[Budyniasty]

Siema.

Zbliża się okres zimowania , a jednocześnie można coś grzebnąć.
Mam w planach oczyszczenie szprych z rudego nalotu, zabezpieczenie itd.
W związku z tym, że nie mam własnego garażu, do którego mogę zaglądać codziennie, chcę zdjąć koła i czyścić szprychy u siebie, a motocykl zimować gdzie indziej.
Czy mogę trzymać moto bez kół? Czy zabezpieczyć jakoś wał kardana? Jakieś pomysły, zalecenia? uważnie wysłucham

Pozdro

[witek1965]

Budyniasty, po zdjęciu koła, odkładasz przekładnię na bok i to całe zabezpieczenie. Jest okazja oczyścić i nałożyć nowy smar na zębatki. Sznurowadło w garść i do roboty

[Budyniasty]

Dzięki za odpowiedź
Samo sznurowadło nie wystarczy, przydał by się jakiś papier ścierny, słyszałem też, że ludziska wykorzystują Cif w proszku (?) Jaki smar? Coś polecasz?

[witek1965]

[Budyniasty]

Obawiam sie, że jedyna powłoka jaka jest to rdza. Poprzedni właściciel musoał się mocno starać, żeby utrzymać je w tak świetnym stanie. Dzięki za link.

[griswald]

Kolega niedawno mówił mi, że najlepszy do oczyszczenia szprych z rdzy jest zwykły towot. Podobno wystarczy posmarować dość grubo i pozostawić tak na kilka, kilkanaście dni. Twierdzi, że po tym czasie wystarczy tylko szmatką zetrzeć smar, który schodzi razem z rdzą. Bardzo chwalił sobie ten sposób ale powiem szczerze, że ja nigdy tego nie próbowałem.

[Merlin]