1janbo - 2015-01-14, 21:59 Temat postu: MOTOPASJA Lublin - opinie O czym mowa? Firma z Lublina - MOTOPASJA Znalazłem moto w necie, dogadałem się co do ceny i stanu technicznego (ostrzegałem, że jestem nerwowy i od razu leję w mor...ę, jeśli się mnie oszukuje), wsiadłem w pociąg, wynudziłem się w czasie jazdy, bo to drugi koniec Polski, dojechałem... Początek marca... Z dworca odebrał mnie sprzedawca, zgodnie z umową. Mega sympatyczny Koleś. Zna się na temacie, fachowym okiem ocenił moją kurtkę motórową, zna firmówkę. Na miejscu czas wolny, mogę oglądać motóra, wybrzydzać, dosiadać, wąchać, odpalać... negocjacje cenowe już zakończyłem telefonicznie, więc tematu nawet nie podejmuję... Stan techniczny maszynki taki jak usłyszałem przez telefon - czyli nie muszę nikogo lać (szkoda  , albo - fajowsko). Nie ma lipy. 
Żadnego parcia, naciągania, pełen loozik. To lubię.
Dobijamy targu. Wspólnicy uczynni, doradzają w sprawie dokumentów, pełna współpraca logistyczna. W przypadku problemów z rejestracją (przy opcji fochowatego urzędasa), deklarują daleko idącą pomoc w korekcie dokumentacji. Nie ukrywam, że oczko mi ucieka na maszynki stojące w salonie, ale cóż - wybrałem "F-16". Czas na zapierdzielanie, a nie na lans do 120 km/h. Nie żałuję. Kupuję. Odpalam i lecę na 2oo do Poznania. Nie jest daleko, jedynie 470 km. Zajebiaszczo, szkoda, że jest marzec 
Jak na razie - żadnej awarii. Moja Żonka twierdzi, że to najmniej awaryjny zakup, jaki pamięta. Podzielam tę tezę. Polecam sprzedawcę. Żałuję jedynie, że nie było czasu na spotkanie z przedstawicielami z Dalekiego Wschodu. kacmar - 2015-01-14, 22:12 Na stronie pustynia jedna Vespa ET ET4 125 w ofercie, ostatnia aktualizacja 2012-04-04 1janbo - 2015-01-14, 22:15 Zgadzam się. Pustynia. Niemniej jednak, jestem zadowolony z współpracy z Nimi. Być może coś się zmieniło w funkcjonowaniu Firmy. Przekazałem swoje odczucia z marca ubiegłego roku. Endrjul - 2015-01-14, 22:16 Odwiedziłem to miejsce, jak szukałem moto dla siebie. Wtedy mieli tylko jedną sztukę 1100, w dodatku srebrną, kolor nie przypadł mi do gustu, tak jak stare popękane opony, jak i ogólny "zmęczony" stan moto. Pewnie jakby go dopieścił, to i by zabłysnął, ale wtedy jakoś się do mnie nie uśmiechnął. Pamiętam jeszcze, że sprzedający oferował mi w cenie nowy akumulator, bo ten w moto padł. W Lublinie tego dnia byłem u trzech sprzedających. Jeden importer, miał w garażu cztery drag stary 1100, świeżo sprowadzone, do dopieszczenia, i to dosłownie, bo transport morski było na nich widać. drugi to MOTOCYKLE Lublin, tam stało 12 drag starów, było w czym wybierać. A ostatni salon to w/w MOTOPASJA, byłem tam kwadrans przed zamknięciem. kacmar - 2015-01-14, 22:19 Ja nie kwestionuje opinii, jedynie z ciekawości zajrzałem na stronę i tu niespodzianka - 04.2012 r., a sam napisałeś, ze 03.2014 kupowałeś i było ok. 1janbo - 2015-01-14, 22:24 Motóra znalazłem na alledrogo. Może informatyk ma kaca i nie aktualizuje oferty. Jak wspomniałem, moja opinia jest na czas z marca 2014 roku, w ofercie w salonie sporo maszyn było. Niemniej jednak nie o ofercie, a o ludziach. SATURIAN - 2015-01-15, 18:57 Janbo , ziomal nowicjusz kupił u nich draga . Oczywiście nic mi nie mówiąc , a znamy się od lat . Spierdolił mu się zanim zdążył go zarejestrować , czyli chyba po dwóch dniach. Wtedy od razu przypomniał sobie o mnie . Naprawili po małym straszonku , niesmak jednak pozostał . Dodam , że usterka kosztowna , tego typu , że musieli o niej wiedzieć .
Denver - 2015-01-15, 23:15 W kwietniu mieliśmy brać od nich MS1300, wszystko dogadane, moto przygotowany pojechaliśmy z kasą ale gość zaczął coś kombinować z dokumentami. Nie chciał wystawić faktury na na uzgodnioną kwotę. Nie dał się przejechać poza ogrodzenie pomimo zabezpieczenia gotówkowego. Kilka dni później pojechaliśmy do Motocykle Lublin. Wzorowa obsługa, nikt Cię na nic nie namawia tylko odpowiada na Twoje pytania i rzeczowo opisuje konkretne egzemplarze. Wpłacając kaskę bierzesz moto który chcesz na spacer. Wszystkie maszyny zatankowane i palą na dotyk. Przetestowaliśmy kilka i kupiliśmy DS 1100. Do Motopasji się trochę zraziłem. Paradox - 2017-06-02, 08:45 Hmm to może ja dorzucę swoje 3 grosze o Motopasji. Wraz z początkiem maja bardzo intensywnie zaczęłam szukać swojego dwukołowego pojazdu. Dwie sztuki z Motopasji wpadły mi w oko. Zatem udałam się tak wraz ze znajomym, aby swoim fachowym okiem rzucił. Przyznam, pewnie panowie nie mieli nigdy za wielu "klientek motórzystek", ale już od progu widziałam na ich twarzach "dziecko, co Ty tu robisz?". Nie wiem, do tematu zakupu motocykla podchodziłam bardzo poważnie i nie miałam odczucia aby oni chcieli mi cokolwiek na poważnie sprzedać. Przez cały czas bycia w tym sklepie czułam się jak intruz i przeszkadzajka. Oczywiście nic u nich nie kupiłam. Nie tylko ze względu na atmosferę podczas rozmów, ale również, że egzemplarze, które wpadły mi w oko były... za ciężkie  .
|
