YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Technika jazdy - dekalog plecaczka

Madźka - 2009-02-16, 19:28
Temat postu: dekalog plecaczka
przeglądając ostatnio stare światy motocykli natrafiłam na taki mały poradnik;
widzę że wiele z Was jeździ z pasażerkami (ew. pasażerami ;) ) więc dla tych początkujących kilka rad

pozdr


Kamyk - 2009-02-16, 19:43

Wszystkie są dobre, ale ostatnie zdanie najmądrzejsze :) . Dobry pomysł z tym artykułem, chylę czoło Madźka :)
pan_wiewiorka - 2009-02-16, 20:06

Przykazania rewelacja i faktycznie, ostatni punkt najlepszy. Jedno słowo Asi na "nie" i wraca stopem ;D
1janbo - 2009-02-16, 20:07

...nic dodać... Po co tyle gadałem, skoro wystarczy wydrukować i wręczyć do przeczytania? lol
jorg - 2009-02-17, 08:12

Madźka dzięki.Ten ostatni punkt najlepszy.Już to drukuję dla ANY. lol
jaro - 2009-02-17, 08:19

Madźka bardzo dobre to po prostu biblia plecaczka, obowiązkowo na pamięć jak w armii prawo użyci broni. Dziś drukuję jutro egzamin tzw ustny ;D ;D ;D
Madźka - 2009-02-17, 08:31

jaro napisał/a:
Madźka bardzo dobre to po prostu biblia plecaczka, obowiązkowo na pamięć jak w armii prawo użyci broni. Dziś drukuję jutro egzamin tzw ustny ;D ;D ;D


hehe

no to jednak jest mimo pozorów bardzo ważne żeby pasażer też wiedział jak się zachować;
niektóre punkty są bardziej oczywiste, inne mniej, ale zawsze zanim się za coś bierzesz to warto podejść z pokorą i najpierw zapoznać się z tematem...

pozdr

Kamyk - 2009-02-17, 18:43

Ja chyba to wydrukuję, zalaminuję i jak będe z kimś miał jechać, to na plecy sobie przyczepię ;D ;D ;D
migdał - 2009-02-17, 18:45

Sama Prawda i tylko prawda brawo
mikssdaniel - 2009-02-17, 23:53

Kamyk napisał/a:
Ja chyba to wydrukuję, zalaminuję i jak będe z kimś miał jechać, to na plecy sobie przyczepię ;D ;D ;D


Także o tym pomyślałem tylko, że ja schowam to w sakwie i przed każdą przejażdżką każę się z tym zapoznać. ;D

Grzegorz Anis - 2009-02-17, 23:57

mikssdaniel napisał/a:
ja schowam to w sakwie

Kamyk napisał/a:
Ja chyba to wydrukuję, zalaminuję

A ja wygraweruję na oparciu, a. jak się nie zmieści to na wydechach hihihihihi

Merlin - 2009-02-18, 19:12

jaro napisał/a:
Madźka bardzo dobre to po prostu biblia plecaczka, obowiązkowo na pamięć jak w armii prawo użyci broni. Dziś drukuję jutro egzamin tzw ustny ;D ;D ;D



Lista niepełna.
Nie ma obowiązkowych czynności plecaczka (płeć żeńska, żeby nie było) uprzyjemniających nam pobyty na zlotach oraz "niespodziewane" postoje na odludziu.

Co do płynności ruchów i trzymania się nogami, zgadzam się.

Madźka - 2009-02-18, 19:59

Merlin Twoje uwagi z pewnością są bardzo cenne dla działu w którym tu piszemy
technika jazdy lol

1janbo - 2009-02-18, 22:59

....taaaa, Merlin, a co jak koleś "plecakuje"? shock Ja od razu dodam, że tylko damskie Plecaczki preferuję ;D
mikssdaniel - 2009-02-19, 06:27

1janbo napisał/a:
....taaaa, Merlin, a co jak koleś "plecakuje"? shock Ja od razu dodam, że tylko damskie Plecaczki preferuję ;D


