|
YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM
|
 |
Zakup - Widełki cenowe DS w poszczególnych latach
Ian Hagen - 2013-01-21, 12:28 Temat postu: Widełki cenowe DS w poszczególnych latach Nietypowe pytanie > Poprosze o rozpiskę na zasadzie rok -widełki cenowe za stan dobry i stan do roboty ( i jeszcze stan forumowy )... dla xvs 1100 wpadłem na pomysł zrobienia czegoś takiego ale niestety brak mi danych o latach poprzednich. mnie osobiści interesują wczesne lata czyli 1999-2005.
Byłbym bardzo wdzięczny
PSZEMAS - 2013-01-21, 12:37
Ian Hagen, moim zdaniem rzecz niemożliwa do wykonania. Jak możesz wycenić czyjeś moto tylko na podstawie rocznika ?
burza - 2013-01-21, 12:43
PSZEMAS, muszę się jakby z Tobą zgodzić
majkelpl - 2013-01-21, 13:02
Do roboty .... 8 tysiecy
Stan do jazdy dobry .... 18
Ot tak aby zainteresowany mial nad czym myslec
grabi - 2013-01-21, 13:17
Ja mam 2002 ale za mniej niż 23 bym nie oddał
Pirania_LM - 2013-01-21, 13:33
grabi napisał/a: | Ja mam 2002 ale za mniej niż 23 bym nie oddał |
ja też
majkelpl - 2013-01-21, 14:19
Spokojnie byscie oodali, znaczy sie sprzedali.
W takich pieniadzach to mozna 1600 Wildka kupic a jakbyscie mieli zostac ze sprzetem w garazu to szybko byscie z ceny schodzili ..
Tak gadacie bo nie musicie sprzedawac, ot co. Cala filo i Zofia
Pirania_LM - 2013-01-21, 14:25
majkelpl, chyba jednak się mylisz
Żółw - 2013-01-21, 14:26
Ian Hagen, ja mam 99' rocznik, na wszystkie gadżety dodatki i upiekszenia wydałem ponad 9 tys. Przemalowalem go bo mi sie nie podobał lakier oryginalny i zrobiłem pełną renowację silnika (wszystko, co chociaż sprawiało wrażenie zużytego zostało wymienione na nowe) Na ile wyceniasz moje moto?
Zaznaczam, że nie sprzedaje
grabi - 2013-01-21, 14:34
majkelpl, raczej nie masz racji, jak się ma dobry i pewny sprzęt w full opcji to się można cenić
a kto powiedział że Wildek jest lepszy na pewno inny
Madburn - 2013-01-21, 14:45
z tym ubraniem to tez roznie
ludziska pisza ile to tysiecy wlozyli - tymczasem sprzet ma fredzle, pompony i inne g..
sakwy to jakies zwiotczale chlebaki ze skaju w ktorych ledwo 0,5l wchodzi
ale za to jest chinska szyba za 250zl
no i tu sie konczy opis bogato ubrany
no czasem jest zegarek na kierze - ale badzmy szczerzy - to duperela
grabi - 2013-01-21, 14:50
Madburn, myślę że częściowo masz rację, ale zdarzają się również kanapy Mustanga, porządne sakwy, lightbary itp
Pirania_LM - 2013-01-21, 16:13
i wiele, wiele innych rzeczy
witek1965 - 2013-01-21, 16:28
grabi napisał/a: | majkelpl, raczej nie masz racji, jak się ma dobry i pewny sprzęt w full opcji to się można cenić |
Obawiam się że właśnie ma rację.
