[MarcinBig]

Wczoraj wieczorem dwoje młodych ludzi chłopak i dziewczyna (nastolatki) wracając od przyjaciół zostali staranowani przez idiotę w puszce który jechał na pamięć, on skręcał w lewo a dzieciaki jechały na wprost - zajechał im drogę. Dziewczynka jest w szoku, chłopak który prowadził ma połamane nogi i strzaskaną miednicę. Oboje to dzieciaki gnieźnieńskich motonitów, Poznaniacy mieli okazje poznać ojca (Yamaha MT-01 "AC/DC"), matka jeździ na R6.

Człowiek który spowodował ten wypadek to koleś ok 20 lat , wracał z żużla (III turnieju o Koronę Bolesława Chrobrego). Chyba mu się coś w głowie poprzestawiało... Jak mu brak adrenaliny to niech sobie poskacze ze spadochronem albo na bandżi.
Pomylił samochód i drogę z torem żużlowym . jak widzę takich kretynów to evil

Szkoda gadać

[Królowa]

najważniejsze że młodzi żyją. A bezmózgich kierowców mamy ogrom na drogach, trzeba mieć oczy dookoła głowy i przewidywać ruchy innych użytkowników ruchu.

[jaro]

Każdego dnia pojawiają się na forum informacje o takich zdarzeniach mniej lub bardziej tragicznych. Ta z dzisiejszego poranka o śmierci młodej dziewczyny zasmuciła mnie bardzo, najbardziej szkoda młodych ludzi, przed którymi jeszcze całe życie. Dobrze, że ta dwójka dzieciaków żyje, kości się z rosną.

[bartek_p]

normalnie czarny miesiąc, czasem aż odechciewa się jeździć.

[maniek]

Zwłaszcza gdy ci puszkarz próbuje zaparkować na bagażniku a takich zdarzeń się nie opisuje bo się udało

[PrzemoM]

No niestety czasem odechciewa się jeżdzić jak czyta się o takich wypadkach, ale w moim przypadku ta myśl całkowicie znika już po odpaleniu maszyny gdy zagrają kominy

[zajcow]

Niestety to nie pierwszy i nie ostatni raz kiedy, kiedy brak wyobrażni jednego decyduje o
życiu lub śmierci drugiego
W ostatnich dniach życie straciło juz wielu motocyklistów ( często to byli ludzie których znalismy osobiście )

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia tym młodym ludziom .