YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Różne - JAK SIE UBRAĆ NA MOTOCYKL W UPAŁ

Bilobil - 2009-07-02, 15:15
Temat postu: JAK SIE UBRAĆ NA MOTOCYKL W UPAŁ
Witam wszystkich ! Mam pytanie odnośnie ubioru na ciepłe i bardzo ciepłe dni. Jak jeździcie ubrani ? Skóry - wiadomo bezpieczne ale ... .
Widziałem motomaniaków na plastikach w samych buzerach - cienka koszulka z przymocowanymi ochraniaczami - ale na Naszych moto nie bardzo sobie wyobrażam :hahaha:
Może macie jakieś fajne pomysły. Pzdr

pan_wiewiorka - 2009-07-02, 15:23

Bilobil, kolego drogi dwa dni temu zaliczyłem szlif. Miałem jechać bez skóry (upał, duszno i takie tam). Dziękuję Bogu, że jednak ją założyłem. Pamietaj, że nie znasz dnia ani godziny. 100 razy będzie siii a za 101 jakiś chuj wymusi pierwszeństwo i będziesz musiał się kłaść. Cienkie ubranie nic nie da. Ja nawet mając skórę nie uniknąłem sporych otarć przedramion i łokci.
ArturO - 2009-07-31, 08:53

Ja pojechałem po asfalcie w tekstylach z ochraniaczami - dzięki temu oprócz boleści pod żebrami i spuchniętego kolana - optycznie nawet siniaków nie mam. Ale wczoraj zrobiłem troszkę ponad 200 km w koszulce i kamizelce bo tak słonko dawało, że przy każdym postoju modliłem się o zielone zanim przez buty mi poleci. Co prawda był o najzwyczajniejszy lans - tylko w porywach 110km/h a tak do 80- tki i wąchanie dożynkowych urobów.
krokodyl - 2009-07-31, 09:19

Ja jednak pojdę w kierunku dzinsów motocyklowych. Przewiewniej niż w tekstyliach, mają wtsawki z kewlaru na tyłku i kolanach i komplet atestowanych ochraniaczy.

Niestety to wydatek około 450 zł, ale chyba warto co by w razie właśnie jakiegoś przypadku nie wydłubywać sobie żwiru z biodra.

szczepan - 2009-07-31, 09:36

Ja jeżdżę zawsze ubrany w tekstylia. Kurtkę mam jedną, a spodnie dżinsy z kewlarem i wstawkami na lepszą pogodę i drugie tekstylne full wypas na gorszą pogodę - jeszcze więcej protektorów, potrójna membrana itp. Kask też ze szczęką, co prawda odpinaną ale prawie zawsze jeżdżę z zapiętą, no i kozaczki też z pełną ochroną...

Niektórzy się podśmiewają czy mi nie za gorąco ale po pierwsze tekstylia mają wiele wywietrzników, a po drugie jakby coś się stało to i tak muszę dalej pracować, więc następnego dnia nie mogę mieć obtarć itp....

OldDiver - 2012-07-07, 13:32

Odnowię temat bo upał, upał. I jak tu żyć. Próbowałem dzisiaj, ale jak zaczęło mi ciec nogawkami to sie wycofałem. Oczywiście zgodnie z zasadami BHP na grzbiet założyłem kurtkę skórzaną 12 mm .... a może trochę mniej ale takie stwarzała wrażenie.

Jak się ubrać ? :x

Demolka - 2012-07-07, 13:37

Jak żyć ? ? ? :hahaha:
Ja normalnie, na gatki i koszulkę skóry z porozpinanymi zamkami (kurtka, nogawki), nie rozpieszczam się, trza twardym być :idea:

OldDiver - 2012-07-07, 13:47

Demolka napisał/a:
z porozpinanymi zamkami
... o rozpięty rozporek to dobry pomysł. ;D
witek1965 - 2012-07-07, 13:49

Cytat:
BHP na grzbiet założyłem kurtkę skórzaną 12 mm
jestem pełen podziwu. Toż to zbroja nie kurtka ;D .
Resztę napisał Wojtek. No, może nie do końca resztę, bo Wojtek tradycjonalistą jest i preferuje skórzane odzienie, wolno mu.
Natomiast bez dwóch zdań ma rację, ponieważ skóra bezpieczniejsza jest od tekstylnej. Gwoli wyczerpania tematu możesz posiłkować się kurtką tekstylną - patrz wypowiedź Szczepana

JOKER - 2012-07-07, 13:49

Ja jeżdżę na krótki rękaw, krótkie spodenki, choć po wypadku w zeszłym roku mówiłem sobie że nigdy więcej, no ale niestety nie da się !
witek1965 - 2012-07-07, 13:51

Ja też, ale na własna odpowiedzialność. Nie smiałem dawać takiej propozycji komuś, kto nosi skórę 12 mm ;D ;D ;D
Demolka - 2012-07-07, 13:54

OldDiver napisał/a:
... o rozpięty rozporek to dobry pomysł. ;D

Nie chciałem tego podpowiadać, ale jeśli podczas jazdy po sikaniu czujesz komfort w tych okolicach to by oznaczało, że faktycznie rozporek nie zapięty ;D

ePaweł - 2012-07-07, 20:24

Używam takiej kurteczki i nawet całkiem daje rade. Ma wypinaną podpinkę i pozostaje siateczka z ochraniaczami.
http://metroracing.pl/produkt/24_summer_tex

Dag - 2012-07-07, 20:24

Powiem wam, że prędkość powyżej 60 i w mojej skórze mam w d... upał ;D

Ale widzę, że niektórzy fajnie jeżdżą:
-podkoszulek
-krótkie spodenki
-skarpetki
-klapki
Normalnie ubiór komandosa na akcje:D

illusion - 2012-07-07, 20:29

...nie wyobrażam sobie ślizgu w krotkim rękawku

na gorące dni używam :
http://www.moto-akcesoria...-czarna,p,25931
http://www.moto-akcesoria...-czarne,p,20594

tanie to nie jest ale wolę by moja żona miała mnie w całości

yokozuna - 2012-07-07, 21:08

Dag napisał/a:
Ale widzę, że niektórzy fajnie jeżdżą:
-podkoszulek
-krótkie spodenki
-skarpetki
-klapki
Normalnie ubiór komandosa na akcje:D


Ja wczoraj tak jechałem ;D . Miałem trochę pracy w swojej firmie i po południu do niej wyskoczyłem a jako, że mam 0,5km to nie chciało mi się przebierać.
Oddzielne wytłumaczenie należy się kombinacji skarpetki/klapki: też z lenistwa, po powrocie z pracy (etat w innej firmie) nie chciało mi się ponownie wzuwać butów i z wygody wybrałem klapki. :guma:

I najfajniejsze wytłumaczenie; usłyszane od agenta ubezpieczeniowego / brokera finansowego, który od jakiś 2 lat próbuje usilnie wcisnąć mi jakieś - sprzedawane przez niego - produkty finansowe, ewentualnie mnie ubezpieczyć; :

Cytat:
Jest ryzyko, jest zabawa.


