YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Kolejne wymuszenie
Autor Wiadomość
ROBERT72 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2005
Wiek: 53
Dołączył: 17 Lis 2010
Posty: 2435
Skąd: Rynarzewo
Wysłany: 2012-04-24, 23:51   

PrzemekN napisał/a:

A co do krzyży na poboczach - to dalej uważam, że to dość barbarzyński zwyczaj....

A no z takiej wypowiedzi moja reakcja.Rozumiem ,że wiara to sprawa osobista ,ale kiedy dzieje się coś niedobrego to każdy ma swój sposób na ukojenie bólu.Niektórzy stawiają krzyż w miejscu zdarzenia. Jeśli ktoś nie chce niech nie pochwala takiego sposobu i nie zwraca na nie uwagi.Przecież jesteśmy tolerancyjni prawda ,czy też jednak nie ?
_________________
Razem z Nią na koniec Świata albo i jeszcze dalej ...
 
 
JOKER 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 55
Dołączył: 24 Kwi 2011
Posty: 1305
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2012-04-24, 23:58   

ROBERT72 napisał/a:
PrzemekN napisał/a:

A co do krzyży na poboczach - to dalej uważam, że to dość barbarzyński zwyczaj....

A no z takiej wypowiedzi moja reakcja.Rozumiem ,że wiara to sprawa osobista ,ale kiedy dzieje się coś niedobrego to każdy ma swój sposób na ukojenie bólu.Niektórzy stawiają krzyż w miejscu zdarzenia. Jeśli ktoś nie chce niech nie pochwala takiego sposobu i nie zwraca na nie uwagi.Przecież jesteśmy tolerancyjni czy nie?



Jesteśmy tolerancyjni, ale taki krzyż przy drodze może zabić kolejną osobę, np. kogoś z nas, kto zaliczy szlifa, który zdarza się nawet doświadczonym kierowcom. Niech krzyże wiszą ale na drzewie. Wiadomo nie każdy jest zalany w ziemi betonem, i zazwyczaj jest po prostu mocno wbity, nie muszą one być wandaloodporne, ale niektórzy stawiają ciężkie krzyże, które w tej ziemi ulokowane są na stałe, a to już robi się niebezpieczne, nie dla kierowcy puszki, ale dla nas motocyklistów, nie prędkość nas zabija, tylko nagłe zatrzymanie.
_________________
To nie śmierć za rogiem, to czas Twoim wrogiem

 
 
Pio Trek 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2010
Wiek: 61
Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 622
Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2012-04-25, 00:05   

mlode chlopaki, zasada ograniczonego zaufania to podstawa.
_________________
.

Honda NT 1100


you're never too old to Rock'n Roll ...
 
 
ROBERT72 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2005
Wiek: 53
Dołączył: 17 Lis 2010
Posty: 2435
Skąd: Rynarzewo
Wysłany: 2012-04-25, 00:16   

JOKER, Zgadzam się ,że nie należy przesadzać.Metalowe czy wbetonowane przy samej drodze to faktycznie niebezpieczne .W przypadku mojej rodziny zawisł mały krzyż na drzewie o które rozbiło się auto mojego brata.Tak więc na pewno nikomu nie zagraża.Ale na pewno świadomość , że on tam jest pomaga mojej rodzinie a miejsce to nie zostanie nigdy przez nas zapomniane.
_________________
Razem z Nią na koniec Świata albo i jeszcze dalej ...
 
 
JOKER 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 55
Dołączył: 24 Kwi 2011
Posty: 1305
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2012-04-25, 00:31   

Dlatego jestem także za wycięciem drzew przy drodze, albo ustawieniem barierek. Codziennie na drzewie giną 3 osoby ! !! Czy nie można ich wyciąć, a w te miejsce zasadzić 3 kolejne, 50 metrów dalej ?! Wypadnięcie z drogi może się przydarzyć każdemu kierowcy, szczególnie młodemu, początkującemu, ale ci najbardziej doświadczeni też popełniają błędy. Wystarczy chwila dekoncentracji, odwrócenie uwagi, zła ocena stanu nawierzchni, zbyt szybkie wejście w zakręt, nagłe hamowanie, przemęczenie, zasłabnięcie, czy nawet zaśnięcie za kierownicą. Do wypadnięcia z drogi nie zawsze dochodzi z winy kierującego. Często następuje to z winy innych użytkowników dróg, np.: pojazd jadący z przeciwka wpada w poślizg, lub gdy ma nagłą awarię i kierowca traci panowanie nad pojazdem, gdy kierowca pojazdu jadącego z przeciwka jest pijany, lub zasłabnie za kierownicą, gdy niedoświadczony kierowca niebezpiecznie prowadzi pojazd, czy zajeżdża drogę itp. Przykładów można było by podać więcej. Niestety, zarządcy dróg publicznych w Polsce sadzą na poboczach, blisko krawędzi jezdni miliony drzew, czego efektem jest śmierć lub kalectwo tysięcy podróżnych, których pojazd wypadł z drogi. Można zastosować barierki, na co zapewne naszego zarządce dróg nie stać. Dochodzę do wniosku iż nikt nie liczy się z naszym życiem. Robią kampanie społeczne, żeby zakładać większe rodziny, jak dla mnie to robią to nie od tej strony co trzeba.
_________________
To nie śmierć za rogiem, to czas Twoim wrogiem

