YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
modernizacja kasku
Autor Wiadomość
mlody716 



Rocznik: 2008
Wiek: 30
Dołączył: 12 Cze 2011
Posty: 24
Skąd: tarnow
Wysłany: 2014-03-10, 13:47   modernizacja kasku

Posiadam stary kask "agv" znajomy powiedział że jest niezły kask. Optycznie jest on już nie ładny, myślę sobie żeby go wyczyścić i pomalować, ale nie wiem kompletnie jak się za to zabrać żeby to było w miarę fachowo wykonane nawet nie wiem czy praktykuje się takie modernizacje kasku. Wszystkie rady mile widziane :)
_________________
.







tutaj jest blog o motocyklach wszelkiego rodzaju http://moto-jednoslady.blogspot.com/








.
 
 
Robrob 



Model: RS1700
Rocznik: 2013
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1707
Skąd: Dziki Wschód
Wysłany: 2014-03-10, 13:51   

Młody wyciągasz środek, odkręcasz szybkę i do lakiernika
_________________
Do byka nie podchodż z przodu,
do konia z tyłu,
a do IDIOTY - w ogóle!


XI zlot YDS w Łomży w dniach 2-4 maja 2014
 
 
mlody716 



Rocznik: 2008
Wiek: 30
Dołączył: 12 Cze 2011
Posty: 24
Skąd: tarnow
Wysłany: 2014-03-10, 13:54   

Ok, ale jednak wolałbym samodzielnie to zrobić
_________________
.







tutaj jest blog o motocyklach wszelkiego rodzaju http://moto-jednoslady.blogspot.com/








.
 
 
HELLOWEEN 



Model: SYMPATYK
Wiek: 58
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1557
Skąd: Nomad
Wysłany: 2014-03-10, 14:08   

Wszelkie odnawianie ma się tak samo jak lakierowanie karoserii samochodowych.
1.Rozbierasz kask do gołej skorupy..
2.Ściągasz ze skorupy wszelkie naklejki,uszczelki,itp.
3.Matujesz papierem ściernym na sucho(150-220)
4.Odtłuszczasz powierzchnię benzyną ekstrakcyjną
5.Szpachlujesz ewentualne rysy i szlifujesz tym samym papierem do zniknięcia rys.
6.Malujesz podkładem z wypełniaczem(można dodać plastyfikatora)
7.Po wyschnięciu szlifujesz na mokro papierem wodnym 600-800
8.Myjesz skorupę ze szlamu po szlifowaniu i odtłuszczasz po wyschnięciu.
9.Jeżeli malujesz acrylem malujesz całość minimum 3x(można dodać plastyfikatora)
10.Jeżeli używasz metaliku nanosisz farbę bazową,czekasz aż wyschnie.
11.Przecierasz specjalną wełną(działa jak bardzo delikatny papier ścierny),a potem lepką(specjalna szmatka która ściąga drobne zanieczyszczenia i pyłki)
12.Malujesz całość lakierem bezbarwnym(klarlack ,można dodać plastyfikatora)
13.Po wyschnięciu składasz kask do kupy. Jeżeli coś wyszło nie tak(zacieki,cytryna)bierzesz papier ścierny wodny 1500-2000 i delikatnie szlifujesz.Potem pasta polerska i gotowe.
Jeżeli masz zamiar pomalować kask we wzorki,lub w parę kolorów,to musisz to wszystko oklejać i powtarzać.
To mniej więcej cała technologia. Masz pytania - pisz. ;D
_________________
Bądź zawsze sobą! Pojebanych też lubią...

Oprócz marzeń warto też mieć wódkę i fajki...

Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham się napić...
 
 
mlody716 



Rocznik: 2008
Wiek: 30
Dołączył: 12 Cze 2011
Posty: 24
Skąd: tarnow
Wysłany: 2014-03-10, 14:16   

Taka odpowiedź mnie w pełni satysfakcjonuje, dzięki wielkie HELLOWEEN :)
_________________
.







tutaj jest blog o motocyklach wszelkiego rodzaju http://moto-jednoslady.blogspot.com/








.
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14512
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2014-03-10, 14:40   

całe szczęscie, że ortodoksi nie udzielili ci odpowiedzi na to pytanie ;D
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
Kadmon 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2007
Wiek: 52
Dołączył: 23 Wrz 2011
Posty: 92
Skąd: ŁÓDŹ
Wysłany: 2014-03-10, 15:05   

witek1965 napisał/a:
całe szczęscie, że ortodoksi nie udzielili ci odpowiedzi na to pytanie ;D

Odpowiedź brzmiałaby zapewne:
Kupujesz nowy w pożądanym malowaniu ;)
_________________
Pozdrawiam,
Kadmon

Verbum sapienti sat est.

