotek, kawka na Piazza dell’Anfiteatro i do domku na obiadek Wracając miła niespodzianka na fotelu leży moja nawigacja cholefcia zapomniałem schować. Wieczorkiem jak temperatura spada to spacerek do pobliskiej miejscowości gdzie znalezliśmy lodziarnię w której sprzedaje Polka z nad naszego morza . Oczywiście w mieścinie nie brakuje również pizzerni a nawet dwóch.
Dzień 10
Poniedziałek 08 czerwiec 2015
Plaża ..................
Dzień 11
Wtorek 09 czerwiec 2015
Dzisiaj kolejne "niby" zwiedzanie czyli Piza co by sprawdzić czy wieża naprawdę jest krzywa Jest krzywa a odchył 5-metrowy robi wrażenie
Dzień 12
Środa 10 czerwiec 2015
Plażing ............
Dzień 13
Czwartek 11 czerwiec 2015
Szybkie wstawanie i jak najszybciej przejechać autostradą 500 km do Słoweni a konkretnie do miejscowości Postojna zobaczyć jedna z największych jaskin w Europie Postojna Jama. Powiem Wam że warto wydać 23 Euro żeby ją pooglądać i przejechać się kolejką a zdjęcia tego nie pokażą. Nocleg jak zawsze z Bookinga http://www.booking.com/ho...e=total;ucfs=1& polecam bo bardzo bliziutko do jaskini, niedaleko mały ryneczek oraz bardzo dobra pizza w http://www.pizza-cuk.si/ . Wieczorkiem z gospodarzem na tarasie wypiliśmy piwko pogadali chwilę o pogodzie i do wyrka bo jutro może jakaś przełęcz ...........
Film część VII
https://youtu.be/fSVl7yDdmhg
Dzień 14
Piątek 12 czerwiec 2015
Po bardzo dobrym śniadanku zbieramy się i ruszamy w dalszą podróż. Wieczorem uzgodniłem z żonką że przez Słowenie jedziemy tylko bocznymi drogami bo są bardzo dobrej jakości a tak w ogóle to Słowenia fajny kraj, czyściutko na ulicach, wydaje się spokojnie prawie tak jak w Austrii i jeszcze tam wrócę Po drodze zaliczamy Zamek Predjama i coś co mi się spodobało na mapie https://www.google.pl/map...,14.5322164,14z takie wygibasy a okazało się super przełęczą z przejściem granicznym na wysokości 1218 m. Trasa wyglądała mniej więcej tak https://goo.gl/maps/3JDOz i dalej Austria ale już autostradą https://goo.gl/maps/UJ5AJ co by trochę przyspieszyć na kwaterę, którą sobie zabookingowaliśmy tutaj http://www.booking.com/ho...e=total;ucfs=1& polecam
Część VIII
https://youtu.be/tgyV2Qo0GxU
Dzień 15
Sobota 13 czerwiec 2015
Po bardzo dobrym śniadanku takim jak lubimy typowo domowym ruszamy dalej na autostrady bo już nas ciągnie ku domowi a tak naprawdę to moją żonkę ……..
Krótkie podsumowanie:
Jak dla mnie było zajebiście
Co do mojej żonki Danusi jestem pełen podziwu za jej wytrwanie w znoszeniu trudów tej wycieczki wiem jakie to dla niej było poświęcenie i za to dziękuję i za to ją Kocham.