 
 
Dag 


Rocznik: 2002
Wiek: 40
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 683
Skąd: Turek/Poznań
Wysłany: 2012-04-25, 00:42   

ROBERT72 powiem Ci czym się różnimy od Niemców ... oni mają dobre służby sprzątające w porównaniu do nas. Normalnie to zarządca drogi powinien śmieci sprzątać z pasa drogi, ale jak wiemy nie robi tego. Po drugie jest problem z tym że jeśli dana osoba wystawia w miejscu publicznym przedmiot kultu u nas często widziany krzyż to pomimo, że przedmiot jest bezprawnie postawiony są problemy aby prawnie usunąć dany przedmiot.
Tyle odnośnie przepisów i służb sprzątających :)

Joker ostatnio w okolicy Turku zgninął chłopak i dziewczyna w młodym wieku ... przyczyna zjechał na pobocze , następnie zamiast wytracić prędkość na poboczu i bezpiecznie zjechać na pas drogi .... szybko skręcił kierownicą aby powrócić na pas drogi co spowodowało podcięcie pojazdu .... pojazd zaczął dachować i trafił na jedyne drzewo na odcinku chyba 1 km. On jedynak, Ona jedynaczka :(
 
 
heretyk43 


Model: BĘDZIE
Wiek: 56
Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 44
Skąd: z przeszłości
Wysłany: 2012-04-25, 00:46   

Jeżeli chodzi o stawianie świec,krzyży,kapliczek,itp,to jestem na nie ze względów bezpieczeństwa.Jeżeli jest on na drzewie,lub poza granicami pasa drogowego to ok.Tylko nie rozumiem jednego-po co stawiać na tych miejscach te wszystkie symbole?Dalej rozdrapywać ranę widząc co dziennie to miejsce?Ja wolałbym pójść na cmentarz i posiedzieć tą chwilę nad grobem,niż lecieć i palić świeczkę na miejscu tragedii.Każda z tych rzeczy ma symbolizować naszą pamięć o zmarłym.Róbmy to więc na miejscu pochówku. Sprostujcie,jeżeli uważacie że się mylę
 
 
Dag 


Rocznik: 2002
Wiek: 40
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 683
Skąd: Turek/Poznań
Wysłany: 2012-04-25, 00:52   

heretyk43 napisał/a:
Jeżeli chodzi o stawianie świec,krzyży,kapliczek,itp,to jestem na nie ze względów bezpieczeństwa.Jeżeli jest on na drzewie,lub poza granicami pasa drogowego to ok.Tylko nie rozumiem jednego-po co stawiać na tych miejscach te wszystkie symbole?Dalej rozdrapywać ranę widząc co dziennie to miejsce?Ja wolałbym pójść na cmentarz i posiedzieć tą chwilę nad grobem,niż lecieć i palić świeczkę na miejscu tragedii.Każda z tych rzeczy ma symbolizować naszą pamięć o zmarłym.Róbmy to więc na miejscu pochówku. Sprostujcie,jeżeli uważacie że się mylę

Już Ci powiem o co chodzi ... w Polsce mamy dużo katolików którzy nigdy w życiu nie sięgnęli do Biblii ... dużo jest naleciałości pogańskich oraz herezji w tym kraju .... przykład modlenie się do JPII w czasie kiedy on nie był świętym .... herezja w tych czynach tak, ale kto będzie wiedział jak powiano być lol
 
 
JOKER 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 55
Dołączył: 24 Kwi 2011
Posty: 1305
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2012-04-25, 00:55   

heretyk43 napisał/a:
Tylko nie rozumiem jednego-po co stawiać na tych miejscach te wszystkie symbole?


