|
YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM
|
|
Wrażenia z jazdy - Jazda autostradą
etma102 - 2013-06-17, 20:47 Temat postu: Jazda autostradą Szykuje mi się jazda autostradą, niby fajnie bo droga idealna, ale mam trochę obaw jeśli chodzi o kierowców. Czy macie ( a napewno macie ) doświadczenie z takiej jazdy. Dodam, że jestem motocyklistą który zaczął jeździć po 20 latach przerwy. Za moich czsów nie jeździło się autustradami.
voitec - 2013-06-17, 20:50
Szybko i nudno
Złych doświadczen nie miałem
pyra - 2013-06-17, 20:51
napiszę przewrotnie, czym szybciej tym bezpieczniej.
mi też się nuuudzi
Robrob - 2013-06-17, 20:52
Szybko i w miarę spokojnie, tylko te ceny
Dag - 2013-06-17, 20:58
Uważaj na podmuchy boczne przy wyprzedzaniu ciągnika siodłowego
I patrz ciągle w lusterko boczne bo może się okazać, że ktoś jedzie ponad 200km/h autem a nie motorkiem i prze ewoluuje się powiedzenie motocykle są wszędzie na auta;D
burza - 2013-06-17, 20:59
Robrob napisał/a: | Szybko i w miarę spokojnie, tylko te ceny |
to niech sobie jedzie od Strykowa do Włocławka
będzie maił za darmochę
Robrob - 2013-06-17, 21:03
za free jest też jeszcze stryków warszawka
remol71 - 2013-06-17, 21:11
Warszawa - Poznań, jazda ekstremalnie nudna pomiędzy ekranami. Niezapomniane doznania wzrokowe.
Beny - 2013-06-17, 21:21
tylko jak z Włocławka chcesz gnać na Warszawę to zatankuj bo potem nic nie ma
Jak za darmochę to bez stacji paliw
Merlin - 2013-06-17, 21:23
Za 2 tygodnie jadę autostradą 800 km na strzał, nie wyobrażam sobie przejechania takiego odcinka innymi drogami.
Bemol - 2013-06-17, 21:23
Zastanów się nad prędkością przelotową. Bo zużycie paliwa przy większych prędkościach bardzo wzrasta
arekw711 - 2013-06-17, 21:41
Cytat: | Okazuje sie że mimo max wzmoznienia siły głosu w słuchawkach (douszne) prawie nie słychać komunikatów. Huk silnika i szum powietrza uniemozliwia zrozumienie komunikatów z nawigacji |
Tak zgadza się i z doświadczeń po autostradach i to nie tylko naszych staram się nie przekraczać 120 km/h
Cytat: | Za 2 tygodnie jadę autostradą 800 km na strzał |
to żaden problem , tylko przerwy na tankowanie , dasz radę
OldDiver - 2013-06-17, 21:46
... i zatrzymywać się na każdym możliwym postoju do ... dupa boli.
Czy znacie jakie indiańskie sposoby na ćwiczenia - eliminowania tego problemu ... dupy?
Bakteria77 - 2013-06-17, 21:48
jeździć jak najwięcej
yanis56 - 2013-06-17, 21:56
swiete slowa Bakteria77,swiete slowa! ?)
witek1965 - 2013-06-17, 21:56
OldDiver napisał/a: | Czy znacie jakie indiańskie sposoby na ćwiczenia - eliminowania tego problemu ... dupy? | Tak, siedzenia Mustang.
Robrob - 2013-06-17, 21:58
po 1000 już zapominasz że cię dupa boli mam taka traskę że za jednym razem robię 1400 i tylko tankowanie co 200 mil i fajek co 100 mil i da radę, ale z paliwkiem na autostradach trzeba uważać, bo można się ździwić
Merlin - 2013-06-17, 21:59
Po 1000 zapominasz, że masz dupę
dakota - 2013-06-18, 01:53
W tamtym roku jechaliśmy z Mnichem autostradą (phhhh... ) do Łodzi. Ja pierdziele jaka nuuuuda. Gdyby nie towarzystwo szanownego kolegi to
Jeden pas w remoncie więc prędkość
Niedawno jechałem do Włocławka. Miałem dwie opcje czyli normalnie przez Płock albo autostradą. Wybrałem to pierwsze by się z nudów nie pochlastać... Przynajmniej pooglądałem sobie widoczki o wschodzie słońca i było gdzie na kawkę się zatrzymać.
Raider - 2013-06-18, 10:02
Unikam autostrad jak mogę, nawet gdy mam przez to jechać 3x dłużej. Znika cała frajda.