Filozofujecie o hipotetycznych sytuacjach, ponieważ nie zamierzacie sprzedać. Wierzcie mi lub nie, ale potencjalny klient ma to głęboko w d.... ile włożyliście w swój motocykl. Czasami możecie to sobie po prostu zabrać i powiesić na ścianie w garażu na pamiątkę, albo sprzedać osobno. Kanapy Mustanga, porządne sakwy, czy rasowe kominy owszem, mogą przyciągnąć klienta do tego właśnie motocykla, ale na pewno nie odzyska się włożonych pieniędzy. Nie łudźcie się, że wasze kanapy nadal są warte tyle samo co jak jeszcze były w folii. One również tracą na wartości. Indywidualne przerabianie kanap, to juz w ogóle inwestycja nie do odzyskania. Motocykl jest wart dokładnie tyle i le jest ktoś w stanie za niego zapłacić, a nie tyle ile Wam się wydaje, że jest wart. Cześć Waszych gadgetów często ląduje na allegro albo w koszu, bo kupiec ma inne zupełnie wyobrażenie o motocyklu jak Wy, czy ja. Ja na ten przykład na dzień dobry zdemontowałem sakwy Silverado i zamontowałem Weststara. I co ogłosimy ankietę, które lepsze. Co ja najlepszego zrobiłem, od razu widać, że coś kombinowane. Otóż na podstawie tylko durnowatych sakw już można podzielić potencjalnych kupców. jedni pochwalą zamianę, na ładniejsze, solidniejsze i pakowniejsze, a druga grupa stwierdzi, że zjebałem motocykl. Podobnie z resztą. Więc życzę dalszego bujania w obłokach i marzeniach o niewyobrażalnej wartości swoich motocykli. Jak przyjdzie właściwy czas, tak zwany rynek otworzy wam oczy
winiar - 2013-01-21, 16:30
widełki juz są ... wystarczy wejść na aledrogo czy otomoto i wpsując rocznik mamy zakres cenowy. Ot i Filozo Fija
witek1965 - 2013-01-21, 16:37
winiar, i włąsnie w tych widełkach mieszczą się dane motocykle. ylko nie zawsze wypas jest tym co je ustanawia, a czasami stan.
Co byś wybrał - wyjechany do granic, ale ładnie ubrany w porządne akcesoria, czy golas ale zadbany i nie wyeksploatowany ? cena zbliżona, rocznik ten sam ?
Pirania_LM - 2013-01-21, 16:42
witek1965, nie zgodzę się z Tobą, pooglądaj programy motocyklowe lub samochodowe. Generalizujesz, mając na myśli normalne transakcje kupie-sprzedam. Tylko zauważ, ze są ludzie, którzy nie mają ciśnienia na kasę lub nie stoją przed decyzją skorzystania z nadążającej się okazji, trzymają swoją ustaloną cenę. Oczywiście, nie piszę tu o sprawach ekstremalnych, bo jakby mnie cisnęło i sprzedaż motocykla za "każdą" cenę ratowałaby moją firmę lub dawała pełne garnki w kuchni, to pewnie nie zastanawiałbym się długo. Natomiast mimo, że mam motocykl z roku 2002, to niżej kwoty, która wg mnie dziś jest sporo większa od rynkowej nie sprzedałbym maszyny. Więc istotą tematu powinno być tu raczej transakcja kupię - sprzedam, bez omawiania motocykli w naprawdę wypasionym stanie ( nie kiczu oczywiście, choć dla jednych to co jest kiczem, dla innych esencją elegancji i dobrego gustu i smaku )
Ian Hagen - 2013-01-21, 16:47
Widze że wzbudziłem dyskusję
Kilka słów od kupującego .... Nie interesują mnie sakwy czy lightbary czy siodełko od mustanga .... I nie dopłace za to.. dlaczego ? Ponieważ między motocyklem za powiedzmy 20k ubranym full opcja i gołym za 20k.. skąd mogę wiedzieć że właściciel gołego moto nie winduje ceny ? Jeśli powie (a tak mówią) że równowartość sakw i szyby włożył w totalny remont silnika? A sam fakt istnienia sakw? Nie interesuje mnie. Przy moto za 20K sakwy ligtbary sisybary i szyby poprostu mnie rzeźbią.. jak będe potrzebował to sobie kupie. Ale ich istnienie bądz brak nie predysponują do kupienia tego bądz innego moto. Wręcz zniechęcają bo właściciel jest gotowy za te pierdółki zawyżać cenę. Dlatego kupuję i szukam gołego moto. Na pytanie czy dopłacił bym za "kompletnie ubranego" jak ktoś pisał "wsadziłem w dodatki 9 tys." oki to je zdejmij bo ja kupuje moto a nie sakwy.