A jak kumpel, brat itd Cię poprosi abyś go przewiózł to co ?
Oczywiście damskie plecaczki są najlepsze oczywiście jak stosują się do tego dekalogu i w czasie wycieczki zbytnio nie marudzą (a zdarzało się i to była pierwsza i ostatnia wycieczka z tymi osobami).

jaro - 2009-02-19, 07:52

No i temat „Technika jazdy „ szlak trafił dyskusja pomału przeradza się w koncert życzeń „ brunetki, blondynki ja wszystkie was dziewczynki”. Za chwilę Madzia napisze nam parę ciepłych słów, w stylu wy męskie szowinistyczne ……………………. ;D
Panowie i panie wróćmy do tematu niestety jak kogoś zabieramy to najpierw mały wykład jak powinien się z tyłu zachowywać. Dawno temu zabrałem koleżankę, ja się kładę a ona mi się prostuje koszmar nie jazda aż dziw, że nie było szlifu. Więc dla nowicjuszy zawszę mały instruktaż

Merlin - 2009-02-19, 10:49

Madźka napisał/a:
Merlin Twoje uwagi z pewnością są bardzo cenne dla działu w którym tu piszemy
technika jazdy lol


No pewnie, po miłych chwilach technika jazdy ulega poprawie, człowiek jest zrelaksowany, no... chyba, że go ręce bolą..

1janbo, dobrze, że to dodałeś i teraz wiem, że Twoje preferencje sa jedynie słuszne.

Masa - 2009-02-19, 11:17

KIedyś miałem odkurzacz(skuter) jechałem z plecaczkiem i też sie prostowała......
buuu od tamtej pory tez daje krotki instruktarz nowicjuszom.....
P.S. szlif skutera bym przeżył ale Draga nie ;(

krokodyl - 2009-03-05, 19:51

Świetny dekalog ;D , właśnie pobrałem i będę instruował pasażerów

Zanim jednak zabiorę kogoś na pokład, sam muszę nabrać pewności..., a póki co Drag mi zgasł jak odjeżdżałem spod satcji benzynowej ;D

Arcon - 2009-05-13, 13:39

No właśnie, ja też muszę nabrać pewności, nim zacznę jeździć z plecaczkiem :)

Panowie ( i Panie ;D ), a może jakieś specjalne wskazówki dla kierowcy, co robić / czego unikać, jak się ma pasażera z tyłu? Jest jakaś wyraźna różnica w technice jazdy?

Pozdrowienia 8)

PS. mnie ostatnio motocykl zgasł przy wjeździe na rondo, ruszanie z 2-go biegu to nie jest najlepszy pomysł... :poddajesie:

TomHal - 2009-05-13, 15:03

Moja rada: plecaczek z którym jeździsz czy też będziesz jeździł przede wszystkim musi ufać a Ty musisz ufać jemu/jej. Każdy manerw wykonywany przez Ciebie pociąga za sobą odpowiedni balans ciała zarówno Twojej jak i Plecaczka osoby. Jeżeli podczas jazdy zaczniecie się "wiercić" dojdzie do przebalansowania toru jazdu i o wywrotkę nie trudno. Proponuje krótkie tzw. testowe przejażdżki z lekką dozą poznawania zachowania się pojazdu przy pewnych ruchach wykonywanych przez Was obojga. Jeżeli wystartuje się tak bez przygotowania w długą trasę z przybytkiem na plecach po pewnym czasie dochodzi do tzw. niekontrolowanych ruchów z jednej jak i z drugiej strony. Tak więc plecaczki na grzbiet i hula hej 8)
warek07 - 2009-05-13, 17:18

kurcze ;/ mi sie nie wyswietlił link :beczy:
TomHal - 2009-05-13, 19:30

A co to ma do plecaczka ?
krokodyl - 2009-05-13, 20:24

Nawinąłem w tak zwanym międzyczasie 3000 tysiące i miałem okazję kilka razy zabrać kogoś na pokład.
Jak pasżer robi na zakręcie to samo co motocykl to jest spoko. Trzeba się trochę mocniej zaprzeć podczas stania i jak stoisz, to trzymaj pion. Jak się kiwniesz na bok, to masa pasażera, który siedzi dość wysoko robi swoje.