Z drugiej strony stanowią jakieś ostrzeżenie, że nie warto lekceważyć przepisów ruchu drogowego...
_________________
To nie śmierć za rogiem, to czas Twoim wrogiem

 
 
Dag 


Rocznik: 2002
Wiek: 40
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 683
Skąd: Turek/Poznań
Wysłany: 2012-04-25, 01:00   

JOKER napisał/a:
heretyk43 napisał/a:
Tylko nie rozumiem jednego-po co stawiać na tych miejscach te wszystkie symbole?


Z drugiej strony stanowią jakieś ostrzeżenie, że nie warto lekceważyć przepisów ruchu drogowego...

Joker i się mylisz ... tak tylko mogą mówić ludzie którzy nie znają się na postrzeganiu człowieka w szczególności kierowcy ... przy danej prędkości kierowca może ileś odczytać znaków... jeśli odczyta znak typu krzyż to znowu przy danej prędkości nie odczyta reszty znaków które znajdują się na drodze i są ważne dla niego.
 
 
heretyk43 


Model: BĘDZIE
Wiek: 56
Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 44
Skąd: z przeszłości
Wysłany: 2012-04-25, 01:14   

Chociaż jestem niewierzący,szanuję wszystkie religie.Na temat "katolików-oszołomów"szkoda mi się wypowiadać.Dla mnie to to samo co zdurniały islamista obwiązany semtexem i wysadzający się w tłumie ludzi.Jednak dyskusja schodzi na manowce.Miało być o czymś innym w temacie,a my już siejemy!
[*] dla zmarłych,a dalszą dyskusję proponuję przenieść na osobny (nowy) temat.Inaczej zaraz posypią się liście od modów!
 
 
JOKER 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 55
Dołączył: 24 Kwi 2011
Posty: 1305
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2012-04-25, 01:16   

Dag napisał/a:
JOKER napisał/a:
heretyk43 napisał/a:
Tylko nie rozumiem jednego-po co stawiać na tych miejscach te wszystkie symbole?


Z drugiej strony stanowią jakieś ostrzeżenie, że nie warto lekceważyć przepisów ruchu drogowego...

Joker i się mylisz ... tak tylko mogą mówić ludzie którzy nie znają się na postrzeganiu człowieka w szczególności kierowcy ... przy danej prędkości kierowca może ileś odczytać znaków... jeśli odczyta znak typu krzyż to znowu przy danej prędkości nie odczyta reszty znaków które znajdują się na drodze i są ważne dla niego.



Na ten temat można polemizować. Kiedyś jeszcze jak jeździłem z ojcem, pokazywał mi na krzyż przy drodze, i opowiadał historię wypadku. Utkwiło mi to chyba na zawsze, i w moim przypadku daje duży respect. Nie wydaje mi się aby krzyż miał wpłynąć na odczytanie pozostałych znaków. Musiało by ich stać co najmniej 5 jak nie więcej w jednym miejscu, aby ich nie odczytać. Poza tym myślę iż nasz umysł potrafi szybko nadać priorytet przedmiotom postawionym przy drodze, i odczytać w tym momencie znak a nie krzyż. Idąc Twoim tokiem myślenia to i bilbordy mogą być potencjalnym zagrożeniem... no i pewnie w nie jednym przypadku były, ale wedle mnie krzyż na to wpływu nie ma. Większe zagrożenie to palący się znicze przy drodze, wprowadza kierowców w błąd, szczególnie w nocy lub przy złej widoczności.
_________________
To nie śmierć za rogiem, to czas Twoim wrogiem

 
 
Demolka 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 78
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3747
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2012-04-25, 08:29   

ROBERT72 napisał/a:
PrzemekN napisał/a:

A co do krzyży na poboczach - to dalej uważam, że to dość barbarzyński zwyczaj....

A no z takiej wypowiedzi moja reakcja.Rozumiem ,że wiara to sprawa osobista ,ale kiedy dzieje się coś niedobrego to każdy ma swój sposób na ukojenie bólu.Niektórzy stawiają krzyż w miejscu zdarzenia. Jeśli ktoś nie chce niech nie pochwala takiego sposobu i nie zwraca na nie uwagi.Przecież jesteśmy tolerancyjni prawda ,czy też jednak nie ?

