YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Wrażenia z jazdy - Moje pierwsze kilometry na Drag Starze

Blackbart - 2010-11-13, 17:21
Temat postu: Moje pierwsze kilometry na Drag Starze
Cześć wszystkim !
W czwartek 11 listopada spełniłem swoje marzenie, mianowicie kupiłem swój pierwszy motocykl w życiu. Jest nim piękna Yamaha Drag Star 650 Custom, którą przejąłem po Moondku :) Po maszynę jechałem prawie 500 km, drugie tyle z powrotem, więc prawie 1000 km miałem za sobą, ale warto było ! W piątek wróciłem z pracy, pogoda nie za bardzo dopisywała, ale nawet to mnie nie zniechęciło, żeby zrobić swój "pierwszy raz". Nie zapomnę tego uczucia, jak wyprowadziłem ją z garażu, odpaliłem i zastanawiałem się, jak to będzie, jak nią ruszę, czy się nie wywalę i nie porysuję Jadźki. Stres był, po chwili jednak wrzuciłem pierwszy bieg i ruszyłem ! Po kilku minutach spędzonych na motocyklu stres ustąpił miejsca euforii i dumie. Byłem mega szczęśliwy, odczuwałem niesamowitą przyjemność z każdego przebytego na Dragu kilometra ;D Nie przeszkadzał mi nawet deszcz i zmierzch, który szybko zaczął zapadać. Zrobiłem 25 km, wróciłem do domu i nie mogłem przestać o niczym innym myśleć ! Cieszyłem się jak dzieciak, albo jak młody chłopak, który przeżył swoją pierwszą inicjację z dziewczyną, hehe ;d A jak przyjemnie się Draga czyściło ;D Dziś po raz drugi wsiadłem na Drag Stara, zrobiłem 75 km. Już nie było stresu, tylko nieopisana radość z jazdy i duma ! No i te spojrzenia przechodniów oglądających się za Jadźką ;D Czad ! Dziś miałem już wrażenie, jakbym tym motocyklem jeździł od dawna, moto super się prowadzi i w ogóle jest zajebiaszczo ;D

Sylwek - 2010-11-13, 17:40

I gitarra :D jakby powiedział 1janbo :D :D :D
MarcinBig - 2010-11-13, 17:55

Pamiętaj moto po Moondku zobowiązuje ! ! !
Śmigaj i nie pękaj !

Zdzich - 2010-11-13, 19:37

Gratki :brawo:
arekw711 - 2010-11-13, 20:42

Gratulacje dobrego wyboru , a teraz śmigaj
jaro - 2010-11-13, 20:45

Blackbart, Zrobiłem już kilkanaście tyś, ale mam tak za każdym razem, będą z Ciebie ludzie* i Gitarrrrrrrrra jak by powiedział 1janbo. ;D ;D ;D

* Motonita

gshort - 2010-11-13, 22:11

dla takich chwil warto jechać 1000km

:pokooj: z forumowym pozdrowieniem,

chorąży - 2010-11-13, 23:12

Wiem co czułeś :) Też jestem tym szczęściarzem od niedawna :czoper: Do zobaczenia na szlaku.
zen - 2010-11-14, 02:29

Tylu powrotów co wyjazdów!

P.S. Fajne uczucie co nie? ;) Ja mam to za każdym razem ;)

fazzi - 2010-11-14, 11:39

kazdy z nas tak przezywal "pierwszy raz" z gwiazdka ;d i najwazniejsze ze to nie mija , ja moja wlasnie wyprowadzilem z garazu, wprawdzie wczoraj ja umylem ale dzis zauwazylem ze na tlumiku moj plecaczek dostawil obcasem piekny przypalony slad wiec szybkie czyszczenie i czeka pod oknem grzejac sie w sloncu na poobiednia przejażdżkę
:czoper:

moondek - 2010-11-14, 11:55

Z jednej strony było mi żal sprzedawać motocykl, ale z drugiej strony cieszę się, że trafila w ręce pozytywnego wariata :)
1janbo - 2010-11-14, 15:51