warek07 - 2009-05-13, 23:51

TomHal napisał/a:
A co to ma do plecaczka ?


jesli ci chodzilo o moja wypowiedz to to ma do plecaczka ze nie widzialem dekalogu bo link sie nie wyswietlil....

teraz juz mam i z jednym sie nie zgadzam ;D
są takie plecaczki ze wole jak mnie mocno obejmuje nawet jesli krepuje mi ruchy ;D :brawo:

TomHal - 2009-05-14, 07:16

No właśnie do tego piłem w mojej poprzedniej radzie ;D
Im mocniej Cię sciska tym bardziej integruje się z maszyną i ... prowadzącym lol

WADERA - 2009-05-14, 07:42

Chciałam powiedziec, jak ja to widzę, bo śmigam póki co jako plecaczek.Poniewaz jestem wysoka, mam problem z obejmowaniem partnera, bo przeciez siedzisko pasażera jest wyżej niz kierowcy, dlatego tylko trzymam go w pasie. Ale jak widze zakret to nachylam sie i z tego co Basior mówi jest niezle. jak on jeżdzi jako plecak - bo przecież nie mam jeszcze prawa jazdy i musze go ze soba wszędzie zabierać by cwiczyc - to powiem , że nie odczuwam za bardzo, że mam pasażera.
Egzamin 9 czerwca
Pozdrawiam

warek07 - 2009-05-14, 15:15

WADERA, masz racje.... miałem kiedyś wystraszony plecaczek za sobą i jak mnie udami w pasie nie ściśnie... powietrza nie moglem złapac ;D
WADERA - 2009-05-14, 15:26

ja mam ciemno przed oczami na zakretach, bo Basior na początku jeżdził jak ja po kursie. Teraz juz jeżdzi jak trzeba, piekne przechyły. No cóż weszło się między wrony trzeba krakac tak jak one.
Pozdro

krokodyl - 2009-05-15, 20:23

Mój plecaczek spróbowała i jak śpiewały Kury "wszak jazzu nikt nie kuma man"... I jeżdżę sam ;D
empiq - 2009-05-15, 20:40

Ha Krokodyl - miałem to samo mój plecaczek odbył 3 jazdy: pierwszą, ostatnią i nigdy w życiu! :D
i dzięki tamu mogłem na singla przerobić :D

Merlin - 2009-05-15, 21:03

warek07 napisał/a:
WADERA, masz racje.... miałem kiedyś wystraszony plecaczek za sobą i jak mnie udami w pasie nie ściśnie... powietrza nie moglem złapac ;D


No, to chyba przyjemne, co? Mówiłeś oczywiście o sytuacji na motocyklu?
Rada,
oddychaj nosem. :hahaha:

shipp - 2009-05-15, 22:52

A mój plecaczek stwierdził, że na Gwiazdce jedzie się zajebiście i mam towarzystwo gwarantowane. I właściwie pasi mi to. ;D
zen - 2009-05-16, 15:06

Ja się w ogóle nie odzywam. Czekam aż Ania odbierze prawko i zdaje się, że nie mam motocykla :/
empiq - 2009-05-16, 15:39

Kupisz sobie 1100 :D
Madźka - 2009-05-16, 16:39

empiq napisał/a:
miałem to samo mój plecaczek odbył 3 jazdy: pierwszą, ostatnią i nigdy w życiu! :D


:hahaha: :hahaha: :hahaha: dobree empiq

empiq - 2009-05-16, 18:38

:)
no w sumie to się nie martwię- nie stworzona do tego i tyle :) a mnie się singiel duuużo bardziej podoba!!! :D

jaro - 2009-05-16, 19:53

Mojemu sie podoba jak jest minimum 20 stopni i świeci słońce
Cezar - 2009-05-16, 22:23

