[Biały]

No właśnie, jakie są kosztu takiego wyjazdu, to może bym zaczął odkładać do skarbonki

[DRAGON]

[Wiedźma]

No to już pojechałem...

[DRAGON]

[Sylwek]

Po zliczeniu kosztów które planuję , sam wyjazd to około 10 tys ( powinniśmy się zmieścić ) no i parę tysi na pozostałe wydatki ( nowe opony , dobry namiot itp,itd )
Dla pewniaka szykuję 15 tys , napewno wystarczy i powinno zostać .
Mówimy tu o jednej osobie bez plecaka , za plecaka należy dołożyć około 5 tys
Do przejechania jest 8500-9000 tys/km przez 20-22 dni więc głównym kosztem jest paliwo .

[Piotruś Pan]

[illusion]

Piotruś Pan, pamietaj że jedziesz do Norwegii gdzie ceny są z innego wymiaru. Zapomnij o paliwie za 6,00 zł . Cena benzyny jest powyżej 8,00 zł więc masz już ponad 4 tys za zupę. Do tego na zakupy musisz mieć sporo kasy np kilogram sera to ok 100 zł , chleb ok 10-15 zł , piwo 15-25 zł ( w miejscowej knajpce za jedyne 70,00 zł ) , woda mineralna ponad 10,00 z za 1,5 L , pomidory 30,00 zł itp . Generalnie zakupy żarła wspominam tak że wszystko trzeba przemnożyć x 5 w stosunku do naszych cen. O stołowaniu się w restauracjach/barach można generalnie zapomnieć , bynajmniej mój portfel tego nie wytrzymał.

[Piotruś Pan]

[Wiedźma]

Jeżeli wyrobicie się do 10 dni to w grę wchodzi tranzyt. Odpadają wtedy koszty wouchera. Wizy i wszystko co jest potrzebne Eliza ogarnie bez problemu, tym się w końcu zajmuje. Postaram się aby jutro napisała kilka słów odnośnie wiz itp. w tym temacie.
Swoją drogą nie tania impreza...

[lenio]

[migdał]

Wiedzma jestem zainteresowany może nie w tym roku ale będę chciał jechać Zaliczyć Nordkapp zaczynam odkładać do skarbonki

[Piotruś Pan]

Wyprawa na Nordkapp przez Murmańsk jest planowana około 19 czerwca na około 20 dni, mówię około ponieważ jest opcja by nie jechać przez Danię tylko wrócić promem.
Potrzebna jest wiza tranzytowa do Rosji na 10 dni/ kosztuje około 400 zł/. Jeśli ktoś jest chętny to zapraszam na wspólną przygodę.

[MajQ]

Informacyjnie, robiłem podobna trasę w zeszłym sezonie tylko nie przez Rosję a Finlandię i wyszło mnie ok. 9000 - 9500 + po powrocie nowe laćki do jadźki, olej itd.
19 dni zeszło.

[sinus]

Panowie, kasa to jeden z ważniejszych aspektów wyjazdu na 2 kołach do Norwegii, ale nie jedyny. Przede wszystkim bądźcie przygotowani na kiepską pogodę. W minionym roku, kiedy ja z małżonką bujałem przez 2 tygodnie puszką po krainie fiordów, w tym samym czasie mój kolega wraz ze swoją żoną i swoim kolegą (nota bene ten drugi był na Dragu 1100) robili objazd wokół Bałtyku. Muszę przyznać, że od tej pogody można dostać doła... 3 dni w Stavanger - mżawka i zacinający wiatr, temperatura ok. 10 stopni, przyjazd do Bergen - nieustający deszcz, Oslo - deszcz, pole namiotowe nasiąknięte jak gąbka. Mieliśmy co prawda kilka dni pogodnych, ale mój znajomy miał jeszcze gorzej:
Termin: druga połowa lipca, czas trwania wyprawy - 3 tygodnie. Ilość dni bez deszczu: 3 (trzy!). Na Lofotach temperatura ok. 0 stopni i boczny wiatr, który chciał zrzucić z motocykla.
Wyobraźcie sobie, że poziom wk***wienia osiągnął taki stan, że w pewnym momencie kumpel chciał stanąć, wrzucić motocykl do rowu i poszukać najbliższego lotniska, coby wrócić do domu... U nas niby pełnia lata, 30-stopniowe upały, a tam jazda drogą pomiędzy lodowcami...
Wrażenia bezcenne, a raczej baaaardzo cenne, znaczy drogie

[Jaro5]

Skandynawia jest piękna ale nie obliczalna pogoda na co dzień to norma
Mam tam brata na stałe (Tromso) i wiem co piszę ,zaplanowanie takiej trasy na kilka miesięcy do przodu graniczy z cudem.
Chciałbym dołączyć ,moja żona zna dobrze te tereny i na pewno się nie zgodzi, ja też raczej wolał bym planować to inaczej.
Na tydzień przed wyjazdem było by to bardziej jasne.
Wolałbym prom do Helsinek gdzie można by się trochę pobawić i dopiero w drogę ,a powrót przez całą Norwegię Danię Niemcy i w domu.
Rosję wolał bym ominąć.
pozdrawiam

[MajQ]

Sinus, jaeśli masz na myśli Kwasa z małżonką to ja byłem tym kumplem na Dragu 1100 właśnie

[Sylwek]

sinus, no to co że zła pogoda przygoda to przygoda

[sinus]

[MajQ]

Co do tego, że było miło nie ma wątpliwości. Choć to nie były 3 dni bez deszczu a tylko 1
Ale w sumie wiedzieliśmy gdzie jedziemy, na pewno nie mieliśmy złudnej nadziei, że będzie się można opalać

[Piotruś Pan]

http://goo.gl/maps/wOMsn

Ostatecznie trasa została wytyczona, data wyjazdu 23 06- 14-07. Jedzie pięć motocykli a 6 osób. Teraz tylko formalności wizowe i czekanie na dzień wyjazdu.