:aloha:

illusion - 2012-07-07, 21:12

yokozuna, gratuluję odwagi

... no i rozumiem że klapki czarne a skarpetki białe frotte :hahaha:

jacek71 - 2012-07-07, 21:58

Ja stosuje standard :kurka skóra (oczywizda bez podpinki) ,spodnie dzinsy (ale tylko w te upały) ,but wiadomo jednak taki jaki ma być ,i rekwiczki bez paluchów .Wiadomo jak staniesz to gorąco ,ale jak bulgotasz do przodu jest oki ;D
illusion - 2012-07-07, 22:09

jacek71, ale jak "prawdziwi motocykliści' maja po 0,5 km przebiegu to nie zdążą sie schłodzić :hahaha:

i teraz rodzi się pytanie .... czy 'killerem" jest bohater który mówi że jeździ z 10-20 lat od zlotu do zlotu ? czy to jest "doświadczony" motocyklista ? obstawiam że najbardziej doświadczoną ma wątrobę .... a mózg rozlasowany

witek1965 - 2012-07-07, 23:22

illusion, no to pojechałeś. ;p :hahaha:

[ Dodano: 2012-07-07, 23:37 ]
Pół biedy jak się jest biernym uczestnikiem, który jest, bo jest, bawi się w gronie przyjaciół sącząc %. Gorzej jak chce zaistnieć i z upierdliwością muchy katuje swój motocykl, usiłując za wszelką cenę pokazać, że na sliku można zakopać koło w trawie. Jeden z kolesi na ostatnim zlocie tek był zdeterminowany w tym zadaniu, że nie zauważył, że zagotował płyn i wywala mu na zewnątrz. Drugi tak się zawziął z kolei na jeżdżenie w kółko, że .............nie zauważył, że paliwo się skończyło :hahaha: Katował jeszcze akumulator rozrusznikiem czekając na cud, który się nie zdarzył.
To ci z kategorii
illusion napisał/a:
doświadczoną ma wątrobę .... a mózg rozlasowany

. Całe szczęście, że ja obsrajlotem jestem ;D ;D ;D i nie przykładam większej wartości do zlotów poza forumowymi, za co ostatnio otrzymałem naganę na piśmie, ale nic to. Inna sprawa, nasze mityngi, na których spotykamy live tych, których"widzimy" na co dzień on-line.

[ Dodano: 2012-07-07, 23:39 ]
P.S. Warto jedna na zlotach bywać i notować nr rejestracyjne pokazowych maszyn zarzynanych ku uciesze rozbawione gawiedzi. Kiedyś taka baza danych może być przydatna przy kupnie motocykla od motocyklisty

Dag - 2012-07-08, 01:10

yokozuna napisał/a:
Dag napisał/a:
Ale widzę, że niektórzy fajnie jeżdżą:
-podkoszulek
-krótkie spodenki
-skarpetki
-klapki
Normalnie ubiór komandosa na akcje:D


Ja wczoraj tak jechałem ;D . Miałem trochę pracy w swojej firmie i po południu do niej wyskoczyłem a jako, że mam 0,5km to nie chciało mi się przebierać.
Oddzielne wytłumaczenie należy się kombinacji skarpetki/klapki: też z lenistwa, po powrocie z pracy (etat w innej firmie) nie chciało mi się ponownie wzuwać butów i z wygody wybrałem klapki. :guma:

I najfajniejsze wytłumaczenie; usłyszane od agenta ubezpieczeniowego / brokera finansowego, który od jakiś 2 lat próbuje usilnie wcisnąć mi jakieś - sprzedawane przez niego - produkty finansowe, ewentualnie mnie ubezpieczyć; :

Cytat:
Jest ryzyko, jest zabawa.


:aloha:


Tutaj dochodzi do sprzeczności bo z jednej strony ludzie do lansu tylko orzeszek i takie pierdoły na nasze motocykle ... ale k... jak zawita słoneczko i temperatura powyżej 20+ to .... no wiesz ciepło w tej skórze lepiej na krótki rękawik i takie tam. Mam nadzieje, że
yokozuna nie wypowiadałeś się na temat jaki najlepiej kask pasuje do naszego motocykla :hahaha:

W sumie może UE powinna narzucić prawo motocyklista zawsze w kasku i kombinezonie ;D
W tedy zapewne mniej by było śmierci motocyklistów na plastikach ... bo większość widzę że motorek ma ... w sumie co za 4 tyś już można 900 kupić i polecieć 250+ ale kombinezonem za ileś tyś to już nie wypada kupić :)

illusion - 2012-07-08, 03:51

witek1965, przecież nie piję do takich porządnych ludzi jak Ty , wiesz dobrze o co mi chodzi ... jak czasami czytam "porady prawdziwych motocyklistów" to po prostu sorrka ... rzygać się chce ; ktoś kupuje motor , zapisuje się na forum i już w trzecim poście jest najlepszym doradcą świata , najlepszym mechanikiem , najlepszym driverem .... tylko żeby czasami nie był nowym dawcą ( no mózgu raczej napewno )
OldDiver - 2012-07-08, 08:42

ePaweł, A Ile taka kurtka Summer-Tex kosztuje bo powywracałem tę Ich stronę na wszelkie sposoby a ceny nie znalazłem.
soft - 2012-07-08, 09:51

Wczoraj w moim regionie upały były extremalne. Ja bardzo lubię taką pogodę, ale motocyklem jeżdziłem w któtkich spodenkach, krótkiej koszulce i sandałach skórzanych.
Oczywiście wszystko pod kolor motocykla czyli czarne.

OldDiver - 2012-07-08, 10:01

Kurtka Summer-Tex fmy. Metro.
Cenę w sieci znalazłem. Coś ok. 300 zł. Cena nawet atrakcyjna.

kostass - 2012-07-08, 10:54

Ja w zasadzie całe lato jezdze w jeansach i skórze .....ale ostatnnie dni to masakra była i kurtka wyladowała w kufrze . Przewiewne texy uzywam w dłuzszych trasach . Znalazłem fajną kurtke skórzaną z TFL i membrana i outlastem ale cena mnie powaliła .
OldDiver - 2012-07-08, 11:26

kostass, Mam kurtkę z tym "cool TFL" ! ? Nie mialem zbyt dużo możliwości sprawdzenia wynalazku. :nie_wiem:

Wyczytałem że czarna kurtka pokryta tym Cool TFL zachowję sie jak ... jasna kurtka.

