YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Technika jazdy - Jazda na długich światłach

Darius - 2012-07-28, 01:25
Temat postu: Jazda na długich światłach
Mam pytanko, kto z Was jeździ na długich? Sporo motocyklistów tak jeździ, zauważyliście?
illusion - 2012-07-28, 01:58

Darius,

punkt pierwszy => nie ma czegoś takieg jak długie , długie to mozna mieć włosy ;D ; światła są mijania i drogowe

punkt drugi => motocykliści generalnie tak nie śmigają , większość ma po prostu źle ustawione światło albo lampę nie do końca zgodną z UE

zbymus - 2012-07-28, 07:06

illusion w moim motocyklu są długie światła. a nie ma drogowych.

W miastach jeżdżę na krótkich, a nie w miastach jeżdżę na długich światłach .

marecki - 2012-07-28, 08:22

zbymus napisał/a:
..... W miastach jeżdżę na krótkich, a nie w miastach jeżdżę na długich światłach .


Tak kiedyś się jeździło :czoper: stara szkoła.Prawda zbymus?

pyra - 2012-07-28, 09:11

marecki napisał/a:
Tak kiedyś się jeździło :czoper: stara szkoła.

stara szkoła to bez świateł ;D
zbymus, a długie ile są dłuższe od drogowych ;D

Darius - 2012-07-28, 09:28

Ja się kilkukrotnie pytałem dlaczego na długich śmigają w dzień, odpowiedź zawsze była taka sama: żeby być bardziej widocznym. I to nie jedna czy dwie osoby.

A światła mam długie i krótkie. Pewnie że można mówić drogowe, mijania itd. Ale wtedy dla czystości trzeba by zacząć mówić na znaki: A1, a nie :niebezpieczny zakręt w prawo. Coś się potocznie przyjęło i po co zmieniać? :P

skipbulba - 2012-07-28, 09:51

Moim zdaniem to bzdura. Jeżdżenie na światłach drogowych w dzień (pomijam , że jest niezgodne z przepisami) wcale nie zwieksza widoczności, a jedynie wkurza. Niestety wielu kolegów motocyklistów stosuje "alternatywne" podejście do przepisów i wymyśla własne koncepcje na zasadzie "jak się małemy Jasiowi wydawało", a potem się dziwią, że puszkarze nas nie lubią. Sam jak jadę puszką, to wnerwiam się jak mi jakiś motors nadjeżdżający z przeciwka wierci dziurę w oczach i mózgu jadąc na drogowych vel długich.
artek - 2012-07-28, 09:59

Z reguły zawsze śmigam na mijania, uważam, że dobry motocyklowy reflektor dobrze sobie radzi nawet w nocy ... choc w nocy osobiście często używam lightbarów ... a drogowe w skrajnych sytuacjach tak by nikogo nie oślepiać, chyba, że mnie ktos zacznie ... wtedy nie żałuję "długich" ....
illusion - 2012-07-28, 10:40

marecki, kiedyś to się na wsk-ach jeździło ... i ich "długie" były jak świeczki :hahaha:

skipbulba, 100% racji

artek - 2012-07-28, 11:34

... wspomnijmy Junaki, też ksenon to nie był ...
Galder - 2012-07-28, 12:22

Jak ostatnio jechałem po tej niedokończonej A2 w nocy większość czasu jechałem na długich (zero oświetlenia drogi, poza mną). Zmieniałem na normalne tylko w wypadku gdy coś jechało na przeciwko, no chyba że albo sami nie zmieniali (a powinni) albo mieli za mocne światła, które mnie oślepiały, a wtedy niech im świeci moja żarówa po gałach także.
zbymus - 2012-07-28, 15:47

illusion napisał/a:
marecki, kiedyś to się na wsk-ach jeździło ... i ich "długie" były jak świeczki :hahaha:

skipbulba, 100% racji


illusion no właśnie marecki pisał o WSK bo wie że ja jeżdżę WSK już od 1975 roku.

https://lh3.googleusercontent.com/-gkgiupjhHGc/UALt9kZuXPI/AAAAAAAAR6A/8l5Y9FXLlbI/s640/DSC00495.JPG