Ja miałem pierwszą jazdę z plecaczkiem w ostatni piątek, początek był trudny (dla plecaczka) ale z przejechanymi kilometrami fan z jazdy był coraz większy. Ostatecznie to była pierwsza jazda plecaczka ale nie ostatnia.
dominik_xvs - 2009-05-19, 13:26

całe szczęście zasiadam za sterami mojego Yamnika bo nie wyobrażam sobie siedzenia na tak wąskim i twardym siedzeniu pasażera ale mój plecaczek jakoś nie narzeka i całkiem sympatycznie się z nią jeździ
oldnita - 2009-05-19, 14:36

Mojemu plecaczkowi tak się spodobało,że właściwie mało kiedy jestem solo.Na szczęście szybko przypomniała sobie młode lata i jazdę MZ ETZ250 tak że daje radę. lol
Merlin - 2009-05-19, 17:20

oldnita napisał/a:
Mojemu plecaczkowi tak się spodobało,że właściwie mało kiedy jestem solo.Na szczęście szybko przypomniała sobie młode lata i jazdę MZ ETZ250 tak że daje radę. lol


Tez tym jeździłem z moją żoną. Na tamte czasy to była niezła maszyna.

bartek_p - 2009-05-19, 23:18

Ja tam z moją jak wsiadłem pierwszy raz to delikatnie dosłownie wkoło komina.
Potem był długi monolog co i jak i (może dlatego że jeżdżę bardzo spokojnie) jak narazie jest git.
Ale dekalog i tak dostała do nauczenia na pamięć. :)

Wawrzek - 2009-05-22, 11:04

Ja do tego "dekalogu" dorzuce swoje spostrzeżenia, które autor tekstu pominął a wg mnie są również istotne:

1. Plecaczek również powinien stosować zasadę "lewa w górę"
2. Podczas postoju np na światłach, plecaczek nie powiniem pomagać utrzymać motocykla w równowadze kierującemu. Powinien trzymać nogi na podestach cały czas.

Chyba tyle co mi przyszło na myśl ;)

mikssdaniel - 2009-05-22, 11:19

Wawrzek napisał/a:

2. Podczas postoju np na światłach, plecaczek nie powiniem pomagać utrzymać motocykla w równowadze kierującemu. Powinien trzymać nogi na podestach cały czas.
:dumny: :mistrz:

No tutaj trafiłeś w 10. To chyba jedna z ważniejszych zasad. Plecaczek próbując pomagać w takich sytuacjach po prostu przewraca motocykl ponieważ jego siedzenie znajduje się dużo wyżej.
No chyba że ma ze 2 metry ;D :aaa:

shipp - 2009-05-22, 11:50

Ja od siebie dodam, że plecaczek OBOWIĄZKOWO musi informowac, że wsiada na motocykl. Mi już nie raz mało brakowało do gleby kiedy plecaczek bez ostrzeżenia wskakiwał na siodło.. :doh:
Wawrzek - 2009-05-22, 11:59

shipp napisał/a:
Ja od siebie dodam, że plecaczek OBOWIĄZKOWO musi informowac, że wsiada na motocykl. Mi już nie raz mało brakowało do gleby kiedy plecaczek bez ostrzeżenia wskakiwał na siodło.. :doh:


No o tym pisze na skanie :P

shipp - 2009-05-22, 12:03

Wawrzek napisał/a:
shipp napisał/a:
Ja od siebie dodam, że plecaczek OBOWIĄZKOWO musi informowac, że wsiada na motocykl. Mi już nie raz mało brakowało do gleby kiedy plecaczek bez ostrzeżenia wskakiwał na siodło.. :doh:


No o tym pisze na skanie :P

Ale to tak dla podkreślenia wagi zagadnienia napisałem.. :hahaha:

Wawrzek - 2009-05-22, 12:12

shipp napisał/a:
Wawrzek napisał/a:
shipp napisał/a:
Ja od siebie dodam, że plecaczek OBOWIĄZKOWO musi informowac, że wsiada na motocykl. Mi już nie raz mało brakowało do gleby kiedy plecaczek bez ostrzeżenia wskakiwał na siodło.. :doh:


No o tym pisze na skanie :P

Ale to tak dla podkreślenia wagi zagadnienia napisałem.. :hahaha:


A to chyba że tak :D :D:D istotnie WAGA ma znaczenie :hahaha:

pan_wiewiorka - 2009-05-22, 12:55

Dziś pierwsza jazda z Ministrem Finansów. Kurwa, mam takiego stracha, że mózg staje :beczy:

Oby padało.