Yadwisienka V-Star 1100 Silverado
 
 
wemar 


Model: RS1700
Rocznik: 2006
Dołączył: 16 Sty 2013
Posty: 1133
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2014-03-10, 15:31   

HELLOWEEN napisał/a:
9.Jeżeli malujesz acrylem malujesz całość minimum 3x(można dodać plastyfikatora)
10.Jeżeli używasz metaliku nanosisz farbę bazową,czekasz aż wyschnie.
...
12.Malujesz całość lakierem bezbarwnym(klarlack ,można dodać plastyfikatora)

Fajny efekt wychodzi, gdy bazę położy się 7-8 razy bardzo delikatnymi warstwami, każdą susząc i przecierając na mokro papierem 2000. Na to klar też w 2-4 warstwach, każdą susząc i przecierając na mokro papierem 2000.
Proces czasochłonny, ale warto.
Suszenie lakieru dobę do dwóch, potem przeszlifowanie i suszenie suszarką do włosów (bezpieczniejsze) lub nagrzewnicą (opalarką) elektryczną z temperaturą góra 200 st. i z odległości takiej by nie przypalić, ale tak, by skorupa od środka była mocno ciepła.

Bardzo ważne jest to co napisał Helloween, by jako pierwszą warstwę dać podkład, bo są duże szanse na to, że nowa farba się zważy na pozostałościach fabrycznej, a na dodatek wylezie to dopiero nazajutrz.
_________________
Jeżdżę, ... bo lubię.
 
 
HELLOWEEN 



Model: SYMPATYK
Wiek: 58
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1557
Skąd: Nomad
Wysłany: 2014-03-10, 23:03   

wemar napisał/a:
HELLOWEEN napisał/a:
9.Jeżeli malujesz acrylem malujesz całość minimum 3x(można dodać plastyfikatora)
10.Jeżeli używasz metaliku nanosisz farbę bazową,czekasz aż wyschnie.
...
12.Malujesz całość lakierem bezbarwnym(klarlack ,można dodać plastyfikatora)

Fajny efekt wychodzi, gdy bazę położy się 7-8 razy bardzo delikatnymi warstwami, każdą susząc i przecierając na mokro papierem 2000. Na to klar też w 2-4 warstwach, każdą susząc i przecierając na mokro papierem 2000.
Proces czasochłonny, ale warto.
Suszenie lakieru dobę do dwóch, potem przeszlifowanie i suszenie suszarką do włosów (bezpieczniejsze) lub nagrzewnicą (opalarką) elektryczną z temperaturą góra 200 st. i z odległości takiej by nie przypalić, ale tak, by skorupa od środka była mocno ciepła.

Bardzo ważne jest to co napisał Helloween, by jako pierwszą warstwę dać podkład, bo są duże szanse na to, że nowa farba się zważy na pozostałościach fabrycznej, a na dodatek wylezie to dopiero nazajutrz.


Wemar do ciekawych technik należy również stosowanie kolorowanych podkładów pod bazę. W zależności od koloru podkładu,otrzymamy inny odcień bazy głównej. Ważne jest też dobranie parametrów natrysku do bazy. Ale to są już wyższe arkana sztuki. Dostepne na pw jak by ktos chciał zgłębiać temat.
_________________
Bądź zawsze sobą! Pojebanych też lubią...

Oprócz marzeń warto też mieć wódkę i fajki...

Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham się napić...
 
 
wemar 


Model: RS1700
Rocznik: 2006
Dołączył: 16 Sty 2013
Posty: 1133
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2014-03-10, 23:26   

Jak kolega nie jest obyty z zestawianiem kolorów na warstwach, to nie radziłbym takich eksperymentów, bo może wyjść z tego ... kolejne szlifowanie do zera.
Można stosować posypki brokatowe o różnej ziarnistości (nie mylić z damskimi kosmetykami) lub bazę z dodatkiem pyłu metalicznego (taki dałem na swój), ale wszystko zależy od tego co się chce uzyskać i ile na to wydać. Ja zimą pomalowałem swój kask na bordowy metalik, a na wiosnę zmieniłem motocykl na czarny ;d

HELLOWEEN napisał/a:
Ważne jest też dobranie parametrów natrysku do bazy.

Zakładam, że Młody będzie starał się zastosować lakier w aerozolu i nie zainwestuje w maszynerię lakierniczą.
_________________
Jeżdżę, ... bo lubię.
 