Maniu_85 - 2012-07-08, 12:53

Ja też często popełniam błąd i po osiedlu i mieście w koszulce plus jeansy.
Biały - 2012-07-08, 14:52

Ja wczoraj zrobiłem 200 km w trampkach, jeansach i podkoszulku + kamizelka. Nie jest to mądry ubiór, ale upał podgrzał szare komórki i taki ubiór sobie wymyśliły :)
moondek - 2012-07-08, 15:56

Ja wczoraj trampki, krótkie spodenki i t-shirt... Na dłoniach rękawiczki bez palców. I tak zrobiłem ok 50 km po mieście...
Dariow - 2012-07-08, 18:22

A ja dzisiaj 130 km jeans, koszulka, kamizelka, orzeszek, rękawiczki bez palców no i wszystko było fajnie dopóki nie spadł nagle deszcz :)
Mnich - 2012-07-08, 18:30

A ja skóra, buty motocyklowe, jedynym wyjątkiem spodnie-bojówki. I szczerze dziwię się (oczywiście szanuję), że zimą jak moto stoi w garażu to duża część radzi dobrze ubierać się nawet jak leci się po bułki bo przecież nigdy nic nie wiadomo, ale teoria na forum, na drodze praktyka. Oj, Panowie....
kostass - 2012-07-08, 18:38

Jestem zdania , że jak jedziesz w upale , w "pelnym rynsztunku" , pot leje ci sie po d.... , zalewa oczy powoduje spadek koncentracji . A jak jeszcze masz wizje zimnego browara to prawa manetka sama ci sie odkreca w kierunku max . Ja jak jedziesz na "letniaka" i masz świadomośc ze w razie gleby mozesz miec ostre spotkanie z asfaltem , zwalniasz . Komfort termiczne , wiatr we włosach daje ci większa frajde z jazdy a i koncentracja jest lepsza . Ale UWAGA , jazda bez kurtki powoduje ze zupełnie niepostrzeżenie sie odwadaniasz wiec w tym wypadku musisz częściej uzupełniac płyny .
Mnich - 2012-07-08, 18:43

kostass, U mnie kurtka zapięta na 3 cm, reszta przewiewna, w butach wcale nie jest, aż tak gorąco, rękawiczki krótkie byle z osłoną na kostki i jest bezpiecznie i wcale nie zalewa mnie bardziej, niż w samej koszulce. Pozostaje jeszcze kwestia przewiania stawów, czego unikam, a co znane jest z puszki jako "zimny łokieć".
Tak więc ubieram się na moto. Fakt, mam sylwetkę dość szczupłą, więc nie zalewa mnie tak, jak nieco "masywniejszy". Nie mam wpływu na tych, którzy chcą mnie przejechać, wiec zwalnianie mało mi daje. Ale moja zabawka, moje gnaty ;) Reszta jak lubi.

kostass - 2012-07-08, 18:49

Jak zapinasz kurtke na 3 cm to rowniee dobrze mogłbys jej nie zapinac . Polecam przehazd przez Łódź , Poznań , Warszawę czy jakiekolwiek inne miasto w godzinie szczytu .
Mnich - 2012-07-08, 18:53

kostass, Jeżdżę codziennie przez Wawę do pracy i potem do domu przez samo centrum :)
Nie przekonujmy się jak lepiej. Każdy z nas napisał jak lata i tyle. Ja zakładam skórę, Ty nie. Ot tyle.

OldDiver - 2012-07-08, 19:39

Właśnie wróciłem z objazdu (ok. 100 km). Kurtka 12 mm ( ;D ), spodnie bojówki, stare adidasy. Jak sie leciało to było OK, ale jak było tankowanie to lało się ze mnie. Czy do tankowania zdejmujecie kurtkę, kask ? Chyba będe latał w kasku rowerowym :brawo:
Apple Mike - 2012-07-08, 20:29

ja już się nie zmienię ;D zawsze pełny strój - skóra na nogach i klacie, tylko czasami rozpinam zamki 8)
Mnich - 2012-07-08, 20:34

OldDiver napisał/a:
, ale jak było tankowanie to lało się ze mnie. Czy do tankowania zdejmujecie kurtkę, kask ?

Tankuj w locie :D
W trasie do tankowania zdejmuję kask, jak palę to również i kurtkę. W mieście tylko kask, choć czasem tylko podnoszę szybę i zdejmuję lewą rękawiczkę, żeby wystukać pin do karty, ale to jak się spieszę. Dziś na trasie z Lublina, kurtka i kask poszły precz na 10 min.
Tak sobie myślę, że pot zmywa się w 5 min, strupy dużo dłużej :)

Dag - 2012-07-09, 02:35

Mnich napisał/a:
OldDiver napisał/a:
, ale jak było tankowanie to lało się ze mnie. Czy do tankowania zdejmujecie kurtkę, kask ?

Tankuj w locie :D
W trasie do tankowania zdejmuję kask, jak palę to również i kurtkę. W mieście tylko kask, choć czasem tylko podnoszę szybę i zdejmuję lewą rękawiczkę, żeby wystukać pin do karty, ale to jak się spieszę. Dziś na trasie z Lublina, kurtka i kask poszły precz na 10 min.
Tak sobie myślę, że pot zmywa się w 5 min, strupy dużo dłużej :)

Pamiętam sezon pewny w moim mieście... właśnie w te upały najwięcej było wypadków motocyklistów ... typu daj mi się przejechać chwilkę.


Ja oczywiście zawsze pełny rynsztunek i leje się jeśli ide do sklepu po coś, jak jadę jest ok

(Kurtka motocyklowa skórzana K-08 z wszystkim co mieli w tarborze czyli cool leather i outlast)

Albertus - 2012-07-09, 11:27

Kurtka skóra, spodnie w te upały zwykłe jeansy (niestety) ale odkładam sobie na Free stary :-D no i oczywiście wysokie buty. Jak jeżdżę to zazdroszczę trochę tym w krótkich koszulkach i szortach, ale że ja wciąż jeszcze świeżak, a asfalt niczym papier ścierny, to nie ryzykuje.
Mnich - 2012-07-09, 11:33

Zapytałbym raczej kto nosi koszulki typu cool, wtedy pod skórą wcale nie jest tak dramatycznie.

Arabi na swoich garbatych koniach owijają się dość mocno i nie marudzą ;)

Pirania_LM - 2012-07-09, 11:44

Krótka koszulka, kamizelka, jeansy, wysokie buty, rękawice bez palców - tak śmigam latem ;p
WAYNE - 2012-07-09, 11:58

A ja mam pytanie czy ktoś miał okazję mieć na sobie, albo jeszcze lepiej - przetestować w upale to cudo:
http://www.moto-akcesoria...-czarna,p,42498

Czarne toto i gładkie w porównaniu z innymi zbrojami, są ochraniacze na łokcie, barki i plecy a przy tym nie wyglądałoby się w tym jak kosmita.


Ja póki co jeżdżę w jeansach od FreeStara, kurtce tex z membraną, pod to koszulka termoaktywna brubecka. Podczas jazdy luzik, suwaki do wentylacji w kurtce pootwierane i jest chłodek. Ostatnio po 200km przy 28st jedyne co miałem mokre od potu to gacie.

Tak sobie myślę, że jakbym był solo to pewnie bym się pokusił na śmiganie w samym T-shircie, ale jak masz kobietę, bobasa w drodze, to się jakiś hamulec włącza, przynajmniej u mnie...

Mnich - 2012-07-09, 12:07

wojciesław napisał/a:
jedyne co miałem mokre od potu to gacie

Brubeck robi też i gacie :) Latam w podobnych tylko nie brubecka i nie leci po tyłku.