Wiecie pamiętam jak mówił wtedy instruktor nauki. "nie bójcie się świateł -to nic nie kosztuje"

skipbulba - 2012-07-29, 10:34

"Nie bójcie się świateł..." ale używajcie ich zgodnie z przeznaczeniem. Światła drogowe używa się w nocy, gdy z przeciwka i przed nami nic nie jedzie. Po za tym używa się świateł mijania. Mocno wk.....ce jest gdy jedzie ktoś za Tobą na drogowych, szczególnie w nocy lub w deszczu. Motocykl czy samochód jadący w dzień na długich też może oślepiać. A najważniejsze jest to, że w przypadku motocykla jazda na światłach drogowych w dzień utrudnia ocenę odległości, co w przypadku motorsa i tak nie jest łatwe :)
Takie moje zdanie.
Howgh! :D

pyra - 2012-07-29, 11:12

skipbulba napisał/a:
jazda na światłach drogowych w dzień utrudnia ocenę odległości, co w przypadku motorsa i tak nie jest łatwe

Szczególnie że, część z nich porusza się z duuużą szybkością. Przy moim moto są amerykanskie kierunki, i moim zdaniem (to też nie jest regulaminowe) moto jest lepiej widoczne niż na drogowych. Puki co, żaden misiek się do nich nie doczepił.

MARSINUS - 2012-07-29, 11:56

A ja robię tak - w normalnych warunkach drogowych jeżdżę na światłach mijania.
Natomiast w przypadku gdy od czoła zbliża mi się kawalkada samochodów włączam drogowe. Testowałem kilkukrotnie reakcję "kolegów" samochodziarzy i mam następujące wnioski:
1.Gdy widzą z naprzeciwka zwykłe światła w sensie, że mijania, to ogół sądzą chyba, że jedzie skuterek 50km/h i próbują różnych sztuczek z wyprzedzaniem do samego końca, a wtedy o czołówkę nietrudno.
2.Gdy z daleka dojrzą potężniejsze światła, jakiś trybik im się załącza i jadą spokojniej i bezpieczniej.

Testowałem to kilkanaście razy i działa.

Oczywiście diabeł nie śpi i na idiotę wyprzedzającego na 3go nic nie poradzisz :evil:

Zwłaszcza jak 30cm od krawędzi drogi rosną drzewa :|

Dag - 2012-07-29, 12:45

pyra .. bo większość nie zna przepisów :nie_wiem: ostatnia szkolenie z ruchu drogowym było może 3 lata temu :hahaha:
MARSINUS, a założenie pampersa też spowoduje, że nie będziesz miał obsrane portki jak jakiś z idiotów i tak Ci wyskoczy ;D
Pewne przepisy obowiązują w tym państwie i niektóre naprawdę nie zostały stworzone po to aby nam uprzykrzać życie.

Demolka - 2012-07-29, 13:28

MARSINUS napisał/a:
A ja robię tak - w normalnych warunkach drogowych jeżdżę na światłach mijania.
Natomiast w przypadku gdy od czoła zbliża mi się kawalkada samochodów włączam drogowe...

Ja tak, jak w pierwszym cytowanym zdaniu !
Co do drugiego zdania mam obiekcje, choć w sytuacjach gdy z przeciwka zauważę manewry sugerujące chęci do wyprzedzania na "trzeciego" posiłkuję się ostrzegaczem tzw. "blendą" bo szczęśliwie mój Drag wyposażony jest fabrycznie w takie ustrojstwo ;D

skipbulba - 2012-07-29, 17:11

MARSINUS napisał/a:

2.Gdy z daleka dojrzą potężniejsze światła, jakiś trybik im się załącza i jadą spokojniej i bezpieczniej.

Mam w kołach około miliona kilometrów na róznych pojazdach i nie wierzę w tę tezę. Skuter też ma drogowe.

kostass - 2012-07-29, 20:10

NIe jeżdzę na swiatłach drogowych w ciągu dnia , a w nocy wtedy kiedy jest to mozliwe właczam . Widziałem , jak niektórzy motocyklisci jezdza na drogowych w ciagu dnia , ale nie wydaje mi sie to rozsadne , szczegolnie po tym jak na kursie doskonalenia jazdy zwrocono uwagę ze właczenie "długich" podczas dnia nie tylko w jakims stopniu oślepia kierowców jadacych z przeciwka ale , co jest bardziej niebezpieczne zmienia sposob postrzegania . Widzisz sporej wilkości plamę świetlną co uniemożliwia właściwą ocene odelglości . Jak będziecie zwróccie na to uwage .
MARSINUS - 2012-07-29, 20:28

Dziewczyny ja napisałem swoją opinię i swoją obserwację.

Cytat:
MARSINUS, a założenie pampersa też spowoduje, że nie będziesz miał obsrane portki jak jakiś z idiotów i tak Ci wyskoczy
Pewne przepisy obowiązują w tym państwie i niektóre naprawdę nie zostały stworzone po to aby nam uprzykrzać życie.