1janbo - 2009-05-22, 12:58

pan_wiewiorka napisał/a:
Dziś pierwsza jazda z Ministrem Finansów. Kurwa, mam takiego stracha, że mózg staje :beczy: Oby padało.


...nie dopowiedziałeś, że liczysz na to, żeby się nie podobało :D

pan_wiewiorka - 2009-05-22, 13:09

Nuuu...
Pierwsza, ostatnia i nigdy więcej :hahaha:

empiq - 2009-05-22, 14:11

no to udanego śmigania!!! i pozdrów Asię :) mam nadzieję że polubi i od tej pory nie będziecie się musieli na łikendy rozstawać! O:)
pan_wiewiorka - 2009-05-22, 16:46

empiq napisał/a:
no to udanego śmigania!!! i pozdrów Asię :) mam nadzieję że polubi i od tej pory nie będziecie się musieli na łikendy rozstawać! O:)

Oszczęśdź złośliwości :P
I tak nie jest mi do śmiechu :poddajesie:

empiq - 2009-05-22, 18:13

no dobra Wiewiór nie martw się - pada :)
Cezar - 2009-05-22, 21:24

Wiewiór mam nadzieję, że siodełka z tyłu nie założyłeś do tej jazdy
pan_wiewiorka - 2009-05-22, 21:31

Jeszcze nie ale będę zakładał od czasu do czasu. W przeciwnym razie miałaby powód żądać masażu a tak mam looz :hahaha:
DRAD - 2009-05-24, 07:58

A ja mam spokój, nigdy nikogo nie posadze za plecy. 9 lat temu miałem poważną krakse przez plecak i od tej pory KONIEC! z plecakami
warek07 - 2009-05-26, 16:26

Wiewiórek to po kazimierzu rozumiem Asie zabierasz do Borek ;D ;D

a swoja drogą czemu jeszcze nie zalogowała sie sama na forum :brawo:

empiq - 2009-05-26, 17:11

Warek,
nie drażnij Wiewióra...
:D

pan_wiewiorka - 2009-05-26, 20:44

warek07, pamiętaj, że jestem od Ciebie większy :hahaha:
empiq - 2009-05-26, 20:52

Panowie - bez intymnych wycieczek pliz :D
:hahaha:

pan_wiewiorka - 2009-05-26, 20:58

empiq napisał/a:
Panowie - bez intymnych wycieczek pliz :D
:hahaha:

Dlaczego spodziewałem się, że właśnie TY to napiszesz? :meksyk:

empiq - 2009-05-26, 21:02

bo będę z Tobą w domku? evil
pan_wiewiorka - 2009-05-26, 21:28

A odnoośnie Plecaczka. 3ba uczulić aby nie "pomagał" przy skręcaniu i pochylał się ani wczesniej ani później tylko razem z motóristą. Asia na początku przedobrzyła sprawę i jak widziała zakręt, to już była w przechyle :hahaha:
marecki - 2009-05-26, 21:35

Mówiłem ci jak Asie posadzisz za sobą załóż jej plecak i mocno zapnij paski od plecaka sobie na piersi Na pewno wtedy będzie wszystko grać :hahahahaa: :hahahahaa: :hahahahaa:
warek07 - 2009-05-27, 16:06

wiewórek - nie wiekszy tylko wyższy - poza tym przy mnie to szczypiorek jestes ;D
pan_wiewiorka - 2009-05-27, 16:34

warek07 napisał/a:
wiewórek - nie wiekszy tylko wyższy - poza tym przy mnie to szczypiorek jestes ;D

Chciałbyś! Takich dwóch, jak nas trzech, to nie znajdziesz ani jednego! :koksik:

warek07 - 2009-05-27, 17:00

dokladnie ;D
empiq - 2009-05-27, 17:11

skoro Panowie już sobie polukrowaliście...