Powyższy post nie ma na celu zdenerwowania kogokolwiek a tylko zobrazowanie sytuacji z strony kupującego.
P.s. Moje poprzednie moto też było całe ubrane i część dodatków nadal leży sobie w garażu. Kupujący poprostu na nie lał zgodnie z zasadą kupuje moto a nie dodatki i nie będą one powodem śrubowania ceny. Niestety taka rzeczywistość.
[ Dodano: 2013-01-21, 16:51 ]
A w temacie > zerknij na widełki w otomoto czy alledrogo... No właśnie tu mam problem > niewielu użytkowników sprzedaje moto w okresie zimowym co nie stanowi reprezentatywnej grupy. A na niewłaściwą ocenę wpływają także moto sprowadzane > różne ceny sprowadzenia, różne podatki, różny stan motocykli. Przyznam się zgłupiałem poprostu nie wiem czy taka a nie inna cena jest poprawna dal danego rocznika > czy może jest zawyżona bo moto jest w świetnym stanie czy może zaniżona bo motocykl to juz tylko po kupnie na żyletki odwieźć. Stąd właśnie powyższy temat.
Radio - 2013-01-21, 17:24
Gadanie po próżnicy ponieważ jeżeli nie interesuje mnie zakup motocykla ubranego to takimi ofertami nie interesuję się i tyle, gadanie typu ... nie interesują mnie dodatki.... i nie dopłacę..... wywołuje raczej uśmiech politowania na twarzy sprzedającego a nie propozycję typu..... Panie... to zdejmę to wszystko i cena będzie niższa o 1/3... pasi ? szukamy okazji ? ....... to sami sprowadźmy tani motocykl i będzie po taniości
winiar - 2013-01-21, 18:29
Witek pamietam dobrze jak szukales i jestem pewnien, ze pamietasz jak ja to robilem. Odpowiadajac na pytanie - nie kupilbym pewnie ani jadnego ani drugiego a szukalbym tego co mi odpowiada. Prawda jest taka, ze za jakosc sie placi i za stan techniczny rowniez. Czym innym jest fakt sprzedazy ze wzgledu na pilna potrzebe kasy np w celu zakupu nowego motocykla. Zgadzam sie z Radio, ze szukam w takiej grupie motocykli jaka mnie interesuje - ubrany, goly itp.
Nie jest prawda jednak, ze nie wiadomo jak cenowo wyglada dana grupa sprzedazowa. Po prawie roku poszukiwan bylem w stanie i mysle, ze nadal jestem, ocenic czy cos jest ponad stan drogie czy dziwnie tanie, budzace podejrzenia. Poza tym przegladajac oferty widzi sie te, ktore wisza w sieci dlugo nie sprzedane.
Reasumjac mysle, ze nikt nie napisze, ze np rocznik 2001 to tyle a rocznik 2010 to tyle.
Cytujac ... Cos jest warte tyle ile ktos za to zaplaci jest najbardziej trafnym stwierdzeniem!
