Redukowanie biegów |
Autor |
Wiadomość |
cytek

Rocznik: 2008
Wiek: 45 Dołączył: 29 Cze 2012 Posty: 13 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2012-12-29, 23:45 Redukowanie biegów
|
|
|
Witam. zastanawiam się nad techniką redukowania biegów. Dokładnie interesuje mnie to czy jest dopuszczalne redukowanie jednocześnie o kilka biegów przy ciągłym trzymaniu wciśniętego sprzęgła ? |
|
|
|
 |
Pio Trek


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2010
Wiek: 61 Dołączył: 03 Sie 2010 Posty: 621 Skąd: Mazowsze
|
Wysłany: 2012-12-29, 23:58
|
|
|
a dlaczego nie ? |
_________________ .
Honda NT 1100
you're never too old to Rock'n Roll ... |
|
|
|
 |
moondek


Model: SYMPATYK
Wiek: 51 Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 4023 Skąd: Józefosław
|
Wysłany: 2012-12-30, 00:20
|
|
|
Można można, a nawet niekiedy trzeba (np. przy hamowaniu) |
_________________ Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko |
|
|
|
 |
artek


Model: SYMPATYK
Wiek: 54 Dołączył: 08 Paź 2011 Posty: 4437 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: 2012-12-30, 09:55
|
|
|
... jak najbardziej, wynika to z doświadczenia i wyczucia motocykla ... nie żebym, był doświadczony ... |
|
|
|
 |
Mnich


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2002
Wiek: 50 Dołączył: 23 Lis 2011 Posty: 1183 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-12-31, 14:04
|
|
|
...dodam nieśmiało, że trzymając wciśnięte sprzęgło, klikamy każdy bieg osobno, a nie ciągiem od np 5 do 2, czy 0. Zrzucenie do luzu czuć pod nogą, bez sprawdzania kontrolki, bo ma nieco krótszy skok (gdzieś już o tym było).
Oczywistość, ale może nie dla wszystkich |
_________________ Drag Star 650 custom 2000
HD FLSTC Heritage 2002 |
|
|
|
 |
artek


Model: SYMPATYK
Wiek: 54 Dołączył: 08 Paź 2011 Posty: 4437 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: 2012-12-31, 15:07
|
|
|
... ja sprzęgło redukcja, sprzęgło redukcja, każdy bieg osobno "wysprzęglam" ... |
|
|
|
 |
DRAGON


Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 58 Dołączył: 21 Maj 2012 Posty: 4451 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2012-12-31, 15:27
|
|
|
artek napisał/a: | ... ja sprzęgło redukcja, sprzęgło redukcja, każdy bieg osobno "wysprzęglam" ... |
Wydaje mi się to mało praktyczne. Przy szybszym hamowaniu raczej nieosiągalne. |
_________________ Każdy jest księżycem i ma ciemną stronę, której nie pokazuje nikomu. |
|
|
|
 |
artek


Model: SYMPATYK
Wiek: 54 Dołączył: 08 Paź 2011 Posty: 4437 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: 2012-12-31, 15:34
|
|
|
nie piszę o sytuacjach awaryjnych ... tylko nornalnej jeżdzie ... |
|
|
|
 |
DRAGON


Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 58 Dołączył: 21 Maj 2012 Posty: 4451 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2012-12-31, 15:38
|
|
|
Mnich napisał/a: | ...dodam nieśmiało, że trzymając wciśnięte sprzęgło, klikamy każdy bieg osobno, |
Każdy jak widać ma swoją technikę. Ja jednak preferuję taką jazdę jak opisuje Mnich |
_________________ Każdy jest księżycem i ma ciemną stronę, której nie pokazuje nikomu. |
|
|
|
 |
Robrob


Model: RS1700
Rocznik: 2013
Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 1718 Skąd: Dziki Wschód
|
Wysłany: 2012-12-31, 15:44
|
|
|
redukcja o tyle biegów ile potrzeba przy jedny wciśnięcu klamki, nienormalne jest wciskanie sprzęgła do każdego biegu, w puszkach też tak robicie że redukcja do 1 wkładając każdy bieg, czy odrazu z 5 na 2 i pedał. |
_________________ Do byka nie podchodż z przodu,
do konia z tyłu,
a do IDIOTY - w ogóle!
XI zlot YDS w Łomży w dniach 2-4 maja 2014
 |
|
|
|
 |
artek