Cóż powiedzieć... GITARRAA :pokooj:
Rysiek - 2010-11-14, 15:58

;D
Bemol - 2010-11-14, 17:33

gratki :brawo:
Blackbart - 2010-11-14, 17:44

Faktycznie jestem wariatem ! Dziś jak tylko się obudziłem, zobaczyłem za oknem cudowne słońce ;D O niczym innym już nie myślałem, jak tylko o tym, żeby Jadźkę z garażu wyciągnąć. I wiecie co? Wypiłem szybko kawę, nawet całego śniadania nie zjadłem bo ona już na mnie czekała ! Liczyło się tylko to, żeby wsiąść i jechać, jechać... Do domu wróciłem po 6 godzinach ! Przez ten czas zrobiłem jakieś 160 km, jeździłem to tu, to tam. Nigdzie mi się nie spieszyło. Na drodze spotkałem wielu innych motocyklistów, oczywiście były pozdrowienia. Fajna sprawa :) Jak ja się cieszę, że w końcu spełniłem swoje marzenie, kupiłem upragniony, piękny motocykl i należę do Waszego grona ! Gęba cały czas mi się cieszy ;D
Demolka - 2010-11-14, 20:59

No to jak pogoda się powtórzy zorganizujemy mały zlocik na przykład w Szprotawie (fajny zajazd przy trasie na Zieloną Górę), a do tego będzie pasowało Witkowi, shippowi, Mańkowi ... no i z pewnych względów może Vaaks'owi.
Zaglądaj na stronę "W-D-L spotkania na styku 3 regionów" ;D

Blackbart - 2010-11-14, 21:31

Demolka napisał/a:
No to jak pogoda się powtórzy zorganizujemy mały zlocik na przykład w Szprotawie (fajny zajazd przy trasie na Zieloną Górę), a do tego będzie pasowało Witkowi, shippowi, Mańkowi ... no i z pewnych względów może Vaaks'owi.
Zaglądaj na stronę "W-D-L spotkania na styku 3 regionów" ;D


No właśnie zacząłem zaglądać na W-D-L :) Chyba wiem jaki zajazd masz na myśli w Szprotawie. Znam tą trasę. Zresztą mam sentyment do Lubuskiego i Zielonej Góry. Studiowałem w ZG, moja siostra także. Tam poznała swojego obecnego męża, maniaka Myszki Miki - Hej! Hej! Falubaz! ;D Moja dziewczyna też z lubuskiego, hehe ;p

Demolka - 2010-11-14, 21:37

No i malina. Coś z tego będzie. Wspólną kawę zawsze gdzieś można zaliczć :idea:
Dariow - 2010-11-14, 22:43

Hej Blackbart
My chyba mamy tą samą chorobę ja też kupiłem Dragusia 11-11-2010 tez po niego jechałem do Krakowa, kilometrów troche mniej i szczerze poprosiłem kumpla żeby mi nim przejechał. Ale wczoraj i po dzisiejszej jeździe to tak samo jak mały dzieciak jak jechalem to wszyscy myśleli że gebę mi wykrzywiło z wiatru a ja się poprostu cieszyłem. Jak by nie moja żonka to do rana bym z nim siedział w garażu a jestem trochę starszy od Ciebie :)

Pio Trek - 2010-11-14, 22:56

no i gitarra, teraz sciereczki i na blysk gwiazde ;D
Luk - 2010-11-15, 07:52

Gratki
chorąży - 2010-11-15, 20:07

Dariow - Jak bym siebie widział :) :)
PrzemoM - 2010-11-15, 23:45

Brawo ;D
dki - 2011-01-18, 12:32

Witam,wczoraj zakupiłem DRAGA i 90km do domu pierwsze 5 km stres,i panika nie wiem jak jechać mało tego niewiem jak wyjechać z miasta, ale potem hmmmmmmmm pierwsza klasa jakbym całe życie jezdził(a we wrześniu kat A zrobiłem) Myslałem,że ludziska będą się pukać po głowach widząc w styczniu motocykiste,ale nie były pozdrowienia i klaksony..... Oby do wiosny panowie.....
scooby - 2011-01-18, 12:41