Co ty powiesz? To dlaczego mamy tak dużo wypadków? Bo przecież wszyscy jeżdżą przepisowo :evil:
Do wątku o pampersie się nie odnoszę bo nie jestem pewien co poeta miał na myśli.

skipbulba napisał/a:
Mam w kołach około miliona kilometrów na róznych pojazdach i nie wierzę w tę tezę. Skuter też ma drogowe.

W widziałeś je w akcji ? ;D

skipbulba - 2012-07-29, 21:57

MARSINUS napisał/a:

W widziałeś je w akcji ? ;D


Jop, niektóre mają lepsze światła niż moja Virka. Nie wiem czy lepsze niż mój V-star, bo stoi w warsztacie. Kurna, jeszcze parę dni muszę czekać :(

Dag - 2012-07-29, 22:34

MARSINUS napisał/a:
Dziewczyny ja napisałem swoją opinię i swoją obserwację.

Cytat:
MARSINUS, a założenie pampersa też spowoduje, że nie będziesz miał obsrane portki jak jakiś z idiotów i tak Ci wyskoczy
Pewne przepisy obowiązują w tym państwie i niektóre naprawdę nie zostały stworzone po to aby nam uprzykrzać życie.

Co ty powiesz? To dlaczego mamy tak dużo wypadków? Bo przecież wszyscy jeżdżą przepisowo :evil:
Do wątku o pampersie się nie odnoszę bo nie jestem pewien co poeta miał na myśli.

skipbulba napisał/a:
Mam w kołach około miliona kilometrów na róznych pojazdach i nie wierzę w tę tezę. Skuter też ma drogowe.

W widziałeś je w akcji ? ;D


Już Ci odpowiadam ... czy czasami z tymi zabezpieczeniami to nie za dużo .... w dzień światła drogowe, już może lepiej te lightbary założyć przynajmniej większe będzie postrzeganie odległości ... co 2 punkty widokowe światła to nie jeden. Na dodatek nie będziesz ludzi oślepiał i oczywiście wk... ;D

MARSINUS - 2012-07-30, 10:28

Dag lightbary też mam ;D

Żeby było jasne nigdy wcześniej tak nie robiłem ale jak jakiś miesiąc temu na trasie Piła-Toruń rzeczywiście by mi się ze 4 razy pampers przydał tostwierdziłem, że to pier....lę i zacząłem jeździć na długich. I o dziwo w drodze powrotnej pampers już nie był potrzebny :nie_wiem:

Dzarko - 2012-07-30, 11:03

Ja mam kierunki w wersji hamerykanckiej i też mnie trochę lepiej widać.
Dag - 2012-07-30, 12:55

MARSINUS napisał/a:
Dag lightbary też mam ;D

Żeby było jasne nigdy wcześniej tak nie robiłem ale jak jakiś miesiąc temu na trasie Piła-Toruń rzeczywiście by mi się ze 4 razy pampers przydał tostwierdziłem, że to pier....lę i zacząłem jeździć na długich. I o dziwo w drodze powrotnej pampers już nie był potrzebny :nie_wiem:

Kurna takie rzeczy mi się nie przytrafiają może masz źle ułożoną przednią lampę ?? ?

lenio - 2012-07-30, 12:57

Ja i wielu innych motocyklistów i motocyklistek z mojej grupy po mieście preferujemy światła drogowe (długie) ,odkąd po kraku latam na długich napewno jest mi łatwiej
Darius - 2012-07-31, 16:15

lenio napisał/a:
Ja i wielu innych motocyklistów i motocyklistek z mojej grupy po mieście preferujemy światła drogowe (długie) ,odkąd po kraku latam na długich napewno jest mi łatwiej


No właśnie! Każdy ma swoje zdanie w tym temacie. Tak czy owak, jadąc puszką od tej pory nie będę się już denerwował że na długich moto z przeciwka jedzie. Wiem już dlaczego :)

skipbulba - 2012-07-31, 18:12

cały problem w naszej Polsce w tym, że u nas wszyscy jeżdżą na podstawie własnego zdania zamiast przepisów :D :D :D
Demolka - 2012-07-31, 22:02

skipbulba napisał/a:
cały problem w naszej Polsce w tym, że u nas wszyscy jeżdżą na podstawie własnego zdania zamiast przepisów :D :D :D

Nawet pasem pod prąd, a potem w kronice wypadków: ... z nieznanych przyczyn...