WAYNE - 2012-07-09, 12:09

Mnich napisał/a:
wojciesław napisał/a:
jedyne co miałem mokre od potu to gacie

Brubeck robi też i gacie :) Latam w podobnych tylko nie brubecka i nie leci po tyłku.


No właśnie po tej przejażdżce zdecydowałem, że muszę je mieć ;D

JOKER - 2012-07-09, 12:12

Ja mam taką:

http://www.allegromat.pl/aukcja111118

Została mi jeszcze z quada, ale nie ubierałem jej na Draga. Tą którą ty pokazujesz to faktycznie gładka i może by pasowała, bo w tej swojej wyglądał bym jak bym miał zaraz jakieś akrobacje robić dragiem.

Galder - 2012-07-09, 12:16

Ja jeżdżę różnie, raz w skórze, raz w tekstylu, raz w zbroi. Po latach walk w rycerstwie nie robi na mnie zbytnio wrażenia upał :)
kostass - 2012-07-09, 12:49

Na szczęscie zrobiło sie chłodniej .... ;D i można wrócic do normalnego stroju .
Tytus - 2012-07-09, 14:35

A ja od piątku do niedzieli w Bieszczadach. Droga tam i z powrotem jak zawsze w texowej kurtce i texowych spodniach. W sobotę polatałem po tamtejszych drogach w koszulce z naszego forum i tak zjarałem łapki że ledwo się dało spać ;) Śmiali się że mam ręce biało-czerwone idealne do kibicowania.

W texie gorąco jest jak się stoi ale jak się kilometry nawijają to spokojnie się da (no chyba ze to ja już przywykłem)

Mnich - 2012-07-09, 14:44

Tytus napisał/a:
W texie gorąco jest jak się stoi ale jak się kilometry nawijają to spokojnie się da
W skórze z wyjętą podpinką też dramatu nie ma.
OldDiver - 2012-07-09, 14:56

Mnich napisał/a:
W skórze z wyjętą podpinką też dramatu nie ma.
... o kurna to ta podpinka jest odpinana?! ;D
Mnich - 2012-07-09, 15:01

OldDiver napisał/a:
o kurna to ta podpinka jest odpinana?!

Nie, ale odstaje od skóry i ja tam wkładam szmaty namoczone w zimnej wodzie lol

Przy okazji, promocja na jeansy w dużych rozmiarach:
http://sklep.scigacz.pl/s...html?cPath=1782

pyra - 2012-07-09, 16:25

no cóż, bezpieczeństwo generalnie śmierdzi











potem ;D

maniuś - 2012-07-09, 21:02

a propos, jeżeli mowa o śmierdzeniu, mam spodnie skórzane http://www.tarbor.pl/spodnie_motocyklowe i tam jest wszystko z sobą zszyte, parę razy ściągałem je z tyłka całe mokre, przewróciłem na lewą stronę suszonko i wszystko gra, ale jak długo mogą zachować "świeżość", czy ktoś ma sposób na pranie i czy wogóle może być mowa o praniu?
Mnich - 2012-07-09, 21:40

maniuss, " Spodnie TARBOR KOMFORT COOL wykonano z zaawansowanej technologicznie skóry bydlęcej, która odbija promienie słoneczne, dzięki czemu temperatura wewnątrz spodni w upalne dni jest znacząco niższa. "
Chyba masło-maślane, w skórze jest gorąco i basta, a to co napisał producent o swoim produkcie to czysta sofistyka, ale niech mu tam będzie.
Skórę wietrzę, nie piorę, pastuję i tyle. Mam spodnie od 8 lat i nic im nie jest, nie walą jak koński zad, więc luz.

Galder - 2012-07-09, 23:00

Ja czasem skórę przetrę wilgotną gąbką, potem nasmaruję kremem nivea lub innym specyfikiem do skóry i po robocie.
A aby w skórze było "chłodniej" a w sumie to raczej aby się nie kleiła, to służy podszewka.

maniuś - 2012-07-09, 23:16

z zewnątrz to wiem, czysta wilgotna szmatka - ręcznik, tak robię kurtka, spodnie obowiazkowo, zastanawiałem się nad podszewką na przyszłość, bo używam od niedawna i wszystko jeszcze nowością zapachniwa ;D , ale jak wietrzenie starczy to wszystko gra.
Mnich - 2012-07-10, 09:32

maniuss napisał/a:
zastanawiałem się nad podszewką
są takie sprey'e do prania bez namaczania. Poszukaj, popytaj koleżanek. Coś jak pianka do dywanu, psikasz, pocierasz gąbeczką i czekasz, aż wyschnie.
dragini - 2012-07-10, 09:58

maniuss napisał/a:
czy ktoś ma sposób na pranie i
- co dziwne da się wyprać skórę, może wyprać to zbyt dużo powiedziane, ale można kupić specjalny szampon do prania skóry. Ja po skończonym sezonie do letniej wody dolewam to "cuś" i przepłukuję ciuchy w tej wodzie z płynem, potem suszenie na balkonie (po tym szamponie rzeczy są miękkie i jakby elastyczne) na koniec oliwka i do snu zimowego.
Namiary na szampon mam od Virago i jak na razie sprawdza się

Mnich - 2012-07-10, 10:01

dragini, Moczysz skórę przez zanurzenie, czy po prodtu szmatka i przecierasz?
dragini - 2012-07-10, 10:06

http://sklep.lederzentrum...uchow-p-36.html
Znalazłam ;D ja mam ten - mi starcza na dwa sezony - a ja mam dwa zestawy (kurtka plus spodnie) na chłodne i ciepłe dni do tego kamizelka, trzy pary rękawiczek i jeszcze Endriu (spodnie, kurtka, chapsy, kamizelka i trzy pary rękawiczek).

[ Dodano: 2012-07-10, 10:07 ]
Mnich w sezonie przemywam szmatką jak są ufajdane bardzo i suszę na balkonie, ale nie na słońcu. A na zakończenie sezonu zamaczam ciuchy i dokładnie gąbką myję.

[ Dodano: 2012-07-10, 10:11 ]
Ja zawsze piorę ręcznie. Mimo że "uni" napisali, że możne, to w pralce nie ryzykuje i wodę zawsze daje letnią.

Demolka - 2012-07-10, 17:19

Skóry można wyprać w specjalistycznych pralniach, gdzie są obracane na sucho w bębnach wypełnionych skrawkami skóry i jakimiś dodatkami. Popytajcie Waldiego lub Violi oni wiedzą jak i gdzie ;D
lenio - 2012-07-10, 22:27

Ojta ojta ja prałem już kilka razy w płynie do prania mój zestaw i żony i naprawde nic się nie stalo,a zmusila mnie do tego sytuacja ponieważ kiedyś tam po powrocie z wypadu tak nam deszcz i bloto wszelakie dowaliło więc doszedłem do wniosku że i tak jest wszystko przelane od deszczu to i pranie nie zaszkodzi,i nie zaszkodziło.Potem ot dla świeżości czynność prania ręcznego powtóżyłem na spodniach (nie rozpinałem rozporka w czasie jazdy lol ) i napewno jeszcze nie raz wypiore ręcznie
witek1965 - 2012-07-11, 02:05

Czyszczenie chemiczne na sucho. Koszt 30zł za kurtkę (chyba nie podrożało).
dragini - 2012-07-11, 08:01

witek1965 napisał/a:
Koszt 30zł za kurtkę
witek1965 napisał/a:
Koszt 30zł za kurtkę

Toż to szok - u nas w Legnicy jedyna pralnia która przyjmuje skórę do czyszczenia - w "oszołomie" - bierze ją na odpowiedzialność klienta - czyli jak coś się stanie to mój problem.
Koszt 130 zł.

witek1965 - 2012-07-11, 19:51

dragini napisał/a:
Koszt 130 zł.