Blackbart, ja w zeszłym tygodniu pojechałem po mojego draga do Zamościa przejełem go po sofcie i tez wyprawa 1500km w dwie strony ale jeszcze nie trafiłem na okazje przejażdżki :D ale co tam jeszcze troszke poczekam :D
Blackbart - 2011-01-18, 17:50

scooby napisał/a:
Blackbart, ja w zeszłym tygodniu pojechałem po mojego draga do Zamościa przejełem go po sofcie i tez wyprawa 1500km w dwie strony ale jeszcze nie trafiłem na okazje przejażdżki :D ale co tam jeszcze troszke poczekam :D


Twoja cierpliwość będzie nagrodzona, jak wsiądziesz na swojego Draga i poczujesz klimat ;D Widzę, że z ZG jesteś, fajnie ! Śledź temat W-D-L w Ustawkach, może wiosną pośmigamy razem z Witkiem, Demolką (też z ZG) i innymi :)

scooby - 2011-01-18, 18:17

spoko spoko już widziałem ten temat napewno bacznie bedę go obserwować . . . a jeśli chodzi o przejażdżkę to jeszcze troszkę się boje bo taką maszyną jeszcze nie jeździłem ale myśle pozytywnie :D
Peters - 2011-01-19, 22:57

scooby napisał/a:
taką maszyną jeszcze nie jeździłem

Nie ma obawy i pewnie nie jeden to potwierdzi ,ta maszyna prowadzi się sama . Tylko sobie kask z szybą załóż bo jak będziesz zęby szczerzył z radochy to ci się robactwa nawbija. Tak było ze mną ;D

Dawid Z. - 2011-01-19, 23:07

Super sprawa, takiej przygody nigdy się nie zapomina.
scooby - 2011-01-20, 08:10

kask mam jak szedłem na prawko to sobie kupiłem bo nie chciałem w śmierdziuchu jeździć ładny nolanek n43 air :D a muchy w zębach troszke białeczka :D
sinus - 2011-03-28, 10:58

W miniony piątek sprowadziłem mojego "białego rumaka" do garażu. :brawo:
Miałem przejechać z Rybnika do Bielska - pierwsza w życiu jazda na Drag Starze, ale dosłownie po kilku minutach stał się integralną częścią mojej duszy! Potwierdzam wcześniejsze Wasze opisy i doznania: czułem się z nim tak, jakbym od zawsze na nim jeździł!
Nogi na spacerówki i jazda po leciutkich łukach leśną drogą przypominała lot F-16 (nigdy nim nie leciałem, ale wyobrażam sobie, że tak musi to wyglądać lol )
Zatem niby prosta i krótka trasa, ale chyba podświadomie wydłużyłem ją o dobrych kilkadziesiąt kilometrów zahaczając jeszcze o Czechy i dopiero na wieczór, nieco przemarznięty, wróciłem do domu.
I wiecie co? Nie mogłem zasnąć! Przejeździłem cały weekend, chociaż w sobotę mi dolało i wyp***zgało, ale do dzisiaj łyżwa nie schodzi mi z gęby ;D

Kocica - 2011-03-28, 18:44

Jako pasażer śmigałam już z bratem na kilku jego maszynach - na skuterku przy 40km/h zaczęłam panikować ze strachu, że mnie zgubi, na turystycznym enduro panika zaczęła się przy 80km/h, natomiast na dragu nawet przy 140km/h paniki nie bylo. Z perspektywy tylnego siedzenia jezdzi sie na nim wygodniej, bezpieczniej i jakos bardziej stabilnie. Wierzę, że w dragu można się zakochać od pierwszego wejrzenia i doskonale rozumiem brata jak go wsysa do garażu i znika na całe dnie:-)
Rydelek - 2011-03-28, 18:55