Dag - 2012-08-01, 00:34

Demolka napisał/a:
skipbulba napisał/a:
cały problem w naszej Polsce w tym, że u nas wszyscy jeżdżą na podstawie własnego zdania zamiast przepisów :D :D :D

Nawet pasem pod prąd, a potem w kronice wypadków: ... z nieznanych przyczyn...

Bo tak trzeba pisać .. przecież nie napiszesz "debil" bo to musi lekarz stwierdzić :hahaha:

Mnich - 2012-08-01, 09:57

Dag napisał/a:
debil" bo to musi lekarz stwierdzić


Debil, idiota i imbecyl to medyczne określenia, ale wykreślone z oficjalnego nazwenictwa słownika psychologicznego z 80 lat temu. Chyba, że ktoś jeszcze jeździ mając 90 lat :D
Ja latam na mijania, migam blendą, a kiedy jadę wzdłóź korka jadącego w drugą stronę, wtedy włączam czasem drogowe (tylko w dzień), żeby lecącym "na trzeciego" nie wpaść do kabiny przez przednią szybę, bo nie ma gdzie uciekać jak poboczem jest rów.

lenio - 2012-08-01, 14:36

W dupie to mam jak to można nazwać,ja w mieście w dzień latam na długich ,najważniejsze że kierowcy w puszkach widzą mnie no i słyszą
Dzarko - 2012-08-01, 14:39

Ja jednak jestem zdania, że nie ma co oślepiać innych użytkowników drogi. Nie będę nikogo nijak nazywał ale faktem jest, że światła drogowe nawet w dzień powodują dyskomfort u innych użytkowników drogi.
shipp - 2012-08-01, 17:11

Jeżdżę na światłach mijania, moim zdaniem bez sensu jest używanie drogowych jeśli nie jest to konieczne. Za to mam dość głośne wydechy, i nawet dzisiaj przy przeglądzie diagnosta stwierdził, że amerykańskie światło i głośniejsze wydechy powinny być /szczęśliwie tysz motonita, jeździ Virago 1100/ i bez problemu pacnął pieczątkę. Cały przegląd przebiegał na podziwianiu urody mojego Pędziwodza ;D
Dag - 2012-08-01, 18:22

shipp napisał/a:
Jeżdżę na światłach mijania, moim zdaniem bez sensu jest używanie drogowych jeśli nie jest to konieczne. Za to mam dość głośne wydechy, i nawet dzisiaj przy przeglądzie diagnosta stwierdził, że amerykańskie światło i głośniejsze wydechy powinny być /szczęśliwie tysz motonita, jeździ Virago 1100/ i bez problemu pacnął pieczątkę. Cały przegląd przebiegał na podziwianiu urody mojego Pędziwodza ;D

Shipp tylko jak w końcu wyszkolą policjantów odnośnie przepisów to będziesz ty miał problemy oraz zakład który Ci przybił pieczątkę. Już jest nawet tak z motorowerami ze zdjętą blokadą które zostały przyłapane na tym...większość stacji diagnostycznych nie chce podbić poprawnego przeglądu takiego pojazdu ... czemu ?? gdyż od zakładania blokady jest firma która wyprodukowała dany motorower, a z drugiej strony ona sobie dużo za to liczy :)

SATURIAN - 2012-08-01, 18:55

Cytat:

Ja jednak jestem zdania, że nie ma co oślepiać innych użytkowników drogi. Nie będę nikogo nijak nazywał ale faktem jest, że światła drogowe nawet w dzień powodują dyskomfort u innych użytkowników drogi.


Kolego ,zobaczysz jak szybko życie zweryfikuje Twoje opinie :8

Dag - 2012-08-01, 18:58

SATURIAN napisał/a:
Cytat:

Ja jednak jestem zdania, że nie ma co oślepiać innych użytkowników drogi. Nie będę nikogo nijak nazywał ale faktem jest, że światła drogowe nawet w dzień powodują dyskomfort u innych użytkowników drogi.


Kolego ,zobaczysz jak szybko życie zweryfikuje Twoje opinie :8

Czy będąc za granicą też łamiesz w taki sposób przepisy i masz w pupie oczy innych prowadzących??