Koszmarem Za to są autostrady we Francji. Jechałem autem z tempomatem i automatem. Wszystkie samochody równo 130km/h. No zastrzelić się można.
piwu - 2013-06-18, 11:35
Merlin przygotuj się na spalanie odpowiednie Mój jak leciałem do Makarskiej (1350km) non stop autobaną spalał pomiędzy 7.5 a 8.5... pełny bagaż i 2 osoby.
etma102 co do samej jazdy autostradami miałem jedną przygodę, gościu M-B Vito mnie nie zauważył w lusterku i spychał mnie to barierek... na szczęście klakson powietrzny w moim ówczesnym DS uratował mi tyłek
OldDiver - 2013-06-18, 11:48
A ja nauczyłem sie że trzeba uważac też na wyprzedzajacych nas. Przy dużej predkosci wyprzedzajacego tworzy taki przed soba poduszke powietrzna którą czasami niemile odczuwałem.
Merlin - 2013-06-18, 15:20
piwu napisał/a: | Merlin przygotuj się na spalanie odpowiednie Mój jak leciałem do Makarskiej (1350km) non stop autobaną spalał pomiędzy 7.5 a 8.5... pełny bagaż i 2 osoby.
etma102 co do samej jazdy autostradami miałem jedną przygodę, gościu M-B Vito mnie nie zauważył w lusterku i spychał mnie to barierek... na szczęście klakson powietrzny w moim ówczesnym DS uratował mi tyłek |
W życiu, załadowany i w dwie osoby, prędkość 120-130 km pali mi góra 6 litrów na 100 km.
Szybciej jeżdżę tylko sporadycznie.
piwu - 2013-06-18, 22:06
Merlin ja trzymałem ciągle od 140 - 160 a jak było 8.5 to ciągle ~160
skygge - 2013-06-18, 23:54
Jeżdżę często A4 ale puszką, w sobotę się wybrałem motocyklem pierwszy raz. Było... normalnie (wzrusza ramionami). Tyle że miałem okazję zobaczyć ile mój motong ma vmax no i jak wygląda walka z wiatrem bez szyby i jeszcze wieczorem czyszczenie kurtki/spodni/kasku z kleksów po owadach które się rozbiły o mnie przy 160km/h. A poza tym lajcik. Ceny dużo niższe niż puszką! Ale "odprawa" dłużej trwa: znalezienie luzu, ściągnięcie rękawic, rozpięcie kurtki, znalezienie w kieszeni bileciku, podanie go pani w okienku, wyciągnięcie portfela, zapłata, schowanie reszty i paragonu, schowanie portfela, zapięcie kurtki, założenie rękawic, poprawienie rękawów, jedynka i w długą) - od połowy tej litanii auta zaczynają trąbić
tyle.
witek1965 - 2013-06-19, 01:03
skygge napisał/a: | od połowy tej litanii auta zaczynają trąbić |
wtedy przerywasz litanie na moment w celu pokazania środkowego palca, dumnie wyciągniętego ku górze
Azmadan - 2013-06-19, 08:50
nie nie nie palec jest zły...
wtedy schodzisz z motocykla...
podchodzisz do jego tyłu... i zaglądasz... przez 5 min co się stało ?
czy światło nie świeci :-P
czy sakwy nie odpadają :-P
czy masz powietrze w oponie ;-)
i po sprawdzeniu idziesz do faceta z puszki spytać się co zauważył niepokojącego że Cie ostrzega :-) bo nic nie widzisz ;-)
Apple Mike - 2013-06-19, 09:52
Tak jak chłopaki piszą - nie jest żle ale nudno;
150km/h to w moim oznacza 7,5 litra na 100, więc trzeba uważać coby nie stanąć
dragini - 2013-06-19, 10:19
Szału nie ma z jazdą - Jedyne co wkurza to że jak Cię puszką wyprzedzają to tak z 500 metrów jadą obok Ciebie i się szczerzą wszyscy co siedzą w środku i machają nie wiem o co im chodzi. Z drugiej strony za mną z tyłu jechali Endriu i Lazy i mówili, że ich normalnie mijali.