Model: SYMPATYK
Wiek: 54 Dołączył: 08 Paź 2011 Posty: 4437 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: 2012-12-31, 15:50
|
|
|
... puszka to co innego, poza tym jeżdżę puszka dla głupich ... a co do 2oo lub 300 w sytuacjach pozaawaryjnych tak jak napisałem ... sprzęgła w żadnym 2oo i 3oo nie zajechałem ... skrzyni tez ... |
|
|
|
 |
DRAGON


Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 58 Dołączył: 21 Maj 2012 Posty: 4451 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2012-12-31, 15:57
|
|
|
artek napisał/a: | ... a co do 2oo lub 300 w sytuacjach pozaawaryjnych tak jak napisałem ... sprzęgła w żadnym 2oo i 3oo nie zajechałem ... skrzyni tez ... |
Nie chodzi o to czy zajechałeś czy nie. Moim zdaniem jest to niepraktyczne i niewygodne. Ale skoro Ci taka jazda odpowiada.... |
_________________ Każdy jest księżycem i ma ciemną stronę, której nie pokazuje nikomu. |
|
|
|
 |
artek


Model: SYMPATYK
Wiek: 54 Dołączył: 08 Paź 2011 Posty: 4437 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: 2012-12-31, 16:34
|
|
|
... mi śmiga się wygodnie i nigdy nie mam problemów ... LwG ... |
|
|
|
 |
Dzarko


Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 49 Dołączył: 08 Cze 2012 Posty: 642 Skąd: WA-rszawa
|
Wysłany: 2012-12-31, 17:11
|
|
|
To chyba zależy od sytuacji. Przede wszystkim unikam redukcji do 1. Jak z daleka się zatrzymuję, to po kolei. 4, wyrównanie, 3 wyrównanie, 2 wyrównanie i luz. Jak trochę bliżej do świateł czy czegokolwiek to od razu na 3 albo nawet czasem na 2 i potem luz.
PS. Niedawno się dowiedziałem, żeby silnika nie gasić cewką tylko kluczem. A na kursach wszyscy każą cewką... |
_________________
 |
|
|
|
 |
Robrob


Model: RS1700
Rocznik: 2013
Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 1718 Skąd: Dziki Wschód
|
Wysłany: 2012-12-31, 17:19
|
|
|
Panowie i panie ten temat jest bezsensu, ilu kierowców tyle technik, ważne co tobie pasuje a nie komuś, to tak jak ze zmianą biegów palcami czy piętą, jeden lubi taka inny inaczej nie zawsze musi być po bożemu |
_________________ Do byka nie podchodż z przodu,
do konia z tyłu,
a do IDIOTY - w ogóle!
XI zlot YDS w Łomży w dniach 2-4 maja 2014
 |
|
|
|
 |
witek1965


Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 60 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14533 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2012-12-31, 17:21
|
|
|
Dzarko napisał/a: | A na kursach wszyscy każą cewką... | bo to głąby są.
Każda instrukcja wyraźnie mówi : wyłącznik awaryjny. Co gorsza, egzaminatorzy tak wymagają, i może stąd takie podejście instruktorów.
No, ale nigdzie nie napisano, że egzaminator powinien posiadać jakąkolwiek wiedzę na temat motocykli. Ciekawe co by odpowiedzieli na pytanie, jak zgasić WSK |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
 |
|
|
|
 |
Dzarko


Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 49 Dołączył: 08 Cze 2012 Posty: 642 Skąd: WA-rszawa
|
Wysłany: 2013-01-02, 06:23
|
|
|
Nawet mnie opieprzali bo gasiłem kluczem początkowo... |
_________________
 |
|
|
|
 |
Joe Rocket