Może należy na stacji diagnostycznej sprawdzić jak powinny być podniesione światło mijania,aby spełniało swoje zadanie :roll:

shipp - 2012-08-01, 19:24

Dag, widzisz, moje wydechy zrobiona w tak cwany sposób, że są głośne ale oscylują w granicach dopuszczalnej normy, no może deczko ją przekraczają, cały myk polega na tym że zrobiono je tak, aby dawały jak najbardziej basowy dźwięk, wtedy nawet jeśli decybeli jest sporo, nie sprawiają takiego wrażenia jak wydechy o wyższych tonach.
Jeśli chodzi o reflektor, to jeszcze minie dużo czasu zanim stróże prawa będą dysponować odpowiednim sprzętem do mierzenia luksów ;)

kostass - 2012-08-01, 19:34

Przeczytajcie jeszcze raz moj wczesniejszy post na temat uzywania długich swiateł i ze wbrew pozorom jest to niebezpieczne . Radził bym tez sprawdzic w naturze ta tezę .
SATURIAN - 2012-08-01, 20:16

Dag napisał/a:
Czy będąc za granicą też łamiesz w taki sposób przepisy i masz w pupie oczy innych prowadzących??


Tutaj nie ma znaczenia , czy jest to zagranica, czy nie.
Może kiedyś spotkamy się w realu , to opowiem Ci swój przypadek , a wtedy ocenisz co jest lepsze , oślepiać innych , czy zginąć pod kołami samochodu.
Dodam , że ja też w swoim moto mam przełącznik świateł mijania /drogowe i nie zapierdalam wszystkim po oczach bez pojęcia.

Dag - 2012-08-01, 21:57

SATURIAN napisał/a:
Dag napisał/a:
Czy będąc za granicą też łamiesz w taki sposób przepisy i masz w pupie oczy innych prowadzących??


Tutaj nie ma znaczenia , czy jest to zagranica, czy nie.
Może kiedyś spotkamy się w realu , to opowiem Ci swój przypadek , a wtedy ocenisz co jest lepsze , oślepiać innych , czy zginąć pod kołami samochodu.
Dodam , że ja też w swoim moto mam przełącznik świateł mijania /drogowe i nie zapierdalam wszystkim po oczach bez pojęcia.

Saturian ja Ci powiem z doświadczenia jako kierowca od 17 roku życia non stop jeżdżę i widzę z auta że część motocyklistów mają źle ustawione światła mijania ... szczególnie to może zaobserwować kierowca motocykla jak jedzie w nocy i mu światła mijania nie starczają do jazdy (światła drogowe mają pomagać). Przekonałem się o tym nawet na swoim motocyklu jak zacząłem w nocy jeździć ... czasami częściej w nocy niż w dzień :)

Pio Trek - 2012-08-01, 22:49

a po kiego w dzien na dlugich jezdzic ?? ???????
w nocy jak najbardziej o ile z przeciwka nic nie jedzie.

SATURIAN - 2012-08-01, 22:52

Dag napisał/a:
Saturian ja Ci powiem z doświadczenia jako kierowca od 17 roku życia non stop jeżdżę i widzę z auta że część motocyklistów mają źle ustawione światła mijania


Dag , jeśli Twój wiek podany w profilu jest prawdziwy , to przy moim doświadczeniu jako kierowcy , nie robi to na mnie dużego wrażenia ;d , ale z drugą częścią wypowiedzi się zgadzam . Nie chodzi jednak o to abyś Ty dobrze widział , ale aby Ciebie dobrze widziano na drodze . I ja tylko i wyłącznie dlatego czasami jeździłem na drogowych . Dobrym rozwiązaniem są lightbary ze zmianą świateł . Po ich zamontowaniu raczej drogowych nie używam.

Dag - 2012-08-01, 23:37

SATURIAN napisał/a:
Dag napisał/a:
Saturian ja Ci powiem z doświadczenia jako kierowca od 17 roku życia non stop jeżdżę i widzę z auta że część motocyklistów mają źle ustawione światła mijania


Dag , jeśli Twój wiek podany w profilu jest prawdziwy , to przy moim doświadczeniu jako kierowcy , nie robi to na mnie dużego wrażenia ;d , ale z drugą częścią wypowiedzi się zgadzam . Nie chodzi jednak o to abyś Ty dobrze widział , ale aby Ciebie dobrze widziano na drodze . I ja tylko i wyłącznie dlatego czasami jeździłem na drogowych . Dobrym rozwiązaniem są lightbary ze zmianą świateł . Po ich zamontowaniu raczej drogowych nie używam.