Niewiele trzeba dodawać ja też od dawna mam tylko tak ;D ;D ;D ;D ;D i nie umiem przestać wystarczy że przejdę koło garażu i znowu jest tak ;D ;D ;D ;D
Cichy - 2011-03-30, 10:30

Maszynę mam od jesieni, więc to też moje początki.
Musiałem kupić sobie zegarek na kierownicę, który pozwala mi wracać do domu przed rozwodem :)
Kolejny paradoks: jak człowiek miał czas, to nie miał pieniędzy. A jak będzie miał i czas i pieniądze to i pewnie parkinsona w pakiecie :)
Cichy

PrzemekN - 2011-04-03, 00:56

W piątek pierwszy raz wybrałem się na dłuższą przejażdżkę moją Gwiazdą. Zrobiło się już późno i wracałem po ciemku do domu. Nie zauważyłem jakieś dziury na zakręcie i jak w nią wpadlem, to dość mocno szarpnęło mi kierownicą. Było kupę strachu, ale utrzymałem się w siodle ;D . Coś, tylko zaczęła drętwieć mi lewa ręka i miałem coraz większe kłopoty ze sprzęgłem. Ostatnie 20 km nie było łatwe.. Po zaparkowaniu Gwiazdy w garażu, podjechałem do szpitala, sprawdzić, co się dzieje. No i okazało się, że zerwałem więzadła w lewej ręce ;/ No i muszę marzenia o jeździe odłożyć na pewien czas:-( A taka fajna pogoda się zapowiada.. No i ustawki na W-D-L mi uciekną :evil: Ale, w końcu jeszcze cały sezon przed nami:-)
Już wkrótce do zobaczenia na trasie:-)

Gosiaczko - 2011-04-17, 18:18

Wczoraj po raz pierwszy miałam niewątpliwą przyjemność pojeździć Białą po okolicy w sumie jakieś 60 km a dzisiaj traskę 180 km. Na początku bałam się że jej nie utrzymam, z wchodzeniem w zakręty miałam problemy a jazda po rondzie była czarną magią ale to było wczoraj a dzisiaj ..... strach zniknął, porozumienie z gwiazdą nawiązane no i radocha trzy razy większa :D
Robrob - 2011-04-17, 18:45

Gwiazdę mam od niedawna, myślałem że nieda się jej tak położyć aby zachaczyć podestami, jednak dziś zmieniłem poglądy, małe rondo, trochę szybko ale wszystko jest ok :brawo:
Pancernik - 2011-04-17, 18:57

Ja mam za sobą czwartą jazdę. Pierwsza była od razu po kupnie gwiazdy od Stacha, temperatura tak pod 10 stopni, po drodze zaczął padać deszcz, a ja przyspawany wręcz do kierownicy. Dodatkowo jeszcze się popisałem przed Stachem i Anulą, bo od razu mi 2 czy 3 razy zgasł, dzięki czemu zastanawiali się potem czy dojechałem do warsztatu na wymianę płynów ;p Niesamowite uczucie, jak wszyscy jadący z naprzeciwka motocykliści pozdrawiali. Ja odrywałem tylko palce od manetki :D

Dzisiaj z kolei zrobiłem traskę 70parę km wokół komina, ucząc się przeciwskrętu i właściwej zmiany biegów. Zaskakujące jak Gwiazda pięknie skręca. Natomiast przyzwyczajenie się do skrzyni biegów jeszcze trochę mi zajmie. Zaliczyłem też trochę off-roadu i przejechałem się do stajni w której Adela trzyma swojego konia, już niemechanicznego :)

[ Dodano: 2011-04-18, 10:55 ]
Oczywiście jestem jełop. Nakręcony jazdą i jednocześnie jeszcze ogarniając sprawy firmowe w niedzielę pochrzaniły mi się ksywki. Oczywiście motocykl kupiłem od Zbycha, za pomyłkę najserdeczniej przepraszam Anulę i Zbycha :oops:

Nosiu - 2011-04-26, 02:21

Mój pierwszy raz, zakończył się o zmroku ;D
drugi dziś zakończył się wraz z burzą :evil: musiałem się szybko ewakuować do garażu
radość wielka radość mnie przepełnia
i ta duma gdy widzę pełne podziwu spojrzenia ;D
:czoper:

fazzi - 2011-04-26, 07:30

dla takich chwil warto zyc i bedziemy je zawsze pamietac :)
mikruss - 2011-06-05, 17:52

Ależ ja wam zazdroszczę tych jazd. Ja dzisiaj z przyjacielem wybraliśmy się do Skierniewic na przejażdżkę po trasie egzaminu. Ja niestety na skuterze jego syna a on na swoim 650 (zresztą też nie dawno zakupionym hehe). Cóż to była za przyjemność słyszeć za sobą ten dźwięk za plecami.
Oczywiście nie był bym sobą gdybym w miejscu gdzie jest pusto w taki dzień i nikt nie jeździ, przesiąść się na na chwil kilka na coś porządnego i tak pomknąć. Ech nie chciało się potem na skuter wracać ale cóż nie było rady bo do domu jakość trzeba było dojechać. ;D Normalnie czysta przyjemność.
A sowim osobistym mikrusscyclem zrobiłem całe 30 km :hahaha:

Hudini - 2011-06-05, 19:26

Hej!
Ja Draga kupiłem w marcu....a prawko zrobiłem i odebrałem ostatecznie 3 czerwca.......ech wyjechałem pierwszy raz...i lekki stres....po mieście skręty itd...ruszanie kurna nigdy wcześniej nie jechałem na motorze ale po kilkunastu km stwierdziłem jedno: jazda na Dragu jest boska i nie zamienię jej na inne przyjemności....teraz jestem w Londynie ale jak wrócę to śmigam do Wrocka...w poniedziałek...:) w sumie prosta droga..non stop autostrada...
Co zauważyłem to to że jak zrzucam bieg to strzela..nie wiem dlaczego...tzn. czy to źle?

azrael88 - 2011-06-06, 20:10

Hudini: masz puste wydechy albo inne customowe? Może gaźniki wypadałoby regulować.


Ja jeżdżę na dragu od 1,5 m-ca i oswajam się z maszyną. Bardzo mi odpowiada dynamika jazdy na tym moto, łatwość prowadzenia i wygoda podróżowania.

Nie podoba mi się masa, szczególnie na parkingu. Nadal nie czuję się pewnie na zawrotkach przy prędkości 5-10 km/h :|

caesar - 2011-06-06, 20:27

Nie dawno pyknął mi rok jak mykam DS i nadal twierdzę że uszy ratują mi życie Gdyby nie one uśmiechałbym się dookola głowy ! ;D ;D ;D ;D
Borys - 2011-06-07, 18:29

Witam Wszystkich na forum.
Ja swoją 650 Classic kupiłem sobie na Dzień Dziecka ;D
(jak na 36 latek to dobry prezent) po 15 latach bez motóra, ostatnia była Jawa 350TS,
i cieszę się jak dziecko.W pierwszy dzionek zaliczyłem 140km i uśmiech w koło głowy, dawno się tak nie zrelaksowałem, nawet moja połówka stwierdziła, że odrazu się lepiej ze mną rozmawia .Także podzielam Twoją radość z jazdy i już wiem czego mi właśnie brakowało przez te ostatnie 15 lat.

Swoją obecność na forum rozpocznij od zapoznania się z regulaminem, szczególnie z pkt. 1.