Suma:
Zrobiliśmy ogółem 3800 km
Spalanie około 5 litrów
Na paliwo wydałem około 1200-1300 zł
Chciałem dokładnie policzyć ile mnie wyjdzie taki wyjazd ale po paru dniach przestałem zbierać rachunki Myślałem że jak będę płacił kartą to będzie super ale w moim banku VW Bank przelicznik kursowy jest do dupy i straciłem na nim około 500 zł
W sumie wyjazd wyszedł nas między 6 a 7 tys na niczym nie oszczędzając
KONIEC
Mam nadzieję że się podobało |
_________________ SREU #0898 |
Ostatnio zmieniony przez pyra 2015-09-22, 05:54, w całości zmieniany 11 razy |
|
|
|
|
robert_p (vel Hipis)
Model: SYMPATYK
Wiek: 55 Dołączył: 14 Cze 2013 Posty: 1804 Skąd: Rynarzewo
|
Wysłany: 2015-06-22, 18:59
|
|
|
Przejechałem się z Wami i czekam za kolejną relacją
Powiedz, jaką kamerkę miałeś ? |
_________________ Hipis
|
|
|
|
|
Dariow
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2008
Wiek: 55 Dołączył: 14 Lis 2010 Posty: 883 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2015-06-22, 19:37
|
|
|
Robert http://www.jvc.pl/product...EU&catid=100066
Po odpaleni filmu trzeba zmienić chyba jakość nagrywane było w HD |
_________________ SREU #0898 |
Ostatnio zmieniony przez Dariow 2015-06-22, 19:41, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
VenoMek
Model: SYMPATYK
Rocznik: 1998
Wiek: 42 Dołączył: 27 Lip 2012 Posty: 1417 Skąd: Grupa Śląska
|
Wysłany: 2015-06-22, 19:41
|
|
|
Dariow, brawooo... Czekam na kolejne części |
_________________ VenoMki: Tomek i Ola (Lilu)
Honda XL1000 V Varadero Travel '08
"Jeśli możesz dotknąć horyzontu, jesteś u kresu swojej podróży." |
|
|
|
|
burza
Model: RS1700
Rocznik: 2006
Wiek: 50 Dołączył: 07 Lip 2011 Posty: 6692 Skąd: GŁ Koluszki
|
Wysłany: 2015-06-22, 19:46
|
|
|
No i ja też się z Wami "przejechałem"... fajnie sobie tak pośmigać |
_________________ RS 1700 SILVERADO Midnight Star - diabeł
każdy kij ma dwa końce, tylko proca ma trzy...
|
|
|
|
|
kacmar
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2008
Dołączył: 23 Paź 2011 Posty: 1998 Skąd: SZ
|
Wysłany: 2015-06-22, 19:59
|
|
|
Świetne |
_________________ Pozdrawiam Mirek
|
|
|
|
|
jędrek
Model: SYMPATYK
Wiek: 39 Dołączył: 22 Sty 2010 Posty: 334 Skąd: Świerklany (GŚ)
|
Wysłany: 2015-06-23, 13:41
|
|
|
Darek super relacja, czekamy na dalszy ciąg wydarzeń |
_________________ Suzuki DL 650 V-Strom K9
НЕ ХОЧЕШЬ - НЕ ВЕРЬ МНЕ < kliknij \m/
|
|
|
|
|
Bemol
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2004
Wiek: 58 Dołączył: 25 Wrz 2009 Posty: 6500 Skąd: GŁ Free Star Łódź
|
Wysłany: 2015-06-23, 14:07
|
|
|
Dariow, poproszę o część drugą, po pierwszej czuję niedosyt |
_________________
Lola 1100 V STAR SILVERADO 2004
I'm a rolling thunder, a pouring rain
I'm comin' on like a hurricane.....
http://www.youtube.com/watch?v=kmFBABd5zZU
|
|
|
|
|
Boober
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2003
Dołączył: 26 Paź 2013 Posty: 1229 Skąd: Żory
|
Wysłany: 2015-06-23, 14:56
|
|
|
te, żółtodziób... pikne to mocie Panie Zółtydziób
JESZCZE!!!
|
_________________ Była -> Yamaha Drag Star 1100 (2014-2016)
Jest -> Aprilia ETV1000 Caponord (2016- ) |
|
|
|
|
Mickey.
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2011
Wiek: 45 Dołączył: 21 Lut 2015 Posty: 241 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2015-06-23, 18:02
|
|
|
Dariow, super, czekam na rozwój akcji. A o co chodzi z tym żółtodziobem - że kamera była pierwszy raz na moto? |
_________________ M&M'sy (Mickey & Mika) |
|
|
|
|
Merlin
Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 62 Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 3291 Skąd: JANKES - RACIBÓRZ
|
Wysłany: 2015-06-23, 18:35
|
|
|
|
_________________ Maciek
MS (MaStodont) 1900
Lepiej milczeć i uchodzić za głupiego, niż się odezwać i rozwiać wątpliwości.
Piwo bezalkoholowe to pierwszy krok do nadmuchiwanej kobiety.