Co do wiary to się zgadzam. Jast tolerancja, każdy może wierzyć, mniemam, że w jakiegoś Boga. Bronisz krzyża więc pewnieś katolik, zastanów się przeto czy właściwszym miejscem smutku, modlitwy i żałoby jest cmaentarz oraz kościół czy pobocze drogi? Nawet jeśli w tym miejscu ktoś stracił życie (a jeśliby na środku drogi...? :shock: ).
A można przecież do rangi kultu podnieść miejsce zakupu lub ostatniego przeglądu moto?
Wołam również o tolerancję, niech zagorzali katolicy nie każą mi oglądać cmentarzy na poboczach i nie kneblują moich wpisów na forum.
PrzemekN, doczekamy jeszcze zamykania dróg w rocznice wypadków, taki to kraj - niestety :cry:
_________________
Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia ;)
 
 
kostass 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2009
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 2111
Skąd: GŁ Grupa Łódzka
Wysłany: 2012-04-25, 08:41   

Skończcie te teologiczne dyskusje , to jest forum motocyklowe .
_________________
Garfield i .... w oczekiwniu na nowego Ogryzka
 
 
Mnich 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2002
Wiek: 50
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 1183
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-04-25, 08:50   

kostass napisał/a:
Skończcie te teologiczne dyskusje


tym bardziej, że dyskutujecie bez mnicha :evil:
_________________
Drag Star 650 custom 2000
HD FLSTC Heritage 2002
 
 
Demolka 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 78
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3747
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2012-04-25, 08:56   

kostass napisał/a:
Skończcie te teologiczne dyskusje , to jest forum motocyklowe .

No właśnie kossti - dotknąłeś sedna:
Pobocza dróg ich urządzenie i zapewnienie bezpieczeństwa to jak najbardziej temat "motocyklowy".
Błędzą ci, dla których temat poboczy jest tematem z dziedziny teologii ;D
_________________
Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia ;)
 
 
kostass 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2009
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 2111
Skąd: GŁ Grupa Łódzka
Wysłany: 2012-04-25, 09:12   

To co jest w pasie drogi i bezpośrednio przy niej powinno być bezwzglednie usuwane przez zarzadce drogi albo przesuwane tak zeby nie stanowiło zagrozen . CO do drzew jestem bardziej liberalny , chociaz niewatpliwie stanowią poważne zagrozenie.
_________________
Garfield i .... w oczekiwniu na nowego Ogryzka
 
 
Albertus 



Rocznik: 2008
Wiek: 40
Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 98
Skąd: Piaseczno
Wysłany: 2012-04-25, 09:34   

Co do wycinania drzew rosnących przy drodze. Pamiętam taki piękny przykład z mej okolicy. Ładna droga, dość ostry zakręt, po zewnętrznej rosnące dorodne topole, piękne drzewa, groźne bo już nie jeden się na nich zatrzymał. Zarządca, urząd czy kto tam tą drogą zawiaduje, wyciął (dla bezpieczeństwa jak mniemałem) by na ich miejsce piękne betonowe słupy telefoniczne czy to prądowe umieścić, paranoja?
_________________
"No. Try not. Do... or do not. There is no try."
 
 
Pirania_LM 



Model: RS1600
Rocznik: 2003
Dołączył: 01 Lis 2011
Posty: 1742
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2012-04-25, 10:05   

Jak wiadomo, w przeszłości sadzili drzewa tylko i wyłącznie dlatego, że ruch odbywał sie przeważnie furmankami i aby jadącym nie było za gorąco, sadzono drzewa by można było jeździć w ich cieniu. Dziś choć mamy auta z klimą, płacimy za fantazję poprzedników, no bo jak można wyciąć kilkudziesięcioletnie lipy, olchy itp. :nie_wiem:

Dag napisał/a:
JOKER napisał/a:
heretyk43 napisał/a:
Tylko nie rozumiem jednego-po co stawiać na tych miejscach te wszystkie symbole?


Z drugiej strony stanowią jakieś ostrzeżenie, że nie warto lekceważyć przepisów ruchu drogowego...

Joker i się mylisz ... tak tylko mogą mówić ludzie którzy nie znają się na postrzeganiu człowieka w szczególności kierowcy ... przy danej prędkości kierowca może ileś odczytać znaków... jeśli odczyta znak typu krzyż to znowu przy danej prędkości nie odczyta reszty znaków które znajdują się na drodze i są ważne dla niego.


Od tego są tablice " czarny punkt " :evil:
_________________
Sprawa wygląda jasno, Zielonogórzanie trzymają to miasto.
 
 
JOKER 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 55
Dołączył: 24 Kwi 2011
Posty: 1305
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2012-04-25, 11:13   

Tylko o tych czarnych punktach już dawno zapomniano. Ani to nie aktualizowane ani nie dodają nowych, a na trasie do Nowogrodu koło baru Ania już powinien stać dawno
_________________
To nie śmierć za rogiem, to czas Twoim wrogiem

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group