Riczi - 2011-06-07, 20:45

U mnie gwiazda jest od miesiąca 8) tygodnie poszukiwań i ta chwila kiedy siadłem na SWOJEGO wymarzonego motóra ;) Pierwsze kilometry to walka z przyzwyczajeniami z innych maszyn teraz po przejechaniu ponad 500 mil stwierdzam, że dokonałem jedynego słusznego wyboru kupując właśnie taką maszynkę. Co do wagi to powiem, że na prawdę jej nie czuć. Mam do czynienia z maszyną, która przy lekkim odchyleniu od pionu na postoju powoduje trzeszczenie stawów kolanowych a waży tyle samo co V-Star 1100, którą można podnieść samemu z pozycji bocznej ;) (ten nisko osadzony środek ciężkości). No i najważniejsze i bezcenne - to poczucie swobody i wolności jak się śmiga po wspaniałych trasach widokowych ;D
mikruss - 2011-06-15, 21:49

Dzisiaj stuknęło pierwsze 100 km na mojej maszynie od momentu gdy ją posiadam. ;D
DarekR970 - 2011-06-16, 20:28

Hudini ja tez mam 650i tez tak mi strzela przy wrzucaniu biegów mi się to nawet podoba nie wiem czy cos mają do tego wydechy (Wydechy irmy "BUB" )

Ale w Virago tez mi tek strzelało przy wrzucaniu biega (Oryginalne wydechy)

marek-stom - 2011-06-16, 21:22

Riczi ja byłem w maju w N.Sączu a jechałem z Limanowej to tez tam są super widoki
no w końcu wspaniały beskid wyspowy.

Hudini - 2011-06-18, 12:03

znajomy który śmiga od 20 lat twierdzi że to normalne..mi to strzela przy zrzucaniu biegów on twierdzi że jak się jedzie na wyższym i zrzuca się to coś tam w tych rurkach zostaje i dlatego strzela:) oczywiście on to mówił fachowym językiem:) którego przetłumaczyć nie zdołam:)
Demolka - 2011-06-18, 14:02

To nie jest normalne. Gdyby było normalne to wszystkie motocykle i samochody by strzelały, a strzelały tylko ZIŁ-y :hahaha: i z rozbebeszonymi tłumikami motocykle.
Strzelanie przy zamknięciu gazu (niekoniecznie w celu zmiany biegów) to najprawdopodobniej oznaka, że tłumiki są zbyt puste. Tłumiki można rozbebeszać do jakiegoś stopnia, ale pewien opór spalinom muszą stawiać. To co strzela to faktycznie zapalające się paliwo w tłumikach, które znalazło się tam wskutek braku oporu przy wydechu (zbyt gwałtownym) z cylindra.

Hudini - 2011-06-18, 14:21

czyli co robić????:)
soft - 2011-06-18, 18:56

Mi udało się pozbyć strzelania w 100% - przy idealnie pustych wydechach cobry.

1. regulacja gaźników
2. kill ais - metodą wąsatego mexa (która byłą na tym forum omawiana)

zp26 - 2011-06-25, 17:32

Witam

Dzisiaj mogę się podzielić swoimi wrażeniami z pierwszej jazdy po szosie. Motocykl zarejestrowany i ubezpieczony, blacha przykręcona. W sumie wyjazd na stację benzynową może trochę dalej, ale dwupasmówka i mniejszy ruch. na początek w sam raz. Prowadzi się dobrze, motocykl reaguje na przechyły ciałem właściwie. Zero kwadratowych zakrętów. "Zrywny" i ma ciąg tak na dwóch pierwszych biegach, potem odczuwa się spadek mocy. Szyba jak mały żagiel, nie wiem, czy nie zdemontuję, bo nie jest amatorem szyb. Ale była, to niech jest. Na dodatek, wrażenia moje osłabione z ważnego powodu, aura. Po prostu wieje dzisiaj w Poznaniu, chwilami mocno. Podmuchy boczne nie należą do ciekawych. Wobec tego wiatru jechałem góra 70-80 km/h zmagając się z wiatrem. Próbowało mnie przesuwać po jezdni, tak więc, więcej było walki z wiatrem bocznym, niż czego innego. Na stacji, automobilista obok, z uśmiechem spoglądał na sprzęt. To cieszy.
A w garażu ten charakterystyczny dźwięk stygnącego motocykla.

