Opór przy wkręcaniu świecy |
Autor |
Wiadomość |
Matthletic
Model: DS 125
Rocznik: 2000
Wiek: 31 Dołączył: 21 Lis 2016 Posty: 41 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2017-04-12, 12:58
|
|
|
Dokładnie, Yato też to robi.
Tak czy inaczej wolę chyba zlecić to komuś i zapłacić trochę więcej. (chyba, że ktoś z forum się podejmie )
Nawet jak zrobię gwint tym zestawem, to i tak cała sieczka wpadnie do środka i czym ja to później wyciągnę?
Zastanawia mnie też materiał z jakiego wykonana jest ta tulejka naprawcza. Z tego co się orientuję to w wyższej temperaturze najlepiej zastosować mosiądz lub brąz. |
|
|
|
|
Jacek6
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2007
Wiek: 57 Dołączył: 01 Lis 2013 Posty: 1034 Skąd: OPOLE
|
Wysłany: 2017-04-12, 13:07
|
|
|
witek1965 napisał/a: | Jacek6, przecież to jest dokładnie ta sama technologia co Helicoil | HELLO, tak długo grzebałem na alledrogo, że Twój post wszedł przed moim ;-) |
|
|
|
|
HELLOWEEN
Model: SYMPATYK
Wiek: 58 Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 1557 Skąd: Nomad
|
Wysłany: 2017-04-12, 17:07
|
|
|
Tą jak to określasz "sieczkę" czyli wióry powstałe podczas gwintowania otworu odsysa się z cylindra i po sprawie. Ja do tego używam zwykłego odkurzacza. Do rury ssącej wkładam igelitowy wężyk o średnicy zewnętrznej 12 mm (wewnątrz 10 mm). Ja wykorzystałem do tego celu przewiercony korek od butli. Takiej od wina,do dostania w każdym sklepie z artykułami kuchennymi lub supermarkecie. Zamiast korka można zakleić rurę zwykłą taśmą izolacyjną lub klejącą. Wężyk musi wejść przez gniazdo świecy do cylindra. Jest na tyle miękki,że można nim manipulować wewnątrz cylindra i wyssać wszystkie wióry i śmieci.
Najważniejsze przy naprawie HELICOIL jest wydostanie z cylindra ułamanego kawałka sprężynki służącego do jej wkręcenia w naprawiane gniazdo. Ja wyciągam ją małym magnesem neodymowym na teleskopowej końcówce,lub staram się ją unieruchomić w wycięciu specjalnego klucza do jej wkręcania. Po prostu zaciskam płetwy wycięcia klucza na sprężynce szczypcami. Wióry z aluminium nie są tak groźne jak właśnie ten kawałek stali. Można też ją wyssać odkurzaczem,jednak trzeba to potem sprawdzić w śmieciach. Znalezienie takiego kawałeczka sprężynki graniczy z cudem,więc lepiej jest ją wydobyć przed wysysaniem.
Tulejek używałem wcześniej,dopóki nie pojawiły się zestawy HELICOIL. To dużo prostsze rozwiązanie. |
_________________ Bądź zawsze sobą! Pojebanych też lubią...
Oprócz marzeń warto też mieć wódkę i fajki...
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham się napić...
|
|
|
|
|
Matthletic
Model: DS 125
Rocznik: 2000
Wiek: 31 Dołączył: 21 Lis 2016 Posty: 41 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2017-04-12, 21:08
|
|
|
Czyli ju robiłeś podobne zabiegi i możesz potwierdzić ich skuteczność? Gdybyś blisko mieszkał to podjechałbym, bo widzę że znasz się na rzeczy.
Czyli pierwsze co, to dobór właściwego zestawu, u mnie świeca ma 10mm, a skok gwintu jest standardowy? Te tulejki też mają różne wymiary i długości.
Mając świecę 10mm wiercę tym wiertłem z zestawu, które pewnie ma około 11mm i później wkręcam tulejkę? Ciekawe też na jaką głębokość wchodzi ta tulejka helicoil, ważne jest to żeby świeca była na tej samej wysokości co wcześniej. |
|
|
|
|
HELLOWEEN
Model: SYMPATYK
Wiek: 58 Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 1557 Skąd: Nomad
|
Wysłany: 2017-04-12, 22:51
|
|
|
Matthletic świece do Twojego dragusia to CR7HS czyli:
1. C - gwint M10x1
2. R - z opornikiem przeciwzakłóceniowym
3. 7 - wartość cieplna świecy
4. H - dł. gwintu 12,7 mm
5. S - elektroda masy z rdzeniem miedzianym
Tulejki są różnej wielkości i średnicy odpowiednio do różnych rodzajów świec. Kupujesz zestaw naprawczy do świecy z Twojego motocykla. I po finale. Jak chcesz się dokładnie dowiedzieć jak to sie robi,wystarczy pooglądać trochę filmików na YT. Jest tego od groma. Po obejrzeniu paru będziesz się mógł doktoryzować z tematu. |
_________________ Bądź zawsze sobą! Pojebanych też lubią...
Oprócz marzeń warto też mieć wódkę i fajki...
