YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Rama hardtail
Autor Wiadomość
Rado 



Model: DS 650 Classic
Rocznik: 1997
Wiek: 48
Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 236
Skąd: Toruń
Wysłany: 2012-06-29, 19:23   Rama hardtail

Jak niektórzy z kolegów wiedzą odrobinę zmodyfikowałem moją gwiazdkę. Chcę pójść za ciosem i przerobić ją jeszcze trochę, mianowicie wypieprzyć niepotrzebny amortyzator/ wahacz i zrobić hardtaila. Czy ktoś z Was to robił (zwłaszcza koledzy bobberowcy) ? Macie jakieś warsztaty godne polecenia ? Rady ? Przestrogi ?
_________________
When I want your opinion, I'll remove the duct tape
 
 
remol71 



Model: DS 650 Custom
Rocznik: 1999
Wiek: 53
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1858
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-06-29, 21:41   

Jak się ma twardy tyłek to czemu nie :)
 
 
F.I.P. Berek 



Model: DS 650 Custom
Rocznik: 2001
Wiek: 58
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 684
Skąd: Chełm
Wysłany: 2012-06-30, 10:41   

Najistotniejszą sprawą (jeżeli pozbywasz się wahacza) będzie zachowanie płaszczyzny tylnej osi względem główki ramy - bez odpowiedniego stanowiska prawie niemożliwe. Czy masz już jakieś założenia dotyczące węzłów konstrukcyjnych: osadzenie tylnej osi i połączenie sztywnej części z oryginalną ramą ?
_________________
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze
morze i wiatr
 
 
johnypl 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2007
Wiek: 52
Dołączył: 03 Maj 2011
Posty: 982
Skąd: Głogów
Wysłany: 2012-06-30, 10:53   

Rado, Zanim zaczniesz ciąć i spawać załóż sobie w miejsce tylnego amora sztywny łącznik i pojeźdź tak trochę, bo na naszych drogach sztywniak to porażka, jak Ci kręgosłup i tyłek wytrzyma to przerabiaj. Ale zazwyczaj po pierwszej trasie okazuje się że pomysł na sztywniaka jest :dobani:
_________________
XJ900F+ Bulgot FLHRI Bagger by Ja
MOJE EX - XVS 650 Classic, FJR 1300 (FUJARA), 1300 Midnight Star
Jeżeli uważasz że czegoś nie potrafisz, pamiętaj że Arkę zbudował amator, a specjaliści Titanika :/
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
 
 
soft 



Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 53
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1489
Skąd: Zamość
Wysłany: 2012-06-30, 12:53   

Przerabianie na sztywniaka motocykla, który ma konstrukcję ramy fabrycznie zrobioną tak aby wyglądał jak sztywniaj jest nieuzasadnione.
Gdybyś miał robić boberka z motocykla który ma amortyzatory po 2 stronach wahacza - to wtedy można pokusić się o sztywniaka - mając na celu wyrzucenie paskudnych amortyzatorów.

W DS nie ma czego wyrzucać. Na wyglądzie nic nie zyskasz.
_________________
XV1900 Stratoliner Midnight
 
 
F.I.P. Berek 



Model: DS 650 Custom
Rocznik: 2001
Wiek: 58
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 684
Skąd: Chełm
Wysłany: 2012-06-30, 13:54   

No, szczerze mówiąc zgadzam sie z Softem - jak wcześniej wspomniałem absolutnie kluczowe jest uzyskanie właściwego położenia mocowania tylnej osi - i jest z tym trochę zabawy.To,że softail jest od sztywniaka bardziej komfortowy to oczywistość. Ja wiem,że sztywniak jest cool - sam sie w to bawię, ale rama była robiona od podstaw (nie do Draga). Nie wiem jakie rury były użyte do konstrukcji ramy dragstara - m.in. czy grubość ścianki pozwoli na wykonanie wystarczająco solidnych spawów - wszak cały tył będzie elementem dodanym.Jak bym chciał draga z hardtailem chyba bym robił całą ramę, a nie przerabiał oryginalną. Odpuść sobie.
_________________
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze
morze i wiatr
 
 
Rado 



Model: DS 650 Classic
Rocznik: 1997
Wiek: 48
Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 236
Skąd: Toruń
Wysłany: 2012-06-30, 15:56   