OldDiver - 2013-06-19, 12:30
... a do mnie nikt nie szczerzy zębów Gdzie TO równouprawnienie ? Chyba że juz nie mam tego ... czegoś
Ale jest plus z częstego "prostowania dupy" na parkingach. Cały parking sie zlatuje i podziwia mojego ... harleja.
fazzi - 2013-06-19, 14:24
OldDiver napisał/a: | Gdzie TO równouprawnienie Chyba że juz nie mam tego ... czegoś |
swiat poszedl do przodu, wystarcza odpowiednie silikony, przedluzane rzesy, botoks ust plus blond peruka i bedziesz amazonka jak malowana
dakota - 2013-06-20, 01:05
fazzi napisał/a: | OldDiver napisał/a: | Gdzie TO równouprawnienie Chyba że juz nie mam tego ... czegoś |
swiat poszedl do przodu, wystarcza odpowiednie silikony, przedluzane rzesy, botoks ust plus blond peruka i bedziesz amazonka jak malowana |
Ooooo taaak
kapat - 2013-06-20, 09:04
Azmadan - to było doobre Muszę powyższą procedurę zapamiętać...
artek - 2013-06-20, 11:58
Kapat śmignijmy kiedys razem do Katowic jedną bramką ...
F.I.P. Berek - 2013-07-01, 15:44
Faktycznie na polskiej autostradzie trochę sennie i nudno. Chociaż, w minioną sobotę, mając chwilowo 160 na zegarku (testowałem Dynę 3000 - spostrzeżenia w temacie Dyna 3000 -Tuning Mechaniczny) - w lusterku zobaczyłem gościa na ścigaczu - pojawił się jakby znikąd - mignął mi awaryjnymi i tyle go widziałem. Myślę, że min. 250 /h musiał cisnąć...
Dzień wcześniej na niemieckiej autostradzie "atrakcje" całą drogę - ulewny deszcz przez ponad 2 godziny pozwolił mi na sprawdzenie wodoodporności butów Highway 1 Engineer - ABSOLUTNIE nieprzemakalne. Natomiast rękawice z membraną Hipora, niestety, nie dały sobie rady. Jazda w mokrych przy temp. około 15 stopni do przyjemności napewno nie należy, ale sytuację ratowały podgrzewane manetki - tak, więc było zupełnie znośnie. Inne "atrakcje" to kilkudziesięciokilometrowe korki powstałe w wyniku wypadków - efekt deszczowej pogody - przed Hannoverem dźwigiem podnoszona ciężarówka w kilku częściach i potem koło Magdeburga ciężarówka z lawetą z której wysypały się nowe osobówki po wypadnięciu z drogi.
Na postojach - twarde chłopaki na sztywnych harysiach z kickstarterami, a potem koło Berlina pogawędka z kolesiem śmigającym z Hiszpanii.
filipesku - 2013-07-11, 22:25
ostatnimi dniami trochę przemieszczałem się naszymi autostradami: Warszawa-Września-Warszawa i Toruń-Grudziądz-Toruń. Trochę schodzi z zapłatą, trzeba wygrzebać bilet, ściągnąć rękawice, zapłacić, no i potem się ogarnąć aby ruszyć dalej. Trochę schodzi czasu. Na szczęście nikt nie trąbił. Mniej stresująco jest jak płacisz na zjazdach, a nie na przelotach. Sama jazda jest nudna, prosto, prosto i prosto
SATURIAN - 2013-07-12, 11:33
Niech mi ktoś powie , że jadąc moto na autostradzie nie można zasnąć
OldDiver - 2013-07-12, 11:46
SATURIAN napisał/a: | nie można zasnąć | No, ależ dlaczego No przynajmniej raz zawsze można.
filipesku - 2013-07-12, 12:08
SATURIAN napisał/a: | Niech mi ktoś powie , że jadąc moto na autostradzie nie można zasnąć |
faktycznie można
F.I.P. Berek - 2013-07-12, 20:40
Chyba trzy lata temu - zdarzyło mi się - miałem za sobą 10 godzin jazdy, a tylko 2 godz. snu w nocy po długim dniu w pracy - pierwszy i ostatni raz ... do krawędzi asfaltu zabrakło centymetrów.
arekw711 - 2013-07-12, 20:55
To nie musi być autostrada mi się zdarzyło na zwykłej drodze ok 4 nad ranem w Rumunii
filipesku - 2013-07-12, 21:55
dobrze, że nie na trasie transfogarskiej...
Kyokushin - 2013-07-13, 11:25
Autostradą mi się dobrze jeździ, jedziesz 100-120 na prawym pasie, razem z innymi i jest git. Trzeba uważać jak są wjazdy, bo Ci którzy wjeżdżają na autostradę na 3 (twoim prawym) pasie rozbiegowym Ciebie nie widzą, więc trzeba zwalniać i ich wpuszczać jak widzisz że możecie się zazębić.
Lewego unikasz, chyba że wyprzedzasz coś, ale na nim z reguły debile jeżdżą, więc nawet wyprzedzając spodziewaj się tam ufo.
|
|