Pozdrawiam
Z.

empiq - 2011-06-28, 14:39

hehehhe kolejny zarażony! :)
woodoo - 2011-06-30, 08:26

Witam
wczoraj w końcu zarejestrowałem i ubezpieczyłem moto. Nie zdążyłem nawet wywiercić otworów w tablicy rej., więc okleiłem taśmą i w drogę. Pierwsza przejażdżka po zdaniu prawka. Echh co za frajda. Zupełnie inne prowadzenie niż moto z nauki jazdy, większy, cięższy i masa gdzie indziej - ale całkiem pozytywnie. Pierwsze kilometry w żółwim tempie ze względu na remonty szczecińskich dróg, motor trochę się zagrzał, bo podjeżdżaliśmy po kilka metrów. Od razu niemiła niespodzianka, koleś puszką wjechał mi pod koła na mój pas, zupełnie jakby mnie tam nie było, musiałem uciekać w prawo. 5 min później przydzwonił w puszkę stojącą przed nim - wolno jechał ale jakieś tam wgniecenia były. Idiotów nie brakuje. Wreszcie minąłem remonty i w drogę ... miałem tylko przejechać się po przedmieściach Szczecina ... wylądowałem w Stargardzie ;]. Najbardziej zdumiewające są te pozdrowienia innych motocyklistów - od razu człowiek czuje, że stał się częścią jednej wielkiej rodziny ... Szerokości

zp26 - 2011-06-30, 18:24

Witam

Dopiero wczoraj druga jazda, nieco dalej, bo nie mam czasu, a aura też różna, teraz leje. Bez szalonego wiatru z boku dało się nacieszyć jazdą. Zaraz można było pojechać 100 km/h na ekspresowej drodze. W tej chwili więcej nie próbuję, należy się wjeździć. Co do gestów motocyklistów to owszem są, jak i uśmiechy oraz spojrzenia automobilistów na światłach. Pamiętam jak zaczynałem przygody z motocyklami zaraz po 1980 roku, to też to było, pewnie wcześniej także, ale motocykli było ledwo co, tylko na zlotach ciężkich i starych maszyn było więcej ludzi, a tak lipa, nie mówiąc o tym, że benzyna na kartki była.
Jeździe się przyjemnie. Wkleszczanie biegów bez problemów, nic nie szarpie. Miły warkot, to jest to:)

Pozdrawiam
Z.

P.S. Do Kolegi Woodoo, może nie wiercić tablic, tylko zapakować w ramkę, tył tablicy podkleić, aby nikt nie zerwał.

dstomds - 2011-07-07, 23:13

A ja jestem troszkę rozczarowany. Nie wiem, czy mam wadliwy egzemplarz, czy może tak ma być ale martwi mnie zachowanie motocykla przy 100 km/h i wyżej. O komforcie nie ma mowy. Drgania, huk i poczucie braku kontroli. Stan wizualny mojej maszyny jest piękny i dlatego postanowiłem dać jej szansę ale pierwsze wrażenia z jazdy nie są zbyt dobre. Może się przyzwyczaję... Pozdrawiam.
EDIT: kolejna sprawa hamulce. Niby wszystko sprawne, tarcza prosta, klocki są, płyn jest. Hamowanie to koszmar. Jechałem ostatnio Hondą CBF 600. Ehh. Kultura pracy, reakcja na gaz, hamowanie - idealnie. Wiem, wiem. To inny rodzaj maszyny. Ale porównanie pod każdym względem wypada na niekorzyść mojego sprzętu (przy podobnej cenie) no może poza wyglądem ;)

azrael88 - 2011-07-08, 19:02

dstomds: te drgania i brak kontroli nad maszyna przy 100km/h to niepokojąca sprawa, może trzeba sprawdzić ramę?