No dobrze. Pytanie tylko: co z tego że WYGLĄDA jak sztywniak ? Nie jest sztywniakiem. Ma schowany amortyzator i całkiem sporo wagi z tyłu, z racji konstrukcji błotnik musi być dość daleko od koła (kwestia pracy ramy) i bez przeróbki nie da się tego zmienić, choćby się człowiek rozpękł. Prowadzi się też inaczej, inne jest rozłożenie wagi, pozycja siedzenia itd itp. Nie znaczy to że softtaile są złe (albo hardtaile dobre)- są inne. Każdy ma swój zestaw zalet i wad. Tą która mnie najbardziej zastanawia w hardtailu jest właśnie prowadzenie, czyli: czy koło nie będzie uciekało w zakrętach.

Nie zrozumcie mnie źle- to nie tak że uważam, że pozjadałem wszystkie rozumy, och i ach- po prostu argumenty takie jak "nie rób bo było zaprojektowane inaczej" wykluczają jakąkolwiek przeróbkę (bo było projektowane w inny sposób i już). Nowa rama- też nad tym myślę, to jedna z opcji, ale tak naprawdę do rozważania dopiero po tym kiedy uznam "no dobra, to ma takie wady, to takie, TAK, robię to". Planowałem rozwiązać to łączeniem z dodatkowym odcinkiem rury o przekroju takim żeby pasował "na styk" do wewnętrznej części ramy wspawanym w obie strony, trochę tak jak kiedyś rurki w namiotach starego typu, ale tak naprawdę wypowiedzieć się na ten temat będzie musiał mechanik który będzie to robił- ja sam na spawanie jestem "za krótki"
_________________
When I want your opinion, I'll remove the duct tape
 
 
F.I.P. Berek 



Model: DS 650 Custom
Rocznik: 2001
Wiek: 58
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 684
Skąd: Chełm
Wysłany: 2012-06-30, 19:28   

Rado
w pewnych aspektach tematu rozumiem Cię doskonale i daleki jestem od tego aby komukolwiek narzucać swoje zdanie - ale zapytałeś...
Mam świadomość atrakcyjności sztywniaka - m.in. z siedzeniem można zejść tak nisko jak nie da się w innych konstrukcjach - wspomniałes o tym, ale czy zamierzasz to zrobić ? W pierwszym swoim poście pytałem o koncepcję połączenia z oryginalną ramą - to o czym piszesz może okazać sie nietrafionym rozwiązaniem. Jeżeli oryginalne rurki ramy są za delikatne to bedą mogły pękać tuż za/przed odcinkiem w którym umieścisz rurkę wewnątrz; ma również znaczenie miejsce tego łączenia jako, że pojawią sie zupełnie nowe obciążenia w miejscu, które nie było do tego typu obciążeń przewidziane. Sprawa jest naprawdę złożona - dlatego swierdziłem,że raczej robiłbym ramę od podstaw niż bazował na oryginalnej konstrukcji opracowanej do innego sposobu użytkowania. Nie twierdzę, że cos jest niemożliwe - bo oczywiscie jest możliwe, ale przedsięwzięcie wykracza nieco dalej niż wizualna kwestia wstawienia rurki lub fachowego jej wspawania.
_________________
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze
morze i wiatr
 
 
Rado 



Model: DS 650 Classic
Rocznik: 1997
Wiek: 48
Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 236
Skąd: Toruń
Wysłany: 2012-06-30, 22:26   

Jasne- stary, ja bardzo jestem wdzięczny tak naprawdę za każdy post, nawet jeśli się z nim nie zgadzam. Bardzo dziękuję WSZYSTKIM za cierpliwość i chęć czytania moich bzdur, nie mówiąc już o pisaniu. Wolę wszystko przemyśleć i NAWET przekłócić na forum (ludzie życzliwi i nawet jak powiedzą że jestem debil to zwykle będzie to ocena sytuacji a nie złośliwość) niż bazując na własnym widzimisie z...bać motocykl i potem płakać. Co dwie głowy to nie jeden półgłówek.