:hahaha: :hahaha: :hahaha: zajebiście. 4 czyszczenia = kurtka. Też to robia na odpowiedzialność klienta. Sprawa rozbija się o wytarcia lekiru (farby). Wraz z brudem również jasnieja wytarcia na zgięciach. Mówia o tym otwarcie, że tak będzie. Klient się zgadza, albo nie. I teraz Wiadomości do dupy. Lusia mówi, że punkt przyjęć zlikwidowali pół roku temu :beczy: a cena jest z przed ponad roku. W Tesco w Głogowie chyba też czyszczą, jak będę to zapytam za ile. Ale jest jeszcze inna metoda. Kupić w aptece lanolinę i dodać do wody. Tak się pierze wełnianą pościel, skóry baranie itd.

[ Dodano: 2012-07-11, 19:54 ]
No i jeszcze śreodki to czyszczenia mebli skórzanych dostępne w sklepach meblowych (Kler ma fajny). I na pewno posiadają salony samochodowe. Podpytaj Endriu. Przecież klienci posiadają skórzana tapicerkę w samochodach, często kremową lu inny jasny bez. Oglądałem w jednym z programów na Discavery jak przywracali świetność starej bryce. Tylko szmatka i kolejne preparaty. Skóra jak nowa. Wiadomo przetarcia też

kostass - 2012-07-11, 20:46

Ludzie a jak zmokną buty rękawiczki czy kurtka to co ? Jest kontakt z woda czy nie . Ja w przewrtowałem net na temat prania i Krolik normalnie wrzucił spodnie kurtke i kamizelke do pralki dolal płynu do prania i uprał . I co ? I nic . Owszem kamizelka poskiego producenta troche farbowała ale reszta spoko . Owszem bylo troche zabawy przy suszeniu . Najpierw na lewo na ziemi , poźniej na prawo tez na ziemi i tak kilka razy przewracając na jedna i druga strone przewracajac co jakis czas lewa albo na prawa stronę . Zajłeo to jakies 2-3 dni . POźniej smarowanie kremem na bazie wosku pszczelgo . Jak skora wchłoneła to po tyogniu znów , po jakims czasie znów . I wszystkojest ok . Skora nie stwardniała nadal jest miekka i elastyczna . Moze to zalezy od rodzaju skory i jej wyprawienia wiec nie chce brac odpowiedzialnosci za inne ale swoja bede prał juz bez stresu .
OldDiver - 2012-07-23, 09:09

Wczoraj po południu (było już słoneczko) zrobiłem oblot okolicy. Kurtkę założyłem niedopozapinaną. Ogólnie mówiąc byłem rozchełstany. Po kilku kilometrach zatrzymałem się i mimo pełnego słońca, zaciągnąłem wszystkie zamki aż pod szyję.
Dobra kurtka, dobra kurtka ;D

kostass - 2012-07-23, 11:22

Podobno jak jedziesz moto to temperatura odczuwalna obniża sie o 10 stopni . Więc jak jest 20 to musisz ubierac sie jakby było 10 . Dziś rano jak zobaczyłem +6 to zdecydowałem zeby pod jeansy załozyc kalesony termicznych a na gore pod skórę bluze z softshella i było komfortowo .
Luk - 2012-07-25, 19:10

Wielu motocyklistów jeździ w krótkim rękawku i szortach w duże upały.
Nie zamierzam polemizować, czy to rozsądne czy nie.

Napiszę jedno - kilka lat temu miałem wypadek motocyklowy. Już rano było prawie 30'C. Miałem do pokonania 12 km!
Jakimś cudem stwierdziłem, że pojadę w tekstylach.... uffff, jak gorąco miało być.

Gorąco zrobiło się jak kilkadziesiąt metrów leciałem po asfalcie... plecami, łokciami, dłońmi.
Gdybym jechał w koszulce, to wolę nie myśleć ile czasu bym spędził na oddziale przeszczepów skóry....

Żółw - 2012-07-25, 19:28

Miałem podobne zdarzenie jak Luk, Jak się zbierałem na moto to było 35 stopni.
Fakt ubrałem się w skóry i jeszcze nie zdążyłem ruszyć a już mi po plecach pot ściekał - ale pomyślałem sobie - strzeżonego...

I BUM ! - parę kilometrów dalej wypolerowałem dupą asfalt a potem zrobiłem kilka piruetów, których nie powstydziłby się nie jeden łyżwiarz figurowy (z tym, że moje były w poziomie) - zdawało mi się że był w tym nawet podwójny axel. Chociaż gabarytowo nikt z łyżwiarzem figurowym mnie nie pomyli.

Efekt - porysowane ciuchy a na ciele na szczęście tylko siniaki. Dużo przeniosły ochraniacze w ciuchach. Jestem pewien, że jakbym założył kamizelkę i dżinsy (bo tak planowałem) dzisiaj miałbym pewnie tatuaż zakrywający blizny - tzw. długi rękaw na ręce a spodnie razem ze skórą bym zdjął dopiero w najbliższym szpitalu.

Od tamtej pory jak sobie pomyślę to aż mi ciary przechodzą. A jak widzę gościa na ścigaczu w szortach, klapkach i hawajskiej koszuli to przyznaję, że jednak naturalna selekcja jest potrzebna.

Dag - 2012-07-25, 19:36

Widzisz Żółw kilka piruetów i zawsze będziesz zakładał zbroje tak jak ja :brawo:
Żółw - 2012-07-25, 19:48

Dag, Co racja to racja - mam dla kogo żyć. Sprawdziłem już extremalne warunki od -5 do +40 na dwóch kółkach i zbroja zawsze ratuje dupę (i nie tylko). Jak szorty to chociaż pod spód kewlary, jak hawajka to zbroja - jak laczki ... laczków nie polecam nawet do auta ;) Tak w ogóle po to się kogoś nazywa "MOTOCYKLISTĄ", że wie jak się ubrać. Jak nie wie to niech jeździ puszką.
JOKER - 2012-07-25, 23:49

Żółw napisał/a:
Tak w ogóle po to się kogoś nazywa "MOTOCYKLISTĄ", że wie jak się ubrać. Jak nie wie to niech jeździ puszką.