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham się napić...
|
|
|
|
|
Matthletic
Model: DS 125
Rocznik: 2000
Wiek: 31 Dołączył: 21 Lis 2016 Posty: 41 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2017-04-12, 23:47
|
|
|
Profesjonalna odpowiedź, wielkie dzięki. |
|
|
|
|
Pietro13
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 54 Dołączył: 11 Sty 2020 Posty: 74 Skąd: Wojciechów
|
Wysłany: 2022-02-09, 20:02
|
|
|
Witam forumowiczów, no i najdeszła wielkopomna chwila zerwany gwint świecy w w głowicy. Ale po kolei. Rok temu zauważyłem, że świeca wkręca się do połowy (tylny cylinder 11 pełnych obrotów a przód 5 i pól) przejeździłem tak cały sezon 9 tys. km . No i teraz chciałem zrobić z tym porządek, tłok do góry i zalewałem naftą, czekałem i wkręcałem świecę irydową. Powtórka kilka razy i coraz lepiej szło, z gwintu świecy zbierałem małe opiłki (jak sądziłem zebranego nagaru z gwintu głowicy). Później zastosowałem płukankę do oleju też kilka razy powtarzałem, nawet któregoś razu prawie cały jeden zwój z gwintu świecy zdjąłem. Oczywiście na koniec płukałem benzyną, odsysałem - jak pisał Helloween - odkurzaczem z cienkimi końcówkami wnętrzności. Efekt końcowy - wkręciłem świecę irydową w całości, zadowolony dawaj zwykłą świecę i co? przekręciła się po tych 6 obrotach i się kręci w nieskończoność. Przewertowałem forum, dzwoniłem do 4 serwisów moto. Jak mówią nie ma dojścia bez wyjęcia silnika żeby przegwintować i wkręcić tulejkę. Już się zdecydowałem sam wyjąć silnik i zawieść do naprawy ale niestety nie dam rady, nie wiem jak dobrać się do wału żeby go rozpiąć. Koszt mnie przerasta - krzyczą 2,5 do 3 tysi za taka robotę z wyjęciem silnika. Może ktoś coś poradzi, co by to taniej wyszło. Mogę po małych wskazówkach sam demontować silnik (i tak już porrozbierany jest w połowie), dowieść nie za daleko (lubelskie). Pomocy |
_________________
|
|
|
|
|
jaro
Model: BĘDZIE
Rocznik: 2009
Wiek: 55 Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3767 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 2022-02-09, 21:30
|
|
|
Pietro13, Wał wyjmiesz razem z kołem. bez problemu wyjdzie z krzyżaka. W krzyżaku jest wielowpust w który wchodzi końcówka wału. Żeby wyjąć silnik jest sporo rozkręcania, ale do zrobienia. |
_________________
V Star 1300, RS 2008r, RS 2009r, RS 2011R
HOW TO DISMANTLE AN ATOMIC BOMB
|
|
|
|
|
Robrob
Model: RS1700
Rocznik: 2013
Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 1708 Skąd: Dziki Wschód
|
|
|
|
|
tomboj
Model: RS1700
Rocznik: 2007
Dołączył: 18 Lut 2012 Posty: 3038 Skąd: Bełżyce (LUB)
|
Wysłany: 2022-02-12, 11:20
|
|
|
Robert, da się to zrobić bez wyciągania silnika z ramy? |
_________________
|
|
|
|
|
Pietro13
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 54 Dołączył: 11 Sty 2020 Posty: 74 Skąd: Wojciechów
|
Wysłany: 2022-02-12, 14:02
|
|
|
Dzięki za dobre chęci, właśnie dzisiaj rano odstawiłem moto do mechanika. Mam tylko nadzieję, że nie wydryluje mi za mocno portfela. |
_________________
|
|
|
|
|
Robrob
Model: RS1700
Rocznik: 2013
Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 1708 Skąd: Dziki Wschód
|
|
|
|
|
Pietro13
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 54 Dołączył: 11 Sty 2020 Posty: 74 Skąd: Wojciechów
|
Wysłany: 2022-02-13, 09:12
|
|
|
Tomkowi chodziło dokładnie o mój motocykl (V-star 1100 Classic rocznik 2005) zerwany gwint na przednim cylindrze. Sporo rzeczy sam przy nim robię ale wyjęcia silnika jednak się nie podjąłem. |
_________________
|
|
|
|
|
Robrob
Model: RS1700
Rocznik: 2013
Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 1708 Skąd: Dziki Wschód
|
|
|
|
|
|