Jeśli chodzi o sposób łączenia- możesz mieć rację. Teraz kwestią kluczową jest: czy rurki ramy rzeczywiście będą za delikatne czy też nie. Do obgadania z mechanikiem (ja sam mogę co najwyżej "na oko", a taką ocenę to można...).

A że "wciskam" swoje argumenty (czy jak to nazwiesz) ? No wciskam, koniec końców to rozmowa :) .

Tak sobie myślę- jak tak czy tak miałbym nową ramę robić, to w sumie- czemu nie spróbować przerobić starej i nowej nie zamawiać wtedy kiedy okaże się że stara jest do d... ? Sprzedawanie samego tylnego zawieszenia (czy nawet całej ramy) to żaden biznes a na złom... nie ma sensu.
_________________
When I want your opinion, I'll remove the duct tape
 
 
F.I.P. Berek 



Model: DS 650 Custom
Rocznik: 2001
Wiek: 58
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 684
Skąd: Chełm
Wysłany: 2012-06-30, 22:41   

Nie oglądałem nigdy ramy draga pod kątem tego typu zmian - zaznacz na jakiejś fotce w którym miejscu chcesz dołączyć nową rurkę - miejsce nie jest obojętne, rzucę okiem w swoim dragu jak to wygląda - może uda się coś podpowiedzieć ( no, parę rzeczy kiedyś tam robiłem). Jasne,że lepiej podyskutować wcześniej niż coś spieprzyć...
_________________
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze
morze i wiatr
 
 
soft 



Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 53
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1489
Skąd: Zamość
Wysłany: 2012-07-01, 01:25   

Ja zastosował bym chociaż tłumiki metalowo-gumowe, aby spawy w innych miejscach nie poleciały.
_________________
XV1900 Stratoliner Midnight
 
 
F.I.P. Berek 



Model: DS 650 Custom
Rocznik: 2001
Wiek: 58
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 684
Skąd: Chełm
Wysłany: 2012-07-01, 12:37   

Tłumiki metalowo-gumowe ? Co masz na myśli ?
_________________
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze
morze i wiatr
 
 
soft 



Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 53
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1489
Skąd: Zamość
Wysłany: 2012-07-01, 12:47   

Tłumiki drgań - (poduszki) - w tym wypadku myślę iż tuleje metalowo-gumowe spełniły by swoje zadanie.
Czyli jeżeli usuniemy amorka (nawet do tymczasowego sprawdzenia zachowania motocykla) to w to miejsce należało by wstawić łącznik zakończony 2 tulejami metalowo-gumowymi (jak w samochodowym wahaczu).

Dlaczego takie rozwiązanie? w DS drgania generowane są w 2 miejscach: silnik bez wałków wyrównawczych i oczywiście koło tylne.
Te drgania trzeba rozseparować. Opona nie da rady, gdyż całe koło stanowi źródło drgań. Na styku drgań z silnika i koła mogą się dziać "cuda". Głównie chodzi o nakładanie się drgań. Trzeba je rozseparować sztywnym elementem gumowym.
Całość układu będzie bardziej przewidywalna.
_________________
XV1900 Stratoliner Midnight
 
 
F.I.P. Berek 



Model: DS 650 Custom
Rocznik: 2001
Wiek: 58
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 684
Skąd: Chełm
Wysłany: 2012-07-01, 12:59   

Soft
myślałem,że widzisz miejsce na zastosowanie tych elementów w sztywnym tyle który chce zrobic Rado... Stąd zdziwienie. Rozumiem teraz ,że masz na myśli jakąś przejściową wersję próbną.

Rado
gadałem dzisiaj z kumplem który miał okazję prostować ramę od draga i mówił mi, że materiał z jakiego rama jest wykonana charakteryzował się dużą plastycznością, a niemal pozbawiony był całkowicie sprężystości - to złe rokowania dla sztywniaka.
_________________
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze
morze i wiatr
 
 
MARSINUS 



Model: RS1600
Rocznik: 2006
Wiek: 46
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 1362
Skąd: Robotnicza Wieś
Wysłany: 2012-07-01, 20:00   