Możliwe, że masz doświadczenie jako kierowca tylko czy na pewno ono jest duże w połączeniu z doświadczeniem i wiedzą :roll:

skipbulba - 2012-08-02, 08:10

Koledzy, mam wrażenie, że dryfujecie w kierunku personalnych .... dyskusji :) dyskutujmy o jeździe na "długich światłach", a nie o tym kto ma większe doświadczenie :)
Istotą sporu jest, moim zdaniem, czy jeżdżenie na "długich" vel "drogowych" faktycznie podnosi bezpieczeństwo i czy zarazem nie przeszkadza innym użytkownikom drogi.
Moim skromnym zdaniem nie podnosi i przeszkadza :)

kostass - 2012-08-02, 08:26

Dag napisał/a:
SATURIAN napisał/a:
Dag napisał/a:
Saturian ja Ci powiem z doświadczenia jako kierowca od 17 roku życia non stop jeżdżę i widzę z auta że część motocyklistów mają źle ustawione światła mijania


Dag , jeśli Twój wiek podany w profilu jest prawdziwy , to przy moim doświadczeniu jako kierowcy , nie robi to na mnie dużego wrażenia ;d , ale z drugą częścią wypowiedzi się zgadzam . Nie chodzi jednak o to abyś Ty dobrze widział , ale aby Ciebie dobrze widziano na drodze . I ja tylko i wyłącznie dlatego czasami jeździłem na drogowych . Dobrym rozwiązaniem są lightbary ze zmianą świateł . Po ich zamontowaniu raczej drogowych nie używam.

Możliwe, że masz doświadczenie jako kierowca tylko czy na pewno ono jest duże w połączeniu z doświadczeniem i wiedzą :roll:


Dag gwarantuje ci ze w przypadku Saturiana na pewno TAK

soft - 2012-08-02, 18:14

Ja do tej pory myślałem że to mało doświadczeni motocykliści śmigają na długich.
"Kupił motocykl i nie wie że na długich jedzie", tak samo jak samochody w dzień na długich oślepiają, nawet jadąc z tyłu - tak samo motocykle oślepiają.

Nie należy jeździć na długich i w/g mnie powinno to być bezwzględnie karane przez policję.

Demolka - 2012-08-02, 19:37

soft napisał/a:
Ja do tej pory myślałem że to mało doświadczeni motocykliści śmigają na długich.
"Kupił motocykl i nie wie że na długich jedzie...

Myślę, że trafiłeś w sedno. Mosz recht jak mawiają Hanysy ;D

Darius - 2012-08-02, 23:59

Czyli nawet wśród motocyklistów, nawet na forum, zdania są podzielone. Ja na długich nie jeżdżę, ale w dzień to chyba za bardzo nie oślepiają. Bez przesady, co innego w nocy.
burza - 2012-08-03, 05:32

światła drogowe zostały przez kogoś wymyślone po to, żeby ich używać
tylko oczywiście zgodnie z ich przeznaczeniem i przepisami, ale przecież my uwielbiamy łamać przepisy ;p

skipbulba - 2012-08-03, 08:43

Uwielbiamy :) tylko domagamy się, żeby puszkarze przestrzegali przepisów, szczególnie tych związanych z motocyklistami i bardzo się wpieniamy, gdy tego nie robią. A, jak to mówią, jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie.


PS. żona Cezara musi być po za wszelkim podejrzeniem :D

Dzarko - 2012-08-03, 09:03

Rozumiem, że oślepianie "puszkarzy" ma na celu zwiększenie kultury ich zachowania wobec motocyklowych niewiniątek, dzieciątek wręcz, które nigdy żadnych przepisów nie łamią (poza oczywiście jazdą na długich). Taki oślepiony kierowca samochodu jak zobaczy w korku motocyklistę będzie bardziej chętny, żeby go przepuścić. I w ogóle zapała miłością do wszystkich motocyklistów.
Dag - 2012-08-03, 10:30

Z tego morał wynika, że motocykliści to zło .... młodzi zapie.... a starsi oślepiają.
Młodzi motocykliści są wszędzie, a starszych k... nie widać :hahaha:

Demolka - 2012-08-03, 11:13

skipbulba napisał/a:
Uwielbiamy :) tylko domagamy się, żeby puszkarze przestrzegali przepisów