pyra - 2013-01-21, 19:14
co nie zmienia faktu ,że samochód 2008 r klima poduszki strefy zgniotu itp był w cenie 57000, dziś wart jest 20.000(szczyt marzeń 25.000)Jak do tego mają się ceny armatury w tym roczniku, nawet z fredzlami, sakwami, szybą i fanfarami + ,,0" bezpieczeństwa w gratisie ? (dodatkowo większość z przeszłością)
grabi - 2013-01-21, 19:30
Gdy szukałem swojego, ważniejsze było dla mnie to iż jest od 1 właściciela (podróżnika) kupiony w polskim salonie i nie bity niż to że mi się sakwy i oparcie nie podobało. Zmieniłem w nim elementy które mi nie pasowały założyłem inne. O gustach się nie dyskutuje. Uważam jednak że motocykl z polskiego salonu od 1 czy 2 właściciela mimo starszego rocznika, ma większą wartość niż pseudo nowszy i bezwypadkowy od handlarza z importu z USA
Miron - 2013-01-21, 19:30
A ja szukam DS-a 1100 już pewien czas i pewnie jeszcze będę szukał długo, więc zauważyłem że mam do wyboru :
1. Ubrany w sakwy, szyba itd ale rocznik 2002 - 2004
2. Nie ubrany rocznik 2006-2008
3. Do naprawy różne roczniki
WSZYSTKO W CENIE do 19 000
4. Bezcenne
Co radzicie jak mam 18 000 tysi
Robrob - 2013-01-21, 19:36
Miron napisał/a: | Co radzicie jak mam 18 000 tysi |
podniesieni limitu
Bakteria77 - 2013-01-21, 19:37
Ja bym brał golasa, ale pod warunkiem że w bardzo dobrym stanie. Po pierwsze już go masz i możesz nawijać km ( najważniejsze ), po drugie ubierasz go ( jeżeli potrzebujesz ) jak Ci się podoba, a nie jak poprzedniemu właścicielowi , i jest tylko jeden najważniejszy warunek, musi być czarny
Miron - 2013-01-21, 19:43
Te 18 000 to już podniesiony limit. A golasa w BDB stanie to raczej nie możliwe bo on się zalicza do kategorii BEZCENNE
pyra - 2013-01-21, 19:47
Miron, skutecznie negocjuj
Radio - 2013-01-21, 19:53
Dla mnie pochodzenie oraz stan techniczny jest ważniejszy niż wiek ponieważ motocykl to nie puszka gdzie liczy się tylko rocznik, dlatego mamy taką rozpiętość cenową którą w większości dyktują handlarze ponieważ kupują dwuletniego rozbitka na aukcji w USA za 1000 zielonych, po sprowadzeniu klepią byle jak i u tego co che jak najmniej za usługę a później widzimy na alle i oto "perełki i rodzynki" za połowę ceny a potencjalni klienci czarują sami siebie że to niebita "nófka" tylko handlarz ma na sprzedaż 20 motongów i zależy mu na szybkim obrocie kasy...... nic bardziej mylnego..... ale każdy jest kowalem własnego losu i postępowania a także wydawania swojej kasiorki a nam nic do tego, prawda ?
stachcse - 2013-01-21, 20:12
Wiecie koledzy co miało wplyw na to że kupiłem tę Dragunię a nie inną?,odbicie gościa który robił zdjęcie do otomo,Duży facet w roboczych spodniach na szelkach,z dużymi spracowanymi rękoma.To odbicie na filtrze powietrza i głos człowieka który nie kłamał przez telefon zdecydowały.Kupiłem i nie żałuję.Jestem handlowcem od wielu lat i od razu wiem kiedy klient kłamie
Robrob - 2013-01-21, 20:49
Miron jak miałem golasa z 2008r do opylenia za 19 to każdy nażekał że golas
winiar - 2013-01-21, 21:22
Robrob, bo to za dużo było od razu chciałbyś zarobić
[ Dodano: 2013-01-21, 21:23 ]
najlepiej za taką kasę Silverado z 2010 trzeba było wystawić
witek1965 - 2013-01-22, 02:18
Pirania_LM napisał/a: | Natomiast mimo, że mam motocykl z roku 2002, to niżej kwoty, która wg mnie dziś jest sporo większa od rynkowej nie sprzedałbym maszyn |
To nie sprzedałbyś jej wcale. Ot co. Ian Hagen napisał/a: | Niestety taka rzeczywistość. |
winiar napisał/a: | Cos jest warte tyle ile ktos za to zaplaci jest najbardziej trafnym stwierdzeniem! |
dokładnie tak.
A wszystkim, którym się wydaje, że włozyli w swoje motocykle ileś tysięcy za kilka lat je odzyskają, życzę powodzenia.
Dla zatwardziałych marzycieli podam konkretne dwa przykłady :
Motocykl Jorga i były motocykl Zosi.
W oba wpakowano kupę kasy w indywidualne malowanie aerografem ? Zapytajcie, czy te pieniądze zostały uwzględnione w cenie motocykla. To czy się komuś dany malunek podoba, czy nie to inna sprawa.