Co do hamulców to jest OK ;D Dragi mają "spowalniacze" a nie hamulce - to opinia złośliwca jeżdżącego turystykiem.

arekw711 - 2011-07-08, 20:48

Cytat:
Jechałem ostatnio Hondą CBF 600. Ehh. Kultura pracy, reakcja na Kultura pracy, reakcja na gaz, hamowanie - idealnie


To całkowicie inne sprzęty nie można ich porównac , kultura pracy , tamtrn ma 4 gary i około 100 KM na pewno reaguje na gaz inaczej , V2 kocha się za inne rzeczy ;d

Rafcon - 2011-07-08, 20:54

dstomds napisał/a:
motocykla przy 100 km/h i wyżej. O komforcie nie ma mowy. Drgania, huk i poczucie braku kontroli.


z którego roku masz opony ja miałem podobne obiawy w moim który miał opony od nowości i wcale nie były zdarte a jednak 11 lat zrobiły swoje, po wymianie opon na nowe to całkiem inny motor nic nie drga nic się nie czepie

arekw711 - 2011-07-08, 20:58

Co jakiś czas pasowało by przynajmniej wyważyc koła tak jak w puszce i już może byc lepiej
dstomds - 2011-07-08, 21:13

Właśnie wróciłem z przejażdżki. Nawet fajnie ale jedno wyjście z zakrętu miałem iście w Hollywoodzkim stylu. Jest cholernie mokro po deszczu i jak wychodziłem z zakrętu ciut za mocno odkręciłem gaz na niskim biegu. Motocykl elegancko poszedł bokiem (coś jak w żużlu), ja odpuściłem gaz i maszyna wspaniale wróciła na tor. Pojechałem dalej. (z pełnymi gaciami - prawie). Fajnie. Pewnie z boku wyglądało to jak jakieś popisy... Codziennie człowiek się czegoś uczy... Przy okazji: przy wrzucaniu II często wpada mi luz. Co może powodować taki objaw ?
kostass - 2011-07-08, 21:19

ja bym zaczał od najprostszej i najtanszej rzeczy ....sprawdziłbym cisnienie w kołach .
A hamulce to faktycznie nie sa rewelacja . Zalecenie stosowac oba

MirekZG - 2011-07-10, 22:22

Moje pierwsza wrażenia z jazdy są bardzo pozytywne, motocykl świetnie się prowadzi a silnik dysponuje bardzo dobrym momentem obrotowym. Syn który na co dzień jeździ plastikowym suzuki był pod wrażeniem elastyczności V-ki. Wysoka szyba świetnie chroni od wiatru, a hamulce to rzeczywiście pozostawiają dużo do życzenia.
Rado - 2011-07-25, 11:15

Moje pierwsze wrażenia ciut zwietrzały- jeżdżę tydzień ale nakręciłem 800 km także ciut się ta "świeżość" zleżała. Zaskoczyło mnie jak świetnie było nie było ciężka maszyna odpowiada na kierownicę czy nawet pochylenie kierowcy. Z minusów- po godzinie w siodełku robi się ciut "ciasno" (wina mojego wzrostu) no i zaskoczenie tym że jazda powyżej tych 80 to już "wymuszanie" na Jadzi. Jasne, może to robić ale sprawia wrażenie jakby nie do końca to lubiła. Nie żebym bardzo płakał nad tym faktem (rzadko jeżdżę szybciej niż te 70) ale zdziwiło mnie to.
kostass - 2011-07-25, 11:42

Rado nie przesadzj , do 120 650 mozesz spokojnie pociagnac . Powyzej to faktycznie tego nie lubi . Pojezdzisz troche wiecej to jednak stwierdzisz ze 70km/h to jednak mało . lol
Rado - 2011-07-25, 12:18

Pociągnąć mogę (zresztą- pociągnąłem "dla testu") ale ani to przyjemne ani nie ma się wrażenia że naturalne. Przy wrzuceniu 5-ki gdzieś koło 50-60 "ciągnięcie" jej aż do 120 ... ale masz rację, za świeży jestem żeby oceniać.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group