A kto to jest puszkarz ?
Mniemam, że nie splamiłeś się jeszcze nigdy kierowaniem osobówką :idea:
(a jeśli tak, to też jesteś - bywasz puszkarz)

skipbulba - 2012-08-03, 13:40

@Demolka,

aleś mnie trafił :D
Owszem bywam puszkarzem, katamaraniarzem, kierowcą samochodu osobowego. Nie obraża mnie to :D
Mam kategorię A,B, B+E,C,C+E. Jeździłem wszystkim:
Prywatnie: wieloma osobówkami w tym sportowymi (Porsche), terenowymi (Pajero) i zwykłymi (obecnie Peugeot 407).
Zawodowo:karetką pogotowia tzw.małą czyli Fiat 125p kombi, Polonez kombi, tzw. karetką dużą czyli R i W marki Mercedes Sprinter, Renault Traffic, Volkswagen LT, Volkswagen Transporter. Jeździłem też chłodnią marki Star, chłodnią marki Renault, wywrotką marki Tatra, wywrotką marki Man, czterosiową wywrotką marki Mercedes Actros, ciągnikiem siodłowym marki Scania, ciągnikiem siodłowym marki DAF.

Motocyklowe doświadczenie znacznie mniejsze : Motorynka :skuter: , Simson, MZ ETZ 250, Jawa 350 TS, Yamaha 535 Virago i obecnie Yamaha V-star 1100 Classic.

18 lat pracowałem zawodowo jako kierowca. 14 lat 2 Pogotowiu i 4 lata na ciężarowych. W sumie przejechałem około 1 miliona kilometrów.

Czy wyczerpałem Twoje zainteresowanie czym jeżdżę i jeździłem? ;D ;D ;D

Demolka - 2012-08-03, 19:45

No to mr Jekyl lub dr Hyde bo nie potrafię wskazać człowieka - ten puszkarz ten motocyklista - ten dobry ten zły :(
(a moje doświadczenia z kierami wszelkiej maści to skromne 50 lat, może stąd mój brak rozeznania materii :oops: )

skipbulba - 2012-08-03, 19:55

Jekyll :D
hej Demolka no offence. Przeciez nie pisałem nigdzie, że puszkarz to ktos zły, albo dobry. Podobnie motocyklista.
Pisałem o tym, że skoro domagamy się ( a przecież się domagamy), żeby kierowcy samochodów (tzw. puszkarze i nie ja to wymyśliłem :) ) szanowali nas na ulicy, respektowali nasze prawa itd, to powinniśmy (my, motocykliści)tak samo szanować ich. Jeżdżenie na długich przeszkadza prowadzącym samochody, zresztą motocykle też, ale motocykliści między sobą moga to zrozumieć, a kierowcy samochodów niekoniecznie. Dlatego gdy jeżdżę motocyklem staram się nie robić niczego co mogłoby utrudniać życie kierowcom samochodów, a gdy jadę samochodem staram się nie robić niczego co mogłoby przeszkadzać kierowcom motocykli.

Moim zdaniem nie powinno się jeździć na długich vel drogowych w ciągu dnia, bo to nie pomaga w zobaczeniu motocykla, a zdecydowanie przeszkadza w ocenie odległosci i może powodować efekt oślepiania.
Ale to oczywiście tylko moja opinia i nie ma musu się z nią zgadzać :D

PS. nigdzie nie wnikałem w twoje doświadczenie za kierownicą, pisałem o swoim w wyniku Twojego zainteresowania :D

Demolka - 2012-08-03, 20:08

Zbaczamy z tematu - ja pytam uparcie jak odróżnić człowieka "puszkarza" od człowieka "motocyklisty", a wątpliwość wynikała i z Twojego postu o poszanowaniu.
Sam wielokrotnie w ciągu jednego dnia jeżdżę puszką i motocyklem - mam więc sam sie ze sobą bić czy sam ze sobą się nawzajem szanować?
Ja walczę z głupim szufladkowaniem - ten motocyklista, a ten też, ale od chińskich motocykli, a ten puszkarz napędzany jedną osią, a ten dwoma... paranoja.
Ja dzielę kierowców na mądrych i głupich, na uprzejmych i chamów, na douczonych i niedouków bez względu na to czy jadą czarnym moto czy żółtą puszką.

skipbulba - 2012-08-03, 20:15

Z dużym uporem usiłujesz mnie nie zrozumieć. Większość jeżdżących po ulicach to kierowcy samochodów, którzy nigdy nie jeździli motocyklem. I wielu z nich ma o motocyklistach parszywe zdanie. Moim zdaniem dlatego, że wielu motocyklistów traktuje przepisy nie jak cos obowiązującego, tylko jako co najwyżej sugestię. Między innymi jeżdżący w dzień na długich.
Oczywiście można powiedzieć, że ci motocykliści, którzy np. jeźdżą na długich to cyt. "głupi, chamy i niedouczeni" ale ja bym jednak był ostrożny w takiej ocenie, chociaż z samym podziałem w dużym stopniu się zgadzam.
Jaśniej nie potrafię wytlumaczyć mojej opinii w formie pisania na forum. może kiedyś przy piwie :)