Ja twardo stąpam po ziemi i po prostu wiem, że za motocykl zapłaciłem określoną ilość kasy, włożyłem dodatkowe ileś na pierdoły, żeby wyglądał tak jak mi się wydaje, że ładniej, lub bezpieczniej i kupiłem nowa oponę , jak będzie trzeba to kupię nowe aku i po prostu tej kasy już nie odzyskam. Ktoś zapłaci za to więcej ? Jak tak uważacie to spróbujcie sprzedać na łysych oponach, czy z niesprawnym aku. Pobudka. Ludzie kochane, motocykl to nie dzieło sztuki, ( z małymi wyjątkami) . Podobnie jak samochód.
Pirania_LM napisał/a: | Generalizujesz, mając na myśli normalne transakcje kupie-sprzedam. |
A na co mam patrzeć ? Przepraszam, jestem realistą. Dragstar to nie unikatowy ekzemplaż wykonany na zamówienie pod klienta przez OCC, czy podobną firmę. To najnormalniejszy seryjny motocykl, do którego można dokupić mniej lub bardziej potrzebnych gadżetów, które nadal są seryjne i w niczym nie spowodują, że będzie on jakiś unikatowy, ekstra ach och.
Pirania_LM - 2013-01-22, 10:20
witek1965, to samo mówili o maszynach z lat 40,50-tych, które dziś osiągają całkiem niezłe ceny
SATURIAN - 2013-01-22, 10:40
Zgadzam się z Witkiem .
A co do zakupu moto , mamy na forum kolegę stachcse i należy korzystać z jego doświadczenia
stachcse napisał/a: | Jestem handlowcem od wielu lat i od razu wiem kiedy klient kłamie |
fazzi - 2013-01-22, 10:51
to ja nie bede pisal o wyposazeniu tylko doloze 2 tyg wczasow w Hiszpanii
witek1965 - 2013-01-22, 11:14
Pirania_LM, no to zostaw swoją maszynę na jakieś 40 lat i wtedy to będzie inna rozmowa.
Zdaje mi się, że pomyliłeś pojęcia. Piszesz o zabytkowej wartości pojedynczych egzemplarzy, pieczołowicie odrestaurowanych i przekładasz je na swój względnie nowy, do dziś zresztą produkowany seryjnie motocykl, który doposażyłeś co wg. Ciebie nadało mu niebywałej wartości, która będzie się trzymać w cenie.
Jak chcesz, to oczywiście możesz zapakować swojego Draga w skrzynie, zakonserwuj i zostaw na pamiątkę swoim potomkom, za 40-50 lat uzyska on niesamowitą wartość.
Skoro jednak zszedłeś do zabytków, to w zaufaniu powiem ci, że te wszystkie dodatki, które dziś tak cię i innych rajcują, za te 40 lat okażą się kupą złomu, którą trzeba będzie odkręcić, ponieważ obniża wartość motocykla i szukać oryginalnych części. Kolekcjonerzy kochają stany fabryczne, żadnych przeróbek i dodatków.
W tym temacie kolega pyta o użytkowe motocykle rynkowe, do tychże motocykli są moje i dotychczas Twoje również wypowiedzi. Na setki tysięcy wyprodukowanych Fiatów 125p ile dziś stanowi wartość zabytkową, a ile zasiliło okoliczne złomowiska ? Te złomowiska to ich wartość rynkowa, a jeszcze dwadzieścia lat temu jeździły po drogach i cieszyły swoich właścicieli.
[ Dodano: 2013-01-22, 11:26 ]
pyra napisał/a: | Jak do tego mają się ceny armatury w tym roczniku, nawet z fredzlami, sakwami, szybą i fanfarami + ,,0" bezpieczeństwa w gratisie ? (dodatkowo większość z przeszłością) |
Bardzo podobnie jak 4oo. Spadek jest mniejszy, ale również widoczny.