to teraz coś o plecaczku:
a mój plecaczek to IDEAŁ ! !!! nigdy drugiego takiego nie wiozłem .
może to nie do uwierzenia ale w zakręty się składa DOKŁADNIE jak ja ani milisekundy wczesniej ani później.
nie narzeka - obojętne czy traska 40 km czy 4000 :)
Obejmuje mnie dokładnie i w sposób taki że mam wrażenie że jesteśmy jednym ciałem .... :)
mało tego ! ! jak się zapatrzę na jakąś laskę - nie reaguje!!! ;D (nawet jak z nią zagadam)
Nie ma Mamy!!! ;) (to do Wiewióra :P )
Wsiada na moto tak że tego ie odczuwam!!! :)
ZERO nieprzemyślanych ruchów!!
Zachowuje się tak że wcale nie czuję podczas jazdy że jadę z plecaczkiem!!
WOZI DLA MNIE PIWKO!!!
Bezwzględnie mi ufa!!! ;)






a na imię ma ALPINUS..... :P

pan_wiewiorka - 2009-05-27, 17:18

empiq napisał/a:
a na imię ma ALPINUS.....

A mój... Logitech :hahaha:

empiq - 2009-05-27, 17:22

hhehe to ASIA ma na drugie LOGITECH? :D
pan_wiewiorka - 2009-05-27, 17:54

empiq napisał/a:
hhehe to ASIA ma na drugie LOGITECH? :D

Tylko ani słowa Asi :D

empiq - 2009-05-27, 18:43

:hehe: :swiety: :gwizd2:
warek07 - 2009-05-28, 22:55

wiewiorek a zrobiles jej koszulke forumowa :hahaha:
pan_wiewiorka - 2009-05-29, 09:27

warek07 napisał/a:
wiewiorek a zrobiles jej koszulke forumowa :hahaha:

Uuuuuu Paaanieee! Zbiera Ci się :kat:

warek07 - 2009-05-29, 11:07

no teraz rozwalił mnie twój podpis pan_wiewiorka, czyli jak wpada mi kotek pod koła to znaczy ze któś posta glupiego strzelił :)
ansuz - 2009-06-19, 16:53

Nu, jak mi wsiadł plecaczek na próbnej jeździe, to myślałam, że amortyzatory połamie :) ) Co zrobić, 100 kg to nie przelewki... 8)
Tak czy inaczej kazałam zsiąść, na GN-ce jest oko (nawet powiedzmy uciągnie), ale na siwej nie ma bata, za wysoko jest... poza tym nie chcę nikogo wozić, to mój siwek
Natomiast moje plecaczkowanie wyglądało tak:
- nie da się objąć, chyba że udami :P
- na spiralach chciałam zabić raz, jeden jedyny, ale za to skutecznie, ciasno, szybko, nisko, zacisnęłam zęby i powtarzałam sobie "zaufaj, zaufaj" faaaak, nie da rady
- poza tym byłam grzeczna, z napojów tylko jakieś enerdżajzeren, za to stanowiłam doskonały moduł wymiany rękawiczek (kiedy wjeżdżaliśmy rano pod chmurę temperatura spadała nagle o jakieś 10 stopni, świetne uczucie)

Obym mogła jeździć tylko na własnym obok i jak najdłużej

Królowa - 2009-09-13, 10:54

Kamyk napisał/a:
Ja chyba to wydrukuję, zalaminuję i jak będe z kimś miał jechać, to na plecy sobie przyczepię ;D ;D ;D


Kamyczku gdzie ten DEKALOG PLECACZKA?;) Był tylko ustny instruktaż:) A tak serio - dobre rady

jaro - 2009-09-13, 11:39

Królowa,
Dekalog plecaczka
1.Król ma zawsze rację
2.Jak niema racji pacz punk pierwszy
3.Nie przeszkadzać evil
4.Nie marudzić np. bolący tyłek evil
5.Nie walić w kask jak się rozgląda za pieszymi ;D
6.Nie walić w kask jak się macha do innych uczestników ruch ;D
7. Dbać o zaopatrzenie (w czarną szmatę) ;p
8. Uważnie obserwować mijane okolice (zaopatrzeni najważniejsze)
9.Być przygotowanym do natychmiastowego uzupełnienia zapasów :rowerek2:
10.Dbać o schludny i estetyczny wygląd pojazdu :sprzata:

Królowa - 2009-09-13, 13:26

Jaro,
dziękuje za przetłumaczenie Dekalogu Plecaczka. Twoja interpretacja . . . . no ubawiłam się;)

jaro - 2009-09-13, 13:29

Królowa, Prawad że dobre :hahaha: :hahaha: :hahaha:
EciQ - 2010-02-20, 15:04

Odświeżę temat.

Jak wygląda sprawa obracania głowy przez plecaczek? Chodzi mi o sytuację, w której kask kierowcy przysłania widoczność plecaczka ale chce uczestniczyć w drodze, więc wygląda zza kasku to z lewej, to z prawej strony kierowcy. Ktoś się nad tym zastanawiał? Czy jakoś mi tylko taki temat przyszedł do głowy. Możliwości są trzy:

1. Zarówno kierowcy jak i plecaczka wzrok jest skierowany w zakręt - głowa zawsze od wewnętrznej
2. Kierowca swoje, plecaczek lubi zawsze z nad prawego ramienia wyglądać bo tak wygodniej
3. W zasadzie nie ma to znaczenia dla wygody

W naszym przypadku (jako początkująca para motocyklowa) pierwszy wariant się sprawdza, chociaż czuję jak Jej głowa się obraca :)

A jak to jest u Was?

Pozdrawiam EciQ

[ Dodano: 2010-02-20, 15:06 ]
Mam na myśli jazdę "w zakrętach"

Tygrysos - 2010-02-20, 17:29

mi zawsze zdarza się ten pierwszy przypadek, jakoś tak samo z siebie wychodzi, że wzrok jest skierowany w zakręt....
vaaks - 2010-02-20, 18:06

Myślę, że to temat na dyskusję akademicką jak o wyższości świąt.... ;D
EciQ - 2010-02-20, 18:20

vaaks napisał/a:
Myślę, że to temat na dyskusję akademicką jak o wyższości świąt.... ;D


Być może ale właśnie może jest jakaś praktyka :)

vaaks - 2010-02-20, 18:26

powiem tak, dla kierującego - przynajmniej mnie - nie ma to żadnego znaczenia w którą stronę patrzy plecaczek, niech patrzy jak mu wygodnie. Gorzej jak w zakrętach wychyla się w niewłaściwą stronę lub po prostu wierci się na siedzeniu podczas jazdy.
Ravallo - 2010-02-22, 17:36

Nie wiem jak na waszych gwiazdach, ale siedzenie plecaczka na mojej gwiazdce jest połozone wyżej od mojego siedzenia, tak wiec plecaczek ma prospekt na cała droge, i nie kreci sie zbytnio.
Cierpi na tym aerodynamika, ale z szyba da sie to przeżyc

HORSZCZAR - 2010-02-22, 17:40

Moja Beatka też już się z tym zapoznała mam nadzieję, że da radę lol
shipp - 2010-02-22, 17:57

Ravallo, ale amerykę odkryłeś... :hahaha:
Tygrysos - 2010-02-22, 18:48

Ravallo, wiesz... to jeszcze zależy jaki kierowca... ja akurat siedząc za MarcinemBigiem nie wiem, czy nawet z boku bym widziała cokolwiek ;)
HORSZCZAR - 2010-02-22, 18:54

shipp, z tej mądrości Ravallo, wynika co trzeba zrobić, aby poprawić aerodynamikę Dragusia a mianowicie wystarczy zdemontować tylne siedzenie. ;D :hahahahaa: :hahahahaa: :hahahahaa:
shipp - 2010-02-22, 19:48

HORSZCZAR, albo wozić plecaczek niskiego wzrostu :D
Ravallo - 2010-02-22, 20:09

hmm... albo przesadzić plecaczka na własne moto, ewentualnie zamianić się miejscami ;D

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group