Demolka - 2012-08-03, 20:25

:browarek:
bratpitt - 2012-08-05, 01:19

Jezdze na "długich" kiedy mi się "mijania" przepali. Lepsze jakiekolwiek światło niż brak.
Albertus - 2012-08-05, 14:48

Ja nie jeżdżę na długich w ciągu dnia. Ponieważ sam nie lubię jak ktoś z przeciwka mnie oślepia, gdyż cóż z tego, że go widzę skoro nie mogę ocenić jego prędkości i dodatkowo denerwuje się bo zostałem oślepiony oraz unikam patrzenia w stronę oślepiającego mnie pojazdu.
DRAGON - 2012-08-06, 07:02

I tu Albertus całkowicie się z tobą zgadzam. W swoim poście napisałeś wszystko co na ten temat powinno być powiedziane.
Yacy - 2012-08-06, 08:40

Proszę koleżeństwa. Mówi się, że przepisy są po to aby je łamać. Nie będę dyskutował w tym temacie, natomiast co do jazdy na "długich" jestem zdania, że te światła służą do oświetlenia drogi w momencie kiedy nikogo nie oślepiamy i oczywiście od zmierzchu do świtu. Ponadto chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że zazwyczaj kierowca siedzący w małej puszce ma wzrok mniej więcej na wysokości naszego reflektora... więc włączenie światła drogowego po prostu oślepia, i dodatkowo może spowodować dziwny manewr takiego kierowcy. Spróbujcie ocenić sami. Dlatego uważam, że należy poruszać się na światłach mijania, ewentualnie przed wykonaniem jakiegoś manewru wystarczy puknąć sygnałem świetlnym.
Dzarko - 2012-08-06, 09:31

Oto, zaczerpnięta z forum Vulcaneria, opinia Pana Kulika:

"powodują oślepienie, nawet w dzień. A fizjologia oka ma to do siebie, że mocne światło zmniejsza źrenicę a to ogólnie wpływa na zdolność ostrego widzenia i kojarzenia. Wynik jest taki, że kierowca widzi jasną rozmazaną plamę i trudno mu własciwie określić tor jazdy, prędkość itp motocyklisty".

PS. Pan Kulik prowadzi tę szkołę:

http://www.kulikowisko.pl/

PSZEMAS - 2012-08-06, 09:53

Leciałem wczoraj 7-ką z nad morza i nie wiem o jakim oślepianiu tu piszecie.
Wszystkie wyprzedzające mnie szlifierki i kilka turystyków pocinało na długich.
Widoczni byli z daleka w moim lusterku i nie mogę powiedzieć żeby mnie oślepiali przez tą krótką (baaardzo krótką) chwilę kiedy się zbliżali.
Potem były już tylko szybko oddalające się czerwone światełka ;D

Dotyczy się to również jadących z przeciwka.
Widoczni byli na pewno bardziej i z dalszej odległości niż Ci jadący na mijania.
A czas w którym mieliby mnie oślepiać podejrzewam, że było krótszy niż trzy sekundy.
Przeważnie na długich jeżdżą Ci którzy lubią przycisnąć ;D

O wiele silniej może oślepić słońce odbite o szybę auta nadjeżdżającego z przeciwka - i to jest dopiero strzał w gały (na szczęście miałem blendę).

Dzarko - 2012-08-06, 10:10

Przepisy mówią inaczej, zawodowi kierowcy mówią inaczej. A Polacy swoje.

http://twowheelsoapbox.com/?p=26

kostass - 2012-08-06, 10:12

Dobra skonczmy ten temat .
Z tego co przeczytałem to jak zawsze zdania sa podzielone i ci co jezdza na długich beda nadal jezdzic a ci co maja troche zdrowego rozsadku i szanuja przepisy beda je uzywac zgodnie z nimi .
Na pewno uzywanie za dnia "duługich" moze i powoduje ze sie jest bardziej widocznym z jednej strony ale z drugiej cięzko jest ocenic na podstawie plamy siwatła ocenic odległośc do niej i jej predkość .
Ja nie jezdzę na długich , migam owszem , trabie i robie przegazówki zeby byc bardziej widzialnym , jak widze ze "coś" niepewnego jest na moim kursie .

Dzarko - 2012-08-06, 10:17

Niech każdy wyciągnie własne wnioski. Argumenty obu stron zostały przedstawione.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group