Dwa lata temu ktoś oferował mi rocznego XVS950 ze śmiesznym przebiegiem ( bogaty wujek jednego z naszych kolegów) doposażony w salonie Yamahy za ok 10 kzł kasy. Cena tego rocznego motocykla wynosiła 27 000. Niestety nie kupiłem, ponieważ wcześniej spisano umowę komisową z salonem Yamahy i salon wypłacił te 27 kzł do ręki, a z midnighem bujał się jeszcze prawie 2 miesiące, ale w końcu opchnął go za 30kzł.
Taki live. Jakoś nikt się nie zabijał pod drzwiami salonu.
Ponoć zrobiłem dobry interes nie kupując 950-tki, tylko 1100.
GG - 2013-01-22, 11:29
A ja wolał bym dopłacić więcej do motocykla na z forum lub od pewnej osoby niż kupować od handlarza.
Zauważcie że golasy od motocyklistów bardzo rzadko się zdarzają , w 95% są to "okradzione" motocykle z importu. Oddając- odsprzedając pojazd (dowolny) do komisu liczcie się z tym że zabiorą wszystko co oglądający mogą ukraść (niby racja), ale w większości przypadków kupujący już tego nie dostaje. Handlarz musi zarobić max, ile się da.
Jeżeli armatura mi nie pasuje w danym egzemplarzu to: albo nie biorę go pod uwagę, albo negocjuję ze sprzedawcą (że nie jest mi to potrzebne). Nie musi to lądować w koszu, mamy np bazarek (obrotnym trzeba być). Już było tu powiedziane że jednemu to śmieć, innemu eksponat.
Kupno- sprzedaż używanych towarów jest wynikiem dogadania się kontrahentów, szeregiem kompromisów, niezbędnych do przeprowadzenia transakcji. Jeśli życie mnie nie ciśnie to nie oddam za bezcen swojego cudeńka. Czasami mamy kaprys zmienienia czegokolwiek i sami sobie robimy ciśnienie. Jacek od którego kupowałem 2oo przez to forum. Miał jakieś tam życiowe powody do sprzedania, ale jasno powiedział mi już przez telefon, że od dogadanej telefonicznie ceny (minimalnie niższej od ogłoszenia) już nie odstąpi, jak chcę negocjować cenę to lepiej nie jechać 400km. Znał chłop wartość sprzętu, a ja dziś dziękuję jemu za każdą przyjętą ode mnie złotówkę.
Pirania_LM - 2013-01-22, 11:43
GG, dokładnie o to mi chodziło, nikt mnie nie zmusi sprzedać maszyny tylko dlatego, że "taka jest cena rynkowa "
witek1965 - 2013-01-22, 11:52
Pirania_LM, no właśnie dlatego są widełki cenowe, ale nie łudź się, że odzyskasz włożona dziś kasę w pełni, lub przeskoczysz widełki. Może być tak, że doposażony przez Ciebie motocykl zwróci większą uwagę kupującego aniżeli inny. Ja na to nie liczę. To co kupiłem i założyłem zrobiłem dla siebie i zdaję sobie sprawę, że codziennie z każdym kilometrem to traci na wartości.
GG - 2013-01-22, 12:28
Obawiam się że Witek , ma rację .
Najważniejsze i kluczowe jest stwierdzenie że robimy to tylko i wyłącznie dla siebie, a nasze zadowolenie -BEZCENNE.
Trudno sprzedać armaturę używaną po cenie wyższej, równej niż płaciłem nówki. Ale spróbować warto.
Widełki jakie powstaną tu troszkę na siłę to czysta statystyka, a statystycznie idąc z psem na spacer mamy po trzy nogi.
majkelpl - 2013-01-22, 12:59
No i jeszcze, jako gozdz do trumny, dodajmy nasz polski specyficzny ryneczek handlarzy gdzie wszyscy chca zarobic ile sie da na motocyklu ....
Mozesz i za swoj wystawic 30 tysiecy ( to do kolegow wypowiadajacych sie tutaj ) ale w zyciu go nie sprzedaz jak dookola beda naciagacze i naganiacze ze ich jest lepszy, nowka sztuka i o ile tanszy !!! Toc to okazja ......
Okazje to wlasnie kupuja handlarze poza granicami Polski ....
Z ubezpieczalni, po lekkim szlifie, uszkodzone .... a potem to juz cuda wianki Panie.