Najwidoczniej w takim razie ja do tych MOTOCYKLISTÓW się nie zaliczam. Przemieszczam się codziennie po mieście, i mimo tego iż w tamtym roku miałem wypadek, bo mi pacjent zajechał drogę, poszorowałem trochę po asfalcie, i wiem co to znaczy, i tak jak obiecałem sobie nigdy więcej nie pojadę w japonkach na motocyklu, to było to chwilowe. Tak samo mam po 2 dniach picia, zawsze sobie mówię więcej nie piję ;D ale że człowiek szybko zapomina, to następny weekend znowu można. Niestety, nie jestem w stanie ubrać skór do podróży po mieście, no ni H***. Jak mam się ubierać, zaraz rozbierać i tak w kółko, do tego pot na rowie, to wybieram opcje krótkie spodenki i wyjątkowo ostrożna jazda, ażeby w razie "W" za długo nie szlifować po asfalcie. Wtedy ewentualnie powqrwiam się ze 2 tygodnie, a nie codziennie będę zalewał się potem i od rana miał spitolony dzień.

Dzarko - 2012-07-29, 11:00

Ja z reguły zakładam skórzaną kamizelkę, jeansy, buty koszykarskie i czasem ochraniacze na łokcie i strzałki, ale od tego to trochę ręce bolą. Mam zamiar kupić może Datexy na kolana i piszczele.
OldDiver - 2012-07-29, 11:33

Wczoraj przeszedłem na "ciemną stronę mocy". Latałem w kamizelce - miodzio.
kostass - 2012-07-29, 14:26

Ja w sobote też , bajeczka .....ale jazda w grupie i predkosci spacerowe to i ryzyko niewielkie
pyra - 2012-07-29, 15:14

a ja na bojowo, tylko szybkość większa ;D no i tylko w koło komina
dakota - 2012-07-30, 09:47

Ja w sobotę i niedzielę popełniłem grzech... Poszedłem przed pracą na parking przykryć moto i... nie mogłem się powstrzymać ;D wsiadłem i pojechałem do pracy. Gdzie grzech ? Pojechałem w koszulce, spodenkach i sandałach. :oops:
Daleko nie miałem bo z Bielan na Bemowo ale przyznam że mimo zarąbistego komfortu termicznego czułem się nieswojo...

Dzarko - 2012-07-30, 10:06

No jest tak trochę. Ale myślę sobie, że jeśli się jeździ po mieście z prędkością przepisową, to można sobie darować jakieś super profesjonalne ciuchy. Sandałów nie polecam jednakowoż. Braku rękawiczek też nie. To są miejsca przy każdej prędkości narażone.
dragini - 2012-07-30, 10:07

W sobotę nie można było inaczej. Ja śmigałam w samej kamizelce. Monia w koszulce. Tylko Sajmon z Basią to twardziele. Szymek powiedział, że żałuję że nie zabrał szalika i grubszego polaru.
dakota - 2012-07-30, 13:45

Dzarko napisał/a:
...Sandałów nie polecam jednakowoż. Braku rękawiczek też nie. To są miejsca przy każdej prędkości narażone.


Nie no, rękawiczki obowiązkowo były :dumny:

shipp - 2012-07-30, 14:16

Zdania na ten temat są podzielone, i nie dziwię się. Sytuacji na drogach jest tyle, że nie sposób przewidzieć każdego zdarzenia. Na swoim przykładzie wiem, że można zostać przejechanym nawet jeśli jedzie się z prędkością 20-30 km/h.
Co do ubioru, moim zdaniem jazda w kamizelce i dżinsach tak naprawdę niekoniecznie musi być czymś wyklętym. Jeździłem tak nie raz. Wszystko zależy od prędkości i techniki jazdy. Jednak są miejsca w "fizjologii" zawsze narażone na urazy, niezależnie jakby się jechało i tego odpuścić nie można. Zwrócę uwagę na takie elementy, jak:
- głowa
- dłonie
- łokcie
- kolana
Te miejsca muszą być chronione przed ewentualnymi urazami bez względu, czy jedziemy prędkością wybitnie spacerową po pustej szosie czy w małym ruchu miejskim. Wystarczy popatrzeć jak chronione są części ciała u cyklistów, którzy również poruszają się z niewielkimi prędkościami.
A w ogóle... Nigdy nie wolno zostawiać w domu... => myślenia! :pokooj:

Dzarko - 2012-07-30, 15:12

Myślę sobie, że na upał fajna byłaby zbroja. W Warszawie mają na Kłobuckiej zbroje datex za 150 zeta i nakolanniki za 50. To jest dla mnie do przełknięcia.

[ Dodano: 2012-07-30, 15:16 ]
shipp napisał/a:

- głowa
- dłonie
- łokcie
- kolana


Dodałbym stopy.

Basia - 2012-08-03, 12:16

shipp napisał/a:
Zdania na ten temat są podzielone, i nie dziwię się. Sytuacji na drogach jest tyle, że nie sposób przewidzieć każdego zdarzenia. Na swoim przykładzie wiem, że można zostać przejechanym nawet jeśli jedzie się z prędkością 20-30 km/h.
Co do ubioru, moim zdaniem jazda w kamizelce i dżinsach tak naprawdę niekoniecznie musi być czymś wyklętym. Jeździłem tak nie raz. Wszystko zależy od prędkości i techniki jazdy. Jednak są miejsca w "fizjologii" zawsze narażone na urazy, niezależnie jakby się jechało i tego odpuścić nie można. Zwrócę uwagę na takie elementy, jak:
- głowa
- dłonie
- łokcie
- kolana
Te miejsca muszą być chronione przed ewentualnymi urazami bez względu, czy jedziemy prędkością wybitnie spacerową po pustej szosie czy w małym ruchu miejskim. Wystarczy popatrzeć jak chronione są części ciała u cyklistów, którzy również poruszają się z niewielkimi prędkościami.
A w ogóle... Nigdy nie wolno zostawiać w domu... => myślenia! :pokooj:


Shipp - :brawo: :dumny: :uklon3:

mozna dodawać ..inne części ciała konieczne do ochrony ..., choc wiadomo, ze dobry kask i żółwik (kręgoslup, glowa, szyja) powinny być obowiazkowe dla każdego, wsiadajacego na motong, nawet podczas silnych upałów

Wiedźma - 2012-08-30, 11:41

Dzarko napisał/a:
Myślę sobie, że na upał fajna byłaby zbroja. W Warszawie mają na Kłobuckiej zbroje datex za 150 zeta i nakolanniki za 50. To jest dla mnie do przełknięcia.

[ Dodano: 2012-07-30, 15:16 ]
shipp napisał/a:

- głowa
- dłonie
- łokcie
- kolana


Dodałbym stopy.

Nabyłem na Kłobuckiej jedno i drugie. Jak dla mnie super stosunek jakości do ceny. Tylko w przypadku zbroi trzeba uważać na rozmiarówkę. Ja zacząłem od XL (zgodnie z sugestią przemiłego skądinąd sprzedawcy) a zakończyłem na S, która okazała się dobra.

Basia - 2012-09-12, 15:49

Wiedźma napisał/a:
Nabyłem na Kłobuckiej jedno i drugie. Jak dla mnie super stosunek jakości do ceny. Tylko w przypadku zbroi trzeba uważać na rozmiarówkę. Ja zacząłem od XL (zgodnie z sugestią przemiłego skądinąd sprzedawcy) a zakończyłem na S, która okazała się dobra.