"Trzeźwość jest do dupy" Ozzy Osbourne
|
|
|
|
|
Dariow
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2008
Wiek: 55 Dołączył: 14 Lis 2010 Posty: 883 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2015-06-23, 19:18
|
|
|
Mickey chodzi o to ze jestem świeżak w dalszych wyprawach, dopiero moja 2 podróż pierwsza była Chorwacja też ją tu opisywałem |
_________________ SREU #0898 |
|
|
|
|
oldnita
Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2000
Wiek: 59 Dołączył: 25 Kwi 2009 Posty: 1810 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2015-06-23, 19:57
|
|
|
Super Darku |
_________________ Maszka (XVS650A) i Suzi (DL650A) |
|
|
|
|
jędrek
Model: SYMPATYK
Wiek: 39 Dołączył: 22 Sty 2010 Posty: 334 Skąd: Świerklany (GŚ)
|
Wysłany: 2015-06-23, 20:32
|
|
|
Cytat: | dopiero moja 2 podróż |
dopiero dwie wyprawy ale konkretne |
_________________ Suzuki DL 650 V-Strom K9
НЕ ХОЧЕШЬ - НЕ ВЕРЬ МНЕ < kliknij \m/
|
|
|
|
|
Jacek79
Model: MS1900
Rocznik: 2007
Dołączył: 14 Wrz 2014 Posty: 126 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2015-06-24, 20:43
|
|
|
Super! Ja mam chęć na chorwację w tym roku ale nie wiem czy już jestem gotowy na taką trasę. |
|
|
|
|
Dariow
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2008
Wiek: 55 Dołączył: 14 Lis 2010 Posty: 883 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2015-06-24, 21:40
|
|
|
Jacek79 moja żona tak naprawdę w ogóle nie jeździ ze mną na motorze a pojechała jak nie pojedziesz to się nie dowiesz czy jesteś gotowy |
_________________ SREU #0898 |
|
|
|
|
MARSINUS
Model: RS1600
Rocznik: 2006
Wiek: 46 Dołączył: 12 Sty 2010 Posty: 1362 Skąd: Robotnicza Wieś
|
Wysłany: 2015-06-25, 08:31
|
|
|
Dariow gratulejszyn i czekamy na dalszy ciąg opowieści |
_________________ "Mądry głupiemu ustępuje
Ale co, gdy głupi się z tego nie raduje..."
Jak ja lubię KNŻ |
|
|
|
|
Jacek79
Model: MS1900
Rocznik: 2007
Dołączył: 14 Wrz 2014 Posty: 126 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2015-06-29, 16:47
|
|
|
Dariow napisał/a: | Jacek79 moja żona tak naprawdę w ogóle nie jeździ ze mną na motorze a pojechała jak nie pojedziesz to się nie dowiesz czy jesteś gotowy |
Dziś wróciliśsmy z Zakopanego. Trasę w tamtą stronę i dziś z powrotem zrobiliśmy prawie jednym ciągem. Drobne przerwy na tankowanie i jedzenie były i nic więcej. Wyszło jednrazowo 7 godzin więc myślę że gdybym miał jechać dalej to do tych 450 km w jedną stronę mogę spokojne dodatkowo przejechać 300 km czyli w jeden dzień ok 700. To oznacza że do Chorwacji dwa dni z noclegiem i prędkość ok 110 km/h na autoatradzie. Z jaką prędkością średnio jechałeś? |
|
|
|
|
Dariow
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2008
Wiek: 55 Dołączył: 14 Lis 2010 Posty: 883 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2015-06-29, 18:00
|
|
|
Jacek do Chorwacji nie jechałem żadną autostradą bo nie chciałem natomiast z powrotem tak bo zostaliśmy jeden dzień dłużej i nie miałem wyjścia prędkości 100-120 poczytaj tutaj http://yamaha-dragstar.pl/viewtopic.php?t=15334 |
_________________ SREU #0898 |
Ostatnio zmieniony przez pyra 2015-07-24, 07:55, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
VenoMek
Model: SYMPATYK
Rocznik: 1998
Wiek: 42 Dołączył: 27 Lip 2012 Posty: 1417 Skąd: Grupa Śląska
|
Wysłany: 2015-07-18, 19:24
|
|
|
Darek, że tak powiem... Pogoda sprzyja pisaniu dalszej części relacji (a o filmach to nawet nie wspominam) |
_________________ VenoMki: Tomek i Ola (Lilu)
Honda XL1000 V Varadero Travel '08
"Jeśli możesz dotknąć horyzontu, jesteś u kresu swojej podróży." |
|
|
|
|
|