Chcesz sprzedac, to wystawiasz taka cene za ktora sprzedaz motocykl a nie go postawisz na aukcji, ot wszystko w temacie.
Widelki cenowe naprawde do niczego nie prowadza.
Powtorze jeszcze raz, Wildka ktorego mam w podpisie kupilem za 17000 a na poczatku wystawiony byl za 27 ....
I kazdy sie czepial ze malowany, ze cos tam zmienione, ze nie oryginal ....
I kupiec tak schodzil z ceny az trafil na mnie i sprzedal ze tyle ile JA mu dawalem.
Odblokowal pieniadze i kupil 1900
Radio - 2013-01-22, 13:21
Jednym słowem, a właściwie to zdaniem...... widełki sobie a życie sobie
Z moich obserwacji wynika że coraz częściej patrzy się na cenę finalną i dlatego dużo z nas zgadza się na zakup motonga u handlarzy, i mimo ze każdy zdaje sobie sprawę dlaczego ten motocykl jest tańszy niż u kogoś z forum kupuje go z myślą że.... tym razem to ja wychuja.....m handlarza nic bardziej mylnego ponieważ każdy z nas chyba nie zna ani jednego handlarza który by do interesu dokładał lub sprzedawał nie bite motocykle poniżej ich wartości
Powiem wam że są trzy wyjścia aby być zadowolonym....
1. zakup w salonie nówki
2. indywidualne sprowadzenie rozbitka i jego naprawa
3. kupić używanego lecz zakupionego w kraju i najlepiej od zaufanego człowieka
Innych wariantów nie ma ponieważ później mamy takie a nie inne tematy na forach gdzie kupujący "na dzień dobry" ładują kupę forsy aby doprowadzić motocykl do jako takiego stanu, pytają się gdzie przeprowadzić remonty silnika, itp..... a powinny być posty z zapytaniami typu..... gdzie kupić dobry olej, filtry i świece, gdzie przeprowadzić wymianę bo nie znam się, ewentualnie..... kupię szybę, oparcie,itp bo obecne mi się nie podobają lub nie mam ich wcale... itd...... a co mamy ? ano mamy to co mamy i mimo że czytamy wiele ostrzeżeń dalej brniemy w bagno jak te ćmy do lampy
Lecz każdy jest dorosły i wie co i jak robić, inaczej mówiąc świadomie podejmuje decyzje tyle że w dzisiejszych czasach ..... za darmo..... to już nawet nie w Erze (obecnie T-Mobile)
GG - 2013-01-22, 13:30 Temat postu: Re: Widełki cenowe DS w poszczególnych latach
Ian Hagen napisał/a: | Nietypowe pytanie > Poprosze o rozpiskę na zasadzie rok -widełki cenowe za stan dobry i stan do roboty ( i jeszcze stan forumowy )... dla xvs 1100 wpadłem na pomysł zrobienia czegoś takiego ale niestety brak mi danych o latach poprzednich. mnie osobiści interesują wczesne lata czyli 1999-2005.
Byłbym bardzo wdzięczny |
Nudy dzisiaj.....
Na szybko wklepałem w aledrogo Drag Star 1100
1999-2szt 13500-17500
2000-5szt 12900-19900
2001-2szt 14650-18900
2002-10szt 16800-19900
2003-5szt 13850-20000
2004-11szt 15900-22900
2005-19szt 13300-25000
Jaki z tego wniosek? 2005r jest najwięcej ofert w dniu dzisiejszym .
Mając dzisiaj 13300pln, możesz kupić Draga z 2005 roku, ale na 1999 ci brakuje.
Nudy dzisiaj....
Radio - 2013-01-22, 13:33
........ i to jest to o czym pisałem
Bakteria77 - 2013-01-23, 21:50
Miron napisał/a: | Co radzicie jak mam 18 000 tysi |
na takiego trafiłem Drag 1100
witek1965 - 2013-01-24, 02:20
Drag Star z USA ? cały malowany. tyle widzę na dzień dobry. Lampa też nie bardzo mi się widzi, ale mogę się mylić bom ślepy jest, znaczy wzroku słabego.