Dareczku, jednak zdecydowałam się, że nie kupię zbroi, przynajmniej w tym sezonie. Mój zapał skutecznie zgasił sprzedawca jednego z renomowanych sklepów z odzieżą motocyklową.. :nie_wiem: , twierdząc, że zbroja jest skuteczna tylko przy pierwszym uderzeniu i to w przypadku szlifu przy niezbyt dużej prędkości, poczekam z decyzją do następnego sezonu... :) :tao:

Dzarko - 2012-09-12, 15:55

Wiedźma napisał/a:
Nabyłem na Kłobuckiej jedno i drugie. Jak dla mnie super stosunek jakości do ceny. Tylko w przypadku zbroi trzeba uważać na rozmiarówkę. Ja zacząłem od XL (zgodnie z sugestią przemiłego skądinąd sprzedawcy) a zakończyłem na S, która okazała się dobra.



Ja wczoraj wziąłem zbroję. Nakolanników nie brałem, bo jadą do mnie spodnie Gepert. Na mnie pasowało 3XL :oops:

[ Dodano: 2012-09-12, 15:59 ]
Basia napisał/a:
twierdząc, że zbroja jest skuteczna tylko przy pierwszym uderzeniu i to w przypadku szlifu przy niezbyt dużej prędkości, poczekam z decyzją do następnego sezonu... :) :tao:


Założyłem w pewnym momencie starą grubą ramonę na zbroję. Myślę, że jest komplet nie do przebicia, acz na upały średni. Co do wystarczania zbroi. Jak często się leży podczas jazdy? Czy warto się zastanawiać, czy zbroja będzie do użytku po kolizji? Ja kupiłem tę za 150 złotych:

http://www.przedrajdem.pl...xxxl-p-259.html

Lukson - 2013-01-27, 22:49

tez kupilem sobie na lato zbroje, mysle zemoja konfiguracja na uplane lato bedzie tak: buty wiadomo standard jeansy z protektorami i podszywka kevlarowa na gore buzer, zbroja datexa na to wrzuce tshirta, bo cala odslonieta zbroja niestety nie wyglada ciekawie na choperku.. no i kast plus rekawiczki... no a w sakwie moze wrzuce softschella wrazie wieczornego powrota zeby w zbroi za zimno nie bylo , na reszte chlodniejsych dni snadardowo kurtka skorzana
Mnich - 2013-01-28, 09:25

Przykład z latania z innymi: ja się zapinam, owijam, trzęsę na moto z zimna a Dzarko mówi, że gorąco i wyciera czoło.
W upalne dni przy ponad 40 km/h skóra porozpinana i dla mnie git. Pytanie innych w co się ubrać ma mały wpływ na to, czy pytającemu będzie komfortowo w "cudzej konfiguracji". Jeździć, sprawdzać i tyle.

OldDiver - 2013-01-28, 10:18

Ale Wam przyszło. Temperatura 0 stopnia i ... zaraz upał.
No ... ale pomarzyć można. ;p

U-BOOT - 2013-01-28, 10:43

Na inną pogodę skóra. Na inną tekstylki. Po taniości to troszkę słabo wychodzi.
OldDiver - 2013-07-14, 11:02

Wracam do moich "zmagań" z kurtką skórzaną w upały. W takie dnie wypinam podpinkę i zauważyłem że przy większych prędkościach występuje przepływ strumienia powietrza poprzez rękawy, wnętrze kurtki i wylatuje ono na dole pleców. Czasami bywa tak że mimo upału na zewnątrz odczuwam nadmierne wychłodzenie. Czy też tak miewacie? Bywa tak że jestem zmuszony na trasie wpinać podpinkę lub ubierać się dodatkowo. Oczywiście rozwiązaniem by były rękawice z dużymi mankietami. Ale latem ?
Macie jakieś rozwiązanie tego problemu.

remol71 - 2013-07-14, 13:39

Zainwestowałem w kurtkę Modeka Extremadura. Jestem zadowolony.
skygge - 2013-07-14, 15:45

Moja kurtka na upały ma rozpinane wywietrzniki na ramionach i jeden przez plecy, żeby powietrze miało przelot. Przy prędkościach autostradowych kurtka się nadmuchuje jak balon, w środku lata tornado. Fajne to jest, ale podnosi ją do góry i zamek chce mnie udusić bo ciśnie w szyję, bez chusty ciężko... Ale się nie grzeję przez to. Stwierdziłem też ostatnio, że jak się te przednie wloty domknie do połowy to wtedy jest super.
lenio - 2013-07-14, 17:20

Polecam kurtke na lato HD cena może wysoka ale w upalne dni nigdy nie było mi gorąco membrana po bokach i na rękawach, ale już w zachmurzone to mimo grubości skóry 2mm jest chłodno ale jak założy się ocieplacz z membraną to znów bajka, ale na chłodne dni mam textylne
OldDiver - 2013-11-08, 14:41

Nic tak nie rozgrzewa w słotną i zimną jesień jak pogadanie o upałach lub tematach "okołoupalnych".
Czy ktoś zlecał przerobienie kurtki Tarbora K-02 celem dorobienia "otworów wentylacyjnych". Czy to się da, czy się opłaca?

Pirania_LM - 2013-11-08, 15:15

OldDiver, to chyba nie powinien być problem, by wstawić dodatkowe zamki ? chcę tak zimą zrobić w swojej kurtce. Dodatkowe zamki chcę wstawić nad łokciami i z tyłu na wysokości nerek.
OldDiver - 2013-11-08, 15:25

Pirania_LM, Byłem dzisiaj w przedstawicielstwie Tarbora we Wrocku, kręcili nosem. Mówili że to duża przeróbka, prawie trzeba pruć całą kurtkę i może dużo kosztować. Mają skontaktować się z producentem i mi oddzwonić.
Pirania_LM - 2013-11-08, 15:45

OldDiver, wydaj mi się, że im się po prostu nie chce robić, bo zarobek żaden. Moim zdaniem jaki to problem rozciąć skórę i wstawić zamek ? Część podszewki na pewno do rozcięcia/rozprucia. Jednak zapytaj na PW naszego Guru Waldi i zobaczymy co i jak 8)
OldDiver - 2013-11-08, 15:52

"w przedstawicielstwie Tarbora we Wrocku" to znaczy sklepie który sprzedaje tez Tarbora. Chyba oni nie maja interesu aby mnie zniechecać. :nie_wiem:
Zobaczymy co mi odpowiedzą.

tomboj - 2013-11-08, 15:58

Najlepiej zapytaj u źródła
http://www.tarbor.pl/index.php?mode=kontakt
W ubiegłym roku rozmawiałem osobiście z właścicielem. Wszelkie przeróbki swoich wyrobów robią bez problemu. Tylko zależy o jakiej porze roku. Jak mają "żniwa" to niechętnie, bo wtedy idzie masówka. Myślę, że teraz jest dobry okres na takie przeróbki. Jak będziesz po rozmowie daj znać jak sprawa wygląda. Ten temat może zainteresować kilka osób.

