[VenoMek]

Też szukam kurtki i gaci... zachęcony testem w pewnym magazynie przymierzam się do zakupu alpinestars valpariso.
Przymierzałem też droższy komplet alpinestars calama. Ktoś z Was to może używa?

[Anula]

Etek urzęduje w Radomiu.

[Anula]

Salon Yamaha, Radom ul.Warszawska 183.

[Zdzich]

Skontaktowałem się już z Etkiem, nie taka prosta sprawa z takimi rzeczami. Moje doświadczenie z wędrówek górskich wskazuje że można zaufać tylko membramie z Goretexu i tylko wtedy gdy nie była prana. A goretex w ubraniach motocyklowych powoduje szybowanie cen w kosmos.

[VenoMek]

Ja dzisiaj nabyłem drogą zakupu takie oto coś:
http://www.4ride.pl/kurtk...alama-9271.html

zobaczymy czy będzie warta swojej ceny. Na pierwszy ognień (deszcz) trasa w Bieszczady

[Zdzich]

Zdecydowałem się kupić u Etka komplet Rukka Armaxion - zrobił mi dobrą cenę.
Pomiędzy 6 a 15 czerwca mam zamiar objechać dookoła Polskę - po powrocie będę miał wyrobioną opinię. Podzielę się na forum.

[VenoMek]

Moja Calama póki co się sprawdza... ponad godzinę w średnio intensywnym deszczu i nie przemokła nawet wierzchnia warstwa

[VenoMek]

Calama podczas 5godzinnego deszczu w sumie się spawdziła... wierzchnia warstwa przemokła ale wewnętrzna membrana dała radę... w sumie to jestem zadowolony wodoodporne kieszenie też zdały egzamin. Telefon zupełnie suchy

[jusza]

Na cordurowe kurtki/spodnie pomocny jest Eco Textile Proof - dla mnie pomocny.

Tu chętnie zapytam o Wasze doświadczenia, gdyż nie rozumiem czemu kurtka kolegi (obaj impregnowaliśmy tym preparatem, tą samą ilością, w tym samym czasie i na taką samą tkaninę - cordurę właśnie) przemokła po ok. 2 godzinach, zaś moja była owszem wilgotna, ale wody głębiej nie przepuściła.

[VenoMek]

Z tego co ja kojarzę to cordura sama w sobie wodoodporna nie jest. A różnica może w gęstości tkaniny? Są tam jakieś D400, D600? No i sposób samej impregnacji jest ważny. Ponoć najlepsze rezultaty są gdy aplikuje się impregnat na lekko wilgotną tkaninę... ale nie wiem bo nie stosowałem tak jeszcze.

[Merlin]

VenoMek, Dokładnie, ja mam rzadki splot i żadne impregnaty nie działają.

[Zdzich]

No i wreszczie mam Rukka Armaxion kupiony u Etka I całe szczęście że u Etka bo dwie godziny mierzyłem w W-wie w sklepie, potem zamówiłem u Etka a jak przyszło to okazało sie za małe Ja zawsze miałem problemy z kupowaniem ubrań Muszę pochwalić bardzo firmę którą Etek reprezentuje - bez ceregieli przyjeli zwrot i przysłali odpowiedni rozmiar.
No i od razu wyjechałem w deszcz - celowo.
Jak już ktoś wyżej pisał woda spływa jak po kaczce. Krople w ogóle nie przylegają do materiału tak że w ogóle nie namaka Niestety nie była to bardzo gwałtowna ulewa, ale po pół godzinnej jeździe ubranie było suche na zewnątrz

Merlin chyba czegoś takiego szukałeś, mogę śmiało polecić. Ale kupuj u Etka - objechałem sklepy w W-wie i Częstochowie ale Etek zaproponowal najlepszą cenę i oczywiście wymianę w razie problemów...

[stasork]

Spodnie mam MQ-ASU cordur a kurtka to Richa Rix – 2. Kurtka ma 2 dodatkowe podpinki, jedna to przeciwdeszczowa a druga to taka cieplejsza. Cały czas jeżdżę bez podpinek i nie przemaka a jechałem już w ostrej burzy i gradzie (i śnieg ale to się nie liczy). I spodnie i kurtka mają ochraniacze, które jednak można odpiąć jeżeli komuś przeszkadzają.

[Merlin]

[Zdzich]

Membrama jest wprasowana w zewnętrzną warstwę - ale o szczegółach lepiej niech się wypowiedzą ci co się na tym znają.
Wentylację zapewniają otwory rozpinane na kurtce: na bokach, na plecach i na piersi.
Ale na pewno nie jest to ubranie przystosowane do upałów. Chociaż moim zdaniem czuję się w nim lepiej jak w Modece bez membram. Może dlatego że Goretex jednak przepuszcza na zewnątrz więcej pary, więc sie tak nie pocę?

[Etek]

To co ma Zdzichu to najlepsze rozwiązanie w naszym klimacie.
Komfort do ok. 25 stopni.
Powyżej mus zmienić kurtkę na coś innego (zbroja, modeka mesch etc...).
W temperaturach między 5 a 25 stopni nie ma nic lepszego (nie mówię tu tylko o Rukka, ale jest wielu producentów troszkę tańszych i nie koniecznie używających gore).
No i o deszczówkach można spokojnie zapomnieć - nie ma takiego deszczu aby to przemokło.

[Zdzich]

No i przetestowałem ubranko. Wczoraj przed Katowicami dopadła mnie burza i była ze mną do domu. Przejechałem ok. 150 km autostradą w pełnym deszczu. Prędkość tylko ograniczyłem do 120 km/h bo z widocznością było kiepsko. Do domu przyjechałem suchutki. Założyłem też taki głupi przypinany kołnierz co mi się nie podobał przy tym ubraniu - okazał się w deszczu rewelacyjny. Tak więc teraz moge powiedzieć na pewno że to jest to czego szukałem. Oczywiście do kompletu miałem buty też z membramą.