 
HELLOWEEN 



Model: SYMPATYK
Wiek: 58
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1557
Skąd: Nomad
Wysłany: 2014-03-10, 23:54   

Równie dobrze może się posłużyć aerografem. W końcu kask to nie auto,więc płuc nie wypluje. Tylko znowu sprawa o sprzęt się opiera. Ale jakie efekty na bazie można wyczarować.
Wemar nie brnijmy dalej w temat,bo całkiem ludków skołujemy i jeszcze konkurencję doszkalamy ;D
Co do spray'u to raczej nie polecam. Tym można od biedy pomalować rower lub kanister. Po drugie farby w aerozolach nie są farbami wieloskładnikowymi. Są to tzw. syntetyki których jakość i efekt końcowy pozostawia wiele do życzenia. Jak młody nie ma sprzetu,niech się zwróci do profesjonalnego warsztatu. Koszt lakierowania nie tak znowu duży jak przyniesie tylko skorupę,a efekt diametralnie różny.. No i fachowiec pomoże mu w wyczarowaniu cacuszka(jeżeli będzie prawdziwym profi)/
_________________
Bądź zawsze sobą! Pojebanych też lubią...

Oprócz marzeń warto też mieć wódkę i fajki...

Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham się napić...
 
 
wemar 


Model: RS1700
Rocznik: 2006
Dołączył: 16 Sty 2013
Posty: 1133
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2014-03-11, 08:10   

HELLOWEEN napisał/a:
Co do spray'u to raczej nie polecam. Tym można od biedy pomalować rower lub kanister. Po drugie farby w aerozolach nie są farbami wieloskładnikowymi. Są to tzw. syntetyki których jakość i efekt końcowy pozostawia wiele do życzenia.

Jeśli kupujesz gotowca w markecie, to tak. Jednak w chyba każdym punkcie dorabiania farb samochodowych nabiją do buteleczki bardzo dobry jakościowo lakier. Nawet metalizowaną perłę, dobraną do detalu, który im przyniesiesz. U mnie taka buteleczka kosztowała 15-25 zł zależnie jaki kolor, ile składników itp. W komplecie z dodatkową zapasową dyszą do sprayu, a dysze dużo lepsze niż w marketowych "sprajach do murali". Zamiast pluć farbą dają bardzo jednorodną mgiełkę, tyle tylko, że nie mamy wpływu na gęstość mgły, więc trzeba trochę poćwiczyć. Ja zrobiłem sobie, ze starej szpuli od kabli, obrotowy stolik, który wydatnie pomógł w nanoszeniu równomiernym farby, bez robienia zacieków. Nawet kawałek trzonka od miotły stabilnie zamocowany będzie bardzo pomocny.

HELLOWEEN napisał/a:
Koszt lakierowania nie tak znowu duży jak przyniesie tylko skorupę,...
W dodatku za wszystko zapłacisz nawet kartą zbliżeniową, tylko frajdy nie dorzucą w gratisie.

HELLOWEEN napisał/a:
Wemar nie brnijmy dalej w temat,bo całkiem ludków skołujemy i jeszcze konkurencję doszkalamy ;D

Ja temat zgłębiłem dla przyjemności, a nie dla zarobku, więc wisi mi to i mogę się dzielić wiedzą bez oporów. ;d
_________________
Jeżdżę, ... bo lubię.
 
 
HELLOWEEN 



Model: SYMPATYK
Wiek: 58
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1557
Skąd: Nomad
Wysłany: 2014-03-11, 10:06   

wemar napisał/a:

Jeśli kupujesz gotowca w markecie, to tak. Jednak w chyba każdym punkcie dorabiania farb samochodowych nabiją do buteleczki bardzo dobry jakościowo lakier.


Zgadza się,tylko jeżeli to metalik musisz zamówić dwa.W jednym bazę,a w drugim klar. Widziałem nawet butelkę sprayu wielorazowego użytku. Nalewasz farbę,pompujesz do butli sprężone powietrze i malujesz. Dla mnie trochę dziwne ustrojstwo,bo potrzebujesz kompresora. Jak ktoś takowy posiada,to po co mu sprey,jak może skorzystać z pistoletu do malowania?
Po drugie(jak sam stwierdziłeś)w sprayu nie ma możliwości sterowania zarówno ciśnieniem jak i rozpylaniem. Wg mnie spray można zastosować jedynie w przypadku czarnego matu. Przy odrobinie wprawy daje niezły efekt końcowy. Sam kiedyś pomalowałem swoją "babcię Vircię" u Kamyka na podwórku ;D Z przygotowaniem elementów zajęło mi to ze 2 godzinki.
_________________
Bądź zawsze sobą! Pojebanych też lubią...

Oprócz marzeń warto też mieć wódkę i fajki...

Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham się napić...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group