A ja się powymądrzam i powiem tak - jak coś jest zaprojektowane w jakimś jednym konkretnym celu to jest tak właśnie zaprojektowane. Co zaś do mechaników to jeśli masz naprawdę zaufanego to OK większość których znam zrobi i powie to co chcesz mieć bądź usłyszeć byle dostać kasę. Pomocny byłby ktoś kto choć trochę zna się na projektowaniu konstrukcji, obciążeniach itp. Jak chcesz to zwróć się nawet do jakieś Polibudy tam ludziska są chętni do pomocy. Zwłaszcza magisterki świeżaki po studiach co się jeszcze nie dali zmanierować ;D

Ale rozumiem co Tobą kieruje :ok:
_________________
"Mądry głupiemu ustępuje
Ale co, gdy głupi się z tego nie raduje..."
Jak ja lubię KNŻ ;)
 
 
Verminus 


Rocznik: 2005
Wiek: 45
Dołączył: 20 Kwi 2012
Posty: 52
Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-07-02, 14:09   

A ja dla odmiany odpowiem na pytanie.... człowiek chce zrobić i pyta gdzie, a nie czy mu polecacie takie rozwiązanie :)

kolec76.com - dzwoń normalnie i mów o co kaman, on przerabia i robi ramy, napewno da radę... ceny też ma, że tak powiem niewygórowane, ale napewno powie, że nie ma czasu :) Nie daj się łatwo spławić... Jak się chcesz na kogoś powołać, to nie na mnie (dłuższa historia), ale możesz powiedzieć, że jakiś kolega trajkowiec Ci polecał (on ma trajkę, i się udziela).

Jak naprawdę powie, że wogóle nie ma czasu, zarobiony i wogóle - to pisz do mnie, dam Ci kolejne namiary...

ps: coś było o błotniku na koło, jeżeli chcesz, taki błotnik robiony od zera na kole angielskim, wg Twoich wymiarów i zachcianek, ładnie wykończony, z rantami wzmacniającymi (nie tylko kawał blachy) możesz mieć za 350 + przesyłka (termin 1-2 tyg.). Też pisz jak coś....

Jeżeli mogę mieć radę, to nie trzeba robić hardtaila, żeby mieć błotnik na kole...
A przestrogę taką, że napewno nie wystarczy dospawać do końca ramy rurek i gotowe, trzeba będzie pewnie wymienić część rur które idą pod silnikiem i pod kanapą, żeby się nie rozpadło dospawanie... Ale w tym temacie najlepiej ustalaj z kolcem, ja ram nie robię to się nie mądrzę :)
_________________
Life is a game...
 
 
Rado 



Model: DS 650 Classic
Rocznik: 1997
Wiek: 48
Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 236
Skąd: Toruń
Wysłany: 2012-07-03, 18:09   

Wielkie dzięki Panowie za wszystkie rady- co dwie głowy to nie jedna. Wygląda na to, ze trzeba będzie po prostu zrobić nową ramę i tyle. Zawsze to jakiś punkt wyjścia.

Verminus- jeśli nie masz nic przeciwko jakoś po 20-tym bym się do Ciebie uśmiechnął (wypłata) i obgadalibyśmy co i jak, bo akurat blach trochę potrzebuję :) .
_________________
When I want your opinion, I'll remove the duct tape
 
 
Verminus 


Rocznik: 2005
Wiek: 45
Dołączył: 20 Kwi 2012
Posty: 52
Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-07-03, 22:17   

Rado nie ma problemu, robil mi koles juz rzeczy, a jutro odbieram dla siebie do DS110 boberowy blotnik, takze jak chcesz moge Ci zdjecia jakies podeslac nawet...
_________________
Life is a game...
 
 
Ndz000 



Model: DS 650 Custom
Rocznik: 1997
Wiek: 38
Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 267
Skąd: łódź
Wysłany: 2012-07-04, 09:26   

Rado, jak byś potrzebował jakieś blachy ocynkowane lub z/w i pr.ciąg.kwasne to daj znac zobaczymy co da sie załatwić.... lol lol lol
_________________
Ojciec Polak, matka Polka
Polskie miasto, polska łąka
Piękna nasza Polska cała
By ta Polska ocalała
Ale jeszcze my żyjemy
Wszystkim wkoło pokażemy
Jak wojować, jak wygrywać
Sprawiedliwie i gorliwie † [*] †
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group