Model: DS 1100 Custom
Rocznik: 2009
Dołączył: 09 Sty 2013 Posty: 90 Skąd: Centrum
|
Wysłany: 2013-01-10, 09:08
|
|
|
DRAGON napisał/a: | Wydaje mi się to mało praktyczne. Przy szybszym hamowaniu raczej nieosiągalne. |
Jest to osiągalne, to tylko kwestia wprawy, nawet podczas hamowania awaryjnego. Chociaż to akurat specyficzny przypadek. Podczas hamowania trzymasz klamkę hebla i zrzucasz biegi z przegazówką z każdorazowym wysprzęgleniem. Generalnie wykonujesz 4 czynności jednocześnie jednak przy ostrym hamowania z dużej prędkości inaczej się nie da, no chyba, że na końcu motocykl ma zgasnąć albo chcesz startować o 0 km/h z ostatniego biegu. Podczas jazdy Dragiem nie mam takiego problemu ale podczas jazdy motocyklem sportowym sytuacja wygląda nieco inaczej. Zwróć uwagę na MotoGP, kiedy zawodnicy dojeżdżają do początku zakrętu. Wówczas widać jak pracuje im stopa i dłoń (nawet na starych filmach, w czasach gdzie o sprzęgle antyhoppingowym nikt nawet nie marzył).
witek1965 napisał/a: | Każda instrukcja wyraźnie mówi : wyłącznik awaryjny. Co gorsza, egzaminatorzy tak wymagają, i może stąd takie podejście instruktorów. |
Wyłącznik awaryjny, czyli w przypadku problemu. Jeśli jedziesz i zapali się kontrolka oleju, to gasisz silnik właśnie spod palca, bo używając stacyjki najprawdopodobniej zjedziesz do rowu. Dlatego "awaryjny". Zarówno kluczyk jak i przycisk odcinają obwód, z tym, że kluczyk więcej. Różne instrukcje motocykli różnie podają, te, w których elektroniki jest więcej i jest wtrysk należy wyłączyć przyciskiem, pozostałe można z kluczyka. |
Ostatnio zmieniony przez Joe Rocket 2013-01-10, 09:19, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
DRAGON


Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 58 Dołączył: 21 Maj 2012 Posty: 4451 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2013-01-10, 09:16
|
|
|
Joe Rocket napisał/a: | DRAGON napisał/a: | Wydaje mi się to mało praktyczne. Przy szybszym hamowaniu raczej nieosiągalne. |
Jest to osiągalne, to tylko kwestia wprawy, nawet podczas hamowania awaryjnego. |
Nie wyobrażam sobie hamowania awaryjnego sposobem : sprzęgło - redukcja, sprzęgło - redukcja itd. Z praktycznego punktu widzenia jest to w takim przypadku strata cennego czasu. No ale cóż może mam za małą wyobraźnię. |
_________________ Każdy jest księżycem i ma ciemną stronę, której nie pokazuje nikomu. |
|
|
|
 |
Joe Rocket


Model: DS 1100 Custom
Rocznik: 2009
Dołączył: 09 Sty 2013 Posty: 90 Skąd: Centrum
|
Wysłany: 2013-01-10, 09:18
|
|
|
DRAGON napisał/a: | Z praktycznego punktu widzenia jest to w takim przypadku strata cennego czasu. |
Wyłącznie dla osób nie wprawionych lub takich, które mają tę technikę nieopanowaną. Minęliśmy się trochę, zwróć uwagę na to co napisałem wyżej. Poza tym nie tylko hamowanie awaryjne. Jadą pasem i widząc światła chyba nie zaczynasz zwalniać 500 m przed i redukować, bo spowodujesz zator. Dojeżdżasz w miarę normalną prędkością po czym szybko redukujesz, np. z 70-80 km/h, podobnie zrobisz przed zakrętem kiedy dojedziesz i błyskawicznie zredukujesz o dwa. No chyba, że masz spory ciąg na każdym biegu
Oczywiście każdy niech jeździ jak chce, mówię tylko, że taka technika istnieje i jest prawidłowa i warto sobie ją przećwiczyć. Jak dla mnie jak komuś pasuje może hamować jak Flinston, byle skutecznie |
|
|
|
 |
|