Radio - 2013-01-24, 11:27
Jeżeli komuś tak bardzo mocno zależy na sprzedaży ze względu na chorobę i w ogłoszeniu podać PILNE !!! nie chce się dać normalnego opisu i zamieścić choć 5 zdjęć pokazując stan motocykla to moim zdaniem szuka się jelenia który da się złapać na te ową chorobę .... według mnie oferta funta kłaków nie warta.
witek1965 - 2013-01-24, 11:34
Radio napisał/a: | nie chce się dać normalnego opisu | może ma na tyle szacunku, że nie chce łgać jak pies, że bezwypadkowy, od pierwszego właściciela i na dodatek niepalący lekarz lub starsza pani, która jeździła tylko na zakupy i do kościoła
[ Dodano: 2013-01-24, 11:35 ]
a może miało być : z powodu choroby tego motocykla
Swoją drogą, ładna chata
Radio - 2013-01-24, 12:25
Że też nie wpadłem na to ....... może faktycznie masz rację ?
Robrob - 2013-01-24, 16:28
witek1965 napisał/a: | cały malowany | witek no nie cały rama na dole wygląda na nie malowaną
artek - 2013-01-24, 20:36
... reflektor z customa ...
witek1965 - 2013-01-25, 05:25
Robrob, nie czytasz uważnie
Jam w poście z 2:20 dnia wczorajszego napisał
Cytat: | Lampa też nie bardzo mi się widzi, ale mogę się mylić bom ślepy jest, znaczy wzroku słab | ego.
[ Dodano: 2013-01-25, 05:25 ]
artek napisał/a: | ... reflektor z customa ... | a jednak nie taki ślepy całkiem jestem
krzych186 - 2013-01-25, 07:50
Jakoże od pewnego czasu przeglądam na mobile.de różnego rodzaju motocykle i udało mi sie coś tam kupić (czego szukałem), chciałbym zapytać Was co powiecie o tej gwieździe ? http://suchen.mobile.de/m...Features=EXPORT
Oryginał ? Warta jest tej ceny ? Co tak naprawdę rzutuje na cenę tego motocykla w porównaniu z innymi ofertami DS na tym portalu ogłoszeniowym ?
winiar - 2013-01-25, 08:47
krzych186, ładny sprzęt. Cena wysoka ale myślę, ze wynika z "inności" i niepowtarzalności takiego sprzętu. Odpowiedz na Twoje pytanie jest jedna - za coś co jest nietypowe płaci się dodatkowo.
GG - 2013-01-25, 12:48
krzych186 napisał/a: | Jakoże od pewnego czasu przeglądam na mobile.de różnego rodzaju motocykle i udało mi sie coś tam kupić (czego szukałem), chciałbym zapytać Was co powiecie o tej gwieździe ?
Oryginał |
Chłopie jak już kupiłeś to pieścić i jeździć, a i jeszcze cieszyć się.
Bardzo ciekawie zrobiony Drag. Oryginalny wygląd. Ale czy oryginał, to wystarczy fotki na necie pooglądać i sam sobie odpowiesz , bo gołym okiem widać że sporo modyfikacji.
majkelpl - 2013-01-25, 14:42
krzych186 napisał/a: |
Oryginał ? Warta jest tej ceny ? |
Ano oryginal .....
Bardzo oryginalnie zrobiony Drag .... Zmienione przednia zawiecha, lampa, kierunki, tylny blotnik, siedzenie ....
Same oryginalne wynalazki ....
A co do ceny .... klient wlozyl jakas tam kase w niego i chce cos przynajmniej wycofac.
Radio - 2013-01-25, 15:52
..... czepiacie się albo zazdrościcie
krzych186 - 2013-01-25, 15:55
jedno i drugie...
GG - 2013-01-25, 16:17
Podpisuje się pod tym obiema rękoma.
Radio - 2013-01-25, 17:09
...... tak myślałem
majkelpl - 2013-01-25, 17:44
krzych186 napisał/a: | jedno i drugie... |
Eeee tam ...
Tylko drugie
|
|