OldDiver - 2013-11-08, 16:39

tomboj, OK
Bakteria77 - 2013-11-09, 18:44

tak wygląda gość po szlifie, bez odpowiedniego ubioru http://www.sadistic.pl/gl...-h-vt242750.htm
witek1965 - 2013-11-09, 19:17

Bakteria77, te zdjęcia powinny codziennie oglądać blond plecaczki w szpilkach i bikini. No, ale chyba i tak nie odniosłoby to skutku.
OldDiver napisał/a:
Chyba oni nie maja interesu aby mnie zniechecać. :nie_wiem:
mają. Nic nie zarobią, a kłopot z wysyłką, itd. Dzwoń bezpośrednio do producenta jak chcesz zachować gwarancję. Jeżeli jest po gwarancji - WALDI = 100% zadowolenia
OldDiver - 2013-11-09, 19:45

witek1965 napisał/a:
Dzwoń bezpośrednio do producenta

Tak zrobię jak się nie odezwą.
witek1965 napisał/a:
Jeżeli jest po gwarancji

Kupiłem ją w 04.2012 ... chyba ma jeszcze gwarancję.

pyra - 2013-11-09, 19:55

Cytat:
Kupiłem ją w 04.2012 ... chyba ma jeszcze gwarancję.

tylko na powłokę lakierniczą ;D

witek1965 - 2013-11-09, 19:56

powinna mieć - 24 mce. Ale i tak dopiero w kwietniu powiedzmy zaczniesz śmigac, więc i tak minie.
pyra - 2013-11-09, 20:04

witek1965, gwarancja to na usterki -przeróbek raczej nie obejmuje
OldDiver, mam taką samą kurtkę i tej zimy u Waldiego tez wstawiam wentylacje z tyłu ( z przodu zrobili przy zamówieniu)
teraz Waldi ma kupę roboty, myślę że w połowie zimy będzie miał więcej czasu, zreszta jak dobrze pójdzie Johnemupl w tym tygodniu lub następnym rozpoczynam nowy sezon - kurtka potrzebna ;D

witek1965 - 2013-11-09, 20:39

pyra, chodzi mi o to, że jeżeli producent dokona owej przeróbki, to nie będzie miał zastrzeżeń co do usterek na całość kurtki,jeżeli takowa wystąpiłaby, a jeżeli zrobi to krawcowa zza miedzy, to już tak. Oni tną, oni wszywają, oni się zgadzają na to. A jak się nie zgadzają, to chyba po gwarancji na całość. Jak zapytałem w Hondzie Plaza, czy mogę skrócić spodnie, to odpisali - tak na własną odpowiedzialność i tracę gwarancję. No, ale może jest inaczej.
OldDiver - 2013-11-09, 20:52

Podzielam zdanie Witka na temat gwarancji.
Zróbcie mi wykład na temat gdzie się robi tą wentylację. Bo piszecie o wentylacji z przodu , z tyłu, spotkałem się chyba z wentylacją na rękawach. :nie_wiem:

witek1965 - 2013-11-10, 12:16

OldDiver, ja mam dwa zamki wszyte na wysokości klatki żebrowej. W środku jest po otwarciu siateczka. Oraz dwa wylotowe na plecach. Ot i wszystko. Mogę zrobić foty jak chcesz.

[ Dodano: 2013-11-10, 12:17 ]
w tekstylnej miałem podobnie. Pooglądaj sobie różne kurtki tekstylne, renomowanych producentów. Pokazują wentylację na rysunkach.

[ Dodano: 2013-11-10, 12:22 ]
http://www.modeka.pl/pl/p...extremadura/4// przyjrzyj się dobrze miejscom opisanym airvent. Chyba najbardziej wentylowana kurtka jaką widziałem - 6 wlotów z przodu kurtki i 4 wyloty . Kurtka Extremadura gdyby link otwierał się do strony głównej tylko.

OldDiver - 2013-11-10, 12:47

witek1965 napisał/a:
Mogę zrobić foty jak chcesz
Proszę podeślij.
Widzę że ta Extramadura ma też zamki wentylacyjne na rękawach.

witek1965 - 2013-11-10, 13:40

OldDiver napisał/a:
zamki wentylacyjne na rękawach.
rękawach, klacie i barkach.Podeślij maila na PW.
OldDiver - 2013-11-10, 14:18

pyra napisał/a:
mam taką samą kurtkę i tej zimy u Waldiego tez wstawiam wentylacje z tyłu ( z przodu zrobili przy zamówieniu)

Mam do Ciebie prośbę. Podeślij mi (nie pali się) zdjęcia lokalizacji tych otworów z przodu w Twojej kurtce K-02.

pyra - 2013-11-11, 08:57

jedyna kurtka motocyklowa w towarzystwie ;D WDL u Waleni ;D https://plus.google.com/photos/111298985264748002540/albums/5932725318653524481?authkey=CMvF_P_I2vSDEw
zamki na rękawach i górny zamek na klacie to moja wentylacja - zimą będą z tyłu pod zakładkami(czy jak to się fachowo nazywa)

OldDiver - 2013-11-11, 09:17

pyra napisał/a:
jedyna kurtka motocyklowa w towarzystwie WDL u Waleni
No ale nie widać szczegółów Twojej klaty. Czy ja dobrze zrozumiałem ? Masz tylko jeden zamek wentylacyjny z przodu?
pyra - 2013-11-11, 10:41

OldDiver, TAK - zamiast kieszeni jak u Ciebie,
OldDiver - 2013-11-11, 11:31

pyra, Kumam.
A tak sobie pomyślałem, że można by zachować funkcję kieszeni i wentylacji - wykonać kieszeń z materiału siatkowego, takiego jak podszewka. Oczywiście w opcji wentylacyjnej kieszeń winna być pusta.

[ Dodano: 2013-11-14, 18:56 ]
Brak odzewu z sklepu Tarbora we Wrocku, brak odpowiedzi na mail wysłany do Tarbora.

Będę musiał chyba wykonać telefony.

[ Dodano: 2013-11-18, 13:15 ]
Dodzwoniłem się do Tarbora. Liczą sobie po 30 zł za dodatkowy zamek wentylacyjny. To dwa z przodu (w tym adaptacja kieszeni) i dwa z tyłu to razem 120 zł plus przesyłka 18 zł.

[ Dodano: 2014-03-23, 11:00 ]
Pisałem wcześniej - "zauważyłem że przy większych prędkościach występuje przepływ strumienia powietrza poprzez rękawy, wnętrze kurtki i wylatuje ono na dole pleców. Czasami bywa tak że mimo upału na zewnątrz odczuwam nadmierne wychłodzenie."
Szukałem rękawic z dużym mankietem ale takich "letnich" nie znalazłem. W ubiegłym roku wpadłem na takiego pomysła - nabyłem tzw. frotki, opaski na nadgarstek. Sprawdza się. Testowałem w ubiegłym roku i w obecnym.
Coś takiego:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group